- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 703
„Moje drogi nie są waszymi”...
Wczoraj niechcący dotknąłem koronę cierniową na figurce Pana Jezusa, a to zawsze oznacza czekające mnie cierpienie. Tak się też stanie, ale to będzie początkiem prowadzenia przez Boga Ojca...
Podczas czyszczenia poczty na Onet.pl zostawiłem otwarty list z 18.04.2014 od Pełnomocnika ds. zdrowi lekarzy. Obecna już Pełnomocnik stwierdziła, że to nie było przypadkowe, bo miała w ręku moją krzywdę, której zaznałem w Izbie Lekarskiej.
Przypomniał się tamten czas, bo kolega psychiatra Bohdan Woronowicz na umówionej wizycie (przejazd, koszty, strata dnia) nie chciał mnie zbadać. Według niego stwierdzenie zaoczne choroby psychicznej przez Konstantego Radziwiłła (obecny wojewoda mazowiecki) - z powodu obrony naszej wiary i krzyża Pana Jezusa - to moja rozgrywka z Naczelną i Okręgową Izbą Lekarską w której nie zamierza uczestniczyć.
To „państwo w państwie” zawodu zaufania społecznego powinno być zlikwidowane, bo służy tylko „samym swoim” (podobnie jest w pionie prawników). Kolega dobrze wiedział, że zastosowano sowiecką psychuszkę, ale to nic nowego, bo s. Faustynę nazywano „głupią Fausią”, a Pana Jezusa ubrano w czerwony płaszcz, ponieważ „odszedł od zmysłów”.
Za jednym zamachem napisałem do Ministerstwa Sprawiedliwości wskazując na fikcyjne działanie Punktów Pomocy Poszkodowanym przez Prawo. Pod koniec 2007 r. w TV Trwam był 3-odcinkowy reportaż o koledze psychiatrze, który na Kaszubach zdemolował miejsce święte (biegły sądowy). Napisałem pismo do AM w Gdańsku, gdzie kończyłem studia z powiadomieniem Naczelnej Izby Lekarskiej o poskromienie kolegi, bo trwał napad na naszą wiarę w internecie.
Ówczesny prezes NIL, a obecny wojewoda mazowiecki kol. Konstanty Radziwiłł przysłał do mnie pismo - poprzez Ok. Izbę Lekarską przy Puławskiej 18, gdzie zarazem był wiceprezesem i dodatkowo działał w 25 podległych sobie komisjach - w którym stwierdził zaocznie, że jestem chory psychicznie.
Początkowo myślałem, że jest to pomyłka (mistyki z psychozą), ale po czasie ujrzałem ordynarną sowiecką psychuszkę w beznadziejnym wykonaniu. Nie będę opisywał gehenny, która trwa już 12 lat, ale zaznaczę, że w napadzie odebrano mi wszystkie prawa człowieka, Polaka, lekarza i katolika.
Już pierwsza komisja lekarska miała nieprawidłowy skład wg rozp. MZiOS, bo tylko przewodniczący może być członkiem Okręgowej Rady Lekarskiej, a jedna z pań badających była też "działaczką".
To jeszcze nic, bo komisja kontrolna na przełomie maja i czerwca 2008 r. była bez przewodniczącego kol. Medarda Lecha, który zbadał mnie później, ale już "bez zainteresowanego" (był zarazem szefem Komisji Etyki Lekarskiej). Orzeczenie tej komisji dotychczas jest prawomocne...
Natomiast niezależna, którą na moją prośbę powołał kol. prezes NIL Konstanty Radziwiłł składała się z trzech wysokich funkcjonariuszy samorządu lekarskiego. Tak trwa dyskryminacja wiernego Bogu, który od 30 lat uczestniczy w codziennej Mszy św. Nic nie dało 5 zaświadczeń proboszcza...
Rzecznik Praw Lekarzy w OIL w W-wie Puławska 18 otrzymała do ręki całość dokumentacji w 2018 roku...nawet nie odpisała! Całość dokumentacji otrzymał też mecenas oraz prokuratura do której „wysłał” pismo...piszę „wysłał", bo kazał mi podpisać. Sprawdziłem tylko informację o komisji lekarskiej bez przewodniczącego, ale tego nie było.
Pani prokurator odesłała mnie do Izby Lekarskiej, bo mam się leczyć, a później schowała się. Sprawa zaczęła krążyć w oczekiwaniu na moją śmierć...w końcu utknęła. W tym czasie broni się ciężko dyskryminowanych...grzeszników wszelkiej maści. Czyni to prof. Jan Hartman blog Zapiski nieodpowiedzialne www.polityka.pl Proszę zobaczyć mój komentarz (Teista) pod jego wpisem z 11 września 2020 r.
Panie Profesorze!
„Raz sierpem, raz młotem duchową hołotę”…
"Upały minęły, a Pan dalej atakuje Kościół Boga Objawionego na ziemi, jedynie prawdziwą wiarę katolicką. Tak już jest, gdy reprezentuje się Przeciwnika Boga i w walonkach wchodzi na teren święty.
