- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 515
W śnie znalazłem się na wysokiej Górze...tak jak Pan Jezus w kuszeniu przez Szatana. W dole widziałem miasto i bałem się upadku z wysokości. Wyjechałem na Mszę świętą poranną, a po drodze ujrzałem światełko policji; "czuwajcie". Później padną słowa o grzeszących w myślach.
Poprosiłem Matkę Najświętszą o ochronę, a w kościele odczułem, że do Pana należy tylko garstka wiernych. Serce zalała radość ze spotkania z Panem Jezusem...Msza Św. jest niewyobrażalnym darem Boga Ojca. Popłakałem się po Eucharystii...
W przychodni była niespodzianka, ponieważ nie było żadnego chorego, a skończyłem udręczony i wracałem z płaczem o 16:00! Ja wiem, że jest to efekt działania Szatana, który wielu zaleca, aby przyjść na koniec i nie czekać.
Taki fałsz trwał wszędzie. Wcześniej widziałem to u bolszewików, którzy sami siebie wybierali i odznaczali. Teraz dają podwyżki dla UOP-u oraz służby więziennej, a nie mają grosza dla kolegów anestezjologów...taki nic nie ma, bo wdzięczny pacjent idzie do prowadzącego lub do ordynatora.
W samochodzie pocałowałem Twarz Zbawiciela, a "Prawdziwe życie w Bogu" utworzyło się na bólu Najświętszego Serca Pana Jezusa. Moje zalewał podobny ból, a także smutek, ponieważ zdrada i brak wiary coraz bardziej szerzy się w naszym Kościele.
Teraz radują kwiaty pod omijanym krzyżem oraz zbieranie winogron, które wymagają przecinki, wiele jest uschłych, które trzeba spalić. W tym czasie popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego. Dopiero teraz przypomniały się Słowa z Ewangelii i napłynął tygodnik "NIE" Jerzego Urbana. Spotkałem też oficera politycznego z jednostki, gdzie pracowałem. To nie było przypadkowe...
Przepływa fałsz poprzednich władców mojej ojczyzny, a teraz trwa podenerwowania nowym premierem. Matka Najświętsza pomaga mojej ojczyźnie, rolnicy zatrzymują transporty ze zbożem z Zachodu. Czas szaleje, bo jest już 21:00.
Odmówiłem modlitwy za dzieciątka adoptowane, teraz wołam za zdradliwych i niewiernych. Podczas kończenia mojej modlitwy napłynęło obraz pogromu w Kielcach, który miał wskazać na Polaków nienawidzących Żydów!
Tak postępowali, postępują i tak będą postępowali bolszewicy...do końca świata. To formacja szatańska, trudna do nawrócenia i pokonania (nie chciano wpuścić Jana Pawła II)...
W tej intencji pasuje odstępstwo abp Marcel'a Lefebvre, ale w jego książce; "Oni Jego zdetronizowali"...pisze to, co zauważyłem - nie chciano powołać Pana Jezusa na Króla Polski!
Proboszcz miał wytyczne, wyraźnie to widziałem: nawet zapytał jak mamy go powołać? Nie ma już miejsca dla Pana, gdy po soborze watykańskim drugim hierarchowie walczyli z zaciekłością, ale o detronizację Chrystusa Króla.
Ten sobór jakby zapraszał do ekumenizmu, do spółki z Lutrem, Mahometem i Buddą. Wskazał też na Jana Pawła II w Asyżu...z przedstawicielami wszystkich religii. Ja też to widziałem...pokój pokojem, ale jaki ekumenizm z odstępcami wszelkiej maści i wiarami w bogów wymyślonych.
Wskazał też na tolerancję stosunku do innych religii niedających zbawienia można powiedzieć, że wprost zaprasza się muzułmanów do modlenia się na naszych ulicach i budowania meczetów oraz minaretów obok naszych kościołów.
Jest to wynik posoborowego ekumenizmu (art. Sławomira Cenckiewicza), który kończy się zdaniem, że nasz Pan Jezus Chrystus powinien panować już teraz, a nie tylko na końcu świata jak chcieliby liberałowie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 512
Tuż po północy - na dyżurze w pogotowiu - pojechaliśmy do piątego porodu w odległej wiosce. Młoda kobieta opowiadała o swojej wsi pełnej złodziei, nawet broń można kupić...ludzie są terroryzowani przez garstkę zwyrodnialców.
