- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 643
Dyżur w pogotowiu...zrywają o 4.40 do wypadku. W wielkiej ślizgawicy doszło do strasznego zderzenia dwóch samochodów. Na mojego pacjenta, ciężko rannego wpadł większy pojazd, który tańczył na drodze. Po powrocie odczytuje intencję, a przypomniał się kierowca karetki, który zginął w ten sposób.
To samo jest dzisiaj, gdy przygotowuję ten dzień do edycji (07.01.2019)...też jak wówczas w całej RP będzie wiele wypadków i złamań u ludzi po upadkach.
W domu zdenerwowanie, bo syn nie umie wyjeżdżać samochodem z garażu i znowu lekko obtarł brzeg drzwi. Z telewizji płynie informacja, że prezydent USA J. Bush zakrztusił się precelkiem (obwarzankiem), a po utracie przytomności doznał urazu głowy! Zderzyły się też dwa pociągi, a z powodu nieostrożności doszło do wybuchu pomieszczeń z fajerwerkami!
Podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego napływały obrazy nieuwagi i nieostrożności: wypadki, złamania, poparzenia, wybuchy gazu i różne zdarzenia wynikające ze złych decyzji. Nie zapniesz pasów i zginiesz, wejdziesz na dach lub do wykopu...wystarczy wpaść samochodem w dziurę w jezdni ze stojącą wodą.
Po kojącym śnie byłem nieobecny na spotkaniu z Panem Jezusem o 17.00. Popłakałem się podczas śpiewu przez siostrę kolędy „Cicha noc”, gdzie są słowa o Matce Zbawiciela tulącej Dzieciątko. Nawet teraz, gdy to przepisuje (30 czerwca 2014 r.) dreszcze przepływają przez ciało, a w oczach pojawiają się łzy. U mnie jest to objaw Prawdy!
W jednym błysku przepłynęło zatroskanie Matki Bożej, a także każdej matki ziemskiej o swoje maleństwo. Tutaj dodatkowo Matka Boża wiedziała o losie jej Syna, Świętego Świętych. Podczas płaczu św. Hostia z trzaskiem pękła na pół. Pan właśnie powiedział do mnie: "Jestem z tobą, w twojej słabości...My!" Z wdzięczności podjechałem pod „mój” krzyż zapalić lampkę.
W telewizji zwróciła uwagę informacja o rolniku, który nadział się na widły, a dzisiaj, gdy to przepisuję w budowanym metrze w Warszawie robotnik spadł do 10 metrowego wykopu...w innym miejscu wózek widłowy przebił robotnika.
Dzisiaj, gdy to edytuję (07.01.2018) był u mnie hydraulik, który stracił palce podczas demontażu urządzeń na placu zabaw dla dzieci. W naszych górach trwają śnieżyce i grożą lawiny, a tam wchodzą szukający przygód: jakiś ważniak z wielkim psem, wycieczka w letnim ubraniu.
W tzw. "Komnatach strachu" 5 nastolatek straciło życie z powodu nieostrożności obsługującego zabawę (wybuchł pożar).
Kończę ten zapis, a w telewizji jakaś pani ostrzega młodszą siostrę przed facetami z pracy, którzy chcą ją uwieść. Przypomina się wczorajszy program o sekcie „Niebo” prowadzonej przez gangsterów, którzy zgarniają forsę od wierzących.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 571
Objawienie Pańskie
W śnie mówiłem do kolegi-lekarza o przemijaniu, bo ma wszystko, ale trwa w bezbożności. Zapytałem go wprost: czy jako lekarz nie widzisz tego wszystkiego? Nie wiem do którego mówiłem, ale dzisiaj, gdy to opracowuje (13.02.2014) - trzech z tych komunistów już nie żyje.
Przebudził mnie dotyk żony, bo wszystko mam naszykowane na dyżur. Serce zalał smutek, bo w dzień święty muszę iść do pracy. Popłynie ”Anioł Pański”, a w „Słowie na niedzielę” - padną słowa o bezbożności - w kontekście ataku na WTC, gdzie zginał syn kolarza Szurkowskiego. Trochę drgnęli duchowo, ale - jak się okaże - na krótko.
