- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 687
„Dla braci moich stałem się obcym”…
Po krótkim śnie zerwałem się na dodatkową Mszę św. w intencji wczorajszej; za grube ryby i dusze takich. Trwa bowiem atak opętanych „grzechem sodomskim” czyli współżyciem seksualnym między osobami tej samej płci lub różnych płci, ale wbrew naturze...
Szatan zalewa zgniły zachód swoimi pomysłami; podsuwa wypaczenia z późniejszym obnoszeniem się ze swoją grzesznością i nienawiścią do głoszonej czystości, miłości małżeńskiej i życia wg Praw Bożych. Ponieważ nasza wiara mówi Prawdę - i nie układa się dla demonicznego dobra - dlatego jesteśmy szczególnie znienawidzeni i atakowani w różny sposób.
Właśnie na Mszy św. porannej Pan skierował proroka Jeremiasza, aby na dziedzińcu domu Pańskiego przekazał ostrzeżenie (Jr26,1-9): <<Jeżeli nie będziecie Mi posłuszni i nie będziecie postępować według Prawa, które dla was ustanowiłem, i jeśli nie będziecie słuchać słów moich sług, proroków, których nieustannie do was posyłam (…) to miasto uczynię przekleństwem dla wszystkich narodów ziemi>>. Za słowa Prawdy Bożej lud chciał go zabić!
Czym różni się to działanie od wyczynów sodomitów, którzy podszywają się pod Miłosierdzie Pana Jezusa; grzeszysz świadomie i liczysz na przebaczenie. Umierasz tej nocy i wpadasz do Czeluści. Bestia wie o tym, a ja to ujawniam.
Czy nie widzisz mocarzy, a nawet bożków ziemskich (Kim Jong Un), który „nie wypróżnia się”. Wreszcie ujawnili, że na całego trwa u nich pandemia i Kim z rakietami jest śmiertelnie przestraszony. Taki mocarz, a boi się czegoś niewidzialnego.
Przy tym neguje istnienie Boga, a przez to także Szatana, któremu nieświadomie służy. Jeszcze niedawno śmiał się i klaskał przy każdym udanym starcie rakiety atomowej. Nie ma pojęcia, że wpadnie do Czeluści...morduje dalej bezwzględnie całe rodziny śmiejące się z niego.
Właśnie trafiłem na dyskusję w TVP Info („Jedziemy” Rachonia), gdzie przedstawicielka SLD wyraźnie opętana intelektualnie łamała czterech dyskutujących. Nie wolno takich zapraszać do studia i prowadzić dysputy, bo ich inteligencja płynie wprost od Szatana (w czynieniu zła i jego argumentowaniu).
Nie da rady nawet wiedzący o tym, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim. Przecież nie przegadasz Joanny Senyszyn, Jerzego Urbana, a nawet Julii Pitery. Jak można patrzeć na sprawy ziemskie bez Światła Bożego? Do czego wówczas dojdziemy?
U nas, w kraju katolickim dyskryminowani „spółkujący inaczej” profanują największe świętości; Mszę św. i procesję z Eucharystią, a w paradzie grzeszności noszą waginę na patyku ze wstążkami. Nawet naszą flagę zamieniono na szmatę...
Przebił ich wcześniej Kubuś Parchatek wkładając ją w kupę. Później określano go Kupa Wojewódzki. Starzeje się w oczach, rośnie mu dolna szczeka, a cały czas udaje młodzieniaszka pewnego siebie, ale chodzi z ochroniarzami (2 tys. za godzinę).
Cóż da mu ta ochrona, gdy prosi się o śmierć i to wieczną. Trzymają go w TVN ze względu na tatusia Bogusława Wojewódzkiego, prokuratora biorącego udział w prowokacji w Bydgoszczy. W tym czasie psalmista wołał w Ps 69(68);
„Liczniejsi od włosów na mej głowie są ci, którzy mnie nienawidzą bez powodu.
Silni są moi prześladowcy, wrogowie zakłamani, czyż mam oddać to, czego nie zabrałem?”
Pan Jezus musiał ujść z Nazaretu, gdzie nie mogli pojąć skąd Jego nauczanie w synagodze (Mt13,54-58). Tak jest też obecnie, bo jako lekarz budzę kontrowersje; przecież to ten, który pił wódkę i grał w pokera, a pamiętasz co wyczyniał? Skąd u niego to wszystko...to nawiedzenie, fluidy, wreszcie urojenie i ostatecznie psychoza.
W tej intencji wróciłem na nabożeństwo do Krwi Pana Jezusa oraz na Mszę św. wieczorną. Ten dzień duchowo kończy się zapaleniem lampki pod krzyżem Pana Jezusa...przypomniał mi o tym mój Anioł, gdy wracałem samochodem do domu. Radość sprawiły pięknie rosnące bratki...
APeeL
Aktualnie przepisane...
06.09.1991(pt) Sens naszego cierpienia...
Po północy na dyżurze w pogotowiu pomyślałem o modlitwie, ale napłynęły szatańskie rozproszenia; „ciekawe czy będzie czynił to pod kołdrą?” oraz śmiertelna senność, a po padnięciu na kolana zatroskanie Bestii, bo „nie wolno lekceważyć zdrowia!” Podłość tego szczura nie zna granic. Nigdy nie da takiego ostrzeżenia przed piciem wódki!
Teraz jestem z Panem Jezusem podczas Jego Bolesnej Męki i właśnie przeżywam Jego biczowanie. Nagle zrozumiałem, że podczas największych tortur trzeba być z Panem Jezusem („przylgnąć do Jego męki”). Ja modlę się, a dyspozytorka czuwa; wierzy w moją winę i w czynienie dobra! Później Bestia zaleci, aby jednemu z patriotów powiedzieć, że „jeszcze w trumnie będzie patrzył w moją stronę”.
Towarzysze wymyślali „wrogów ludu” (bраг народа), a raz uznany za takiego...już się nie wyplączesz, bo po czasie „obserwacji” byłeś likwidowany. Nikt nie bawił się w pozory, nie kryło się aktywistów, bo tow. Stalin mordował nawet najbliższych i swoich oficerów.
