- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 982
opr. 26.01.2010
W śnie przepływały obrazy straszliwych morderstw i jakieś poczucie, że „ja coraz mniej się boję”. Prawda jest taka, że dla wiedzących o Istnieniu Boga śmierć nic nie oznacza.
To musi dotrzeć do wrogów Kościoła Katolickiego, że zabijanie wyznawców Jezusa jest bezsensowne, bo Święta Armia nie ma końca. Nabór jest ciągły, a o straceńcach decyduje Wola Boga.
Świta, a w moim ręku „Trybuna” pełna nienawiści do wierzących, mordy fundamentalistów islamskich i lekarze zabijający dzieci nienarodzone. Piszę, a płynie reportaż TVP Info o młodzieńcu, który produkował materiały wybuchowe oraz porwanie i zaginiecie taksówkarza. Płacze starsza pani, żona oraz wnuczek, któremu dziadek pomagał i go prowadził. Proszą o pomoc.
Pojawia się poczucie Dobra Boga Ojca i Jego Miłosierdzia, a zarazem ogrom zbrodni bolszewickich. Piszę, a płynie obraz panienek stojących na poboczu. Ludzie z wioski wstydzą się tego. Wraca obraz Rosjanek sterczących naprzeciwko „mojego” krzyża Pana Jezusa. Agendy Szatana nie maja żadnych skrupułów. Musisz zrozumieć, że to wrogowie ludzi, którzy nie wiedzą, co czynią.
Na ten moment płyną słowa z ks. Ezechiela 9, 5-9 „[...] przestępstwa nasze [...] wina nasza sięga aż do Nieba [...]”. Ew Łk. 9, 1-9 Pan Jezus rozsyła Apostołów, a „patrzy” wizerunek Ducha Świętego. Ciało Zbawiciela całkowicie przemienia moja duszę. Zesłabłem i z płaczem wołam do Boga;
„Jezu ! uczyń serce moje wg Serca Twego
Ojcze! pragnę mówić o Tobie, dawać świadectwo...”.
To minuty. Nasze serce nie wytrzyma więcej. Nabieram mocy i wychodzę do innych. Jak żyją zwykli ludzie? Skąd czerpią siły do życia? Nawał ludzi, a dzisiaj dyżur w pogotowiu. Serce zalane bólem, go widzę garstkę należącą do Boga. W rozmodleniu trafiam pogotowiem na dziwnych pacjentów;
dziadka, któremu lekarka cewnikiem przebiła cewkę moczową (zakażenie)
chorego psychicznie z bólami brzucha
chorego po przeszczepie nerek ponownie dializowanego
młodego z zespołem psychoorganicznym („duże dziecko”)
uszkodzonego męża znajomej pielęgniarki. Gdzie tacy ludzie i ich rodziny szukają mocy?
Na dodatek w nocy zrywają do chorego psychicznie. Policja. Zdenerwowana rodzina. Przez sekundę wyobraź sobie, że to twój bliski. Jeżeli jest agresywny to żyjesz w stałym napięciu, zagrożeniu i niepewności.
Dopiero wówczas zrozumiesz, co oznacza pokój. Wielu proszę o ofiarowanie cierpień, a była właśnie matka takiego syna. Zaleciłem przekazanie cierpienia Matce Najświętszej i proszenie o prowadzenie.
„Dziękuje Ojcze za ten dzień. Takiej opieki wymaga garstka Twoich, Ojcze”.
Przez 33 godziny nie jadłem i nie przyjmowałem płynów w intencji dnia...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1167
opr.23.12.2010
W śnie kilka razy mignęła głowa w koronie cierniowej i krzyk spadającego z wysokości dziecka! Zrywam się i wiem: „msza o 6.30”. W ciepłej kąpieli łzy popłynęły po twarzy, bo nagle ujrzałem ogrom łask otrzymywanych od Boga.
W tej samej chwilce miliony marzą o umyciu się, ofiary powodzi dalej śpią na strychach, bieda, brak pracy i niesprawiedliwość, a we Wrocławiu inwazja szczurów...
Największą łaską otrzymana od Boga jest w i a r a i możliwość współcierpienia z Panem Jezusem. Dlatego taki sen. Wychodzę i spotykam matkę niosącą chleb dla dzieci. W ilu domach brakuje chleba, a w ilu maltretuje się dzieci!
