Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

01.11.2025(s) ZA WABIONYCH PRZEZ GRZESZNIKÓW...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 01 listopad 2025
Odsłon: 9

Uroczystość Wszystkich Świętych

Motto: "Wszyscy święci balują w niebie"…

    To jest element naszej radości, ale ziemskiej. Nie można sobie wyobrazić jak żyje się w Królestwie Niebieskim. Ja poznałem namiastkę tego, ponieważ istnieje już ona tutaj i jest w nas! Tego nie można w żaden sposób przekazać! Musiałbyś czy musiałabyś zaznać tego poczucie pokoju duchowego, a nawet ekstazy.

     Bardzo często w mojej niewolniczej pracy, w różnych dniach i o różnej porze napływał ten dar Ducha Świętego...w mojej duszy i promieniował na nędzne ciało fizyczne. Piszę o tym, ale teraz rzadko pojawiają się te stany, ponieważ w ludzkim pojęciu jestem "człowiekiem wolnym": mam wszystko potrzebne do życia, a dodatkowo Pan wskazał na mnie mówiąc: "ty"!

     To jest zawołanie i wybranie, ale nie w sensie ludzkim! Ja sam nie wiem jak to było, że wszystko zapisywałem i teraz płaczą nad tamtymi przeżyciami! Właśnie pod tym świadectwem wiary będzie relacja jest z 5 lutego 1995 roku!

     Świętość jest celem naszego życia! Zarazem trzeba dotrzeć do drabiny prowadzącej do Królestw Bożego! Zarazem nie jest łatwy dojazd do Autostrady Słońca z wygnania naszej duszy uwięzionej w ciele fizycznym, zarazem cudzie stworzenia.

                                                              Drabina do Nieba

     Ciało jako opakowanie  ciągnie ziemia, a zarazem zagłusza nasze pragnienie powrotu do Boga Ojca, jej Stwórcy! Obrazując to jesteśmy kasztanem lub orzechem w skorupie.

      Ludzie dziwią się, że Bóg Ojciec wzywa wielkich grzeszników (święty Augustyn, a szczególnie okrutny prześladowca chrześcijanin Paweł, mój profesor teologii, świadek wszystkiego)...dalej ciągnie się pielgrzymka takich, a na samym końcu jest moja dusza!

     Jakże celne imię dali mi po urodzeniu, ponieważ święty Andrzej Avellino walczył z zachciankami (żył na przełomie 1500-1600 roku.

                                      A. Avellino

      Rano w ręku znalazła się mała Biblia (1400 stron), która otworzyła się na str. Księgi Przysłów (str. 711), gdzie w Ogólnych Napomnieniach Mądrości pod tytułem: Unikać złego towarzystwa ze słowami (10): „Kiedy cię, synu, wabią grzesznicy, nie waż się iść (…)”! 

    Książę ciemności, który nienawidzi mnie, ponieważ ujawniam jego pokusy z podsuwaniem „dobra”. To jest jego podstępne działanie, ponieważ człowiek bez Światła Bożego nie rozpozna „dobra” od upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła od dobrego prawdziwego!

     Piszę to o 3:00 w nocy, następnego dnia po zatrzymaniu wzroku przez Pana Jezusa z Sercem w koronie oraz całej galerii obrazków na moim stole...

Mój stół

     Wczoraj nie mogłem nic napisać, ponieważ Szatan uderzył celnie. O 15:00 w momencie rozpoczynania się koronki do Miłosierdzia Bożego zadzwoniła córka. Zobacz działanie Bestii, bo oba telefony (żony i mój były wyładowane)...tak dobiła się do mnie.

    Zbyłem ją, bo nie było czasu na ujawnianie działania demona, zresztą to nic by nie dało, ponieważ jest niewierna, nawet miała pretensję, że „została ochrzczona bez jej woli”. Zobacz, co Bestia wyprawia w głowach dzieci zdążających do świętości. Straciliśmy pokój z żoną, bo ona ją umiłowała, a wymaga wstrząsu duchowego...tak jak było ze św. Pawłem oraz moją osobą. 

     Na Mszy św. wieczornej dotarły słowa (1 J 3,1-3) o tym, że: ”obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. (…) Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty”. Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 5, 1-12a) przekazał nam błogosławieństwa, w serce wpadły słowa: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą”.

     Kapłani nie mówią o duszach, Szatanie i co jest z nami tuż po śmierci. Przecież w Fatimie widzące spotkały przy Matce Bożej swoich przodków. Skąd się tam wzięli? Eucharystia odmieniła mój stan i bardzo chciałbym mówić o tym dniu z kultem grobów i prochu...trafiłem na znajomego kierowcę z pogotowia, ale trząsł się z zimna. 

