- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 685
Zdziwiłem się pomocą w odczycie tej intencji, ponieważ myślałem o m ś c i c i e l a c h mających zadanie zamordowania prezydenta Ukrainy oraz nawołujących do zamordowania W. W. Putina.
My, jako katolicy nie życzymy nikomu śmierci, ale modlimy się za takich. Decyzja w sprawie konkretnego osobnika należy do Boga Ojca. Przecież Pan Jezus swoim okrutnikom nie życzył śmierci, ale zawołał: „Ojcze, wybacz im, ponieważ nie wiedzą, co czynią”.
W prowadzeniu właśnie przepisywałem świadectwo wiary z 27.08.1994 za dręczonych, gdzie w śnie spotkałem młodego człowieka o „martwym sercu”. Tam były zarazem Słowa Pana Jezusa („Prawdziwe Życie w Bogu” t. 1): „Odkrywam Moją Twarz, ale ilu z was uwierzy (…) wasze serca są martwe...otwórzcie wasze serca, aby Mnie przyjąć”.
Tuż po północy dałem komentarz na blogu Jana Hartmana (www.polityka.pl) dotyczącego sankcji (odwetu) na sowieckich agresorach. Pan profesor widzi ten świat po ludzku, a to prowadzi na manowce, bo wyklucza działanie złych i dobrych sił niewidzialnych. Nie można wówczas dojść skąd bierze się okrucieństwo, a zarazem oddawanie życia za innych.
Pani Profesorze!
Apokalipsa już trwa, światu zagraża podpalenie przez atak na elektrownie atomowe, a tu bojkot artystyczny. Proszę wejść i przeczytać, co radzi senator Linsey Graham: https://www.o2.pl/informacje/senator-z-usa-mowi-jak-zatrzymac-putina-to-jedyny-sposob-6743541496273472a
Pan Profesor swoje, senator swoje, a czas płynie. Inaczej widzi się wszystko z łaską wiary: od góry, gdzie trwa „bój nasz ostatni”, a jest to bój pomiędzy naszym Ojcem Prawdziwym i Przeciwnikiem, upadłem Archaniołem o nadprzyrodzonej inteligencji. To są dwie wizje naszej najbliższej przyszłości.
Proszę nie traktować mnie jako „odludka”, bo widzi wszystko inaczej. Podział wynika z widzenia nas tylko jako ciała (psyche i soma), a mamy wewnątrz niego wieczny wkład (duszę)...to rzutuje na nasze „rady”. Dziwne, że ludzie pragną żyć...tylko do śmierci „opakowania”, która na nic się nie przyda...
Ja wiem, że to forum żyje tylko tym światem, a ciągnie mnie do takich. Nie mogę pisać prawdy, bo nie przejdzie. Zarazem każdy „normalny” człowiek, wie, że świat czeka koniec (w sensie fizycznym), ale nasze dusze może zabić tylko grzech. To wielka tragedia, ponieważ pewni swego przekonają się, że „umarli, a żyją”...”och, to ja jestem?”
W tym czasie Pan Profesor (widząc wszystko „w poziomie”) zajmuje się „rąbkiem spódnicy u złej baletnicy”. Stąd dywagacje o bojkocie, bo „kultura ma łączyć”, a tu zalecenie „nie podawać ręki”, czyli „jestem za, a nawet przeciw”.
W moim widzeniu „sankcje” nic nie dadzą, jest wręcz odwrotnie, bo przyspieszą zaplanowane działanie czyli wielkie „BUM”. Ludzie dobrej woli mają się łączyć (Able), a co ze złymi (Kainami)?
Na dalsze wywody szkoda czasu, który kończy obsesyjne zrównanie Kaczyńskiego z Putinem, który przejął władzę (demokratyczne wybory) i dzwoni ogonem na Mszę św. Każdy ma jakąś obsesję. Nawołuje Pan do jedności w różnorodności, a jako „pasterz” nie jest Pan jej wzorem...
