- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 74
Trwa noc z wczorajszego dyżuru...gorąco i duszno, w tym czasie ciało zalewają poty, a dodatkowo mam ból w miejscu złamania stawu skokowego lewego (z krwiakiem), Tutaj jest moja uwaga. W ramach intencji mam namiastki cierpień tych za których wołam w mojej modlitwie.
Natomiast Szatan uderza w takich jak ja z całą potwornością (diabelski krzyż). Właśnie tworzy się nowy zespół lekarski, a tu taka taka dyskwalifikacja: muszę wytrwać, nie mogę iść na zwolnienie. Stąd moje błagania o pomoc Boga Ojca.
To z Jego łaski był spokój na dyżurze z wcześniejszym trafieniem do przychodni (na górze) ponieważ przygotowałem się do pracy już od 6:30, która będzie trwała do 15:00 (zastępuję małżeństwo lekarskie). Właśnie w takich czasie zrobiłem sobie potworna krzywdę, a przy złamaniu o szparze większej jak 3 milimetry nie ma zrostu kości.
Na Mszy świętej wieczornej popłakałem się przy słowach św. Pawła, który żegnał się ze starszymi kościoła efeskiego (Dz 20,28-38): "Uważajcie na samych siebie i na całą trzodę (...) Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada.
Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów. (...) A teraz polecam was Bogu (...)". Wszyscy płakali na kolanach, a ja teraz, gdy to przepisuję po latach (12.02.2025).
Zważ jak niezmienne jest wszystko w dziele Boga Ojca na ziemi. Tak jak oni prosiłem teraz o pomoc Ducha Świętego, ponieważ siedziałem drętwy, a Szatan zmylił mi ówczesne czytania!
Psalmista wołał za mną, bo moc rodzi się w słabości (Ps 68): "Śpiewajcie Bogu wszystkie ludy ziemi (...) królestwa ziemi, zagrajcie Panu (...) Niech będzie Bóg błogosławiony.
Natomiast podczas Ostatniej Wieczerzy Pan Jezus zawołał do Boga Ojca (Ewangelia: J17,11b-19), abyśmy stanowili jedno i mieli pełną radość w sobie. "Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego". Nie mogę przekazać co oznacza Radość Boża ("pełnia radości"), bo musisz przeżyć to sam!
W ręku znalazło się "Prawdziwe Życie w Bogu", które otworzyło się na wizji Daniela w której ujrzał Anioła Stróża...nigdy nie opuszczającego nas! Łzy zalały oczy. Tak też jest z Bogiem Ojcem...podobnie do opiekuńczych rodziców na ziemi.
Dodatkowo trafiłem na litanię do Boga Ojca. Jeszcze raz błagałem o pomoc. Święta Hostia pękła na pół "My". Później trafię na książkę o ojcu Pio, który stworzył "Dom Ulgi w Cierpieniu".
W natchnieniu odczytałem zapytanie Pana Jezusa: "Czy naprawdę wierzę w otrzymanie pomocy"? Jeszcze raz popłakałem się, bo autentycznie wierzę w uzdrowienie. Czy wiesz jak nastąpiła pomoc? Następnego dnia znalazłem się u ortopedy i umówiliśmy się na wizytę w oddziale ortopedycznym urazowym...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 103
06.06.2000(w) BŁAGALNA PROŚBA O MOJE UZDROWIENIE...
Powrót do normalnego życia zaczynam od Mszy świętej i spowiedzi, ponieważ Pan sprawił, że przybył kapłan! Nie zrozumiesz tej łaski, której nie ma w żadnej wierze na świecie, nawet u oderwanych od papieża chrześcijan ("zreformowanych" przez Lutra i Kalwina).
W czytaniach padną słowa św. Pawła (Dz 20,17-27): "nie cenię sobie życia, bylebym tylko dokończył biegu i posługiwania, które otrzymałem od Pana Jezusa (...) nie uchylałem się tchórzliwie od głoszenia wam całej woli Bożej".
Psalmista głosił pean (Ps 68,10-11.20-21): "Pan niech będzie przez wszystkie dni błogosławiony: Bóg, który nas dźwiga co dzień, Zbawienie nasze. Bóg nasz jest Bogiem, który wyzwala, Pan nas ratuje od śmierci".
Natomiast Pan Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy wołał do Boga Ojca (Ewangelia: J 17,1-11a): "Objawiłem imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata. Twoimi byli i Ty Mi ich dałeś, a oni zachowali słowo Twoje. (...) Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi (...) w nich zostałem otoczony chwałą. Już nie jestem na świecie, ale oni są jeszcze na świecie, a Ja idę do Ciebie".
Dalej trwał nawał pacjentów, a ja właśnie mam następny dyżur w pogotowiu! Wykonałem RTG stawu, które wykazało złamanie kostek w k. dolnej lewej...chirurg chciał założyć gips, ale nie mogę mieć zwolnienie!