Zdążyłem do pogotowia na 7.30 i prawie godzinę trwało przygotowanie pokoju do dyżuru. Dzisiaj jest cisza, bo często podczas zmiany dyżurantów trzeba wyjeżdżać. Lepiej w tym czasie nie nie umierać. Radość, bo dano świeżą pościel...koi sen, kawa, cisza, a na znak trafił się pacjent z napisem na ubraniu „ochrona”.
Poprosiłem Boga o godne spędzenie tego dnia, a ponownie napłynął smutek rozstania z żoną i Zbawicielem, bo nie mogę być na Mszy św. Może uda się zapalić lampkę pod „moim” krzyżem Pana Jezusa? Jakoś życzliwie „patrzą” św. Oczy Pana Jezusa z Całunu. W ramkę włożyłem wizerunek kard. Stefana Wyszyńskiego „Wszystko postawiłem na Maryję”.
Popłyną czytania z Mszy św. radiowej. Pokój, pokój, a serce zalewała miłość do żony, domu, świata, ludzi i Stwórcy. Na szczycie jest Stwórca, ale zapisałem tak jak przepływał ten strumień, bo inna jest miłość do Boga, którego mamy kochać całym swoim jestestwem. Niższa jest miłość do bliźniego, którego mamy kochać jak siebie samego. To jest nieprzekazywalne...
Wyszedłem, bo pragnę wołać do Nieba w mojej modlitwie, ale dzisiaj jest święto Radości Bożej, bo Stwórca Objawił się, dał nam Znak. Pasuje cz. chwalebna różańca, a wzrok zatrzymują odbijające gałązki kasztana. Rodzenie się życia.
Nadal trwał spokój, a zły przed dyżurem straszył. Nie pojechałem z lampką, bo to grzech...opuszczenie dyżuru na 10 minut, a od 13.30 - 21.30 cały czas były wyjazdy. Odmówiłem moją modlitwę. Jakby na znak z Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia zabrałem czterech pacjentów (ponawiane wezwania).
Dopiero teraz zorientowałem się, że kalendarz, który zabrałem z domu i zawiesiłem w pokoju lekarza dyżurnego zawierał różne wizerunki Matki Bożej. W nocy zbudzono tylko jeden raz do pacjentki przestraszonej ciśnieniem…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 617
Po strasznym dniu padłem o 21.00 i zerwał mnie budzik o 5.45 aż krzyknąłem: „Tato! Tatusiu! Jak pięknie wszystko urządziłeś, dziękuję, dziękuję”...
Od Ołtarza św. popłynie Słowo umiłowanego ucznia Pana Jezusa (1 J3,11-21), a ja wiem, że przeszedłem od śmierci do życia, bo Pan Jezus oddał za mnie życie i wciąż powołuje apostołów...takim się czuję.
Po zjednaniu z Panem Jezusem Eucharystycznym popłakałem się, a po litanii loretańskiej zostałem pobłogosławiony...tak samo jak jak dzisiaj, gdy to przepisuję (05.01.2018). Nigdy nie sądziłem, że dożyję 75 lat, ale wewnątrz czuję się jak zawsze, a sprawia to nasza dusza.
W Królestwie Bożym nie ma starości, chorób oraz grzesznych chuci: pragnienia czynienia zła i trudnych do opanowania pożądań...w tym pociągu seksualnego.
Wracałem do domu z wdzięcznością, a serce zalewało dziękczynienie Panu Jezusowi za uratowanie. W moim wypadku jest to nawrócenie z powstaniem nowego człowieka z otwarciem drogi do zbawienia!
Na ten moment czytam Orędzie Matki Bożej Pokoju („Echo”), że teraz jest czas łaski. Dlaczego nie podkreśla się tego w Kościele Świętym...to naprawdę jest czas łaski dla wiarołomnego (przewrotnego) świata.
Teraz, gdy to przepisuję z radia Maryja płynie kolęda o „Mizernej cichej, stajence lichej”, gdzie są słowa o naszym zbawieniu z prośbą o padnięcie na kolana. Rozejrzyj się wokół i powiedz mi kogo obchodzi zbawienie?
