- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 409
Wielu głosi, że wszystkie wiary są prawdziwe. Trzeba zauważyć, że inny jest osąd takiego, który nie zna Pana Jezusa, inny neopoganina, a całkowicie odmienny świadomego wroga! Serce zalał pokój i radość bez mojego udziału. Czy jest inna droga do otrzymanie tego daru?
Pan Turnau z „Gazety wyborczej” popiera inne wyznania, ale: „Wiara niewiernym, albowiem będą musieli stanąć przede Mną”. Chciałbym porozmawiać z odwróconą od Boga córką, ale odpowiedziała, że czekała na rozmowę 21 lat. Zważ na demoniczną inteligencję.
W szpargałach znalazłem obraz idących na śmierć za Pana Jezusa. W tym czasie MB Pokoju (V-VI 1989) zaleca: „Kochane dzieci zapraszam was do całkowitego oddania się Bogu. Wszystko, co posiadacie niech będzie w Jego Rękach”. Ja w tym czasie przekazałem Bogu moją córkę.
Natomiast bł. Aniela Salawa potwierdza moje posłannictwo z prowadzeniem dziennika duchowego. Na ten czas szatan pytał o marnowanie czasu, bo piszę zbyt dużo, a nie modlę się w tym czasie. Ile jest książek o niczym, a im tego nie podsuwa. S. Faustyna w ten sposób zniszczyła część zapisów.
Bestia działa przebiegle; piszesz zaleca modlitwę, modlisz się kusi do zapisków, nauczania, biegnięcia do kapłana, a w kościele - stanęły i uporczywie stały przy mnie - dwie pacjentki w oczekiwaniu na „swoje miejsca”. Szatan wskazał, że nie wolno przyzwyczajać się do swojego miejsca, ale kierować się Wolą Boga Ojca (ośmieszał Majestat Boga).
Jak wielkim cierpieniem dla Boga Ojca jest wołanie do pogan. Wyobraź sobie, że wołasz do swojego dziecka, a ono nie reaguje. Nie wolno liczyć, grzesząc świadomie na miłosierdzie Boga Ojca, bo wszystko przebaczy. Tak samo może być z ojcem ziemskim.
Na ten moment płynie śpiew z Teatry Żydowskiego, a ten naród jest mi tak bliski. Po czasie będzie „Polskie ZOO”, gdzie napadają na naszą wiarę.
Syn zapytał;
- dlaczego wszędzie widzę zło i działanie szatana?
- dlaczego ZCHN jest za zbrojeniem się?
- dlaczego matki wierzące źle postępują?
Przeganiano mnie z pokoju do pokoju (nie mam własnego) i nie mogę dokonać zapisków. Pan Jezus nie był grzeczny przy ostrzeganiu przed śmiercią. Wybierasz „tak czy nie, nie ma innych możliwości”. Uciekłem do kuchni, gdzie w starych zapiskach padły moje słowa (13.01.1993); „Służba Bogu to kłopoty ziemskie, ale nieskończoność doznań duchowych”.
Ja najbardziej to rozumiem jako nędzna kreatura: tak nazwał mnie Przeciwnik Boga podczas odmawiania „Anioła Pańskiego” i przyznałem mu rację...
Przy okazji zaznaczę, że nie wolno dyskutować z Bestią, ale kiedyś zapytałem:
- Powiedź coś o mnie!
- Jesteś głupi!
- Przyznaję, że jestem głupi!
- Jesteś chciwy!
- Tak, przyznaję, że jestem chciwy!
- Jesteś...nie napłynęło określenie, ale odczułem, że jestem lubieżny.
Wie wszystko o nas. Kiedyś zaprzeczył, że Bóg stworzył wszystko...szydząc, że w tym moją duszę, a ja zapytałem; „a kto stworzył ciebie?”
W tym czasie posłuchałem natchnienia, aby przeczytać fragment „Wyznań” św. Augustyna (tam, gdzie się otworzy); „zadawałem sobie pytanie: kto mnie stworzył? Czyż nie Bóg mój, który nie tylko jest dobry, lecz jest dobrem samym. Skądże więc we mnie to pragnienie zła i opór wobec dobra (…) Jeżeli sprawcą jest diabeł, to skąd się wziął?” Jego matka o nawrócenie modliła się przez 40 lat.
