- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 997
Przed wyjazdem na wczorajsze nabożeństwo majowe drzwi garażu mogły uderzyć w bok samochodu. To zdarzenie nie było przypadkowe, ponieważ sprawdziłem czy nie było jakiegoś uszkodzenia i z natchnienia obejrzałem wszystkie koła (w tylnym robił się "kapeć"). Podjechałem do kompresora na stacji benzynowej.
To zdarzenie pokazuje pomoc Boga w naszej codzienności. Ja wiem, że - negujący istnienie Stwórcy naszej duszy - uśmiechnie się i pomyśli o zdziecinnieniu staruszka. Ma rację, ponieważ mamy stać się jak dzieci...
Na dzisiejszej Mszy św. porannej byłem drętwy: dotarły tylko słowa Pana Jezusa z Ew. (Mk 11,11-25) o drzewie figowym, które „przeklął” (wg Piotra), ponieważ nie miało owoców.
Eucharystia przewijała się do przodu i ustawiła pionowo wzdłuż jamy ustnej, a to oznaczało współdziałanie z Bogiem we „wszelakich złych przygodach”. Ja modlę się, daję świadectwo wiary, a jest to duży wysiłek z pomocą Ducha Świętego. Zarazem mam radość z uczestnictwa w zbawianiu, utwierdzaniu mających moją łaskę oraz wskazywaniu drogi poszukującym.
Wymienię to, co mnie spotkało…
1. Z kołem trafiłem do zmieniającego przed miesiącem (chwaliłem go, a to - w moim wypadku - przynosi pecha). Nawet umówiliśmy się, że przy kliencie będę na niego narzekał.
2. Pojechałem do przychodni z powodu przerostu gruczołu krokowego, stłuszczenia trzustki i wątroby...piszę to uśmiechając się, bo w tej samej grupie jest łysienie, zaburzenie pamięci i ogólne tetryczenie!
Zważ, że wszystko zaczęło się od przeskoku przez płot, podejrzeniu uszkodzenia zoperowanej przepukliny (siatka)...zalecono wykonanie usg i tak trafię do urologa. Niewierzący powie, że to nic takiego, ale wyobraź sobie, że ktoś ma raka prostaty (nie daje żadnych objawów)...
Od razu postanowiłem odchudzić się 10 kilogramów (uszczelnienie powłok brzusznych)...unikania picia wielkich ilości mleka, słodyczy i golonki.
3. W przychodni zauważyłem, że jest informatyk, który poradził mi, co uczynić, bo zaskoczony dałem dostęp do mojego komputera!
4. Po wszystkim napłynęło, aby zapalić lampkę pod moim krzyżem, bo przeoczyłem, a lubię, gdy płonie z czwartku na piątek. Przebrałem tam część zwiędłych kwiatów.
5. Natomiast żona po wieczornym nabożeństwie majowym podlała uschnięte rośliny przed kościołem...
Podczas odmawiania modlitwy uwagę zwróciły; rdzewiejące samochody, kruszące się ogrodzenie betonowe, gnijąca trwa po skoszeniu, dom do sprzedania od lat...w tym czasie krążyłem po „Orliku” wymagającym generalnego remontu, gdzie znalazłem całkiem zardzewiałą monetę.
To tylko przykłady „duchowości zdarzeń”. Ogarnij całą ziemię, którą mieliśmy „czynić sobie poddaną”, a za mojego życia ten cud stworzenia zniszczyliśmy szkodząc sobie i innym. Tak jest, gdy nie współdziałamy z Bogiem…
APeeL
Aktualnie przepisane...
15.04.1993(c) ZA CZCZĄCYCH I SŁAWIĄCYCH MIŁOSIERDZIE PANA JEZUSA
W śnie było coś o Matce Bożej Pokoju z Medjugorie, a po przebudzeniu na stole wzrok zwróciło pismo "Echo", gdzie padły słowa do mnie: „modlitwa ma być najważniejszą sprawą dnia". To wielka prawda, ponieważ wówczas mamy stałą łączność z Bogiem Ojcem.
W tym czasie zostałem zaatakowany przez demona...uderzył we mnie cierpieniem związanym z byciem na liście proskrypcyjnej (łac. proscriptio): pozbawienie praw, skazanie na banicję (tutaj "obóz bez drutów") ze skazaniem „na śmierć”. Dzisiaj, gdy to przepisuję (28.05.2021) w 2008 r. będzie to śmierć cywilno - zawodowa (zawieszenie pwzl)...tuż przed emeryturą.
To wszystko przepływało w nagłych błyskach...nie mogę przekazać szczegółów, ale zważ, że przeciętny człowiek "idzie na to". Porzuci modlitwę i zacznie rozmyślać, a przecież nie planował tego. Nawet nie wie, że jest to kuszenie!
Z serca zawołałem: "Ojcze! Przekazuję ci cierpienie odrzucających Ciebie". Wczoraj był reportaż o córce ojca pijaka. Między nimi wytworzyła się łączność miesiąc przed jego śmiercią. Ta dziewczyna nigdy nie modliło się za niego. Nie chciała złego ojca, a ludzkość nie chce Boga, Najlepszego i Prawdziwego Ojca.
Przed wyjściem do pracy zły kusił "dobrym dniem" z zaleceniem pójścia piechotą. Wybrałem samochód...później ledwie zdążyłem na dyżur w pogotowiu, gdzie trwał nawał aż do 20:00!