Właśnie widziała 50-latka na rowerze z workiem kradzionych gęsi. Kiedyś sam byłem świadkiem tego, ale z jedną potrzebną do uczty przy ognisku na wyspie. W tym czasie właścicielka chodziła i szukała jej. Ona już nie żyje, ale jej głos wciąż brzmi w mojej duszy.
Zacząłem moją godzinną modlitwę, przepłynął cały świat, bliżej wojna bratobójcza w b. Jugosławii...przypomniał się też pr. telewizyjny o poszukiwaniu zaginionych. Na ten moment z radia karetki popłynie informacja o 14-latku, który przy swojej babci zamordował inną.
Pan dał sen do rana, dzisiaj mam wolny dzień i już jestem na Mszy Świętej o 7.30. Zdziwiony słucham czytania (Rz 1, 16-25); "gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelkie bezkarność i nieprawości /../ wydał ich Bóg przez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał".
Kręciłem tylko głową i popłakałem się z powodu mojego nędznego życia, pełnego niegodziwości; pokera, pijaństwa, i męczenia żony. To diabelski krzyż. Eucharystia pękła na pół, "My"...Pan Jezus jest ze mną, w moim cierpieniu (nie wiem jeszcze jakim).Natomiast w Ew (Łk11, 37-41) Zbawiciel mówił o fałszywych faryzeuszach; "wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości".
Po Eucharystii pozostałem w ciszy kościoła i serca. Jakże piękny jest każdy dzień mojego życia. Dopiero w Świetle Bożym ujrzałem moją degenerację. W domu trafiłem na smutną żonę, bo ktoś ukręcił kłódkę w suszarni. Dodatkowo w telewizji pokazują napastowaną służącą, a na innym programie kobieta przebija włócznią mężczyznę.
Pokazano też przywódcę Korei Północnej, który odziedziczył Korę Północną..."Drogi Przywódca w Krainie Czarów". Szatan ma nieskończone pomysły...oto abp M. Lefebre...Roger Moon. Cała prasa pisze o aferach. Oto rząd, który ma jeszcze 3 dni kupuje rakiety od Izraela. Ponadto pokazują nielegalną wytwórnię materiałów wybuchowych oraz płacz kolegów anestezjologów zarabiających 700-900zł (przy średniej krajowej 1100-1300 zł.) i reklamę zbrodniarza: "Ginekolog wszystko. Całodobowo".
Płyną straszliwe obrazy powodzi przy tragedii ludzi i bezradności władzy. Obiecanych domów nie wybudowali, ale kupili rakiety. Jeszcze "Dziennik" Kisielewskiego, gdzie wymienił nazwiska niemiłych typów, a sam? Natomiast w książce "Cesarz" padną słowa, że; degeneracja dotyczy małych i dużych, wierzących i ateistów...
Pan Jezus w tomie VIII "Prawdziwego życia w Bogu" stwierdził (13 IX 1989); "serca waszych mądrych są w domu żałoby /../ zepsucie zaślepia ich, pozostawiając miejsce na dyskusje /../ ta plaga przeniknęła do Mojego Kościoła /../ wielu Moich pasterzy przypomina kruki /../ W mojej obecności odrzucają Moje Tajemnice. Ci Kainowie żywi są dla grzechu."
Na dwóch spacerach wołałem w moich modlitwach i trzy razy odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego. Na koniec spotkałem jeszcze oficera politycznego z jednostki wojskowej, gdzie pracowałem, zwracały też uwagę składowiska drzew wyrwanych z korzeniami. Tak kończy się los ludzi zdegenerowanych...
Kończę zapis tej intencji, a wzrok przykuwają tytuły prasowe; "Z siekiera na kabel", "Kradła dla zdrowia". "Szkoła strachu. Nieletni terroryści w podstawówce". "Bandyci grozili bronią nawet trójce dzieci" oraz obraz krzyża w błocie, źródełko święte zalane olejem i specjalnie zniszczone pomniki na cmentarzu...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 496
Dzień środków przekazu...
