- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 34
W nocy wołałem do Boga Ojca i budziłem się co chwilkę, aby rano trafić na Mszę świętą o 6:30. Zdziwiłem się, ale później zrozumiałem pomoc, bo w przychodni był wielki nawał chorych od 7:00 do 14:30! Podczas przejazdu do kościoła dziękowałem Bogu za samochód i łaskę posiadania świątyni oraz Mszy świętej z Eucharystią.
W czytaniu (2 Sm 7,18-19.24-29) król Dawid, tak jak prosił o prowadzenie w rządzeniu narodem żydowskim...z pokorą i świadomością, że jesteśmy marnością. Ja w tym czasie zawołałem: "Ojcze! Tato! Prowadź mnie Swoimi Drogami, chroń, pomagaj i bądź ze mną".
Psalmista (Ps 132,1-5.11-14) prosił Boga o pomoc dla króla Dawida. "Pamiętaj, Panie, Dawidowi wszystkie jego trudy. Ten bowiem przysiągł:, że znajdzie "miejsca dla Pana, mieszkania dla Niego, dla Boga Jakuba”.
Pan Jezus w Ewangelii (Mk 4,21-25) mówił o świetle, które nie chowamy, ale ma służyć...przy tym, że: "Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw".
Popłakałem się po św. Hostii, a teraz w nawale pomagam, daję, to co mogę i pocieszam. Po wszystkim sprawdziłem kwiaty pod krzyżem Zbawiciela. Moim największym problemem jest dojście do intencji modlitewnej, bo dopiero po jej odczycie, mogę odmówić moją modlitwę przebłagalną, która wówczas płynie z serca!
Późno, w telewizji oglądam eksterminację narodu Zbawiciela na którego czekano i którego bestialsko zamordowano! To moi starsi bracia w wierze, bliscy sercu, ale w ich kraju nie ma już Boga. Pozostała im Ściana Płaczu!
Wówczas były to miliony mordowanych na oczach świata, a dzisiaj dzieje się to samo w Czeczeni, a wcześniej w b. Jugosławii. Przepływa ten świat z mordowaniem chrześcijan. Później w radiu trafię na relację z obozu koncentracyjnego, gdzie Rosjanka karmiła swoją piersią dziecko Żydówki. Jednak przyszła lekarka i zastrzykiem w serce zabiła krzyczące z głodu! Popłynie śpiew z krematorium. "Super express" doda informacją o aresztowaniu ginekologa dzieciobójcy.
Jakże prowadzi Pan, a ja martwiłem się, że nie będę mógł ofiarować dzisiejszego dnia...mojego umęczenia, Mszy świętej z Eucharystią i modlitwą.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 30
Po dyżurze w pogotowiu wcześniej poszedłem do przychodni (gabinet na piętrze)...popłynie modlitwa "Anioł Pański" z radia Maryja. Jak nigdy pragnę pracy, nawet cieszę się, że kolega ma wolne. W środy i piątki mamy z żoną ścisły post, dlatego mogę pracować od rana do wieczora.
Przesuwali się ludzie biedni, a nawet bardzo biedni...niektórzy przepraszają, że nie mają na zapłatę. Wyjaśniam im, że ja jestem właśnie dla takich! Tak samo "płacze" bogata z domem oraz budowniczy Polski willowej, a nawet szewcy, którzy chcą wyłudzić zwolnienia (wówczas była to kasta).
Najbardziej biedni są kułacy...tak dalej traktowani są rolnicy. Właśnie jest taka po porodzie, nie ma z czego żyć. Przybyli starający się o rentę oraz potrzebujący zaświadczeń do urzędów. Wezwany do wojska prosi o zwolnienia i podobny z firmy prywatnej, bo nie ma roboty. Smutni są specjaliści z naszej przychodni, upada ich firma.
Z radia płynie rada, aby nie żyrować pożyczek, w tym czasie Owsiak sprzedał samolot, a ten, który kupił, a nie płaci.
O 14.00 popłakałem się przy pięknej piosence dziękując Bogu Ojcu za pracę i zapewniony byt. W domu trafiła się niespodzianka, bo przywieźli zamówiony telewizor za który zapłaciłem ku zadowoleniu żony (zostałem bez gorsza). Trochę zeszło z instalacją, a mój czas jest bardzo drogi.
