- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 243
Zapamiętaj, że "Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną" (Ps 46,2-3.5-6.8-9). Naprawdę tak, ale musisz otrzymać łaskę zawołania i wybrania przez Stwórcę.
Takich racjonaliści, durnie duchowi wyśmiewają. Wejdź na skradziony ode mnie wątek https://www.racjonalista.pl/forum.php/s,478249, którego autorem jest Artur Fiedorek. Po co daleko szukać, przecież bezbożni koledzy psychiatrzy szafują politycznym stosowaniem psychuszki (schizofrenii bezobjawowej)! .
Jeden z takich lekarzy Anatolij Karagin ujawnił te zbrodnicze praktyki. Tak leczono w Sowietach przez 20 lat 2 miliony ludzi (w 90% zdrowych). To było i jest nieuzbrojone ramię Bezpieki. Przytoczył badanie, ale podobnie jest dotychczas u nas, czego jestem dowodem...
- Jak się pan czuje?
- Dobrze!
- Czy zauważył pan w swoim zachowaniu coś dziwnego? Dlaczego Pana tu skierowali? Pan upiera się, że jest zdrowy, ale my pana wyleczymy...
- Czy jest Bóg? Czy mieliście z nim kontakt?
- Tak...kilka razy.
- Czy zdajecie sobie sprawę z tego, co mówicie?
Obsługa szpitala była złożona z przestępców, którzy przywiązywali chorych i bezkarnie bili, dusili z poklepywaniem po twarzy, gwałcili, itd. Ponadto zmuszano do picia leku, a codzienność to wstrząsy po insulinie. Niektórym stosowano leczenie karne (porażenia i kurcze mięśni powodowały nienaturalne ruchy ciała oraz gorączki). Car bestia - ordynator; wszyscy się go bali...ja poprosiłem o śmierć, powiedział taki świadek!
Tak stało się z naszym posłem Gabrielem Janowskim, który sprzeciwiał się prywatyzacji polskich cukrowni, sektora bankowego, energetycznego oraz PZU. 16 stycznia 2000 przed debatą „zachowywał się ekscentrycznie”.
Sam pamiętam jak podskakiwał w miejscu, całował po rękach kobiety i mężczyzn, a niektóre osoby klepał po ramieniu. Później stwierdził, że było to spowodowane "lekami" na wzmocnienie otrzymanymi od lekarza Zygmunta Hortmanowicza (ur. 5 września 1938 r. w Pacanowie). który w takim stanie zaciągnął posła przed kamery do Sali Kolumnowej. To "opozycjonista", nawet założył „Ruch 2000 – Biały Orzeł”.
Struktura wrogów naszej wiary jest mafijna, wszyscy działają na rozkaz, raz ustalonej psychuszki nie wolno zmienić. Gdzie i kiedy szkolili tych "carów - bestii".
Wróćmy do psalmisty, który przekazał (Ps 46,2-3.5-6.8-9):
"Bóg jest dla nas ucieczką i mocą:najpewniejszą pomocą w trudnościach.
Przeto nie będziemy się bali, choćby zatrzęsła się ziemia
i góry zapadały w otchłanie morza. (...) Pan Bóg zastępów jest z nami (...)".
Po Eucharystii ekstaza zalała moje jestestwo. Musiałem głęboko oddychać, skulić się z twarzą w dłoniach i tak trwać zjednany z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Słodycz duchowa zalała serce, a nawet usta. Chciałbym stąd odejść prosto do Królestwa Bożego...
Po otwarciu oczu zauważyłem pana, który z przeciwległego końca kościoła "zapatrzył się na mnie". Może to specjalista od "mowy ciała", bo moi "wrogowie" wciąż uważają, że udaję wierzącego. Oni znają tylko udających, którymi otoczyli nawet papieża staruszka. Podsuwają mu dziennikarzy, aby wypowiadał się na temat wojny na Ukrainie, ale nie wspomni o Szatanie!