Nie wiedziałem, że dzisiejsze Słowo płynące od Ołtarza św. będzie dotyczyło tej intencji (Iz 58,9b-14): „Jeśli (…) przestaniesz grozić palcem (właśnie widziałem takie zdjęcie Putina) i mówić przewrotnie (…) twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem (…) I będą cię nazywać naprawcą wyłomów, odnowicielem rumowisk - na zamieszkanie.
Prorok Ezechiel dodał (Ez 33,11) „Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i miał życie”. Natomiast Pan Jezus (Łk 5,27-32) znalazł się na przyjęciu u celnika Lewiego, bo nie „potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników”. To zarazem wyjaśniło moje słowa w w/w komentarzu: „wiem, że to forum żyje tylko tym światem, ale ciągnie mnie do takich”.
Cały dzień byłem „martwy”, a przez to niezdolny do niczego. Na jego zakończenie uwagę przykuły słowa Ukrainki o witaniu „wyzwolicieli” kwiatami, ale na ich groby...
APeeL
Aktualnie przepisane...
27.08.1994(s) ZA DRĘCZONYCH...
Po dręczeniu w śnie demon podsunął „śmieszne” obrazy posiadających inne ciała: skaczącego konika polnego, motyla i modliszkę. To wszystko służy odciąganiu nas od duchowości (przestraszenie i „rozśmieszenie”), aby gadać o niczym.
Później w ramach utrapień i dręczenia miałem pokazaną drogę do Nieba (wołania modlitewne, przyjęcie cierpień, zawierzenie Bogu)...przynoszącą nasze uświęcenie oraz przeklinanie naszego losu, grzeszenie z wielkimi upadkami. Efektem udręk tutaj jest dodatkowe cierpienie w Czyśćcu lub trafienie do czeluści piekielnych.
W stanie uniesienia duchowego zawołałem: „Panie Jezu! Niech mnie dręczą...przekazuję to cierpienie na Twoje Ręce, a Ty spraw, abym zachował pokój”. Serce zalała radość z pragnieniem cierpienia dla Zbawiciela. Przepłynęły różne udręki ludzi wokół oraz na świecie. Jeżeli ujrzysz na szczycie tej piramidy Zbawiciela to zrozumiesz, że twoje cierpienie jest znikome.
Dyżur w przychodni, wolna sobota z niespodzianką...brak pediatry! Przypomniała się obietnica i postanowiłem pomagać każdemu na złość Szatanowi! Popatrz...
- oto młody człowiek po operacji chirurgicznej, odmówiono mu zwolnienia, a ma zaostrzenie choroby wrzodowej
- koklusz u 2 tygodniowego dzidziusia, podobny ma matka
- żółtaczka u ładnej dziewczyny
- dręczona przez starsza panią...zaleciłem przyjęcie tego cierpienia z korzystaniem z Eucharystii
- pacjent z porażeniem k. dolnych, po operacji raka pęcherza, ma nawracające zapalenie z lekoopornością...zmieniłem mu leki i poprosiłem, aby ofiarował całość swojego cierpienia (uświęcił je) i prosił o prowadzenie
- angina, biegunka w lambliozie i drobne urazy, a także pobita przez syna...poprosiłem ją o modlitwy za niego z ofiarowywaniem cierpień, aby Pan otworzył jego serce
- zdrowa babcia, ale przestraszona...
Radość Boża zalała serce, łzy oczy, a tego tego nie można przekazać. Podczas modlitwy napłynęli męczennicy oddający życie za innych dla Pana Jezusa. Przepłynął świat dyskryminowanych, zagrożonych utratą życia oraz opętanych z ich otoczeniem. Dołóż do tego ofiary wojen. Napłynęły cierpienia całego świata zwierzęcego, gdzie każdy ma wroga: na myszkę jest kot, a na kota pies, itd.
To tego moje wyobcowanie z pasującymi słowami proroka Ezechiela z 11.08.1994 (Ez 12,1-12): „Synu człowieczy, mieszkasz wśród ludu opornego (…) przygotuj sobie rzeczy na drogę zesłania (…) Na ich oczach zrób sobie wyłom w murze i wyjdź przez niego!”