Właśnie trwa wojna Izraela z Egiptem oraz pokazana jest walka o życie w świecie podwodnym...przynęty, maskowanie. Pan pokazuje przez to pokusy Szatana, gdzie po przyjęciu jego „darów” wybrańca czeka śmierć, często prawdziwa...
Wielu nabrało się na Partię ze szczęściem na ziemi proponowanym przez bolszewików, którzy małpowali Królestwo Boże („gdy związek nasz bratni”)! Ja nie kocham tego świata i obecnego życia. Widzę marność wszystkiego i zgubne szukanie ziemskich „radości”...
Po powrocie do domu w telewizji trafiłem na gaszących pożar budynku w Wołominie, ratowanie topiącego się konia pod którym załamał się lód i zdejmowanie misia koala ze słupa wysokiego napięcia. Odnaleziono też turystkę-amatorkę sylwestra w górach! Przez godzinę wyciągano też kobietę z komina.
W „Polsacie” rodzina zabitego żołnierza od 7 miesięcy wyjaśnia kulisy tej zbrodni, bo został fachowo uderzony. Dzisiaj była też relacja z pogrzebu dwóch ratowników tatrzańskich (Zakopane). Wówczas i dzisiaj pokazywano zasypanych przez śnieg i odciętych od świata...ze schroniska ewakuowano takich helikopterem (pięć kursów).
Pan Bóg pokazuje mi uratowanych w świecie fizycznym, a odpowiednikiem tego jest zbawienie...poprzez odkupienie przez Zbawiciela. Podczas modlitwy „patrzył” Pan Jezus w koronie cierniowej oraz po Św. Poniżeniu.
Jutro jest Objawienie Pańskie - dobrze, że poszedłem na Msze św. wieczorną, bo mam dyżur w pogotowiu...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 622
Po przebudzeniu w oczach pojawiły się łzy i zawołałem: ”Ojcze! Jeszcze jeden dzień życia od Ciebie...Anioł Pański”. Przypomniał się wczorajszy dzień, gdy po Mszy św. poszedłem do pracy i otrzymałem pomoc:
-
miałem załatwić transport pacjentce (trzeba przejść do innego budynku), a kierowca właśnie przybył do mnie
-
list do urzędu zaniosła pacjentka, bo tam miała trafić.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (04.01/05.01.2019) zauważyłem zapchany odpływ spłuczki WC, a okazało się, że wpadł tam plastikowy pojemnik na mydełko dezynfekujące. Żona przebudziła się i nie mogła spać ze zdenerwowania, a ja miałem radość, że nie stało się to następnego ranka przed nabożeństwem w Pierwszą Sobotę z litanią do Matki Bożej przed Najświętszym Sakramentem.
Jeżeli idziesz w kierunku świętości to zapamiętaj moje spostrzeżenie...patrz w kalendarz liturgiczny, bo Bestia atakuje szczególnie przed świętami maryjnymi.
Przy okazji uszczelniłem odpływ ze zlewu w kuchni (Tytanem) i trafiłem do serwisu Citroena, bo - po włączeniu świateł krótkich - rozlega się pisk z ok. silnika. W internecie nie umiano poradzić takim, a było wielu.
Właśnie w zakładzie był klient, który powiedział, że jest to wina paska alternatora. Roboty psują licznik na mojej stronie internetowej. Poprosiłem św. Józefa o pomoc, a w efekcie napisałem prośbę do specjalistów na serwerze.
Większość ludzi martwi się na zaś i wierzy tylko w swoje siły, a Pan pomaga nam nie tylko w ratowaniu zdrowia i życia, ale w naszej codzienności. Tyle, że ludzie tego nie widzą! Wówczas wyszedłem w ciemność w obawie o zapalenie „fiacika”, ale nie było żadnego kłopotu (-21 C).
Wówczas o 6.30 łzy zalały oczy, bo przeoczyłem, że dzisiaj jest 1-wszy piątek miesiąca i będzie wystawienie Monstrancji z odmówieniem litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa z błogosławieństwem.
