- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 373
Planowałem Mszę Św. wieczorną, ale posłuchałem natchnienia i znalazłem się na porannej o 6.30. Piszą wciąż tak samo, ale proszę zrozumieć, że inny jest wówczas przebieg danego dnia życia.
Od ołtarza popłynęło słowo...
Św. Pawła Ef 6, 1-9a z apelem do dzieci, aby były posłuszne rodzicom ("czcij ojca twego i matkę"). To samo dotyczy niewolników, którzy mają być posłuszni doczesnym panom i Chrystusowi! Tak, bo mamy służyć z miłością i prostotą serca, a przed chwilką denerwował trzask podglądu oraz czuwający i słowa z filmu w telewizji o kapłanach.
Psalmista w Ps 145 wskazywał na wielkość i dobroć Boga Ojca (pieśń pochwalana Dawida).
Natomiast Pan Jezus wskazał w Ewangelii Łk 13, 22-3 na niegodnych, którzy nie dostana się do Królestwa Bożego...odpowiedzą im: nie znamy takiego. Zarazem ostatni będą pierwszymi. Napłynęły obrazy wczorajszych ofiar "życia po życiu"...wracających po reanimacji.
Ja wiem, że jest Niebo i dziękuję Matce Bożej za łaskę zbawienia. Serce zalewała miłość z poczuciem, że wielu ludzi jest dobrych. Dodatkowo mam poczucie Dobroci Boga Ojca oczekującego na nasz powrót. "Jezu! Och Jezu".
Nie moglem wyjść z kościoła z powodu przewagi duszy w ekstazie ze słodyczą sięgającą aż do ust. Teraz, gdy to przepisuję (27.08.2022) mam "resztę" zdarzeń z tamtego czasu (26.11.1996) świadczących o Dobroci Boga Ojca...
1. obdarowanie, które przekazałem innym, bo większa jest radość z dawania niż brania.
2. Sakrament Pojednania...po zaproszeniu przez Pana Jezusa („spojrzeniu” figurki)
3. odwiedzenie matki ziemskiej
4. zreperowano nam drzwi boku i założono domofon
5. załatwiłem sprawę podatku od dyżurów (zmartwienie)
6. pokój i miłość, które zalały mój dom...
Kapłan poprosił, aby obdarowani szczególnymi łaskami wykorzystywali je dla dobra innych. To dla mnie jest zrozumiałe. Nawet napłynęła osoba Jana Pawła II, zamordowanego ks. Jerzego Popiełuszki. Napłynął też obraz s. Faustyny, która cierpiała z powodu rozłaki z Panem Jezusem!
Łzy zalały oczy (dar) z powodu Miłosierdzia Pana Jezusa! Największe zbrodnie można zmazać. Wcześniej znalazłem się w pracy, gdzie były tylko dwie karty, ale wiedziałem, że dzisiaj czeka mnie cierpienie, ponieważ Eucharystia pękła na pół. Tak jest zawsze w pułapkach, bo z trudem skończyłem o godz. 15.00.
Chorzy mają różne prośby, często o charakterze gnębienia: obca pacjentka prosiła o transport karetkę (ja nie mam prywatnego pogotowia), ale faktycznie wymagała hospitalizacji. W środku nawału dyspozytorka pogotowia chciała wysłać mnie z porodem (chłopiec na posyłki), a na miejscu był jest kierownik. Natomiast syna wezwano do urzędu skarbowego, a wszystko ma opłacone.
Dzisiejszą intencję odczytałem po posłuchaniu natchnienia, aby otworzyć Psalm, gdzie były słowa o gnębionych. Potwierdziła to duchowość zdarzeń...
- film o mieszkających w domu w którym straszy
- reportaż o eksmisji z mieszkania
- informacja o rozłączeniu matkę z dzieckiem (często z powodu złych warunków życia)
- zesłani na Syberię
- "Zabić ks. Jerzego Popiełuszkę".
