Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

08.11.2001(c) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA OCALENIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 08 listopad 2001
Odsłon: 469

    Po wczorajszym Sakramencie Pojednania zły wpuścił mi sen erotyczny. Na Mszy św. przytuliłem się do Pana Jezusa na krzyżu i popłakałem. „Patrzył" wizerunek Ducha Świętego, a kapłan zawołał: „Panie! Ty wszystko wiesz - ja kocha Cię”.

1. Teraz padną słowa (Rz 14, 7-12): „I w życiu więc, i w śmierci należymy do Pana. /../ Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga. /../ każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu”.

2. Psalmista w Ps 27(26) wskazał, że „W krainie życia ujrzę dobroć Boga. Pan moim światłem i zbawieniem moim, kogo miałbym się lękać?”

3. Natomiast w Ew (Łk 15,1-10) Pan Jezus musiał tłumaczyć się ze spotkań z grzesznikami, a przecież w Niebie jest większa radość z nawrócenia takiego niż z całej reszty. To zagubiona owca, syn marnotrawny, który wraca do ojca.

    Przed przyjęciami o 7.30 musiałem poprawić żarówkę w gabinecie...nagle stała się jasność! Po 2 godzinach spokojnej pracy zaczął się bałagan od szatana. Pacjenci wpadali po 2-3 naraz, przybył obchodzący imieniny...trzy dni nie był w pracy! Wpadła też przestraszona na badanie ("chora na wszystko"), a co będzie z nią za 10 lat? W tym czasie z pogotowia odesłano do mnie udar!

    Kręcę się z obchodzącym imieniny, bo sam miałem podobne sytuacje, gdzie mogłem wpaść w wielkie kłopoty „Pan mi to wybaczy!” Zerwała się ulewa i ukoił sen w domu.

   Zaczynam zapis, a w telewizji pokazuję stację dializ, mówią o przeszczepach nerek. Natomiast w radiu Maryja popłynie program o mistykach. Największym z nich to św. Jan od krzyża, ale od czasu „oświecenia” zaczęto gloryfikować wiedzę i mądrość oraz doświadczenie („to, co namacalne”).

    Wrócił cały dzień: mistycy, właśnie „patrzyło” zdjęcie prymasa Stefana Wyszyńskiego, mówiłem o Bogu i wielu dzisiaj „uratowałem” od zguby: udar, skierowałem na wszczepienie rozrusznika, pomogłem obchodzącemu imieniny, chorej odstawiłem niepotrzebne leki, a pobierającej rentę wskazałem, że należy się emerytura (dobiła do wieku). Zaczynam koronkę, a właśnie wróciła karetka „R” - ocalili życie pacjentce z cukrzycą.

   Przez ocalenie w tym świecie Bóg ukazuje nasze ocalenie przez Pana Jezusa, który otworzył Królestwo Boże. Jednak wielu nie chce życia prawdziwego, większość jest niewdzięczna, a naród wybrany zamordował Swojego Wybawcę

      Dyżur w pogotowiu był spokój, a teraz musimy wszystko odrobić:

- tuż po północy trafiłem do zapitego na śmierć 50-latka. Przykro, bo do okropnej meliny przybyła jego córka. Wielki smutek zalał wszystkich...

- badałem chorego z zespołem Alzheimera (ok. 50 lat) z przestraszoną żona, bo od dwóch miesięcy leży w łóżku i głośno krzyczy.

- nad ranem zerwano do skołowanego z zespołem Meniere’a (nudności, zawrót głowy z lękiem o życie)…

    Potwierdzeniem odczytu tej intencji była relacja o cudzie w Chile, gdzie uratowano 33 górników uwięzionych pod ziemią przez 70 dni. Odsłonięty pomnik to pięciometrowy krzyż i Ołtarz poświęcony Matce Boskiej Gromnicznej, patronce chilijskich górników…

                                                                                                                                   APeeL

07.11.2001(ś) ZA NAPRAWIAJĄCYCH BŁĄD

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 07 listopad 2001
Odsłon: 481

    Trwa dzień ciężkiej pracy po dyżurze w pogotowiu. Ostatni pacjent zgubił prawo jazdy i musi wyrobić nowe, a ja mam poprawić wiele recept w aptece (mylę się z powodu pośpiechu).

    Przepływa świat:

- sztorm na Bałtyku, a niektórzy rybacy wypłynęli...teraz muszą naprawiać uszkodzone sieci

- musiano zmienić opony w Concordzie oraz oprogramowanie w innym samolocie

- domy wybudowane na osuwisku lub w terenie błotnym

- operacje naprawcze po błędach medycznych...