     Krótko mówiąc: jesteśmy tuż po śmierci...po uwolnieniu duszy, a to jest wielka tragedia, bo większość ludzi żyje bezmyślnie. Nie ma sensu wymieniać agnostyków („chyba tam nic nie ma”), piramidy niewierzących oraz wiedzących, że Boga nie ma (Richard Dawkins).

     Później pokażą uwięzione niewiasty, które wyraźnie nudziły się. Czy nie przypomina to duszy uwięzionej w ciele. Pan Bóg wszystko ukazuje, nic nie ukrywa. Nie będę więc nudził. Pożegnam się z tymi, którzy tutaj trafili lub trafią... 

       Do zobaczenia w Niebie!      

                                                                                                   APeeL

 

 

Aktualnie przepisano

05.02.1995 (n) ZA OBDAROWANYCH, KTÓRZY NIE CIESZĄ SIĘ...

     Po dyżurze wstąpiłem do kwiaciarni, gdzie pani podarowała mi bukiet dla żony, bo klient nie odebrał, ale zaznaczyła, że będzie miała jedną wizytę domową...bezpłatną, a są bezpłatne. Żona nie była zadowolona, ponieważ nie powinienem brać, ale zapłacić. Dodatkowo pokazała obdarowanych przez babcię...walącą się chatą!

       Córka jest niezadowolona z kawalerki w W-wie, a w tym czasie pani Ochojska organizuje pomoc dla Czeczeni. Tak poznałem intencję modlitewna tego dnia i zacząłem moją modlitwę. Ból zalał serce z tego powodu, bo większość jest niezadowolona z różnych darów, a przede wszystkim nie chcą daru łaski wiary! Nie dość tego, bo napadają na wyznających wiarę katolicką! Wszystkie inne są fajne...

      W tym czasie w ręku znalazło się pisma "babskie", gdzie wszystko jest piękne z przepychem. Czy ci ludzie cieszą się z tego?  Przy tym: z dachu nad głową, posiadania nóg i oczu, itd.! Czy cieszą się z posiadania kościoła Pana Jezusa?

     Po śniadaniu i krótkim śnie obudziłem się pełen radości i chęci do życia - nawet złośliwie żartowałem!

- Jeżeli Lech Wałęsa nie rozwiąże Sejmu RP...to go wydam!

      W tym czasie nastąpił konflikt dusza/ciało z pragnieniem padnięcia na kolana, a właśnie wypada śniadanie! Z radia dobiegną słowa świętego Pawła poniżające samego siebie (1 Kor 15,1-11): „Jestem bowiem najmniejszy ze wszystkich apostołów i niegodzien zwać się apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży”. Łzy zalały oczy, ponieważ ten Apostoł jest mi bardzo bliski (...) - zostałem zawołany podobnie do niego.

     Obaj mamy poczucie nicości, nędzy, potrzebę posługiwania...w pierwszej mierze Panu Jezusowi. Wówczas, w moim wypadku stajesz się lekarzem ciała i duszy! Gdy Pan zawoła pragniesz porzucić wszystko i iść za Nim. Nie zrozumie tego normalny człowiek, to jest Tajemnica Boża!

      Dom to namiastka Królestwa Bożego. W ręku mam książeczkę "Joni", która otworzyła się na jej wołaniu do Pana Jezusa: o wyjaśnienie, ponieważ znalazła się na wózku inwalidzkim i nie wie czy to jest dar od Boga? Pan dał jej prawdziwą wiarę oraz wózek inwalidzki! Cierpienie czyli korona cierniowa!

     Popłakałem się, ponieważ moje obdarowanie jest pełne!  Przecież Pan Jezus przyjął w swoim sercu...skazanie na śmierć także za mnie! Korona cierniowa ma bezmiar łask…w tym jest niesłusznie oskarżenie, obmowa, poniżenie z prowokacjami, itd. Wzrok zatrzymała figurka Pana Jezusa porcelanowego, a to prośba o czystość.

     Przytuliliśmy się z żoną – stając się jedną duszą. Nie jednym ciałem, ale jedną duszą. Pozostaliśmy w czystości. Zbliża się czas koronki - wyszedłem z domu, bo lubię modlitwę na otwartej przestrzeni...dodałem do niej moją modlitwę przebłagalną akcentując Ukryte Cierpienia Pana Jezusa w Ciemnicy (u mnie to UCC).

     Dodam, że jest wymodlana i po latach znajdę potwierdzenie tego, że taka jest prawidłowa, ponieważ sprawia współcierpienie z Panem Jezusem. To towarzyszenie Zbawicielowi od Getsemani do Golgoty! Krążyłem po moim miasteczku nad rzeczką oglądając piękne samochody i wille oraz lepianki z bałaganem.

