- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1074
Późno, a ja oglądam film „Więźniowie San Quentin” USA 2006. To relacja z zabijanie dla zabijania...nawet wśród gangsterów. Trafiłem też na podobny: „Cela nadziei”, gdzie z dwóch łotrów jeden nawrócił się.
Wzrok zatrzymał „Fakt” z informacją o planowanym ataku Izraela na Iran. Łzy zalały oczy, ponieważ grozi to konfliktem atomowym zagrażającym światu...”nie zostanie po nich kamień na kamieniu”.
Natomiast w TV „Trwam” wspomniano o stanie wojennym i opętanych nienawiścią. Przepłynęła Korea Północna, Afganistan oraz terroryści islamscy.
Dzisiaj, gdy to opracowuję (28.12.2013) w TV „Polsat” płynie film wojenny „Cienka czerwona linia” (USA 1998) o krwawych walkach Amerykanów z Japończykami na okupowanej przez nich wyspie Guadalcanal.
Prawie chce się płakać, bo żołnierz pyta o zło. Skąd przyszło i dlaczego to zabijanie. Nie powinno być wojen, ale nie powinno też kręcić się takich filmów. Nie uzyskasz dobra poprzez promowanie zła. Wielu żołnierzy wpadało w obłęd...coś strasznego!
Wówczas na Mszy św. po Eucharystii padłem na kolana przed Matką Jezusa i popłakałem się. Nie mogłem wyjść z kościoła, a w pracy ze starej kasety odtwarzałem pieśń: „Niech się wola Twoja ziści, ale uwolnij mnie Panie od pogardy i nienawiści”.
Podczas zapisywania tej relacji pokazują następstwa wybuchu w Czarnobylu. To miasto widmo z oszukanymi ludźmi, którzy giną jak muchy. Sympatyczny Afrykańczyk z premedytacja zarażał HIV. Pokazano też wyczyny pedofila Samsona, psychoterapeuty oraz złapanego na morderstwie, który nie chciał oddać laptopa ofiary.
Dzisiaj, gdy to opracowuję (29.12.2013) wyszedłem na niedzielną Mszę św. i zacząłem wołać w intencji tamtego dnia. Właśnie podano informację, że prezydent Syrii Baszar el-Asad napisał list do papieża, a w tym czasie zrzuca na bezbronną ludność bomby beczkowe.
Taka beczka blaszana jest wypełniona materiałem wybuchowym (TNT) oraz różnym żelastwem... toczy się po ziemi i wybucha w zetknięciu z przeszkodą. Żołnierze z helikoptera wyraźnie widzą ludzi bezbronnych stojących po chleb. Takim pomaga Federacji Rosyjska, a świat spokojnie przygląda się poczynaniom opętanego przez nienawiść.
Napłynęły ofiary hitlerowców w 1939 roku...zginął co piąty kapłan. W nagłym błysku Ducha Świętego ujrzałem działanie kolegów psychiatrów. Nie uznają opętania przez władzę, ale u wierzących w Boga - jako ateiści i racjonaliści - rozpoznają choroby psychiczne! Bestia wmawia ludzkości, że zbrodnie sprawiają choroby psychiczne, a nie jego podszepty.
Zacząłem wołać do Boga, a napłynęły obrazy bestialskiego znęcania się nad Panem Jezusem. Niewinny, a na Nim skupiła się cała nienawiść świata. To dalej jest stosowane w stosunku do chrześcijan.
Przykładem jest moja osoba i trwanie w obłędzie kolegów z samorządu lekarskiego. Jak czuje się pan prezes Mieczysław Szatanek, który siedział z garstką kolegów na Mszy św. przed zjazdem wyborczym (w grudniu 2013). Jesteś wielki i nagle stajesz się nikomu niepotrzebny. To wielkie cierpienie, ale typu krzyża diabelskiego.
Właśnie dzisiaj Herod dokonuje rzezi niewiniątek, a św. Rodzina musi uciekać do Egiptu. Napłynęły niewinne ofiary mocarzy ziemskich...w Korei Północnej oraz wojny bratobójcze w Afryce. Pojawiała się też radość prezydenta Bronisława Komorowskiego przy przejmowaniu Belwederu. Nie potrafił też opanować się podczas przejmowania trumien ofiar zamachu w Smoleńsku.
Zostanie za to ukarany, a także za świętokradzkie Eucharystie (jest za In vitro). Myśli, że w fałsz może bawić się także z Bogiem Ojcem. W modlitwie wołałem także do ukrytych cierpień Pana Jezusa w ciemnicy. Prawie umierałem, a zły miał zezwolenie na wywoływanie w moim sercu pragnienia zemsty!