To nie koniec ataku, bo kolega będący na kolejce wyszedł, a wezwano do wypadku. To zarazem była próba dla mnie, bo cierpienie niezasłużone trzeba przyjąć w sercu i ofiarować; ”Jezu mój! Matko dla Ciebie będę dzisiaj pracował...nikomu nie odmówię!”
Starsza pacjentka powiedziała, że zazdrości mi łaski wiary, a ja odpowiedziałem, że nie chowam tego daru...właśnie tłumaczę jak postępować w cierpieniu, bo "pani chce strzelać z tego powodu do Nieba!” Natomiast porzuconej przez męża zaleciłem wołanie do Matki, a nigdy tego nie robiła!
W tym czasie pacjenci podstępem obdarowywali mnie; „oto torba, którą podała spotkana żona, aby zaniósł pan ją do domu”, a inny włożył pieniądze między karty. Tak tracę czystość, a w sercu ogarniam tych ludzi, bo na tym wygnaniu z Miłości Bożej (Niebieska Syberia)...jeden musi pomagać drugiemu i po czasie wszyscy mamy wrócić do Pana.
W drodze do domu przy figurze MB Niepokalanej, która przyszła pod mój dom zawołałem; „Mateczko!” i poczułem, że uśmiechamy się do siebie. Kupiłem kwiaty pod krzyż, a w drodze na spotkanie z Panem Jezusem przypomniały się słowa kolegi, że nie wolno obierać tylko jednego kierunku. Jest odwrotnie, bo jest tylko jeden kierunek; Pan Jezus.
Właśnie proszę o miłosierdzie dla dusz kapłańskich i zakonnych oraz o błogosławieństwo dla naszego kapłana, który wyjątkowo pięknie śpiewa i często mówi; „Panie Jezu dziękuję Ci za to, że nie jestem z większością - wówczas nie byłbym z Tobą...na pewno nie byłbym tutaj, u Ciebie”.
Z zamkniętymi oczami zbliżyłem się do Rany Boku Zbawiciela, a przez ciało przebiegł dreszcz. Ta św. Rana to Wielka Tajemnica...to Otchłań z łaskami w której zmieszczą się wszystko dusze świata! Nie można wyrazić tego błysku Światła Bożego.
Teraz otworzyłem oczy, a Zbawiciel trzymający baranka mówi wprost do mnie; „paś baranki Moje!” Ja nie jestem kapłanem, ale jako uczeń Królestwa Bożego jestem „ojcem jakiejś rodziny”, którą mam prowadzić duchowo. Zawołałem; „Ty, Panie Jezu dotkniesz mnie i obmyjesz”.
Podczas pieśni po Eucharystii; „Św. Boże, Św. Mocny, Św., a Nieśmiertelny” moja dusza otworzyła się na Majestat Stwórcy! Nawet odczułem strach, ponieważ nigdy nie uzyskam czystości godnej kontaktu z Bogiem Ojcem! Radość wróciła do serca po spojrzeniu na obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. To nasza ochrona przed „groźnym” Ojcem Prawdziwym!
W drodze powrotnej odmawiałem moje modlitwy i zawołałem; „Panie Jezu, Ty ogarniasz wszystko i wszystkich...w Twoim Sercu jest miejsce dla każdego”. Nagle ujrzałem wielką łaskę zawołania przez Boga, a nawet poczułem „moją wartość” i zrozumiałem, że takich ludzi jest garstka. Oni gdzieś są, ale nie ma między nami komunikacji.
Po latach spotkam podobnego do mnie, który nie czuje potrzeby przekazywania swoich doznań z dawaniem świadectw wiary na cały świat. Zarazem muszę pamiętać, kto mnie zawołał, a po latach zrozumiem, że wybrał.
To są sekundy w których pragniesz oddania życia za innych...jak to wytłumaczyć normalnemu człowiekowi? Męczennicy powstają po to, aby nadal zbawiać świat i prowadzić go jak Pan Jezus ku Ojcu!
Jak wielkie przebudzenie narodów powstało po zamachu na papieża, a w Polsce po zamachu na ks. Jerzego Popiełuszkę. Jak jednoczą ludzi takie ofiary...z czym można porównać moje odczucie, gdy lud śpiewał; „Ojczyzno ma”. Przecież jest to hymn mojej ziemskiej ojczyzny połączonej z Ojczyzną Niebieską!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 702
Motto; „Gdybym był pedałem”…
W Senacie RP za czasów kolegi Stasia Karczewskiego wydawano pieniądze na klocki, pelerynki i świecące bransoletki...wykrył to nowy marszałek, kolega po fachu Tomek Grodzki od „zabójczych kopert”.
Wymuszał łapówki, a wykorzystanych pomawiał i włóczył po sądach. Czyni tak każdy stary komuch i tym się zdradza, bo ja po cichu chciałbym wszystko zwrócić. Nawet chcę to uczynić jednej pacjentce, ale nie wiem gdzie mieszka i jak się nazywa. Proszę Boga o kontakt z nią...
ZBoWiD-owcom zaleciłbym zerwanie z poprzednimi zasadami, bo się zdradzają; nie wolno krzywdzić osób z listy proskrypcyjnej (pozbawiającej praw), trzeba przepraszać za różne krzywdy i starać się je naprawiać, nie robić z ofiar przestępców i nie włóczyć takich po sądach. Za nieprzestrzeganie tych zasad (czyli ujawnianie członkostwa w służbach) powinna grozić wielka kara (zdrada ojczyzny).
Dzisiaj pan Rafał Trzaskowski w swoim nałogu przemawiał na ulicy i ostrzegał przed pisowskimi urzędnikami, którzy już szykują się do przekrętów w następnych wyborach prezydenckich. Na pewno przyrzekł żonie, że będzie pierwszą damą, bo taka jest dla niego dobra. Powinien puszczać filmiki z altanki na działce…
Wg szefa SLD Włodzimierza Czarzastego naród nie da się już nabrać na działania głupków...czyli tworzenie Nowej Solidarności przez piękniejszego od Budki. Dobrze, że Pan Bóg uchronił nas od tych dużych dzieci.