Te słowa popłynęły jakby do mnie, bo pracuję z poświęceniem, w przeciążeniu, a właściwie niewolnictwie, a w tym czasie zagrażam władzy wciąż ludowej. Zarazem wiem, że nie jestem tutaj przypadkowo, zostałem postawiony wśród tego ludu...na świadectwo!
W tym czasie moje serce zalało działanie Ducha Świętego, a wówczas obejmujesz całą ludzkość (miłość wszechogarniająca). Właśnie popłynie pieśń do Ducha Świętego, a do serca napłynęło poczucie bliskości Boga Ojca i Pana Jezusa.
Padłem na kolana i wołałem za objętych dzisiejszą modlitwą. W tym czasie będzie wskrzeszenie zmarłego młodzieńca. Twarz zalały łzy, a jest to stan niezależny ode mnie (łaska). Ja jestem twardy, a tu dziecko Boże. Moje cierpienie duchowo dodałem za objętych intencją tego dnia, bo dręczeni mogą zwątpić i odwrócić się od Boga.
Po Eucharystii klęczałem przed obrazem Trójcy Świętej, a serce zalała tęskna miłość z pragnieniem powrotu do Królestwa Bożego. Jakże piękny byłby film tylko z tego dnia mojego życia...z błyskami obrazów wyrażających stan mojego serca.
Późnym wieczorem śpiewał Krzysztof Krawczyk, a serce zalał ból z krzykiem: „Panie Jezu! Kto pamięta o Tobie w sobotę?” Właśnie miss obiektywu z Sopotu zawiesiła sobie dla ozdoby...krzyż na wielkim różańcu. Wybierasz ziemię lub niebo, pogaństwo lub świętość, nie ma „tak, ale”.
Nie przenikniesz Mądrości Bożej bez Jego Światła! Ja otrzymałem tylko maleńki promyk, a Ty, który to czytasz zostałeś poinformowany, nie będziesz mógł powiedzieć: nie wiedziałem. Bóg Ojciec wszystko pokazuje: wyjaśnia, prosi, błaga, a nawet klęka przed złym...jak ojciec ziemski. Dlaczego nie chcesz wrócić do pałacu...do Las Vegas, gdzie czeka na Ciebie Ojciec Prawdziwy?
„Dziękuje za ten dzień”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 662
Od trzech dni ostrzegam przed działaniami wierchuszki sowieckiej pod przewodnictwem prezydenta na wieczne czasy...opętanego megalomanią i nienawiścią do Ukraińców. Jak się okaże nikt nie wiedział - o planach napaści na Ukrainę - oprócz wybrańców z jego otoczenia. Dlatego naród jest oszukiwany i wielu nie wierzy w zbrodnię wojenną.
Później w TVN trafię na wywiad z red. Kowalem, który stwierdzi, że Putinowi grozi sąd przed Trybunałem Międzynarodowym za ludobójstwo. Nim to się stanie wysadzi ten świat. Jeszcze głos Rady Praw Człowieka ONZ...nachodziłem się po podobnych instytucjach w mojej krzywdzie. Wczoraj był długi zapis i nie zmieścił się poniższy fragment...
Naprawdę nie widzicie, że będziemy mieli do czynienia z wojną atomową? Na dowód dzisiaj jest niespodzianka od Mefistofelesa (Kłamcy) trzymającego brata Wowę za rączkę, który pozornie atakuje elektrownię w Czernobylu, a Ukraina ma takich 40! Sam zobacz działanie terrorysty atomowego. Nawet nie pomyślałem o takiej możliwości, ponieważ nikt jeszcze tego nie uczynił.
Przestrzegam! Nic nie dadzą wysiłki militarne, bo będzie krach, a synowi szatańskiemu o to właśnie chodzi. Rozmowy to jeszcze jedna z zagrywek upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła!
Ja wiem jak działa i przekazuję to od 30 lat: znam jego „szepty” (choroba wg kolegów psychiatrów), często udaje mojego Anioła Stróża podsuwając dobro. Przenieś te natchnienia na opętanego, który uważa, że w jego głowie są jego myśli. Zapytasz, a czyje? Sprawdź to na sobie...
