Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

30.09.2000(s) ZA RATOWNIKÓW…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 30 wrzesień 2000
Odsłon: 9

Św. Hieronima, prezbitera i doktora Kościoła

     Dzisiaj mam dyżur w pogotowiu, a żona pojechała do córki. O 7:00 z telewizji „Polonia” popłynie reportaż Sybir - pro memento”. Ci, którzy to przeżyli płaczą i dają świadectwo okrucieństwa bolszewików. Na Mszy św. porannej padną słowa czytań...

     Z księgi proroka (Koh 11,9-12,8) ze słowami, że ze wszystkiego będziemy sądzeni, bo „młodość jak zorza poranna szybko przemija (…) wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał. Marność nad marnościami - powiada Kohelet - wszystko marność.

    Psalmista wołał (Ps 90,3-6.12-14.17): „Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką (…) Naucz nas liczyć dni nasze, byśmy zdobyli mądrość serca. Powróć, o Panie, jak długo będziesz zwlekał?”

   Natomiast Pan Jezus powiedział do zadziwionych Jego czynami (Ewangelia: Łk 9,43b-45): „Weźcie wy sobie dobrze do serca te właśnie słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Lecz oni nie rozumieli tego (…)”.

       Eucharystia pękła na pół "My", a oczy zalały łzy. Tak wiele łask spływa na mnie, tak wielkie obdarowanie, a nic mi się nie należy - za nędzne życie. Dzisiaj mam dyżur w pogotowiu, ale od 8.00-10.00 załatwiłem zaległości w przychodni, a po tym będzie wyjazd do zgonu, nawet będziemy przyjeżdżali obok „mojego” krzyża! Pomogłem, wypisałem kartę zgonu.

    Teraz jestem przy figurze Mateczki Najświętszej stojącej obok zakonu sióstr. Piękna jesień, radość i pragnienie dawania świadectwa wiary. Na ten czas wezwano do ciężko chorej, którą przekazałem karetce R!  Kręciłem się później z pragnieniem modlitwy!

     Trafiło się małżeństwo ze zwyrodnieniem stawów kolanowych, a to moja specjalizacja (reumatolog). Przy okazji rozmawialiśmy o życiu przyszłym, trafiłem na modlących się, co jest rzadkością. Poprosiłem, aby uświęcili swoje cierpienia.

     O 15:00 zerwano do poparzonego niemowlaka. Pędziliśmy do szpitala, a po przekazaniu dzieciątka w szpitalu napłynął błysk dotyczące intencji, a to wyjaśnia słowo  r a t u n e k! To zarazem oznacza ratowników, a dalej będzie to wołanie także za mnie!

     Wrócił dzień od rana:

- w „Super expressie” będzie informacja o ratowaniu dziewczynki, która chodziła po balustradzie balkonu na wysokości

- w telewizji pokazano ratujących strażaków, specjalna brygada zajmująca się chemikaliami

- kolega wyjechał do drgawek!

     Trwało odmawianie koronki do Miłosierdzia Bożego. Przepływał cały świat poszkodowanych. W tym czasie z telewizji pokażą obrazy rajdu, gdzie samochód wpadł w grupę ludzi (sześć osób zabitych) i straszne zderzenie koło Wrocławia z poszkodowaniem wielu osób.

     W ręku znalazło się "Echo" Matki Bożej Pokoju, Fatima i tygodnik „Niedziela”. Ratownicy na ziemi i duchowi! Kiedyś zapytałem Boga o dar uzdrawiania, ale napłyneło, że jestem uzdrowicielem dusz...nawet ich ratownikiem!

     Teraz trafia na mnie poród, a później chory z wysoką gorączką, podejrzenie zawału serca, duszność z zapaleniem płuc. Ten napór będzie trwał do 21:30...w karetce piłem kawę. Zerwano jeszcze z ciężkiego snu. To cierpienie, ale trzeba być gotowym do pracy w zagrożeniu.

    Przepłynęły obrazy ratowania ludzi na całym świecie: na morzu i w górach, podczas powodzi i różnych kataklizmów! W tej intencji popłynęła cała moja modlitwa przebłagalna z dodaniem trzech koronek do Miłosierdzia Bożego.

    Później od 22:30 do 7.00 nic się nie działo, ale cały czas miałem przerywany sen, bo ratownik nie może spać! Pan jest dobry, bo w spokoju spokój (o 6:00) mogłem odmówić "Anioł Pański!

