- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 909
Maryi Towarzyszki naszych modlitw…
20 minut trwał bój o wstanie na ostatnią Mszę Św. poranną. Znajdź się na miejscu letniego katolika lub powracającego do wiary. Szatan zalał mnie zwątpieniem, pustką, bezsensem prowadzenia dziennika („strata czasu”), a dodatkowo nienawiścią do funkcjonariuszy publicznych z Izby Lekarskiej, którzy moją wiarę dalej traktują jako chorobę (już 10 lat).
W tym czasie czadzą o etyce i prawach lekarzy, ale mnie pozbawiono wszystkich. Złapani na zastosowaniu sowieckiej psychuszki...dalej chcą mnie badać, a sam widzisz, że moja choroba czyli miłość do Boga w Trójcy Jedynego jest udokumentowana (od roku 1988)!
Bolszewizm trwa (z ros. „większość”), a jest to scentralizowany aparat przymusu dla którego wrogiem jest wiara w Boga Objawionego. W tym systemie (totalitaryzm) masz odebraną wolną wolę...jedyny dar Boga Ojca!
Ten zapis edytuję podczas programu dokumentalnego Ewy Ewart w TVN 24 o Rosji Putina, który na ten moment żegna się 3 razy w Cerkwi i całuje ikonę...
Dzisiaj nadal działa CZEKA, ale w formie nękania wskazanego na wszystkie sposoby. Idziesz do jakiegoś zakładu, a jego szef musi zepsuć ci samochód, komputer, piecyk gazowy, do hodowli ryb wpuszczą ci ciepłą wodę, a lekarz nastraszy cię i wyśle na niepotrzebne badania, zostawi wacik w operowanym sercu, a nawet zabije (afera „łowców skór” i „łowców narządów”)...w ZUS-ie nie dadzą należnej renty. Ten system promuje szkodników, lisów i dworaków...
Podczas odmawiania modlitwy w intencji tego dnia spotkałem młodego człowieka, który ma cukrzycę insulinozależną spowodowaną ostrym zapaleniem trzustki, ale nikt nie poinformował go, że powinien otrzymać rentę...nawet z powodu choroby zawodowej (pracował w warunkach szkodliwych). Wskazałem na złamanie jego praw ze szkodą finansową, a także z dalszą szkodą dla zdrowia. Zarazem poinstruowałem go, co ma czynić...
Z drugiej strony w jednej z izb skarbowych - pełnych agentury - zrobiono prowokację...poproszono w zakładzie naprawczym o wkręcenie żarówki w samochodzie. Szef zrobił to gratis, ale ukarano go, bo nie wydał paragonu.
Cóż się dziwić przecież wiadomo, że królewicz Donald i jego służby po 2010 roku współpracowały z FSB. Wydano świadków zamachu, a także wysokiego urzędnika, który potwierdził specjalną zamianę zwłok ofiar zamachu w Smoleńsku. Taki „Polak” pragnie wrócić do nas...
W mojej Izbie Lekarskiej dalej królują ci, którzy powinni założyć sobie samorząd, ale w więzieniu, a tu odznaczenia bite na miejscu, wynoszenie na stanowisko ministra od chorób (śp. Andrzej Włodarczyk), senatora RP (lek. Konstanty Radziwiłł), a nawet marszałka (lek. Stanisław Karczewski). Ten ostatni otrzymał zdjęcia powalonego krzyża przez psychiatrę i postawionego przeze mnie. Ciekawe czy uczestniczył w Eucharystii na Mszy Św. 11 listopada. Cała formacja nie ma błogosławieństwa Bożego, bo pozwala na zabijanie dzieci nienarodzonych…
Nie mogłem sobie poradzić z atakiem Bestii. Nie wiedziałem, że dzisiaj jest wspomnienie Matki Pana Jezusa, która towarzyszy mi podczas codziennego wołania do Boga w różnych intencjach.
W końcu zawołałem: „Idź precz Szatanie”, a w kościele usiadłem przed MB Niepokalaną...zapatrzony w Jej piękno. Nie docierały czytania, ale po Eucharystii atak ustąpił na pewien czas. Zapaliłem lampkę pod „moim” krzyżem, a serce zalała radość, bo bardzo pięknie wyglądają begonie.