Wiedział, że będę ujawniał jego metody i chciał mnie zabić: alkoholizmem, hazardem oraz wpadnięciem w łapy jego agend. Oni działają podobnie, ich nie ma, są bardzo mili, mówią po imieniu, a za chwilkę jesteś sztywny. Opatrzność Boża sprawiła, że przetrwałem, a nawet mam odebrany nałóg alkoholizmu.
Obecna władza musiała ich przejąć, bo brak ludzi. Na górze jest jakaś czystka, ale na dole trwa ich działanie: dowodem jest reprywatyzacja, zajmowanie wszystkich stanowisk, bogactwo młodzików po tatusiach zaprawionych w walce z „wrogami ludu”.
Przepłynęły moje błędy, które czyniłem w wyniku pomysłów odziedziczonych po matce ziemskiej...
- przywiozłem do mieszkania teściowej małą siostrę, aby zamieszkała u nas i chodziła do szkoły...odesłaliśmy ją samą do domu (300 km)!
- pacjentkę poprosiłem, aby kupiła organki za które nie zapłaciłem (proszę teraz Boga o jej odnalezienie, bo nie wiem kto to był)
- zacząłem naukę gry na gitarze, a mam uszkodzony palec w ręce lewej
- budowę domu skończyłem na fundamentach. „Więcej grzechów nie pamiętam”, bo zanik mózgu nie boli...
Na Mszy św. o 6.30 z późniejsza litanią do Serca Pana Jezusa od Ołtarza św. padną słowa św. Pawła (Flp 3,8-14), który wskazał na nasz prawidłowy wybór, a jest nim poznanie Chrystusa Jezusa, Pana naszego. „Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci” (…).
Od siebie dodam...w ramach intencji tego dnia, że największym błędem ludzkości jest poszukiwanie czegoś poza naszą wiarą dającą zbawienie. Cóż da cały świat, gdy nie można przystąpić do Eucharystii.
Pan Jezus wskazał (Łk 12,35-40) na potrzebę naszego czuwania: „Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie!” To symbolika naszego oczekiwania na śmierć lub nagłą Paruzję Zbawiciela! Jednak większość nie wierzy w istnienie Boga Ojca, duszy i w życie po śmierci.
Po Eucharystii pozostałem przed wielkim wizerunkiem Pana Jezusa Miłosiernego, a w tym czasie płynęła litania do Serca Zbawiciela.
Natomiast nabożeństwo Drogi Krzyżowej o 16.15 z ponowną Eucharystią ofiarowałem za kolegów z samorządu lekarskiego...tkwiących w błędzie, który uczynili 13 lat temu: wiara (mistyka) to choroba psychiczna (psychoza).
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 660
Przestrzegam decydentów, aby nie prowadzili żadnych rozmów z wierchuszką sowiecką kierowaną przez wysłannika Księcia Ciemności. Rozmowy to jeszcze jedna z zagrywek (w tym czasie bombarduje się osiedla ludzkie).
Wszyscy wskazują na chorobę psychiczną, a agresor jest opętany. https://deon.pl/kosciol/o-bielecki-putin-jest-opetany-trzeba-sie-modlic-o-pokoj-ale-i-o-uwolnienie-dla-niego,1892354
Zobacz także Terlikowski: dla patriarchy Cyryla źródłem nowej Ewangelii jest Putin https://deon.pl/kosciol/terlikowski-dla-patriarchy-cyryla-zrodlem-nowej-ewangelii-jest putin,1892174
„Żyjemy w okresie pokoju, ale zdajemy sobie sprawę, że również w czasach pokoju powstają zagrożenia. Niestety i w obecnym momencie istnieją zagrożenia. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, co dzieje się na rubieżach naszej Ojczyzny. Dlatego myślę, że nasi wojskowi nie mogą mieć żadnych wątpliwości co do tego, że dokonali oni jedynie słusznego i prawidłowego wyboru w swoim życiu” – mówił patriarcha Moskwy i całej Rusi.