Tam też padną słowa (str. 102) dotyczące równości i prawdy wszystkich nauk i religii; „gdzie są wasze wyrocznie? Gdzie egipskie zaklęcia, gdzie zmyślenia magów? (…) Wasze nauki nigdy nie były prześladowane, przeciwnie ludzie je szanują i ściga się wyznawców Chrystusa. (…) Kiedy do tego stopnia pogardzano śmiercią (…) widząc męczenników”.
Niewierzący wykluczają istnienie Boga, a przez to negują działanie szatana. Tacy ludzie rozpatrują wszystko racjonalnie i nie wiedzą, że mamy do czynienia z upadłym Archaniołem o nadprzyrodzonej Inteligencji, któremu tak chętnie służą.
Nabiera wszystkich mądrusiów wśród których znaleźli się reformatorzy wiary (Kalwin i Luter, później będą Lefebryści dla których ważny jest ryt, ale nie ma u nich Eucharystii). Smutek zalał serce, ponieważ tak dużo jest dobrych ludzi omamionych przez Szatana, w mojej pracy większość (90%).
Idę do domu z odmawianiem koronki do Miłosierdzia Bożego; "Jezu! Jezu mój!...jakże cierpisz, gdy to wszystko widzisz, a tak pragniesz zbawiania dusz! Jeżeli ja to odczuwam i cierpię...to jakże cierpisz Ty, mój Panie...przecież Twoja Męka nie ma końca! Większość tkwi w swoich błędach i zaćmieniu aż do śmierci!"
Popłynie też moja modlitwa, a przy każdej stacji drogi krzyżowej prawie omdlewałem z Panem Jezusem...żadnym językiem tego nie wypowiesz! Wołam do Ojca o Miłosierdzie dla tych ludzi, a poprzez każdą Stację proszę Ojca...jako Szymon oraz Weronika; „Panie Jezu zawołaj do Ojca, tak jak ja wołam do Ciebie w intencji tych ludzi”.
Wprost przeżywałem przybijanie Zbawiciela do krzyża i nie mogłem sobie wyobrazić bólu podczas podnoszenia krzyża...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 378
Po wyjściu do kościoła w sercu popłynie pieśń: „Ogrodzie Oliwny, widok w tobie dziwny”. Wreszcie mam radość z powodu wolnego dnia, a to zdarza się rzadko, ponieważ w każdą sobotę są dyżury w przychodni (nieatrakcyjne) oraz w pogotowiu (dobrze płatne, ale jest wielu chętnych).
Pomogłem sąsiadowi zapalić samochód (popchnięcie), a to okaże się początkiem dzisiejszej intencji, bo;
- po powrocie z kościoła nie będę mógł otworzyć drzwi (do klucza wpadła wykałaczka)
- wezwę też hydraulika, który dochodził „awarii”
- kolega chciał oddać dyżur
- zadzwoni pacjentka, która będzie krzyczała z bólu (powinna zgłosić się do pogotowia, ale jako lekarz domowy jestem nękany telefonami do domu)
- niemowlę sąsiadów było u czterech lekarzy (nabrało antybiotyków) z powodu infekcji wirusowej przewodu pokarmowego
- wnuczek czeka na operację stulejki
- trafię do sklepu komputerowego, gdzie mają kłopoty ze sprzedażą, jeszcze punkt z ziołami, a w sercu ludzkie przypadki chorobowe
- rozwody...w tym kościelne.
Dodatkowo na Mszy św. wieczornej trafiłem na towarzysza od „towarzyszenia”. Ile sztuczek ma Bestia, aby rozproszyć, zdenerwować i zepsuć święty kontakt z Panem Jezusem.
Patrzyła nazwa „OAZA”, a proboszcz prosił o datki na „Caritas”. „Gazeta wyborcza” w artykule poruszyła problem „Molestowanie w domu” z adresami wszystkich instytucji służących pomocą takim ofiarom. Podano informację o zaginięciu 2-letniej dziewczynki, która zostanie zabita nie wiadomo przez kogo. Jeszcze nazwa ekspert (w sensie awarie i naprawy). Poproszę św. Józefa o pomoc...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 394
W drodze do kościoła spotkałem biedaka zbierającego tekturę...dałem mu 20 zł. a łzy zalały oczy, bo widziałem bogacza palącego te opakowania. W Świątyni Boga Objawionego przywitała mnie pieśń ze słowami: „chciej znać mnóstwo przewinienia swego”.
