Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

24.12.2025(ś) ZA ŚLUBUJĄCYCH WIERNOŚĆ BOGU OJCU AŻ DO ŚMIERCI…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 grudzień 2025
Odsłon: 13

Wigilia Narodzenia Pańskiego

       W naszych codziennych zdarzeniach występują całe ciągi zdarzeń i ich następstw: dobrych i złych, a wszystko poznajemy po owocach. Sprawdź to na sobie i zauważ różnicę pomiędzy pójściem za Wolą Boga Ojca w odróżnieniu od swoich działań. Dobrze wiesz, że nie masz dostępu do tego, co stanie się za chwilkę!

      Zdziwiłem się wczorajszą pewnością córki w jej planach, a głupia grypa może sprawić niesprawność serca lub naszego mózgu. Nawet nie wspominam o mikroudarach (TIA), które objawiają się drętwieniem lub osłabieniem jednej połowy ciała z zaburzeniem mowy i widzenia, zawrotami głowy i dezorientacją. Dołóż do tego skręt jelit, nagłe zakrztuszenie się, zapalenie wyrostka robaczkowego, zatrucie pokarmowe, popularne wypadki (poślizg z upadkiem na plecy lub poparzenie się wrzątkiem), zatrucia chemiczne, nagłe uczulenie na różne chemikalia. To nie ma końca, a widziałem wiele przez 40 lat pracy. Na szczycie wszystkiego są nagłe zgony ludzi zdrowych.

   Do 4.00 zeszło z zapisem wczorajszego świadectwa wiary, a zerwał mnie budzik o 6.30. Zatrzymałem się samochodem pod kościołem w oczekiwaniu na Mszę św. o 7.15 słuchając kasety o życiu ks. Jerzego Popiełuszki i jego męczeńskiej śmierci. Łzy zalały oczy, ucałowałem jego postać, a w tym czasie moja dusza zawołała: "Boże Ojcze! Ślubuję Ci wierność aż do śmierci. Sam zostałem tym zaskoczony!

1.  Dzisiaj Pan zwrócił się do proroka Natana (2 Sm 7,1-5.8b-12.14a.16) z prośbą, aby przekazał królowi Dawidowi słowa, że zabrał go z pastwiska, mieszka w pałacu cedrowym, a Arka Boża przebywa w namiocie. Taka jest właśnie nasza wdzięczność.

2.  Psalmista wołał (Ps 89): „Na wieki będę sławił łaski Pana, moimi ustami będę głosił Twą wierność przez wszystkie pokolenia".

3.   Natomiast w Ewangelii (Łk 1, 67-79) Zachariasz, ojciec Jana Chrzciciela mówił napełniony Duchem Świętym: „prorokiem Najwyższego zwać się będziesz, bo pójdziesz przed Panem torując Mu drogi; Jego ludowi dasz poznać zbawienie [co się dokona] przez odpuszczenie mu grzechów, dzięki litości serdecznej Boga naszego”.

        Przed Wigilią moje serce i duszę zalało uniesienie duchowe, wprost znalazłem się w Betlejem. Siedziałem w milczeniu zaskoczony tak wielką łaską. Chciałbym spędzić ten czas na medytacji, wspólnych modlitwach przerwanych ciszą.  Pasuje tutaj obraz, który "wypadł z bałaganu"...     

                                                       Piekny budynek

      Oto nasz stół i otoczenie w którym demony źle się czują....

                                                        Stółwigilijny

 

                                                      Półka

       Przed Pasterką o 24.00 pojechałem na śpiew kolęd w naszym kościele z udziałem chóru parafialnego...odmówiłem w tym czasie - w intencji tego dnia - moją modlitwę. 

                                                                                                                                                                    APeeL

        

 Akualnie przepisano

28.10.2004(c) ZA ODDANYCH SŁUŻBIE BOGU OJCU…

Święto świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza

      Na porannej Mszy św. padną słowa czytań…

1. O Bogu Ojcu faktycznym sędzią, który nie ma względu na osoby (Syr 35,12-14.16-18): „wysłucha prośby pokrzywdzonego, nie zlekceważy błagania sieroty i wdowy, kiedy się skarży”. Jednak najważniejsza była zapowiedź: „Kto służy Bogu, z upodobaniem będzie przyjęty, a błaganie jego dosięgnie obłoków”.

2. Św. Paweł wczoraj mówił (Ef 6, 1-9): Z ochotą służcie, jak byście służyli Panu, a nie ludziom, świadomi tego, że każdy, jeśli czyni co dobrego, otrzyma to z powrotem od Pana, czy to niewolnik, czy wolny. Natomiast dzisiaj - w oczekiwaniu na swoje odejście - stwierdził (2 Tm 4,6-9.16-18), że brał udział w strzeżeniu naszej wiary dodając, że: „W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili (…) Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię (…)”.

3. Natomiast Ewangelia (Łk 18,9-14) będzie o dwóch ludziach modlących się w świątyni: pysznym faryzeuszu, który dziękuje Bogu, że nie jest jak inni grzesznicy i pokornym celniku, który uznaje swoją grzeszność i prosi Boga o miłosierdzie.

      Wolne w przychodni, ale mam drugi dyżur z rzędu w pogotowiu od 15.00. Zabrałem wywiad z o. Jackiem Salijem w „Gazecie Polskiej”: „W kogo wierzy Pan Bóg”. Dzisiaj, gdy przepisuje to świadectwo wiary ten słynny dominikanin nadal żyje i jest aktywny (urodzony 19.08.1942).