Z powodu zmęczenia przysypiałem na nabożeństwie o 17.00. Dotarły tylko słowa Ewangelii ( Łk 10,1-9) o rozsyłaniu przez Pana Jezusa wybranych uczniów. "Powiedział też do nich: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie!"
Przepływał świat ponoszących koszty...dlatego miałem nagły wydatek. Przecież w takie kłopoty wpadają kraje, firmy i rodziny...sklep syna splajtował. Przypomniała się wdowa z córka bez środków do życia i sanitariusz z trójką dzieci. Popłynie spóźniona koronka do Miłosierdzia Bożego z zawołaniem o zmiłowanie się Pana nad objętymi tą intencją...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 34
25.01.2000(w) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA WYBRANIE...
Nawrócenie św. Pawła
Mimo wyłączenia budzika zostałem obudzony na Mszę św. o 5.40, a to jest zawsze znak zaproszenia na spotkanie z Panem Jezusem. Nie mogłem być w kościele wieczorem, ponieważ mam dyżur w pogotowiu. Jadę do Domu Pana nowym "Fiacikiem" z prośbą do Matki Bożej, aby podziękowała Bogu Ojcu za ten dar.
Właściciel dobrego samochodu zdziwi się i zapyta: za co dziękować? Przecież płacimy przy zakupie, a zresztą za "Fiacika"? Na ten moment Pan Jezus powiedział do mnie z tablicy w kościele: "Przyszedłem nagi do Groty Betlejemskiej - dzisiaj ty wyrzeknij się samego siebie"! Prawie krzyknąłem z zadziwienie, ponieważ trzeba odrzucić wszystko, co oddala nas od Boga Ojca!
W czytaniach będzie opisany obraz nawrócenia Szawła prześladowcy chrześcijan (Dz 9,1-22), którego w drodze do Damaszku oślepiła "światłość z nieba". Padł na ziemię i usłyszał głos Jezusa: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz? (...) Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić".
W Damaszku uzdrowił go Ananiasz, który "wszedł i położył na nim ręce, aby przejrzał". Popłakałem się podczas zalecenia: "ochrzcij się i obmyj z grzechów"! Tak nastąpiło jego nawrócenie. To mistyk mistyków, mój obecny profesor teologii.
Po wczorajszym, pustym duchowo dniu napłynęło poczucie łaski Pana Jezusa przekazanej uczniom (uzdrawianie poprzez nakładanie rąk). Sam chciałbym to czynić, ale ja mam łaskę uzdrawiania duchowego. Przy uzdrawianiu ciał zostałbym całkowicie uziemiony, bo tak wiele jest cierpień spowodowanych przez choroby.
Dalej Pan Jezus powie (J 15,16): "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili". Ja w tym momencie zawołałem "Jezu! Uczyń serce moje wg Serca Twego".
Św. Hostia pękła na pół ("My")...czeka mnie jakieś cierpienie w którym Zbawiciel będzie ze mną. Popłakałem się przy pieśni: "czego chcesz od nas, Panie za Twe hojne dary"? W pośpiechu jechałem na dyżur od 15.00 odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego za wybranych, a ja należę do takich.
To wybranie oznacza łaskę wiary, wiedzę, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej, mam dom ziemski i Dom Boga Objawionego z Eucharystią czyli Duchowym Ciałem Pana Jezusa!
Tylko nie zarzucaj mi pychy, bo sam widzisz jak wielkie to cierpienie. Dzisiaj, gdy to przepisuję (06.02.2023) jest to czekająca nas zagłada z brakiem przebudzenia ludzkości...potrzebującej ratowania swoich dusz!
Podczas zapisywania tego świadectwa (o 18.00 w pogotowiu) pocałowałem Twarz Zbawiciela, a "Prawdziwe Życie w Bogu" otworzyło się na Słowach Zbawiciela, który 11 lutego 1983 r. powiedział do mnie: "Cierpiałem z Miłości, wezwałem cię z Miłości, pobłogosławiłem, nakarmiłem, zatem teraz, ponieważ cię wybrałem - czekam na twoje pociesznie i na twoją żarliwą miłość".
Kręciłem głową z zadziwienia, ponieważ miałem wątpliwość czy wybranie oznacza także mojej osoby, ale Pan potwierdził to w dzisiejszej Eucharystii ("My")! Przypomniała się pacjentka, która podczas mojego powrotu z przychodni zawołała: "ja pana wybrałam, ja należę do pana! Dodatkowo firma farmaceutyczna przysłała zawiadomienie, że wybrano mnie na organizowany zjazd z ugoszczeniem.