Ruszam samochodem, a kwiatek przy lusterku dotyka mojej głowy. To podziękowanie od Pana Jezusa, który nadal jest poniżany, wyśmiewany i odrzucany. Napływają obrazy ludzi obdarowanych, pewnych swego oraz obrażających Boga (J. Urban jako symbol) i niszczący kościoły (w ZSRR).
Na nabożeństwie płyną czytania o odbudowie Świątyni w Jerozolimie. „Patrzy” wiz. Ducha Świętego, Który wyjaśnia Słowo; „Mój Duch jest najważniejszy dla odbudowy Mojego Kościoła. On jest kamieniem węgielnym Mojego Kościoła”.
To wielka prawda, ponieważ Kościół nie jest budynkiem to Mistyczne Ciało Pana Jezusa. O odbudowie kościoła nie decyduje postawienie murów świątyni, ale odbudowa wiary w naszych sercach. To Mądrość Boża. To działanie Ducha Świętego i normalny człowiek tego nie pojmie...
„Pan Jezus już się zbliża już puka do mych drzwi”...to czas spotkania i zjednania z Panem mojego życia.
Wcześniej zacząłem pracę. Naprawdę chcę pomagać, współczuć i dawać. Nie znam intencji. Zawiozłem róże pod krzyż, a Pan Jezus dał mi Swoje...trzy, jeszcze ładne. Płyną modlitwy. Padłem umęczony.
Przesuwają się obrazy z mojego nędznego życia, pogrzeb ministra zdrowia służącego lewicy, koledzy lekarze - starzejący się ateiści, piękna dziewczyna pędząca na motocyklu 260 km/ godz. „Patrzy” figurka św. Rodziny. Oni nie zmarnowali łask Boga Ojca.
Koniec. Z wielką jasnością widzę czas łask; Objawienia Maryjne, różne przekazy od Boga, ostrzeżenia. Większość nie chce zbawienia, Nieba, Życia...idą drogą Przeciwnika Boga i wybierają śmierć. Dziwne, bo właśnie dzisiaj kupiłem „Trybunę”.
W dzisiejszym „Fakcie” Stanisław Janecki pisze („Ciosanie kościoła”) o obozie postępu i mądrusiach, którym nie podoba się Kościół Pana Jezusa i zacofańcy...”(...) w ciągu ostatnich 2000 lat nie tacy chojracy próbowali kościół przerobić i jakoś im się nie udało (...)”.
W „Faktach i mitach” za te sprawy odpowiada sama sekretarz redakcji. To wroga Kościołowi Świętemu Wiktoria Zimińska, która swój art. „Dwa oblicza Kościoła” zaczyna od słów, że „Kościół także w Polsce, dyszy (...)” i ubolewa, że lud ma zaufanie do hierarchii, jakoś tam wierzy, frekwencja nie spada „na łeb, na szyję”, gorzej z nauką, a najgorzej, bo lud lubi pątnictwo i pomaganie innym.
W tej boleści założyli fundację: „W człowieku widzieć brata”, ale lepiej brzmiałoby: „W człowieku widzieć towarzysza”! „Bój to nie jest nasz ostatni”...
Miałem inny plan, ale Pan wskazał na ten stary zapis. Przed chwilką czytałem aktualny „Fakt”, a na stole leżały otwarte „Fakty i mity”. Sam zobacz moje prowadzenie... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 588
W sercu trwa niepokój. Tak już zostanie do końca życia, taki los. Nie wiem w jako sposób zagrażam mojej ojczyźnie? Pocałowałem Twarz Pana Jezusa i poprosiłem, aby był dzisiaj ze mną. Zmiana pogody, a to sprawia nawał w przychodni.
W środku pracy Pan pojawi się w moim sercu przy bluesie, którego bardzo lubię. Łzy zaleją oczy. Wyjeżdżam z przychodni, a na dróżce leży wielka złamana gałąź. Natychmiast szukam znaku do intencji; za załamanych, złamanych, przegranych (wybory).
W telewizji pokażą dokument „Niebezpieczne związki”...pokonanie przez Hitlera i Stalina Polski. Żona opowiada o dziewczynie wyrzuconej przez chłopaka...po wyremontowaniu mu mieszkania. Piszę, a toczy się bój z Putinem o gaz; chcą nas uzależnić, odsunąć Guzowatego, pokonać, a nawet upokorzyć.
To bardzo ważna intencja, ponieważ dotyczy wielu ludzi. Zobacz;
- właśnie pokazują pokonana w meczu tenisowym
- start na studia, konkurencja w narzeczeństwie, wybory
Wielu przejmuje się i traktuje pokonanie jako nieszczęście, które może odwrócić ich od Boga. Właśnie ogłaszają wyniki wyborów; klęska PSL-u, przegrała Unia Pracy z Bugajem, a już chłodzono szampana.