Przypomniały się słowa piosenki Maryli Rodowicz (sł. Jacek Cygan): „Znam ludzi z kamienia, co będą wiecznie trwać. Znam ludzi z papieru, co rzucają się na wiatr”. Właśnie na tablicy byłego proboszcza wypisano jego zasługi oraz wymieniono odznaczenia od ówczesnej władzy ludowej.
Przenieśmy się na bój o ludzkość globalistów z ich antyreligią. To lucyferyczni wybrańcy nie mającymi świadomości, że służą Księciu tego świata, a ludzie określają ich psychopatami. Ich prekursorami byli poniżsi panowie, którzy wpadli do Czeluści....
Opętanie władzą nad światem z obiecywaniem raju na ziemi, nie ma nic wspólnego z chorobą psychiczną. Wskazywał na to Pan Jezus (J8,44), że tacy mają diabła za ojca w którym nie ma prawdy. Mefistofeles to Kłamca i Niszczyciel. Stąd próby wysadzenia w powietrze tego świata.
Nie chodzi o świat, ale o dusze, które wpadną miliardami do Czeluści. Zdemolowani przez Belzebuba marzą o Rządzie Światowym, który sprawi, że ogólnoświatowa wspólnota będzie żyła jak w raju na ziemi. Stąd budowa wieży Babel.
Małym przykładem tego jest przybycie do nas "ewangelisty" Donalda Tuska z "dobrą nowiną", który zapowiedział zniesienie podziałów oraz radość życia z uśmiechaniem się wszystkich do wszystkich. W krótkim czasie okazało się, że jest demonicznym szkodnikiem! Myślę, że w szczerej próba wytłumaczenia mu tego odbiłaby się od niego jak od Muru Berlińskiego. Znam to z kontaktów z opętanymi intelektualnie, a tu władzą nad światem.
Wysłannicy Lucypera sprowadzają ludzkość na manowce, bo negują istnienie Boga Ojca. Władza nad światem jest dana od Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela)...w postaci zgniłego jabłka. Tacy ludzie nie potrafią odróżnić zła od dobra, a dalej "dobra" (raju na ziemi) od dobra (istnienia Królestwa Bożego), gdzie mają wrócić nasze dusze. To wymagałoby rycin, które bardziej przemawiają, ale nie mam na to czasu.
Wyobraź sobie bój duchowy nad nami, bo nie ujrzysz go bez Światła Boga Ojca. Dlatego zostałem zaprowadzony na stronę racjonalistów, ale to łepki we władzy nad światem, która panoszy się wszędzie...nawet w Watykanie, gdzie gniazdko uwili sobie "spółkujący inaczej".
Tych przeciwników Boga możemy pokonać pobożnością, uświęcaniem cierpień i modlitwami błagalnymi, ale nie widać poruszenia, wiara zanika z dnia na dzień. Nadchodzi czas Paruzji, ponownego przybycia Pana Jezusa: jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony! Kogo to obchodzi?
Od 18.00 przez 1.5 godziny będę błagał Boga Ojca w intencji demonicznych szkodników i za dusze takich...towarzysząc w ruchu rozgrywającym mecz piłkarski. Na nim widzimy bój fizyczny dwóch stron...namiastkę boju duchowego (katolicyzmu i satanizmu).
APeeL
Aktualnie przepisano.
28.05.1993(pt) ZA POSZUKUJĄCYCH DROGI DO BOGA...
W śnie trafiłem na ulicę z drewnianym budynkiem w którym się urodziłem...zdziwiłem się jego szeroką i piękną sienią! Tuż po przebudzeniu w sercu pojawił się o. M. M. Kolbe. Podczas szykowania się na wyjazd do Krakowa, na Festiwal pisma "Nie z tej ziemi"...trzasła szklanka z kawą sprawiając zamieszanie!
Nic dziwnego, ponieważ czeka na mnie wykład o odczytywaniu Woli Boga Ojca. Zawołałem tylko: "Ojcze mój! Ojcze! Proszę Cię o prowadzenie", a do św. Michała Archanioła o ochronę. Dwóm spotkanym osobom mówiłem o naszej wierze i o znaku od Boga, że zetknął nas. Nagle odczułem wielką łaskę, że jako nędznik mogę mówić do ludzi o Ojcu Prawdziwym! Podziękowałem za to, a łzy zalały oczy.