Nasz Deus Abba kocha Pana ze zwabionymi…bardziej ode mnie; wiedzącego, że Bóg Jest i takie właśnie jest Jego Imię („Ja Jestem”). Proszę nie zarzucać mi pychy, bo Richard Dawkins (książka; „Bóg urojony”) jest wiedzący, że Boga nie ma!
Wciąż tańczy Pan z Szatanem wymieniając „grzechy” Kościoła, który jest widzialny i dotykalny jako ambasada Królestwa Bożego już na ziemi, które jest w nas. Nie pojmie Pan tego bez łaski wiary…
Popełnia Pan Profesor ten sam błąd (podsuwany przez Belzebuba), co matka Joanna od demonów (prof. Senyszyn), że „kościół to taca i kasa” oraz grzeszni kapłani. Kapłani są atakowani przez szatana w szczególny sposób.
Co mnie obchodzą ich wyczyny (od tego jest prokuratura)? On nie kala tego, co czyni jako namaszczony sługa Boga. Przebrany lub reprezentujący jakiś odłam chrześcijaństwa – mimo pięknego wyglądu i gadania (celebracji) – poda mi opłatek zamiast Ciała Duchowego Pana Jezusa…Chleba Życia dla naszej duszy.
Nic Pan Profesor o tym nie wie i wciąż młóci słomę. (…) Przecież Pan wie na czym polega bolszewizm, który dalej trwa u nas (doły), a jest to pokazane w Korei Północnej, gdzie jeden gada na drugiego, aby wykryć wroga ludu. Sam się na to nabrałem. Cała hierarchia od Watykanu w dół została przesiąknięta takimi „obirkami”.
Długie wywody Pana Profesora pachną siarką, czas płynie i już niedługo dowie się Pan Prawdy…”Och! Janek! To też tutaj! Witaj!” Trafi Pan w miejsce nieludzkiego wrzasku krzyku (jak w kurniku), smrodu z okropnie wyglądającymi demonami i świadomością, że kara jest wieczna, bo nasza dusza jest nieśmiertelna.
Niewierni wskażą, że straszę Piekłem. Nie, bo każdy z nas ma wolną wolę i już w tej chwilce może krzyknąć; „Boże przebacz! Poprowadź, daj znak”. Tyle i aż tyle…
Panie Profesorze niech Pan zostawi grzechy innych, bo strach pomyśleć, gdy wspomną Pańskie"…
Moja osoba jest ewidentnym dowodem na dyskryminację lekarza - katolika (4 miesiące przed przejściem na emeryturę wyrwano mi pwzl w czasie odwołania się do Naczelnej Izby Lekarskiej). W tym czasie funkcjonariusze w białych fartuchach - uczestniczyli w Mszach św. - przed swoimi nadzwyczajnymi zjazdami, a na szczycie mojej krzywdy Radziwiłł i Hamankiewicz jako antykrzyżowcy „nauczali” w TV Trwam. Moja interwencja sprawiła, że ich przegoniono.
Samorządy zawodów zaufania publicznego trzeba skasować, bo są to zorganizowane grupy przestępcze. Jedna z koleżanek stwierdziła, że jestem zdrowy. Nagrano naszą rozmowę (badanie) w pomieszczeniach OIL przy Puławskiej 18 i pisano do jej pracy anonimy. Nabrała się na to i zadzwoniła z pytaniem dlaczego to czynię? Nigdy w życiu nie napisałem żadnego anonimu.
Cała dokumentacja jest także w Ministerstwie Zdrowia oraz w Senacie RP z piękną Komisją Praw Człowieka, Sprawiedliwości i Petycji. Kolega marszałek Stanisław Karczewski reprezentujący mój rejon skonsultował sprawę (jako chirurg, a zarazem teolog i psychiatra)...tak odpisał przewodniczący. Bóg sprawił, że spadł ze stołka, bo otrzymał ode mnie płytę z krzyżem powalonym przez kolegę i moim, który postawiłem...ze słowami: to jest sprawa na pana wiarygodność.
Przed wyborami do Senatu RP pisałem na stronie (wówczas było dużo wejść, aby nie głosować na Konstantego Radziwiłła). Nie wiedziałem, że to sprawi wybór „Miśka", a PiS straci przewagę...z przejęciem steru przez kolegę od "zabójczych kopert".
W tym czasie prezes PiS apeluje o bronienie wiary i krzyża. Przekażcie mu do wiadomości, że jest taki, co to czyni i co go spotkało. Nie mogę zapisać sobie leków. W tym czasie obecny pan prezes NIL jest doradcą Ministra Zdrowia („w rządzie i w samorządzie"). Tak było też z ministrem zdrowia Andrzejem Włodarczykiem, który wówczas w OIL był „na urlopie bezterminowym”…
W drodze na Mszę św. wieczorną płynęła moja modlitwa, a w serce wpadły słowa czytań...
Św. Paweł Apostoł (2 Tm) podkreślił, co wiem, że nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości. „Nie wstydź się zatem świadectwa Pana (…) lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według mocy Boga!”
Psalmista wołał ode mnie (Ps 96), abyśmy śpiewali Panu, gdzie się da i głosili Jego zbawienie, chwałę, cuda, uznając Jego potęgę jako króla narodów.