Opętanie przez władzę ujrzysz u bożka Kim Jong Una, który wg ich propagandy „nie załatwia się”! Zawsze dziwiło mnie wchodzenie W. W. Putina z mocną zapowiedzią i otwieraniem złotych drzwi. Wchodzi władca wszechświata, życia i śmierci poddanych.
Tymczasem wszyscy widzą w tym chorobę (manię wielkości), ale zważ, że został oszukany nawet ich przywódca duchowy (Cyryl). Kiedyś widziałem Putina w cerkwi ze świecą.
Jako lekarz muszę stwierdzić, że trudno jest odróżnić chorobę psychiczną od działania demonów (maskują się, podsuwając chorobę). Koledzy psychiatrzy (ateiści) negują duchowość człowieka, a praktykują w kraju katolickim. To normalne nieuctwo, bo tabletkami leczą różne formy działania demonów.
Bardzo trudno jest rozpoznać opętanie intelektualne, bo taki człowiek wypowiada się autorytatywnie o duchowości! Często tacy byli goszczeni w TVN24, wrogiej wierze katolickiej. Natomiast mądrusie oraz racjonaliści znają tylko dobro i zło, a swoim rozumem chcą rozgryźć sprawy nadprzyrodzone. Przy tym negują i wyśmiewają istnienie Królestwa Bożego, a przez to także Przeciwnika!
Nie wolno rozumowo podchodzić do opętanych, trzeba ich egzorcyzmować, ale w tym wypadku jest to szczególnie trudne, ponieważ W. W. Putin nie pluje gwoździami, nie ryczy jak wściekłe zwierzę oraz nie lewituje.
Szatan sprawia jego małość z udawaniem niewinnego na którego wszyscy wokół napadają. Ponadto mami go wielkością, władzą, posiadaniem, a później podsunie jedyne rozwiązanie: samobójstwo siebie i najbliższych.
Nie pamiętacie Stalina, mordującego wszystkich wokół oraz Hitlera, który do końca podejmował opętańcze decyzje. To, co piszę nie usłyszysz od 99% kapłanów. Natomiast mówił o tym misjonarz, który miał do czynienia ze Świetlistym Szlakiem.
Ja wiem jak działa Mefistofeles (Kłamca) i przekazuję to od 30 lat. Sam zaobserwuj na siebie: postanów, że wrócisz do wiary w Boga Ojca. Zapisz wszystko, a będzie to w pierwszej osobie: „czy zgłupiałem, z moherowymi beretami będę nabijał kabzę kapłanom (pedofilom), słuchał głupich pouczeń czarnych, często agentów”, itd.
Demon szczególnie działa w kościele...do czasu Eucharystii czyli połączenia duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Po napadzie przez Izbę Lekarską za obronę naszej wiary i krzyża...wciąż napływały natchnienia, aby pisać o pomoc.
Wszędzie odpowiadają tak samo; z Ministerstwa Zdrowia pan Bydłoń, od Rzecznika Praw Obywatelskich przychodziła odpowiedź od sprzątaczki, a w Senacie RP skonsultował moją sprawę (nigdy nie rozmawialiśmy) lekarz marszałek Stanisław Karczewski.
Do ręki otrzymał kasetę z moimi słowami: „to próba na pana wiarygodność”. Tam był krzyż powalony przez psychiatrę i mój, którym opiekuję się od czasu nawrócenia. Pan Bóg sprawił że musiał wrócić do wycinania wyrostków robaczkowych (stracił stanowisko marszałka).
To, co napisałem popłynie od Ołtarza św. na Mszy św. o 6.30, bowiem Mojżesz przemówi do ludu (Pwt 30,15-20):
- „Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście.
- Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść.
- Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon obcym bogom, służąc im - oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu.
- (…) kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo (z błogosławionymi skutkami) i przekleństwo (z opłakanymi)”.
Eucharystia ułożyła się w kwiat i zamieniła w mannę z nieba. W tym czasie siostra śpiewała: „Przyjdźcie i zobaczcie jak nasz Pan jest dobry”. Popłakałem się podczas pieśni kończącej spotkanie z Panem Jezusem: „Święty Boże (…) od powietrza, głodu i wojny wybaw nas Panie”. Napłynęły obrazy napaści na Ukrainę z ofiarami pozbawionymi wody, ciepła i elektryczności. Wprost ujrzałem matkę z dziećmi prowadzoną do wolnego mieszkania (zaginął nam syn).