Na Mszy św. z nabożeństwem do Krwi Pana Jezusa przebywałem na placu kościelnym, bo źle się czułem. Tam w serce wpadły słowa Ps 146(145);
„Nie pokładajcie ufności w książętach ani w człowieku, który zbawić nie może.
Kiedy duch go opuści, znów w proch się obraca i przepadają wszystkie jego zamiary.”
Natomiast Pan Jezus porównał Królestwo Boże do sieci zgarniającej ryby, które później zostają przebrane. Na końcu aniołowie wyłączą obecne „grube ryby” ze sprawiedliwych i wrzucą ich w piec rozpalony.
Dzisiaj LGTBowcy zawieszają kolorowe szmaty nawet na figurze Pana Jezusa niosącego krzyż. Przedstawicielka SLD wskazywała na działanie artystyczne (happening) i popisywała się swoją znajomością wiary (pierwsi byli chrześcijanie, a nie katolicy).
Ja od razu powiedziałbym do niej, że jest głupia duchowo jak Joanna Senyszyn, która pomyliła Niepokalane Poczęcie NMP (bez grzechu pierworodnego) z poczęciem Pana Jezusa.
Jak w obecnej sytuacji czują się koledzy z mojego samorządu lekarskiego, którzy od 12 lat tkwią po stronie kolegi anty-krzyżowca z innej izby lekarskiej. Trzydzieści lat codziennych Mszy św. z Eucharystią, modlitwy, płacz z powodu współcierpienia z Panem Jezusem...to „życie w świecie nierealnym” (psychoza).
Cóż dziwić się „spółkującym inaczej”, gdy specjalista z psychiatrii ścina krzyż, jest bezkarny, bo mocny w policji (3 lata jeżdżono ostentacyjnie za mną do kościoła). Natomiast moje prawa nadal się łamie.
Prezes Łukasz Jankowski (ala Trzaskowski); 05 czerwca 2018 r. podpisał pismo, że uchwała Okręgowej Rady Lekarskiej (nr 675/R-V/08) z dnia 29 sierpnia 2008 r. jest prawomocna (podjęta została po „badaniu mnie” przez komisję lekarską...bez przewodniczącego)! Zarazem miłosierne zalecił, że mogę wystąpić ponownie o jej uchylenie.
Uczyniłem to i 5 września 2018 r. nie zaproszono mnie na salę, a w zarzucie psychuszki powołano niezgodną z prawem komisję lekarską. Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej dopatrzył się tego i zgłosił sprzeciw, a oni odwołali się od swojego przełożonego do Sądu Administracyjnego (nie ma takiej możliwości). Sąd sprawę oddalił, a dla aktywistów w białych fartuchach od dwóch lat nie istnieję.
Na ten czas („Puls” lipiec-sierpień 2020) prezes Łukasz Jankowski zdziwił się, że zamieniono art. 37a kodeksu karnego (pozbawianie lekarzy wolności). Kolega Łukasz powinien troszkę posiedzieć, aby zmądrzeć, bo podsuwają mu pisma, a on nie wie, co parafuje...bez spotkania się z ofiarą.
Na mnie dokonano śmierci cywilno – zawodowej z celowym nękaniem przez 12 lat. Jak może wygrać zwykły człowiek, gdy ja poznałem prawo i nie mogę doczekać się sprawiedliwości…
APeeL
Przypomnienie pasującego zapisu...
07.04.2017(pt) ZA SZUKAJĄCYCH POMSTY
Popłakałem się podczas transmisji Mszy św. (radio Plus) przy słowach proroctwa Jeremiasza (Jr 20, 10-13), ponieważ ujrzałem łaskę współcierpienia z Panem Jezusem...
<<Trwoga dookoła!! Donieście, donieście na niego! /../ Może da się zwieść, tak że go zwyciężymy i wywrzemy swą pomstę na nim!>> Tak została podana intencja modlitewna, którą potwierdzi przebieg dnia!
Prorok wskazał też, że okrutnicy będą zawstydzeni swoją porażką i okryci hańbą. Nawet poprosił: „dozwól bym zobaczył Twoją pomstę nad nimi”. Dzisiaj trzeba powiedzieć, że nie jest to zgodne z naszą wiarą i często proszę Boga w intencji moich prześladowców, aby Bóg otworzył im oczy, bo zginą marnie.
Naród wybrany czekał na zapowiadanego Zbawiciela, który miał wyzwolić Żydów, ale myślano "po ludzku" i to trwa dalej. Syn Boży nie przybył z nieznaną bronią, bo jest nią wiara w Opatrzność Bożą, którą otrzymujemy zakładając „wory pokutne”.
Nasz Deus Abba (TATA) widzi i zna wszystkie swoje dzieci, a Jego uwaga jest skupiona na wariujących...w tym ogródku jordanowskim jakim jest ziemia. Łatwo to ujrzysz podczas zwykłej gry w piłkę na boisku, gdzie króluje przekleństwo, prowokacyjne faulowanie, bójki, a nawet plucie na siebie.
Tak samo jest z dużymi dziećmi, bo świat chyli się ku zagładzie, a dzisiaj w Sejmie RP ma wystąpić chory na władzę „premier” Grzegorz Schetyna nieświadomie reprezentujący dyktaturę cwaniaków u boku dr Ewuś z gabinetem cieni.
Później zażenowany słuchałem bełkotu tego człowieka po „przebiegu”, który ze swoją świtą kłaniał się bożkowi o nazwie: władza! "Sami swoi" klaskali mu, a w TVN mówili o sukcesie Pana Grzesia, który pragnie, aby "było jak było" z ukaraniem obecnie rządzących (pomsta)! Przecież Stefan Niesiołowski twierdził, że jak PiS wygra wybory to będzie robił, co mu się spodoba!
Pan Jezus powiedział, że będziemy pili Jego kielich, a ja jestem tego potwierdzeniem, bo od początku mojego nawrócenia (1988-1990)...wiernych władzy ludowej dziwiło codzienne uczestnictwo w Mszy św. a jeszcze bardziej pisanie (dziennika duchowego). Ten sam problem miała s. Faustynka, która musiał także wszystko chować, bo nawet siostry nazywały Ją „głupią Fausią”.