Natomiast Pan Jezus (Łk 10) wyznaczył jeszcze siedemdziesięciu dwóch, których wysłał jako „owce między wilki” do głoszenia Ewangelii o Królestwie Bożym. Eucharystia ułożyła się w zawiniątko dla żniwiarza na Poletku Pana Boga, a to oznacza zapisanie i edytowanie w świat mojego świadectwa z „tu i teraz”.
Nigdzie tego nie spotkasz, a wg mądrych i zdrowych psychicznie jest to irracjonalność (od łac. irrationalis = nierozumowy) czyli coś, czego nie da się uzasadnić racjonalnie. To prawda, bo mistyka jest nadprzyrodzoną łącznością z Bogiem, a tego racjonalista nie dopuszcza do siebie, bo wiara kojarzy się z ciemnogrodem... APeeL
Aktualnie przepisane
11.03.1990(n) Bóg mnie zna...
O 3.00 nad ranem, gdy większość ludzi spała - pozbawiona widoku ulewy, śniegu, deszczu i wichru - patrzyłem przez szybę karetki i nagle odkryłem cud: wszystko widzisz, masz ochronę przed zimnem i wiatrem, a powstaje z kamienia.
Po głosie poznałem moją pacjentkę. Podobnie jak przed laty jedziemy z porodem. Przypomniałem jej fakty i śmieliśmy się. Rano powstało rozdrażnienie, bo kolega pokazał mi swoje odznaczenia! Sam za miesiąc miałem takie odebrać, ale odmówiłem na piśmie, ponieważ nie uznaje „blacharstwa”.
Wskazałem mu, że "działalność społeczna" to przykrywka dla machlojek różnych organizacji. Ci, co w tym tkwili nie chcą tego widzieć i zmienić. Jego dyskusja była prowokacyjna, bo członkowie Partii narzekali, a za plecami śmiali się. Jeszcze w domu nie mogłem dojść do siebie: zobacz jaką szkodę ponosi dusza w kłótni o byle co!
Z Mszy św. radiowej popłyną słowa o Przemienieniu się Pana Jezusa wobec uczniów na Górze Tabor. Jego Twarz zajaśniała jak słońce, a odzienie stało się jasne jak światło. Moc Stwórcy docenisz dopiero w ciemnościach (niebezpieczeństwach). Czy można zrozumieć wiarę bez ciemności i zwątpienia, ale przemijając doceniasz nieśmiertelność.
Tak jak w więzieniu doceniasz wolność osobistą. Szukający Prawdy zrozumie Ewangelię. Każdy kto doznał chwil ciemności i zwątpienia zrozumie sens wydarzeń na Górze. Iluż znękanych szuka w Jezusie siły...im bardziej jesteś doświadczany w życiu, tym bardziej rozumiesz moc spotkania ze Zbawicielem...pomocną w codziennym zmaganiu się z życiem.
Nagle napłynęło pragnienie przyjęcia Komunii św. Przypomniały się nocne rozmyślania: każdy czyn ma wartość nieprzemijającą...we wszystkim mam szukać dobra i czynić dobro. W kościele trafiłem na spowiednika, bo muszę pokonać myśli-pokusy kierujące mnie ku „wrogom”. Muszę też milczeć i dążyć do czystości, ale ale sam nie dam rady!
„Bóg cię zna” to napłynęło mimo głośno grających organów. Łzy zalały oczy, bo „Bóg wie jakim jestem! Dziękuję Ci, Panie Jezu...dziękuję Ci Panie Jezu”. W tym czasie Pan uśmiechał się do mnie z wielkiego obrazu.
Zacząłem modlić się za kapłanów z prośbą: „Wesprzyj ich Panie Jezu, wspomóż niewierzących, daj moc wahającym się, jasność źle czyniącym, podtrzymaj słabych. Proszę Cię, Panie Jezu. Proszę!”
Po przyjęciu Eucharystii (w tej samej sekundzie) podczułem, że stało się we mnie coś wielkiego i to powtarzałem: „coś Wielkiego...we mnie jest coś Wielkiego!" Dzisiaj, gdy to przepisuję wyjaśnię, że tak jest po połączeniu się naszej duszy z Ciałem Duchowym Pana Jezusa (ciało z duszą staje się duszą z ciałem).
Stąd jest pragnienie odosobnienia i ciszy, gdzie można w skrytości zapłakać! Kościół jest rozświetlony i jest głośno, a tu trzeba błogosławionej ciszy! Książeczka „otworzyła się” na modlitwie św. Tomasza z Akwinu: „Dziękuję Ci Jezu za Twoje miłosierdzie, za to, że mnie nędznika zaprosiłeś do Twojego stołu. Niech stanę się silny i cierpliwy, pokorny i posłuszny”. Dalej już św. Augustyn:
„Panie Jezu niech pragnę tylko Ciebie.
Panie Jezu niech myślę tylko o Tobie.
Niech zawsze pragnę iść za Tobą.
