- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 434
Nabożeństwo do Serca Pana Jezusa…
Dzisiaj, gdy przepisuję to świadectwo wiary (w listopadzie 2020) jest czas modlitw za zmarłych. W śnie mignęła osoba zmarłego ojca, a wówczas też tak było, ale spotkaliśmy się na podwórku domu rodzinnego z wydeptaną ścieżką.
Ojciec prosił o zbadanie kogoś z bolejącym sercem. Dusze w snach nie mówią wprost o wstawiennictwie modlitewnym, aby szatan nie zarzucał, że czynimy to na ich żądanie. To jest wielka delikatność w boju duchowym.
Wczoraj miałem wiele spraw, które załatwiłem. Teraz w drodze do kościoła dziękowałem za wszystko, a w sercu płynęły słowa: „Tylko Bóg ci dopomoże, Ten, co stworzył cały świat”.
Łzy wywołała pieśń: „Kochajmy Pana, bo Serce Jego żąda i pragnie serca naszego”, a później „Czego chcesz od nas Panie, za Twe hojne dary?”
Poprosiłem Boga o wsparcie duszy zmarłego ojca ziemskiego, a na ten czas Apostoł Piotr powiedział (1P 4, 7-13): „Wszystkich zaś koniec jest bliski. Bądźcie więc roztropni i trzeźwi, abyście się mogli modlić (…) służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy otrzymał”.
Ja mam dar odczytywania Woli Boga Ojca, stąd wymodlona modlitwa, podawane intencje i radość z niesienia pomocy żywym i umarłym (duszom). Każdy mój dzień przebiega w służbie chorym oraz wspieraniu duchowym wskazanych. Dzisiaj jest to dusza ojca ziemskiego ze wspomnieniem zmarłych z rodziny.
Pan Jezus w Ew. (Mk 11,11-25) wskazał na drzewo figowe, które nie miało owocu...po czasie uschnie. Piotr zdziwił się, ale usłyszał, że ten, który nie wątpi może góry przenosić. „Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie”.
W intencji ojca była Msza św. z Eucharystią oraz ten dzień pracy od 7.00 – 18.00 (specjalnie umawiam pacjentów). W środy i piątki dodatkowo poszczę w intencji pokoju na świecie. Wracałem do domu w ciemności i padającym deszczu...z kwiatami dla żony.
Pocałowałem Twarz Zbawiciela z Całuny na okładce pierwszego tomu „Prawdziwego Życia w Bogu”, a Pan Jezus powiedział do mnie, że: „wziąłem twoje serce i umieściłem je w Sercu Moim”.
Przepisuję to zdziwiony, bo po latach sam prosiłem o zamianę naszych serc. Nie mam teraz bólów wieńcowych tylko duchowe. Vasulla widziała promieniujące Serce Pana po rozchyleniu płaszcza z uśmiechniętą Twarzą…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 434
W „Poemacie Boga-Człowieka” czytałem o uzdrowieniu przez Pana Jezusa dziewczynki umierającej na dyfteryt. Łzy zalały oczy, bo jako lekarz stykałem się z takimi chorymi. Natomiast w wiadomościach przekażą, że:
- porwano naszego ambasadora w Jerozolimie, który wybrał się „na miasto” bez ochrony
- pijany rowerzysta spowodował wypadek autobusu, który spadł z nasypu
- otyła objadała się pączkami
- Stalin podstępnie zabił Berię (z zasady mordował wszystkich z otoczenia)
- sam nie zauważyłem policji pędzącej na sygnałach, ponieważ w drodze do kościoła miałem łzy w oczach z powodu pieśni płynącej w sercu...„O! Panie, to Ty na mnie spojrzałeś”.
Przepłynęły różne zagrożenia: azbest, opary rtęci, radioaktywność, radary, itd. Po Mszy św. podjechałem pod krzyż, gdzie wysprzątałem, postawiłem kwiaty i zapaliłem lampki. „Panie Jezus! Jakże chciałbym postawić Ci wszystkie najpiękniejsze kwiaty świata”.
Po drodze spotkałem alkoholika, napłynęli narkomani, lekomani, a podczas uruchamiania kupionego miksera padło ostrzeżenie o możliwości jego uszkodzenia...zauważyłem też, że z zegarka wypadło szkiełko.
„Sup. expressie” donosił o zagrożeniach złamaniami w osteoporozie, a ja dodam nagłe choroby: zakrztuszenie się, skręt jelit, zapalenie wyrostka robaczkowego, pękniecie wrzodu żołądka, wodniak lub ropniak pęcherzyka żółciowego, ostre zapalenie trzustki, różnego typu zatrucia pokarmowe, zawał serca, udary...nawet nie wspominam o ciężkich urazach.
