Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

22.12.2008(p) ZA TYCH, KTÓRZY NIE DZIELĄ SIĘ Z INNYMI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 grudzień 2008
Odsłon: 789

„Im mniej mamy, tym więcej dajemy”. Matka Teresa z Kalkuty

     Zerwałem się na Mszę św. (Roraty), ale dzisiaj nie docierały czytania. Słodycz po Eucharystii została rozproszona odwiezieniem w ulewie chorej z kościoła. Po jej domem zahamowałem i mogłem być uderzony przez inny samochód. Ile niebezpieczeństw niesie każdy dzień.

    Żona przyniosła prowiant za otrzymany bon. Mówię jej o nierówności panującej na tym wygnaniu i o biednych, a ona stwierdziła, że otrzymują paczki z Caritasu…uciekłem z bólem serca do kuchni.

    W „Fakcie” był wywiad z Aleksandrem Guzowatym („Władza sobie dogadza”)…starzeje się, schorowany, ale ma duże plany. Dlaczego ludzie nie myślą o przyszłości prawdziwej czyli o Życiu Wiecznym? Złoty Cielec to straszny bożek…kupisz za niego wszystko; władzę, komfort życia i kobiety. Wprost chce się napisać do niego...

  Proponowali perfidnie (z „Wprost” i „Rzeczpospolitą”), aby pieniądze zamiast na budowę Świątyni Opatrzności Bożej przeznaczyć dla emerytów, a przecież pieniądze zabierane przez ZUS zostały rozkradzione (fundusze emerytalne).

     Żaden bogacz nie wejdzie do Królestwa Bożego…idź sprzedaj wszystko i rozdaj biednym. Właśnie w tym momencie telewidz mówi z „Sup. Stacji”…”Nie kradnij”! Nie będzie wówczas biedaka i bezdomnego. Trąba powietrzna zniszczyła dom. Cóż to oznacza dla Polaków. Podajemy konto, robimy remont, a poszkodowanych zapraszamy do domu wczasowego. Proste, ale nie uda się, bo ludzie martwią się o jutro, a Pan wzywa ich dusze nagle. Zobaczą wówczas, że jesteśmy po śmierci…

    W śnie mignęła postać Matki Teresy z Kalkuty…dziwne, bo teraz w ręku mam jej zapiski. Co wybrać? Napływa obraz dzielących się;

- głodna rodzina podzieliła się z inną głodną rodziną

- w braku cukru chłopczyk przyniósł swoją porcję dla innych

- para małżonków zrezygnowała z wesela, a zebrane pieniądze dała biednym…to samo uczynił chłopczyk, który przekazał dary z Pierwszej Komunii Św.

      Misjonarz zostawił pismo, gdzie jest możliwość adopcji na odległość. Muszę przyjąć dwójkę takich dzieci…zaproszę także innych (1 tys./ rok na dziecko ).

     Pan Jezus mówi przed komorą celnika Mateusza, który za podwójny połów bierze poczwórny podatek; „/../ czy zabiera ze sobą worki z pieniędzmi człowiek, kiedy umiera? /../ czy będzie mógł z nich korzystać w tamtym życiu? /../ jego dusza będzie naga /../ nie będzie miała do dyspozycji najmniejszego pieniążka /../

     "Powiadam wam, że - posiadając bogactwa - trudno jest zdobyć Niebo, co więcej, przeważnie się je traci…nawet z uczciwego zarobku, bowiem niewielu potrafi posługiwać się bogactwami sprawiedliwie /../ Nie można być chciwym bogactw /../ kochać je bardziej niż Niebo i bliźniego oraz to, co te bogactwa mogą dać, to znaczy niewiast, przyjemności, suto zastawionego stołu, okazałych szat /../ bogactwa /../ wcześniej czy później nas opuszczą…podczas, gdy wyświadczone przez nas dobro nigdy nas nie opuści /../”.