Tam będzie wielu wykładowców, nie obchodziły mnie gadania o niczym. Prowadzący nie chciał nawet wspomnieć o sprawach religijnych...zdziwiłem się, że przyjęli świadectwo nawiedzonego! Tam ktoś zapytał o Ducha Świętego, ponieważ była mowa o energii. Na ziemi leżało pismo "Skandale", gdzie był artykuł o zgonie medium podczas eksperymentu na sesji naukowej w Brukseli z 50-ma naukowcami.
Przez chwilę rozmawiałem z przestraszonym wykładowcą, który twierdził, że nie ma różnicy między duchem i materią! W dyskusji wskazałem na istnienie Boga Ojca "Ja jestem" oraz na prawdę naszej wiary. Zaprosiłem zebranych, którzy "szukają nasycenia" na mój wykład. Wskazałem, że wszystko zrozumieją we właściwym czasie. W tym czasie otaczały nas różne aparaty, horoskopy i zioła o cudownych właściwościach ("festiwal różności").
Postanowiłem odwiedzić Sanktuarium Miłosierdzia Bożego (Kraków Łagiewniki) i wyraźnie widziałem prowadzenie, które sprawiło odczyt intencji..
- po drodze trafiłem na kościół "Arka Przymierza"
- podczas odmawiania modlitwy znalazłem się na ulicy Fatimskiej!
- wskazano odpowiedni tramwaj, nawet trafiła się zakonnica
- dalej to była ul. Kalwaryjska, a dodatkowo zaczepiła mnie niewidoma staruszka z prośbą, aby przeprowadzić ją przez tory.
- natomiast sprzątający na ulicy wskazał mi drogę do kościoła: "prosto, nigdzie nie skręcać"!
To było faktycznie poszukiwanie drogi do Pana Jezusa...wg odczytanej intencji tego dnia! Czego szukają przybyli na zjazd pisma "Nie z tej ziemi"?
Pojawiła się refleksja o siostrze Faustynie, bo od niej wszystko się zaczęło w moim życiu. Jakiejś pani przekazałem, że godzina 15:00 oznacza: nie ma nic ważniejszego. Nagle przez serce przepłynęła odczucie świętości, tak jak u siostry Faustyny. Wielu gubi innych!
Podczas modlitwy w oknie zauważyłem wystawioną Matkę Boską Częstochowską! Rozczarowałem się, ponieważ w Sanktuarium nie było nabożeństwa majowego. Ponadto trwał remont (można robić to nocami), a kapłan żartował z zakonnicami w stylu "miłości do siostry".
Ktoś, kto ujrzy powagę śmiertelnego boju duchowego nie zazna już radości! Powaga daje pokój wewnętrzny, poczucie odpowiedzialności za ludzkość! W wyobraźni znalazłem się na sali wykładowej z obawą o slajdy! To było słuszne, ponieważ nagle powiedzą, że mają uszkodzone rzutniki! Zobacz co wyprawia Szatan.
Wielką moc daje przybliżanie się każdego dnia do Światłości Wiekuistej "Tobie powierzam moje serce! Tobie oddaję się całkowicie. Ty bądź we mnie, abym szukał Twojej Chwały! Źródła Czystej Radości". Powtarzałem zadziwiony określenie Boga Ojca: Źródłem Czystej Radości! Taki był stan mojego serca!
Tutaj znowu znak, figura Pana Jezusa z Gorejącym Sercem. "Poprowadź mnie Panie od ciemności do światła, od śmierci do życia". Dlaczego ludzie odrzucają przyjście tutaj - nawet nie wspominam o przeżyciach estetycznych (dla mnie także duchowych). Piękna zakonnica mówiła o siostrze Faustynce i odczytywaniu przez nią Woli Pana Jezusa!