Ogarnij uprawianie niebezpiecznych sportów: jazda motocyklami po plaży, skoki na rowerach i do wody z wysokości, zjazdy narciarzy, zdobywanie gór i popisy w celu trafienia do głupiej Księga rekordów Guinnessa.
W tym czasie na Mszy św. św. Piotr powiedział (1P 2,2-5.9-12), że nasza dusza pragnie „niesfałszowanego mleka, abyście dzięki niemu wzrastali ku zbawieniu”. Prosił zarazem, abyśmy powstrzymywali się od cielesnych pożądań, które walczą przeciwko duszy.
"Postępowanie wasze wśród pogan niech będzie dobre, aby przyglądając się dobrym uczynkom wychwalali Boga w dniu nawiedzenia za to, czym oczerniają was jako złoczyńców”…
Na tle szkodzenia ciału fizycznemu jest pokazane grzeszenie duszy...
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 408
Od rana źle się czułem; miałem bóle i zawroty głowy, poty i niepokój związany z pracą w przychodni (niewolnictwo), którą pragnę zmienić. Nie mogłem zejść do kierowniczki (na parterze), bo nie było nawet chwilki wytchnienia. Całkiem zapomniałem, że mój bunt przekazałem Panu Jezusowi.
W mojej posłudze (internista-reumatolog) staram się jak mogę, wszystko piszę chorym na maszynie, a walka o renty to moja specjalność, bo wielu jest krzywdzonych przez przebiegłych sądowych. Trudno jest zbyć pacjenta, który ma wszystko napisane drukiem, zebrane w punktach z uzasadnieniem niezdolności do pracy. Bardzo często pytano czy jestem lekarzem z rodziny.
Pan sprawił, że pani doktór przyszła do mnie, bo moje odejście sprawiłoby kłopot, ponieważ mamy dużo pacjentów. Natychmiast otrzymałem:
- podwyżkę i premię
- ryczałt na samochód używany częściowo do celów służbowych (wizyty domowe)
- zgodę na 2 tygodniowy kurs badania kierowców (zapłata zakładu)...z oddelegowaniem! Dodatkowo pani doktór wyprosiła miejsce, bo mieli już komplet!
Zobacz jak byłem wabiony zwolnieniem się w złości przez Szatana! Proszę Cię módl się w każdej sprawie. W drodze z pracy napłynie „duchowość zdarzeń”:
- sklep kusi informacją „wyprzedaż - tu najtaniej”
- myśliwi wabiący zwierzynę, a ryby łowiący
- zapachy; jedzenia, dym papierosów i tylko „jeden kieliszeczek” na zdrowie...
Dzisiaj, gdy to przepisuję (17.11.2020) miałem natchnienie, aby być na drugiej Mszy św. wieczornej. Specjalnie sprawdziłem, czy byłem wówczas? Jak się okaże umęczony przespałem, a to tak ważna intencja.
Obecne Słowa Pana pasują do tamtego dnia, tym bardziej, że w TVP Info pokażą wciskane nam przez UE Parady Grzeszności („kolorową zarazę”). To ludzie bardzo "dyskryminowani", ale nie widzą nic złego w atakowaniu naszej wiary. Jest to działanie Szatana, Przeciwnika Boga, który już niedługo zostanie unicestwiony…
Na ten czas od Ołtarza św. popłyną słowa Apostoła Jana (Ap 3): „Ja Jan usłyszałem Pana mówiącego do mnie: „żyjesz, a jesteś umarły. Stań się czujnym i umocnij resztę, która miała umrzeć, bo nie znalazłem twych czynów doskonałymi wobec mego Boga. (…) masz kilka osób, co swoich szat nie splamiły; będą chodzić ze Mną w bieli, bo są godni.
Tak szaty białe przywdzieje zwycięzca, i z księgi życia imienia jego nie wymażę (…) ani zimny, ani gorący nie jesteś (…) skoro jesteś letni (…) chcę cię wyrzucić z mych ust (…) ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny i ślepy, i nagi. (…)”.
W tym czasie będę przepraszał Boga Ojca za wszystkie moje upadki podczas wabienia; wódką, hazardem, szukaniem głupich przyjemności...nie będę tego kontynuował, aby nie szerzyć grzesznego zachowania. Przez sekundkę pomyśl o swoich marzeniach seksualnych, które płyną jako obrazy i są zapisywane. W tym czasie oburzamy się na innych...
Pan Jezus właśnie wprosił się na gościnę do celnika Zachariasza (Łk 19,1-10). Musisz wiedzieć, że takich jak ja też ciągnie do najgorszych; trupów duchowych (Hartman, Urban, Senyszyn), zbrodniarzy, więźniów, ateistów, a nawet do drących się pod kościołami. Bóg ponadto zna stan naszych serc.