Napłynęło pragnienie trafienia na grób naszej rocznej córeczki...
Z całego serca podziękowałem Bogu Ojcu za ten dzień....
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 373
Na koniec dyżuru w pogotowiu miałem wyjazd do pacjenta ciężko poszkodowanego, który doznał złamania kręgosłupa i obu nóg. Teraz krzyczał z powodu bólu naderwanego przyczepu mięśnia piersiowego...krótko mówiąc głupstwo.
Trafił na specjalistę, bo jestem reumatologiem. Ta dolegliwość to zmora, której nie znają lekarze, nawet chirurdzy, a pacjent doznał tego prawdopodobnie podczas wypadku.
Po powrocie do bazy przeniosłem się do życia "telewizyjnego": sprawa Oleksego, ćwiczenia ciała, przepowiednie...wszystko poza wiarą, a nie widzi tego człowiek żyjący tylko tym światem. Pojechałem na Mszę Święta o 7.00...co do minuty. Tak jest zawsze w naszych pragnieniach duchowych.
W Słowie płynący od ołtarza padnie zalecenie (Ef 5,21-33), abyśmy byli poddanie sobie w bojaźni Chrystusowej, a ja dodam, że w miłości Chrystusowej...tak w naszym życiu, jak i w w naszej wierze.
Psalmista śpiewał jakby ode mnie w Ps 128, że: „Błogosławiony, kto się boi Pana”, ale wówczas ne było znane Miłosierdzie Boga Ojca. Dzisiaj trzeba zacytować, że: „Szczęśliwy człowiek, który (…) chodzi Jego drogami.
Pan Jezus wołał do Boga Ojca z dziękczynieniem, że Tajemnice Królestwa Bożego objawił prostaczkom (Mt 11, 25) oraz w Ew. Łk 13, 18-21). Nie ujrzysz cudów bez stania się takim, nasze wykształcenie nic nie znaczy, bo jest głupstwem dla Boga. Dodam tylko, że to królestwo jest już w nas.
Wcześniej zacząłem pracę: mamszczęście, ponieważ nie ma chirurga, a właśnie pojawiło się szycie rany. Na wizycie domowej serce zalał ból, ponieważ napłynęło pragnienie modlitwy. Później na działce narwałem pięknych kwiatów pod krzyż i zapaliłem lampkę. Popłynie też koronka do Miłosierdzia Bożego w później odczytanej intencji tego dnia.
W tym czasie przepłynęli wszyscy żyjący bez nadziei: biedni, żony pijaków, bezrobotni na zasiłkach, chorych, bezradnych, mający dzieci bez pieniędzy. W TVP2 trafię na film, gdzie będzie relacja żyjących, którzy wrócili z sowieckich gułagów" (Uniewinnieni niewinni").
Aktualna ucieczka Tutsi uciekającymi przed barbarzyńcami z Hutu. Hutu i Tutsi. Jeszcze przeżycia dzieci i młodych aresztowanych przez UB oraz dzieci chore na nowotwory. Wróciła wizyta domowa u ciężko chorego, który poruszał się tylko w pokoju. Poprosiłem, aby ofiarował swojego cierpienie Matce Najświętszej.
W tym czasie "patrzyła" Matka Boża i Pan Jezus w koronie cierniowej, a łzy zalały oczy. Popłynęła moja bolesna modlitwa w czasie filmu o dziewczynce chorej na AIDS. Jeszcze ofiary Czernobyla, a dzisiaj, gdy to przepisuję (25.08.2022) Rosjanie zajęli elektrownię atomową na Ukrainie i grożą jej wysadzeniem. Tuż przed snem przepłyną relacje reanimowanych "Między życiem, a śmiercią” (NDE).
Śmierć to narodzenie naszego ciała duchowego, którym trafiamy w objęcia Ojca Niebieskiego. Głosy ateistów mieszały się z przeżyciami dzieci po reanimacji. Padłem na kolana z dziękczynieniem: "Ojcze, dziękuję za ten dzień”.