    Przepisuję to 05.01.2021 i chce mi się płakać, ponieważ wielu błędów życiowych nie mogę już naprawić...staram się wszystkie wynagrodzić Bogu Ojcu moim oddaniem, modlitwami wstawienniczymi, ofiarowaniem Mszy św. z Eucharystią.

   Bardzo proszę w modlitwie o spotkanie pacjentki, która zrealizowała mój pomysł: kupiła mi organki Hohnera za które podziękowałem, a nie zapłaciłem...mimo jej żądania. Każdy ma jakąś wadę (moja matka miała takie głupie pomysły).

   Kiedyś spotkałem ją, gdy coś krytykowałem, a ona powiedziała: nie pamięta pan już, co uczynił? Teraz chciałbym ją odnaleźć i to się stanie. Organki przekazałem grającemu w zespole, który występuje w kościołach. Stało się to po wstrząsającym śpiewie ich piosenki: „Jezu ufam Tobie”. Jestem pewny, że Pan sprawie naprawienie tej krzywdy z nawiązką...wierzę, że odnajdę ją i będę przelewał pieniądze na jej konto.

    Nie naprawisz uszkodzenia czyjegoś lub swojego ciała np.; upadniesz po pijanemu i doznasz krwiaka wewnątrzczaszkowego lub złamiesz sobie kręgosłup szyjny z przerwaniem rdzenia...kuzyn w czołowym zderzeniu samochodów zabił siebie i trzyosobową rodzinę. Każdy wie o co chodzi...

   Najważniejsze jest pragnienie naprawienia swojego błędu (w sercu i duszy). Można zadośćuczynić wspierając duchowo swoje ofiary...będące w czyśćcu, które nie spodziewają się nagłej pomocy. Wszyscy o nich zapomnieli, a tu na konto duchowe napływa ofiarowana Msza św. z Eucharystią i modlitwą oraz przekazaniem cierpienia zastępczego. Taka ofiara jest bezcenna.

    Na Mszy św. trafiłem na nabożeństwo związane z bierzmowaniem. Sakramenty naprawiają naszą grzeszność (przed powrotem do Królestwa Bożego). Właśnie podczas spowiedzi doznałem oczyszczenia z daniem świadectwo wiary kapłanowi.

    Zobacz, co na ten czas popłynie w Słowie od Boga:

1. „Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza miłością./../ Miłość nie wyrządza zła bliźniemu” (Rz. 13, 9-10).

2. Psalmista zawołał (Ps 112): „Dobrze się wiedzie człowiekowi, który z litości pożycza i swymi sprawami zarządza uczciwie".

3. Natomiast Pan Jezus wskaże w Ew (Łk 14,25-33) na budującego wieżę oraz króla wyruszającego na wojnę. Podobnie jest z tymi, którzy chcą iść za Zbawicielem, a nie chcą przyjąć swojego krzyża (cierpień) i wyrzec się wszystkiego, co posiadają. Później taki kapłan porzuca sutannę i nie może naprawić tego błędu.

       Popłakałem się podczas Komunii św.!

                                                                                                                          APeeL

 

06.11.2001(w) ZA TRAFIAJĄCYCH NA ZAMKNIĘTY DOM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 listopad 2001
Odsłon: 475

   Z przemęczenia nie mogłem się obudzić i z tego powodu nie będę w kościele, a sprawdziłem, że w czytaniach (Łk 14, 15-24) padną słowa: „Gdy Jezus siedział przy stole, jeden ze współbiesiadników rzekł do Niego: Szczęśliwy jest ten, kto będzie ucztował w królestwie Bożym".

    Zbawiciel powiedział przypowieść o zaproszonych na ucztę. To symbol naszego powrotu do Domu Pana...teraz jest to Kościół Święty, gdzie rozdają Chleb Życia dla duszy (Eucharystię). Bardzo często sam zapraszam, ale efekt marny...wielu wykręca się na tysiące sposobów.

    Pod domem będzie stała straż, bo ktoś zgubił klucze i nie mógł wejść do swojego mieszkania. W przychodni trafię na straszliwy nawał chorych, a dalej mam dyżur w pogotowiu. Podczas wyjazdu o 15.00 popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego, a przesuną się obrazy:

- w telewizji pokazano więzienie

- pacjent po powrocie ze szpitala trafił na zaplombowane przez komornika drzwi swojego mieszkania

- wypadki, chaos na lotnisku w Brukseli

- teraz, gdy to przepisuję (04.01.2021) zwyrodniały syn niszczy zamki mieszkania matki, gdzie nie ma wstępu (ona boi się jego i o swoje życie)...

