- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 88
Zerwał mnie budzik, a właśnie pokonałem wielkiego lwa, któremu przebiłem szyję, a później zabiłem małego. Ciężko, ciężko, a w takich sytuacjach demon schematycznie zaleca Mszę świętą poranną, ale nie poszedłem na to zaproszenie!
Bestia wiedziała, że już o 7:00 będzie nawał ludzi, a później okaże się, że kolega jest na kursie, czego mi nie przekazano wcześniej! Dodatkowo nie mogę iść na planowany urlop.
Z radia popłynie informacja o zatonięciu kutra i to w porcie. Ponadto źle idzie sprzedaż samochodów Daveo (strajk w fabryce), ostrzeżono też przed kupowaniem przeterminowanego cukru!
Jeszcze podczas wychodzenia z przychodni musiałem załatwić potrzebującego zaświadczenie do pracy oraz zamianę leku na kaszel dla dziecka (wydano w tabletkach). Z trudem uciekłem z tego młyna!
Na Mszy św. popłyną piękne słowa o Mądrości Bożej (Syr 1,1-10), gdzie prorok wskazuje na cud stworzenia, którego nie umiałbym tak opisać: "Piasek morski, krople deszczu i dni wieczności któż może policzyć? Wysokość nieba, szerokość ziemi, przepaść i mądrość któż potrafi zbadać?"
Powiem Ci, że żaden filozof nie ujrzy tego wszystkiego, a szczególnie nie uwierzy w posiadanie duszy, ciała na wieki wieków. To wszystko jest proste po otrzymaniu łaski Bożej z zapaleniem Światła Duchowego.
Psalmista wołał (Ps 93,1-2.5) o mocy i majestacie Stwórcy. Na ten czas w Ewangelii (Mt 9,14-29) opisano napady padaczki u młodego mężczyzny. Uczniowie nie mogli poradzić traktując to jako opętanie. Pan Jezus wyjaśnił, że takie przypadki leczy się postami i modlitwą.
Niektóre nasze czynności są błahe, Szatan wie o następstwach złego odczytu natchnienia. Po Mszy św. porannej trafiłbym na jeszcze większy bałagan, a wówczas można się pomylić, zrobić choremu krzywdę, a sobie sprawić kłopoty.
Proś zawsze o pomoc swojego Anioła Stróża, w różnych sprawach mamy odpowiednich świętych. Budowa naszego świata jest podobna do Królestwa Bożego, ale my działamy wg woli własnej. Nie prosimy o pomoc...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 74
Wybieram się do Warszawy i z niecierpliwością czekam na zakończenie dyżuru w pogotowiu, a właśnie zerwano do babci u której po praniu wystąpiła rwa kulszowa. Żona zmieniła decyzję, bo jest wieje i jest ślizgawica. Kupiłem jej piękne róże.
Na Mszy św. o 10:15...z chóru zobaczyłem obcego kapłana, poszedłem do spowiedzi, ale okazał się głuchym na moje grzech! To "kara" za to, że wcześniej nie przyjąłem takiego zaproszenia, bo byłem "nie przygotowany". Mówiłem o mojej niechęci do śledzących mnie...nawet obecnie.
Jakże ta spowiedź pasowała, bo w dzisiejszej Ewangelii (Łk 6,27-38) Pan Jezus powie: "Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w [jeden] policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli bierze ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. (...) A wasza nagroda będzie wielka (...)".
To jest bardzo łatwe do wykonania pod warunkiem, że człowiek jest świętym. Właśnie pokazał to Dawid (1 Sm 26,2.7-9.12-13.22-23), który w nocy zakradł się do obozu śmiertelnego wroga Saula, który "spał w środku obozowiska, a jego dzida była wbita w ziemię obok głowy". Abiszaj rzekł do Dawida, aby pozwolił mu przybić go "dzidą do ziemi, jednym pchnięciem, drugiego nie będzie trzeba". Dawid odparł: "Nie zabijaj go! Któż bowiem podniósłby rękę na pomazańca Pańskiego, a nie doznał kary? Zabrał więc Dawid dzidę i manierkę na wodę od wezgłowia Saula i poszli sobie".
