Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

04.09.2001(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, CO CZYNIĄ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 wrzesień 2001
Odsłon: 1103

opr. 08.01.2011

    Po przebudzeniu z twardego snu napływa: „msza”. Nie planowałem nabożeństwa porannego, ale zrywam się rezygnując ze śniadania. Biegnę do garażu i wołam „Ojcze, Tato! tylko z Tobą dobrze”. Tego bólu nie zrozumie normalny człowiek. Nawet teraz, gdy to przepisuję łzy cisną się do oczu.

     Dziwne, bo nabożeństwo zaczyna się od pieśni, gdzie słowa „pierwsza moja myśl o Tobie”. W czytaniach mowa o pozorach ziemskiego bezpieczeństwa. Pan Jezus egzorcyzmuje opętanego.

   Konsekracja. Ból, łzy zalewają oczy, bo „jam nie godzien tego, abyś wszedł do serca mego”. Jako grzesznik czujący bliskość Boga Ojca skuliłem się i zmalałem przed Tym „który codziennie gasi i zapala słońce”. Popłakałem się...”Jezu! och Jezu!”.

   Ból trwał jeszcze po Komunii św., ale pojawiła się słodycz i nasycenie duszy oraz ciała (sytość). W przychodni jak nigdy nie ma ludzi, a drugi pacjent jest chory psychicznie. Załatwiam mu wizytę w poradni, a z radia płynie informacja o samorządowcu z Jerozolimy, który popełnił samobójstwo.

    Podobna sytuacja zdarzyła się właśnie w W-wie. Falami zaczęła napływać wzmacniająca słodycz, bo zaczął się nawał chorych. Tutaj ciekawostka. Po przejściu na emeryturę nigdy nie będę miał takiego doznania. W takim stanie nikomu nie odmówisz pomocy i nie zdenerwujesz się.

    Kończę pracę, a z radia mówią o matce, chorej psychicznie, która wyrzuciła 3-letnią córeczkę z 3-go piętra (złamanie podstawy czaszki). Znam już intencję dnia i w drodze z pracy odmawiam moje modlitwy.

    W tv trafiłem na dyskusję ateistów i walczących z Panem Jezusem oraz na poniżające obrazy z programu „Big-Brather” (TVN). Ja to znam z mojego życia, bo właśnie śledzący niszczą mój pokój i przeszkadzają w modlitwie. Niedługo będzie chodziło za mną drugie ich pokolenie...

  Pierwsza str. „Super ex.” informuje o właścicielu firmy, który porwał sam siebie dla okupu...od robotników! Na pięciu programach tv: seks, zabójstwa w tym rabunkowe, bójki, wybryki, spotkanie z uzdrowicielem oraz obrazy zbrodni wojennych w b. Jugosławii oraz  Palestyny...”Panie zmiłuj się nad nami”. To tylko tyle z jednego dnia zesłania...          APEL

03.09.2001(p) ZA DAJĄCYCH WSPARCIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 wrzesień 2001
Odsłon: 624

    Dzisiaj, gdy edytuje tę intencję (04.09.2019) przez Bahamy przeszłą nawałnica jakiej nie mieli, zniszczony kraj, 60 tys. ludzi bez dachu nad głową. Wcześniej zaczynam pracę, ale trafiam na „przypadki urzędowe”.

   Pierwsza pacjentka zgłosiła się z dokumentami na rentę społeczną. Następna jest po ciężkim wypadku, ledwie uratowała życie, a w ZUS obcinają jej zwolnienie. Napisałem ostre pismo, bo przecież jej sprawa jest w sądzie. Jeszcze pracująca w sklepie, która słabo widzi i ma wiele schorzeń. Znowu pismo i zwolnienie z pracy, a ostatniej wydaję zaświadczenie do opieki społecznej (zapomoga).