W tym czasie kolega wyjechał do wisielca, a ja do zamarzniętego na śmierć dziadka w spelunie...będzie musiała pochować go opieka społeczna. W bólu wypisałem kartę zgonu, po co angażować w to policję. Ja sam mogłem tak skończyć wielokrotnie. Od tego momentu popłynie moja modlitwa przebłagalna w intencji tego dnia.
Pan jest Dobry, bo podczas przejazdu do szpitala odmówiłem moją modlitwę, do rana był spokój. Podziękowałem Bogu Ojcu oraz przepraszałem za wszystko...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 33
Od rana w przychodni miałem dziwny zestaw pacjentów...
- zwolniona z pracy prosi o zwolnienie do końca lutego
- ratuję pracującą "studentką"
- kierowana na rentę społeczną, a powinna starać się o rentę z ZUS-, bo pracuje
- ratuję zwolnieniem rolniczkę (dają grosze i nikt tego nie sprawdza)
- dwóch pracowników, którym szef nie wypłaca należności (5-10 pensji).
Kocham moja pracę, ale mam nawał ludzi krzywdzonych, którym pisałem zaświadczenia, pocieszałem, żonie alkoholika oddałem kawę. Wpadali jeszcze o 14.00, a ja z płaczem w sercu odmawiałem. W biurze rachunkowym nastąpił odczyt intencji, a po chwilce trafiłem do dwóch banków i stwierdziłem, że nie przyszła "13-tka".
Przepłynął świat tych, którzy nie mogą otrzymać należności. Stąd są Sądy Pracy wyrównujące krzywdy. Zważ na ich lęk w oczekiwaniu na wyrok, a w tym czasie trzeba codziennie kupić chleb. Intencję potwierdzają fakty opisane w "Super expressie"...
- PZU nie zawsze wypłaci odszkodowanie
- pieniądze są pewne w bankach, ale tylko do pewnej sumy
Na Mszy św. wieczornej stwierdziłem, że: wreszcie jest woda święcona, prosiłem o nią żonę kościelnego, którą właśnie leczę. Wiekowy proboszcz oraz pan kościelny to patrioci, których woda święcona nie interesuje, ale zawsze są "czujni". Tak jest w kościele chińsko-katolickim.
Dzisiaj Panu Jezusowi (Ewangelia: Mk 3,22-30): "Uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy".
Po Eucharystii śpiewałem o miłości do Jezusa za którym tęskni moja dusza. To jednak dzień byle jaki, co po japońsku oznacza "jako taki"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 32
6:40 płynie "Anioł Pański", a w tym czasie napływa pragnienie bycia na Mszy świętej z Eucharystią, pojechałem do kościoła, ale nie ma nabożeństwa o 8.00! Gdy zaznasz mojej łaski to zrozumiesz to pragnienie, które zarazem jest cierpieniem.
Właśnie płynie "Słowo na niedzielę", gdzie prorok Jonasz zostaje powołany przez Boga Stwórcę...ma być Głosem Pana! Stąd bierze się moje pragnienie głoszenia przeze mnie, że Pan Jest! Piszę to "na żywo" jako dzieciątko oddalone od źródła miłości...od Boga, Ojca Najświętszego!
W sercu znalazłem się w domu dziecka. Takie dziecko zrozumie moje serce w tym momencie. Idziemy z żoną na Mszę św. o 9.00, nie znam intencji i odmawiam normalną cz. bolesną różańca bez zawołań. Śpiewał chór oraz dziewczęta w zespole z gitarami: "Alleluja. Alleluja!", że: "Bliskie jest Królestwo Boże".
Popłakałem się z krzykiem w duszy: "Panie Jezu! Jakże obdarowujesz mnie każdego dnia". Bardzo pragnąłem spotkania ze Zbawicielem, a tu słowa właśnie o tym, że każdy dzień naszego życia trzeba zaczynać od spotkania ze Zbawicielem. Tak jak dzieciątko biegnące do ziemskiego taty". Zarazem przy takim rozstaniu cierpi ojciec.
Pan skierował Jonasza (Jon 3,1-5.10), aby ostrzegł Niniwę, której pozostało 40 dni. Posłuchali go i ogłosili post oraz oblekli się w wory od największego do najmniejszego. Bóg ujrzał ich czyny i ulitował się nad ich niedolą.