Pozostałem w kościele wzdychając w ekstazie. Na ten czas wzrok zatrzymał witraż na drzwiach kościoła ze zdejmowanym z krzyża Panem Jezusem (czytaj: „zdejmujesz Mnie z krzyża”). Nawróć się jeszcze dzisiaj, bo masz przed sobą tylko zbawienie i potępienie.
O 15.00 s. Faustyna przekazała relację z pobytu z Panem Jezusem w Piekle! Tam jest najwięcej tych, którzy nie wierzą w jego istnienie!
Wieczorem - podczas „haratania gały” przez oldbojów - odmówię moją modlitwę...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 644
Środa Popielcowa
Zdziwiłem się, ponieważ napłynęła osoba W. W. Putina, opętanego władzą nad światem, a właściwie przejściem do historii jako ten, który pierwszy wywołał wojnę atomową. Chiny niby akceptują jego działania, bo wykorzystując sytuację zajmą Syberię. Nawet mogą wskazać, że stają w obronie Europy!
Racjonaliści ponownie uspokajają, że gotowość do jej użycia to tylko zagrywka, trzeba negocjować i nasilać sankcje! Nic nie dadzą sankcje, bo w czynieniu zła W. W. Putin jest doskonały, ponieważ prowadzi go Przeciwnik Boga Ojca, Upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji.
On jednak nie wie komu służy, ma podsuniętą nienawiść do narodu ukraińskiego już raz łamanego głodem, a chodzi o zabijanie dzieci Bożych, stworzeń posiadających Boski wkład (duszę).
Telefony od Andrzeja Dudy z pluciem w ucho Wołodymyrowi Zełenskiemu służą tylko poczuciu „działania” z rozgłaszaniem tego. A przecież przestraszył się Rewolucji Ulicznic i dał prezydencki projekt ustawy o możliwości aborcji.
Panie Andrzeju, katoliku...trzeba codziennie - z całą świtą (nie brać wierchuszki władzy jak Lech Kaczyński) - być na Mszy św. w Świątyni Opatrzności Bożej! Tam, przed obrazem Boga Prawdziwego i św. Michała Archanioła - w worach pokutnych i z popiołem na głowach - leżeć krzyżem.
Mefistofeles (kłamca) jest doskonały w odwracaniu prawdy. Bolszewika poznasz po tym, że wskazany jako napastnik krzyczy o pomówieniu i wzywa policję. Język takiego wszystko odwraca przy pomocy zawiłych argumentów. Później trwają przeróżne matactwa o których nawet wariatom się nie śni.
Wczoraj widziałem to w pr. Polsatu „Państwo w państwie”, gdzie osiłek, zbir z bandy (dla zmywalnia określany „kibolem”), pijany i naćpany biegł w barze z nożem do barmana chcącego wyjść z pistoletem na zewnątrz, który w obronie własnej...profesjonalnie postrzelił go w nogę.
Zbira w studio bronił prokurator (solidarność zawodowa), a także „ekspert” telewizyjny. Barmana skazano za próbę zabójstwa, policjant w szpitalu zbierał od niego dane przy zbierze leżącym na sąsiednim łóżku (!). Oskarżonego nękano w więzieniu niby przez kompanów zbira.
Czym barman podpadł władzy wciąż ludowej? Dlaczego nie padło słowo mafia...przy argumentach biegłych oraz filmie dokumentalnym z kamery w barze? W sądzie i prokuraturze żenująco tłumaczono działanie ofiary (czyli zbira).
Ja zapoznałem się z tym w Okręgowej i Naczelnej Izbie Lekarskiej w W-wie, gdzie aktualne nie mają kworum wyborczego...to nic, bo przedłużono wybory! Tam nie karzą swoich lekarzy, ale wskazanych przez władzę ludową.
