Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

11.07.2001(ś) ZA ZABIJAJĄCYCH NA DROGACH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 11 lipiec 2001
Odsłon: 587

    Jak nigdy spałem od 21.30 - 5.40! Z telewizji Rai Uno popłyną obrazy wybuchu terrorystycznego. „Patrzy” Super Ex ze zdjęciem wojewody Kempskiego (dużo wydał na balangi). Przepływa świat mafii z handlem narkotykami oraz nieuzasadnione oskarżenie Szeremietiewa.

    Pożegnałem żonę, która nie lubi, gdy idę na dyżur...czyli opuszczam dom. Sam idę i płaczę: „Tato! Tato! Tatusiu! W Niebie płaczą nad tym światem, a ratuje go garstka wołających, modlących się, pragnących zbawienia innych”.

   Pędzą samochody, co chwilkę ktoś ginie. Przypomniała się wspomnienie św. Benedykta, a serce zalał ból. Zrozum, że mnie niczego nie brakuje...mam tylko pragnienie poświęcenia się Stwórcy i ocalanie innych.

   Jakże piękne są czytania: zbrodnie świata i zakony (pustelnie) błagające Boga o zmiłowanie nad tym światem. Kapłan wspomniał o wrogach zbawienia. W czasie Eucharystii serce rozrywały słowa pieśni: "wołajmy wszyscy z jękiem ze łzami, Ucieczko Grzesznych módl się za nami”.

    Pragnę uzbierać na ślub syna, a Pan sprawia, że przybywają kierowcy do badania oraz wdzięczni pacjenci. Nie mogłem odczytać intencji, ale pojawiła się „duchowość zdarzeń”: jakiś nastolatek nęka pogotowie telefonami, rano gdzieś „zaginęła” rejestratorka...

    Po przerwie badam aresztanta, który z bratem dokonał przestępstwa, a teraz udaje chorego psychicznie. Znam już intencję, bo na wyjeździe stwierdziłem, że strasznie pędza samochody... trafiliśmy też na zniszczone ograniczniki na środku jezdni (później Kubica z tego powodu będzie miał ciężki wypadek).

    Nawet mój kierowca łamie przepisy. Na ponownym wyjeździe spotkamy pojazd nieoświetlony stojący na poboczu, a cała rodzina rowerzystów jedzie bez najmniejszego oświetlenia.

    Przybył młody mężczyzna, który spawał bez osłony (naświetlenie oczu). 5 lip 2001 Hannelore Kohl żona byłego kanclerza Niemiec popełniła samobójstwo.

    Dzisiaj, gdy to przepisuję (16.07.2019) trwa poszukiwanie małego chłopczyka uprowadzonego i zabitego przez własnego ojca (wywiózł go samochodem w nieznane miejsce, a sam popełnił samobójstwo)...

                                                                                                                  APeeL

 

 

10.07.2001(w) Lekarz-kapłan...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 10 lipiec 2001
Odsłon: 592

     Ja jestem lekarzem katolickim, nie mogę oddzielać duszy od ciała, a nie ma u nas takiego statusu, bo wciąż pochodzimy z wielkiego wybuchu i od małpy. Nie wiem też, gdzie leży granica; leczenie / nawracanie...rozwiązaniem powinna być informacja na drzwiach; lekarz katolicki.

   W W-wie jest katolicka przychodnia Św. Apostoła Pawła z psychiatrami ateistami! Zobacz fałsz! Dzisiaj w czasie pracy dawałem rady duchowe;

- Proszę nic nie szukać, bo szkoda czasu. Eucharystia odejmuje nasze lęki, a wołanie do Matki Bożej sprawia, że Szatan traci moc straszenia. Nie będzie mogła pani wytłumaczyć się Bogu dlaczego pani nie posłuchała mnie... 

- Pani ma dar zdrowia (67 lat), nie widzi pani tego?...dlaczego kieruje pani całą uwagę na poziom cholesterolu i szuka bezpieczeństwa w badaniach?

- Zły kusi panią pracą (64 lata, chora) odciąga od różańca, modlitw, kieruje ku światu...więcej dobra uczyni pani modlitwą niż pracą, a pani jest już zasłużoną (emerytką). Pokój jest tam, gdzie dzwonią i rozdają za darmo Św. Chleb dla naszej duszy.

- Przeżył pan własną śmierć...śmierci nie ma, ale miał pan ostrzeżenie.

    To wszystko mówiłem dzisiaj w Imię Pana Jezusa, który jest źródłem mocy i pokoju. Dlatego wskazywałem zdrowym i przestraszonym - przez siły szatańskie - na Zbawiciela.

   Jak pocieszyć matkę, której zmarło nagle dziecko. Dzisiaj, gdy to przepisuję mądralińska koleżanka, "specjalistka" z psychiatrii radzieckiej zapytała; to pan doktór pacjentów kieruje do Matki Bożej i zaleca Komunię Św.?!  Takie panie oszukał Szatan; jego nie ma, nie mamy duszy,  trzeba używać świata, bo żyje się tylko raz, wiara jest opium dla ludu, a wierzący to ciemnogród, itd!  