W odczycie dzisiejszej intencji pomogła "duchowość zdarzeń"...
- mijałem sklepy, które zostały wykupione sprawiając utratę pracy przez wielu
- przesunięto konkurs skoków narciarskich, a później je odwołano, a Małysz miał zostać mistrzem...
- prezydent Hawel przerwał podróż służbową z powodu wznowienia nowotworu płuca
- straszna wichura łamała słupy wysokiego napięcia ze sztormem na Bałtyku. - straszne wypadki samochodowe z zasypaną drogą do Lublina.
- pożar holownika i zawalenie się części kamienicy w Warszawie...ludzie zostają przesiedleni
- zagrożenie wojną na wschodzie.
Na końcu "Wysokie Obcasy" otworzą się na artykule o damskiej bokserce, które zaszła w ciążę, a to sprawiło zmianę jej planów życiowych.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 76
Po straszliwym zmęczeniu dopiero rano zerwał mnie budzik, a serce zalała radość przed planowanym byciem na Mszy świętej! Prawie ze łzami w oczach jechałem do kościoła odmawiając "Anioł Pański". Po drodze kupiłem "Niedzielę", gdzie było zdjęcie kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz księdza Jerzego Popiełuszki z tytułem: "Sługi dobre i wierne".
Na święte ręce Boga Ojca przekazałem wczorajszy dzień z Eucharystią. Wróciły też słowa z Ewangelii o prawdziwych uczniach Jezusa: "kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, weźmie swój krzyż i Mnie naśladuje".
Od Ołtarza św. popłynie słowo Boże (Hbr 11,1-7)...w języku mistycznym św. Pawła. "Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych".
Ten język jest nieprzydatny dla "ludu pracującego miast i wsi". Chodzi o to, że Bóg stworzył wszystko swoją myślą, a mogą ujrzeć to mający łaskę wiary (Światło Boże). Dalej przetłumaczę słowa, że: musisz uwierzyć, że Bóg Jest, bo bez wiary nie możesz podobać się Bogu. Tutaj dam uwagę, że nie możesz sam siebie wybrać, bo musisz otrzymać taką łaskę. Sam Apostoł został tak powołany...poprzez oślepienie, ponieważ oczami ludzkimi nic nie widział. Tak też stało się ze mną.
Psalmista głosił chwałę Boga Ojca (Ps 50): "Każdego dnia będę Ciebie błogosławił i na wieki wysławiał Twoje imię. Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały, a wielkość Jego niezgłębiona. (...) Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła i niech Cię błogosławią Twoi święci. Niech mówią o chwale Twojego królestwa i niech głoszą Twoją potęgę".
Dzisiaj Pan Jezus przemienił się wobec uczniów (Ewangelia: Mk 9,2-13), a w tym czasie...Otwarły się niebiosa i zabrzmiał głos Ojca (Mk 9,7): „To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie”.
"Panie mój, cóż Ci oddć mogę...w każdy dzień będę Cię chwalił" Z serca wyrwał się krzyk: kocham Cię Panie Jezu, kocham...jak to będzie, gdy się spotkamy? Tato! Tatusiu mój! Serce mi pęknie. Dlaczego nie chcą Ciebie i Królestwa Bożego otwartego przez Zbawiciela? Dlaczego chcą trwać tutaj?"
W pracy trwał zwykły nawał, a o 10.00 przywieziono pacjenta z pracy z ostrą dyskopatią, który głośno krzyczał z bólu (powinni wezwać karetkę). Podałem mu narkotyk i w odpowiednim ułożeniu pojechałem z nim do szpitala.