      W tym czasie wzrok przykuł też sługa Boży Josemaria Escriv’a de Balaguer oraz ksiądz Jerzy Popiełuszko. Dziwne, bo dzisiaj, gdy przepisuję to świadectwo wiary (Wigilia 24.12.2025) w oczekiwaniu na Mszę św. o 7.15...z kasety w samochodzie słuchałem słowa o jego życia i męczeńskiej śmierci. Ucałowałem jego wizerunek, a do Boga Ojca zawołałem, że ślubuję wierność aż po grób. Zobacz jak miesza się ten i tamten czas, a w sercu mam poczucie bycia w Stajence Betlejemskiej. Ktoś powie, że nie znamy faktycznej daty tego zdarzenia (kościół prawosławny obchodzi 07 stycznia), ale liczy się radość i pragnienie naszego serca.

     Podczas ówczesnego zapisie tego świadectwa z włączonego telewizora popłynie obraz kościoła z samotnym kapłanem. Służba Bogu może być różna. Niewidoma wzięła brzydkie dziecko z Indii na wychowanie i odzyskała wzrok! Ja służę chorym, ale myślę o przejściu na emeryturę, ale całą sprawę przekazałem na święte ręce Taty - wiem, że poprowadzi. Pragnę mieć więcej czasu szerzenia świadectwa wiary. Czy wiesz, co się stanie? Przed emeryturą od 02.01.2009 r. zawieszą mi pwzl 2069345 za obronę naszej wiary i krzyża. Po czasie ujrzę dobro, ponieważ faktycznie uzyskałem czas o którym marzyłem…

      Obecnie, powtórnie przeczytałem cały wywiad z o. Jackiem Salijem. Przy mojej łasce dziwi mnie brak jednoznacznego stwierdzenia, że nie my wybieramy Boga, ale on nas. Zacytował zdanie teologów, że Pana Boga poznaje się „przede wszystkim na kolanach”. Tak było ze mną, ale sprawiło to wstawiennictwo wierzących niewiast (zamawiane Msze św. w mojej intencji) oraz błagania Boga Ojca przez żonę. Padłem na kolana i przeżegnałem się, ale to było właśnie zawołanie i wybranie. W wywiadzie nie było słowa o Cudzie Ostatnim: Eucharystii!

                                                                                                                                                                APeeL

 

23.12.2025(w) ZA LUDZKIE ZWIERZĘTA…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 grudzień 2025
Odsłon: 17

      Zdziwisz się odczytaną intencją. Jednak wiedz, że nasz Deus Abba jest wszech-atrakcyjny: wszech („wszystko”) + atrakcyjny („pociągający”) równa się „wszechstronnie pociągający”. Ja nie skradłem tego hinduistom, bo sam doszedłem do tego, że „nie ma Boga oprócz Jahwe”, a szukając pisowni trafiłem na opis cech jednego z najważniejszych bóstw w hinduizmie...Kryszny czczonego jako 8. inkarnacja (awatar) boga Wisznu i często uważany za samego Najwyższego Boga.

      Jest barwną postacią mitologiczną, symbolem miłości, radości, ale także mądrym wojownikiem i nauczycielem (jak w poemacie „Bhagawadgita”). Kiedyś miałem ten poemat, a nawet byłem skłonny - przed powaleniem na kolana z przeżegnaniem się - do mieszanki chrześcijaństwa z reinkarnacją. Zarazem dziwię się, że nie mówimy tak pięknie o Bogu Stworzycielu wszystkiego. Piszę to w środku nocy przed Wigilią...serce ściska ból, w oczach kręcą się łzy, a u mnie jest to test Prawdy.

      Zapytam czytającego: skąd biorą się tak piękne wiary, których nikt nie atakuje? Musisz zrozumieć, że nad nami toczy się śmiertelny ból...o nasze dusze. Przeciwnik Boga Ojca i Królestwa Niebieskiego, upadły Archanioł….Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel) wie tak jak ja, że wszystko jest prawdziwej w wierze katolickiej. On wie też, że mamy dusze, które pragną powrotu do czekającego na nas ich Stwórcy...z tego łez padołu.

      Nie wnikam w powód naszego zesłania z wcieleniem duszy w ciało fizyczne. Jest to „kara”, a podobni do mnie nie chcą być tutaj. Jest to wynik tęsknej miłości duszy ludzkiej za Bogiem Ojcem, która  jest Jego cząstką...tak jak ciało fizyczne cząstką rodziców. To tłumaczy pragnie powrotu do jej Stwórcy. Wiem, że moją Ojczyzną jest Królestwo Boże. 

    Na tym tle nie możesz spekulować jaki może być Bóg Ojciec, czy jest, czy Go nie ma, „czy umarł czy nie umarł”. Najgorsze jest pytanie antyklerykałów: kto stworzył Boga? Podsuwa to upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji, aby robić zamieszanie i budzić zwątpienie.

      W ten sposób uzyskałem pomoc dotyczącą określenia: l u d z k i e zwierzęta w odróżnieniu od innych zwierząt „nieludzkich”. Jednym słowem chodzi o pojęcie biologiczne całego świata ożywionego...ze wskazaniem na cechy wspólne (jak w filmie komentującym "Ludzkie zwierzęta, nieludzkie zwierzęta" na YouTube). To wyjaśnia zarazem traktowanie nas przez kolegów psychiatrów, określanych przeze mnie p s i c h i a t r a m i.

    Chodzi ot, że traktują nas biologicznie czyli mamy tylko psyche i soma bez wcielonej duszy. Nie mają jej zwierzęta. Nawet w naszej wierze niewiele mówi się o naszych ciałach duchowych, których nie może zniszczyć żadna broń...tylko grzech! O Szatanie też nie usłyszysz, a co z nami po śmierci? Zmartwychwstaniemy w czas ostatecznych...czyli na świętej Nigdy! Zobacz jak Belzebub namieszał w głowach. Milczy się też o celu naszego życia: ś w i ę t o ś c i, która budzi uśmiech...

       Z punktu językoznawcy wg prof. Jerzego Bralczyka sprawa jest jasna: określenie zwierząt jako „nieludzkich” jest uczłowieczaniem zwierząt. „W wywyższaniu zwierząt postrzegam autodegradację”. Stąd mówienie, że „pies umarł jest dla mnie obce”, gdyż dotyczy to ludzi, a to wywołało burzę medialną w internecie.