W tym czasie kapłan z małymi dziećmi odmawiał koronkę do Miłosierdzia Bożego, a ja wołałem w intencji uzdrowienia ciała i duszy córki! Po wyjściu z klasztoru trafiłem na dwoje staruszków, którzy mieszkali naprzeciwko tego świętego miejsca! Wyjaśniłem starszej pani, że Szatan istnieje, bo ona widziała tylko "złych ludzi", a to jego sztuczka!
Nie wiem dlaczego zostałem skierowany do tych ludzi i to podczas odmawiania mojej modlitwy przebłagalnej. Chyba w ramach odczytanej intencji modlitewnej! Poprosiłem Ducha Świętego, aby mówił przeze mnie - podczas jutrzejszego wystąpienia: "Jak odczytać Wolę Boga Ojca" - dla Jego Chwały! Rano powtórzę prośbę o prowadzenie - podczas realizacji tak wielkiej łaski...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 227
Zobacz dzisiejsze prowadzenie z odczytem intencji modlitewnej. Wczoraj miałem wielką radość...podobnie żona, która przed nabożeństwem ("Gorzkie żale") szła na koncert Włocha w pięknych kozaczkach (nowych, które ktoś wyniósł do śmietnika z pudłem innych butów).
Przed wyjściem zauważyła, że zgasła żarówka w lodówce. Ja miałem odespać nockę, a tu walka z osłoną żarówki, którą 10 lat temu przykleiłem, ponieważ spadała. Przypuszczałem, że ją przeżyjemy, a będzie odwrotnie. Zresztą grozi nam zagłada i nic już nie warto kupować...nawet wstawiać sobie zębów. W złości poszedłem spać, nie planowałem Mszy św. o 6.30, ale zerwałem się na 7.15.
Od Ołtarza św. popłynie informacja o udzielanej nam pomocy przez Boga Ojca...
Mój ulubiony prorok Izajasz (Iz 65,17-21) przekazał obietnicą Stwórcy: "Ja uczynię z Jerozolimy wesele i z jej ludu - radość. (...) Już się nie usłyszy w niej odgłosów płaczu ni krzyku narzekania. Nie będzie już w niej niemowlęcia, mającego żyć tylko kilka dni, ani starca, który by nie dopełnił swych lat (...) Zbudują domy i mieszkać w nich będą (...)".
Psalmista wołał ode mnie (Ps 30,2.4-6.11-12a.13b): "Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś (...) z krainy umarłych wywołałeś moją duszę i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu. (...) Panie, bądź moją pomocą."
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (J 4,43-54): "powtórnie przybył do "Kany Galilejskiej, gdzie przedtem przemienił wodę w wino. (...)". Tam urzędnik królewski poprosił Go o uzdrowienie umierającego syna. Pan powiedział: "Idź, syn twój żyje".
Eucharystia przewijała się, ułożyła w zawiniątko i rozpuściła w ustach, a ciało zalała ekstaza, pokój i słodycz w ustach.
Zdziwisz się, ale moje serce było przy ciemnej lodówce. Okaże się, że to "duchowość zdarzenia" w ramach później odczytanej intencji. Zawsze podlegam namiastce odpowiedniego cierpienia.
Zarazem przybycie na Mszę św. było prowadzeniem, ponieważ miałem jechać do przychodni po lek rozszerzający naczynia mózgowe, a właśnie na nabożeństwie będzie kolega. Pojechałem za nim, a przy okazji na poczekalni spotkałem pacjentów mających przeróżne problemy.
Nie było zapisanego leku, musiałem wrócić po inny. Jednak tego nie mogę brać, ponieważ jest przeciwwskazany przy schorzeniu mojego serca. Ten, który pasował jest, ale w Szczecinie, a nie mam samolotu.
Zaplątał się pas bezpieczeństwa w samochodzie, nie mogłem go wyprostować. Jechałem do warsztatu na sygnale z ikoną pasa, a właśnie mijałem się z radiowozem (staliśmy obok na skrzyżowaniu). Mechanik uczynił to w 3 minuty.
Po drodze pokazałem moją maszynkę do golenia fryzjerowi, bo nie znałem wszystkich funkcji. Pochwalił markę i w minutę wiedziałem jak skracać zarost na twarzy.