Wracałem z Mszy św. i dalej wołałem do Boga, ale moje serce zostało odmienione, bo już nie było działania bestii...odeszły myśli o pisania do NIK i prokuratury. Przeważyła dusza i Miłosierdzie Boże, a słodycz, cichość i pokój zalewały serce.
Sprawiło to zjednanie z Panem Jezusem, a wówczas wołasz: ”Ojcze, wybacz im, ponieważ nie wiedzą, co czynią”. Jakże koiło proszenie Boga o zmiłowanie się nad opętanymi nienawiścią i duszami takich. Nawet teraz, gdy to zapisuję drży moje serce i chce się płakać.
Kończę zapis, a w Federacji Rosyjskiej zaczynają się zamachy terrorystyczne...jako odwet za wymordowanie pół miliona Czeczenów. Jak poradzi sobie bez Boga car Putin, który właśnie skierował rakiety w kierunku naszej ojczyzny? APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 732
Zbyt długo spałem, a żona po powrocie z kościoła zdenerwowała się, że nie zrobiłem śniadania. Zaspałem, bo i taki będzie ten dzień. Ktoś zapukał do drzwi, a ja pomyślałem, że znowu ktoś umarł. Faktycznie, w drzwiach stanęła kobieta...w jej rodzinie zmarła właśnie - w krótkim czasie- czwarta osoba.
Po Komunii św. nie mogłem wyjść z kościoła. Słodycz zalewała serce i usta. nastała cisza w myślach i pokój w duszy. Popłakałem się i wołałem do Ducha Świętego: „Niczego nie pragnę, niczego nie chcę...tylko życia dla Boga, dla modlitw, odczytywania intencji z dawaniem świadectwa wiary”.
W kaplicy odkryłem wieko trumny i sprawdziłem tożsamość zmarłego. Tak, to znajomy pacjent. Zagadałem prowadzącego zakład pogrzebowy o dobrą śmierć. Chwalił jak wszyscy nagłą!
Ustawiłem żonie TV Trwam i TVN Style z plotkarzami. Z kasety płynie piosenka: „bawmy się, bawmy się...dzisiaj chce się żyć”.
Radość, bo abp Wielgus zrezygnował na kwadrans przed ingresem! Z Agendy wypadła ulotka: „Skosztujcie i zobaczcie jak Pan nasz jest dobry”. Radość z wykonanego płotka przy bloku (na mój koszt), a przy mnie zarobił bezrobotny, radość z wysprzątania piwnicy i pomalowania suszarni.
Ponadto: oddałem dwie pary łyżew na parafii, podarowałem 100 zł na misje i 500 zł na leki dla biednej z 6-iem dzieci (niespodziewanie w aptece była promocja, gdzie odzyskałem 250 zł), babcia przy biurku znalazła 10 zł...”to nie moje, pani znalazła”, jej wnuczkowi dałem czekoladę.
- „Daj! Daj!” napływa od mojego świętego opiekuna. To wszystko od Pana…przecież prosiłem, aby moje ręce dawały. W środku nocy piszę o moich wadach i pragnieniu poprawy, a z TV Trwam padają słowa: „Zgłaszajcie się do Boga...jak do Ojca”. To wiem...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1088
Trzech Króli
3.00... Święta cisza w której zawołałem do Boga: „To Ty, Ojcze dajesz noc i deszcz, w świetle lampki ukazujesz Siebie, a w tykaniu zegara jest Twoje oczekiwanie. Widzisz cień mojej ręki piszącej, słyszysz krzyki pijaków za oknem i śpiew zakochanego do wybranej, który wyraża moją tęsknotę rozstania z Tobą...Tato! Tatusiu!”. Popłakałem się...
Dzisiaj, gdy to opracowuję 18.06.2014 prorok Eliasz miał być wzięty do Nieba. Wcześniej zdjął swój płaszcz, zwinął go i uderzył w wody Jordanu, które się rozdzieliły. Po przejściu suchym łożyskiem Eliasz rzekł do Elizeusza:
- Żądaj, co mam ci uczynić, zanim wzięty będę od ciebie.
- Niechby, proszę, dwie części twego ducha przeszły na mnie!...poprosił Elizeusz.
- Trudnej rzeczy zażądałeś. Jeżeli mnie ujrzysz, jak wzięty będę od ciebie, spełni się twoje życzenie; jeśli zaś nie ujrzysz, nie spełni się.