      Skąd to wszystko? Przyjechała do nas córka ateistka z pieskiem, która kiedyś studiowała teologię. Przy mojej łasce wiary ciągnie mnie do takich, a zarazem wiem, że nie wolno mi dyskutować na tematy wiary. Dałem tylko świadectwa: odczytywania Woli Boga Ojca, widzenia cudu stworzenia wszystkiego oraz faktu, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej.

     Kręciła się przy pytaniu o istnieniu natchnień...chyba nie uznaje, tak jak koledzy psychiatrzy, a to oznacza negowanie istnienia Boga Ojca i całego Królestwa Bożego oraz sił ciemności przez które jest prowadzona. Nie umiała odpowiedzieć jaka jest jej duchowość: obojętność, agnostyk w dwie strony („chyba tam coś jest i chyba tam nic nie ma”), piramida wierzących i niewierzących oraz wiedzący, że Boga nie ma (Richard Dawkins) oraz ja wiedzący, że Bóg Ojciec Jest, a Jego Imię brzmi Jahwe.

       Przy tym jest pewna swego i swojej ludzkiej mądrości. Rozprawiała o stwarzaniu tego świata przez tydzień jako alegorii, ale nie próbowała odpowiedzieć jak nasz Bóg Ojciec stwarza wszystko. Wracając do ludzkiego zwierzęcia stwierdziła, że niczym nie różnimy się od zwierząt, a moją próbę wskazania na duszę ludzką zbyła „mieszaniem wiary z wiedzą”. To sprytny i mocny argument Szatana, który trudno pokonać, bo chodzi o negowanie istnienia duszy ludzkiej.

      Pomyślałem, że jest to intencja modlitewna tego dnia, obejmująca omamionych demoniczną mądrością oraz miłością do zwierząt...pieski otrzymują ludzkie imiona i umierają. Zarzuciłem jej prowadzenie pieska na łańcuchu (smyczy). Przed odjazdem cały czas mówiła do niego, ale dzieci nie chciała i tak się zestarzała.

     Po zapytaniu w wyszukiwarce wyskoczyły tytuły…

1. „Zwierciadło” w którym biolog prof. Rafał Zwolak wybadał to, co wiemy, ale wspomniał o ewolucji...chyba jednak pochodzimy od małpy, za ich przeproszeniem w imieniu polityków!

2. Reddit "Zapomnieliśmy, że jesteśmy zwierzętami...Ewoluowaliśmy przez tysiące lat"...w komentarzu wspomniano o Karolu Marksie.

3. Tygodnik „Idziemy” w tytule pyta: „Zwierzę też człowiek”? Wejdż i poczytaj. https://idziemy.pl/spoleczenstwo/zwierze-tez-czlowiek-/77388 Najważniejsze pytnie brzmi: "dlaczego Syn Boży przybył do nas w postaci ludzkiej".

       Na Mszy św. wieczornej padną piękne słowa z…

1. Księgi proroka Micheasza (MI 3,1-4.23-24), która opisuje sądy Boże i obietnice mesjańskie. „Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną, a potem nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, i Anioł Przymierza, którego pragniecie. (…) Oto Ja poślę wam proroka Eliasza (Jana Chrzciciela) przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego”.

                                                                                    Księga

2. Psalmista wołał (Ps 25,4-5.8-10.14): „Daj mi poznać Twoje drogi, Panie, naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami. Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń, Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.” Kapłan później mówił o Woli Boga Ojca, ale tego nie pojmie człowiek bez łaski wiary. Trzeba dać się prowadzić trzymając się św. Ręki Boga Ojca.

                                                                                    Ręka Boga

3. W Ewangelii (Łk 1,57-66 będzie opis narodzenia św. Jana Chrzciciela (Eliasza)...

       Eucharystia sprawiła błyskawicznie moją przemianę z człowieka fizycznego („ludzkiego zwierzęcia”) do duchowego uwięzionego w ciele. Jak nigdy miałem łaskę mówienia o naszej wierze do składającego mi życzenia. To odbyło się tuż po przyjęciu Eucharystii. Nie sprawią tego żadne techniki medytacyjne z jogą włącznie w wiarach podsuwanych przez Przeciwnika Boga Ojca, który wie, że trzeba jakość odciągnąć dusze ludzkie tęskniące za ich Stwórcą, Bogiem w Trójcy Jedynym. Nie daj się oszukać, nie patrz na upadek wiary, bo to oznacza ponowne przybycie Pana Jezusa.

                                             Szatan uCharbela

      Oto słowa z orędzia Matki Bożej Pokoju z Medziugorie (25 października 2025): „Do świata zbliża się straszna kara. Ona nadchodzi, ponieważ Moje dzieci nie słuchały Moich przestróg i nie nawróciły się. (…) Kościoły pustoszeją, a ludzie coraz bardziej oddalają się od Boga”...

                                                                                                                                                                           APeeL

22.12.2025(p) ZA SZCZERZE UZNAJĄCYCH WŁASNĄ GRZESZNOŚĆ…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 grudzień 2025
Odsłon: 20

       Zaraz zapytasz jak odczytałem w/w intencję? Ja sam jestem tym zadziwiony, ponieważ dzisiaj jest ostatni dzień rekolekcji w naszym kościele. Zarazem jest to czas dokonywania rachunku sumienia przed Monstrancją. Intencja była podana na samym dole przepisywanego świadectwa wiary z dnia 24.10.2004 r. Pojechałem i przed Mszą św. odmówiłem moją modlitwę w tej intencji. W tym czasie spowiadało się dużo parafian (kolejki).