    Na ten czas do gabinetu wchodzi dziadek w s p a r t y  kulami, a ja w tym czasie pomagam rolnikom, których dochody są żadne (ratuję ich zwolnieniami). Sam potrzebuję wsparcia finansowego, bo żona ma imieniny, a właśnie wchodzi pielęgniarka i wręcza mi ryczałt samochodowy (za wizyty domowe).

   Zapisuję dzień, a w tv pokazują bezrobotną, która ma przepracowane 23 lata i choruje na raka płuca...odmawiają jej renty. Informują też, że PCK wprowadziło - oprócz pomocy finansowej - bezpłatne porady prawne.

   Syn przywiózł meble i prosi o pomoc przy ich wnoszeniu, trzeba też zapłacić kierowcy.  Męczymy się z meblami syna, a on prosi o samochód na jutrze. Żonie kupiłem kwiaty (imieniny) i dałem na prezent. Po drodze na działkę poprawiłem pochyloną kapliczkę z Matką Bożą.

   To wszystko wygląda jakbym robił specjalnie, ale intencję odczytałem później, a zapis wynika z normalnego przebiegu dnia. Nie udała się modlitwa na działce, bo trwa inwazja komarów.

   Na Mszy św. wieczornej – po Komunii św. – wołam do Pana Jezusa: „Jak tu dobrze Panie u Ciebie, jak pięknie (dużo kwiatów)”. Wprost nie chce się wyjść ze świątyni. Przepływa cały świat wspierających: od fundacji i stowarzyszeń do misjonarzy, przyjmujących imigrantów...PCK, opieka społeczna. Właśnie płynie wsparcie dla Macedonii i powodzian oraz upadających zakładów pracy (Daweo). Na szczycie wszystkiego św. Hostia! Wsparcie duchowe na tym zesłaniu.

      Przez noc odżyły kwiaty w wodzie...

                                                                                                                               APeeL

02.09.2001(n) ZA APOSTOŁÓW ŚWIECKICH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 wrzesień 2001
Odsłon: 588

    Po obejrzeniu miejsca ciężkiego wypadku w smutku wróciłem do domu. W telewizji „Opus Dei” młody człowiek daje świadectwo wiary: całkowicie poświęcił się Panu Jezusowi. To moja ścieżka: a p o s t o l a t  świecki.

   Na Mszy św. Pan Jezus ostrzegał w Ew. (Mk 14 1-7-14) przed ważniactwem z zajmowaniem pierwszych miejsc na ucztach. Właśnie dzisiaj zmarł na nowotwór Krzysztof Kolberger.

   Koledzy mówią o nim, że to był człowiek nadzwyczajnie skromny, cichy, który w pokorze przyjął swoje cierpienie w walce ze śmiercią. We wszystkie sprawy wkładał wiele serca. Gogolewski dodaje, że to człowiek delikatny, szczery i rzetelny, budzący podziw w chorobie.

  Z trudem chodził, ale do końca służył. Tak powinno się żyć przed odejściem do Pana. Zawsze być taktownym i pełnym szacunku dla innych.

   Po św. Hostii łzy zalały oczy, bo chór śpiewał...ks. proboszczowi w jego imieniny. To pewna forma uwielbienia osoby w Domu Pana z pewnymi nietaktem. Nigdy nie chciałbym przeżyć czegoś takiego.

    Dzisiaj, gdy to przepisuję w pobliskiej kaplicy Miłosierdzia Bożego taki kult stosuje kapłan wobec zamawiających Mszę Św.! Zamiast ich podziękowania Bogu z ludem na kolanach...otrzymują dyplomy! Nie ujrzysz tego głupiego pomysłu bez łaski wiary.

   Po Eucharystii - w cichym kąciku kościoła - serce zalał pokój i radość Boża...tego nie wypowiesz żadnym językiem. Przepłynęło moje życie;

Jezus przyszedł i przytulił mnie do Serca, a ja Go zdradziłem!

Pojmano Go, a ja uciekłem!

Biczowano i Poniżano Go - ja się wyrzekłem!

Niósł Krzyż za moje zbawienie - stałem daleko i tylko przyglądałem się!