Niech moje serce lgnie do Ciebie”…
Wielka moc i radość zalały moje jestestwo, stałem się innym człowiekiem. Milczałem z pragnieniem doskonałości. Na ten czas padną słowa z „Dialogu”; „twoje serce musi przylgnąć do Serca Jezusa, we wszystkim zauważaj Wolę Boga, współczuj, nie osądzaj zamiaru serca ze słów i czynów zostaw wolę własną (cel główny), bo mniej ważna jest pokuta i umartwianie ciała". Teraz, gdy to przepisuję jest to mój charyzmat: odczytywanie Woli Boga Ojca...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 570
Nie planowaniem Mszy św. o 7.15, ale od 5.00 udało się (co do minuty) edytować zapis wczorajszej intencji. Wówczas wiem, że jest to zaproszenie na spotkanie z Panem Jezusem.
Szatan jest niezmordowany, bo w sobotę przystąpiłem do Sakramentu Pojednania, a już w niedzielę upadłem z powodu tego samego grzechu. Można powiedzieć, że jest to schematyczne, bo w momencie czystości i pewności zostajesz napadnięty z podwójną mocą.
Sprawdził się sen w którym widziałem niebezpieczne schody pokryte pięknym chodnikiem, który na dole był zwykłą wykładziną. To symbol schodów do nieba. Jest taka piosenka Perfectu „Raz po raz”…
Mnie to nie dziwi, bo każdy upadek z płaczem i pragnieniem oczyszczenia jest dowodem naszej wiary, zawierzenia w Boże Miłosierdzie. Dążącemu do świętości nie jest potrzebny dowód na istnienie Boga. Wszyscy jesteśmy poddawani próbom, ale różnie zachowujemy się w upadkach. Dla mnie ta sprawa jest tak jasna jak istnienie dnia i nocy!
Nie zauważyłem, że w konfesjonale był kapłan, który zna ten trik Belzebuba. Nie musisz wówczas długo tłumaczyć...to tak jak z własnym lekarzem: „och!...nowu pan i to ponownie z uchem zapchanym woszczyną”?
- Panie doktorze proszę mówić głośniej, bo nic nie słyszę…
Kapłan we wprowadzeniu zawołał: „Stojąc pokornie przed naszym Zbawicielem, wołajmy o dar przebaczenia grzechów". Dzisiaj jest nawrócenia mojego profesora św. Pawła, Apostoła Narodów. Jego język mistyczny jest bardzo trudny i zawsze piszę po swojemu.
Właśnie relacjonuje (Dz 22) swój życiorys z „gorliwym służeniem Bogu” w prześladowaniu gojów (Tora), a szczególnie wyznawców Jezusa Chrystusa.
W drodze do Damaszku został oślepiony jasnością z nieba: „Upadłem na ziemię i posłyszałem głos, który mówił do mnie: Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?”
Został zaprowadzony do Ananiasza, który położył na nim ręce, aby przejrzał i został ochrzczony. Dowiedział się, że został wybrany przez Boga, aby „poznał Jego wolę i ujrzał Sprawiedliwego i Jego własny głos usłyszał”.
Natomiast Pan Jezus powiedział (J 15,16): „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili” oraz w Ew (Mk 16, 15-18) rozesłał Jedenastu na cały świat: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony".
Walczyłem z sobą czy przystąpić do Eucharystii, ale przeważyła podpowiedź Anioła Stróża, że będę miał czyste sumienie. Przecież wołam...nawet w czystości: „nigdy nie byłem godny, nie jestem i nigdy nie będę, abyś Jezu przyszedł do mnie”. Nie można pogodzić przyjemności ze zjednaniem z Panem Jezusem.
Dodam jeszcze, że Bóg Ojciec jest zawsze wierny. Nie odstępuje od nas w upadku, ale raduje się w naszym powrocie. Możesz to zrozumieć na swoich dzieciach. Robi taki coś złego, przeprasza, obiecuje poprawę, a ojciec ziemski przytula go i całuje.
APeeL
Aktualnie przepisane...
08.03.1990(pt) Trudne dobrego początki...
Nawet sny umęczą na tym zesłaniu. Dodatkowo tuż po przebudzeniu napłynął atak demona. Dzisiaj, gdy to przepisuję jest to dla mnie jasne, ponieważ Przeciwnik Boga atakuje szczególnie dopiero nawróconych, zalewa ich zwątpieniem, odciąga od jedynie prawdziwej wiary katolickiej. Wykorzystuje czas naszych słabości: tuż po przebudzeniu, porzuceniu, w chorobie, zagrożeniu życia i w całym bezmiarze ludzkich cierpień...
Nie będę pisał o walce duchowej, ale na początku zapamiętaj, że mamy do czynienia z wyborem: działanie demona i kochającego Boga Ojca (przykłady przeciwieństw)...
strachy wszelkiej maści: przed chorobą, śmiercią, obawa o dzieci i to, co może nas spotkać, smutek w sercu
pokój serca u pokładających nadzieję w Opatrzności Bożej (życie…daną chwilką)
krzykliwość, złość, ubliżanie, niesprawiedliwość, chytrość, zabór mienia
cichość, pokora, milczenie, radość
nienawiść, zwady i zatwardziałość serca, sądy i konflikty...także pomiędzy krajami
miłość miłosierna, prawda, sprawiedliwość, dzielenie się i przebaczenie.