Naprawdę nadszedł czas powołania Rady Ocalenia Narodowego. W pierwszym rzędzie trzeba skasować „Szumidła” czyli wrogie naszej ojczyźnie mass media; TVN, która jątrzy, dzieli Polaków, i napuszcza wszystkich na rząd. W kraju katolickim bożkiem staje się świętość państwa świeckiego. Gdzie dojdziesz z takimi...
Ponadto nie widzi się jawnej dywersji. U nas zniszczono budynek przychodni (specjalnie zdjęto dach przed zapowiadanymi ulewami po fali upałów), a przez to niszczy się teraz piękną halę sportową.
Przed Dniem Zmarłych chciano spowodować paraliż komunikacyjny (strajk LOT-u), a przed Marszem Niepodległości na rozkaz rozchorowała się nasza policja. Agentura wśród lekarzy pomogła (musiała)...niech odezwie się chociaż jeden. Co jeszcze wymyślą wrogowie naszej ojczyzny...zwolennicy Rzeczypospolitej Ludowej!
APeeL
Strony (5 zapisów)...trudno dotrzeć do dalszych (złe wykonanie, nie ma "przepływu").
Chronologicznie: spis po 100 tytułów z okienkami na dole...wchodzić od pierwszego lub ostatniego.
Szukaj: wpisz jakąś intencję, frazę lub słowo i kliknij enter.
Licznik jest zatrzymywany przez roboty (wówczas są pojedyńcze wejścia)...
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 898
MB PIĘKNEJ
Wczoraj miałem wstrząsające przeżycia po Eucharystii, a myśl uciekła do medytacji i kontemplacji...szczególnie wschodnich. Gdzie dojdziesz wyciszaniem się i rozmyślaniem? Sam z siebie nie mogę wprowadzić się w ten stan, bo ekstaza jest wynikiem zjednania mojej duszy z Panem Jezusem...
Ja przekazuję moje doznania (w tym „duchowość zdarzeń”) z "tu i teraz", bo obecnie bardziej potrzebni są świadkowie wiary niż nauczyciele. Jest ich bardzo dużo, piszą książki, prawią piękne kazanie, obściskują się przed i tańczą po Eucharystii (neokatechumeni) lub mówią językami (zielonoświątkowcy), ale nie ma u nich Prawdziwej Uczty Pańskiej!
Rano toczył się bój o wyjście na Mszę Św. poranną: przeważała chęć bycia na wieczornej. Dobrze, że przełamałem się. Nie wiedziałem, że dzisiaj jest wspomnienie Matki Bożej Pięknej! Demon nie dawał za wygraną i zalecił mi przejście do kościoła pieszo z odmawianiem modlitwy.
Ja w tym czasie zapomniałem wypić kawę, a po Mszy Św. porannej będzie padał deszcz. Dobrze, że zostałem ostrzeżony: wypiłem kawę i pojechałem samochodem. Tylko nie mów mi, że Książę Kłamstwa nie może namawiać do modlitwy! Przecież komuniści byli bardzo religijni i piękne pogrzeby mają dotychczas...
Dla poszukujących drogi - z uporem wskazuję na ten moment - naszej codziennej egzystencji...w tym duchowej, bo decyduje o jego przebiegu. Większość ludzi (90-99%) nie ma takich problemu, bo żyje „normalnie” czyli bez wiary i Boga.
Po wczorajszej utracie czystości zauważyłem spowiednika...natychmiast wiedziałem, że mam przystąpić do Sakramentu Pojednania. Wspomniałem o uczestnictwie w cierpieniach związanych z intencją...właśnie skończyłem 75 lat, a wczorajszy dzień był w intencji grzesznych staruszków.
Jeden z kapłanów powiedział, że podwyższam sobie poprzeczkę...to prawda, bo tak jest w dążeniu do świętości. Sam zobacz jak w porannym boju duchowym pomaga Pan Jezus, bo nawet nie pomyślałem o spowiedzi, a tu taka niespodzianka. Podziękowałem za oczyszczenie...
Na potwierdzenie tej intencji w Ew (Łk 17, 11-19) Pan Jezus sprawił oczyszczenie 10 trędowatych z których tylko jeden wrócił i podziękował wielbiąc Boga. Po Eucharystii, która odmieniła mój stan duchowy odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Zważ, że jest to trzecia z kolei spowiedź (10, 11 i 14 listopada)...tak już miałem, bo Szatan ma nieskończony repertuar kuszeń, a w moim wypadku chodzi o to, abym w nieczystości przystąpił do Eucharystii...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 847
Dzisiaj zobaczysz na czym polega tzw.; „duchowość zdarzeń”. Po chłopsku są do zdarzenia w świecie widzialnym w których trzeba ujrzeć „mowę nieba”. Złożone w całość sprawiają odczyt intencji modlitewnej dnia, którą muszę odczytać, bo inaczej nie wiem za kogo mam się modlić.