Popłakałem się po ponownej Eucharystii, która zwinęła się i zamieniła w „mannę z nieba”. Serce zalał niewyobrażalny pokój oraz słodycz w ustach, a od rana nic nie jadłem. Kręciłem głową z zadziwienie z powodu atrakcyjności Boga Ojca. W tym było ponowne zaproszenie na Mszę św. z podziałem czytań.
W drodze z kościoła jakby na znak wstąpiłem do sklepu ze słodyczami, alkoholami wszelkiej maści, gdzie ktoś kupował cały koszyk takich darów, a ja zagrałem w loterii EuroJackpot (europejskie lotto), gdzie jest do wygrana 270 milionów złotych…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 445
Zdziwiłem się tytułem tego świadectwa, które przepisuję 16.11.2020, a właśnie Donald Tramp uważa, że wygrał wybory...podobnie Donald Tusk, wyraźnie marniejący nie chce pogodzić się z tym, że nikomu tutaj nie jest potrzebny. Każdy zna takich niezastąpialnych „leśnych dziadków”...niektórzy nie potrafią nawet na czas umrzeć!
Wówczas w środku nocy w ręku znalazł się „Dziennik duchowy” bł. J. Matulewicza z jego słowami; „Panie, udziel mi łaski, abym zerwał wszystkie więzy łączące mnie z ziemią (…)”.
Natomiast „Poemat Boga-Człowieka otworzył się na Kazaniu Zbawiciela na Górze);
„Dlaczego zabiegacie o dzień jutrzejszy? Pozostawcie te troski poganom (…) wasz Ojciec zna wasze potrzeby. Szukajcie najpierw rzeczy naprawdę koniecznych (…) tak, by być przyjacielem Boga i mieć prawo do Jego Królestwa”.
Krótko mówiąc; trzeba dążyć do świętości, a jest to zadanie dla każdego, bo inaczej nie trafisz do Raju. W tym czasie Bóg da nam wszystko konieczne do życia. Nie zdziwię się, gdy rano wzrok przykuje książka: „Raj utracony”.
W drodze do kościoła na Mszę św. o 7.00 nurtował mnie problem; czy mam pozostać w tej pracy (niewolnictwo), ale gdzie pójdę? Wierzę, że Najświętszy Tata pomoże mi. Nawet trafiłem na pieśń: „Kto się w opiekę odda Panu swemu”, a od Ołtarza św. popłyną słowa Apostoła Piotra (1P 1, 10-16): Bądźcie jak posłuszne dzieci (…) W całym postępowaniu stańcie się świętymi na wzór Świętego, który was powołał (...)”.
Natomiast w Ew. (Mt 11,25) Pan Jezus wskazał, że za nasze pójście za Nim otrzymamy „stokroć więcej teraz (...), a życie wieczne w czasie przyszłym”.
W ekstazie po Eucharystii wołałem: „Tato, Tato”, nie było mnie dla świata, ból i cierpienie, chciałbym, aby to to trwało do końca świata.
Jakby na potwierdzenie Słów Bożych dzisiaj kupujemy mieszkanie dla syna. Czy on się tym martwi? Tak jest z nami i Ojcem Prawdziwym. Po wszystkim mogłem spokojnie pojechać na dyżur w pogotowiu, ale kolega emeryt nie zwalniał pokoju. Dodatkowo stwierdziłem, że dla niego zabrano mi dwa dyżury. Błyskawicznie przepłynęła „duchowość zdarzeń”:
- Olechowski jest szykowany na prezydenta, a Wałęsa mówi, że nie rezygnuje
- drugi kolega dyrektor też nie rezygnuje i chce mieć dyżury
- na stanowisku trwa stary proboszcz
- staruszka z wolnej willi chce usunąć synową z wnuczkiem
- przepłynął cały świat kochających to życie, dobra, władzę, młodość i seks.
Wróciło noce czytanie; ja martwię się jak poganie o jutro! W bólu serca zacząłem odmawiać moją modlitwę. Podczas zapisu tego świadectwa w telewizji pokazano mordowanych chrześcijan, agresję Sowietów w Czeczenii, a z „Super expressu” wyzierała informacja o wielkich odprawach dla dyrektorów. Jakże ludzie trzymają się foteli i stanowisk.
Na wyjeździe karetką trafiłem do bardzo biednej rodziny z dwójką dzieci niepełnosprawnych. W tym czasie rozkradano moją ojczyznę, bo nie było powszechnego uwłaszczenia. Natomiast przy cmentarzu napłynęła refleksja, że większość nie chce odejść (umrzeć), ponieważ pragną tego życia.