                                                                                                APeeL

 

29.09.2000(pt) ZA MĘŻNYCH W BOGU OJCU...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 29 wrzesień 2000
Odsłon: 9

Święto świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała

     Zerwałem się na Mszę świętą z sercem pełnym poczucia Opatrzności Bożej, ponieważ w czerwcu tego roku złamałem sobie po pijanemu obydwie kostki w kończynie dolnej lewej, mogłem złamać też kręgosłup, doznać porażeń lub zginąć!

    Narobiłbym rodzinie wielkich kłopotów, a szczególnie żonie. Wszystko to widzę po latach i to, że Szatan chciał mnie zabić! Wiedział, że będę ujawniał jego działanie!

      Podziękowałem za to wszystko Bogu Ojcu stąd poczucie bliskości Jego mocy...zarazem napłynęło pragnienie pomagania potrzebującym, chęć pocieszania i obejmowania potrzebujących opieką, a w takich zdarzeniach wyraźnie widzę, co jest od złego, a co od Najświętszego Taty!

    Szatan zalewa nas słabościami, a także zwątpieniem - to straszna jego broń! Natomiast poczucie mocy, sensu naszego istnienia i pewność dążenia do Życia Prawdziwego - jest od Boga Ojca!

    Na Mszy świętej dowiedziałem się, że dzisiaj jest święto Michała Archanioła!  Moc, moc, moc! Można powiedzieć nawet mężność! "Chwała na wysokościach Bogu Ojcu".

     W Słowie popłynie wizja proroka Daniela (Dn 7,9-10.13-14 lub Ap 12,7-12a) o Przedwiecznym oraz walce Michała Archanioła ze Smokiem...jeden i drugi ze swoimi aniołami.

    Doniosły głos Przekazał, że; „Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym”. Ja pojmuję, że Bóg Ojciec posłał właśnie do nas Pana Jezusa...możemy wracać po nawróceniu do Ojczyzny Prawdziwej.

    Psalmista głosił pean na cześć Pana (Ps 138,1-5), a ja sam często wołam w różny sposób. Jest to najpiękniejsza modlitwa, bo słowa płyną prosto z serca.

      Dzisiaj Pan Jezus powiedział do Natanaela (Ewangelia: J1,47-51), że jest prawdziwym Izraelitą, „w którym nie ma podstępu”. Ten zdziwił się, a ja mam większą łaskę, ponieważ wiem, że „nie ma nic zakrytego” (od naszych myśli włącznie). Pan dodał: „Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego”.

  Mnie jest to niepotrzebne, ponieważ największym cudem jest Eucharystia...Duchowe Ciało Pana Jezusa, Cud Ostatni! Właśnie po Komunii św. w serce wpadły słowa, że „będę Cię chwalił całym sercem Ojcze Najświętszy”.

    W tym czasie trwa walka duchowa: ciała, które ciągnie ten świat z pokusami z duszą pragnącą powrotu powrotu do Boga Ojca, jej Stworzyciela. To wprost szkolenie z bezmiarem prób. Na ten czas "patrzyła” Mateczka Najświętsza. To nasza dodatkowa ochrona.

    Od 7:00 do 18:00 trwały przyjęcia chorych, bez chwilki przerwy. O 14:50 z radia popłynie piosenka "Jestem razem z wami". Tak, moja moc wynika z mocy Boga Ojca. Przez chwilę nie było pacjenta, a ja w tym czasie popłakałem się wołając "Och! Ojcze! Tato. Ty jesteś naprawdę z nami!"

    W tym czasie przesuwali się mocni w ciele, mistrzowie w różnych dziedzinach. Nawet przypomniał się chłopiec pragnący ćwiczyć karate! Ciało, moc własna i moc Boża!

     O 18.00 trafiłem na ponowną Mszę świętą, ponieważ jutro mam dyżur. Niemożliwe były modlitwy z powodu zmęczenia, popłynie tylko koronka do Miłosierdzia Bożego. Dzisiaj dodatkowo mam ścisły post w intencji pokoju na świecie. Jak nigdy padłem w sen już o 20:30…

                                                                                                    APeeL

 

 

28.09.2000(c) ZA OFIARY NIETAKTU...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 28 wrzesień 2000
Odsłon: 7

    Po dyżurze w pogotowiu zaczął się straszny dzień.  Przybyło duże chorych oraz mających różne ludzkie problemy. Zobacz, bo według mojej mojej woli chciałem wziąć wolny dzień na naprawę ukruszonego zęba, ale Pan dba o wszystkich. Dzięki temu, że wczoraj udało sie wyrwać z przychodni (była chwilka wolnego) dzisiaj sam mogę służyć  potrzebujących pomocy...