To słowa do mnie, bo pragnę czystości, a trudno pokonać własne ciało. Później wróci to w innej pieśni; „Stwórz, o Boże we mnie serce czyste”, a z przekazu do Vassuli Ryden padną słowa zapytania do mnie od Pana Jezusa; „czy chcę być jak lilia?”. Zawsze przypomina mi o tym św. Józef z Dzieciątkiem i białą lilią...z obrazu przyniesionym ze śmietnika!
Po Eucharystii siostra grała cichutko (prosiłem kiedyś o to), a po twarzy płynęły łzy (dar)...z krzykiem w duszy: „Jezu! Jezu!” Napłynęła moc, a po wyjściu z kościoła pożegnało mnie bicie dzwonów kościelnych. Jak przekazać stan mojej duszy, serca i uniżenie z powodu ludzkiej nędzy? Jakim językiem?
W przychodni było bardzo dużo ludzi, a około 9.00 poproszono o zastępstwo lekarza dyżurnego w pogotowiu, ponieważ zachorowała jego żona. Ponadto wezwano mnie na wizytę do umierającego z powodu raka płuca. To wielka męka (duszność z potrzebą posiadania aparatu tlenowego).
W ataku demona pragnącego zniszczyć moją czystość zawołałem do Pana Jezusa, aby zabrał mi ciało fizyczne, ponieważ w boju z nim jestem zbyt słaby. Nie bierz tej prośby dosłownie, bo Bóg może odjąć każdy nałóg (tak stało z moim alkoholizmem i hazardem).
Przypomną się słowa Pana; „Przeklęty mąż, który pokłada ufność w ciele”, a „Błogosławiony, kto zaufał Panu”.
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 373
Podczas wyjeżdżania z garażu wzrok zatrzymał wielki napis „Problemy” na starym kalendarzu. W drodze do pracy przepłyną myśli i zdarzenia...
- natknę się babcię roznoszącą ulotki supermarketów oraz zbierających makulaturę i puszki po napojach
- przepłyną osoby sąsiadów uciążliwych dla innych oraz ludzie młodzi i agresywni
- wczoraj czytałem o depresji (syn właśnie leczy się z tego powodu)
- nietrzymanie moczu u kobiet, opuszczenie macicy do operacji
- nowotwory u dzieci przy braku specjalistów
- problemy różnych krajów oraz świata (topnienie lodowców oraz głód w różnych miejscach)
- przestępczość z atakiem „spółkujących inaczej”
- sprawa lustracji...w tym kapłanów
- ludzi bez pracy, mieszkań i środków do życia
- brygada naprawiała dziury w jezdni
- samochód z nieczystościami…
Dzisiaj, gdy to przepisuję (16.10.2020) trwa inwazja kolorowej zarazy (LGTB+), bezkarnie szydzenie z naszej wiary, walka o prawa zwierzątek przy możliwości zabijania dzieci nienarodzonych. Nad wszystkim góruje pandemia korona-wirusa (żółtej zarazy).
Popłakałem się podczas Eucharystii, a właśnie płynęła pieśń: „Golgoto! Golgoto! To nie gwoździe Cię przybiły lecz mój grzech”. Z serca wyrwał się krzyk; „Jezu! Jezu! Tyle lat przybijałem Ciebie do krzyża i nadal przybijam!”
Praca trwała od 7.00-17.00 z wizytą domową. Dzisiaj trwały obrady Sejmu RP, a łzy zalewały oczy, ponieważ prosi się lustracja i dekomunizacja. Nie ukarano tych, którzy zabijali w katowniach bolszewickich, ale nie dojdzie do tego, ponieważ większość narodu została zniewolona...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 423
Święto Kobiet
Wczoraj Pan Jezus nauczył nas Modlitwy Pańskiej; „Ojcze nasz” i zalecił, aby nie być gadatliwym. Po wejściu do kościoła na Mszę św. o 7.00 popłakałem się, bo właśnie nabożeństwo będzie odprawiał mój ostatni spowiednik.