     Na koniec mojej modlitwy zostałem pobłogosławiony Monstrancją. Moja radość była podwójna, ponieważ po prośbie do Ducha Świętego wcześniej edytowałem jednocześnie dziewięć świadectw wiary (17-25.10.2004). To była wielogodzinna praca z werwą od Ducha Świętego. Zawsze znakiem tego jest zakończenie dzieła...co do minuty przez spotkaniem z Panem Jezusem na Mszy św.!

1.  Od Ołtarza świętego popłyną słowa (1 Sm 1,24-28). Przypomnę, że „Sm” oznacza pierwszą lub drugą Księgę Samuela, które opisują życie i panowanie pierwszych królów Izraela, Samuela, Saula i Dawida...

                              KKsiega Samuela                                        Malrz  lub księga

                                          John Singleton Copley: Obraz z 1780 roku przedstawiający Helego i Samuela

      Tutaj matka Samuela, Anna przybyła do Przybytku Pańskiego ze słowami do arcykapłana i sędziego Izraela, aby spełnić przysięgę złożoną Bogu Ojcu w jego obecności, że odda syna na służbę Bożą w sanktuarium w Szilo. 

2.  W Psalmie będzie radosne uniesienie (Ps: 1 Sm 2,1.4-8): "Całym swym sercem raduję się w Panu"

„To Pan daje śmierć i życie, w grób wtrąca i zeń wywodzi. Pan uboży i wzbogaca, poniża i wywyższa.

Raduje się me serce w Panu, moc moja ku Panu się wznosi".

3.    Natomiast w Ewangelii (Łk 1,46-56) będzie pean na cześć Pana ze strony Matki Jezusa: „Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię…

     Zobacz jeszcze piękno naszego kościoła....

                                                            Kościół z chóru

       Eucharystia zamieniła się w mannę z nieba i w ekstazie, a zarazem przejmującym zimnie wyszedłem do samochodu. Ile potrzebujemy ostrożności, a nawet opatrzności ze strony Boga Ojca! W drodze do kościoła, w ciemności matka pewnie wchodziła z synkiem na przejście, a teraz kobieta wjechała z dużą szybkością nieoświetlonym rowerem też na przejście dla pieszych. 
                                                                                                                                                                    APeeL

                        

Aktualnie przepisano

24.10.2004(n) ZA UFAJĄCYCH BOGU OJCU...

Dzień Misyjny

     Tej nocy miałem długi i dobry sen, a rano z telewizji padną słowa Jana Pawła II "Zaufaj Panu już dziś". Łzy zalały oczy! Teraz jest informacja o kataklizmie w Japonii (trzęsienie ziemi). Płaczę, ponieważ mam wszystko, a tam ludzie bez prądu, wody, dachu nad głową ze zniszczonymi domami...wielu wołało o pomoc (helikoptery).

     Płaczę zarazem z powodu mojej niegodności otrzymywania tak wielu łask! Dzisiaj jest dzień misji, na tacę zbierał proboszcz, ale nie dałem mówiąc mu w desperacji, że nigdy nie ma wody święconej. Z ławki kościelnej wziąłem pismo "Miłujmy się", gdzie były słowa o zawierzeniu Bogu Ojcu ze świadectwami o zaufania.

      Później w Real TV będzie pokazany cud uratowanej po uderzeniu pioruna przez trzech aniołów oraz palący się w samolocie. Dlaczego lud nie przyjmuje nadal Syna Bożego? Wielu pacjentom mówię, że nie ufają Bogu. Wiem tak jak o. Kolbe, że śmierć to początek życia wiecznego!

      Dzisiaj cały dzień będą świadectwa wiary tych, którzy zaufali...dlatego Msza święta o 10:15 dla dzieci! Wiele faktów wyjaśnia się po odczycie intencji i to później wieczorem. Dlatego kupiłem biuletyn sióstr misjonarek, gdzie będą świadectwa tych, które cały czas uczą się zawierzenia Bogu! Nawet chusteczka do nosa nie jest ich własnością! 

     Popłynęły czytania...

1. Proroka Syracha (Syr 35,12-14.16-18): „Pan jest Sędzią, który nie ma względu na osoby. (…) Kto służy Bogu, z upodobaniem będzie przyjęty, a błaganie jego dosięgnie obłoków. Modlitwa biednego przeniknie obłoki i nie ustanie, aż dojdzie do celu. Nie odstąpi ona, aż wejrzy Najwyższy i ujmie się za sprawiedliwymi, i wyda słuszny wyrok.

2. Psalmista wskazał (Ps 34,2-3.17-19.23): "Biedak zawołał i Pan go wysłuchał."

„Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym, by pamięć o nich wymazać z ziemi.

Pan słyszy wołających o pomoc i ratuje ich od wszelkiej udręki.

Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, ocala upadłych na duchu”...

3. Św. Paweł mówił (2 Tm 4,6-9.16-18), że nadszedł czas jego rozłąki! Teraz, gdy to przepisuję (25.12.2025) rozumiem go, ponieważ tak jest też ze mną.

4.  W Ewangelii (Łk. 18,9-14) jest przypowieść o faryzeuszu i celniku, którą Jezus opowiedział. Opisuje ona dwóch modlących się w świątyni: faryzeusza, który dziękuje Bogu, że nie jest jak inni i celnika, który bije się w piersi, prosząc o miłosierdzie. Jezus konkluduje, że to celnik odszedł usprawiedliwiony, ponieważ wywyższający się będzie poniżony, a uniżający się wywyższony, podkreślając znaczenie pokory i szczerego uznanie własnej grzeszności…

      Dzisiaj, gdy to przepisuję (22.12.2025) trwają spotkania przed Monstrancją z rachunkiem sumienia. Tak będzie brzmiała intencja obecnego dnia: za szczerze uznających własną grzeszność…                     

                                                                                                                                                                  APeeL    

21.12.2025(n) ZA WROGÓW NASZEJ OJCZYZNY I DUSZE TAKICH…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 grudzień 2025
Odsłon: 24

        Nie jest lekko w służbie dla Królestwa Bożego. Nie dają widocznych darów...od władzy i orderów do wszelkich majętności i przyjemności. Jednak to wszystko jest przelotne, dobrze o tym wie niewierny brat Janusz Palikot (od krzyża z puszek po piwie), który wypadł z szybkiego pendolino („wahadełka” z włoskiego).