    Właśnie - za poręczeniem finansowym 3 ml zł. - zwolniono z więzienia b. senatora Stokłosę…swoi zlitowali się i będzie w domu na Wigilii. Wkoło powtarza; „jestem niewinny”. Na okładce „Faktu” idzie jaśnie wielmożny pan Ryszard Kalisz, a za nim człowiek w gumiakach niosący do jego samochodu choinkę.

    Bezmiar ludzi straszliwie bogatych i nędza z pożyczającymi na chleb. Taka jest moja - mlekiem i miodem płynąca - ojczyzna…krowy nie mogą dawać mleka ile chcą, ale na ile im się pozwala. Zobacz bezdenną głupotę tych, którym nic nie brakuje. Bóg to widzi…

                                                                                                                                          APEL

21.12.2008(n) ZA POCIESZONYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 grudzień 2008
Odsłon: 1358

    Tuż po wstaniu napłynęło natchnienie, aby pojechać na Mszę św. do pięknego Sanktuarium MB Pocieszycielki Strapionych, gdzie po latach pogaństwa wróciłem do wiary.

    To moja odpowiedź na zaproszenie Matki, która dwa razy otworzyła dla mnie Niebo; przy Zwiastowaniu, a później, po wielu latach przez kapłana, który w Imię  Boga przebaczył mi wszystko…raz na zawsze!

     Dzisiaj pragnę podziękować za te łaski i wszystko złożyć w ręce Matki. Poproszę jeszcze o siłę w przebaczaniu prześladowcom z przyjęciem w sercu niezasłużonego cierpienia. Jakże trzeba żyć danym dniem, a nawet jego chwilką.

    Z ołtarza zapraszają rozpostarte ramiona Pana Jezusa. „Patrzy” też figurka Matki Bożej Fatimskiej, która właśnie peregrynowała w parafii. Nie pojmiesz mojej radości. Pierwszy pobiegłem do spowiednika, który właśnie przybył, a on zalecił mi; „koronkę do miłosierdzia za niszczących krzyże”. Łzy zalały oczy, bo taką właśnie modlitwę planowałem!

    Proboszcz rozpoczynający nabożeństwo mówił; ”tutaj! o tutaj! są wolne miejsca, blisko ołtarza, nie wstydźcie się”! Nikt nie drgnął. Z uśmiechem przyjąłem ten gest, bo jestem gościem. Kapłan informował ze smutkiem, że dzieci miały zostawić Matce Jezusa serduszka z różnymi życzeniami, ale nie przyniesiono żadnego!

    Taka jest wiara tych, którzy nie widzą łask: dachu nad głową, ubrania, chleba, wolnej ojczyzny i Domu Boga uświęconego dodatkowo obecnością Tej, która przyniosła Zbawienie. Płyną zawołania modlitewne; „Niech mądrość Boża sprawi, abyśmy umieli rozpoznać Jego wolę /../ jeżeli Bóg będzie u nas na pierwszym miejscu to reszta się ułoży /../”.

    Ministrant czyta słowa Pana do Dawida, a w moje serce wpadają zdania; „/../ Pan jest z tobą /../ zabrałem cię z pastwiska /../ wytraciłem przed tobą  wszystkich twoich nieprzyjaciół /../ kiedy wypełnią się twoje dni /../”.

    Św. Paweł mówił trudnym językiem o potrzebie apostołowania i niesienia Dobrej Nowiny do pogan. Od tamtego czasu nic się nie zmieniło!  Napływa pragnienie służenia Panu, dawanie świadectwa, protestowanie, wspierania słabych.

    W kazaniu kapłan pytał; Kim jest dla mnie Pełna Łaski, zwyczajna niewiasta, którą Bóg wybrał na Matkę Swego Syna, mojego Zbawiciela? To właśnie Jej udzielił Samego Siebie i spełnił wcielenie Słowa. To Ona odpowiedziała „tak” Jego woli, a przez to posłuszeństwo możemy wracać do Nieba. To Ona przyniosła światu Jezusa i była z Nim do końca.

   My jednak stawiamy na swoim i Bogu mówimy „nie”! Oddajmy cześć Matce i wspólnie zaśpiewajmy hymn uwielbienia Stwórcy. Podziękowałem kapłanowi za te piękne słowa.