Ja widziałem pomoc Boga i Jego ochronę, bo nie udawały się zasadzki na mnie i żenujące naloty. Przetrwałem mimo zagrożenia śmiercią i wierzyłem, że kiedyś będę z tego wyzwolony. Psalmista potwierdził to w swoim wołaniu (Ps 18/17): „Pana wzywałem i On mnie wysłuchał /../ Boże, skało moja /../ i moja obrono /../ wyzwolony będę od moich nieprzyjaciół /../”.
Natomiast w Ew. (J10, 31-42) Żydzi chcieli ukamienować Pana Jezusa za bluźnierstwo, bo będąc człowiekiem podawał, że jest Synem Bożym. Baranek przeznaczony na zabicie powiedział: <<Ukazałem wam wiele dobrych czynów pochodzących od Boga. Za który z tych czynów chcecie mnie ukamienować?>>
Piszę to w środku nocy, ból ściska serce, a łzy same płyną po twarzy, bo napłynęło odczucie, że Pan Jezus wiedział jak zostanie zamordowany, a czas się jeszcze nie wypełnił.
Eucharystia ułożyła się poprzecznie w ustach (mam milczeć). Po powrocie do domu podano, że Amerykanie zbombardowali lotnisko w Syrii. Trzeba ukarać Baszara al-Asada partnera Putina i Iranu z ich Gwardią Rewolucyjną.
Popłakałem się, chodziłem po mieszkaniu, łzy płynęły po twarzy, a u mnie to znak Prawdy! Z rozpostartymi ramionami wołałem do Boga Ojca: ”Wojna! Wojna!! Tak zacznie się Apokalipsa”. Zapisuję to, a z włączonej NATIONAL GEOGR. płynie dokument „Apokalipsa: II wojna światowa”. Hitler, Stalin, ludobójstwo...
Próbowałem zadzwonić do Ordo Iuris, bo ciało ciągnie ludzka sprawiedliwość („pomsta”), a dusza pragnie przyjęcia i ofiarowania niezasłużonego cierpienia! To zarazem wyjaśnia „podpowiedzi” Bestii i to zawsze w kościele ("niby od Boga"), aby szukać pomocy w ładnie nazywających się instytucjach!
Na drogę krzyżową i Mszę św. trafiłem do kaplicy Miłosierdzia Bożego, oczyściłem się w spowiedzi, a w prośbach modlitewnych przeczytano moją intencję w której prosiłem Boga o miłosierdzie dla anty-krzyżowców. Ogarnij cały świat z wszystkimi szukającymi pomsty...
Podczas Eucharystii płynęła pieśń „O Jezu mój drogi Tyś jest źródłem łask”, a Ciało Pana Jezusa ułożyło się ochronnie („parasol” na podniebieniu). Później popłynęła koronka do Miłosierdzia Bożego z ponownym błogosławieństwem Monstrancją i pieśnią: „Jezu ufam Tobie”. To dzień bezmiaru łask Boga Ojca, który zakończyło odmówienie mojej modlitwy…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 660
Ogarnij ludzkość całą i wyobraź sobie, że masz tyle dzieci, które kochasz jak swoje. Zrozumiałbyś to, gdybyś przez sekundę zaznał wszechogarniającej Miłości Boga Ojca. Przenosząc się do swoich dzieci, kochasz najbardziej zagubione i złe z nadzieją, że kiedyś podbiegną i powiedzą; „przepraszam”.
Te dzieci na całym świecie mają różne kłopoty i potrzeby. Czy poproszony Bóg Ojciec nie pomógłby każdemu? To jest pewne, ale w tym przeszkadza Książę tego świata, wróg wszystkich i każdego z nas promujący do czasu „samych swoich”, pewnych swego aż do śmierci.
Bardzo mądry pan Jurek Urban zdziwi się, kiedy otworzą mu oczy, ale będzie za późno. Teraz jest jednym z umiłowanych przez Boga, ale jako opętany intelektualnie nadal mówi; „Nie!” Ciekawe byłoby usłyszeć co powie, gdy w piekle przywita go smród kurnika i krzyk dusz potępionych w towarzystwie demonów o strasznym wyglądzie. „Jurek witaj, ty też tutaj?”...usłyszy szydercze zapytanie od podobnych sobie.
Po odczycie intencji przepłynęła „duchowość zdarzeń:
1. Wczoraj - po zawołaniu do św. Józefa - naprawiałem sieć bezprzewodową w komputerze żony, a bez wejścia do internetu nie mogłem odnowić Kasperskiego...
2. Szukałem też przepisów dotyczących spadku zajętego przez "towarzyszki" z rodziny; siostrę i moją córkę chrzestną...
3. Ponownie zgłosiłem się o pomoc do Ordo Iuris, bo w 2017 r. zbyli mnie i nie ma śladu po tamtym kontakcie...mają sprawdzić i odpisać.
4. Moja sprawa zawodowa jest w prokuraturze, gdzie w pierwszym postanowieniu pani prokurator zaleciła mi leczyć się, bo wg dziennikarza Łukasza Warzechy; dochodząc swego trafiasz do psychuszki (powód; nie podoba się władza, która chce tylko dobrze)!
5. W czasie głębokiego snu zadzwoniła pani z fundacji „opieka serca” i prosiła o wsparcie Aleksa (tylko dziadki mają telefony stacjonarne).
6. Koła ratunkowe w „Milionerach” oraz zrzucane tonącym.
7. W nałogach są grupy wsparcia, a ja mam odjęty przez Boga (trunek obchodzi mnie jak ocet).
8. Właśnie Magda Gessler pomaga upadającej restauracji syryjskiej...
Tylko garstka prosi Boga Ojca o pomoc, bo mają nadzieję w mocy ludzkiej, a dałem przykład mojego zawierzenia św. Józefowi. Przecież jestem zielony w sprawach sieci internetowej.
W tej intencji trafiłem na nabożeństwo do Krwi Pana Jezusa z Mszą św. i Eucharystią z późniejszym odmówieniem mojej modlitwy…
APeeL
Przypomnienie intencji pasującej tutaj...
21.02.2017(w) Zaufaj Panu, On sam będzie działał...
