- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 5
Tuż po przebudzeniu łzy zalały oczy z zapytaniem do Boga: dlaczego tutaj jestem? Nic mi nie brakuje oprócz Ciebie, Ojcze Najświętszy!” Dodatkowo wołaniem z powodu tęsknej miłości do Pana Jezusa.
W pracy była dość spokojnie...jak nigdy z krótką przerwą. Chciałbym wejść do kogoś, wszyscy znajomi, ale jestem wyobcowany wśród swoich! Dzisiaj pójdę na Mszę świętą wieczorną.
O 15:00w czasie modlitwy znalazłem się pod moim krzyżem. Pięknie wyglądały kwiaty, ale serce zalał straszliwy smutek, którego nie można przekazać. To zarazem jest wielka łaska. Zrozumie to mający podobne doznania. To tak jak niewidomy niewidomego, a biedny biednego...cierpiący w ten sam sposób.
W tej łasce zarazem współuczestniczę w cierpieniu samego Zbawiciela. W tym czasie przepłynie cały świat osaczonych, przesiedlanych w czystkach etnicznych, dyskryminowanych lub pozbawianych pracy i środków do życia. Za nich popłynie moja modlitwa przebłagalna.
Na Mszy świętej o 17:00 Paweł i Piotr z innymi mówili o ewangelizacji (Ga 2,1-2.7-14)...w tym nieobrzezanych (pogan). Psalmista wołał (Ps 117): Całemu światu głoście Ewangelię. Chwalcie Pana wszystkie narody, wystawiajcie Go wszystkie ludy, bo potężna nad nami Jego łaska, a wierność Pana trwa na wieki”.
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 11,1-4) będzie uczył jak się modlić wskazując na „Ojcze nasz”. Moja modlitwa jest wymodlona, po latach wiem, że prawidłowa: połączenie cierpień Zbawiciela na Drodze Krzyżowej i w cz. Bolesnej Różańca. Nie pasują mi inne modlitwy cząstki różańca, natomiast odmawiam koronkę do Miłosierdzia Bożego.
W dużych uniesieniach jestem z Panem Jezusem podczas Jego Bolesnej Męki, a nawet współcierpię przy zawołaniach. Niektóre zdarzenia powtarzam dziesięciokrotnie (np. obnażenia Zbawiciela na Golgocie). Podczas podchodzenia do Eucharystii łzy leciały na ziemię z powtarzanym krzykiem: "Tato, Tato, Tatusiu! Proszę przyjmij to moje cierpienie”.
Wróciło oglądanie nowego mieszkania syna. Pomyślałem o wielu budujących pałace, tak jakby mieli przebywać tutaj wiecznie, a to wszystko kruchość i marność...ważna dla naszych ciał. Musisz czuwać nad ich ochroną, ubezpieczać zapominając o Opatrzności Bożej! Nawet nie pomyślą o mieszkaniach w Królestwie Bożym. Nie wierzą Panu Jezusowi, że jest ich tam wiele…
A co z tą obcością. Każdy mający moja łaskę dziwi się, bo zna mnie jako normalnego, a tu „nawiedzenie”, aktorstwo wg kolegi lekarza od gry w karty na forsę, bo padam na kolana przez zjednaniem z Panem Jezusem Eucharystycznym...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 10
Wyszedłem na spotkanie z Panem Jezusem...w szarość i zimno, a w tym czasie popłynie „Anioł Pański” z powtarzaniem imienia Zbawiciela. W kościele było kilka osób, a w czytaniach popłynie relacja św. Pawła o czasie w którym prześladował wyznawców Pana Jezusa (Ga 1,13-2).
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 10,38-42) został zaproszony do niewiasty o imieniu Marta, która „uwijała się koło rozmaitych posług”. Natomiast inna, Maria słuchała uważnie Syna Bożego. Ja też słucham Pana ze słodyczą w swoim sercu oraz ze łzami w oczach. Pan powiedział: „Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona”. Dziwne, bo dzisiaj, gdy to przepisuję (20.07.2000 r.) jest ta sama Ewangelia...