Jakby na ten czas zaczepił mnie pacjent, który spadł po pijanemu z rusztowania oraz była narkomanka. Natomiast "Super express" miał tytuł o małolacie, który przedawkował.
Na szczycie tych zdarzeń zakonnica ofiarowała mi krzyżyk Jezusa z koroną cierniową. Ja wiem, że moje zachowanie wywołało zawód i sprawiło, wielką przykrość Zbawicielowi. Zarazem napłynął obraz chirurgów palących papierosy...wróciła też śmierć kolegi, który zginął od "jedzenie" relanium garściami.
W telewizji będzie informacja o lakierujących podłogę. Zbita lampa sprawiła wybuch oparów i ciężkie poparzenia pracujących. Jeszcze źle zbudowana zapora wodna, po przerwaniu wywołała wielką powódź. Dzisiaj, gdy to przepisuję tak samo było w 2024 r.
Później spotkałem straszliwie pobitego alkoholika, który nie miał ubezpieczenia, a stracił oko oraz rowerzystę jadącego ciemności bez świateł. Ile jest możliwości zaszkodzenia sobie.
Pocałowałem Twarz Zbawiciela i poprosiłem o pomoc. Popłynie cała moja modlitwa oraz koronka do Miłosierdzia Bożego w intencji mojego uzdrowienia. Podczas wyjazdów karetką "patrzyły" figury Matki Najświętszej.
Tak teŻ się stanie, bo bez gipsu wszystko się zrośnie bez żadnych następstw.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 85
Na koniec dyżuru w pogotowiu po demonicznej wdzięczności dziadka...kierowcy poczęstowali mnie kieliszeczkiem "Bolsa". Tak zaczął się mój upadek, który mógł doprowadzić do kalectwa lub śmierci! Dzisiaj, gdy to przepisuję - od 20 lat mam nałóg odjęty - przez Boga Ojca. Alkoholik może sam walczyć, ale jest to udręka, którą trudno jest pokonać w świecie zalanym alkoholem, narkotykami, dopalaczami, różnymi wynalazkami, a nawet lekami typu relanium (w tym nałogu zginął kolega z przychodni, radiolog).
Zobacz cały ciąg zdarzeń...
1. Prośba o zastępstwo urlopowe bez możliwości odmowy.
2. Zamiana dyżuru (na niedzielę).
3. Druga Msza św. w sobotę wieczorem za dyżur,
4. Na koniec pięknego dnia z modlitwami demoniczny poczęstunek "kieliszeczkiem".
W braku alkoholu podjechałem do sklepu, gdzie była moja pacjentka, której dałem ostatnio zwolnienie. Głupio, bo wziąłem wódkę na kredyt, który sprawił tyle zła. Szatan chciał mnie zabić. Zważ, że dzisiaj mam być w przychodni i zastępować małżeństwo dyrektorki. A tak piękny był dyżur, z modlitwami!
Później chciałem wyjść jeszcze raz, ale nie chciała wypuścić mnie dyspozytorka z sanitariuszem. Wyskoczyłem przez okno łamiąc sobie kostki w stawie skokowym. Zawiadomili żonę, która przyszła z synem i zabrali mnie do domu. Wyobraź sobie masowy wypadek...trafiasz do więzienia i tracisz pr. wykonywania zawodu lekarza!
Dodatkowo zawieruszyłem protezę zębową, pieczątkę i klucze, nic nie mówiłem żonie o bólu w stawie skokowym lewym (okaże się, że mam złamane dwie kostki). Trudno jechać do pracy samochodem (sprzęgło). W przychodni czekał tłum, a ja szedłem zatruty utykając na lewą nogę.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (14.02.2025) chwyciłem twarz w dłonie i tak trwałem z Bogiem Ojcem...pojękując i przepraszając.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 85
Dyżur od rana w pogotowiu. O 6.00 napłynęły słowa z Modlitwy Pańskiej "i nie wróć nas na pokuszenie", a w telewizji pokażą kickboxing (boks z kopaniem się) oraz Wikingów, którzy rozwalali głowy napadniętych.
Niepokoi syn, który jest naiwny i kupił "trupa"...musi jechać na studia 30 km, a samochód nie chce zapalić. Musiałem dać mu swój, a serce zalała rozterka. Kiedyś wjechał do garażu i nie zgasił świateł (padł akumulator). Pomyślałem o innych" jak żyją żony pijaków, gdy mąż śpi, a dzieciom trzeba dać jeść?
Przykro, bo już mamy demokrację, a ja nadal jestem szpiegiem...chyba mają plan łapania takich. Zobacz "zdarzenia duchowe"...
- moja pacjentka zbiła dwie ampułki antybiotyku, a sprzedają całe opakowania
- teraz zgłosiła się chora czekająca na rentę, ale bardzo bogata, tacy nie znoszą czekania...na forsę. Mnie nie wolno wydawać zwolnień na ten czas
- mam szczęście do pracy ponieważ wzywają mnie do chorego psychicznie, a to chłop 150 kg wagi, nawet jestem ostrzegany ponieważ ma "chore" serce"...