Na Mszy św. wieczornej ofiarowałem Bogu mój dzień, a później podczas klapingu trafiam na RTL i obraz wojny w Wietnamie. Strącony lotnik amerykański trafia na Wietnamczyka do którego strzela pierwszy. Zabijanie, zabijanie...naloty dywanowe. Ile wycierpiał ten biedny naród. Kobiety i dzieci, dzieci...patrzy płacząca Twarz Zbawiciela. Pokonany przez Swoich, którzy nadal drwią z Prawdy.
Przed snem oglądam „Magazyn Gazety”. Biedak wygrał w „To-to” 12 mld. st. złotych, a ja dzisiaj w ramach intencji...przegrałem.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 583
Wolny dzień, a budzisz się z wielkim ciężarem...ciałem fizycznym! Dodatkowo serce nijakie i tak zaczyna się „wypoczynek”. Nic nas tutaj nie zadowoli. Uwagę zwracają ofiary wypadku helikoptera (Bośnia), zamach terrorystyczny (Kair) oraz ofiary powodzi. Płynie „Raport o zabijaniu”...o mordach NKWD.
Ucałowałem Twarz Zbawiciela z Całunu, łzy zalały oczy, a sercem znalazłem się przy niewinnych. Przepisuje 15.01.2010, a w tym momencie padają słowa oskarżonego Piskorskiego, że jest niewinny (przekręt z transakcjami)...to samo mówił Palikot (pił małpkę na ulicy).
Na ten moment Pan Jezus mówi do Vassuli Ryden, że przywdziałby wór płócienny, aby wynagrodzić smutek Boga i zatrwożenie Aniołów, bo drżą kolumny Nieba. To prawda, bo świat idzie na całkowita zagładę...wprost za Szatanem!
Z radia płynie kazanie ks. Zawitkowskiego. który widzi tak jak ja i mówi o pięknie plakatów wyborczych, śmierci księżnej Diany...i Matki Teresy z Kalkuty oraz o Westerplatte. Moje serce uciekło do zesłańców na Syberii.
W bólu wyszedłem i wołam do Boga w intencji ojczyzny, bo dość już ofiar i dość fałszu. Bolszewicy zawsze mówią odwrotnie; „my nie dzielimy”, a swoich oznaczyli, uwłaszczyli, obdarowali stanowiskami i pracą.
Płyną obrazy ofiar w Korei oraz migawki wojny Niemcy/Francja, gdzie oficer daje rozkaz swojemu żołnierzowi; idź i osłaniaj moja osobę (pole minowe)! Wyszedłem do lokalu wyborczego, a serce zalewają zamordowani w obozach i zesłańcy oraz likwidowane dzieciątka poczęte.
Na Mszy św. podziękowałem za obdarowanie. Kościół, śpiew chóru z fletnia Pana. Popłakałem się po Komunii Świętej. Dziwne, bo po wypoczynku napłynęły dziwne objawy; smutek, zwątpienie, zniechęcenie, bezsens naszego bytu z utrata pokoju.
Nagle przypominają się słowa ostrzeżenia przez Pana Jezusa; „Niech nie niepokoi cię twoje serce”. Obudziłem się, bo to było kuszenie. Napłynęła bliskość Matki Bożej i poczucie, że dzisiejszy dzień także za mnie, bo Msza św. była „za parafian”.
Właśnie spadł z nasypu nasz autobus (w Austrii); wielu zabitych i rannych. Jakaś matka poszukuje córki, która pojechała do koleżanki i ślad po niej zaginął. Z żoną rozmawialiśmy o inwalidach: ten porażony po upadku (pijany), sąsiad z uszkodzonym mózgiem po wypadku. W ręku mam galerie zdjęć osób zaginionych; od 9 lat do 83.
Zabito dwóch synów pułkownika Ryszarda Kuklińskiego...dopiero 02.09.97 uznano, ze jest niewinny (do tego dnia był skazany na śmierć). Natomiast w filmie; dzieci z rozbitego małżeństwa przygarnął obcy dziadek. Ile na świecie jest takich niewinnych ofiar...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 572
Zapraszam budującego dom do Kościoła Pana, bo w „Niebie jest mieszkanie dla każdego”. Patrzy właśnie tablica; „umierasz, a będziesz żył”. Św. Paweł na ten moment pisze o Zbawicielu, który „zamieszkuje Światłość Niedostępną”.