      Siedziałem do 4.00, a później nie mogłem zasnąć. Z ciężkiego snu zerwał mnie budzik i nijak nie mogłem pokonać słabości starego ciała i trafić na Mszę św. o 7.00. Sam zobacz jak podano dzisiejszą intencję, a nie miałem takiej od początku prowadzenia dziennika duchowego!

     Tuż po przebudzeniu wzrok zatrzymały 3 tomy książki Tomasza Manna: „Józefie i jego bracia” z zalewem pytań…

- Dlaczego Józef i jego bracia? Bracia, najbliżsi z rodziny sprzedali go za parę groszy i trafił do niewoli w Egipcie. Z czyjego to było natchnienia?

- A z czyjego nadania jest dzisiejszy marszałek Sejmu RP? Po co bratu Władymirowi taka podwójna władza?  Pan marszałek z wyglądu jest ofiarą nikotynizmu po przebytym zawale serca oraz po zatajonej operacji...upojony władzą, sam pcha się na śmierć! Kto odpowiada za zezwolenia do zajmowania tak wysokich stanowisk przez ludzi starych i schorowanych? Odpowiedź jest prosta z nadania opcji wrogiej mojej ojczyźnie, którą reprezentuje Donald Tusk. 

                                                                 Donald Tusk   

                                                                Donald Tusk z Gierychem

                                               Donald Tus i Giertych   

                                                             Śmiszni

        Dlaczego małpują naszą wiarę...nawet w Sejmie RP jest kult Dziadka Mroza po powrocie lewicy, która „zjadła na władzy zęby”, nie wybrani, ale rządzą i rosną w siłę.  Panu Bogu świeczkę (opłatek), a diabłu ogarek (palenie świec chanukowych). To ekumenizm, miłość do wszystkich religii. Zarazem głosi się oddzielenie Kościoła od Państwa. W takim razie po co te religijne wygłupy zapyziałych ateistów i antyklerykałów ("pyzać" - nadymać się, co ewoluowało do "zapyzieć" - zaniedbać się). 

     To znany ekumenizm, bo wszystkie wiary wymagają naszego szacunku. Zapoznałem się z  tym podczas przesłuchiwań przez kolegów psychiatrów, obowiązkowych ateistów, reprezentujących indolencję, a właściwie ignorancję duchową w stosunku do objawionej wiary katolickiej. Nie przeszkadzają im wiary wymyślone. 

     My wyznajemy Trójcę Świętą, a towarzysze Czwórcę Nieświętą: Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina. Tak jak katolicyzm mają „ogarnąć ludzki ród”, ale naszą bronią jest modlitwa, Msze św. z Eucharystią, przyjmowanie różnych wyrzeczeń i cierpień zastępczych. Bolszewicy się nie certolą...tak jak prezes Jarek: zamiast ukarać biorących udział w zamachu w Smoleńsku kłóci się z prowokatorami przed pomnikiem brata bliźniaka. Pan Antoni Macierewicz udowadniał wybuch, co dziwi, ponieważ samolot celowo był sprowadzony przez stację do upadku.

    Teraz prezes przed śmierci pragnie wrócić do władzy, a tu już jest plan zrobienia porządku z Braunem, wyciszenie posła Bosaka, skasowanie telewizji Republika oraz skok na nasze złoto trzymane na czarną godzinę. Właśnie jest taka, bo trwa wojna na granicy, mamy wymagających wsparcia: nasyłanych do nas przez Putina Ukraińców, a za rok przybędą przydzieleni „imigranci” (werbowani, gdzie się da za 10 tys. dolarów). Ponadto specjalnie trwa zadłużanie...

    Dopiero teraz przejrzano na oczy, ale czarno to widzę, bo brata Donalda nie obchodzi życie wieczne duszy, został odurzony władzą przez Belzebuba i już się nie wywinie. Sam zobacz śmiertelny bój duchowy nad nami pomiędzy Szatanem i „resztką Pana” w kraju wybranym przez Boga Ojca w miejsce Izraela!

                                          Szarańcza

     Wzywam wszystkich do Świątyni Opatrzności Bożej, bo bez interwencji Stwórcy nie uchronimy naszej ojczyzny sprowadzanej na manowce! To napłynęło od Boga Ojca w ciągu kwadransa.

      Pomogło natchnienie, aby w kościele wejść na chór, bo są rekolekcje i w kościele nie ma miejsc siedzących. Tam faktycznie przy organach czekał na mnie fotel i to bujany. Gdybym został w łóżeczku, jest pewne, że demon nie pozwoliłby na sen, nie poznałbym dzisiejszej intencji i nie mógłbym modlić się podczas meczu piłkarzy o 11.15! Jakże jestem zadziwiany prowadzeniem każdego dnia przez Boga Ojca.

       Dzisiaj były czytania i rekolekcja z wczorajszego nabożeństwa wieczornego. „O! Boże mój! Tatusiu! Dlaczego Ciebie nie chwalą? Dlaczego Ciebie nie chcę? Pan Bóg chce się tobą posłużyć Pan Bóg chce żebyś był jego ręka w zapisywaniu”. To oznacza, że Wolą Boga Ojca jest moje prowadzenie dziennika duchowego. Z serca wyrwał się krzyk: „Przybądź Panie, Tyś jest Królem Chwały! Ty jesteś królem mojego życia! Dziękuję za wszystko i przepraszam za moje wybryki.

      Przez 1.5 godziny trwało moje wołanie do Boga Ojca w w/w intencji…

                                                                                                                              APeeL 

 

Aktualnie przepisano...