1. Wczoraj w ręku znalazły się „Dzienniki” Stefana Kisielewskiego (1911-1991) obejmujące lata 1968-1980, gdzie pisze o kontaktach z różnymi ludźmi często wskazując na ich i swoje słabości z zaznaczaniem wieku bredzących staruszków…
2. Po wczorajszej Mszy Św. zagadał do mnie znajomy kierowca (karetki)...pytając o zdrowie, a okaże się, że z osiedla zabrano „bardzo starego człowieka”. Faktycznie ma już 96 lat, ale swoją starością chwalił się - tak jak ja obecnie - od 20 lat. Wielokrotnie wcześniej zapraszałem go do kościoła, a nawet proponowałem podwiezienie.
3. Na porannej Mszy Św. padną słowa (Tt 2, 1-8.11-14): „/../ s t a r c y powinni być ludźmi trzeźwymi, statecznymi, roztropnymi, odznaczającymi się zdrową wiarą, miłością, cierpliwością”. Podobne wytyczne dotyczyły starszych kobiet…
Powiem Ci, że swoje już wypiłem, wiara nie jest moją zasługą (łaska), a stateczność i roztropność kojarzy się z aparycją, której nie mam...
4. Po powrocie do domu napłynęła piosenka „Wesołe jest życie staruszka” (słowa Jeremiego Przybory), którą śpiewał kabaret Starszych Panów: „Gdzie stąpnie zakwita mu dróżka i świat doń się śmieje: ha ha”…
5. Przypomniało się starsze małżeństwo, które przybyło z powodu obowiązku na nabożeństwo kogoś bliskiego. Nie podeszli do Eucharystii. Wcześniej oburzyło ich moje „straszenie” życiem wiecznym! Niedługo uroczyście wniosą ich zwłoki do Domu Pana, a kapłan powie, że „cierpieli z Panem Jezusem”, a to „mamoniarze”...kochający do końca mamonę.
6. Właśnie z Okręgowej Izby Lekarskiej przysłano m-k „Puls”, gdzie na jutro zapraszają na Dzień Seniora (15.00-19.00), gdzie będą różne atrakcje z możliwością bezpłatnego zbadania się. Nie wiem czy będzie tam normalny psychiatra, bo moja wiara to urojenie…
Zapraszają też na Wigilię do Domu Lekarza Seniora, gdzie przebywają koledzy pędzący „godne życie na progu śmierci”…
6. Późnym wieczorem wszedłem do pokoju żony, która w TVN Style oglądała program „Cofnij czas”, gdzie specjalistka na podstawie obecnego stylu życia pokazała jak będzie wyglądała osoba w wieku 60 lat (palenie sprawia zmarszczki, picie czerwony i duży nos, niedotlenienie zasinienie wokół ust, itd.).
Młoda staruszka pijąca i objadająca się przestraszyła się na dobre, a ja pomyślałem o podobnej technice przewidującej stan duszy ludzkiej: od świecącej do czarnej...
Dodam, że właśnie skończyłem 75 lat, ale z tego 15 lat mam dodane przez Boga Ojca...będę miał dodatek opiekuńczy (200 zł). Dodatek ten jest przykładem niesprawiedliwej „równości”, bo od 29 września otrzymuje go także prezio Bolek. W tym czasie biedacy leżący bez opieki powinni otrzymywać 1.5 tys. złotych...zamiast naszych „kieszonkowych”,
Wystarczy tej „duchowości zdarzeń”, która doprowadziła do odczytu intencji modlitewnej...w ramach której objadłem się i przespałem cały dzień. Zaplanowałem modlitwę na spacerze wieczornym, ale zaczęło padać. Tak też jest z planowaniem nawrócenia i „chodzenia do kościoła” przed śmiercią.
Następnego dnia odmówiłem moją modlitwę w tej intencji. W tym czasie wrócą moje wyczyny...w tym złamanie dwóch kostek, które zrosły się bez gipsu (zdjąłem opatrunek). Trudno sobie wyobrazić następstwo zropienia krwiaka. Nawet żona nie zauważyła, że chodziłem na złamanej nodze.