Tuż po przebudzeniu moje serce zalała pustka i pomyślałem o ludziach żyjących bez Boga. Jeszcze nie znałem dzisiejszej intencji, która wyjaśni stan także mojego serca: zniechęconego, a nawet pełnego nienawiści do świata, który w tym momencie mógłbym podpalić.
Takie są serca tych, którzy mają wielką władzę. Błyskawicznie przepłynęły obrazy lokalnych wojen (Hamas / Izrael) oraz terroryzm państwowy. Nienawiść wykazuje także zwykła rywalizacja sportowa ze złorzeczeniem i przekleństwami oraz bitwami na stadionach.
Na ten moment z radia płyną słowa kazania o uczuciu Clintona na pogrzebie Breżniewa, gdy jego żona położyła na trumnie k r z y ż y k! Aż krzyknąłem z zadziwienia, a łzy zalały oczy.
W dzisiejszych czytaniach jest mowa o mądrości (Mdr 7, 7-11) wobec której złoto jest piaskiem, a srebro błotem. W tym czasie psalmista wołał w Ps 90; "Nasyć nas o świcie swoją łaską /../ i wspieraj pracę rąk naszych /../." Jakże to piękne i wciąż aktualne...
Natomiast Pan Jezus mówił (Mt 10, 17-30) o przyjęciu dobrowolnego ubóstwa, a pragnącemu iść za Nim zalecił sprzedanie wszystkiego i rozdanie ubogim. Stwierdził też, że bogatemu jest bardzo trudno wejść do Królestwa Bożego dając porównanie, ze "łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne".
Bóg Ojciec ludzkości jest niepotrzebny, a w moich wspomnieniach czas balang z powrotami do domu nad ranem. W drodze na nabożeństwo (o 12.00) popłakałem się, bo napłynęły obrazy dzieciątek porzuconych i adoptowanych oraz ofiary aborcji.
Na ten moment Pan Jezus z 6 tomu "Prawdziwego życia w Bogu" (str. 30) wskazał, że kupczący doprowadzili Kościół Święty do odstępstwa. W Szwecji właśnie na biskupa wyświęcono niewiastę, a pokazano też dzieło "artystyczne"...krzyż Zbawiciela w urynie oraz figurka Mateczki w prezerwatywie! To wyraźne działanie demona...
W środkach masowego przekazu nie wolno pokazywać miłości w rodzinie, trwa bolszewizm i europejskość. Pan pokazał mi serca ludzkie pozbawione Jego Miłości, które jest puste. W tym stanie zacząłem moją modlitwę, a w "Gazecie Polska" trafiłem na tytuły potwierdzające intencję;
- Urban jednak Goebbelsem stanu wojennego
- Troski pobożnego antyklerykała
- W diabelskim kręgu
- "Dobra" nienawiść...
To tylko jeden tygodnik (08 X 1997), ale ogarnij cały świat! Wzrok zatrzymał też plik "Rycerzy Niepokalanej" z figurą Pana Jezusa pokazującego Swoje Najświętsze Serce.
Podczas dalszej modlitwy pojawili się ludzie z nomenklatury partyjnej, którzy dalej trwają w oddaleniu od miłości Boga Ojca. Wielu nabiera się na sztuczki Szatana. Stefan Kisielewski widział to, ale trwał w swoim świecie.
W filmie USA "Mężowie i żony"...jeden z nich żyje z przybraną córką. "Panie zmiłuj się". Padłem na kolana z przepraszaniem Boga Ojca, a rano podziękuję za wszystko Matce Pana Jezusa...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 462
Pascha u Żydów
Po zerwaniu przez budzik wolno wracałem do ciała. W tym czasie wzrok zatrzymało zdjęcie Krzyża. Przypomniało się spalenie (trzask żarówki) w mojej lampie podczas modlitwy i jasność w kościele po zapaleniu żyrandoli.
Tak jest też ze Światłością Wiekuistą, którą Bóg może odebrać całym narodom. Na to miejsce może zostać oświecony nędznik, wzięty z pastwiska. Jakże jest to proste, a oznacza tzw. „mowę nieba”. My ograniczamy według swoich mądrości Boga Ojca, naszego Najświętszego Tatę.