Psychiatra Jolanta Charewicz, pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy stwierdziła, że jestem zdrowy psychicznie. Bezpieka z Okręgowej Izby Lekarskiej pisała do jej pracy anonimy z treścią podsłuchanego badania! Nabrała się i zapytała telefonicznie dlaczego to robię? Kto tu jest chory?
Tyle refleksji politycznych, które napłynęły do mojej chorej głowy. Wróćmy do poranka i przepisywania o świcie intencji z 09.08.1994 za proszących Pana Jezusa o pomoc. Około 6.00 demon zalał mnie sennością i podpowiedział, że mam być na Mszy św. wieczornej. Po chwilce zauważyłem kuszenie, a po wyjściu do garażu Duch Święty śpiewał we mnie; „Jezu! Jezu! Tyś jest moim życiem”.
Okaże się, że pojedzie ze mną żona (zawsze chodzi, ale dzisiaj zaspała). To było bardzo ważne, bo załatwimy później trzy jej sprawy (w tym powrót do parafii z darami). Jest przymrozek, a z radia przekażą, że Rosjanie wyganiają schowanych w kryjówkach na zewnątrz budynków!
Od Ołtarza św. popłynie Słowo Boże...
Proroka Joela (Jl 2,12-18): „Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, lament. Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga waszego! (…) dmijcie w róg, zarządźcie święty post, ogłoście uroczyste zgromadzenie. Zbierzcie lud, zwołajcie świętą społeczność, zgromadźcie starców, zbierzcie dzieci, i ssących piersi! (...)”.
Psalmisty (Ps 51,3-6.12-14.17): "Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni"...
Św. Pawła (2 Kor 5,20-6,3): „W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem. (…) Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia".
Pana Jezusa (Ewangelia: Mt 6,1-6.), aby „uczynków pobożnych nie wykonywać przed ludźmi po to, aby nas widzieli". Dzisiaj jest to nieaktualne, ponieważ ludzie wstydzą się uczynków pobożnych.
Posypano nam głowy popiołem ze słowami: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię", a Eucharystia sprawiała ekstazę układając się w laurkę (podziękowanie za moje posłuszeństwo).
Pospieszyłem się z edycją tego zapisu, bo każda chwilka zbliża nas do Apokalipsy. Proszę Cię, nawróć się jeszcze dzisiaj i ofiaruj to w intencji tego dnia. Przez 1.5 godziny będzie trwała moja modlitwa. Może interwencja Boga Ojca coś zmieni...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 686
Powiesz, że godzina Mszy św. nie ma żadnego znaczenia, bo każda jest taka sama. To duży błąd, który wyjaśnię na dzisiejszym odczytaniu natchnień. Planowałem spotkanie z Panem Jezusem o g. 9.00, ale zostałem obudzony wcześniej, a to sprawiło wyjazd do kościoła o 6.30.
Świat się wali, a tu takie niuanse, ale zważ, że jest to odczytywanie Woli Boga Ojca pokazane na prowadzeniu dzieciątka przez ziemskiego tatusia, które chce się wyrwać i biec bez sensu. Na ten czas Apostoł Piotr powie (1 P 1,10-16): "bądźcie jak posłuszne dzieci. Nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi (...)”.
Natomiast Pan Jezus wskazał na to, co sam ujrzałem (Mt 11,25): „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom”. Dodał jeszcze w Ewangelii: Mk 10,28-31, że opuszczający wszystko dla Niego otrzyma „stokroć więcej teraz (…) wśród prześladowań, a życie wieczne w czasie przyszłym”.
W kazaniu kapłan mówił o Eucharystii, ale nie wspomniał, że jest to Ciało Duchowe Pana Jezusa, nie usłyszałem też słowa: d u s z a. Z uporem powtarzam, że w naszej wierze nie usłyszysz słowa: dusza, Szatan i co jest z nami tuż po śmierci. Niektórzy kapłani tłumaczą się, że nic nie ma o tym w Biblii, ale mając wiarę jak ziarnko gorczycy wiedzieliby, co ja i podobni.