Po przebudzeniu z radością zerwałem się na Mszę św. o 17.00 i podziękowałem Bogu z możliwości przejazdu samochodem. Wszystko jest łaską, a dzisiaj dla demona byłoby dobrze, abym nie trafił na spotkanie z Panem Jezusem.
Jak Bóg układa to wszystko, bo właśnie odebrałem pismo z Izby Lekarskiej, ponieważ chciałem, aby zabrano mi prawo wykonywania zawodu lekarza - po 10 latach jego zawieszenia - z uzasadnieniem.
Moją wiarę i obronę krzyża Pana Jezusa potraktowano w odwecie jako chorobę psychiczną łamiąc prawo, bo: rozpoznanie ustalono zaocznie, zaocznie też powołano komisję lekarską, która miała skład niezgodny z rozporządzeniem MZiOS, a w czerwcu 2008 podczas fikcyjnego „badania” nie było przewodniczącego kol. Medarda Lecha! Na tej podstawie wyrwano mnie z pracy - 4 miesiące przed przejściem na emeryturę - w sposób sowiecki!
W tym czasie Pan prezes pisze, że: „Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie związana jest bezwzględnie obowiązującymi przepisami" (tutaj następuje wyliczanka), ale pomija fakty bezkarnego łamania prawa podczas napadu na mnie.
Jest mi bardzo przykro, bo funkcjonariusze publiczni są zobowiązani do przestrzegania prawa, a wielu z nich to bracia w wierze! Tu nie chodzi już mnie, ale o to, aby tak nie postępowano, bo poprzedni system upadał, a oni tkwią w fałszu. Długie piastowanie stanowisk degeneruje ludzi, a w tym wypadku kolegów lekarzy.
Podczas czytania Słowa Bożego popłakałem się, bo od Ołtarza Świętego mały chłopczyk czytał zalecenia dla mnie (Syr 2, 1-11):
<<Synu, jeżeli masz zamiar służyć Panu, przygotuj swą duszę na doświadczenie. Zachowaj spokój serca i bądź cierpliwy, a nie trać równowagi podczas utrapienia. /../ Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie /../ Bo w ogniu doświadcza się złoto, a ludzi miłych Bogu w piecu utrapienia. Bądź Mu wierny, a On zajmie się tobą /../ >>.
Psalmista wołał (Ps 37/36); „Zaufaj Panu, On sam będzie działał /../ Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana, On ich ucieczka w czasie utrapienia /../”.
Natomiast Pan Jezus wyjaśniał - Swoim uczniom sprzeczającym się o wielkość, że: <<Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich>>.
Eucharystia ułożyła się poprzecznie w ustach i zwinęła, a to oznacza, że mam nie odpisywać, bo "koledzy lekarze, nie wiedzą, co czynią". Nie ma sensu dalsze dochodzenie swego u tych, którzy mnie skrzywdzili i trwają w tym, bo władzy nie wolno przyznać się do winy.
Następnego ranka, na Mszy św. poprosiłem Boga o miłosierdzie dla wszystkich, którzy trwają po stronie anty-krzyżowca. Później trafiłem na adres Instytutu Ordo Iuris broniącego podobnych do mnie. Zalecili przysłać całą sprawę, a ja padłem na kolana i ze łzami w oczach podziękowałem Bogu Ojcu za tą pomoc...
APeeL
Aktualnie przepisana...
02.09.1991(p) Pragnienie zostania maluczkim...
Na dworcu jest tłum, a w tym czasie kilkoro ludzi niesie wielki krzyż...mignęła też zakonnica. Po przebudzeniu zawołaniem; „Ty, Matko dałaś nam Jezuska, który otworzył Niebo”!
Teraz żona przekazuje słowa kapłana; „uczcie się od Pana Jezusa jak przyjmować niewdzięczności". Nie chcę „nauczać”, ale...
1. Pierwsza pacjentka ma chory staw biodrowy i nie wie czy może jechać do córki mieszkającej w Kanadzie! Proszę w modlitwie zapytać o to Matkę, po tych słowach niewiasta pokazuje różaniec z którym chodzi.
Wskazałem jej na kierowanie się Wolą Boga Ojca, a nie naszymi rozterkami (wówczas pokazuję otwarte nożyce, które zamykam). Pacjentce dodatkowo wskazałem na prawdziwą Kanadę czyli Królestwo Boże…
2. Sam rozpatruję problem kapłaństwa kobiet. Dzisiaj, gdy to przepisuję (29.07.2020) babcia Joanna Senyszyn wskazałaby na przykład ich dyskryminacji. Natomiast na forum „Gościa niedzielnego” Sylwia dała komentarz;
- Jakim obrazem ojcostwa Boga może być kobieta, choćby w konfesjonale?
- Co będzie, gdy jako wikary lub proboszcz zajdzie w ciążę, jakie mogą wtedy być jej duszpasterskie priorytety?
- Gdyby zrezygnowano z celibatu księży. Kto utrzymywałby kapłańskie rodziny?
3. Na ten czas do gabinetu wpada „umierający” od lat...teraz na „zawał”. Wyraźnie jest straszony przez demona (psychiatrzy nazwą to nerwicą lękową). Wskazuję mu na Eucharystię (katolik) z zawołaniem do Pana Jezusa o pokój...tak mu potrzebny. Nawet jestem zdziwiony, ponieważ w sierpniu, który oddał Panu Jezusowi miałem trochę spokoju.
Mnie też demon nie odpuszcza, bo podczas powrotu z obiadu (mamy stołówkę w piwnicy dla oddziału wewnętrznego) podsuwa pytanie; „czy w okresie kryzysu płacą podobnie za donoszenie?”
Pacjentka wcisnęła mi 5 dolarów, ale mam rozkaz je oddać...włożyłem je między recepty do książeczki ubezpieczeniowej, ponieważ nie lubię szarpaniny. Jednak mam niesmak, bo przyjąłem od innej.
W końcu, umęczony zacząłem modlić się z głową na biurku lekarskim, a 15.00, w Godzinie Miłosierdzia napłynęło pragnienie „bycia z Panem Jezusem”. Niestety, już na dyżurze w pogotowiu trafił się wyjazd do marudnego pacjenta; „Panie to dla Ciebie”...nagle zrozumiałem, co oznacza niesienie maleńkich krzyżyków.