Właśnie jest opóźniona Msza św. o 6:30 i trwa ciemność. Przepływają obrazy krajów - w tym Sowiety, gdzie zamykano cerkwie, w byłej Jugosławii niszczono świątynie, a w krajach Zachodnich robi się tam kawiarnie.
W piśmie Jerzego Urbana nie mamy dowodu na zdejmowania krzyży czyli walki z wiarą, ale to zdejmowanie krzyży odbywa się wirtualnie, w świecie duchowym. W czytaniu (JI4, 12-21) padną słowa Boga o Sądzie ostatecznym; „To mówi Pan:<<Niech się ockną i przybędą te narody (…) Tłumy i tłumy w Dolinie Wyroku znajdować się będą, bo bliski jest dzień Pana. (…) Słońce i księżyc się zaćmią, a gwiazdy światłość swą utracą (…)”.
Pomyśl o narodzie wybranym, który otrzymał piękną ziemię Judy. Teraz ja jestem w Egipcie i czekam na powrót do ojczyzny niebieskiej. Na ten czas „patrzy” Matka Boża nasza św. Opiekunka na tym zesłaniu.
Popłakałem się przed Eucharystią; „Jezu! Dla Ciebie i w twojej intencji przekazuję ten dzień”. Przesunął się cały świat ateistyczny, masoneria, zniszczone świątynie i puste serca niewiernych. Jerzy Urban żartuje; jako w niebie tak i na ziemi! W przeszłości był to święty Paweł, prześladowca pierwszych chrześcijan.
Żydzi pragnęli w Ziemi Obiecanej, którą obecnie jest Królestwo Boże, a ono jest już w nas...tutaj na ziemi. Sprawia to Ciało Duchowe Pana Jezusa, Chleb Życia dla naszych dusz. Cud przemiany chleba sprawia namaszczony kapłan, sługa Pana Jezusa, Syna Boga Żywego, który przyjął wszystko (jako człowiek) oprócz grzechu.
Po zjednaniu duszy ze Zbawicielem słodycz Boża zalała serce...aż musiałem dzielić się tą radością, a właściwie szczęściem z siostrą nauczającą religii. „Pokój! Pokój! O Boże Ojcze, Tato!”. Wokół kręciły się gołębie znak pokoju.
Nie lubi mnie Szatan, bo na dyżurze w przychodni zrobił się bałagan z utratą pokoju, a nawet niemożnością wypicia kawy i podłą muzyką radiową. Tak bywa przy jego atakach, ale nie poddaję się i pomagam także obcym. Właśnie przybyła babcia z zatartym biodrem leczona na kręgosłup...tak też zdarza się przy złamaniu biodra (myli miejsce bólu). To częsty błąd lekarzy...
Udało się ją wysłać na ortopedię, a już słychać sprzątaczki. Z włączonego radia płyną słowa piosenki: „Powrócisz, powrócisz!” Straszliwy ból zalał serce z powodu rozłąki z Panem Jezusem i pragnieniem zawiezienie kwiatów pod krzyż. Na ten moment Jan Paweł II powie o cywilizacji pożądania i używania, mass-mediach z uwodzeniem życiem według ciała, instynktów i popędów - europejskość to antycywilizacja. Tak, bo Europejczycy walczą z krzyżem.
W tym czasie Pan Jezus mówi do mnie przez Vassulę Ryden (III t. PŻB, str. 166): „czy nie powierzyłem ci mojego Krzyża, moich gwoździ i mojej Korony cierniowej?” W domu po chwili snu obudziłem się z obcym sercem, a nie mam takiego. W telewizji popłynął obrazy z Kuby oraz piękny pogrzeb rewolucjonisty Che Gewary! Jeszcze Fidel Castro, parodia czerwony świętych, a dzisiaj jest Pascha u Żydów. Natenczas Super Express dał obraz figurki Matki Bożej w prezerwatywie (zdjęcie).
W wielkim bólu wyszedłem na spacer modlitewny, łzy zalewały oczy, a towarzyszyła mi straszna wichura. Popłynie modlitwa także za dzieciątka nienarodzone. W „Rycerzu Niepokalanej” będzie opis okupacji hitlerowskiej z aresztowaniem o. Maksymiliana Marii Kolbego…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 501
W środku nocy, na dyżurze w pogotowiu zrywają do ciężko chorej (marskość wątroby), która ma bolesne skurcze mięśni, a jej syn w wielkim domu jest całkowicie bezradny w stosunku do matki mającej 70 lat. Pacjentka została niedawno wypisana ze szpitala, a teraz woła "Jezu ratuj". Wracałem w smutku wołając do Boga Ojca za tych którzy wzywają Jego pomocy.