Czasami tak bywa w przepuklinie centralnej, gdy z przerwanego pierścienia włóknistego wyskakuje jądro miażdżyste tego amortyzatora międzykręgowego. Przejeżdżaliśmy obok mojego krzyża, bo to główna trasa E7. Przykro mi, ponieważ zaczęli wycinać las, w moim poczuciu chodzi o usunięcie także krzyża. Dziwi fakt, ze opiekuje się nim lekarz.
Nagle przepłynęła duchowość zdarzeń
- rano w wazonie zauważyłem robaczka i pająka!
- Jezus na krzyżu
- błogosławieni, dążący do świętości i męczennicy
- wojny na całym świecie, Izrael i Palestyńczycy, Kosowo, bombardowany Irak
- przemoc w rodzinach, gwałt nawet na 9-letniej dziewczynce.
To nie ma końca. W bólu, ale spokoju popłynie moja modlitwa. Nawet trafił się ksiądz, który mnie obdarował, a tu pokusa wypicia alkoholu. Przeproszą Boga za to. Dzień zakończył się oglądaniem telewizji z personelem, gdzie pokazywano zabijania na tysiące sposobów...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 82
Motto; "Jeżeli chcesz rozśmieszyć Pana to powiedz Mu o swoich planach"...
W drodze do Domu Boga na ziemi miałem pokazane moje zesłanie...z miłości, na poprawę. To Wola Najświętszego Taty - namiastka kary prawdziwej...utraty Ojczyzny Niebieskiej na zawsze (potępienie).
W naszym wydaniu jest nią utracony dom, a tam prawdziwy w Królestwie Niebieskim! Ta "kara" Boża dzisiaj...to słodkość wygnania! Nie da rady przekazać tego odczucia.
Dla ludzi normalnych, a szczególnie wykształconych to głupstwa. Aż prosi się zapytanie: "czy nie mamy ważniejszych spraw?" Właśnie Rosja wystrzeliła rakietę balistyczną...jako ostrzeżenie z powodu ponownego bombardowanie Iraku przez USA i Wielką Brytanię.
W tym czasie wzrok zatrzymało pokorne przyjęcie przez Zbawiciela chrztu z wody przez Jana Chrzciciela! Takimi mamy być jako sługi dobre i wierne. Wyżej są błogosławieni, święci i męczennicy. Siostra zaśpiewała: "Kochajmy Pana, bo Serce Jego kocha i pragnie serca naszego".
W tym czasie ludzkość "urządzała się" na otrzymanej kulce w kosmosie (Rdz 11,1-9)...zapragnęli wielkości (jak obecnie w Katarze), "Chodźcie, zbudujemy sobie miasto wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi".
Jak tam było, tak było, ale takie jest nasze cwaniactwo z negowaniem istnienia Boga ("bądź wola nasza"). Na to Pan pomieszał im języki i rozproszył: "stamtąd po całej powierzchni ziemi, i tak nie dokończyli budowy tego miasta. Dlatego to nazwano je Babel (hebr. בָּבֶל - „pomieszanie, zmieszanie”)...
Natomiast w Ewangelii (Mk 8,34-9,1) Pan Jezus powiedział: "Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje! (...) Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić?"
Ja to wiem i wciąż ostrzegam rządzących, ale nie czytają mojego dziennika, a przecież nie można ich do tego przymusić. Zresztą doradcy wskażą na zawirowania mojego umysłu. Nie pojmiesz naszej wiary bez zgłupienia.
Przecież widzisz co wyprawiają w wieży Babel pod nowoczesną nazwa Unie Europejska. Posiadanie jednej kury wymaga jej rejestracji, będzie specjalne urządzenie "budzące" kierowców samochodów. Na pewno przegrzeje się, ponieważ niektórzy cierpią na "opilstwo senne" w zespole metabolicznym. Resztę dodaj sobie, bo w kabaretach nie wolno poruszać tych wrażliwych tematów.