Z drugiej strony zaznałem pocieszenia, bo na ścianie był obraz Zbawiciela; „Oto człowiek!”. Jakże dobrze było mi, w tym domu! Dla odmiany trafiłem na pilne wezwanie do pacjenta z zawałem serca. Podczas transportu modliłem się za niego z prośbą do Jezusa, aby uratował go od śmierci nagłej.
W tym czasie demon zaczął straszyć mnie odwróceniem córki od Boga z zaleceniem porzucenia jej w sercu, bo sama sobie winna. Napłynęła także Miłość Boga ze wskazaniem na potrzebę nieustannej modlitwy w jej intencji.
Przecież na moje nawrócenie Bóg cierpliwie czekał tyle lat! „Ojcze mój proszę Cię o objęcie opieką moją córkę...proszę Ojcze, bo wiem, że także pragniesz jej powrotu, zarazem wiem jak cierpisz przez to, że tak wielu Cię odrzuca”.
Teraz mam wielką radość z czytania książki; „Matka Boża w moim życiu”...
- To dobre dla maluczkich!...mówi kolega ateista.
- Daj Boże, abym został takim!
Na ten czas pędzimy do „nieprzytomnego”. Gruby, 65-letni człowiek już nie żyje. W jego mieszkaniu jest okropny smród, który wszystko przenika. Człowiek nie żyje od pół godziny i taki zapach! Myśl uciekła do ożywienia Łazarza czwartego dnia po zasklepieniu pieczary oraz do świętych, których ciała po śmierci pachniały lub zachowywały się niezmienione.
Zbliżamy się karetką do przejazdu kolejowego, a właśnie pędzi rozświetlony i całkowicie pusty pociąg...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 665
Niewyspany i spocony, po pisaniu w nocy - wróciłem się od drzwi - niezdolny do spotkania z Panem Jezusem. Wiedz, że dawanie świadectwa wiary to ciężki znój, bo najpierw trzeba przenieś zapis ręczny do komputera (pomaga pr. Spreech Texter) lub maszynowy (system ABBY)...później wszystko poprawić i wreszcie edytować.
Często za tymi przeżyciami kryją się łzy płynące po twarzy z bólem serca. Pan Jezus rozumie zmęczenie Swoich uczniów...tak było też z Apostołami, całkowicie podobnymi do mnie. Oni mieli przewagę, bo byli przy Zbawicielu i widzieli czynione cuda, które są potrzebne niedowiarkom.
Oto Pan podnosi zabitego 4-latka uderzonego pięścią przez Rzymianina ("Wałujewa") oraz utykającego chłopca, który urodził się z krótszą kończyną. Jego matka po ujrzeniu uzdrowienia padła na kolana i ucałowała św. Stopy Zbawiciela (książka;„Oczami Jezusa”).
Jest mi przykro, bo nasze miasto jest rajem na ziemi, a na nabożeństwo do Krwi Pana Jezusa przychodzi garstka...przeważnie tych samych mieszkańców. Reszta woli ławeczki, głupie gadanie na balkonach lub nudzenie się z grzesznym marnowaniem drugiego daru Boga Ojca (czasu).
Właśnie grałem na akordeonie piosenkę „Skrwawione serce”, a towarzyszyło mi wielkie zdjęcie Pana Jezusa na krzyżu z przebitym bokiem z którego wypływają strumienie św. Krwi! Zdumiony opracowałem poniższy zapis z 01.09.1991(n) Kamienie wołać będą…
Pogodny nastój przerwała awaria komputera żony, gdzie Kasperski prosił o odnowę ochrony, ale nie można było wejść do internetu (uszkodzenie sieci bezprzewodowej). Nie mam o tym pojęcia...wejdź i zobacz jakie problemy z tego powodu mają internauci.
Zdenerwowany trafiłem na nabożeństwo z późniejsza Mszą św. i już wiedziałem, że mam pokazane cierpienie dotyczące rozłąki, zerwanych więzi, itd. Zarazem poprosiłem o pomoc świętego Józefa, a jego postać odbiła się z witraża...w moim zegarku!
Faktycznie w księdze proroka Jeremiasza będą słowa wołania do Boga (Jr 14, 17-22); "Uznajemy, Panie naszą niegodziwość, przewrotność naszych przodków, bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie". Dalej był jeden jęk; „Nie odrzucaj nas (…) od czci nie odsądzaj (…) nie z r y w a j p r z y m i e r z a z nami (…)”!
Natomiast Pan Jezus wskazał, że Jemu, jako Boskiemu Siewcy przeszkadza Szatan podrzucając chwasty czyli złych ludzi. Eucharystia ułożyła się w węzełek dla rolnika Bożego. Naprawdę nie chcę dręczyć miłego sąsiada, bo pamiętam hipochondryków i uzależnionych od leczenia (zespół Münchhausena). Ja zawsze mówię, że nie choruję, bo nie badam się!
Żarty żartami, ale po Mszy św. wieczornej podejdę do kanonika z sąsiedniej parafii, całkowicie głuchego, który mówi tylko o swoich chorobach i zna się na medycynie. W swojej starości ładnie czyta Ewangelię i próbuje śpiewać.
Krzyczałem do niego, a on w tym czasie mówił o dobrych stronach miodu i zdrowym odżywianiu się, a także o tym, że laryngolodzy przegonili go. Dodatkowo od aparatu słuchowego ma obrzęk małżowiny i z tego powodu nie może jechać do Grodna (skąd pochodzi). Wielkim wydarzeniem był też fakt, że usunięto mu ząb, a dodatkowo pękła mu żyłka na nodze, ale na to pomaga spanie w baranich skórach.
W tym czasie pisałem i dawałem mu do przeczytania karteczki;
Ksiądz bardzo ładnie czyta Ewangelię, ale proszę nie śpiewać!
Proszę nie męczyć wszystkich swoimi „chorobami”.
Ksiądz jest bardzo zdrowy w tym wieku (po 80-ce, przyjeżdża samochodem, chodzi, mówi i pięknie składa ręce zapatrzony w Eucharystię trzymaną przez celebransa).