Po podniesieniu na Krzyżu jako złoczyńcy - zwątpiłem w Jego Moc!

Przebaczył mi - przebiłem Mu Św. Bok!

Przybył ponownie - nie uwierzyłem i żądałem pokazania Św. Ran!

   To przepływało przez serce jak błyski małych piorunów! "Panie Jezu zalicz mnie do szczególnie Tobie służących...chcę być Twoim niewolnikiem". Łzy zalały oczy...

    Dzisiaj zginęło wielu kierowców, trwa dramat 400 ludzi z Indonezji (na statku), których nikt nie chce. Pokazują niewolnictwo dzieci w Indiach. Moskwa obchodzi 850-lecie...nawet deszczowe chmury rozgonili, a mają 3 miliony bezrobotnych. Na serce umarł kardiochirurg Christiaan Barnard (2 września 2001), który pierwszy na świecie przeprowadził transplantację ludzkiego serca...

                                                                                                                       APeeL

01.09.2001(s) ZA MARNUJĄCYCH TALENTY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 01 wrzesień 2001
Odsłon: 1108

    Wstałem z ciężkiego snu. Idę na Mszę św., a serce zalewa bliskość Matki Pana Jezusa. Kobiety śpiewają ...„ociemniałym podaj rękę”. Tak tu dobrze. Pokój i słodycz zalały serce. W Ew. Mt 25 14-30  mowa o talentach. Ilu marnuje otrzymane dary.

    Dzisiaj, gdy to opracowuję pokazują aktora, który stoczył się i błagał na ulicy o zatrudnienie. Ktoś zauważył kartkę: ”Mam głos dany przez Boga”. Teraz robi furorę jako radiowiec!

    Po Komunii św. popłakałem się, skuliłem...„Witaj Jezu w Hostii skryty”. Tak pragnę tutaj zostać, ale dzisiaj muszę się spieszyć, bo mam dyżur w pogotowiu.  Dobrze, że żona naszykowała śniadanie, bo czekał na mnie pilny wyjazd do chłopczyka z zapaleniem opon mózgowo rdzeniowych.

    W takiej pracy człowiek nigdy nie jest zadowolony, bo albo jest dużo wyjazdów i odwrotnie spokój wywołuje chęć jazdy karetką. W szpitalu zakaźnym moją uwagę zwrócił dom dla ludzi w trzecim wieku, a w piśmie medycznym  czytałem o starości. Jakże chciałbym pracować w takim ośrodku, bo w pogotowiu może jeździć każdy. Właśnie trafiłem do zmarłej 90-latki, a dla odmiany transportuję poród.

   W duszy mam wielkie pragnienie rozmowy z Bogiem (modlitwy). Nasza placówka leży w lesie. Teraz jest spowita słońcem i słychać śpiew ptaków. W tej nagłej ciszy i pokoju ujrzałem otrzymane od Boga dary. Płynie moja modlitwa, bo znam już intencję,

  Teraz jestem u niemowlaka po drgawkach gorączkowych oraz u dzieciątka z ciężkim urazem głowy i kręgosłupa...ojciec upuścił go podczas zabawy z podrzucaniem do góry. Wracamy, a wzrok zatrzymują pijani oraz niepotrzebnie wybudowane i marniejące domy.

     Jeszcze zapalenie płuc oraz odwiedziny bogaczy zatrudniających Białorusinów. Ratuję też pijanego „leżącego w kałuży krwi”...niepotrzebnie zaciśnięto mu kończynę, a ranka wymagała plasterka.

      Kolega wyjechał „R-ka” w pobliże mojego krzyża, gdzie  zginęło trzech młodych ludzi...bus zawinął się na wielkiej topoli. Pojechałem tam rano i popłakałem się. Drzewo później ścięto i postawiono tam krzyżyk z drewnianą tabliczką. Nie wiedziałem, że trafię tam 08.01.2011.                                                                                                                              APEL

31.08.2001(pt) ZA SPECJALNIE OSKARŻONYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 31 sierpień 2001
Odsłon: 451

Asi Bibi

   Męczą sny erotyczne...jak wielka jest to udręka w wypadku kapłanów. Teraz na cichej Mszy św. o 6.30 płyną zawołania o potrzebie przebudzenia i nawrócenia, bo wielu żyje beztrosko za nic mając świętości: „do Ciebie, Matko Szafarko łask”.