     Przybyło małżeństwo wierzących, których syn nienawidzi z tego powodu! Nasza córka też ma pretensję, że na siłę była wysyłana na lekcje religii, a wybrała wolność czyli "róbta co chceta"! Nawet złośliwie - za moje pieniądze - kupiła pismo "Nie" Jerzego Urbana, który zorganizował ślub przebranego za kapłana!

    Bronił też czerwonego ginekologa, który zabija dzieciątka bez umiaru! Pokażą też krzyż w Gdańsku i biednych obok! Nawet takim ubliża! A tyle się mówi o antysemityzmie.

      Trwa szum w eterze z powodu obrażenia przez Siwca, podręcznego Aleksandra Kwaśniewskiego, który na jego rozkaz małpował całowanie ziemi ojczystej przez Jana Pawła II. W domu "patrzyło” takie zdjęcie z „Gazety Polskiej”.

     Od 7:00 do 14.00 trwała ciężka praca...nie mogłem wyjść nawet do WC, a później do domu. Poprosiłem wpadającą, aby poszła do dyżurnego przychodni! Inna wpadła z kartą, ale już nie można wykonać zdjęcia klatki piersiowej.     

      Podczas obiadu dwa razy dzwoniła przełożona żony...wzywała mnie do męża, a czynna jest przychodnia! Syn na siłę chce wpakować się do mieszkania córki w Warszawie (dojeżdża tam do pracy)!

      W czasie próby snu przeszkadzał telefon w sprawie przychodni, a ja nie jestem w pracy (mylnie uważano, że lekarz rodzinny jest na każde wezwanie i można dzwonić do jego mieszkania).

     Wyszedłem do kościoła odmawiając moją modlitwę przebłagalną, a w tym czasie wzrok zatrzymywały krzyże Zbawiciela i obraz Matki Bożej z witryny „Cepelii”. W sercu pojawiło się poczucie, że Najświętszy Tata jest ofiarą nietaktów i wszelkiej maści szyderstw! To jest ukazane w tym cierpieniu. Po wejściu do Domu Pana patrzył wizerunek Ducha Świętego.

      Prorok powie o marności wszystkiego (Koh 1,2-11): „Cóż przyjdzie człowiekowi z całego trudu, jaki zadaje sobie pod słońcem? Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi, a ziemia trwa po wszystkie czasy. Słońce wschodzi i zachodzi, i na miejsce swoje spieszy z powrotem, i znowu tam wschodzi. (…) Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera (…)”.

      Można wyrazić to w dwóch słowach: panta rei. To niby nudne, ale po deszczu wschodzi słońce sprawiające nasza radość. Trzeba jednak dodać, że wszystko jest wielkim cudem (woda, para, lód). Jednak człowiek nie pojmie tego nie wiedząc, że jesteśmy na zesłaniu, które ma sprawić nasze uświęcenie.

     Psalmista widzi podobnie do mnie, a dzieli nas tyle wieków (XI do III wieku przed naszą erą). Dzisiaj wołał (Ps 90,3-6.12-14.17): "Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką (…) tysiąc lat w Twoich oczach jest jak wczorajszy dzień, który minął, albo straż nocna. (…) Powróć, o Panie, jak długo będziesz zwlekał?"

     W ramach tej intencji (Ewangelia: Łk 9,7-9) Tetrarcha Herod był ciekaw kim jest Pan Jezus, ale podczas przesłuchiwania Zbawiciel nie odezwał się jednym słowem.

     Święta Hostia pękła na pół, łzy zalały oczy, bo to oznacza współcierpienie z Panem Jezusem...

    Trwał ból w sercu, bo syn czepia się żony, a mnie przekazuje słowa sąsiadki, że śmieją się z mojego badania wahadełkiem. Jak możesz stwierdzić, że szkodzi ci jeden z pięciu leków? Pacjenci śmieją się, a później przychodzą, aby to sprawdzić.

     W nocy, na kolanach przepraszałem za własne grzechy i przekazałem ten dzień prosząc o miłosierdzie w ramach tej intencji!