    Z włączonej kasety płynie piosenka o domu z zieloną trawą wokół oraz o kierowcy, który ciągle jest w drodze. Ja też nie mogę wrócić dzisiaj do domu. Dodatkowo płynie relacja radiowa o bolszewickich wysiedleniach i zsyłkach.

    Napłyną obrazy z Afganistanu i Czeczenii, a w nagłym zamieszaniu (trafiło się badanie kierowcy) kupiłem wódkę dla personelu. Przeprosiłem Boga za złamanie postanowienia.

   Trafił się wyjazd w rejon, gdzie dziadkowie mieli ziemię, a później przeprowadzili się do W-wy. Posiadłość zajęto i zasiedziano. Natomiast w biednym domu staruszków trafiłem na obraz Pana Jezusa z Najświętszym Sercem i przepięknymi oczami!

    W środku nocy byłem u dziewczynki z zapaleniem krtani oraz w remontowanym domu, gdzie był bałagan. Zimno, wiatr, a w sercu pojawili się przeganiani na całym świecie...szczególnie w Afganistanie. „Panie Jezu zmiłuj się nad nimi!”

    Bóg pokazuje zamknięty dom na ziemi oraz Dom Prawdziwy, gdzie większość nie ma wstępu po śmierci. 

                                                                                                                  APeeL

 

05.11.2001(p) ZA W PEŁNI OBDAROWANYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 listopad 2001
Odsłon: 1054

    W śnie napłynęła informacja, że ten rząd będzie miał kłopoty za 1.5 roku (tak się stanie, bo w 2003 r. koalicję z SLD opuści PSL). Przed wyjściem do pracy ucałowałem Pana Jezusa, a w „Poemacie Boga-Człowieka” padły słowa „poślę ci Mojego Anioła”.

    Trafiłem na wielki nawał chorych i wysiłek na granicy wytrzymałości psycho-fizycznej. Ludzie martwią się o jutro i daleka przyszłość, a jedna z pań po upadku złamała sobie obie ręce! Przybył przestraszony zawałem, a to jeden z czynników tej choroby! Trafiła się także przejęta leczeniem (skrupulatnie przestrzegała zaleceń)...mogła dostać zapaści, bo ma nietolerancję leków i spowodowała dużą obniżkę ciśnienia.

    Staram się nikomu nie odmawiać i cieszę się z obdarowania. Na koniec przyniesiono z różnych firm farmaceutycznych dwa piękne termometry (jeden do domu). Później z TVP popłynie informacja o PCK i bonach na bezpłatną żywność. 

    Trwa wojna w Afganistanie, huragan na Kubie, powodzie, a w W-wie bój o tereny na giełdzie kwiatowej jako wynik ludzkiej zachłanności. Pomodliłem się za tych, którzy zabiegają o wiele, a potrzeba mało albo nic!

    Na spotkaniu z Panem Jezusem padły słowa (Łk14,12-14) o uczcie na którą trzeba zaprosić tych, którzy nie mogą się zrewanżować, a podczas Komunii św. płynęła pieśń: „kto się w opiekę odda Panu Swemu”.  Widzę swoje pełne obdarowanie: w świecie fizycznym + łaskę wiary.  

   Jakże trzeba zawierzyć Panu, a jest to pokazane na Joachimie i Annie z cudem narodzenia św. Jana Chrzciciela. Jakże trzeba być cierpliwym i wszystko czynić wg Woli Boga Ojca.

   Na kolanach podziękowałem Panu Jezusowi za ten dzień, a szczególnie za przysłanie do pomocy Anioła...    

                                                                                                                                      APEL

04.11.2001(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH CUDU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 listopad 2001
Odsłon: 773

     Podczas pobytu żony w kościele oglądałem obrazy telewizyjne ginącego świata. W tym czasie z zagłębia produkującego kapustę napływa problem z jej sprzedażą. Natrudzisz się, a ten, który ma wszystko zmarnuje twój trud.

    Przepisuję to 21.09.2018, a właśnie płynie obraz podpalonego składowiska odpadów metalowych (mafia śmieciowa). Czerwoni właściciele RP Ludowej zwozili tutaj wszystko z Zachodu, a teraz podpalają, aby się nie wydało.

   Dobrze, że przegrała ich opcja, a właśnie prezydent USA Trump nałożył na Federację Rosyjską sankcje, które wg Putina są „igraniem z ogniem”. Płynie piosenka włoska, która wywołuje u mnie tęsknotę za Bogiem...z tego łez padołu.