     W domu posłuchałem natchnienia, aby otworzyć Biblię, gdzie trafiłem na zapytanie Piotra jaką mocą i w czyim imieniu uzdrawia? "Przełożeni ludu i starsi, słuchajcie: Jeżeli nas dzisiaj badają w sprawie dobrodziejstwa względem kaleki, przez które on odzyskał zdrowie, niech wam wszystkim i całemu ludowi izraelskiemu wiadomym będzie, że przez imię Pana naszego Jezusa Chrystusa Nazarejskiego /../."

    "Ojcze mój dziękuję Ci za wszystko...w tym za dar mówienia ludziom o Tobie!"

                                                                                                                               APeeL

 

09.07.2001(p) ZA PRZYNOSZĄCYCH POMOC

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 09 lipiec 2001
Odsłon: 619

Zaczynam zapis, a z telewizji płyną obrazy:

- Obama obiecuje stworzenie klasy średniej, aby wydobyć USA z zapaści

- wojewoda obiecuje pomoc na terenach objętych wczorajszymi nawałnicami i opadami gradu wielkości pięści

- we Francji trwają niszczące pożary

- mignięto ofiarami powodzi w Japonii.

   W tamtym czasie trafiłem do pracy o 7.00 - 14.00...niby nie było nawału, ale na końcu przybyły trzy osoby, których nie załatwiam w poniedziałki;

- druk na rentę społeczna

- skierowanie do sanatorium

- druku na wczasy rehabilitacyjne.

   Nie odmówiłem, a moje serce zalała słodycz Boża i moc. Tego nie można przekazać, bo trzeba to przeżyć samemu. Ja wiem, że tak dziękuje Bóg Ojciec, bo każdy z nas jest Jego dzieckiem.

   W domu napłynęło pragnienie modlitwy, a właśnie pokazano obrazy gradobicia, które spowodowało szkody rolnicze. Na nabożeństwie wieczornym Pan Jezus ożywił zmarła dziewczynkę („tylko śpi”), a Komunia św. przywróciła moc ciała fizycznego.

   W Trójmieście oberwanie chmury spowodowało wielkie straty. W akcji była policja i straż pożarna. Przepłynął świat potrzebujący pomocy z obrazami powodzi na Syberii.

    Przenieś się w świat pomagających duchowo...moje nawrócenie sprawiły zamawiane - przez pacjentki - Msze Św. oraz ich modlitwy. Ile pomocy sprawia dobre słowo, podtrzymanie na duchu, drobna pożyczka, a nawet przyniesienie zakupów i wody.

   Nie wspominam o pomocy służb do tego powołanych...w tym lekarza "pierwszego i ostatniego kontaktu". Ludzie mają wielkie kłopoty z otrzymaniem karty zgonu, a bez tej "przepustki do nieba" nic nie możesz uczynić...

                                                                                                                       APeeL

 

08.07.2001(n) ZA RANIONYCH SŁOWEM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 08 lipiec 2001
Odsłon: 580

    Na dyżurze w pogotowiu zrywają na daleki wyjazd do pacjentki z nawrotem kolki nerkowej, a nowy kierowca złorzeczy i przeklina. Na poprzednim wyjeździe nie zabrałem jej, a czułem, że to się stanie.

   Przykro mi, nie odzywam, a ból zalewa serce, bo przepływa cały świat ranionych słowem. Po drodze odmawiałem moją modlitwę. Teraz w szpitalu, z pomieszczenia, gdzie dyżurują kobiety dobiega głośna rozmowa z przekleństwami.

   Po powrocie i chwilce snu proszą do skopanej przez męża, która jest w ambulatorium. Nie skarży się, ale na pewno wyzywał ją od najgorszych, a to bardziej boli serce niż kopanie ciała!

   Jeszcze jedna kolka nerkowa, ale po zastrzykach pojechali swoim samochodem ze skierowaniem na odział urologiczny.

   Podczas zwalniania dyżuru wzrok zatrzymały tytuły z pisma „NIE” (koledzy to kupują): „Synodzenie w bambus”, „Kaczor wącha gnój pod krzakiem” (piją do Krzaklewskiego). Słowo może zabić, wywołać wojnę lub zamieszki. To jest bardzo częste (obecnie tak dzieje się w Wielkiej Brytanii). Moje zmęczenie nie przeszło po śnie i na Mszy Św. trwała senność, a pięknie śpiewał nasz chór.

   Teraz syn czepia się żony, bo przy obiedzie ma zawsze jakieś "ale" (powinien dziękować i być już na swoim), a ja pytam czy „robi się na Żydka”, bo zapuszcza brodę i wąsy. Ile mocy mają przezwiska: „kacap, gliniarz”.