    Św. Paweł (1 Tes 4.1-8) zalecał, abyśmy stawali się „coraz doskonalszymi! (...) Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie”. Dodał, że Bóg jest mścicielem grzechów. Mamy czuwać i modlić się w każdym czasie…

    Pan Jezus wskazał na potrzebę naszego czuwania (Mt 25, 1-13), bo nie znamy dnia ani godziny. Jako lekarz znam to z codzienności: wielkie plany, dobre zdrowie, idzie w interesie, a tu zimny trup. Co z jego duszą?

    Święta Hostia pękła na pół (czeka mnie jakieś cierpienie), a właśnie płynie pieśń: „Niech żyje Jezus zawsze w sercu mym”. Po połknięciu Ciała Zbawiciela (dopiero wówczas pojawia się ekstaza) duszę zalała słodycz: „Jezu! och Jezu!”, a tu trzeba biec do pracy w młynie (przychodni).

    7.00-17.45 Jak człowiek może to wytrzymać? Nawet kawa wystygła i piłem zimną, do tego zbyt słabą! Po latach odpowiem, że sprawiał to Sam Bóg, bo w środy i piątki pościliśmy z żoną w intencji pokoju na świecie. Sprawiało to codzienne zjednanie duchowe ze Zbawicielem (Eucharystia).

   Późno. Film „Ścigany”, gdzie niesłusznie oskarżony o morderstwo. Właśnie mam telefon: dyrektor kwestionuje moje zaświadczenie zezwalające na pracę, bo pracownik jest chory (mogłem być wprowadzony w błąd). Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego w intencji tego dnia.

    Przepływają zesłańcy na Syberię...tak był zesłany dziadek żony. Przepływa świat specjalnie oskarżonych...nawet może to wywołać wojnę. To jest znana metoda bolszewików: włóczenie po niezależnych sądach (pełnych agentury) prawych Polaków.

   W „Sprawie dla reportera” (2011 r.) córka oskarżyła ojca staruszka, że wyciął drzewo na opał...z lasu, który jej podarował (zmarł dzień przed emisją programu).

    Obecnie znanym przypadkiem jest specjalne oskarżenie Asi Bibi, która wskazała na prawdę naszej wiary...skazano ja za to na śmierć. W fałszywym islamie wystarczy kilku świadków i jesteś załatwiony. Protesty międzynarodowe (sam pisałem taki do ambasady) sprawiły, że wyroku nie wykonano.

                                                                                                                 APeeL

 

  1. 30.08.2001(c) ZA RADUJĄCYCH SIĘ Z POSŁUGI
  2. 29.08.2001(ś) ZA OFIARY BEZKARNYCH BESTII
  3. 28.08.2001(w) ZA ZNĘKANYCH
  4. 27.08.2001(p) ZA OFIARY WŁASNYCH BŁĘDÓW
  5. 26.08.2001(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE SZUKAJĄ POKLASKU
  6. 25.08.2001(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MOGĄ WRÓCIĆ DO DOMU
  7. 24.08.2001(pt) ZA ZJEDNANYCH Z PANEM JEZUSEM
  8. 23.08.2001(c) ZA OFIARY NIEROZWAGI
  9. 22.08.2001(ś) ZA ŚWIADOMYCH WYBORU
  10. 21.08.2001(w) ZA GINĄCYCH W OPUSZCZENIU...

Strona 1693 z 2404

  • 1688
  • 1689
  • 1690
  • 1691
  • 1692
  • 1693
  • 1694
  • 1695
  • 1696
  • 1697

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2801  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?