W pracy był typowy nawał, ale jakoś szło. Ludzie mają wiele spraw związanych ze swoim bytem i codziennymi kłopotami. Wśród nich było kilka osób bezrobotnych, które nie zgłosiły się do Urzędu Pracy, a właściwie Urzędu Bezrobocia...ratuję takich zwolnieniami. Trafił się też chory, a w domu żona i dziecko.
Sam musiałem później załatwiać sprawy w banku. Pacjent zaczepił mnie z pytaniem o rentę dla żony, która nie pracuje od pięciu lat z powodu choroby. W takich wypadkach należy się renta społeczna, albo wyjątkowa zależna od prezesa ZUS-u. Popłynie też obraz z ośrodka dla narkomanów i bezdomnych Kotańskiego.
W tym czasie gadające głowy w programie „Forum” dyskutują o naszej przyszłości, z ewentualnym upadkiem rządu. Jakże ludzie troszczą się i niepokoją o wiele, a potrzeba mało, albo nic. Pustka w sercu uniemożliwiała modlitwę…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 8
Po przebudzeniu serce zalał wielki smutek z powodu wyborczej klęski prawicy! Poprzednia władza przyczaiła się i skoczyło! To dla mnie zarazem łaska ujrzenia: pokonanych przegranych, zepchniętych na margines, bezrobotnych oraz pozbawionych sensu życia. Jakże wielkie to cierpienie.
Przepłynął cały świat takich, a dzisiaj, gdy to przepisuje (19.07.2025) taką klęskę poniosła koalicja pod przewodnictwem Donalda Tuska. Zgubiła ich pewność siebie, wspaniałe sondaże. Nielegalne wsparcie finansowe z Zachodu przy odebraniu dotacji Prawu i Sprawiedliwości. Nie wyszedł im system ruski („demokracja walcząca”) POlaków z demokratami. Żądają ponownego liczenia głosów, gdy wszystkiego pilnowała niezależna struktura z UE! Pan Bóg uchronił nas od rządów gangsterskich...sprzedaliby nasza ojczyznę.
W czytaniach św. Paweł (Ga 1,6-12) ostrzegł pragnących innej Ewangelii. Szatan to zrealizuje tworząc kościoły oderwane od Watykanu (zreformowane). Tutaj chodziło o ludzi, którzy „sieją zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową”. Gdyby nawet Anioł to czynił niech będzie przeklęty! Mamy do wyboru: czy przypodobanie się ludziom z ich pochlebstwem czy raczej Bogu Ojcu?
Psalmista podkreślił nasze przymierze z Bogiem Ojcem (Ps 111,1-2.7-10): „Jego przykazania są trwale, ustalone na wieki wieków, nadane ze słusznością i z mocą”. Tak też jest z Jego sprawiedliwością!
Pan Jezus odpowiedział pragnącemu osiągnąć życie wieczne (Ewangelia: Łk 10,25-37). Pan zapytał go: „Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego”. Zbawiciel pochwalił go dodając: czyń tal , a będziesz żył.
Popłakałem się podczas Eucharystii z powtarzaniem imienia Pana Jezusa. „Och! Jezu! Jezu! Ty jesteś z cierpiącymi, odrzuconymi, niechanymi i gorszymi dla świata!” Przy Świętej hostii powtarzając imię Jezusa cudzysłów to twoja łaska.
Od 7:00 do 14:00 trwała ciężka praca, a pacjenci zgłaszali się według później odczytanej intencji: kilku bezrobotnych, biedni, renciści z powtarzaniem leków, przepraszający że są przed rentą, poszkodowany w wypadku, zasłabnięcie obcego chłopca na korytarzu, zawał serca oraz żona alkoholika (rolniczka z pięciorgiem dzieci). Wszystko kończy wizyta u babci mieszkającej na poddaszu!