Wstrząs duchowy przepłynął przez moje ciało, bo wprost znalazłem się wśród 50 uczniów, świadków tego, a łzy zakręciły się w oczach, gdy Eliasza porwał wóz z ognistymi rumakami! Jego płaszcz spadł na Elizeusza, który rozdzielił nim ponownie wody Jordanu i przeszedł środkiem. To, co teraz przeżywam nie jest odczuciem fizycznym znanym każdemu...to łaska otrzymywania takich doznań. 2 krl 2
Z natchnienia pojechałem do Sanktuarium w Lewiczynie, gdzie doznałem nawrócenia. Tam jest moja Matka Prawdziwa, Pocieszycielka Strapionych. Kapłan mówił o tych, co nie wierzą w tajemnicze przybycie trzech magów, a przecież ja przed laty podobnie zostałem zawołany i trafiłem tutaj...tak jak dzisiaj!
Powiedział też, że większość nie wierzy w Obecność Pana Jezusa w Eucharystii i kuca zamiast klękać w kościele! Wspomniał też o niechęci do życia duchowego i apostazji. Podziękowałem kapłanowi za kazanie, wspomogłem misjonarzy, a po powrocie pocałowałem żonę.
Potwierdziło się zapowiadane cierpienie (Eucharystia pękła na pół), bo nagle poproszono mnie o zastępstwo na dyżurze w pogotowiu od 19.00. Napłynęła bliskość Boga Ojca, a wówczas widzisz w pełni własną i naszą nędzę. Łzy zalewały oczy.
W domu dręczonej przez alkoholików zmarł mąż. Teraz zabieram syna, który doznał złamania po pijanemu. Sam taki byłem i przez to nie oceniam takich ludzi rygorystycznie, ale sercem jestem przy ich cierpieniu (chorobie). Tak postępuje z nami miłosierny Bóg, który wciąż czeka na naszą poprawę.
Wokół tyle potworności: oto znaleziono zwłoki dzieci w beczkach, ojciec od małego gwałcił swoją córkę do 20 r. ż., zakopała własne dziecko, a inna podcięła żyły dziecku i sobie. Dzisiaj, gdy to opracowuję trwa sprawa ojca, który siekierą zabił dwie córeczki.
W TV płynął film propagujący zabijanie (w czasie wysokiej oglądalności), a personel pogotowia powołany do ratowania życia nie rozumiał mojego protestu. Nie poradzisz siłom zła, które także rozpanoszyły się w ojczyźnie staczającej się ku zgniliźnie moralnej, a nawet w moim kościele.
Zapytano Żyda czy wierzy w cud rozmnożenia chleba...wierzy, ale żeby wszystkich nakarmić? A chodzenie po falach?…no tak, ale morze musi być płytkie! Nie wierzysz w uzdrowienie to jego nie zaznasz.
Nie wierzysz w Istnienie Nieba - to tam nie trafisz. Nie chcesz Eucharystii - zostaje ci zwykły chleb. Nie prosisz o pomoc - możesz otrzymać inną, ale niewłaściwą.
Nic nie wiesz o Bogu, ale On wie wszystko o tobie... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 700
Przyśnił się zmarły brat (nie uczestniczył w życiu wiary)...zaspałem, a Zły natychmiast zaatakował mnie sprawami tego świata. Napłynęła bliskość Boga, „patrzył” Pan Jezus Miłosierny...
Na Mszy św. porannej łzy zalały oczy podczas czytań małego chłopczyka. Po Eucharystii popłakałem się, nie mogę otworzyć oczu i wyjść z kościoła.
Żona napadła na mnie bez powodu, a ja w proteście uciekłem do piwnicy. Po czasie w smutku grałem na akordeonie: „Nie było miejsca dla Ciebie”, „O! Jezu mój drogi Tyś jest źródłem łask” oraz taniec Dawida.
Przepraszałem Boga Ojca za wszystko i prosiłem o wsparcie tych wszystkich, którym sprawiłem przykrości. Napłynęła pierwsza miłość, którą nachodziłem - przy braku delikatności - o różnych porach, ale nigdy nie wchodziłem do ich biednego domu. Wiele razy wstawiałem się za jej rodziców, bo zawracałem im głowę.
Teraz trwa dyżur lekarski w pogotowiu. Właśnie jedziemy z alkoholikiem, który doznał złamania (miałem to samo). Dalej w bólu przepraszałem Boga: „Tato! Tato! Tatusiu!” i powtarzałem prośbę o pocieszenie tych, których skrzywdziłem lub uraziłem.