Ubywa sprawności, tym bardziej, że dawanie świadectwa wiary wymaga bezruchu (pisanie). Samochód ratuje w przemieszczaniu się i uczestnictwie w Mszach Św. Wielkich udręk nie mam: nie tracę ufności, nie jestem smutny z powodu samotności, bo żona trzyma się i nic mnie nie obchodzi poza życiem duchowym.
Nie mam żadnych potrzeb oprócz administratora strony (trzeba wykonać prawidłową), bo uporczywie psuty jest licznik...miernik popularności mojego dziennika.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 870
Wczoraj byłem pusty duchowo i nic nie mogłem napisać. Musi przyjść wena (ochoczość), która w moim wypadku jest wynikiem działania Ducha Świętego.
Tak się stanie, bo od 5.00 – 10.00 uda się edytować całą stronę (5 dni) i to samo nastąpi wieczorem. Zły zrywał mnie na Mszę Św., bo chodziło o przerwanie chęci do dawania świadectwa wiary.
Gdybym pracował w takim tempie to przed śmiercią mógłbym powiedzieć: „Wykonało się”. Powiem Ci, że zapisy są atrakcyjne także dla mnie, bo jest w nich zmieszane życie „piwniczne” (dyżurnego pogotowia) z pracą w „młynie” (przychodni). W tym czasie trwał bój duchowy z zachciankami (hazard + drinkerstwo). Tak powstał mix. Cud Pana sprawił, że zostałem wyciągnięty z przedsionka Piekła.
Dzisiaj miałem całkowicie zepsuty licznik wejść i to w czasie Marszu Niepodległości. Wyszedłem na spacer modlitewny i udało się odczytać intencję oraz odmówić modlitwę, która objęła także żonę, pobożną katoliczkę! Jak nigdy stało się to przed Mszą Św. o 17.00.
Na ten czas św. Paweł (Tt 1, 1-9) wskazał, że jest powołany do szerzenia wiary, prawdy i pobożności, a Pan Jezus w Ew (Łk 17, 1-6) dodał, że wiara przenosi góry...w tym wypadku chodziło o morwę, która po poleceniu przesadzi się sama. Tutaj podkreślę, że Pan Bóg czyni wszystko myślą, a odległość nie ma znaczenia...
W zapiskach Marii Valtorty są wstrząsające cuda Pana Jezusa: przejrzenie młodego mężczyzny, który urodził się bez gałek ocznych, interwencja u żołnierza rzymskiego, który miał otwarte złamanie nogi (wystarczyło polecenie: „wstań”), itd. Z Ewangelii znana jest tylko garstka cudów: wskrzeszenie Łazarza, oczyszczenie trędowatego, wyprostowanie pochylonej niewiasty oraz uruchomienie porażonego, itd.
Na Mszy Św. byłem drętwy, ale Eucharystia przewijała się wielokrotnie do przodu, a ja trzymałem ją w ustach jak Cud Ostatni. Chciałbym, aby to trwało wiecznie. Po zwinięciu się Ciała Pana Jezusa i połknięciu w jednej sekundzie wystąpiła ekstaza. Tak sprawiła Mądrość Boża, bo ktoś mógłby wyjąć Komunię Św. i użyć do niecnych celów.
Połknięcie oznacza nieodwracalne działanie, a także odpowiedzialność, bo wielu bezcześci ten akt. Musiałem ciężko wzdychać z wzywaniem Imienia Pana Jezusa, a uniesienie duchowe sprawiało także przemianę ciała, które nabrało mocy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 854
Ten dzień zaczął się na wczorajszej Mszy Św. o 17.00 ze spowiedzią, bo trudno jest pozbyć się pogardy i nienawiści do krzywdzicieli...podsuwanej przez Szatana (patrz zapis z 07.11.2018).
Na ten czas ksiądz proboszcz powiedział piękne słowa o cudzie odzyskania naszej niepodległości. Pozostałem na czuwaniu przed Monstrancją z odmawianiem modlitwy różańcowej za ojczyznę i wróciłem na jej zakończenie, aby otrzymać błogosławieństwo. Dopiero teraz chciałbym trwać tutaj sam na Sam z Panem Jezusem, bo duszę zalała słodycz jakiej nie ma na ziemi...