Śmierć to ż y c i e!
Ważne jest zdrowie duchowe, a miodem jest Eucharystia!
Po powrocie do domu wyszedłem odmówić moją modlitwę, a później męczyłem się bezskutecznie z naprawą sieci bezprzewodowej. Żona zaleciła zostawić ten problem na jutro, ale po jej zaśnięciu - w prowadzeniu przez św. Józefa - wpisałem kod wejścia sprzed 15 lat. Tak się to zaczęło, bo system pokazał mi wszystko, program nagrałem na pamięć przenośną, a po otwarciu wyszukiwarki odnowiłem zapłaconą ochronę Kasperskiego.
Z radości ucałowałem św. Józefa. Tylko nie mówi mi, że coś mi się zdawało, przecież św. Józef już dawno umarł, a reperacji dokonały krasnoludki…
APeeL
Aktualnie przepisane…
01.09.1991(n) Kamienie wołać będą…
Tuż po północy padłem na kolana z zawołaniem; „Matko Najświętsza bądź ze mną w tym miesiącu” i zacząłem odmawiać różaniec.
W niedzielny poranek w ciszy i zadumie słuchaliśmy z żoną pięknego kazania radiowego ks. Wiesława Kądzieli o Prawie Bożym, które w judaizmie zostało wypaczone. Pan Jezus przyszedł, aby go wypełnić i teraz obowiązuje Przykazanie Miłości.
Jako lekarz z łaską wiary wiem, że moim nakazem jest głoszenie tego, nie mogę ukryć otrzymanego skarbu i milczeć, bo kamienie wołać będą!
Wyszedłem wcześniej do kościoła na Mszę św. o 12.00 odmawiając cz. Bolesną Różańca. Nagle napłynął święty czas życia Pana Jezusa; od Ostatniej Wieczerzy do haniebnej śmierci na Krzyżu, a to tylko doba!. To tyko doba.
Podczas przechodzenia obok cmentarza pierwszy raz zauważyłem, że nad bramą jest piękna postać Pana Jezusa po Ukrytej Męce w Ciemnicy. Dzisiaj, gdy to przepisuję (28.07.2020) mam taki obrazek, który błogosławi domom w których Zbawiciel doznaje należnej czci.
Pan jest ubrany w czerwony płaszcz (chory psychicznie), oczy zasłonięte, zwisające metalowe kajdany na szyi, trzcina w spętanych przegubach rąk (berło – władza) oraz w „królewskiej” koronie cierniowej. Wyobraź sobie szyderstwa oprawców, którzy kłaniali się z chichotem przed takim władcą. Obecnie w mojej modlitwie mam koronkę do ukrytych cierpień ciemnicy (UCC).
W tym czasie napływały obrazy obłudy bolszewickiej;
1. donosiciele głoszą, że brzydzą się donoszeniem i obmawiają sami siebie (szkolenie). „Ten taki nie taki, a ja to jestem znany tutaj i mam poważanie”. Nawet mnie nabrali na to...
2. w pomieszczeniu, gdzie zbierano podpisy na kandydatów do parlamentu z frakcji katolickiej...nie mogli znaleźć listy (wpisałem się pierwszy, a akcja trwa już sześć dni).
3. prowadzącego biznes zapytałem; „kogo udaje głosując na zwolenników Pana Jezusa?”
4. zbliża się południe, a w barze jest pełno pijanych…
5. natomiast w kościele piękna śpiewała grupa oazowa i chór – ku czci kanonika (imieniny)! Dodatkowo młodzi kapłani chwalili go, ale dzisiaj było to nietaktowne!
6. w słuchaniu pieśni przeszkadzali spóźniający się!
Jak wielką łaską jest procesja...zarazem świadectwo wiary z naszej strony. Z pierwszej chorągwi uśmiechał się do mnie Pan Jezus z Najświętszym Sercem. Wprost prosił; „Chodź za Mną”.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (28.07.2020) dyskryminowani „spółkujący inaczej” małpowali ten święty obrzęd niosąc „boską waginę” zamiast Eucharystii oraz odprawiali nabożeństwo z fałszywym biskupem oraz koncelebransem z durszlakiem na głowie. Czym różnią się od oprawców Pana Jezusa z tamtego czasu? Nie chciałbym znaleźć się na ich miejscu po śmierci.
Teraz trafiłem przed Matkę Bożą Fatimską, a to też jest znak, ponieważ Matka będzie ze mną w tym miesiącu. Zły w tym czasie zalewał mnie otrzymywanymi podarunkami, w tym napojami wyskokowymi. W czasie przekazywania sobie znaku pokoju stwierdziłem, że za mną sto pani u której wymieniałem w sklepi koniak.
Jakże chciałbym otworzyć i pokazać jej moje serce, które pragnie czystości z obdarowywaniem biednych! Po św. Hostii z duszy popłynie wołanie; „tylko Pana Jezusa trzeba chwalić...tylko Pana trzeba chwalić”!
Po Mszy św. szatan zalał duszę wielkim zaćmieniem, a w złości doznałem ucisku w kl. piersiowej (jak przed zawałem), żadna modlitwa nie była możliwa...nie mogłem nic czytać ani słuchać, a dodatkowo złapała mnie śmiertelna senność.
Nie potrafię edytować rysunków, bo ujrzałbyś serce atakowane przez szatana (promienie do środka) z opisanymi wyżej przeżyciami oraz w miłości...promieniujące jak na obrazach Zbawiciela z Jego pokojem i miłością. Człowiek, który neguje istnienie szatana zacznie przeklinać Boga i wierzących w głupoty! U mnie wywołało to chęć upicia się!
W tym czasie leżak na działce przybrał postać klęczącej osoby. Padłem na kolana i w łasce uświęcającej wołałem do Boga Ojca oraz Pana Jezusa w intencji żołnierzy poległych w obronie naszej ojczyzny.
Posłuchałem natchnienia i otworzyłem „Apel Miłości”, gdzie trafiłem na słowa; „podobnie jest z wieloma duszami, które idą za Mną. Niewątpliwie zgadzają się, aby Mi pomóc w niesieniu krzyża, ale troszczą się o pociechę i o d p o c z y n e k!”