     Napłynął obraz świata Boga Ojca...w którym mamy wszystko do przetrwania w Obozie Ziemia, ale nie widać poruszenia w wierze, a do kościoła są dwa kroki! Przy Świętej Agonii 10 razy powtarzałem "Ojcze! Wybacz im, ponieważ nie wiedzą, co czynią" i prawie płakałem, ból zalewał serce i duszę. Nawet zatrzymałem się przy drzewie cierniowym i ułamałem gałązkę. Ból, ból, ból...piękne sklepy, bogactwo i nędza, a właśnie teraz napływa obraz Czeczenów, ludność z b. Jugosławii oraz zdjęcia z Rwandy z płaczącymi dzieckiem nad zabitą matką. Nie ujrzysz tego wszystkiego - bez Światła Bożego.

      Popłynie wołanie do Boga Ojca, aby przyjął przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny – Pięć Świętych Ran Pana Jezusa – za tych, którzy nie cieszą się z obdarowania. To wszystko zawsze trwa ok. 1.0-1.5 godz.

      W relacji z Mistrzostw Europy w jeździe figurowej popłynie piękna i smutna muzyka, a moje serce zaleje tęskna miłość za Niebem, a w oczach pojawią się łzy. Ludzie znają tęsknotę za najbliższymi, ale dla mnie liczy się w tej chwilce - Bóg Ojciec. Czas szybko płynie i już idziemy na Mszę świętą, a ja wołam: "Panie Jezu! Ukochany! Ojcze Najświętszy! Błagam w intencji dusz czyśćcowych. Ja w tej chwili wiem jak cierpią, odsunięci od Boga Ojca, Pana Jezusa i Nieba! Oni wiedzą, to co ja teraz"…

     Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego intencji tych, którzy przekazują Bogu Ojcu swoje cierpienia poprzez mękę Pana Jezusa: "Przez zasługę Świętej Męki Zbawiciela Boże Ojcze miej miłosierdzie nad tymi duszami". Wprost błagałem, a wołanie płynęło z głębi serca i duszy.

      W tym stanie popłynie pieśń: "Kochajmy Pana, bo Serce Jego". Popłakałem się, skuliłem, oczy i twarz miałem zalane łzami. Te łzy płynęły falami wraz z czytaniami (Iz 6,1-2a.3-8) w których prorok miał łaskę ujrzenia Boga Ojca, gdzie wołano: „Święty, święty, święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały. Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem”.

      Ja w tym czasie płakałem z błaganiem: "Pani Jezu! Proszę o czystość w dniu dzisiejszym". Psalmista wołał: „Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, bo usłyszałeś słowa ust moich. Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku”. Natomiast Pan Jezus sprawił dzisiaj duży połów ryb (Ewangelia: Łk 5,1-11).

     Napłynęło poczucie bliskości Boga Ojca, a uniesienia duchowe napływały błyskami, bo nasze słabe serce nie wytrzymałoby większego nasilenia. Kapłan mówił o oddaniu swojej woli Zbawicielowi z pójściem za Nim, o konflikcie ciała i duszy z potrzebą świętości, ale nie wspomniał o Szatanie!

      Nie mogłem się ukoić, wróciły słowa Boga Ojca do proroka: "kogo mam posłać?" Ja wiem, że Pan zawołał także mnie, zawołał i obdarował, nie znam jeszcze celu ostatecznego posłannictwa, ale wiem, że mam to zapisywać! Właśnie popłynęła pieśń: "to Ty na mnie spojrzałeś. Dziś Twe usta wyrzekły me imię”

      Święta Hostia będzie w intencji dnia, serce zalewała słodycz duchowa, św. Hostia długo przebywała w ustach! Tak, tutaj dobrze, kilka osób z pełnego kościoła podeszło do Komunii św.! Proboszcz natychmiast uderzył ogłoszeniami parafialnymi. Najświętszy Sakrament został zepchnięty życzeniami dla solenizantów! 

     Teraz ja szybko wychodzę, trwa ból, a już 19:00 i nie mogę się ukoić, nawet nie mogę odmówić żadnej modlitwy. W okolicy serca pojawiło się ciepło, a w duszy pokój i pragnienie wołania do nieba. Trwałem w oddaleniu od ziemi - nawet nie pasowała kolacja. W tym czasie mignęła twarz Pana Jezusa z Całunu, którego oczy uśmiechały się. W pierwszym tomie „Prawdziwego życia w Bogu” (strona 211) padną słowa do mnie:

     „Andrzeju, byłem obecny w Moim kościele”. Tak, Pan Jezus był dzisiaj w naszym kościele. Ja w tym czasie pragnąłem wyjść i mówić do wiernych o poczuciu Jego obecności! Odruchowo, zamyślony przerzuciłem strony tej księgi, a Pan Jezus zapewnia:

    "Odczuwaj zawsze potrzebę Mnie, ponieważ beze mnie zginiesz. Aż do końca będę ci dawał wszystko, czego ci brakuje. Pozostaw mi całkowitą wolność wobec siebie, ponieważ ja znam twoje potrzeby (strona 131). Twoja miłość do Mnie leczy i ratuje wiele dusz idących na zatracenie...opuszczone dzieci nie wiedzące, w którą stronę mają iść".