    Idą ministranci ubrani na biało („musicie być czyści”), a przede mną stoi chłopczyk („jeżeli nie staniecie się jak dzieci”). Po świętej Uczcie słodycz zalała usta, a serce pokój. Jakim językiem wypowiedzieć moją radość, szczęście tego, który wie, że ma Ojca Prawdziwego.

    „Dziękuję Ci, Matko! Przyjmij w podzięce moje niezasłużone cierpienie. Dziękuję Matko Jezusa Chrystusa. Dziękuję Święta Boża Rodzicielko, Matko Miłosierdzia, Pocieszycielko Strapionych.

   Dziękuję za mój powrót do Boga, właśnie tutaj. Dziękuję za dzisiejsze zaproszenie i ugoszczenie oraz za Twoje prowadzenie. Matko! naucz mnie zaufania Bogu i bądź ze mną na wieki wieków”.

      Płyną słowa piosenki;

      „/../życiem swym idę jedną z Twoich pięknych dróg/../

      więc pociesz mnie, kiedy klękam u Twych stóp.

      ach ! pociesz mnie /../ pociesz mnie, kiedy łzy

      przesłonią słońca blask/../”.

    W deszczu, na poboczu drogi stoi mężczyzna. Zabrałem go z serca, ponieważ tak kiedyś było ze mną. Przerwał pracę w sadach, ponieważ zabito chłopaka jego córki!

    Powiedziałem próbując go pocieszyć, że wielu pyta; gdzie był Bóg? Pan Bóg nie zabija i nie chce, aby to czynił człowiek człowiekowi! Nieszczęściem jest śmierć nagła. Trzeba prosić o dobrą (wiatyk) i godną.

   Proszę ucałować córkę, a ode mnie przekazać prośbę, aby po Sakramencie Pojednania ofiarowała swoje cierpienie w intencji pokoju na świecie.

    W sanktuarium kupiłem złote naczynie na wodę święconą, a później w śnie spadną na mnie takie właśnie krople!                                                                                     APEL   

  

20.12.2008(s) ZA OCZEKUJĄCYCH NA POMOC

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 grudzień 2008
Odsłon: 815

    Wyćwiczony w zabijaniu…ciągnie po ziemi ubranego w moro, a później łamie mu kręgosłup szyjny. Nie lubię takich snów, ponieważ wiem, że coś się zdarzy i faktycznie o 4.00 ktoś delikatnie pukał do drzwi. Okazało się, że to był uciekający przed interweniującą policją, która zbierała rozbawione towarzystwo do radiowozu.

    Prorok Izajasz upomina, aby nie naprzykrzać się Bogu…prośbami i pytaniami, Ponieważ Pan sam daje nam znaki. Przecież Anioł przekazał Maryi, że porodzi Syna. Ja znam to z gab. lekarskiego, bo zdrowi proszą o zdrowie!

    Eucharystia przyniosła trochę słodyczy, ale dzień jest mało duchowy, ponieważ jestem niewyspany. Proboszcz miał problem, bo po wielkim remoncie trzeba wysprzątać plebanię…poprosił pobożne niewiasty i zadanie zostało wykonane. Pięknie wygląda stołówka dla kapłanów.

   Siostra zakonna Małgorzata Chmielewska prowadzi szereg domów opieki, pomaga bezdomnym, u niej mają miejsce umierający. To wielka pomoc miłosierna z adoptowaniem dzieci.

    We Włoszech oczekującym na wybudzenie ze śpiączki pourazowej wszczepia się do mózgu elektrody. Przed pomieszczeniami „Caritasu” stoi wielki tłum ludzi, a na ławce przystanku autobusowego - od wielu godzin - drzemie „Gorbaczow”…alkoholik z ciężką skoliozą. Zabrałem go i podwiozłem do domu. W deszczu stała dziewczyna…oczekająca na okazję. Wróciłem się, ale już jej nie było.