20.10.2004(ś) ZA SPEŁNIAJĄCYCH POSŁANNICTWO…

     Podczas wyjścia do pracy o 6:45 serce wołało z płaczem: "Mamo! Mamo! Mamusiu! Matko Zbawiciela!" Jeszcze nie wiedziałem, że będzie to ciężki dzień z pracą od 7:00 do 16:00, ale z mocą od Boga Ojca po Mszy św. porannej na której popłynęły słowa czytań...

1.  Św. Paweł powiedział (Ef 3,2-12) o łasce otrzymanej od Boga Ojca i swoim posłannictwie. Jego język jest bardzo trudny (mistyk mistyków), ale Pan Bóg wciąż powołuje sługi do głoszenia Dobrej Nowiny.

     Chodzi o cel naszego życia czyli nawrócenie, ale niewielu tego pragnie! Znam to wszystko z gabinetu lekarskiego: wszyscy pragną zdrowia (czyli pozbawienia mnie pracy) i długiego życia! Takiej wieczności, wg mnie wietrzności! Z mojego doświadczenia trafiamy na zatwardziałych w sercach, a podczas rozmowy od razy poznajemy mających łaskę wiary.

     Część obcych pacjentek specjalnie przybywała do mnie z odległych wiosek, aby posłuchać tego, co mówię. Jest to wynik ujawnienie Tajemnicy przez Ducha Świętego apostołom i prorokom. Apostoł dodał: „Mnie, zgoła najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska: ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę (…)”.

2. Padną słowa mojego ulubionego proroka (Iz 12,2-5)...

     "Oto Bóg jest moim zbawieniem. Będę miał ufność i bać się nie będę. Bo Pan jest moją mocą i pieśnią, On stał się dla mnie zbawieniem.

Wy zaś z weselem czerpać będziecie wodę ze zdrojów zbawienia. Chwalcie Pana. Wzywajcie Jego imienia.

Dajcie poznać Jego dzieła między narodami, przypominajcie, że wspaniałe jest imię Jego. Śpiewajcie Panu, bo uczynił wzniosłe rzeczy. Niech to będzie wiadome po całej ziemi.

3. Natomiast Pan Jezus zalecił w Ewangelii (Łk 12,39-48), abyśmy czuwali i byli gotowi na Jego ponowne przyjście (Paruzję), ale już w pełni chwały! Muszę stwierdzić, że nikogo to nie obchodzi. Ludzkość woli oglądać wojny w telewizji, nie trzeba wówczas żadnych filmów.

       Popłakałem po przyjęciu św. Hostii, a w tym czasie wzrok zatrzymywało zdjęcie ks. Jerzego Popiełuszki. Dzisiaj jest b. zimno, a tu ścisły post w intencji pokoju na świecie.

      Wczoraj w telewizji było spotkanie z kapłanem egzorcystą oraz innego z książeczką "Jezus Jest" – o uzdrawianiu w Imię Pana Jezusa! Pomoc, ratowanie, wspieranie. Nie wypowiedzianą radością jest spełnianie posłannictwa! Jan Paweł II przestrzegał w tym czasie, aby celem naszego życia nie było bogactwo! Moje serce i duszę zalewały sekundowe błyski miłości i miłosierdzia,  Bożego ciepła i słodyczy!

     To podziękowanie dla mnie, bo dzisiaj byłem z potrzebującymi, którym dawałem, co im się należy, a przy okazji szerzyłem świadectwo wiary...poprzez te czyny!

     Trwał nawał chorych, ale zarazem radość w spełnieniu posłannictwa, a przy okazji dawanie świadectwa wiary. Nikomu nie odmawiałem aż do ostatniej pacjentki („prywatnej”), którą przyjmuję bezinteresownie. Trwa bieda, ale ludzie są pełni wdzięczności. Ja sam jestem takim

      Przybyli chorzy: pacjent z wewnętrznym uszkodzeniem kolana, dyskopatia, niewydolność nerek, kamica. Ile jest możliwości eliminowania ludzi z pracy i życia. Wróciłem do domu z pięknym ręcznikiem...dar od zakładu pracy.

                                                                                                                                                                       APeeL

21.10.2004(c) ZA ZWIEDZIONYCH BOGACTWEM…

      Szybkie śniadanie i już jestem w ciemności pod przychodnią...taki mój los! W śnie mówiłem o zarobkach szefa mafii paliwowej, a „Super express” doniósł, że zarabia 280 tys. / m-c! Nie mają tacy za grosz wstydu, bo trwa nędza ludzi, którzy nie mają na chleb i leki oraz na wychowywanie dzieci! To coś strasznego. Pan to ukazuje: potworną nędzę i szaleństwo bogactwa!

       Dzisiaj pracowałem szybko i z mocą, a około 10:00 do 11:00 napływała wzmacniająca słodycz Boża! Jakże pragniesz wówczas pomagać, być z biednymi, potrzebującymi, skrzywdzonymi, słabymi...i tak jest w tej chwili!

      Po czasie zauważyłem, że zrobił się straszny nawał, wnoszono całe stosy kart chorobowych. Łącznie przyjąłem około 35 ludzi, a dzisiaj od 15:00 mam dyżur w pogotowie. To normalne niewolnictwo, bo nie mam swojego rejonu, nie wiem za kogo odpowiadam i w każdej chwilce mogą wyrywać mnie na wyjazdy karetką, gdy nie ma lekarza dyżurnego lub jest na wyjeździe!

      Pomagam skrzywdzonym przez ZUS, piszę pisma do Sądu Pracy, a to jest pracochłonne, bo wykonują to dokładnie z zapisem na maszynie. Właśnie przybyła pacjentka, której zabrano rentę po siedmiu latach, a właśnie została porzucona przez męża. Jakby na dodatek do tego wszystkiego jest ciężki niż i pada!