Przed snem Pan Jezus pocieszył mnie słowami do Vassuli Ryden ("Prawdziwe Życie w Bogu" t. X), że drogi tego pokolenia są złe, związane ze światem, niskością. Pan wskazał: "Ja pozostanę s tobą (…) Przyjdź do Mnie z pełną ufnością i pamiętaj, że twoje doświadczenia są Moją Chwałą”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 458
Na koniec dyżuru w pogotowiu zerwał budzik, ale mam wielką radość, ponieważ noc była spokojna ("płacili za spanie"). Na to konto czeka mnie ciężki dzień w przychodni. Serce śpiewa: „O! Panie! To Ty na mnie spojrzałeś, Twoje usta dziś wyrzekły me imię”...
W tym czasie w telewizji przepływa "duchowość zdarzeń":
- obrazy zniszczenia Groznego oraz okrutne wojny...w tym w b. Jugosławii z królowaniem ludobójstwa
- w telewizji mówili o tych, których spotkała tragedia oraz o ofiarach przestępców różnej maści.
- płakali żołnierze ONZ-u interweniujący w konfliktach...wielu doznaje urazów psychicznych na całe życie
- reporterzy wojenni w Czeczeni (groźba śmierci za robienie reportaży)
- zarazem ginący lub zranieni podczas niesienia pomocy
- przynoszący pomoc w poradniach onkologicznych i na oddziałach paliatywnych.
Dzisiaj, gdy to przepisuję to świadectwo oglądałem reportaż „Niszczycielskie żywioły” („diabełki pyłowe”, tornada z trąbą wodną, tajfuny i wybuch wulkanu).
W przychodni pracowałem w wielkim pospiechu od 6.40-14.20. Pod blokiem było pełno dymy z ognisk, po dzikiej wycince drzew przed naszymi oknami. Na dodatek w mieszkaniu sąsiada szczekał zamknięty pies, a w piwnicy ktoś niemożliwie piłował.
Do tego wróciły:
- podziały w pracy, złość z przebudową rejestracji (komuniści udają, że się kłócą)
- sąsiad uniknął śmierci w wypadku (skasowano Tira)
- wzrok zatrzymał piorunochron na bloku oderwany od góry do dołu.
- „Super express” pisze o napadach na nasze ambasady oraz o likwidowaniu i zamykaniu szpitali.
To wszystko jest nic wobec tego, co dzieje się w momencie przepisywania tego świadectwa (14.11.2020). Pandemia, nie wolno wychodzić z domu, maseczki, nie ma miejsc w szpitalach, a ludzie umierają (dzisiaj powyżej 500).
Na Mszy św. byłem drętwy, a dzisiaj były ładne czytania (1P1,3-9) o strzeżeniu nas przez Boga w drodze do zbawienia. „Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń”.
Natomiast Pan Jezus w Ew (Mk 10, 17-27) wskazał pragnącemu osiągnąć życie wieczne, aby oprócz wypełniania Prawa sprzedał wszystko i rozdał ubogim, bo wówczas będzie miał skarb w niebie. Lecz ten spochmurniał i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości. „Wówczas Jezus spojrzał wokoło i rzekł do swoich uczniów: Jak trudno jest bogatym wejść do królestwa Bożego”.
Wieczorem będę oglądał reportaż o wiagrze (leku na pobudzenie seksualne). Nie masz potrzeb, ale chcesz je wzbudzić sztucznie. To przykład spustoszenia duchowego tym bardziej, że wielu umiera z powodu jego zażywania. W niebie płaczą nad nami...
W bólu przeczytałem litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Podziękowałem za pomoc w pracy i przeprosiłem, że - z powodu śmiertelnego zmęczenia - nie mogłem normalnie uczestniczyć w Mszy św. wieczornej…
APeeL
- 27.02.2000(n) ZA KIEPSKICH...
- 26.02.2000(s) ZA ZNAJĄCYCH MOC MODLITWY
- 25.02.2000(pt) ZA PODEJMUJĄCYCH TRUDNĄ DECYZJĘ
- 24.02.2000(c) ZA TYCH, KTÓRZY ZAWODZĄ
- 23.02.2000(ś) ZA ODDZIELONYCH OD CIEBIE, JEZU...
- 22.02.2000(w) ZA WALCZĄCYCH O PRZETRWANIE...
- 21.02.2000(p) ZA ZŁĄCZONYCH W CIERPIENIU
- 20.02.2000(n) ZA PORAŻONYCH W DUSZY
- 19.02.2000(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH ZAPALENIA ŚWIATŁA
- 18.02.2000(pt) ZA SŁUŻĄCYCH Z POŚWIĘCENIEM