W tym czasie za oknem trwała nawałnica z poczuciem, że nasz dom jest namiastką Królestwa Bożego, gdzie jest mieszkań wiele…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 377
Święto świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza
Po przebudzeniu napłynęły obrazy z 26 października z intencji: "za omamionych przez świat"...tam była posłanka broniąca zwierząt, a zarazem zwolenniczka zabijanie dzieci nienarodzonych. Natomiast w m-ku "Nie z tej ziemi" o poszukujących miłości i ciekawostek poza Bogiem Ojcem!
Zerwałem się na Mszę Św. przed pójściem do pracy. Dzisiaj jest zimno, brzydko, pada z poczuciem nędzy naszego zesłania, a z drugiej strony serce mam zalane pragnieniem doskonałości.
W kościele nie zapalono świec na ołtarzu i ta łaska spadła na mnie, a to nie było przypadkowe. Na tę chwilkę kapłan mówił o Panu Jezusie, Światłości, błogosławieństwie wezwanych do świątyni oraz o drodze do Boga czyli pójściu za Panem Jezusem. Właśnie dzisiaj Pan Jezus w Ewangelii (Łk 18,9-14) mówił o faryzeuszu i celniku.
Chodziło o to, że Pan Bóg nie ma względu na osoby 9Syr 35,12-14.16-18). Nie tak jak na ziemi, gdzie: biedny, sierota i wdowa są lekceważeni i nie wysłuchuje się prósb pokrzywdzonych. Znam to z gabinetu lekarskiego (1/5 rent jest lewa, dla swoich).
Psalmista potwierdził to w (Ps 34,2-3.17-19.23): Biedak zawołał i Pan go wysłuchał. Pan słyszy wołających o pomoc i ratuje ich od wszelkiej udręki.
Takie krzywdy spotykają też idących za Panem Jezusem, czego zaznał św. Paweł (2 Tm 4,6-9.16-18): W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili: niech im to nie będzie policzone! Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii i żeby wszystkie narody je posłyszały; wyrwany też zostałem z paszczy lwa".
Na szczycie tego miłosierdzia jest śmierć Pana Jezusa za nasze odkupienie. Eucharystie przekazałem na św. Ręce Boga Ojca w intencji tego dnia.
Pracę w przychodni zacząłem wcześniej prosząc o pomoc i ochronę Pana Jezusa. Na wizycie w nędznej chatce, serce zostało zalane miłością. Później wzywano do pogotowia, gdzie kobieta poroniła.
O 15.00 trafił się daleki wyjazd, koronka do Miłosierdzia Bożego. Dopiero w Izbie Przyjęć odczytałem intencję, a wzrok zatrzymał pijany leżący na korytarzu oraz pracownica chwiejąca się na nogach z tego powodu...zgubiła obcas buta, podałem jej, a w podzięce przeklinała mnie.
Czekając na przyjęcie chorej (godzina) razem z kierowcą zasnęliśmy w karetce. Po powrocie do bazy na sygnale pędziliśmy do babuszki różańcowej (częstoskurcz napadowy). W krótkim czasie trafiliśmy do małego chłopczyka, którego brat napoił roztworem saletry spożywczej.
Na sygnałach trafiliśmy do szpitala, gdzie sercem byłe przy cierpiącej matce, pomagałam w płukaniu żołądka przy złości i ubliżaniu z przeklinaniem zdenerwowanego ojca dzieciątka. Jakby na ten czas w modlitwie wypadło św. Poniżenie Pana Jezusa, a dodatkowo w czasie powrotu kierowca przeklinał mnie.
Dzisiaj jeździłem dróżkami Matki Bożej z figurami. Jeszcze o 5.00 przejeżdżałem koło takiej, której wizerunek błysnął podczas budzenia. Trafiłem do mieszkania z Matką Bożą nad drzwiami i oświetloną w szafie, a właśnie dzwony kościoła wskazały na północ! Podziękowałem Bogu za ten dzień.