      Dyżur w pogotowiu od 15:00, po chwilce wypoczynku zerwano na wyjazd do bogacza! To człowiek zrujnowany psychofizyczne, ubliża swojemu ojcu, a ma pałac i próbuje wciskać mi dolary! Po rozmowie, złagodniał i zgodził się pojechać z nami do szpitala, był w ciągu alkoholowym przez 21 dni z zagrożeniem życia!

     Podczas przejazdu wzrok zatrzymały kuszące bary: w tym "Gruba Ryba". Natomiast w Sejmie RP będą trwały kłótnie o rządzeniu, forsie, podatkach i aferach. Dla kontrastu miałem ukazany przez Boga Ojca kontrast, bo trafiłem do biednej babci z chorym fizycznie wnuczkiem oraz do matki, która sama wychowuje piątkę dzieci, porzuconymi przez ojca. Wczuj się w jej sytuację oraz babci zdanej na łaskę chorego psychicznie wnuczka!

     Do ambulatorium trafiło trzech złodziejaszków, których ujęto przy kradzieży samochodu...wydałem zaświadczenia, że mogą przebywać w areszcie. Reszta kradnie więcej, ale w białych rękawiczkach! Pan jest dobry, ponieważ do rana będzie cisza. Podziękowałem za dobrą noc.  Nie byłem tego dnia w kościele...

     Jakże pasowała tutaj jutrzejsza Ewangelia (Łk 12,54-59) w której Pan Jezus przestrzegał tych, którzy „sami z siebie” nie rozróżniają „tego, co jest słuszne”? „Gdy idziesz do urzędu ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie pociągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, póki nie oddasz ostatniego pieniążka”.

                                                                                                                                                                  ApeeL

 

23.10.2004(s) ZA OFIARY ZDRADY…

        W nocy miałem dwa symboliczne sny „do przodu”…

- Dużo ludzi na odkrytej przestrzeni...jutro będę na modlitwie różańcowej pod moim blokiem z figurą MB Niepokalanej.

- Znalazłem się ciężki na drabinie w naszej kuchni. Rano stwierdziłem, że wymaga malowania, a ja jestem coraz cięższy do takich prac!

      Wyszedłem w ciemności na Mszę świętą o 6:30. Sowieci zwijają się z naszej ojczyzny, ale ich siatka trwa, stąd czujność "dotychczasowych wyzwolicieli", bo kradną wszystko w białych rękawiczkach. Nie dano grosza z powszechnego uwłaszczenia, nie dano grosza, podzielono między "samymi swoimi". 

       Można powiedzieć, że wszystko wyszło na jaw. Szczególnie w świetle ujrzano ich zbrodnie. To działanie Mateczki Zbawiciela, do Boga i wielu Mszy świętych za ojczyznę. Ze łzami w oczach wchodziłem do świątyni Boga Ojca na ziemi, jakby na znak w towarzyszącej mgle! Wzrok zatrzymała stacja drogi krzyżowej: Pan Jezus zdejmowanie z krzyża.

    Przepłynął świat faryzeuszy i fałszywość naszego rządu, mordy polityczne komunistów, rozkładania ojczyzny, zabójstwa kapłanów, więźniowie polityczni, od początku odizolowanie prymasa Stefana Wyszyńskiego, zamach na Jana Pawła II. Później w radiu Maryja Antoni Macierewicz będzie mówił o fałszu obecnego prezydenta i obecnej opcji, a w telewizji popłynie film o zdradzie w małżeństwie.

1. Św. Paweł powie (Ef 4,7-16) o Bogu Ojcu, który: „jednych ustanowił apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami  dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego (…) Chodzi o to, abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu (…)”.

2. Ewangelia (Łk 13,1-9) to pouczenie Jezusa o nawróceniu, które rozpoczyna się od odpowiedzi na doniesienia o cierpieniu”, które (…) nie jest karą za konkretne grzechy, lecz wezwaniem do opamiętania, by nie zginąć (…)”.

      Błyskawicznie przepłynęły obrazy tych, którzy są w Najświętszym Sercu Mateczki...

- wszelkiej maści niewolnicy, bo właśnie pokażą takich, łapanych i przykuwanych do łodzi

- zabijający nienarodzonych

- to są obecni pracownicy supermarketów, a także wierni odpowiednim służbom "bezpieczeństwa własnego"...

     Żal mi ich, ponieważ marnują życie oraz środki środki naszej ojczyzny. „Panie zmiłuj się!” To niewolnictwo w białych rękawiczkach. Ile to kosztuje?

       Teraz Pan Jezus przybył pod mój blok (Komunii św.) wraz z modlitwą różańcową do Matki Bożej. Zdążyłem na to spotkanie po Mszy św.! To bardo piękne i dające moc chwile. Zjednany z Panem Jezusem pragnę odosobnienia, bycia sam na Sam. Przesuwały się ofiary zdrady: w małżeństwie, rodzinie, kościele oraz ojczyźnie przez rządzących. „Panie zmiłuj się”.

       Jeszcze następnego dnia będę wołał w tej intencji do MB Pocieszenia…

                                                                                                                                                                     APeeL

 

 

 

 

20.12.2025(s) ZA ZAWŁASZCZAJĄCYCH CELEBRACJE WIARY KATOLICKIEJ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 grudzień 2025
Odsłon: 25

      Trwają rekolekcje (z łac. re-colligere) czyli „pozbieranie się”, „odnowienie”) w czasie Adwentu czyli 4 tygodnie przed Bożym Narodzeniem. Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa "adventus" czyli przyjście i odnosi się zarówno do narodzin Jezusa, jak i jego powtórnego przyjścia! W mojej łasce widzę, że jest to czas radości demonicznej wszelkiej maści handlowców oraz wrogów duchowości katolickiej. Chodzi o jakieś święta z choinkami, błyskotkami, a nawet dzieleniem się opłatkiem...w tym zorganizowanym, w Sejmie RP przez marszałka Sejmu RP Włodzimierza Czarzastego, który życzył posłom i senatorom przede wszystkim spokoju i zdrowia.