       Jakże to znam. Nawet mówiłem do kierowcy: jedzie pan drogą, kierunkowskazy, a nie wie dokąd? Ja znam drogę - z ziemi do nieba! Na ten czas wzrok zatrzymała wizja Apostoła Jana opisująca triumf Zbawiciela. "Ujrzał tam tłum (...) z każdego narodu i wszystkich pokoleń (...) przed Barankiem odzianych w białe szaty z palmami w rękach”.

      Joni na wózku inwalidzkim jest pewna, że w nowym ciele będzie zdrowa. Zawsze to mówię pacjentom, że większa jest radość takich w momencie śmierci. Piękni i młodzi, pełni powodzenia mogą żałować ciała fizycznego (...) tak jak zgubionego złota. Zarazem w udrękach ludzie odwracają się od Boga...zamiast przyjmować swoje cierpienia i je przekazywać (uświęcać)! 

      Szatan w tym czasie zarzuca Stwórcy, że łatwo chwalić swojego Pana, gdy otacza opieką błogosławionych i ich chroni.  Przypomina się błogosławieństwo dzisiejszego dnia i poczucie ataku demona. Zawsze znika po zjednaniu z Panem Jezusa w Eucharystii…

                                                                                                                                 APeeL

                                                                                                                     

31.10.2025(pt) ZA PEWNYCH SWOJEJ BEZBOŻNEJ WŁADZY…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 31 październik 2025
Odsłon: 13

Motto: ironia i sarkazm

achtung&wnimanie...

      W dzisiejszym dniu mam zacytować słowa z przepisywanego świadectwa wiary (23.06.2004). Dziwne, bo dusza zaczęła śpiewać: „Przepływa szybko życie”...sam się zdziwiłem, bo jakby to było wczoraj. Powiem Ci, że mam już dołożone 15 lat...tak było u jednego z  proroków.

     Błędne jest powiedzenie: „co ma być to będzie” (determinizm), bo jak „sobie pościelesz tak się wyśpisz”, a wszelkiej maści kocie mamy poprawią to na: „jak sobie pościelesz tak kot się wyśpi”. Zresztą jest to dobra metoda dla tych, którzy „mają zimne nogi”. To nie jest żart, bo mamy taką sąsiadkę...najgorsze jest, że nie wiem o co jej chodzi?

      Wróćmy do tamtego czasu w którym znaleziono księgę Prawa w świątyni Pańskiej (2 Krl 22,8-13;23,1-3). Dziwne, bo łzy zalały oczy, a u mnie jest to znak Prawdy. Doniesiono o tym królowi ze słowami...

     „Słudzy twoi wybrali pieniądze znajdujące się w świątyni i wręczyli je kierownikom robót, nadzorcom świątyni Pańskiej. (...) Kiedy król usłyszał słowa księgi Prawa, „rozdarł szaty. (…) rozkazał kapłanowi (…) i urzędnikowi królewskiemu: Idźcie poradzić się Pana co do mnie, co do ludu i całego pokolenia (...) Bo wielki gniew Pański zapłonął przeciwko nam z tego powodu, przodkowie nasi nie słuchali słów tejże księgi, by spełnić wszystko, co jest w niej napisane”.

     Wtedy król „wszedł do świątyni Pańskiej” ze wszystkimi mieszkańcami Jerozolimy! Następnie stanął przy kolumnie i zawarł przymierze przed obliczem Pańskim, że pójdą za Panem, że będą przestrzegali Jego poleceń, przykazań i praw całym sercem i całą duszą, że w czyn zamienią słowa tego przymierza, spisane w tejże księdze. I cały lud przystąpił do przymierza”. Ponownie popłakałem się, bo to oznacza moją łaskę: "bądź Wola Twoja”.

    Wówczas psalmista wołał (Ps 119,33-37.40): "Naucz mnie, Panie, drogi Twoich ustaw, bym ich przestrzegał do końca. Ucz mnie, bym przestrzegał Twego prawa i zachowywał je całym sercem". A czym Ty kierujesz się w swoim życiu życiu?

       Natomiast Pan Jezus powiedział (Ewangelia: Mt 7,15-20): „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. (…) Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone”.

     Kłania się język nienawiści Roberta Bąkiewicza: „Polska nie będzie dłużej przedmiotem unijnej dominacji. Polska jest członkiem Unii Europejskiej (…) mamy więc pełne prawo domagać się - żądać – od Brukseli poszanowania naszych podstawowych aspiracji i interesów narodowych.

     Nie wstępowaliśmy do Unii po to, by stać się niemiecką montownią czy polityczny zapleczem Berlina. Wstępowaliśmy z przekonaniem, że będziemy współtworzyć przyszłość Europy – z poszanowaniem naszej chrześcijańskiej tożsamości, narodowej tradycji, kultury i suwerenności.”