   Podają o zamieszkach na tle etnicznym. Ile nienawiści wywołuje inna rasa lub kolor skóry. W ręku mam stary „Nasz dziennik”, gdzie jest ocena komunowizji i działalności Olgi Lipińskiej...

                                                                                                                                APeeL

 

07.07.2001(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE PRAGNĄ ZBAWIENIA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 07 lipiec 2001
Odsłon: 729

   Z ciężkiego snu zrywa pukanie do drzwi. To matka rybaka przyniosła mięso suma (miał 27 kg), którego złowił. Co to za znak? Wzrok zatrzymały słowa Pana Jezusa: „Kto spożywa Moje Ciało będzie żył na wieki”...

   Przepływa świat zmanierowanych przez władzę: tych, którzy „mają się dobrze” z sercami bliskimi „władzy ludowej”. Teraz budują sobie ciepłe gniazdka, gdzie można wypocząć. Czerwonoarmiści przybyli do nas na rydwanach, teraz zamienili tanki na banki, a sekretarze stali się biznesmenami jeżdżącymi „Mercedesami” i chwalącymi demokrację (UE).

   Majstrowi dałem 50 złotych i butelkę, aby łaskawie skończył płytki na balkonie, ale go nie ujrzałem. Tak było też ze smarującymi dach smołą...nawet go nie maznęli, a koniak przepadł.

   Dzisiaj starzec Symeon ujrzał Zbawiciela i powiedział, że może spokojnie umrzeć. Ja jestem w lepszej sytuacji niż on wówczas. Wiem, że Pan Jezus przybył i co uczynił. Ból zalał serce aż zawołałem: ”Tato! Dlaczego ludzie martwią się o głupstwa, a zapominają o Tobie, o Ojcu Czasu i Wieczności!” Jakże chciałbym - w końcu swego życia - uczynić coś dla Boga. Jeszcze nie wiedziałem, że trafię na cały świat (przez Internet).

   Zmiana dyżurantów w pogotowiu, bałagan i już mamy wyjazd...muszę jechać z kawą w ręku, a to jest niezgodne z przepisami, bo w razie wypadku mogę się poparzyć. Ile ludzie mają pragnień: od wygranej w "To-To" (właśnie jest kumulacja) - poprzez złapanie ryby, posiadania dziecka ,rolnika szukającego żony - do podróży wokół świata.

   W tym czasie  monarchowie pragną władzy nad światem. Cóż da zdobycie całego świata, gdy traci się na duszy lub zapomina o jej posiadaniu. Prawie nasuwa się intencja, która zaczęła się od podarowanej ryby.

    Proszę pacjenta z kolką nerkową, aby wyraził zgodę na szpital, gdzie chcę go zawieźć. Nie chciał jechać, ale wezwał nas ponownie po północy. Teraz transportujemy pacjentkę z zespołem Meniere’a, która prosi o wodę.

    Nastała niespodziewana cisza aż do 16.00, a w takim czasie pragnąłem wyjazdu! Natomiast w próbie wypoczynku byłem zrywany do ambulatorium. Jakże umęczy ten świat.

   Z odruchowo włączonej kasety płyną słowa piosenki: „Bóg dotknął mnie Swoją Dłonią i szepnął, że mnie kocha. On zbawi ciebie i mnie, gdy chcesz, gdy chcesz”!

   Tęskna miłość zalała serce, a właśnie płynie piosenka „Nasz najpiękniejszy dzień”...tym dniem będzie spotkanie się z Panem Jezusem. Dusza aż krzyczała: „Jezu! Jezu!”. Dyżur skończę wraz ze słowami piosenki z kasety: „Jeżeli chcesz Mnie naśladować”...

                                                                                                                            APeeL

 

 

  1. 06.07.2001(pt) ZA OFIARY BŁĘDÓW LEKARSKICH
  2. 05.07.2001(c) ZA TYCH, KTÓRZY ZAWIERZYLI DO KOŃCA
  3. 04.07.2001(ś) TRZEBA WYTRWAĆ W POWOŁANIU...
  4. 03.07.2001(w) ZA ZASKOCZONYCH KŁOPOTAMI
  5. 02.07.2001(p) ZA PRZYMYKAJĄCYCH OCZY NA ZŁO
  6. 01.07.2001(n) ZA POŚWIĘCONYCH TOBIE, BOŻE OJCZE
  7. 30.06.2001(s) ZA GRZESZNIKÓW OBRAŻAJĄCYCH BOGA
  8. 29.06.2001(pt) ZA WYBRANYCH PRZEZ BOGA
  9. 28.06.2001(c) ZA CIERPIĄCYCH Z POWODU ODDALENIA OD KRÓLESTWA BOŻEGO
  10. 27.06.2001(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH WSPARCIA

Strona 1703 z 2403

  • 1698
  • 1699
  • 1700
  • 1701
  • 1702
  • 1703
  • 1704
  • 1705
  • 1706
  • 1707

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2286  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?