To prawda, bo ja uciekłem na działkę dla takiego odpoczynku i pocieszenia oraz miłego spędzenia czasu z ukochanym Przyjacielem! Skierowałem się do samochodu, a na ścieżce znalazłem wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej, który zgubiłem wcześniej. Po powrocie do domu zacząłem czytać książkę; "Matka Boża w moim życiu"…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 636
Po przebudzeniu o 1.30 miałem natchnienie, aby edytować sześć zapisów...udało się z pomocą Ducha Świętego. Później podczas snu pojawił się zmarły dawno felczer (miał etat w pogotowiu). Dusze potrzebujące naszego wsparcia przychodzą w milczeniu czekając na nasz odzew.
Specjalnie pojechałem na Mszę św. o 7.15...było to także podziękowanie za pomoc w edycji zapisów. Zarazem przypomniał się podobny kolega, który przybył dwa razy; przed śmiercią swojej żony i drugi raz jako potrzebujący wsparcia dla siebie.
Ponieważ ma rodzinę zaleciłem, aby zamówili Mszę św., a dzisiejszy dzień będzie także za niego i podobnych. Tak zarazem została odczytana intencja...
Wówczas wiedziałem, że ten kolega jest ciężko chory...zaproponowałem mu zorganizowanie pojednania z Bogiem, ale nie wyraził zgody, a nawet zbył mnie i wkrótce umarł.
Dzisiaj Pan pokazał prorokowi Jeremiaszowi (Jr 13,1-11) jak butwieje piękny lniany pas do wkładania na biodra. Zarazem padły słowa o zniszczeniu pychy i przewrotności narodu wybranego, który postępuje wg swego zatwardziałego serca...ugania się za cudzymi bogami, by im służyć i oddawać cześć. Taka jest ich wdzięczność za przygarnięcie ich przez Boga Ojca.
W nocy czytałem o masonerii („Zatrute źródło”)...wielu izraelitów wyznaje tę „wiarę”, a atakowanie przez nich Kościoła Pana Jezusa możesz ujrzeć na blogu prof. Jana Hartmana na polityka.pl (Zapiski nieodpowiedzialne).
Faktycznie nieodpowiedzialne, bo mając rozum neguje Stwórcę Wszechrzeczy. Pan Janek już niedługo zbutwieje w ciele, a jego dusza trafi do Czeluści, ale tutaj szczyci się bójkami w ciemnej bramie.
Masoneria współdziałała z bolszewikami; wcielili w życie teorię Kiessela Mordechaja czyli Karola Marksa...wywołując rewolucję w carskiej Rosji przy pomocy żydowskiej finansjery. To oni sprawili czerwoną tyranię z morzem krwi w tym chrześcijan.
Po Eucharystii kapłan pięknie wołał do Boga Ojca, a na koniec odmówił egzorcyzm do św. Michała Archanioła. Nie posłuchałem natchnienia, aby nie dzwonić do rodzinki w sprawie zajętego spadku. Przykre jest stykanie się z bliskimi pazernymi na coś, co im się nie należy.
Właśnie w telewizji pokażą rodzinę z małymi dziećmi, którym sąsiedzi wyłączyli rozdzielnik wody na swoim podwórku, bo planują remont czyli kupienie za grosze posesji nękanych. Zlekceważyli nawet wyrok sądu.
Nie wolno tak czynić, bo ujawnia się agenturę, która jest powołana do chronienia porządku publicznego, a nie bezpieczeństwa własnego. U nas brak jest grup szybkiego reagowania...zajeżdżamy po sygnale i w krótkim czasie ujawniamy cwaniaczków (dawne kolegia).
Dalej rządzi opcja ładnie mówiących sprzedawczyków, która rozsiadła się wszędzie. Wataha wilków głodnych władzy była przygotowana do zemsty po wygraniu wyborów przez Rafała Trzaskowskiego. Na pewno zrealizowano by pomysł, aby został dożywotnim prezydentem. Piszę tak z rozpędu, bo pan Rafał przegrał, ale wg TVN „wygrał”.
W intencji takich ludzi poświecę nabożeństwo do Krwi Pana Jezusa i Mszę św. wieczorną z późniejszym odmówieniem mojej modlitwy...
Podczas nabożeństwa wołałem do Pana Jezusa, aby zalał Krwią ze Swoich Ran;
- dennych ateistów, masonerię, bluźnierców oraz opętanych intelektualnie
- łamiących Prawo Boże (Dekalog)
- członków mafii, hakerów czyszczących konta bankowe, pracujących nad wyrafinowaną bronią (obecna pandemia jako efekt wybuchu bomby biologicznej w Chinach)...zobacz od Boga płacz rodzin w których umierają nagle najbliżsi, często matki dzieci
- perfidnie chciwych, ohydnych w czynach, głupich duchowo, żyjących na kocią łapę, zapatrzonych w bożka seksu (pozycje zamiast miłości)
- napadających na katolików i sakramentalne małżeństwa
- lewusów w pracy, oszustów patrzących prosto w oczy
- nawet nie wspominam o ludobójcach szykującym nam Apokalipsę...
APeeL
- 26.07.2020(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIDZĄ OSTRZEŻEŃ BOGA OJCA
- 25.07.2020(s) ZA TYCH, KTÓRZY WALCZĄ ZA WIARĘ
- 24.07.2020(pt) ZA LUDZI OHYDNYCH I DUSZE TAKICH
- 23.07.2020(c) ZA TYCH, W KTÓRYCH TRWA PAN JEZUS
- 22.07.2020(ś) ZA OFIARY GRZECHÓW I DUSZE TAKICH
- 21.07.2020(w) ZA BIORĄCYCH NA SIEBIE CIERPIENIA INNYCH
- 20.07.2020(p) ZA PLEMIĘ PRZEWROTNE I WIAROŁOMNE
- 19.07.2020(n) ZA LICZĄCYCH NA POMOC BOGA OJCA
- 18.07.2020(s) ZA CIĘŻKO CHORYCH NA WŁADZĘ
- 17.07.2020(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH UNIESIENIA PONAD WSZYSTKO...