                                                     Europa i krzyz

     Na samym początku działania najlepszego premiera zaczęto sprawdzać imperium ks. Rydzyka (swoją drogą chce stworzyć „państwo w państwie”). W tym czasie komunistyczni dyrektorowie szkół uczyli uczniowskie widma (refundacje), aby zgarniać kasę, której brakowało na operacje umierających!

     Przejmowanie domów w Warszawie szybko zostało zapomniane, nawet mateczka HGW capnęła jedną willę, ale po czasie stwierdziła, że "nie nada" i oddała. Za złe sprawowanie została europosłanką i śpiewa w jednym chórze: „Wszyscy mówią o tym, że PiS nakradł i sprawiedliwie! Mało się jednak mówi, ile osób i rodzin niszczących… Mamy ryzyko, że i na nadejdzie czas! (pisownie oryginalna).

    Pani HGW zapomniała o zbrodniczej akcji "czyścicieli kamienic". Jeżeli jest katoliczką to nie powinna przystępować do Eucharystii. Ilu umarło z tego powodu...wszystko ujrzy tuż po śmierci ciała.

                                                    premier

      Nasz umiłowany premier starzeje się w oczach i bawi się w gry wojenne (PO to KO) i ma plany na wygranie wyborów za dwa lata. To głupota do potęgi, bo jeszcze ten nocy mogą odwołać jego duszę. Pan premier dobrze wie, że rządzą ci, których krzywdy wynagrodził...biedacy bardzo cierpieli zwalczając „wrogów ludu”. Jest oczywiste, że do takich należę...przecież nikt normalny nie krytykuje władzy, która chce tylko naszego dobra (stąd zastosowano sowiecką psychuszkę).

    W podziwianiu go przewodzi "opozycjonista" prof. Stefan Niesiołowski. Tak go chwalą, że wciąż jeszcze rośnie...

     "Pisowski żul Matecki usłyszał zarzuty, nareszcie. Pełna zgoda z premierem. Cały PiS Kradnie. Przypominam, też żul odpowiada też za zaszczucie dziecka, ma krew na swoich złodziejskich łapach. Przyspieszyło rozliczenia tej szajki; brawo min. Żurek i prok. Wrzosek, niech żyje Polska!"

                                                                  Panie Profesorze!

   Sam Pan głosił, że jak PiS wygra wybory to będzie robił, co zechce! Posłuchali Pana i też źle. Trzeba zrobić zbiórkę w internecie i zamówić za Pana Profesora modły. Podziękuje mi Pan, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie.

    Za nim biegnie Roman Giertych, jak taki wykopyrtnie...jest pewne, że zrani się w głowę.                                                                                     Panie Romanie!

     Po co Pan to czyni? Przecież do PiS-u podsunięto wtyki...jak rodak może kupić w ciągu doby wielki teren, założyć księgę wieczystą, itd. Pan jako prawnik powinien być obiektywny. Bóg zna nawet pana myśli. Ostrzegam, bo chyba jest Pan katolikiem…          

     Na zakończenie tej intencji Psalmista z 31.10.2025 r. zwołał: Chwal swojego Pana, wysławiaj twego Boga, który „Zapewnia pokój twoim granicom i wyborną pszenicą hojnie ciebie darzy. (…) Nie uczynił tego dla innych narodów, nie oznajmił im swoich zamiarów”… 

   Czy wiesz, że obecnie jesteśmy narodem wybranym w miejsce zlisionego Izraela. Gdzie dojdą rządzący bez Boga...rozliczając przeciwników, a nie wszystkich sprawiedliwie.

    Kolega psychiatra, który ściął krzyż na Kaszubach ma się dobrze, wymazano wszystko w "Expressie Kaszubskim", a podają, że postawiony krzyż jest nielegalny. Nawet w Federacji Rosyjskiej tak nie postępują. Ja też podniosłem „nielegalnie” taki sam krzyż...powalony przez czas!

                                             Krzyż

     Osobiście lubię tych braci, nawet ciągnie mnie do takich, bo mają szansę spotkać się z tymi z którymi „walczyli”. Właśnie dzisiaj mój patron św. Paweł powiedział ode mnie (Rz9,1-5), że: „Wolałbym sam być pod klątwą, odłączony od Chrystusa dla zbawienia moich braci, którzy według ciała są moimi rodakami”. Ja dodam, że nawet kolegami po fachu w białych rękawiczkach, którym nie drgnęła ręka, aby stwierdzić, że obrona krzyża jest obowiązkiem każdego katolika!