Już rano napływają:
- „towarzysze od towarzyszenia”, a ja wołam „Ojcze nasz”
- „narzekasz na władzę, a cały czas służysz”...”Ojcze nasz”
- „jestem dobrym chrześcijaninem...rzucę ten zawód i wszystko”...”Ojcze nasz”
- „jak nie wstydzisz się tego co robisz?...przecież twoje grzechy nie mają przebaczenia”...”Ojcze nasz”. To jest celne u ginących z powodu nagłej choroby nowotworowej, aby nie przystąpić do Sakramentu Pojednania. Na początek spróbuj stwierdzić o czym myślisz, bo demon podsuwa wszystko w pierwszej osobie, abyś się nie zorientował.
Na dodatek dzisiaj (Dzień Kobiet) żona i córka w złości odmawiają przyjęcia kwiatów. Wszystko wróci do normy po powrocie z pracy. Na ten czas czytam rozważanie prof. KUL-u Włodzimierza Sedlaka (zm. 17 lutego 1993 r.), który wskazuje na istnienie celowości układanej poza nami. Trzeba mówić i pisać jasno; Jest Bóg Ojciec Stworzyciel i w jego ręku jest nasz los.
Poproś o Światło w tej sprawie, a Bóg przemówi do ciebie (w twoim języku). Przykładem jest moje zgłoszenie się do banku, gdzie rzucano słowami: login, konto i kod oraz reset. Później zaleciłem, aby staruszków pytali: ile ma pan lat i od kiedy posługuje się bankowością internetową?
APeeL
09.03.1990(pt) Dlaczego wybrałeś mnie, Panie...
W piątki pościmy i dzisiaj będziemy na Drodze Krzyżowej. Mam mocne polecenie pieszego przejścia do pracy, bo wówczas modlę się, omijam ludzi i tak mi dobrze z sobą. W przychodni wielka niespodzianka....sami staruszkowie! To zdarza się bardzo rzadko.
Po siedmiu godzinach służby dla chwały i sławy Imienia Jezusa mam siłę tylko...na modlitwę. Podczas powrotu do domu płynie wołanie do Boga i już jestem na Drodze Krzyżowej. „Panie, dlaczego właśnie mnie wybrałeś?”...płyną słowa od Ołtarza świętego.
W tym czasie jestem pod stacją „Pan Jezus zdejmowany z krzyża”. Właśnie tam podchodzi procesja z krzyżem i zapalonymi świecami. Serce zalał wielki smutek, a w oczach pojawiły się łzy...dlaczego wstydzimy się łez? Ten świat lubi moc, łzy to przejaw słabości i nie wypada płakać (tym bardziej , że: „mężczyźni nigdy nie płaczą”).
W kontakcie z Bogiem przeszkadza mi klękanie („kłaniamy Ci się, Panie Jezu”) i wstawanie czyli oznaki zewnętrznego modlenia się. Inni robią to z werwą i zadowoleniem. Szukam ducha w książce Adama Szustaka: „Wszystko jest światłem”, ale zauważyłem, że szuka światła fizycznego.
Cisza, wszyscy śpią...wróciłem do „Dialogu” św. Katarzyny ze Sieny (1347-1380). Dzisiaj, gdy to przepisuję powiem Ci, że na początku nawrócenia nie przebrniesz rozważań mistyków i zapisów Słowa Bożego, bo jak niemowlak lub podrostek nie rozumie naszych rozmów...tak będzie z Tobą.
Zacytuję kilka zdań (XLIV): Tam Bóg Ojciec przekazał, że diabeł zaprasza ludzi do wody ś m i e r c i, oślepia ich rozkoszami i zaszczytami świata. Zaślepionym podsuwa liczne grzechy zabarwione korzyścią lub dobrem. „Co innego podsuwa człowiekowi świeckiemu, co innego zakonnikowi, co innego prałatom, co innego panom, stosując się do stanu każdego z nich”.
Musisz mieć świadomość posiadania duszy, która pragnie dobra i świętości z powrotem do Królestwa Bożego (czasami łaska wiary sprawia pychę) i ciała, które pragnie tego śwata (jak masz jakieś wady to wiesz, co Cię gubi).
W końcu wróciłem do Biblii...to też jest język mistyków. Poproś o prowadzenie i zauważ, co się zdarzy. Św. Paweł musiał zostać oślepiony, aby przejrzał…
APeeL
10.03.1990(s) Wzajemne pocieszanie się...
Obudziłem się z uczuciem czegoś dobrego w sercu. Przypuszczałem, że jest to wynik wczorajszego czytania duchowego. W programie telewizji katolickiej dla dzieci śpiewała Ewa Błoch...powtarzała tylko jedno słowo: Imię Jezusa! Coś pięknego.
Nagle odwiedziłem babcię, którą leczą od 4-5 lat bez oglądania. Prawie płacze siedząc w łóżku odwróconym od światła, zwykła ludzka nora.
- Śnił mi się pan, śnił, że odwiedzi!