Od 7:00 do 18:00 trwała praca w przychodni...nawet z chęcią i radością, bo nie dla zysku z dalszym dyżurem do 20.00. Wielu chorych prosiłem o ofiarowywani swoich cierpień na ręce Matki Jezusa w intencji pokoju na świecie (czekających na zabiegi, starszych schorowanych, a nawet badającego się ze strachu).
W telewizji popłyną straszne obrazy trzęsienia ziemi w Indiach, gdzie wydobyto leżącą pod gruzami od tygodnia, która cały czas modliła się! Ilu naszych przeklina Stwórcę w cierpieniach?
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 62
Nie włączyłem budzika, ale zostałem obudzony dokładnie o 6:00! Praca trwała od 7:00 do 14:00. W tym czasie przypomniałem sobie, że nie sprawdziłem "To-To", a była wielka kumulacja. Przesuwali się pacjenci z których większość ma pragnienie wyleczenia.
W tym czasie kolega poprosił o przyjęcie dyżuru w sobotę z niedzielą! To chyba była próba od Boga Ojca, co wybiorę: dzień dla Pana Jezusa czy mamonę? W forsie jest nasza nadzieja. Jako bogaty możesz kupić sobie wszystko...oprócz zbawienia!
Właśnie przesuwali się...
- szukający pracy
- sądzeni i wybierani
- lustrowani
- czekający na powszechne uwłaszczenie
- pragnący reprywatyzacji, itd.
Na Mszy św. zwrócił uwagę kapłan, który wszedł do konfesjonału! To zaproszenie przez Pana do spowiedzi, a zarazem wielka łaska! Jednak nie byłem przygotowany i zrezygnowałem! Powstaje pytanie: kiedy będę przygotowany? Gdbym teraz umarł...dopiero bym żałował!
W słowie Bożym usłyszymy dalszy ciąg stwarzania ziemi dla naszego pobytu. "Bądźcie płodni i mnóżcie się, abyście zaludnili ziemię. (...) Wszystko, co się porusza na ziemi i wszystkie ryby morskie zostały oddane wam we władanie. Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko".
Psalmista głosił oczywistą prawdę (Ps 102): "Bóg z wyżyn nieba spogląda na ziemię". Natomiast Pan Jezus zapytał uczniów za kogo uważają Go ludzie, a za kogo oni? Piotr rzekł: Ty jesteś Mesjasz!
Wrócił świat z przepływającą nadzieją na pokój w Izraelu i Palestynie, nadzieja na małżeństwo, posiadanie dziecka, sukces, wzbogacenie się, zdanie egzaminu, otrzymanie mieszkania! Na koniec będzie konkurs modelek, uzyskanie odszkodowania - za wkopaną obok bloku rurą - z ruskim gazem, pragnący przeniesienia szkodliwego wysypiska, ekolodzy pragnący czystego środowiska, czekający na nowych rodziców...
APeeL
- 14.02.2001(ś) ZA TĘSKNIĄCYCH ZA SOBĄ
- 13.02.2001(w) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA ŁASKĘ POWROTU...
- 12.02.2001(p) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ ODEJŚĆ
- 11.02.2001(n) ZA CIERPIĄCYCH BEZ WINY...
- 10.02.2001(s) ZA NIEŚWIADOMYCH BŁĘDNEGO DZIAŁANIA...
- 09.02.2001(pt) ZA DAJĄCYCH SIEBIE...
- 08.02.2001(c) ZA ZNAJDUJĄCYCH SIĘ W OPRESJI...
- 07.02.2001(ś) ZA ŻYJĄCYCH W SKRAJNEJ NĘDZY...
- 06.02.2001(w) ZA TYCH, KTÓRZY WIEDZĄ, ŻE ŚWIĘTOŚĆ JEST KLUCZEM DO NIEBA...
- 05.02.2001(p) ZA PRAGNĄCYCH PRZYTULENIA...