Przepływa świat znających Tajemnice Królestwa; Matka Boża zewnętrznie jako zwykła niewiasta, św. Józef, św. Jan Chrzciciel i św. Paweł. Z drugiej strony odrzucający Niebo. Przypomina się wczorajsze pytanie; czy modlę się za SLD? Takich jak ja ciągnie do wrogów Boga. Jakże pragnę dać na Mszę św. za Jerzego Urbana.
„O! Panie szukam Cię i wciąż mi Ciebie brak”. Łzy zalały oczy, bo proszę Boga, aby był ze mną. Św. Hostia pękła samoistnie na pół. Serce zalała radość i miłość, pragnienie pocieszania oraz dawania świadectwa wiary. W przychodni był typowy nawał; pełno angin, przestraszeni, koklusz, uczulenia, bóle głowy, nadciśnienie.
W modlitwie wołałem za tych, którzy nie słyszą Boga, którzy nie odpowiadają na Jego wołanie. Przepływa świat, odwróceni...”ziarna nie dające plonu” i wraca Jerzy Urban jako symbol tych ludzi. W ręku książeczka z żartami klozetowymi ze zdjęciem jego głowy w sedesie. SLD głoszące zabijanie. Żona mówi o wyczynach złych dzieci, a syn w żartach utrudnia wejście do domu...
W ręku mam zaschniętą żmije, która znalazłem w samochodzie, a z kasety płyną słowa o Szatanie. „Patrzy” Pan Jezus w koronie cierniowej, a z telewizji płyną obrazy Żydów i Palestyńczyków. To odwróceni od Jezusa mieszkańcy Ziemi Świętej, Ojczyzny Zbawiciela.
Płynie obraz złodzieja, który włamuje się do obcego domu. Takim złodziejem-zabójcą jest Szatan, który włamuje się do dusz. Płynie modlitwa, krążę w bólu po mieście.
Wołam za dzieciątka nienarodzone, ponieważ SLD jest za zabijaniem, a już na pewno z gwałtu. Czy ty nie powstałeś z gwałtu? Sprawa jest przebadana. 1/3 dzieci powstaje w małżeństwach z gwałtów!
Nie wiem dlaczego kupiłem pismo „Nie”, ale są bracia, którzy usta mają pełne demokracji, ale dzielą się tylko we własnym gronie. Na tym tle „Pani” opisująca tylko pięknych, bogatych i szczęśliwych. Jak ich sądzić po śmierci? Jakże płaczą nad nimi w Niebie! Napłynęła moc szatana, jego odrywanie dzieci od Boga i proponowanie „lepszego” życia z używaniem świata!
W dodatku „Gaz. wyborczej” art. „Gołąbek niepokoju” o zażywających ekstazę (niektórzy umierają). Tam też jest opisywany dobrobyt Belgów. Jakże pomaga im Szatan. Niby przypadkowo włączyłem kasetę; „oto wielki smok ognisty", w ręku wycięte zdjęcie zaskrońca. Pan działa przez wszystko, a ja nie mam możliwości zapisania chwilki po chwilce, bo wówczas ujrzałbyś prowadzenie.
Właśnie Matka Boża Pokoju i Jej strona; różaniec, msze, modlitwy, posty duchowe. Pan ma czas. Jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Nasza tragedia polega na braku poczuciu przepływającego czasu. Otworzyłem drzwi pokoju, a moje oczy zatrzymała Twarz Pana Jezusa z Całunu, którą ucałowałem...
APeeL
- 19.09.1997(pt) ZA DZIELĄCYCH SIĘ
- 18.09.1997(w) ZA ZATROSKANYCH W SERCU
- 17.09.1997(ś) ZA PROWADZĄCYCH SŁODKIE ŻYCIE
- 16.09.1997(w) ZA MARNUJĄCYCH CZAS ŁASKI
- 15.09.1997(p) ZA ZBOLAŁYCH W SERCACH
- 14.09.1997(n) ŻYJĄCYCH W POCZUCIU OBECNOŚCI BOGA
- 13.09.1997(s) ZA ZGARNIĘTYCH PRZEZ SZATANA
- 12.09.1997(pt) ZA POWOŁANYCH DO POSŁUGI
- 11.09.1997(c) ZA FAŁSZYWIE DOBRYCH
- 10.09.1997(ś) ZA TYCH, KTÓRYM ODEBRANO DZIECI