    Błagałem pilarza, aby pojechał ze mną pod krzyż i przeciął przewalone drzewo. Wykręcał się i nie pomógł, a tak na niego czekałem. Później powiedziałem mu, że ”kiedyś będzie pan potrzebował pomocy Boga…przyjdzie, ale odczeka pan swoje”!

     Niepełnosprawny podjechał na wózku pod trolejbus, a kierowca nie pomógł mu...nawet zahaczył o jego wózek. Wyrzucono go pracy.

    Krążę po mieście, bo trzeba naprawić odkurzacz: „otwarte”, a facet nie pracuje w soboty…”zaraz wracam”…zamknięte o 11.30, a praca do 12.00…tu tego nie naprawiamy. Zlitował się nade mną sprzedawca w sklepie, a Pan sprawił, że przy mnie sprzedali wielka zamrażarkę !

    Wielki ból zalewa serce, ponieważ nękany jest prawy Polak, były prokurator Z. Ziobro…ma przeprosić lekarza - przestępcę (afera „łowców serc”)! Sam widziałem program w którym - w klinice MSW dr G. - zabito młodego człowieka w śpiączce pourazowe (odłączono go od aparatury jak „dawcę narządów”).

    Wielki prawnik jest wyśmiewany, poniżany i niszczony…właśnie ma podarunek świąteczny; mafia wzywa go do prokuratora!...”Panie zmiłuj się nad nami”. Grozi mu rujnacja finansowa.

    Polce zabrano syna, którego wychowywała 5 lat, zniemczono w ciągu 2 lat (zapomniał polskiego !). Matka „porwała” go i teraz w Polsce oczekuje na pomoc. Pokazują też urodzonego bez rączek, wszystko opanował kończynami dolnymi…miksuje muzykę, pisze nawet na komputerze!

    Przed jednym z komisariatów wyrwano tablice ze wszystkich radiowozów…babcię oszukano podrabiając podpis - teraz płaci za ekskluzywne garnki, których nie widziała…obrazy z Konga, tysiące tysięcy dzieci czeka na żywność.

    Ta intencja została postawiona błyskawicznie, a to morze różnych potrzeb na które czeka cała ludzkość. Właśnie płynie relacja o uzależnionych od Internetu (gry, seks) i rady terapeuty. To jedno z wielu uzależnień.

    Pan Jezus mówi na tą chwilę: „Stoję jak żebrak przed każdymi drzwiami, żebrząc o miłość, ale wcale nie otrzymuję odpowiedzi”.* To wielka prawda.

   Jakże Pan ukazuje wszystko…przecież to dzień także za mnie, bo czekam na komisję lekarską w której mam się tłumaczyć - dlaczego broniłem naszej wiary i krzyża Pana Jezusa - przed kolegami z korporacji tego, który zbezcześcił miejsce uświęcone!

    W TV Trwam był program o Aniele Stróżu i św. Michale Archaniele oraz duszach cierpiących w Czyśćcu…to przykład oczekujących na naszą pomoc modlitewną (nic nie mogą zrobić dla siebie). Wolno dochodziłem do intencji, a po odczycie zauważyłem stojących przed punktem „Caritasu”!

                                                                                                                             APEL

* "Poemat Boga-Człowieka"...

19.12.2008(pt) ZA FAŁSZYWIE POJEDNANYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 grudzień 2008
Odsłon: 811

    Trwa Msza Św. a w moim sercu jest złość na brak czystej wody święconej (walczę o to od 3 lat). Kościelny swoją posługę zaczyna od…kuchni parafialnej. Prosiłem kucharkę, aby pytała o wodę, a później pozwalała na posiłek!

    Bez łaski wiary nie zrozumiesz, że Pan Zastępów posługuje się takimi środkami...przeciw demonom! Kapłan zrobił eksperyment z podejrzanym o opętanie: postawił na stole szklankę z woda święconą i udawał, że chce mu się pić.

    Facet warknął; zabierz to, bo to nie jest zwykła woda! Po zabraniu szklanki uspokoił się i nie pamiętał swojego zachowania! Egzorcysta ks. Stanisław Międzybrodzki potwierdza moją wiedzę; diabeł boi się wszystkiego co święte.