W sprawie lodówki nic nie wskórałem, ale wcześniejsza modlitwa do św. Józefa sprawiła, że w internecie trafiłem na klinikę AGD, gdzie dowiedziałem o tabliczce znamionowa sprzętu i zamówiłem osłonę żarówki. Pytałem wcześniej o to w sklepach, ale nie słyszeli o takiej usłudze. Tam trafiłem na pana z kłopotem, chodziło mu o odpowiedni filtr do zakupionego sprzętu.
W garażu musiałem przymocować uchwyty półki nad wieszakiem, ponieważ groziło jej oberwanie. Żona nie mogła wyjąć pieniędzy, ponieważ zabrakło w bankomacie, a zauważyła, że dzisiaj jest termin zapłaty za gaz i elektryczność. Młody człowiek prosił o radę, bo jego ojciec chce mieć światłowód, a ma telefon stacjonarny.
Ogarnij cały świat trudnych napraw. Właśnie oglądałem w TV Turbo naprawę samochodów. Ile kłopotów sprawia zardzewiała śruba lub uszczelka, a nawet głupio umieszczone koło zapasowe samochodu (pod jego spodem). Gaśnica w samochodzie musi być pod ręką i to przymocowana.
Każdy ma takie sprawy, a prawie nikt nie prosi o pomoc swojego Anioła Stróża, odpowiedniego świętego (nawet imiennika), a wreszcie św. Józefa. Nawet nie wspominam o Bogu Ojcu, Panu Jezusie i Duchu Świętym...
Już po zapisie tego świadectwo Pan zaprowadził mnie na TV Puls 2 (nie oglądam), gdzie był program: "Wstydliwe choroby" (od 23.00-1.00). Pokazano diagnostykę i pomoc:
- wydzielanie mleka przez sutki u mężczyzny z utratą popędu (guz przysadki z nadmiarem prolaktyny)
- torbiele na penisie, brzydki zapach z ust, operację przetoki pochwowo-odbytniczej
- utratę zębów po leczeniu nowotworu z przebiegiem wstawiania implantów
- guzy dnawe okropnej wielkości (z mojej specjalizacji: reumatologa)
- na końcu strażacy imitowali oddawanie moczu w przeroście gruczołu krokowego...
To był jeden wielki instruktaż dla lekarzy, ponieważ byli pokazywani różni specjaliści do których trafiali tacy pacjenci.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 226
Dzisiaj przekażę - z godziny na godzinę - jak przebiega odczyt intencji modlitewnej z późniejszą modlitwą.
1. Po przebudzeniu o 5.00 miałem problem: czy jeszcze spać (nawet nastawiłem budzik) czy przygotować się do Mszy świętej o 7:00? Normalny człowiek powie: też ma gość problemy? Jednak jest to tzw. "decyzja chwilki" z całym ciągiem zdarzeń.
Przełóż to na decyzje: rodzin, wsi i miast, stolic i państw, Sejmu RP oraz na sojusze między krajami, a wreszcie cały świat, którego Księciem jest Szatan ze swoimi wysłannikami...Łotrami pierwszej kategorii mającymi radość z ludobójstwa i władzy.
2. Podczas wychodzenia z wanny napłynęła osoba Pana Jezusa, obnażonego na Golgocie w obecności swojej Matki! Według mnie było to najwyższe poniżenie Syna Bożego, który wiedział co się stanie, ale wytrwał do końca i dzięki temu możemy wracać do Ojczyzny Prawdziwej! Przez serce przepłynęła strzała miłości, a łzy zlały oczy.
3. Zapisałem głosem dłuższe przeżycie duchowe, a w tym czasie napłynęła w/w intencja.
4. Co do minuty zdążyłem na Mszę św. 7.00 i zdziwiony słuchałem Słowa Bożego. To zarazem było potwierdzenie prawidłowego odczytu "decyzji chwilki". Sam zobacz...
"Wszyscy naczelnicy Judy, kapłani i lud, mnożyli nieprawości, naśladując wszelkie obrzydliwości narodów pogańskich i bezczeszcząc świątynię, którą Pan poświęcił w Jerozolimie.