„Jezu! Jezu mój! Jakże chciałbym umrzeć i wrócić do Ciebie”. Dzisiaj, gdy to opracowuję uśmiecham się, bo Pan Jezus miał i ma w stosunku do mnie inny plan, a nie mój zysk. Zobacz znak, bo właśnie dzisiaj do mojego mieszkania przybędzie Pan Jezus (kolęda).
Diabeł wiedział o tym i pracowałem w przychodni bez przerwy od 7.00-19.00, a wytrwałość była od Boga. Przepłynął świat zbytnio zatroskanych, a wśród nich moja żona martwiąca się o wszystko.
Po powrocie do domu zjadłem tylko bułkę i popiłem wodą z sokiem. To cały posiłek na 35 godzin... w tym było 12 godzin pracy. To jest zawsze ofiarowane na ręce Matki Bożej Pokoju. Tak już zostanie - w złagodzonej formie - do końca życia.
Masz jakąś sprawę zawołaj do Ojca Prawdziwego jak dziecko do swojego ziemskiego tatusia, a sprawisz Bogu wielką radość z twojego zawierzenia...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 586
Dobrze, że posłuchałem zaproszenia na poranną Mszę św. bo po obiedzie spałem twardo do 17.00. Zapisuję przeżycia tego dnia, a z telewizji płyną obrazy: pokąsania przez psa i atak rekinów.
W kościele serce zalała radość podczas czytania (1J2, 29-3, 6) o Miłości Boga do nas. „Ziemia ujrzała Swego Zbawiciela”. Św. Jan Chrzciciel wskazał na Pana Jezusa: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”...
Po Eucharystii zawołałem tylko: „Jezu! Jezu! to naprawdę jest Twoje Ciało i Twoja Krew...jam nie godzien Twoich darów i Twoich łask”. To był krzyk nagle obdarowanej duszy. Nie mogłem wyjść z kościoła, trwała słodycz i pokój, ale demon nie śpi, bo pokój to dar „w naczyniu glinianym”.
Po ruszeniu samochodem i włączeniu przymarzniętych wycieraczek (- 20 stopni C.) spalił się bezpiecznik. Podobnie jesteśmy nieświadomi zagrożenie duchowego...
W przychodni było dużo pacjentów, nie mogłem wyrwać się na wizytę do złamania i musiałem wezwać karetkę. Z telewizji popłyną obrazy: zablokowanych w śniegu, połamanych i zamarzniętych, stłuczek samochodów, pękających domów nad Metrem...
Pokażą też obrazy uszkodzeń sieci, elektrowni w wyniku mrozu i śnieżycy. Trwał też sztorm na Bałtyku z niszczeniem mola w Sopocie, a zarazem budowane pole kempingowe (sztuczne z kamieni i piachu na Helu).
Tak się składa, że przepisuję to 02.01.2018, a trwa wichura, śnieg zasypał Wrocław, a na trasach szybkiego ruchu wiatr stawiał w poprzek TIR-y, a jeden z nich spadł z nasypu przed wiaduktem.
APeeL
- 02.01.2002(ś) ZA LEKCEWAŻĄCYCH OSTRZEŻENIA
- 01.01.2002(w) ZA ZACZYNAJĄCYCH NOWY ROK Z PANEM JEZUSEM
- 31.12.2001(p) ZA POSŁUGUJĄCYCH Z ODDANIEM
- 30.12.2001(n) WDZIĘCZNOŚĆ BOGU OJCU ZA RODZINĘ
- 29.12.2001(pt) ZA POWRACAJĄCYCH DO PANA JEZUSA
- 28.12.2001(pt) ZA OTRZYMUJĄCYCH OD BOGA OSTATNIE OSTRZEŻENIE
- 27.12.2001(c) ZA DAJĄCYCH ZŁY PRZYKŁAD
- 26.12.2001(ś) ZA URATOWANYCH OD ŚMIERCI
- 24.12.2001(p) ZA TRWAJĄCYCH W CIEMNOŚCI
- 23.12.2001(n) ZA DOZNAJĄCYCH RÓŻNYCH KRZYWD