Nad ranem pędziliśmy z porodem niewczesnym. Prosiłem św. Józefa, aby objął swoją opieką to dzieciątko. Popłakałem się w szpitalu, w miejscu ludzkiego cierpienia...”nie było miejsca dla Ciebie”.
Dla wielu ludzi nie ma miejsca (bezdomni, biedni, wyrzuceni na bruk). Jeszcze zdani na pastwę losu w Iraku, Libanie oraz nielegalni imigranci, starzy, słabi, dziewczynki topione tuż po urodzeniu w Chinach i Indiach, przesiedlani, uciekinierzy i Cyganie.
Oto słonica zostawia słabego potomka, bociany wyrzucają słabe i chore osobniki z gniazda. W „Gościu niedzielnym” będzie art.; „Chrześcijanie na aut”. (dyskryminacja w USA). Jeszcze nie wiedziałem, że tak też stanie się ze mną, bo władzy nie spodoba się moja obrona wiary i krzyża.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (4 lica 2018 r.) nasz premier tłumaczy się w UE dlaczego pragniemy rządzić się sami...wreszcie nie zabijać dzieci nienarodzonych, wprowadzać praworządność, bo dalej królują sędziowie z czerwonym rodowodem.
Nie było pełnej lustracji i nomenklatura dalej panoszy się na stanowiskach...nawet nie możemy usunąć ruskich pomników jako znaku zniewolenia. Poznałem prawo w mojej Izbie Lekarskiej i wiem, że jest doskonałe...dla obrony kacyków i agentury.
Jakby na potwierdzenie tej intencji zetknąłem się z maleńkim gołąbkiem, który wypadł z gniazda lub został z niego wyrzucony. Tak jest ze słabymi, chorymi, inwalidami, ofiarami nałogów...ludźmi nikomu niepotrzebnymi, a kochanymi przez Boga Ojca bardziej ode mnie.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 634
Na urlopie wykonałem płotek przy bloku, a czynię to dla żony, która ma tutaj kwietnik. Może ktoś dołączy, ale ludzie nie traktują wspólnego zamieszkiwania jako swojego domu.
Chciałem pomóc dźwigającym wsporniki, ale odmówili, bo pracowali ciężko w lesie...obdarowałem ich później. W aptece niespodziewanie zapłaciłem małą sumę za leki, bo trafiłem na promocję! Nigdy tam nie kupowałem, a to sprawiło, że otrzymałem zwrot za płotek!
Dodatkowo kolega oddał mi dyżur w pogotowiu, który przespałem („płacili za spanie”). Większość powie, że „udało się”, a ja widzę prowadzenie Boże. Sam możesz stwierdzić nawał tych zdarzeń duchowych. Ja wiem o tym i zawsze proszę o pomoc.
Ogarnij cały świat z instytucjami przynoszącymi pomoc: w tym policję, straż i pogotowie oraz różne organizacje humanitarne i fundacje. Właśnie wyłowiono rozbitka z morza. Oto szach zapłacił za operację rozdzielenia bliźniąt, jeszcze pomoc dla 12-osobowej rodziny.
Taką też pomoc uzyskujemy od Boga: oto uzdrowienia przez Pana Jezusa, które dalej trwają w Jego Imię. Kiedyś umierała w moim gabinecie lekarskim bliska znajoma...z Nieba napłynęło rozpoznanie: ostry zator tętnicy płucnej! To intencja jest jasna, a świadczy o niej nawet obecny, dobry urlop...
APeeL
- 04.01.2007(c) ZA ZNIEWOLONYCH
- 03.01.2007(ś) ZA WYZYSKIWANYCH
- 02.01.2007(w) ZA PORÓŻNIONYCH W RODZINACH
- 01.01.2007(p) ZA PRAGNĄCYCH DZIECIĘCTWA BOŻEGO
- 31.12.2006(n) ZA WALCZĄCYCH Z WŁASNYMI SŁABOŚCIAMI
- 30.12.2006(s) ZA ZALĘKNIONYCH
- 29.12.2006(pt) ZA PRAGNĄCYCH POPRAWY
- 28.12.2006(c) ZA POZBAWIONYCH OCHRONY
- 27.12.2006(ś) ZA TYCH, KTÓRZY ODKRYLI SWOJE POWOŁANIE...
- 26.12.2006(w) ZA NIEOCZEKIWANIE WRACAJĄCYCH DO DOMU