Pan, Bóg ich ojców, bez wytchnienia wysłał do nich swoich posłańców, albowiem litował się nad swym ludem i nad swym mieszkaniem. Oni jednak szydzili z Bożych wysłanników, lekceważyli ich słowa i wyśmiewali się z Jego proroków, aż wzmógł się gniew Pana na swój naród do tego stopnia, iż nie było już ocalenia.
Spalili też Chaldejczycy świątynię Bożą i zburzyli mury Jerozolimy, wszystkie jej pałace spalili ogniem i wzięli się do niszczenia wszystkich kosztownych sprzętów. Ocalałą spod miecza resztę król uprowadził do Babilonu i stali się niewolnikami jego i jego synów, aż do nadejścia panowania perskiego".
"Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy i płakaliśmy wspominając Syjon.
Na topolach tamtej krainy zawiesiliśmy nasze harfy. (...)
Nasi gnębiciele żądali pieśni radosnej (...) Jakże możemy śpiewać pieśń Pańską w obcej krainie?"
Św. Paweł przekazał (Ef 2,4-10)..."Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie (...)...nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni."
Natomiast Pan Jezus powiedział w Ewangelii (J 3,14-21), że: "światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła (...)".
5. Po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa w Eucharystii ciało zalała ekstaza z długim trwaniem pokoju i słodyczy...także w ustach.
6. Podczas towarzyszenia grającym w piłkę nożną (11.15 - 13.00) odmawiałem moją modlitwę przebłagalną w intencji tego dnia...
7. Przed zapisem tego świadectwa wiary wzrok przykuł art. w "Gazecie warszawskiej" o mistrzu, Waldemarze Łysiaku, którego książki mam na półce: "Najgorszy" i "Alfabet Szulerów". Tak ostatecznie została potwierdzona intencja tego dnia...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 235
W nocy zapisałem wczorajsze świadectwo wiary, a podczas przejazdu do kościoła dziękowałem Bogu Ojca za samochód, bo nie dałbym rady przejść...niewyspany w nagłym mrozie. W takich dniach jako meteoropata źle się czuję...bardzo lubię niż z deszczem, bo wówczas mam werwę.
Na Mszy św. trwały rozproszenia, ale w serce wpadły piękne zawołania proroka Ozeasza (Oz 6,1-6): "Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas zranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę zawiąże. Po dwu dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności".
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 18,9-14) wskazał na fałsz modlącego się faryzeusza: "Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam".
Przypomniał się żart w którym przełożony synagogi zwrócił podobnemu uwagę, aby nie zwracał głowy Bogu prośbą o 10 tys. dolarów, ponieważ inni modlą się tutaj o większe sumy.
Po wyjściu na modlitwę...miałem wołać w intencji wczorajszej: za upadających z własnej winy, ale na pierwszy plan wyszła obecna : po pierwsze primo - za chorych oraz po drugie primo - za źle się mających (cytat z kabaretu).
Zapytasz skąd wiedziałem, że ma być odwrócone. Przy prawidłowym odczycie modlitwa płynie z serca, a nie ustnie. Ponadto Pan Bóg potwierdza prawidłowy wybór "duchowością zdarzeń". Tak będzie też dzisiaj...
1. Podczas spaceru modlitewnego lek nasercowy sprawił spadek ciśnienie, zesłabłem, a nawet zdrętwiała mi lewa ręka i noga. Niepotrzebnie pobrałem całą dawkę dobową (normalnie biorę podzieloną). Tak jest w przejściowym niedokrwieniu mózgu, a w nasileniu w udarze niedokrwiennym. Taki przeszedł kilka razy Tomasz Lis.
Przysiadłem na przyczepie samochodu przyglądając się ciężko pracującym przy wznoszeniu ogrodzenie budynku. Poprosiłem Pana Jezusa o pomoc...dotykając przeciwnej strony głowy, bo mam jeszcze wiele pracy.