W nocy napłynęło natchnienie, że miałem ochronę Matki Bożej.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 498
Szatan chciał odciągnąć mnie od Mszy świętej o godzinie 7:00 (sugerował 12:00). Z radością biegłem do Domu Pana odmawiając część chwalebną różańca i różaniec Pana Jezusa. Można powiedzieć, że powinniśmy się spieszyć tylko na spotkanie z naszym Stwórcą...
Na ten czas przywitało mnie czerwone wschodzące słońce, a wzrok zatrzymało stado gołębi (pokój). Już na początku Mszy świętej łzy zalewały oczy, bo właśnie „patrzył” wizerunek Ducha Świętego i Pan Jezus Dobry Pasterz (wielka figura).
Z Księgi Wyjścia popłyną piękne słowa „Kodeksu Przymierza” (Wj 22,20-26), po Dziesięciorgu przykazań, to obszerny zbiór szczegółowych norm, stanowiący rozwinięcie Dekalogu. Prawo zabrania krzywdzić i wykorzystywać przybyszów, wdowy, sieroty oraz najuboższych, a więc osoby społecznie upośledzone, bo pozbawione naturalnej ochrony ze strony rodziny (mąż, ojciec) czy plemienia, zdane na łaskę i niełaskę zamożnych. To wciąż jest aktualne...
W Prawie Mojżeszowym sam Bóg ogłasza się szczególnym opiekunem i obrońcą słabych i bezbronnych. «Usłyszę ich skargę i rozpali się gniew mój»
Nie można kochać Boga naprawdę, całym sercem, nie miłując równocześnie brata czy siostry, jak siebie samego (Mt 22,37-40).
Psalmista w PS 18 zawołał ode mnie: „miłuję Ciebie Panie, mocy moja”.
W Ew (Mt 22,34-40) „próbowano” Pana Jezusa i zapytano o najważniejsze przykazanie, a On im odpowiedział.
«Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. (…) Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy».
Ja wiem o tym, że mam kochać Ojca Najświętszego, Jego Syna, Pana Jezusa oraz Ducha Świętego. Popłakałem się po Eucharystii w intencji tego dnia i nie mogłem wyjść z kościoła, musiałam unikać spotkań z ludźmi pragnąc samotności. Po powrocie do domu z telewizji padną słowa kapłana o miłości.
Po wyjściu na modlitwę zauważę jak brzydki jest ten świat, wszystko zniszczone, wycinane lasy, a bary pełne pijanych. Pojechałem na działkę, aby być sam na sam z Panem Jezusem. Radość zalała serce, gdy przejeżdżałem obok wczoraj wysprzątanego otoczenia „mojego” krzyża. Zacząłem odmawiać modlitwę w intencji tego dnia.
„Jezu! Jezu! Jak bardzo kocham Ciebie”. Natomiast w telewizji Trwam trafiłem na słowa pieśni o miłości Boga Ojca do nas…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 507
Po dobrym dyżurze w pogotowiu, tuż po przebudzeniu Kłamca podsuwał mi czerwoną pajęczynę (bolszewizm). Jest ich faktyczna większość, a wie o tym tylko garstka...z tego powodu mogę stracić życie, ale trzeba ujawnić to omamionym braciom.
Przed pójściem do przychodni pojechałem na Mszę św. o 7.30, a dzisiaj Pan Jezus powołuje nas do różnych posług (Ef 4, 7-16). Chodzi o to, aby dążyć do „człowieka doskonałego (…) abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu”.
Napłynęło otocznie, koledzy ateiści, miasto, ojczyzna i cały świat. Najbardziej boleję nad narodem wybranym, który zszedł na manowce duchowe. Pan Jezus w Ew (Łk 13, 1-9) mówił: „jeśli się nie nawrócicie wszyscy zginiecie”...tak jak winorośl nie dająca owoców (wyjaławiająca ziemię).