Dobrze trafił, bo ma wyrwany przyczep mięśnia piersiowego i to po stronie lewej. Podnieśliśmy go z sanitariuszem, a w tym czasie jego matka "cała chodziła". To chory psychicznie zbój, ostatnio ukradł Mercedesa i przyjechał nim na pogrzeb babci. Klął głośno na cały kościół!
- wpadła chora z częstoskurczem napadowym (miarowe bicie serca 180/ min.), która zasłabła podczas Komunii św. córki!.
Nie mam jak zniszczyć moich zapisków duchowych często szukam różnej okazji, ale nigdy nie jestem sam. Nie miałem niszczarki, nie mam nic do ukrycia, ale chodzi o to aby moich intymnych przeżyć nie czytali znajomi, Jednak trwa "czujność" władzy ludowej!
- jeszcze dziadek z porażeniem stopy...
Płynie moja modlitwa, a napłynął konflikt dwóch lekarek kierowniczek dwóch zespołów (gminy i powiatu)...w jednym budynku.
Z telewizora popłyną słowa o antysemityzmie. Sekretarz Gomółka zmuszał Żydów do emigracji (w 1968 r.). Jeszcze różnice w rządzie oraz artykuł o żonie Korwina Mikke, która zachorowała na HIV "Miałam kiedyś dom i męża".
W drodze do pacjenta z demoniczną wdzięcznością popłynie dodatkowo litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 90
W kościele rodzinnej miejscowości, gdzie byłem ochrzczony od 9:00 do 12:00 trwała Msza św. żałobna za brata! Cisza, to smutny czas, a właśnie organista pięknie śpiewa: "Przyjdź do mnie Jezu".
Św. Paweł (Dz 18,23-28) był pewien czas w Antiochii, gdzie "Żyd, imieniem Apollos (...) człowiek uczony i znający świetnie Pisma (...) przemawiał z wielkim zapałem i nauczał dokładnie tego, co dotyczyło Jezusa, znając tylko chrzest Janowy. (...) Dzielnie uchylał twierdzenia Żydów, wykazując publicznie z Pism, że Jezus jest Mesjaszem".
Tutaj dodam własną refleksję, a przepisuję to 14 lutego 2025 roku, że: wszyscy mający moją łaskę wiary mówią podobnie. Ja nie muszę już czytać Pisma, aby świadczyć o prawdzie naszej wiary. Jest to działanie Ducha Świętego.
Ci, którzy oderwali wiernych od następcy Świętego Piotra uczynili wielkie zło, nie chodzi nawet o podział chrześcijan, ale o to, że u nich nie ma Cudu Ostatniego, którym jest Eucharystia! To Duchowe Ciało Pana Jezusa, które łączy się z naszą duszą podczas Komunii świętej! Nie chcę niczego na świecie oprócz tego Chleba Życia!
Zrozumiesz to, gdy uwierzysz, że istnieje Królestwo Boże. Nie trafisz tam bez wsparcia żyjących, ale tylko garstka modli się za dusze cierpiące w czyśćcu. Tam nie możesz ujrzeć Boga twarzą w Twarz! To miejsce Miłosierdzia Bożego, ale bardzo przykre, co pokazuje "poprawczak" na ziemi. Tam też jesteś daleko od Ojca, ale Prawdziwego!
Jezus powiedział do swoich uczniów (Ewangelia: J 16,23b-28): "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna. (...) Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali i uwierzyli, że wyszedłem od Boga".
Podczas Eucharystii popłakałem się, gdy kapłan podszedł do naszej niewidomej matki i podał jej Ciało Pana Jezusa. Zobacz za kogo Zbawiciel oddał Swoje Życie, a teraz przybył z pocieszeniem do matki po stracie dziecka.
Wróciliśmy szybko do domu, a w telewizji pokażą nawrócenie Łotra! Ponownie popłakałem się. Poszedłem na Mszę św. wieczorną, ponieważ jutro mam dyżur w pogotowiu. Przyjąłem go na swoją zgubę...
APeeL
- 02.06.2000(pt) ZA POCIESZANYCH PRZEZ BOGA OJCA...
- 01.06.2000(c) ZA BLISKICH ŚMIERCI...
- 31.05.2000(ś) ZA SZUKAJĄCYCH BEZPIECZEŃSTWA...
- 30.05.2000(wtorek) ZA ROZLICZANYCH...
- 29.05.2000(p) ZA ŻEBRZĄCYCH O ŁASKI
- 28.05.2000(n) ZA ATAKOWANYCH
- 27.05.2000(s) ZA WYPEŁNIAJĄCYCH POWOŁANIE
- 26.05.2000(pt) ZA ZATROSKANE MATKI
- 25.05.2000(c) ZA OSAMOTNIONYCH W SWOIM CIERPIENIU
- 24.05.2000(ś) ZA KORZYSTAJĄCYCH Z USŁUG