2. W tym czasie przypomniał się mój wpis z dnia 22.05.2012 r. na forum „Newsweek'a", gdzie dano obraz...
"Pan Redaktor Naczelny uważa, że jeżeli jest członkiem "państwa w państwie" to mu wszystko wolno. Na okładce swojego tygodnika dał zdjęcie Pana Jezusa i Matki Boże z Sercami i okrzykiem: "Jezus! Maria! Żydzi!".
Dla władzy, której się sprzedaje stał się wzorem obłudnika. Niewierny Tomasz, a właściwie Judasz pisze, że Królową Polski jest Żydówka! Zobacz jak władza ogłupia...za judaszowskie srebrniki wchodzi w walonkach na teren święty i sprzedaje duszę. Uważaj Redaktorze Naczelny, bo nasz wspólny Ojciec Prawdziwy nagradza i karze jeszcze w tym życiu. Uważaj"...
3. Krążyłem wołając...także w intencji wczorajszej, wszystko zakończyłem koronką do Miłosierdzia Bożego. Przed bokiem spotkałem inwalidę na wózku i czterech chorych z laskami. Zdziwiłem się, bo jeszcze wczoraj sprawny sąsiad (jeździł na rowerze) szedł o dwóch kulach. Upadł po dźwignięciu ciężaru, a ma wstawione biodra.
4. Dodatkową pomoc uzyskałem po proszeniu Ducha Świętego. Wpisałem w wyszukiwarce posiadane zawołania (nie wiedziałem skąd je mam), a sam zobacz, co się otworzyło: https://papczynski.pl/aktualnosci/tekst-wielkiej-nowenny-za-chorych-i-cierpiacych/
Modlitwa do Pana Jezusa z powtarzaniem po zawołaniach: uzdrów nas Panie...
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Ty otwierałeś uszy głuchym,
Ty niemym przywracałeś mowę,
Tu uzdrowiłeś kobietę od dwunastu lat cierpiącą na upływ krwi,
Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Ty wskrzesiłeś córkę Jaira,
Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Ty uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Ty pokrzepiasz wszystkich pracujących, obciążonych i źle się mających,
Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Z wszelkiego lęku i braku ufności,
Ty pochylasz się teraz nade mnę i moimi bliskimi, którzy cierpią.
Przywołujmy jeszcze wstawiennictwa Maryi:
Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, / że nigdy nie słyszano, /
abyś opuściła tego, / kto się do Ciebie ucieka, /
Twej pomocy przyzywa, / Ciebie o przyczyną prosi.
Tą ufnością ożywiony, / do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, /
do Ciebie przychodzę, / przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. /
O Matko Słowa, / racz nie gardzić słowami moimi, /
ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. / Amen
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Sam już nie wiem, co powiedzieć...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 262
Dzień Kobiet
Motto (Ps 18): "Nie będziesz miał obcego boga, cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał"...
Jest mi bardzo przykro, ponieważ mamy świeckie święto kobiet, a we wszystkich programach telewizji - przejętej podczas II Rewolucji Październikowej (2023 r.) - trwają dyskusje dotyczące wolności...do zabijania własnych dzieci!
Każda normalna matka przed zabójstwem dziecka zasłoni go własnym ciałem. Płaczą nad nami w Królestwie Bożym, ale tak jest, gdy idziemy za wolą własną, a właściwie za wolą Mefistofelesa (Kłamcy i Zabójcy).
To dzisiaj jest najważniejsza sprawa dla koalicji ze znamieniem stanu wojennego (13 grudnia)...walka z narodem, który tyle wycierpiał od okupantów. Szczególną solą w oku synów diabła byli kułacy. Najgorsze jest to, że w tym śmiertelnym boju duchowym - wyznawcy Boga Objawionego zaprzedali się poganom - i teraz wiją się jak węże, aby utrzymać władzę w ramach kompromisu aborcyjnego. Brak tam tylko lesbijki Marty Lempart...napadającej na kościoły, ale mamy podobne w lewicy. Nie ubity w porę czerwony wąż wkrótce oplecie cały świat!