   Woda święcona - poprzez błogosławieństwo kapłana - zawiera łaskę i moc samego Boga. Gromnica, medalik, obrazek, poświęcenie domu, mieszkania, samochodu. Wielu do tego zapraszam. Jeżeli ktoś zbliża się do Szatana to drażnią go te świętości.

   Ludzie podchodzą do spowiedzi...do prawdziwego pojednania z Panem Jezusem. Ja też drgnąłem, ale kapłan opuścił konfesjonał. Dzisiaj było krótkie działanie Eucharystii.

   W Sejmie RP po zakończeniu obrad wszyscy dzielili się „opłatkiem” (lewica i różnej maści wrogowie naszej wiary), a Pan sprawił, że zgasło im światło!! Moje serce zalał ból spowodowany prowokacją pisma „NIE”. Wykonałem odbitkę tego obrazu i przesłałem do Sejmu oraz do Urzędu Premiera.

   Piszę, a z „Sup. Stacji” płynie jad…oto 82-letnia babcia mówi, że jest wierzącą, ale nie w Kościół z opłatami za wszystko…nawet za pogrzeb! Ludzie nie mają świadomości ł a s k; posiadania kościoła i kapłana. Wyobraźmy sobie, że jest tylko jeden i żąda ode mnie całego majątku za konsekrowanie Ciała Zbawiciela. W jednej chwilce oddaję mu wszystko!

    Właśnie śpiewają oberwańcy (gitary z futerałem na drobne) „Cicha noc…niech się spełni Cud, niech się spełni Cud”! Tym Cudem jest Eucharystia. To szczyt miłosierdzia Pana dla nędzników…wzrok zatrzymał wizerunek „Jezu ufam Tobie”. Jezus mówi do mnie z „Prawdziwego Życia w Bogu”:

     „Jakże można powiedzieć; „przebaczam ci”, jeśli skrucha jest jedynie w słowach, a w duchu nie ma rzeczywistej przemiany? Nie ma skruchy tak długo, jak długo trwa pragnienie tego, co prowadzi do grzechu". „Dla Ciebie, Panie już więcej tego nie uczynię”. Bóg powie wówczas; „Chodź, jesteś Mi drogi jak niewinne dziecko albo jak bohater”...

   To prawda, bo trudno przełamać niechęć w sercu...szczególnie, gdy spada na nas niezawiniona krzywda. Przykładem fałszywego pojednania są „spotkania opłatkowe”, gdzie płyną puste słowa i zdarte formułki. To właśnie przydarzyło się politykom dalekim od Kościoła Pana Jezusa.

                                                                                                                                      APEL

     Napisałem: Sejm Rzeczpospolitej poprzez Kancelarię dla Klubu Partii PO

                                 00-902 Warszawa ul. Wiejska 4/6/8

                                                    Szanowni Państwo !

    Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia 2008 r. składam serdeczne gratulacje. Nadchodzi Święta Rocznica…początek otwarcia Nieba i naszego Zbawienia. Przyjdzie Syn Boga Prawdziwego, który przyniesie Pokój i Miłość…przyniesie pojednanie, przebaczenie oraz Słowo; „jedni drugim służcie”.

   Nadzwyczajnie zrealizowały to partie pełne odpowiedzialności za moją ojczyznę; SLD z Platformą Obywatelską w programie TV Polsat („Konfrontacje”) w dniu 18.12.2008. Pojednali się posłowie; Iwiński (SLD) oraz Niesiołowski (PO). Prowadząca spotkanie Dorota Gawryluk miała przygotowane opłatki…podzielono się i w geście Breżniewa obściskano (obrońca ludu i liberał).

   To zjednanie przyniosło efekt podczas dzisiejszego głosowania w Sejmie (długie oklaski). Oby tak wszyscy Polacy! Na pewno zapanowałaby miłość wynikająca z pragnienia serca naszego premiera Donalda Tuska, który już od początku prosił naszego Ojca „Tak mi dopomóż Bóg", a to oznacza: „bądź wola Twoja”.