Sejm RP

                                                                      Spotkanie opłatkowe. PAP Marcin Obara.webp

Spotkanie Opłatkowe

                                                                      Spotkanie opłatkowe. PAP Marcin Obara.webp

      Marszałek jako kaznodzieja partyjny...rozrzewnił się, ponieważ przeszedł ciężką chorobę. Ciekawe czy ma zaświadczenie od lekarza na pełnienie tak odpowiedzialnego i wyczerpującego stanowiska...w tym walkę z prezydentem RP.

- Mówię o zdrowiu, mając w tej sprawie wielkie doświadczenia tego roku. Siły różne, z lekarzami na czele oczywiście, dały mi powrót do zdrowia. I wiem, co to znaczy zdrowie, dlatego wam życzę tego zdrowia - podkreślił marszałek Sejmu.

- Życzę, żebyście znaleźli spokój przy świątecznym stole Świąt Bożego Narodzenia. Życzę, żebyście przytulili swoich bliskich. Życzę wam szczęścia, bo was lubię, kocham i szanuję. Wszystkiego najlepszego - dodał Czarzasty.

      Łaskawie pozwolił na pozostawienie krzyża na sali plenarnej Sejmu RP. Ten krzyż podczas Mszy świętej w intencji ojczyzny 19 października 1997 leżał na grobie księdza Jerzego Popiełuszki na Żoliborzu. Po mszy jego matka Marianna Popiełuszko przekazała krzyż parlamentarzystom.

                                                                                         Krzyż w sejmie RP

      W nocy z 19 na 20 października 1997 posłowie Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności podpisali umowę koalicyjną. Nocą, po zakończeniu posiedzenia klubu AWS, Tomasz Wójcik z pomocą posła Piotra Krutula samowolnie powiesili krzyż na ścianie Sali Posiedzeń Sejmu.

      Z drugiej strony oddziela się wiarę katolicką od rządzących, ponieważ państwo ma być świeckie czyli dzikie, bezbożne, aby nie urażać wyznawców wiary wymyślonych, ponieważ nie ma Boga oprócz Jahwe.

      Zarazem szefem kancelarii Sejmu RP jest Marek Siwiec, który parodiował papieża Jana Pawła II...po wyjściu ze śmigłowca uczynił znak krzyża i ucałował ziemię! Nie ma taki wstydu i pcha się na tak ważne stanowisko.

                                             Marek Siwiec

       Na Mszy św. wieczornej w czytaniach będzie sprawa proszenia Boga Ojca o znaki (Iz 7,10-14). Pan Jezus wciąż powtarzał: „proście, a otrzymacie”. Ja, z mojego doświadczenia dodam, że trzeba to czynić w każdej sprawie. Przed zapisem tego świadectwa poprosiłem o pomoc Ducha Świętego. Tak zostałem zaprowadzony do Sejmu RP.

      Ponieważ ludzie potrzebują znaków: Bóg sprawił poczęcie Pana Jezusa przez Ducha Świętego oraz cud narodzenia Jana Chrzciciela u bezpłodnej (wiek) Narodzenie Syna przez poczęcie

      Psalmista wołał (Ps 24,1-6): „Przybądź, o Panie, Tyś jest Królem chwały”...tak jak ja przed wejściem do kościoła i to z płaczem. „Ojcze! Niech Cię chwalą krańce naszej ziemi, a z każdego serca ludzkiego niech płynie Twoja Światłość”. Natomiast  w Ewangelii (Łk 1,26-38) będzie przekaz o poczęciu Pana Jezusa i cudownym Jego Narodzeniu. Nie było ludzkiego porodu.

       Po zatrzymaniu wzroku na obrazie s. Faustyny poprosiłem, aby podziękowała Bogu Ojcu za wczorajsze ocalenie. W tym czasie siedziałem pod stacją Drogi Krzyżowej: Pan Jezus zdejmowany z krzyża. Tak jest zawsze, gdy pocieszam Zbawiciela.

    Kapłan mówił pięknie o działaniu Ducha Świętego, ale to jest zbyt trudne dla normalnie wierzących. Tak chciałbym z nim porozmawiać z ciekawości, co odpowiedziałby o naszym celu życia (świętości) i jak do niej dojść („bądź Wola Twoja”) z przekazaniem moich doświadczeń w różnym poczuciu obecności Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego.

       Po Eucharystii, która zamieniła się w mannę z nieba podjechałem pod „mój” krzyż. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że zgasła wypalona i to przy mnie! W wielkiej ciemności zapaliłem nową. Wszystkie krzyże na świecie powinny być rozświetlone łagodnie zapalającymi się i gasnącymi girlandami świetlnymi...

                                                                                                                                                            APeeL

  1. 19.12.2025(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH PRZEJRZENIA...
  2. 18.12.2025(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W POMOC BOGA OJCA…
  3. 17.12.2025(ś) ZA ZABŁĄKANE DUSZE...
  4. 16.12.2025(w) ZA PRAGNĄCYCH CZYSTOŚCI...
  5. 15.12.2025(p) ZA PROSZĄCYCH O BŁOGOSŁAWIEŃSTWO BOŻE...
  6. 14.12.2025(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, CO WYCZYNIAJĄ...
  7. 13.12.2025(s) ZA PRAGNĄCYCH ZAGŁADY NASZEJ OJCZYZNY
  8. 12.12.2025 (pt) ZA PRAGNĄCYCH CISZY I MILCZENIA...
  9. 11.12.2025(c) ZA CIERPIĄCYCH Z POWODU MIŁOSNEJ ROZŁĄKI Z BOGIEM OJCEM...
  10. 10.12.2025(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH POKRZEPIENIA DUSZY...

Strona 1 z 2437

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2072  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?