     Odmówię za nich moją modlitwę z ofiarowaniem Mszy św. i Eucharystii...na cmentarzu, bo tam trafiają bezbożnicy. Nikt z rodziny takich nie zauważył zaniedbanego krzyża przed miejscem pochówku ich przodków. Zanoszą tam kwiaty i sztuczne wieńce oraz palą lampki. Duszom w Czyśćcu taka pamięć jest niepotrzebna…

                                                                                                                               APeeL

 

30.10.2025(c) ZA BŁAGAJĄCYCH BOGA OJCA O OCALENIA…I ZA DUSZE TAKICH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 30 październik 2025
Odsłon: 13

       Przed Mszą św. o 6.30 wzrok zatrzymał piękny wizerunek Pana Jezusa z pisma „W Misji”, które przysłano mi z natchnienia Bożego. Nigdy nie wiemy jaki będzie owoc naszego działania. Fotografię wykonał Wojciech Herfurt.

                                                     Pan Jezus  

      Jaki dar miał twórca, aby namalować uśmiechające się pogodnie oczy Zbawiciela? Z płaczem pocałowałem św. Twarz mówiąc: kocham Cię, Jezu! Tak jest, gdy zaprosisz do siebie Syna Bożego (stało się to w niedzielę).

     Pierwszy raz w życiu zacząłem odmawiać koronkę do Miłosierdzia Bożego mówiąc wolno i z namaszczeniem każde słowo „Ojcze nasz”...ze łzami w oczach. Ta modlitwa trwała podczas przejazdu do kościoła.

     Tam ponownie serce rozrywał ból duchowy przy słowach czytań, które – jak się okaże były – z późnej odczytanej intencji modlitewnej. Falami serce zalewał krzyk, a łzy dalej płynęły z oczu. U mnie jest to znak Prawdy, ale najbardziej dziwiło zaskoczenie, bo wczoraj byłem nieobecny w tym czasie, a tu...

1. W liście do Rzymian (8,31b-39): „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? (…) Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? (…) Któż może wydać wyrok potępienia? (…) Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz?”

     Mój profesor św. Paweł słusznie stwierdził, że z powodu wiary „zabijają nas przez cały dzień”, ale nic „nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga”. Tyle czasu minęło, a to moje słowa z „tu i teraz”! Zarazem wróciły wczorajsze słowa listu do Rzymian (Rz 8,26-30): „Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra (…)”.,

2. Psalmista też wołał ode mnie (Ps 109,21-22.22.26-27.30-31): "Ocal mnie, Panie, w swojej łaskawości (…) ujmij się za mną (…) wybaw mnie, bo łaskawa jest Twoja dobroć. (…) Dopomóż mi, (…) Aby poznali, że to Twoja ręka, żeś Ty, o Panie, tego dokonał”.

     To słowa od Ducha Świętego, bo człowiek nie potrafi tak wołać...nawet w nieszczęściu. W moim wypadku chodzi o pomoc w ochronie strony internetowej (napadają). Rozumie mnie tylko siostra Faustyna, która kryła się z zapisywaniem przeżyć, a Szatan sprawił, że część zniszczyła.

3. Faryzeusze „zatroskani” o Pana Jezusa chcieli, aby wyniósł się z Jerozolimy (Ewangelia: Łk 13,31-35) strasząc, że Herod chce Go zabić. Słusznie usłyszeli: „Idźcie i powiedzcie temu lisowi: Oto wyrzucam złe duchy i dokonuję uzdrowień dziś i jutro, a trzeciego dnia będę u kresu”.

                                                     Pan Jezus nauczajacy

                                                               C. A. Ames „Oczami Jezusa”

     Bracia starsi w wierze nie wierzyli, że Jezus jest Zbawicielem, ale widzieli, co czyni i lud garnący się po uzyskanie zdrowia. Wyobraź sobie, że ktoś czyni to obecnie w „Imię Pana Jezusa”! Ilu przybywałoby do czyniącego takie bezinteresowne dobro!?

     E u c h a r y s t i a  ułożyła się pionowo i wzdłuż jamy ustnej, co oznacza, że Pan Bóg jest ze mną. W tym stanie pojechałem posprzątać pod „moim” krzyżem i zapalić lampkę… 

      Na ten czas wzrok zatrzymała poniższa gruba księga („Gułag”). Nawet pomyślałem cóż oznaczają moje cierpienia z pragnieniem ocalenia tych nieszczęśników...przemilczanych z powodu pokonania ludobójcy Hitlera przez ludobójcę Stalina?

                                                    Gułag 

     Krótko mówiąc moje łzy i krzyk do Boga Ojca mam przekazać za dusze tych ofiar i za garstkę żyjących. Dzisiaj są to ofiary aktualnych wojen na świecie. Ile z tych ofiar przeklinało Boga Ojca, ale nie wpadli do Czeluści, bo tak wielkie jest Miłosierdzie Deus Abba…

    Wielka wichura, a ja towarzysząc grającym w piłkę nożną - przez 1.5 godziny błagałem Boga Ojca - w intencji tego dnia z ofiarowaniem Mszy św i Eucharystii. Podczas krzyków grających byłem z Panem Jezusem w Getsemani, podczas pojmania i św. Poniżenia z koronką do Ukrytych Cierpień Ciemnicy, przy Biczowaniu oraz na Drodze Krzyżowej z obnażeniem na Golgocie, a wreszcie z rozciąganiem i przybijaniem do krzyża oraz podniesieniem, wypowiedzeniem przez Pa na 7 Słów i Przebiciem św. Boku z koronką do 5-u św. Ran. Nie spodziewałem się tak wielkiego współcierpienia...