     Pięknie, pięknie…tylko, że w tym wszystkim przeszkadza Kościół Święty ze swoimi sprzeciwami (aborcja, eutanazja, In vitro ), kapłani, pełen nienawiści o. Tadeusz Rydzyk (dzieło ewangelizacji), różne związki zawodowe (obrona pracowników) oraz mass media nieśmiało wyciągające „brudy” i wywołujące napięcia.

   Wreszcie ci, którzy nie oddzielają Kościoła od Państwa: „Polityka” ze zdjęciem Bożej Rodziny oraz naprawdę zatroskany o wszystko Jerzy Urban, który powinien mieć imię Tadeusz czyli thaol - daj („człowiek o szerokiej piersi”)….

    Nie potrafię edytować obrazów, ale w tyg. "NIE" z 18-25 grudnia 2008 r. było zdjęcie szopki z sierpem i młotem na tle czerwonej gwiazdy, Dzieciątko Jezus przypominało grubego Pana Jurka, a nad osłem unosiła się jego myśl: „Ale burdel”...

                           Serdecznie pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w służeniu Polakom       

                                                                                                                                APEL

18.12.2008(c) ZA NIOSĄCYCH ŚWIADECTWO CHWAŁY PANA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 grudzień 2008
Odsłon: 798

    Prorok Jeremiasz zapowiada narodzenie Pana Jezusa („Bóg zbawia”), który sprawi, że naród wybrany otrzyma zbawienie i będzie bezpieczny. Słowa proroków Starego Przymierza wywołują łzy...jak to będzie, gdy się spotkamy?

     Piszę, a napływa obraz wysokiego ogrodzenia Izraela i ich trwanie we wrogości do Zbawiciela. To złamanie przymierza z Bogiem Ojcem i odrzucenie pojednania naszych dusz ze Stwórcą. Józef we śnie otrzymuje przekaz (czy można "wierzyć" w sny?), aby przyjął małżonkę. Tak wypełniło się Słowo Pańskie.

    Po Komunii Świętej słodycz zalała usta, a pokój serce. Po wczorajszym ścisłym poście (dwie gorzkie kawy) nie czuję głodu. Ile mógłbym jeszcze wytrzymać?

    W ręku znalazł się tyg. „Niedziela”. Mam do nich napisać dla chwały Pana. Dla mnie to czas radości z poczuciem spełnienia woli Boga Ojca, bo „Niech twoje wargi niosą świadectwo Mojej chwały”. Teraz zadziwiony czytam dzisiejszy Ps 72/71;

                „/../ Błogosławiony niech będzie Pan/../niech będzie

                      Błogosławione Jego imię, a Jego chwała niech

                      wypełni ziemię”.

    Sąsiadowi zaleciłem, aby wezwał kapłana do chorego członka rodziny. Mówiłem mu o duszy, życiu po śmierci z natychmiastową lustracją, radości ciężko chorego po wyzwoleniu z ciała, potrzebie ofiarowania cierpień, św. Hostii i potrzebie odrzucenia niechęci do kapłanów.

   Poprosiłem pilarza o pocięcie drzewa przewróconego przy krzyżu, bo ”kiedyś będzie wołał pan do Boga”.  

    W serce wpadło słowo; opiewać. Tak, bo chwałę Boga trzeba o p i e w a ć. Odmówiłem moją modlitwę oraz  koronkę do Miłosierdzia Bożego.                               

                                                                                             APEL

                            Tyg. katolicki „NIEDZIELA”

Dotyczy art.: „Słowo Boże jest jak chleb - potrzebne codziennie”. (nr 51-52) 21-28.12.2008

                                        Drodzy Bracia w Chrystusie !

    Ten list piszę do Państwa z głębi duszy w ramach załączonej intencji modlitewnej dnia, która jest podawana poprzez „duchowość zdarzeń”. W tym codziennym prowadzeniu przez Jezusa wzrok zatrzymały  „Listy” św. Hieronima, a później w ręku znalazła się „Niedziela”.