Do 3.00 edytowałem zapisy dziennika duchowego, a w tym czasie towarzyszył mi koncert dla Niepodległej ze Stadionu Narodowego w W-wie. Jakby dla mnie Paweł Kukiz zaśpiewał „Modlitwę o wschodzie słońca” ze słowami: „co postanowisz niech się ziści, niechaj się wola Twoja stanie, ale zbaw mnie od nienawiści, ocal mnie od pogardy Panie”.
Zapomniałem się, a demon podsunął mi zapis z początku mojej krzywdy zawodowej (10.11.2008 r.) i ponownie musiałem przystąpić do spowiedzi na Mszy Św. o 7.00. Tak w słabości rodzi się moc! Dzięki działaniu Bestii za ojczyznę ofiarowałem dwie Msze Św. z Sakramentem Pojednania.
Dzisiaj był u nas polski misjonarz, który od lat pracuje w Brazylii opanowanej przez mafię, a jako przykład podobnego działania wskazał naszą aferę reprywatyzacyjną...z mateczką HGW w tle. Prawie głośno zaśmiałem się, bo z oddalenia ujrzał to samo, co ja. Tam też wyrzucają z mieszkań i dodatkowo zabijają.
System był budowany przez okupantów precyzyjnie (jak PKiN w W-wie) z „samych swoich”. Te struktury pozostały i stosują działania dywersyjne. Przykładem był strajk grupy pracowników LOT-u (przed Świętem Zmarłych) oraz policji (zbiorowe zwolnienia lekarskie) przed rocznicą obchodów 100 - lecia odzyskania niepodległości.
Wróciłem na koncert patriotyczny przed Mszą Św. za ojczyznę. W tym czasie przygotowywano się do celebracji świeckich na spotkaniu z Panem Jezusem, a z orkiestrą śpiewała jakaś skazana, bo darła się wniebogłosy okropnie fałszując.
„Patrioci” z którymi próbowałem rozmawiać wskazywali na złodziejstwo PiS-u oraz na okropnego Antoniego Macierewicza. Powiedziałem im, że okazał się mitomanem, ale dzięki niemu mamy u nas wojska amerykańskie i struktury terytorialne.
Mój przyjazd sprawił odczytanie intencji modlitewnej tego dnia, a dodatkowo napłynęła postać generała Wojciecha Jaruzelskiego (WRON), który pokazał jak „zwyciężać mamy”.
Chodzi o to, że nadszedł już czas powołania Rady Ocalenia Narodowego, bo „wrogowie ludu” podnoszą rękę na demokratycznie wybraną władzę. Jej członkami powinni być ludzie prawi typu: Mirosława Kokoszkiewicza, Rafała Ziemkiewicza oraz prof. Jerzego Roberta Nowaka, itd.
W wielkim bólu odmówiłem całą moją modlitwę, a nawet dziesięciokrotnie powtarzałem niektóre stacje ze „św. Agonii” Pana Jezusa. Efekt wołania do Boga Ojca z czuwaniami (w tym całonocne w Częstochowie) był porażający, bo doszło do masakry wrogów...włącznie z Donaldem Tuskiem!
Tak bardzo liczyli na wywrotkę „głupców, którzy nami rządzą”, a wbrew ich oczekiwaniom 250 tys. Polaków przeszło w Marszu Niepodległości i nikomu kapelusz z głowy nie spadł. Nawet kacapsko-szwabska TVN śpiewała podwójnie „patriotycznie”. Coś strasznego...
APeeL
- 10.11.2018(s) ZA DEPRAWUJĄCYCH DZIECI
- 06.11.2018(w) ZA TYCH, KTÓRZY ODESZLI OD BOGA
- 09.11.2018(pt) ZA BEZCZESZCZĄCYCH PRZYBYTKI PAŃSKIE
- 08.11.2018(c) ZA PRAGNĄCYCH DŁUGIEGO ŻYCIA
- 07.11.2018(ś) ZA TYCH, KTÓRYM ZŁORZECZĄ Z POWODU IMIENIA CHRYSTUSA
- 05.11.2018(p) ZA WEZWANYCH NA UCZTĘ
- 04.11.2018(n) ZA WIERZĄCYCH W BOGA W TRÓJCY JEDYNEGO...
- 03.11.2018(s) ZA OFIARY ŚMIERCI NAGŁEJ
- 02.11.2018(pt) ZA TRWAJĄCYCH W KRZYWDZENIU MNIE
- 01.11.2018(c) ZA PRAGNĄCYCH OSOBISTEJ ŚWIĘTOŚCI