Teraz wychodzę z innej chaty, jeden pokój, trójka dzieci w różnym wieku. Myśl pobiegła do modlitwy: „Panie Jezu, pociesz te i podobne dzieci, pociesz tych ludzi”.
Natomiast podczas powrotu karetką z matką maluszka, który został w szpitalu. Płacze, a ja pocieszam ja: „Bóg wie o pani i o tym cierpieniu. Dziewczynka urośnie i będzie piękną panną”. W sercu zawołałem ponownie: „Panie Jezu pociesz tę matkę i wszystkie podobne, daj im radość”.
Napadła mnie tęsknota za Panem Jezusem, a w duszy popłynęły zawołania, które trudno zarejestrować:
„Jezu!
Twarz Twoja przemieniona
Światłości pełna...z pokory Jesteś ziemią
Tyś Bezgrzeszny za życia...już w Niebie
Nawet morze Ci się kłania, a rybka przynosi pieniążek
Twa Mądrość nieprzenikniona
Tyś Drogą, Prawdą i Życiem”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 598
Zobacz kuszenie demona, który - w moim przypadku - musi czynić to bardzo precyzyjnie, ale delikatnie (chodziło o Mszy św.):
- wczoraj zalecał drugie nabożeństwo (tak czyniłem, gdy dyżurowałem w niedzielę)
- teraz wskazywał na inną jego godzinę (zamiast 7.00), ale nie wiadomo jaką?
- sugerował wyjazd do pobliskiej kaplicy, gdzie zjeżdża się śmietanka „katolicka”
- oraz inny kościół (kiedyś tak wędrowałem)...
Przenieś ten bój na ludzi, którzy nic nie wiedzą o Przeciwniku Boga, upadłym Archaniele o nadprzyrodzonej inteligencji! Z powodu wielkiego zmęczenia wyłączyłem budzik, a po 5 minutach głębokiego snu zerwałem się całkiem rześki i wiedziałem, że mam być na Mszy św. o 7.00 (w naszym kościele).
W ciemności jechałem za umajoną światłami bryką jakiegoś biedaczka z willą. Tacy kochają to życie i ten świat dbając o swoją przyszłość. Napłynęła postać W. W. Putina z jego pałacem. Zapoznałem się z tym podczas remontu mieszkania u sąsiada: nawet żartowałem, że będzie miał złote sedesy, bo chciał zmieniać rury nawet w mojej łazience.
W naszych poczynaniach mamy być doskonali, ale także w duchowości, bo co da bezbożnikowi komfort życia? To okropna choroba; pokładanie ufności w posiadaniu!
Jan Paweł II 25 marca 1984 r. poświęcił Rosję Niepokalanemu Sercu Maryi, tak jak prosiła. Ten kraj ma doznać nawrócenia, a może uczynić to Sam Bóg. Tak jest też w nawróceniach osobistych (jestem tego dowodem), ale dotyczy to także całych narodów.
Ujrzałem to po usłyszeniu okrzyków rozsierdzonych tłumów: „Rosja bez Putina”. To początek przewrotu...tak jak podczas dwóch prób puczu w RP (za PO z okupowaniem mównicy sejmowej oraz podczas ostatniej Rewolucji Ulicznic). Podobnie było z wybuchem bomby biologicznej w Chinach (aż krzyknąłem)!
Dzisiaj Pan wysłał Jonasza (Jon 3,1-5.10) do Niniwy, aby została upomniana, bo za czterdzieści dni zostanie zburzona. „I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Bogu, ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego (...) I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej".
Św. Paweł zalecił (1 Kor 7,29-31): Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, którzy płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, co się radują, tak jakby się nie radowali; ci, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata.
Pan Jezus (Mk 1,15) wskazał: Bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię i dzisiaj powołał (Mk 1,14-20) „rybaków ludzi” Piotra i Andrzeja, Jakuba i Jana.
Eucharystia przewijała się do przodu i sprawiła pokój oraz ekstazę. Po dwóch godzinach snu w nocy...z drzemki zerwało mnie tłuczenie kotletów przez sąsiadkę, a zarazem zauważyłem, że w piłkę nożną grają oldboje.
To sprawiło, że wyszedłem i przez dwie godziny wołałem do Boga w moich modlitwach za trzy zaległe intencje. Chwilami serce zalewał ból, a w oczach kręciły się łzy...także z zadziwienia w prowadzeniu.
Opozycjonista Aleksiej Nawalny, a właściwie jego fundacja zrobiła film o „państwie w państwie” Putina w Federacji Rosyjskiej...obnażając go jako szaleńca opanowanego żądzą pieniądza i luksusów i gotowego zabijać i niszczyć kraj w imię swojej skrzyni ze złotem. To zarazem jest cios w wyznawców czerwonej zarazy...
Drugi świr, nowy prezydent USA Joe Biden podpisał jedną z pierwszych decyzji: dyrektywę o rozszerzającą prawa uczniów transpłciowych. „Dzieci powinny móc uczyć się bez lęku o to, czy będą mogły wejść do szatni, łazienki czy wziąć udział w zawodach sportowych (…)". Zgodnie z nią, np. sportowiec płci męskiej deklarujący, że jest kobietą, będzie mógł startować w zawodach z kobietami.