    Co skłoniło Was do przedstawienia sondaży? Cóż one oznaczają? W mass-mediach szerzy się zaraza, nadchodzi czas potęgi Kłamcy, wroga Boga Prawdziwego i nas samych, a Wy zalecacie czytanie oraz rozważanie Pisma Świętego. Niestety. Samo Słowo nie wystarczy, bo tak czynią św. Jehowy  i Ewangelicy oraz cała reszta „lepszych” kościołów.

    Na ten moment w  radiu Maryja młodzi ludzie rozmawiają o potrawach świątecznych, bo Pan Jezus Zmartwychwstały zapytał: „nie macie coś do zjedzenia”? W tym świętym czasie nikt nie wspomni o postach duchowych, nie ma świadectw wiary, a Szatan wie, że w nich tkwi wielka moc Boga. 

    Nie wspomnieliście o  świętym i wiecznym darze Boga, Cudzie Ostatnim, św. Chlebie bez którego „nie będziemy mieli życia”. Bez Sakramentu Pojednania nie podejmiesz prawidłowej decyzji życiowej, nie zaznasz pokoju i słodyczy, nie znikną zmartwienia, obawa o  jutro oraz wszelkie możliwe strachy!  Piszę i płaczę.

    Szatan - o którym nie mówi się w Kościele katolickim - wie gdzie i kiedy atakować i czyni to z wielką perfidią na Mszach świętych! Przed Komunią św. nie można oderwać się od świata oraz ciała. Wówczas napływają złe myśli, rozproszenia, bardzo „ważne” sprawy, a u katolików letnich nawet złość na ten święty obrzęd.

    Wszystko to odchodzi po zjednaniu ze Zbawicielem. Po Eucharystii napływa moc Pana, a pokój i słodycz zalewają d u s z ę, tracimy ciało, ustępuje lęk przed śmiercią, pojawia się pragnienie powrotu do Nieba! „Błogosławiony niech będzie Pan, Bóg Izraela, który Sam czyni  c u d a”…wołał psalmista.

    Ojciec Pio, niewolnik konfesjonału mówił; „Łatwiej jest istnieć ziemi bez słońca niż bez świętej ofiary mszy. Przyjmuj Komunię św. i nie martw się (...) jak nie jesteśmy pewni, że zgrzeszyliśmy ciężko, nie musimy powstrzymywać się od Komunii. W Najświętszym Sakramencie Eucharystii (...) znajdujemy prawdziwe życie  i  szczęście (...) Samego sprawcę tych  ł a s k”.

    A Pan przez V. Ryden mówi do mnie: „Pozwól Mi wejść do twego serca (...) powiesz; kimże jestem, aby wejść do Twojego Serca? jesteś Moim dzieckiem, Moim Potomstwem, jesteś Mój (...) dlatego pragnę byś był w Moim Sercu"...                                   

                                                                                                                               APEL              

  1. 17.12.2008(ś) ZA TYCH, KTÓRZY JEZUSOWI OFIAROWALI SWOJE SERCE
  2. 16.12.2008 (w) ZA POTRZEBUJĄCYCH UMIEJSZENIA
  3. 15.12. 2008(p) ZA BRONIĄCYCH BEZBRONNYCH
  4. 14.12.2008(n) ZA OCIEMNIAŁYCH
  5. 13.12.2008(s) ZA BOJĄCYCH SIĘ PRAWDY
  6. 12.12.2008(pt) ZA TYCH, KTÓRZY IDĄ ZA RADĄ WYSTĘPNYCH
  7. 11.12.2008(c) ZA NIEUSTRASZONYCH
  8. 10.12.2008 (ś) ZA NIEWIDZĄCYCH CUDU STWORZENIA
  9. 09.12.2008(w) ZA ZŁYCH PASTERZY
  10. 08.12.2008(p) ZA ZWOLENNIKÓW DZIECIOBÓJSTWA

Strona 1245 z 2438

  • 1240
  • 1241
  • 1242
  • 1243
  • 1244
  • 1245
  • 1246
  • 1247
  • 1248
  • 1249

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3557  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?