Jakże Pan to wszystko ukazuje, nawet współcierpię z takimi, bo sam nie mam grosza i dług (trzeba zapłacić za odczulającą szczepionkę dla syna). Piszę to, a z telewizora płynie obraz zabitego niedźwiadka przez innego. Tu słabość i zniechęcenie, a po drugiej stronie do władzy wrócili przyczajeni bolszewicy...aż podskakują z radości.
Wracając do obecnych wyborów nie mogą pogodzić się z przegraną wskazując z uporem na sfałszowanie przez prawicę wyborów...przy ich rządach! Nauczyli się łamania prawa, w ustach mają Konstytucję, a postępują wg swoich zasad. Podjechałem pod mój krzyż sprawdzić kwiaty i zapalić lampkę, a tam władza ludowa zwiozła prostytutki. Nie podoba się lekarz opiekujący się tym najświętszym znakiem na ziemi.
O 19:00 wyszedłem na modlitwę, cicho i ciemno, ludzie przebywają w bezpiecznych domach. Ja mam wszystko, pragnę modlitwy, ale przeszkadzają czuwający przy sklepach i na rogach. Przez cały czas odmawiania mojej modlitwy trwa wielki ból duchowy.
O 20:10 będzie film dokumentalny: „Ucieczka z Laosu”. Zestrzelony lotnik podczas wojny w Wietnamie. Jakże cierpią z naszego powodu w Królestwie Bożym! W tym z powodu wojny Izrael z Palestyną.
Wybory prezydenckie w Polsce w 2000 odbyły się 8 października. W ich wyniku urząd na drugą kadencję objął Aleksander Kwaśniewski. Startowało 13-tu kandydatów…
Jeszcze rano będzie trwał ból i smutek ze względu na moc bolszewików. Ich działanie (fałsz) to prowadzenie przez Szatana („zabić i zabrać”)...dla swoich są „towarzyszami” (my braćmi dla wszystkich). Leszek Miller ładnie gadał udając „opozycję”, a teraz zaleca, aby rząd ustąpił.
Tak ujrzałem moje prześladowanie i próby pozbawienia mnie pracy. Mogłem stracić także dyżury w pogotowiu. Bolszewicy działają wg Szatana (sił ciemności), który uderza z całą mocą w chwilach naszych słabości. W „Super expressie” pijany myśliwy strzelił do chłopaka, uszkodził go, a sąd wydał „wyrok” ma oddać broń, a kara w polu!
Podziękowałem Bogu Ojcu i Matce Najświętszej za wszystko...w tym za ochronę.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 6
Po dobrym dyżurze w pogotowiu, gdy minęła północ musiałem go odrobić...
- zerwano do bólu brzucha u dziewczyny, podałem zastrzyk z ewentualną konsultacją w szpitalu, ale nie zgadzali się
- po godzinie przybył mąż pacjentki, która „straciła mowę”, pojechałem i stwierdziłem, że to pacjentka z depresją, która wymaga leczenia ambulatoryjnego, a chce jechać do szpitala
- teraz stoimy pod blokiem wezwani do porodu, ale nieczynny jest domofon, a chora cierpi z powodu małopłytkowości...proszę o zawiezienie do Warszawy, co jest niemożliwe (rejonizacja)...przekazałem ją w naszemu
- tam trafiliśmy na zamieszanie, ponieważ chora z ciążą pozamaciczną musi mieć zabieg ginekologiczny, a zawieruszono grupę krwi!
- podczas powrotu zatrzymaliśmy się przy facecie z Fiacikiem czekającym na jakąś pomoc, w dużym niebezpieczeństwie bo jest wielka mgła
- po godzinie snu jestem u pacjenta z krwiopluciem, który cierpi z powodu raka płuca, nie posiada narkotyku (w potrzebie) i na ma dodatku opiekuńczego (nie powiedziano, że się należy (pierwsza grupa inwalidzka)
- wszystko kończy daleki wyjazd do porodu o 7.00, ponieważ nie było jeszcze zmiennika.