Polonia Christiana wrzesień-październik 2019
Bracie Szymonie przestań gwiazdorzyć, bo nadeszła próba od Boga Ojca! Bracie Władysławie, kolego lekarzu, katoliku...nie widzisz wyniesienia przez Belzebuba? Zamiast stanąć na czele krucjaty przeciwko Księciu tego świata, którego reprezentują sprzedawczyki z Brukseli...szykujesz się do wojny. Jaką wojnę można wygrać bez Opatrzności Bożej? Po co Ci to wszystko? Co Ci brakowało, że przed wyborami udawałeś rolnika z Marszałkowskiej?
Od dawna ostrzegałem obóz prawicy, aby w worach pokutnych czuwali w Świątyni Opatrzności Bożej, ale oni poszli za dobrym człowiekiem Jarosławem Kaczyńskim, który lubi Msze św. "partyjne"...z oddawaniem czci nieświętemu bratu i ofiarom zamachu w Smoleńsku. Po co tam leciał? Przecież na miejscu mamy świątynie, a nasz Ojciec Prawdziwy jest przy każdym z nas, a nawet w nas (dusze).
Bracia i siostry katolicy, omamieni przez Szatana odrzućcie stanowiska (od najmniejszego do największego)...nie dajcie się kupić i służyć wrogom naszej wiary. Ty, który to czytasz przestań polegać na sobie i innych, bo jesteśmy "trawą"! Zrozum, że jesteś odkryty...w myślach, słowach i uczynkach. Nie będziesz mógł później "ładnie mówić"...jak Donald Tusk czy jego minister niesprawiedliwości. Wrogowie ludzkości cieszą się z upadku wiary katolickiej, a zarazem proponują różne łady: zielony, czerwony i kolorowy. Każdy otrzyma za to zapłatę...
Bracie Donaldzie, ślepy przewodniku zejdź z tej drogi, bo cóż da ci opanowanie całego świata, gdy zabijasz swoją duszę i dusze wyznawców? Sam prosisz się o śmierć i to wieczną! Po co wszedłeś ponownie do brudnej wody. Co ci brakowało? Naprawdę nie widzisz wybrania przez Przeciwnika Boga Ojca, a taki mocny jesteś w kazaniach...
Podczas czytań padną słowa intencji przekazane od Boga (Oz 14,2-10) do Izraela: "upadłeś bowiem przez własną twą winę. Zabierzcie ze sobą słowa i nawróćcie się do Pana! Mówcie do Niego: Przebacz nam całą naszą winę, w ten sposób otrzymamy dobro za owoc naszych warg. (...) Ja go wysłuchuję i Ja nań spoglądam (...) Mnie zawdzięcza swój owoc. Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to rozważył? Bo drogi Pańskie są proste: kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy".
Miałem wołać do Boga Ojca za w niewiasty dzielne, ale większej pomocy wymagają te, które wpadły w czarną pajęczynę. W tej intencji ofiarowałem Drogę Krzyżową oraz Mszę św. z Eucharystią, a jutro odmówię moją modlitwę przebłagalną...
APeeL
- 07.03.2024(c) W INTENCJI POWOŁAŃ KAPŁAŃSKICH...
- 06.03.2024(ś) ZA TYCH, KTÓRZY ŹLE MI CZYNIĄ...
- 05.03.2024(w) ZA NIEGODZIWE SŁUGI...
- 04.03.2024(p) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ ŚWIATŁEM PRZEWODNIM DLA SZUKAJĄCYCH PANA JEZUSA...
- 03.03.2024(n) ZA TYCH, KTÓRZY ODESZLI OD CIEBIE, OJCZE...
- 02.03.2024(s) ZA SŁAWIĄCYCH BOGA OJCA ZA WSZYSTKO...
- 01.03.2024(pt) ZA TYCH, KTÓRYCH SERCA BIJĄ DLA PANA JEZUSA...
- 29.02.2024(c) ZA LUDZKIE KRZAKI NA STEPIE...
- 28.02.2024(ś) ZA PRAGNĄCYCH SŁODKIEJ ZEMSTY...
- 27.02.2024(w) ZA OCZYSZCZONYCH DUCHOWO...