Psalmista wołał (Ps 25,4-9): "Naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami", a to mój charyzmat. Natomiast św. Paweł ostrzegał, że czas jest bliski (1 Kor 7,29-31): "Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci". Z dalszymi radami do pragnących świętości, a nie dasz rady.
Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Mk 1,14-20), że: "Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię". Zarazem powołał na Apostołów Piotra i Andrzeja.
Przepłynęły też zbrodnicze rozstania: zesłani na Syberię, ludobójstwo niewyobrażalnych rozmiarów...także hitlerowskie oraz obecne zbrodnie przeciw ludzkości tych, którzy pragną zagłady świata. Przepisuję to 3 lutego 2005 roku, a napływa obraz wojny w Iraku (uspokojenie Husajna). Popłakałem się przy św. Hostii z wołaniem: "Tato! Jezu!"
Dzisiaj Dawid walczył z Goliatem. W telewizji będzie reklama "Wielkiej Księgi Nostradamusa". Nie znałem intencji, ale w ręku znalazła się ulotka misyjna: "Powołani do przemieniania świata". Po Eucharystii nastąpiła całkowita przemiana serca, pojawiła się radość duchowa, nawet nie mogłem się modlić.
Czy przypadkowo trafiłem na meliorantów i budujących domy? Płynie "Ojcze nasz", a każdemu spotkanemu chciałbym mówić o Bogu Ojcu i Królestwie Bożym. W telewizji pokażą schronisko dla bezdomnych zwierząt (Krystyny Sienkiewicz), budujący oczyszczalnie, film o antyterrorystach.
Wyjaśniło się poranne rozmyślanie o wielkiej mocy i wielkości zła na świecie. Ile jest pracy dla próbujących przemiany świata., ile dobra może uczynić każdy dziennikarz, śr. masowego przekazu, politycy i posłowie (dzisiaj jest Sejm RP)...towarzysze w komplecie przeciwko prawicy. Podczas modlitwy przechodziłem koło budowanego osiedla mieszkaniowego, a napłynie Czeczenia, gdzie trwa niszczenie, także siedzib ludzkich.
Wolny dzień, ale sługa Boży nie ma wolnego. Popłynie moja modlitwa, dom to namiastka raju na ziemi. Niewiele potrzebujemy, a niektórzy budują pałace...przyciąga to do ziemi, tacy ludzie boją, utraty majątku oraz śmierci czyli powrotu do Królestwa Bożego.
Po Eucharystii zawołałem z płaczem: "Ojcze! Tato! Pragnę coś uczynić dla Ciebie"...właśnie spotkałem świeckich, którym dałem świadectwo wiary! Napłynie ojciec Kolbe i jego "Rycerz Niepokalanej", a dziewczęta z gitarami śpiewały: "dotknij mnie Panie Jezu".
Nie mogłem dojść do siebie, otworzyć oczu, a cały świat był poza mną! Wracamy płynie część bolesna różańca. Jakże smakuje śniadanie spacer z słońca z odmawianiem koronki do Miłosierdzia Bożego i już zachodzi słońce. Dziękuję i przepraszam Ojcze...
APeeL
- 22.01.2000(s) ZA POWOŁANYCH DO PRZEMIENIANIA ŚWIATA...
- 21.01.2000(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MOGĄ PRZYBYĆ NA SPOTKANIE Z TOBĄ, JEZU
- 20.01.2000(c) WDZIĘCZNI ZA TWOJĄ MIŁOŚĆ OJCZE...
- 19.01.2000(ś) ZA DAJĄCYCH OCHRONĘ...
- 18.01.2000(w) ZA ROZLICZANYCH Z PRZESZŁOŚCI...
- 17.01.2000(p) ZA PRAGNĄCYCH SPŁACIĆ DŁUG...
- 16.01.2000(n) ZA ZABIJANYCH PRZEZ NAŁOGI...
- 15.01.2000(s) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ NIEWDZIĘCZNI ZA OTRZYMANE WSPARCIE OD BOGA OJCA...
- 14.01.2000(pt) ZA BŁAGAJĄCYCH O WSPARCIE...
- 13.01.2000(c) ZA WDZIĘCZNYCH ZA TWOJĄ ŁASKAWOŚĆ, OJCZE