Cały czas odmówiłem moją modlitwę przebłagalną w intencji tego dnia. Natomiast na Mszy świętej trafiłem na chór z którego „patrzyły” różne obrazy w tym Trójcy Świętej! W słowie będzie relacja o stworzeniu dla mężczyzny niewiasty (Rdz 2,18-24), jednak przy tym nikogo nie było...dalej będzie opis stworzenia świata zwierzęcego (z gliny). Ja uważam, że Stwórca czynił to swoją myślą.
Psalmista wołał w psalmie (Ps 128,1-6): „Niechaj nas zawsze Pan Bóg błogosławi”. Sam często mówię do pomagających mi: „niech pana/panią Bóg błogosławi i strzeże, niech rozpromieni nad wami Swoje Oblicze i obdarzy was pokojem”...
Św. Paweł przekazał (Hbr 2,9-11) w moim zrozumienie, że Bóg udoskonala nas cierpieniem. Faktem jest, że dziecko woła wówczas do ojca, a my do Stwórcy. Wzorem jest niezasłużone cierpienie Pana Jezusa...
W Ewangelii (Mk 10,2-16) Faryzeusze przystąpili do Jezusa i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Pan powiedział, że jest ich dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela! (…) Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej”.
Natomiast uczniom przekazał jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo. Przynosili Mu również dzieci...”(…) Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego. I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je”.
W wielkim bólu wracałem do domu po Eucharystii, omijałem ludzi, a sercem byłem w Królestwie Bożym, które już tutaj jest w nas. Tego nie można przekazać! Nie chcę być na tym zesłaniu, a zarazem pragnę cierpieć dla Boga Ojca i dawać świadectwo wiary. To jest niezrozumiałe dla nie mających łaski wiary. W domu włączyłem telewizję Raiuno, gdzie Jan Paweł II trzymał kielich podczas konsekracji! Padłem na kolana…
W niepokoju czekałem na następne wyniki wyborów. Wielki nieszczęście, ponieważ doszło do ogólnopolskiej klęski prawicy! Dodatkowo w ręku znalazło się pismo „Nie” obrażające naszą wiarę, Krk i Polaków. Jak może tak zachowywać Piotr Gadzinowski mieniący się dziennikarzem?
Przecież obowiązuje go etyka zawodowa. Jakby na podkreślenie trudności w uzyskiwaniu pomocy w „Wysokich obcasach” będzie relacja lekarki, matki syna alergika (podobna sytuacja do naszej) oraz rady dla łysiejących…
Podziękowałem Bogu Ojcu za ten dzień...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 7
Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej
W śnie porządkowałem mój ziemski bałagan, ale nie pokonam tego. Tak przed śmiercią uczynił Jan Paweł II i tak powinno być, bo po naszej śmierci zostawiamy wiele spraw...w tym majątkowych z późniejszymi kłótniami spadkobiorców.
Dodatkowo spotkałem się ze zmarłym z władzy ludowej, ale tacy nie wierzą w posiadanie duszy i życie wieczne. Traktują to jako bajki i obiecanki cacanki...dla naiwnych. W tym czasie wyznają demoniczny kult ludobójców...bożków wszelkiej maści.
Ze łzami w oczach wyjechałem w ciemności na spotkanie z Panem Jezusem (na Mszy św.) kończąc moją modlitwę: za rodzących się dla Królestwa Bożego. Dalej trwało wczorajsze uniesienie ze smutkiem z powodu zapartych w nawróceniu.