                                                                                       APeeL

 

 

27.09.2000(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W TWOJE NIESKOŃCZONE DOBRO, OJCZE NAJŚWIĘTSZY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 27 wrzesień 2000
Odsłon: 10

    W śnie widziałem wielki grobowiec, gdzie jakaś kobieta przygotowywała miejsce na pochówek. Strasznie wyglądał denat. Po budzeniu się prosiłem Boga Ojca o cierpienie, a zarazem o Jego Opatrzność, ponieważ wiele jest niebezpieczeństw. Wczoraj był pogrzeb 22-latka z bogatego domu, który zginął pod Tirem.

       Napłynęła też osoba piosenkarki Madonny, która ustatkowała się po urodzeniu dziecka. Na Mszy świętej o 6:30 trwały rozproszenia.

     W moje serce wpadło bardzo piękne zawołanie do Boga (Prz 30,5-9): „Kłamstwo i fałsz oddalaj ode mnie, nie dawaj mi bogactwa ni nędzy, żyw mnie chlebem niezbędnym, bym syty nie stał się niewiernym (…)”.

     Dzisiaj Pan Jezus rozesłał Dwunastu z zaleceniem (Ewangelia: Łk 9,1-6): „Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie!” Mają zatrzymywać się u życzliwych...

     Podczas Eucharystii płynęła pieśń: "Radością moją jest Pan, to Jego pragnie dusza ma”. Po świętej Hostii wołałem powtarzając imię Jezusa z prośbą: „chroń mnie Panie jak swojej własności”, a serce zalewała moc i słodycz.

      W przychodni o 7:00 było trochę ludzi z przerwą o 9:10, co nigdy się nie zdarza. W tym czasie z radia popłynie piosenka ze słowami: "dzisiaj będzie dobry dzień". Nagła myśl, aby zreperować ząb, a dzisiaj planowałem wolne na jego naprawę!

     Jak nigdy była chwilka przerwy około 12.00! Przyniesiono 130 recept, bo nie wolno pisać przez kalkę. Chodzi o to, że mam stały nawał pacjentów (niewolnik), a leki można zapisywać tylko na dany miesiąc. Nie wiem skąd miałem taki pomysł?! Przy pomocy personelu udało się to naprawić, a dodatkowo wyskoczyć do gabinetu stomatologicznego. 

     O 15:00 na dyżurze w pogotowiu był daleki wyjazd...zabrałem babcię do szpitala. Lubię taki czas, ponieważ mogę odmawiać moją modlitwę przebłagalną oraz kilkakrotnie powtarzałem koronkę do Miłosierdzia Bożego.

     Do personelu mówiłem o dobroci Najświętszego Boga Ojca. Jak nigdy położyłem się spać o 21:30...zbudzono dopiero o 4:00 do nagłego zgonu.

     Potwierdził się sen w którym niewiasta szykowała grobowiec (dokonywała kadzenia i wkładała zwłoki), bo właśnie 61-latek umarł na kolanach żony. Tutaj muszę stwierdzić, że Bóg Ojciec mówi do nas przez wszystko...do każdego inaczej (ogarnij cały świat).

    Rano doznałem poczucie bliskości i Opatrzności Boga Ojca, a to sprawiło wielki pokój w sercu i duszy! Jeszcze trafiło się cewnikowanie w zatrzymaniu moczu, ale myślami byłem w przychodni.

      

                                                                                              APeeL

 

 

26.09.2000(w) ZA PROSZĄCYCH SIĘ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 wrzesień 2000
Odsłon: 14

    Tuż po przebudzeniu przepłynął sens naszego życia, którego celem jest ś w i ę t o ś ć! Po przeczytaniu tych słów trzeba paść na kolana, przeżegnać się, zawołać do Ducha Świętego o prowadzenie, przystąpić do Sakramentu Pojednania (jeżeli nie wiesz co to jest to poczytaj)! Dalej trzeba iść za Panem Jezusem.

    Sam z siebie nie możesz tego uczynić, ale zobaczysz, co się stanie po prośbie o prowadzenie! To wszystko nic nie kosztuje, nie potrzebujesz żadnych ćwiczeń jak u buddystów, medytacji, jogi oraz kłaniania się kila razy dziennie na dywaniku. Po czasie będziesz żałował, że nie poszedłeś w tym kierunku. Naprawdę nie szukaj niczego innego, bo wszystko poznajemy po owocach...w tym wypadku stanie się to tuż po śmierci.

     Podczas śniadania w telewizji pokażą kapelę Czerniakowską, która śpiewała: "Jest jedna jedyna, którą kocham najwięcej (...) jej poświęcę wszystkie noce i dni (…) o całym świecie zapominam”. Łzy zalały oczy, a serce stało się bliskie Matce Najświętszej, Matce Zbawiciela. Popłakałem się ponownie - z głębi serca - podczas zapisywania tych przeżyć!