Przecież nie karmimy naszego ciała fizycznego małym opłatkiem, ale duszę Ciałem Duchowym Zbawiciela. Stąd wynika rozróżnienie mocy ludzkiej (szczególnie w czynieniu zła) i mocy duchowej świętych (czynienie dobra aż do oddania życia za innych). W serce wpadło słowo o tych, którzy z a p o m n i e l i o Bogu.
Tak poznałem, że jest to intencja modlitewna tego dnia. Dziwne, bo Eucharystia ułożyła się pionowo wzdłuż jamy ustnej i utrzymywała się w ten sposób bardzo długo („My” z Bogiem Ojcem), a później zamieniła się w formę laurki (podziękowanie za mój wczorajszy bój o Prawdę).
W sercu pojawił się naród wybrany, który został wyprowadzony z Egiptu, doświadczany na pustyni i doprowadzony do ziemi obiecanej. Uczeni w czytaniu nie rozpoznali w Panu Jezusie Zbawiciela. Na ich ziemi nie ma już Boga, wierzą w moc własną w sojuszu z ludobójcą Putinem.
Musisz zrozumieć, że z Bogiem Ojcem, w poczuciu Jego Obecności wszystko jest inne, składa, nie ma Kusiciela. Tak właśnie będzie, bo po powrocie z porannej Mszy św. smacznie spałem i z wielką radością, w pełni słońca wyszedłem do kościoła na adorację Monstrancji.
W takim stanie trafiłem na znajomego z trzema mężczyznami pytając czy przygotowuje się do wojny. Zaznaczyłem, że atomowa będzie trwała tylko 1.5 godziny, ale nic nie może zabić naszej duszy...oprócz grzechu. Niewierzący zostają zadziwienie tym, że nie mamy ciała, a jesteśmy.
- Gdzie pan się skieruje, bo mamy tylko trzy możliwości; Niebo, Czyściec i Piekło...
- Ja, do Nieba!
- Pan jest człowiekiem dobrym, ale to nie wystarczy do trafienia tam...czeka pana poprawczak (Czyściec), gdzie będzie pan czekał na modlitwy moherowych beretów. Ja dzisiaj wołam za tych, którzy zapomnieli o Bogu, chyba też za pana. Proszę jednak zważyć, że takich są miliardy...w tym większość wokół nas. Zaprosiłem go, aby jutro posypał głowę popiołem.
- Potwierdził, że tak uczyni, ale przykro, bo nie ma już włosów...
- Pan Petru mówi, że głowa psuje się od wierzchu (zamiast: ryba psuje się od głowy)...
W wielkim uniesieniu popłynie moja modlitwa, a serce znajdzie się blisko Serca Boga. Droga Krzyżowa oraz św. Agonia Pana Jezusa popłynie ”dziesiątkami”...przed Monstrancją, gdzie właśnie będzie przygotowanie do pogrzebu.
Zważ, że pójście na Mszę św. o 9.00 całkowicie zmieniłoby przebieg tego pięknego dnia...pełnego radości z poczuciem obdarowania, a ludzie nie dziękują nawet za wodę, a w Charkowie muszą stać w wielkiej kolejce do kranu na ulicy.
APeeL
- 28.02.2022(p) ZA NAPADNIĘTYCH POTRZEBUJĄCYCH POMOCY...
- 27.02.2022(n) ZA OFIARY DIABELSKIEJ ZARAZY...
- 26.02.2022(s) ZA OFIARY ZBIRA...
- 25.02.2022(pt) ZA TYCH, KTÓRZY WIDZĄ POMOC BOGA OJCA...
- 24.02.2022(c) ZA ZAKOCHANYCH WE WŁASNYCH SŁOWACH...
- 23.02.2022(ś) ZA PLANUJĄCYCH WIELE...
- 22.02.2022(w) ZA SIEROTY DUCHOWE...
- 21.02.2022(p) ZA TYCH, KTÓRZY NIE DOCENIAJĄ ŻYCIA
- 20.02.2022(n) ZA PODŁYCH I GŁUPICH...
- 19.02.2022(s) ZA BRUDNYCH KŁAMCÓW