Dobrze że nie zmieniłem wieczorem kolejki z kolegą, bo byłaby inna "duchowość zdarzeń". Nie miałbym radości modlitewnej, nie wołałbym także za tę pacjentkę i nie znałbym intencji tego dnia! Przykro mi ponieważ ciężko pracuję, kocham moją ojczyznę, także Boga i ludzi, a wciąż jestem wrogiem ludu! Ilu marnuje życie na filowanie, wielu jest nad grobem...wierni do końca opętańczej ideologii.
Radość, bo udało się zdążyć na Mszę świętą o 7:00! Płyną słowa proroka wzywające do pokuty (JI 1, 13-15;2, 1-2)...jakże aktualne dzisiaj, gdy to przepisuję (26.10.2019), bo Apokalipsa już trwa;
"przepaszcie się /../ nocujcie w worach /../, bo zniknęła z domu Boga waszego ofiara z pokarmów i napojów. Zarządźcie święty post /../ zbierzcie starców, wszystkich mieszkańców ziemi do domu Pana, Boga waszego /../ Niechaj zadrżą wszyscy mieszkańcy kraju, bo nadchodzi dzień Pana, bo jest już bliski."
To wprost moje wołanie, ale nie mam możliwości występowania w telewizji, gdzie opętani intelektualnie propagują parady grzeszności, zabijanie własnych dzieci z bluźnieniem przeciw naszej wierze. Nie ma u nas mody lub glosowania nad tym, co jest dla nas wygodne. Mamy wrócić do Domu Ojca. W Jego Prawie nic się nie zmieniło od tamtego czasu.
W tym czasie wołamy razem z psalmistą w Ps 9 (on wówczas, a ja teraz); "Pan będzie sądził ten świat sprawiedliwie /../ A Pan zasiada na wieki, przygotował swój tron, by sądzić. Sam będzie sądził świat sprawiedliwie, rozstrzygał bezstronnie sprawy narodów".
Na ten czas Pan Jezus (Łk 11, 15 - 26) odparł zarzut, że czyni wszystko przez Belzebuba i wskazał, że "przyszło już Królestwo Boże", bo palcem wyrzuca złe duchy. Kto nie jest ze mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza."
Napłynęła bliskość Matki Najświętszej...popłakałem się podczas Eucharystii z wołaniem; "Tato! Jezu, och Jezu." Serce i duszę zalała cisza oraz słodycz Boża z poczuciem bliskości Najświętszego Taty oraz jego miłości i miłosierdzia. Dobrze, że przybyłem tutaj rano, bo wieczorem będę niezdolny do życia, a nawet do niczego.
W przychodni spokojnie pracowałem do 15:00. Później wyszedłem na modlitwę. Jak ci przekazać moje uniesienie duchowe? Łzy zalewały oczy podczas wołania do Boga.
W ręku znalazł się artykuł o błogosławionej Karolinie Kózkównie, która została zamordowana w obronie czystości oraz i Matce Teresie z Kalkuty. Ogarnij cały świat wołających do Pana Jezusa o uratowanie...
APeeL
- 09.10.1997(c) ZA NADUŻYWAJĄCYCH ŁASK
- 08.10.1997(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE ZNAJĄ CIEBIE, TATO
- 07.10.1997(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE DZIELĄ SIĘ DOBRAMI
- 06.10.1997(p) ZA POKAJANYCH
- 04.10.1997(s) ZA SZUKAJĄCYCH RATUNKU
- 30.09.1997(w) ZA POŚWIĘCAJĄCYCH SWOJE CIERPIENIA BOGU OJCU
- 29.09.1997(p) ZA DAJĄCYCH OSŁONĘ
- 28.09.1997(n) ZA OFIARY SŁABOŚCI I DUSZE TAKICH
- 27.09.1997(s) ZA NĘDZĘ NASZEGO BYTU
- 26.09.1997(pt) ZA PODZIELONYCH W SERCACH