    O 7:00 nie będzie nikogo w przychodni, ale tak jest zawsze przed nawałem. Nie wiedziałem jeszcze, że to w ramach intencji: za proszących się. Później przesuną się tacy, a ja dodam, abyś ogarnął cały świat.

     Trafili się potrzebujący: zwolnienia po przebytym wypadku, proszący o różne zaświadczenia, wypełnianie różnych dokumentów - w tym na renty i to społeczne, a nawet zwolnienie z wojska!

    Jeszcze pijany z kolegą „umierającym”  po alkoholu. Trafił się też bogacz oraz nie mający grosza na leki! Sam prosiłem personel oraz żonę w różnych sprawach. Później po wyjściu na modlitwę wzrok zatrzymała prośba o zamykanie drzwi do klatki schodowej...

     Wyszedłem z żoną na Mszę świętą, a podbiegła sąsiadka z prośbą! Trzy razy powtarzam jej że nie teraz, to nie ten czas...

    Od Ołtarza świętego popłynie Słowo Boże (Prz 21,1-6.10-13); "Postępowanie uczciwe i prawe milsze Panu niż krwawa ofiara. (...) Gromadzenie skarbów językiem kłamliwym, to wiatr ścigany - szukanie śmierci. (...) Kto uszy zatyka na krzyk ubogiego, sam będzie wołał bez skutku". To cały ocean wiecznych rad!

    Psalmista zawołał (Ps 119,1.27.30.34-35): "Prowadź mnie, Panie, ścieżką Twych przykazań". To też prośba, ale do Boga Ojca i to święta!

"Błogosławieni, których droga nieskalana, którzy postępują zgodnie z prawem Pańskim. Pozwól mi zrozumieć drogę Twych przykazań, abym rozważał Twoje cuda.

 (...) Ucz mnie, bym przestrzegał Twego prawa i zachowywał je całym sercem. Prowadź mnie ścieżką Twoich przykazań, bo przynoszą mi radość."

    Natomiast Pan Jezus powie (Ewangelia: Łk 8,19-21), że Jego Matką i moimi "braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je".

     Po Eucharystii wołałem "Ojcze! Tato! Tatusiu! Ja wiem czego potrzebujesz! Trzeba prosić o świętość, która jest warunkiem powrotu do Ciebie!” Piszę to o 20:00, a właśnie płynie film o małżonce policjanta, która prosi o pomoc...jako ofiara przemocy.

    W „Super expressie” wzrok zatrzyma rubryka: "Bank pomocy" z proszącymi o wsparcie oraz wzmianka o uratowaniu dziewczynki po 10 dniach dryfowania tratwy ratunkowej. Nie reagowały przepływające statki.

    Wrócił jeszcze dzień mojej pracy i wszyscy proszący oraz moje podziękowanie Bogu Ojca za ten czas. Napłynął widok małych strumyków i rzek wpływających do morza. Tak właśnie dążymy z całego świata do Kościoła katolickiego przez który trafiamy do Królestwa Bożego...

                                                                                              APeeL

  1.  25.09.2000(p)   ZA POTRZEBUJĄCYCH OCHRONY...
  2. 24.09.2000(n) ZA ZATROSKANYCH O BLISKICH...
  3. 23.09.2000(s) ZA ODDANYCH W POSŁUDZE…
  4. 22.09.2000(pt)  ZA POTRZEBUJĄCYCH UWOLNIENIA...
  5. 21.09.2000(c) ZA WYBRANYCH PRZEZ PANA JEZUSA DO POSŁUGI...
  6. 20.09.2000(ś)   ZA KRUCHYCH I DUSZE TAKICH...
  7. 19.09.2000(w) ZA NIECHCIANYCH...
  8. 18.09.2000(p)   ZA PŁACĄCYCH ZA SWOJE BŁĘDY...
  9. 17.09.2000(n)   ZA MANIPULUJĄCYCH W RÓŻNYCH DZIEDZINACH...
  10. 16.09.2000(s)   ZA ZROZPACZONYCH…

Strona 1703 z 2340

  • 1698
  • 1699
  • 1700
  • 1701
  • 1702
  • 1703
  • 1704
  • 1705
  • 1706
  • 1707

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1296  gości oraz jeden użytkownik.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?