Zachwycone jest środowisko pastora Roberta Biedronia. Na pewno pochwali go opętany prof. Jan Hartman. Zobacz co szatan wyprawia w głowach ludzi, a w tym wypadku katolika (takim deklaruje się nowy prezydent)…
„Panie zmiłuj się nad nami”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 593
Krótko spałem, bo teraz pracuję na „nocną zmianę”, a każdy zapis to wysiłek zabierający wiele czasu. Pomagają mi natchnienia otrzymywane od Ducha Świętego, którego proszę o prowadzenie. Najważniejszy jest odczyt intencji dnia, bo wówczas mogę zauważyć „duchowość zdarzeń” i ofiarować Mszę św. z Eucharystią oraz moją modlitwę.
Dzisiaj ujrzysz jak ważne jest wsłuchiwanie się i pójście za natchnieniami...przekazywanymi nam przez emisariusza Boga, naszego Anioła Stróża. Zaspany wiedziałem, że łagodne przebudzenie jest zaproszeniem na spotkanie z Panem Jezusem. Ciało fizyczne czyli osiołek na którym jedziemy pragnie „wypocząć”, a demon od razu sugeruje Mszę św. wieczorną!
Przełamałem zaspane ciałko i w 5 minut ustawiłem programy w zreperowanym telewizorze żony („osobiste”). Nagła radość zalała serce, bo w przerwie między nabożeństwami mam odmówić „pokutę” czyli litanię do św. Józefa.
Pod kościołem zatrzymałem się przed figurą tego Opiekuna Świętej Rodziny. Natomiast w litanii wprost krzyczałem powtarzając: „Józefie najczystszy” módl się za nami! To nasz orędownik w prowadzeniu do Nieba.
Przeprosiłem Pana za zgrzeszenie i podziękowałem za odzyskanie czystości. To okaże się intencją modlitewną tego dnia. Przepłynie utrata czystości przez Adama oraz przybycie Archanioła Gabriela do Dziewicy Maryi ze słowami: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię (…) poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus”.
Nie docierały czytania, ale uwagę zwróciły słowa św. Pawła (Hbr 9,1-3.11-14), który opisał dawny ziemski Przybytek Boga na ziemi, miejsce święte, a był to wówczas namiot: w jegok "pierwszej części znajdował się świecznik, stół i chleby pokładane", a za zasłoną był przybytek, który nosił nazwę "święte świętych".
Łzy zalały oczy, bo wówczas oczyszczenie ciała sprawiała skrapianie krwią kozłów i cielców oraz popiół z krowy. Dzisiaj do Miejsca Świętego wszedł raz na zawsze Chrystus, który przez Ducha Wiecznego złożył Bogu Samego Siebie jako nieskalaną ofiarę i oczyszcza sumienia z martwych uczynków.
Z mojego doświadczenia w wierze wskażę na działaniu złego (kuszenia), które dla ludzi nie istnieje, bo nie zdają sobie sprawy z istnienia Przeciwnika Boga (Szatana). Wiadomo, że jesteśmy cudem stworzenia i są dni w których możemy spłodzić dziecko. Zarazem mamy wolną wolę i możliwość poskromienia własnego ciała („ćwiczenie osiołka”).
Szatan podsuwa wówczas przyjemność, ale nie ukazuje kłopotów z powołaniem do życia dziecka. Wielu takie niechciane dzieci zabija. Zły wskazuje tylko na nasze spełnianie zachcianek czyli „szczęście”. Zważ ile dobra może uczynić wstrzemięźliwość z ofiarowywaniem wyrzeczenia.
Druga sytuacja to moment w którym małżeństwo może doznać miłosnego zespolenia: wówczas szatan odciąga od tego, a ma wiele możliwości (telefon, zapuka nachalna sąsiadka, listonosz, coś się wyleje, itd.).
Kiedyś nie posłuchałem prośby o zachowanie czystości...patrzyła biel ubranych klęczników po wcześniejszym ślubie. Nie miałem pokoju i byłem rozgoryczony.
Niebezpieczną sytuacją jest bycie małżonków w stanie łaski...w sensie ziemskim-świętych, bo ich modlitwa otwiera Niebo! Szatan wie o tym i robi wszystko, aby upadli. Kiedyś w takiej sytuacji zabrałem na działkę wodę święconą z klasztoru s. Faustyny...
Jechałem tam, aby zakończyć odmawianie modlitw, bo były to wakacje „w Imię Jezusa” (Jemu ofiarowane). Przeżegnałem się wodą święconą! Przez dwie godziny z trudem udało się pozostać czystym i odmówić modlitwę.
Dzisiaj Eucharystię trzymałem w ustach jak największy skarb, a pokój i słodycz zalewały serce i duszę. „Tak dobrze tutaj Panie”. Pozostałem sam w ciemności kościoła przed rozświetloną Stajenką, gdzie przed Jezuskiem klęczała Matka i św. Józef.