Jak wielkie przeszkody robi Szatan takim jak ja oraz tym, którzy nie wiedzą, że czynią różne rzeczy z jego natchnienia. Szczególnie działa w dniach w których wspominamy MB Różańcową. Ile wpuszcza zwątpienia budzącym się, „przykładającym rękę do pługa”, a szczególnie władcom tej biednej ziemi, pragnącym bogactwa oraz wszelkiej maści przyjemności! Przy tym to wszystko miesza się z cierpieniami, które mają obudzić takich ludzi ze snu duchowego.
Na Mszy św. po Wniebowstąpieniu Pana Jezusa (Dz 1,12-14) Apostołowie z Matką Zbawiciela „trwali jednomyślnie na modlitwie”. Popłynie też pean do Boga Ojca za powołanie (Łk 1,46-55) Bożej Rodzicielki: „Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy. Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będę wszystkie pokolenia.
W Ewangelii będzie opis posłania anioła Gabriela (Łk 1,26-38) do „Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja (...)Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa! Wtedy odszedł od Niej anioł”.
Eucharystia sprawiła łzy w oczach z ekstazą oraz poczuciem Królestwa Bożego z ujrzeniem morza spływających na mnie łask z dodatkowym zaskoczeniem, bo dzisiaj (Pierwsza sobota m-ca) będzie litania do NMP z błogosławieństwem Monstrancją.
Już na dyżurze w pogotowiu z radia „Maryja” popłyną słowa o Matce Zbawiciela, która sprawiła nieoczekiwaną pomoc błagającym o pomoc w bitwie morskiej...nagle zmienił się kierunek wiatru. Właśnie porządkowałem bałagan, a teraz przyniosłem go do pogotowia...męczarnia trwała 4 godziny.
Wzrok zatrzymała książeczka o s. Faustynce, która zawierzyła swojemu spowiednikowi (ks. Sopoćko). W pragnieniu modlitwy otrzymałem pomoc w odczycie jej intencji…
- trafiłem na dzięcioła oczyszczającego drzewo z korników
- ścięte pnie po okorowaniu
- spotkałem malarza, a w telewizji będzie pokazana akcja wolontariuszy w oczyszczaniu Belgradu
- przepłyną oczyszczalnie ścieków, pralnie i sprzątający
- duchowym odpowiednikiem tego są kapłani-spowiednicy
- przypomniało się moje nawrócenie po wymodleniu miejsca (Lewiczyn, Sanktuarium MB Pocieszenia Strapionych).
Dzisiaj był święty spokój, a nawet pokój Boży, nic się nie działo. Podczas dwóch wyjazdów odmówiłem moją modlitwę. W tym czasie wzrok przykuwały kapliczki Matki Bożej, a także trafienie do chorej z takim obrazem.
Dopiero następnego dnia uprzytomniłem sobie, że ten dyżur oddał mi kolega (czasami tak wypada) i to w tak wielkie święto. To dar od Matki Bożej z jego przebiegiem i moimi modlitwami. W tym spokoju posegregowałem wszystko w moim bałaganie.
APeeL
- 06.10.2000(pt) ZA RODZĄCYCH SIĘ DLA TWEGO KRÓLESTWA, BOŻE OJCZE…
- 05.10.2000(c) ZA GINĄCYCH BEZ CIEBIE, OJCZE
- 04.10.2000(ś) ZA UCZYNNYCH W SWOJEJ POSŁUDZE…
- 03.10.2000(w) ZA PORWANYCH...
- 02.10.2000(p) ZA TYCH, KTÓRZY ZAUFALI BOGU OJCU…
- 01.10.2000(n) WDZIĘCZNY ZA OCALENIE...
- 30.09.2000(s) ZA RATOWNIKÓW…
- 29.09.2000(pt) ZA MĘŻNYCH W BOGU OJCU...
- 28.09.2000(c) ZA OFIARY NIETAKTU...
- 27.09.2000(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W TWOJE NIESKOŃCZONE DOBRO, OJCZE NAJŚWIĘTSZY