Na ten moment popłyną słowa psalmisty do mnie: „chciej zmazać mnóstwo przewinienia mego”. Przez cały czas łzy zalewały oczy, a ból chwytał za serce. Jak on to ułożył, przecież nie było jeszcze Zbawiciela! „Tato! Tato!”...
Od Boga postanowiłem, że dzisiaj pracuję od 10.35 (tak mam na drzwiach, ale zarazem nie mam swoich chorych, bo pracujemy jak w komunie). Ponieważ mam zamiar uczynić to w złości wzrok zatrzymało zdjęcie figury Pana Jezusa z otwartymi ramionami, ogarniającymi świeckie zakony.
Dlatego dzisiaj, od rana czuję bliskość Najświętszego Taty? Błysk miłości Bożej sprawił zalanie twarzy łzami (dar). Dodatkowo wzrok zatrzymał wizerunek Trójcy Świętej. Po przyjęciu Eucharystii, która pękła na pół: „My” padłem na kolana pod takim obrazem: „Tato! Tato! Ja mam Ciebie! Niechaj będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament”.
Przede mną leży list do ich m-ka „Zawsze wierni”. Zobacz jakie ładne nazwy podsuwa szatan. W art. z 10 i 11. 2008 r. poruszyli „Cechy dobrej modlitwy”. Napisałem do ich księdza Anzelma Ettelta...
Bracia moi!
Różaniec pasuje tylko do ręki babci. Moim charyzmatem jest odczytywanie woli Boga Ojca poprzez tzw. („duchowość zdarzeń”). Chodzi o to, że mogę modlić się dopiero po odczytaniu intencji modlitewnej danego dnia. Nie potrafię ot tak odmawiać „ustnie” różnych modlitw.
Raczej wołam w bólu lub radości, w różnych potrzebach innych ludzi...rzadko w swoich, ponieważ mam wszystko i jeszcze więcej: Pana Jezusa Chrystusa, Boga Ojca, Ducha Świętego, kościół z codzienną Mszą św. i Eucharystią, Archaniołów, Aniołów i Świętych oraz Anioła Stróża i Matkę Pana i nas wszystkich.
Bezsensowna jest modlitwa na przykład; cz. Radosna Różańca, gdy będę wołał za włóczonych po sądach (rodzina Olewników, Ziobro, Bender, Macierewicz) lub ofiary bestialstwa, za pazernych, okrutników, matki zabijające dzieci itd. Przeważnie odmawiam modlitwę, która jest połączeniem Drogi Krzyżowej z cz. Bolesna Różańca (trwa to około 1-2 godzin).
Piszę rozwlekle o sprawach znanych, ale niektórych nie wymienia się w naszym Kościele; Szatana i natychmiastowego istnienia po śmierci ze sprawiedliwą sekundową lustracją.
Dwa artykuły nie wskazują jak się modlić. To raczej rozważania teologiczne…brak przekazu doświadczenia osobistego. Szatan przeszkadza w modlitwie, „wpuszcza” dobre pomysły wg naszej słabości (telewizja, ciastko, sprzątanie, zadzwoń w sprawie…napisz protest, „prześpię się, bo jestem zmęczony”, „nie wyjdę, bo jest niebezpiecznie” lub „przyszykuję coś żonie”, itd.!
To wszystko płynie w pierwszej osobie (niby nasze myśli). Wymieniłem garstkę takich rozproszeń, ale ogarnij cały świat, a Bestia jest przy każdym z nas...podobnie jak Bóg Ojciec.
APeeL
- 07.03.2006(w) ZA PORWANYCH MIŁOŚCIĄ BOGA...
- 06.03.2006(p) ZA ODDZIELONYCH
- 05.03.2006(n) ZA BLISKICH PROCHU
- 04.03.2006(s) ZA PRZEWROTNOŚĆ NIEWIERZĄCYCH
- 03.03.2006(pt) ZA BUDZĄCYCH SIĘ DO ŻYCIA
- 02.03.2006(c) ZA KRZYŻOWANYCH
- 01.03.2006(ś) ZA OTRZYMUJĄCYCH KRZYŻ
- 28.02.2006(w) ZA PLANUJĄCYCH WYRZECZENIA
- 27.02.2006(p) ZA URATOWANYCH W TRUDNOŚCIACH
- 26.02.2006(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH OCHRONY ANIOŁÓW I ŚWIĘTYCH