Podczas wyjścia zabrałem odbitkę ("Świadectwo uzdrowienia") ze słowami Vassuli Ryden z „Prawdziwego Życia w Bogu”:
„Józefie, wierny (...) opiekuj się nami (…) prowadź nas”, a Pan Jezus dodał, że „tam, gdzie jest Rodzina Boża, nie może mieć miejsca nic, co mogłoby urazić jej świętość”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 670
Informuję, że od niedzielnego poranka (17.01.2021 r.) nie mam aktywnego konta na blogu www.polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne. Komentarze (Teista, apologeta, dr.Bylejaki) nawet z podpieraniem się nazwą mojej strony (http://www.wola-boga-ojca.pl) to działanie cyberprzestępcy...przy udziale administracji portalu.
Tak przegoniono mnie, bo udowadniałem prof. Janowi Hartmanowi, że bredzi w swojej „duchowości” z sadystycznym napadaniem na wiarę katolicką. W tym czasie broni tęczowej zarazy oraz spółkujących inaczej, a nawet wystawiających barki do szczepień. To ohyda spustoszenia intelektualnego (advocatus diaboli).
Nikt mu nie poradzi, ponieważ jest opętany intelektualnie. Nie wolno z takimi dyskutować, ale musiałem wskazać na ordynarną i bezkarną dyskryminację wiary katolickiej…
Wyraźnie zostałem obudzony na Mszę św. o 7.15 z wcześniejszym przystąpieniem do spowiedzi (w przerwie między nabożeństwami kapłani są w konfesjonałach). Wiedziałem, że będzie „mój” kapłan. Nie musisz wówczas wszystkiego tłumaczyć. Napłynęła radość z oczyszczenia duchowego z wymianą doświadczeń ze spowiednikiem.
Dzisiaj św. Paweł (Hbr 8,6-13) wskazał na przymierze Boga Ojca z Izraelem „Dam prawo moje w ich myśli, a na sercach ich wypiszę je, i będę im Bogiem, a oni będą Mi ludem”.
Natomiast Pan Jezus powołał w Ew (Mk 3,13-19) Dwunastu apostołów. Eucharystia przewijała się, tak jak lubię. Niespodziewanie pojawiła się duchowość zdarzeń:
- w poszukiwaniu rachunku za telefon natknąłem się na list (z 2014 r.) z Izby Lekarskiej, ale był to wynik czyszczenia poczty, a nie aktualnego odbioru listu...nawet zadzwoniłem do sekretariatu, gdzie zostałem słusznie zrugany.
- wstąpiłem do banku, ponieważ nie wiem jak zmienić kod (trzeba mój zresetować, bank ma podać inny, a ja mam to zmienić)...nie było znajomej i młode panie mówiły do mnie fachowo.
- przy okazji zauważyłem, że zapłata za dwa lata na jeden komputer (Kaspersky) jest nieaktualna, ponieważ każda oferta i jej zamówienie jest ważna 2 tygodnie. Moje pieniądze zwrócą i będę mógł zamówić ponownie, ale nie ma już takiej propozycji.
- musiałem dzwonić i pisać do pani, która może to wyprostować (podać konto banku), a przy okazji list elektroniczny źle adresowałem; „Kasperski, a to Kaspersky”…
- w PZU otrzymałem ulgę (ubezpieczenie samochodu), ale przybył pan z jakim pojazdem motocyklowym, gdzie długo szukano nietypowego typu pojazdu.
- jeszcze rozmowa z była sąsiadką, która trwa w swoich mądrościach z krętactwem myślowym, nie mieliśmy kontaktu, ale przestrzegłem ją przed trwaniem w błędnym myśleniu niezgodnym z naszą wiarą (chwalenie śmierci nagłej).
- podczas próby odczytu intencji rozpędzony samochód wymusił pierwszeństwo, które mogło skończyć się strasznym wypadkiem (duża szybkość).
Dzień kończy się obrazami zrzucenia bomb na Hiroszimę i Nagasaki oraz podziałami w Indochinach, gdzie Ho Chi Minh próbował porozumieć się z okupantami. Ogarnij obecny świat, gdzie podział jest w USA, a w Federacji Rosyjskiej chcą usunąć "cara Putina", który ze strachu przed pandemią schował się w pałacu...
APeeL
- 21.01.2021(c) ZA BYDLĘTA BOŻE...
- 20.01.2021(ś) ZA OFIARY URAZÓW KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO
- 19.01.2021(w) ZA OFIARY WŁASNYCH POMYSŁÓW...
- 18.01.2021(p) ZA TYCH, KTÓRZY ODDALILI SIĘ OD BOGA
- 17.01.2021(n) ZA WYZNAWCÓW JUDAIZMU...
- 16.01.2021(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH UZDROWIENIA DUCHOWEGO
- 15.01.2021(pt) ZA GŁUPIEJĄCYCH BEZ BOGA...
- 14.01.2021(c) ZA SPRZECIWIAJĄCYCH SIĘ BOGU
- 13.01.2021(ś) ZA CZŁONKÓW PAŃSTWA W PAŃSTWIE
- 12.01.2021(w) ZA TAJNIAKÓW I DUSZE TAKICH...