                                                                                                          ApeeL

29.10.2025(ś) ZA CIESZĄCYCH SIĘ Z POMOCY BOGA OJCA…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 29 październik 2025
Odsłon: 27

      Ludzie proszą Boga Ojca w różnych sprawach, ale nie widzą zarazem swojego obdarowania, a pomoc traktują jako wynik własnej zaradności lub mówią, że „mieli szczęście”. 

     Tutaj dodam, że prosimy o coś i chcemy, aby to stało natychmiast...”przecież modliłem/am się"! Często w tym czasie jesteśmy poddawania próbie wiary i wytrwałości, bo "o co prosisz to otrzymasz", ale nie próbuj Boga Ojca fanaberiami. Zważ, że naród wybrany wędrował przez 40 lat...za karę, aby wymarło pokolenie niewiernych.

     Na Mszy św. o 7.15 poprosiłem siostrę Faustynę, aby podziękowała Bogu Ojcu za Opatrzność oraz pomoc w mojej codzienności. Dalej na tym spotkaniu z Panem Jezusem trwały rozproszenia, w tym wciskane przez Szatana rozmyślania z „nutą odwetu” w stosunku do szkodzących mi.

     Z Ewangelii (Łk 13,22-30) padną słowa o wąskiej furcie prowadzącej do Królestwa Bożego...to jest przenośnia dla zrozumienia, że mogą dostać się tam tylko święci. Kiedy pomyślałeś o posiadaniu duszy i jej uwolnieniu w momencie śmierci ciała fizycznego („prochu z prochu”)? Nie można jej zakopać i spopielić...nawet nasz człowiek w Moskwie nie może jej zabić.

      Zważ, że bracia starsi w wierze czekali na Zbawiciela, nawet widzieli w Nim św. Jana Chrzciciela, a gdy przybył nie rozpoznali Go! Później nie spodobał się, bo głosił to, co będzie w dzisiejszej Ewangelii (Łk 13, 22-30). Szeroka jest brama do zguby, a wąska furtka do Królestwa Bożego.    

     Zbawiciel za głoszenie Prawdy z krytykowaniem wierchuszki (uczonych w Piśmie i faryzeuszy)...został ubrany w czerwony płaszcz (chory psychicznie) i bestialsko zamordowany. Ja najbardziej cierpię z powodu obnażenia Zbawiciela na Golgocie i to w obecności Matki Bożej. Popłakałem się podczas zapisywania tego (w środku następnej nocy). 

    W tym czasie...nawet staruszków, a szczególnie „zapracowanych” bogaczy nie interesuje życie wieczne.  Ludzie śpiewają sobie „sto lat” i życzą do znudzenia „zdrowia, szczęści i pomyślności”, a w ich myślach jest  spokojna starość.

    Jaką możesz mieć starość bez pragnienia powrotu do Ojczyzny Prawdziwej? Nawróć się w tej chwilce (padnij na kolana i przeżegnaj się), bo rano możesz znaleźć się po furtą z podobnymi sobie, ale usłyszysz: nie znamy takiego.

     Nagle ujrzysz moje zaproszenie skierowane do ciebie od Boga Ojca, bo wszystko jest zapisane. Przecież jest to pokazane na nośnikach (dyski zewnętrzne SDD i HDD, karty pamięci i pendrive'y...także dyski sieciowe, czytniki kart SD oraz płyty: CD, DVD i Blu-Ray). 

     Przecież w telewizji pokazują wielkich tego świata, którzy marnieją w oczach, ale do końca są ekspertami w różnych dziedzinach, ale o Stwórcy Wszechświata nie pogadasz z takimi. Przecież do 1543 roku słońce krążyło wokół ziemi, a co wiemy o słońcu?

     Zapraszam wszystkich czytających, aby otworzyli swoje serca, poprosili o prowadzenie przez Ducha Świętego (swoimi słowami) z obserwowaniem znaków („mowy nieba”). Pan dał nam wszystko, a nawet więcej, bo mamy kościoły katolickie, gdzie dają Chleb Życia za darmo. Szczególnie odpowiadają mieszkający blisko kościoła, którym zazdroszczę, a właśnie w tej grupa wiara jest mała. Czeka ich większa odpowiedzialność…

     Na dzisiejszą intencję wskazały słowa z psalmu (Ps 13, 4-6): „Ja zaś zaufałem Twemu miłosierdziu, niech się moje serce cieszy z Twojej pomocy. W wielkim bólu trwała moja modlitwa (jest na witrynie), a wiele zawołań  powtarzałem wielokrotnie…

                                                                                         APeeL

28.10.2025(w) ZA SŁUŻĄCYCH BOGU OJCU Z UPODOBANIEM…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 28 październik 2025
Odsłon: 33

Święto świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza

      Tej nocy diabeł zaprowadził mnie na portal x opanowany przez władzę wciąż ludową. Dajesz komentarz, ale później nie ma go w wykazie. Przebierają wszystko jak u ruskich...