    Nigdy nie oglądam Polsatu, a tu program o Zbigniewie Nowaku: „Ręce, które leczą”...dzięki seansowi uzdrawiania mam butelkę wody z energią. Z mojej strony to lipa, ale do końca nie możemy wyjaśnić zjawisk nieznanych. Jak uzasadnisz naukowo posiadanie daru uzdrawiania, a jak posiadanie stygmatów?

    Z jednej strony ludzie pragną uzdrawiania, a jednocześnie lekceważą posiadanie zdrowia ścigając się „na śmierć i życie” i wpadając w groźne nałogi. Sam mogłem skończyć zapiciem się na śmierć. W czasie tylko dwóch dni wolnych zginęły w wypadkach 72 osoby, a 800 było rannych. Ogarnij teraz trwającą przemoc na świecie…

   Nieraz zastanawiałem się czy poprosić Boga o dar uzdrawiania, ale napłynęło odczucie, że uzdrawiam ludzi jako lekarz, a dodatkowo duchowo. Nic nie dałby mi ten dar, bo nie miałbym już spokoju, a mam dawać świadectwo wiary.

   W drodze do kościoła miałem moc po kawie, a serce zalało dziękczynienie za posiadanie łaski wiary i Domu Boga Ojca. W tym czasie spotykałem dennych alkoholików, którzy mnie zaczepiali. Trafiłem na chór, gdzie czekało na mnie pisemko „Mały Gość” z art. o Aniołach oraz opisy cudów z Lourdes.

   Na Mszy Św. z Księgi Mądrości popłyną słowa, że „wszystko w Twojej mocy” (Mdr 11), a w Ew. Zachariasz odnajdzie Boga Ojca i zbawienie. Garstka podeszła do Komunii Świętej. Nagle ujrzałem, że cudem jest łaska nawrócenia: tak było z prześladowcą chrześcijan Apostołem Pawłem, św. Kamilem (posługa chorym) i św. Augustynem......

   Popłakałem się z wołaniem: „Boże Święty, Tatusiu...ilu jest błagających o pomocy, pragnących odmiany losu i oczekujących na cud." W tym czasie wielu szuka zaginionych bez wieści, a kochający ojczyznę martwią się o wyprzedaż ziemi...naszego skarbu narodowego. Dla dalej trwającej okupacji nie liczymy się.

   Dzisiaj, gdy to przepisuję (22.09.2018) dodam, że Cudem Ostatnim jest Eucharystia...żadnego większego już nie będzie. Te „większe” są dla ludzi małej wiary, którzy chcą wszystkiego dotknąć i zbadać „naukowo”. Na zakończenie tej intencji w ręku znalazł się ”Rycerz Niepokalanej” ze świadectwami otrzymanych cudów...szczególnie w wyleczeniu ciała z nowotworów.

   W tej intencji popłynie moja modlitwa, którą skończę później na naszym cmentarzu: wśród twarzy znajomych, a także moich pacjentów. Przed edycja (25.11.2018) na jej potwierdzenie przeczytam  art. „Słowo stało się ciałem” ze spotkania z o. Johnem Bashoborą charyzmatycznym uzdrowicielem z Ugandy, który ma - podobny do mojego - kult mistyki eucharystycznej...

                                                                                                                                       APeeL 

 

  1. 03.11.2001(s) ZA ZACHWYCONYCH DZIEŁEM BOGA
  2. 02.11.2001(pt) ZA NAGLE ODCHODZĄCYCH
  3. 01.11.2001(c) ZA WYBIERAJĄCYCH ŚMIERĆ PRAWDZIWĄ
  4. 31.10.2001(ś) ZA ZMAGAJĄCYCH ZE SŁABOŚCIAMI
  5. 30.10.2001(w) ZA CZEKAJĄCYCH NA RATUNEK
  6. 29.10.2001(p) ZA POKRĘCONE ŚCIEŻKI BLISKICH I DUSZE TAKICH
  7. 28.10.2001(n) ZA PRAGNĄCYCH TWEGO DOMU, OJCZE
  8. 27.10.2001(s) ZA WZAJEMNIE WSPIERAJĄCYCH SIĘ
  9. 26.10.2001(pt) ZA POMAGAJĄCYCH Z SERCA
  10. 25.10.2001(c) ZA DUSZE CZYŚĆCOWE ZAPOMNIANE PRZEZ BLISKICH

Strona 1709 z 2433

  • 1704
  • 1705
  • 1706
  • 1707
  • 1708
  • 1709
  • 1710
  • 1711
  • 1712
  • 1713

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2704  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?