Jakby na znak pierwszym pacjentem był ateista, oficer polityczny z jednostki w której pracowałem. Po wszystkim pojechałem i wysprzątałem pod moim krzyżem w intencji tego dnia. Natomiast na działce trafiłem na podobnego sąsiada, który wycinał krzew. Nawet powiedziałem mu o słowach ostrzeżenia Pana Jezusa w dzisiejszej Ewangelii.
Po powrocie do domu pocałowałem wizerunek Zbawiciela, z książki „Prawdziwe Życie w Bogu”, która otworzyła się na słowach o prowadzących wojnę z Panem Jezusem i z wysyłanymi jako ostrzeżenie. Wróciły słowa pieśni: „To Ty, Panie na mnie spojrzałeś...twoje usta dziś wyrzekły me imię”.
Łzy zalały oczy, gdy Krawczyk śpiewał: „jak przeżyć wszystko jeszcze raz, ocalić czas, wznowić blask?”. Zawołałem z płaczem: „Jezu! Jak można żyć bez Boga, Ciebie i Ducha Świętego?” Wrócił obraz Trójcy Świętej, wizerunek Ducha Świętego oraz figura Pana Jezusa Dobrego Pasterza.
Podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego prosiłem córkę, aby wołała do Nieba o uzdrowienie, a właśnie koło nas zatrzymał się człowiek z ołtarzykiem (Pan Jezus i Matka z Sercami w koronach oraz s. Faustyną). Zwróciłem jej uwagę na ten znak!
Na nabożeństwie różańcowym ponownie przystąpiłem do Eucharystii w intencji tego dnia...także za dusze takich. Przypomniał się sen żony...przyszła do niej dusza zmarłej dyrektorki, komunistki, która dręczyła ją w szkole. Właśnie płynęła pieśń do Matki Bożej; „do Ciebie się cały świat ucieka (…) Twej pomocy czeka”. Jakże mam to wszystko pięknie ułożone!
Późnym wieczorem zostanie potwierdzona intencja:
- w dodatku do „Niedzieli” będzie art. „Michael, ach Michael”...o spadającej gwieździe „króla muzyki pop” (sława)
- w Magazynie „Gazety wyborczej” opiszą prawdę (art. „Artysta w zalotach”), że w miłości „jesteśmy po prostu zwierzętami”. Ja zwrócę uwagę na fakt, że zwierzęta spółkują tylko dla prokreacji, a nie dla różnych wynaturzeń…
- „Wojny Saddama” (władza)
- Kantorzy w synagodze, a to naród wybrany, który odwrócił się od Boga! Ich śpiew dociera tylko do sklepienia świątyni…
- Samobójstwa i zabójstwa...
- Sprawa ustawy o aborcji z obrazami porozrywanych zwłok dzieci poczętych („Super express”)
- „O cnocie” pisał Leszek Kołakowski, ale jako ateista…
APeeL
- 25.10.1996(pt) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA OTRZYMANE ŁASKI
- 24.10.1996(c) ZA NIOSĄCYCH OPIEKĘ
- 23.10.1996(ś) ZA NAMASZCZONYCH KAPŁANÓW KATOLICKICH
- 22.10.1996(w) ZA TYCH, KTÓRYM NIEPOTRZEBNA JEST MATKA JEZUSA
- 21.10.1996(p) ZA ŁAMANYCH PRZEZ PRZESZKODY
- 20.10.1996(n) ZA STĘSKNIONYCH JEZUSA EUCHARYSTYCZNEGO
- 19.10.1996(s) ZA TYCH, KTÓRZY UTRACILI WIARĘ
- 18.10.1996(pt) ZA BLISKICH TWEMU NAJŚWIĘTSZEMU SERCU, OJCZE
- 17.10.1996(c) ZA OFIARY RÓŻNYCH ZDARZEŃ
- 16.10.1996(ś) ZA ZABIJANYCH PRZEZ WŁASNE POŻĄDLIWOŚCI