     Na Mszę św. o 7.15 zerwał mnie budzik, ponieważ zeszło do 2.00, a później nie mogłem zasnąć z powodu bólu kręgosłupa. Dziwne, bo w kościele wzrok przykuwał  obraz s. Faustyny, wizerunek Ducha Świętego oraz Pan Jezus zdejmowany z krzyża. To wielkie pocieszenie, bo Zbawiciel wskazał, że "zdejmuję Go z krzyża" czyli współcierpię z Nim. Tak będzie później, po niespodziewanym ataku Szatana. 

    Sam zobacz na co marnowałem czas...

1. Pan prof. Stefan Niesiołowski nie może się nachwalić obecnej władzy, całkowicie neguje katolików, a przecież pierwszą jego partią było Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego (zasiadał w jego władzach naczelnych).

                                                               Stefan Niesiołowski

     Panie Profesorze błagam! Chwalić mamy tylko naszego wspólnego Boga Ojca, a Pan wciąż pieje ...jak kogut św. Piotrowi. Czas już spoważnieć…

2. Pan Stefan i Adam...

                                                          Kisieleski i Michnik

   Panie Stefanie i Panie Adamie! Jakże miło jest ujrzeć młodzieżówkę bojowników o wolność i demokrację. Dzięki Wam czeka nas świetlana przyszłość...chociaż szkoda, że bezbożna. Obyśmy spotkali się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie...

3. Tam Grażyna Miziula Gracja dała poniższe zdjęcie premiera

                                                     Premier

     Zapytałem w komentarzu: czy jest to zdjęcie nagrobkowe? Dodając: Grażus (lit. piękna)! Jako lekarz stwierdzam, że jesteś zakochana...aż zazdroszczę panu premierowi. Napisz coś o tym, bo przecież jest tylu polityków od Borysa Budki (pięknego inaczej) do prof. Stefana Niesiołowskiego. Z góry dziękuję za wyjaśnienie...

4. Pojawiała się sprawa obrony krzyża Pana Jezusa...  

                                       Obrona Krzyzą 

     Napisałem tam, że za obronę krzyża powalonego przez kolegę psychiatrę na Kaszubach w OIL W-wa i NIL...w komisji bez przewodniczącego Medarda Lecha uznano, że moja wiara (mistyka to psychoza). Po 40 latach pracy zawieszono mi pwzl 2069345! Proszę o interwencję!

    To był dzień pokoju z nagłym atakiem Szatana. Żona przygotowała obiad, powstało nieporozumienie, bo  właśnie edytowałem świadectwa wiary.  Zważ, że przez tak głupią sprawę - u ludzi nieświadomych, że są ofiarami Bestii - może rozpaść się małżeństwo!

      Wyszedłem i przez 1.5 godziny (towarzysząc piłkarzom) wołałem do Boga Ojca w intencji tego dnia, która dotyczyła także mojej osoby. Serce zalewał ból ze łzami w oczach... 

      Po powrocie stwierdziłem, że moja strona internetowa jest nieczynna, nawet poprosiłem administratora o pomoc. Tak niespodziewanie przebiegał ten dzień. 

                                                                                                                                APeeL

  1. 27.10.2025(p) ZA OFIARY NIEMOCY…
  2. 26.10.2025(n) ZA TYCH, KTÓRZY ZAPRASZAJĄ PANA JEZUSA DO SWOICH DOMÓW...
  3. 25.10.2025(s) ZA PUSTYCH WEWNĄTRZ...
  4. 24.10.2025(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIDZĄ ZNAKÓW BOŻYCH…
  5. 23.10.2025(c) ZA WSTYDZĄCYCH SIĘ SWOICH GRZECHÓW…
  6. 22.10.2025(ś) ZA OBDAROWANYCH OD KTÓRYCH WIELE WYMAGAĆ I ŻĄDAĆ BĘDĄ…
  7. 21.10.2025(w) ZA BARDZO SŁABYCH...
  8. 20.10.2025(p) ZA POZBAWIONYCH SUMIENIA...
  9. 19.10.2025(n) ZA NIEZŁOMNYCH W POSŁANNICTWIE...
  10. 18.10.2025(s) ZA BEZDUSZNYCH LEKARZY…

Strona 1 z 2402

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2069  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?