Dodatkowo w rejestracji, dla własnego spokoju przyjmowano wszystkich, a kolega siedział i czytał gazetę...nie miał żadnego pacjenta. Ja w tym czasie dodatkowo zastępowałem ordynatora oddziału wewnętrznego (praca na dwa fronty). A to jest: obchód, wypisy i opisy chorych, ocenianie ekg (był zawał), a do tego jeszcze wizyty domowe. Jak to wszystko przetrwałem?
Mimo tego pomagałem z serca, pocieszałem, namawiałem do postów duchowych oraz modlenia się. Bardzo lubię chorych, szczególnie starszych. Często żartujemy, co nie podoba się personelowi...
W tak ciężkim dniu dodatkowo nękali mnie „towarzysze”, bo dzisiaj jest posiedzenie Sejmu RP, a szatan podsuwał wyrzuty sumienia. Pan Bóg przebaczył mi wszystko raz na zawsze, ale napływa refleksja jak czuł się Pan Jezus, gdy widział moje upadki? Nawet teraz szykuje się okazja do gry w karty z piciem alkoholu.
Napływała zarazem pomoc, bo okresowo serce i duszę zalewała słodycz i radość Boża w której chciało się śpiewać „Anioł Pański”. Ludzie nie znają tej łaski i nie proszą o to pocieszenie.
Jeszcze wypady do chorych babć (wizyty)...u jednej z nich trafiłem na obraz świętej Scholastyki ze stygmatami. Dobrze, że z bałaganu wyrwał mnie wyjazd za kolegę...wprost czułem, że jest to czas dany na modlitwę w intencji tego dnia.
Podczas oczekiwania na zabranie pacjentki mówiłem łagodnie do psa na łańcuchu, a w tym czasie kury dziobały ziarno, korzystały z tego sikorki, kaczka przebierała swoje pióra, a wielki kogut wskoczył na pień drzewa płot i dwa razy głośno zapiał.
Wieczorem, Pan sprawił pokój, udało się spożyć kolację i kontynuować moją modlitwę...podczas śpiewu ptaszków. To nie była modlitwa, ale wołanie do Boga Ojca o miłosierdzie nad duszami, które za życia głosiły Miłosierdzie Pana Jezusa. Jest mi przykro, bo „Słowo” dało wzmiankę o beatyfikacji s. Faustyny...małym druczkiem!
Na dodatkowym wyjeździe podczas słów Pana Jezusa na Golgocie: "Oto Matka twoja, oto syn Twój" - wrócił obraz świętej Scholastyki z zapytaniem…
- Czy chciałbyś mieć stygmaty?
- Zdziwiony odpowiedziałem, że nie wstydziłbym się. Wszystkim opowiadałbym o tym momencie, mówiłbym o Panu Jezusie i szczycił się wybraniem.
Kolega pojechał do zapitego, a ja trafiłem do dwóch młodych dziewczyn (po 20 lat) z uszkodzonym układem mięśniowym. Masz wszystko sprawne, ale nie możesz nic uczynić (porażenia). Takie chore powinno pokazywać się wszystkim smutnym, a dzisiaj była wielka liczba takich...zdrowych 60 - 80 latków.
Podczas powrotu z wyjazdu napłynął moment śmierci Pana Jezusa na krzyżu. Moje serce doznało wstrząsu...tak jakbym tam był z poczuciem, że Pana Jezusa nie będzie już na ziemi. Przebicie św. Boku Zbawiciela to moment wylania Źródła Miłosierdzia. Podczas koronki do 5-u świętych Ran Pana Jezusa demon ponownie zalewał mnie wyrzutami sumienia.
Dobrze wie, że jest przegrany i nie może znieść mojego uniesienia modlitewnego. Na końcu tego dnia „spojrzał” Pan Jezus z Całunu („Prawdziwe Życie w Bogu”), gdzie były słowa do mnie: „Przyszedłem do ciebie, duszo. Rozpoznałeś mnie, duszo. Przyjąłeś mnie i dzieliliśmy twój posiłek".
Natomiast Matka Boża Pokoju z Medjugorie (15.05.1989) powiedziała: „Zobaczcie kochane dzieci jak otwiera się natura, by przynieś życie i owoc. Tak zapraszam was do życia z Bogiem”! Podziękowałem za ten dzień…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 857
Jezusa Chrystusa Najwyższego
i Wiecznego Kapłana
Teraz siedzę po nocach (dzisiaj od 1.00 – 5.00), ale ćwiczony przez lata w pogotowiu ratunkowym dobrze znoszą takie życie. Po godzinie snu zerwałem się na Mszę św. o 6.30. W związku z takim świętem od razu wiedziałem, że ten dzień mam poświęcić za kapłanów.
Od ołtarza popłyną Słowa Boga naszego o przymierzu z narodem wybranym (Jr 31): „Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi ludem (…) wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie (…)”.
Natomiast św. Paweł wskazał (Hbr 10), że kapłan Starego Testamentu składał ofiary, które nie mogły zgładzić grzechów. Uczynił to raz na zawsze Zbawiciel, a dzisiaj w Jego Imieniu czynią to kapłani. Znajoma, którą spotkałem w drodze do kościoła wskazywała na ich grzechy i nijak nie mogłem jej wytłumaczyć, że skalany kapłan nie kala tego, co czyni.
W Ew. (Mk 14) Zbawiciel dał uczniom Komunię św. pod postacią chleba i wina...w naszym kościele jest to bardzo rzadkie. Padło też zawołanie: „Módlmy się za kapłanów, aby wpatrzeni w Chrystusa, Najwyższego Kapłana, dążyli do świętości życia”.
Podczas nabożeństwa majowego wołałem do Matki Bożej w litanii: „módl się za kapłanów, aby dążyli do świętości życia”, a po powrocie do domu odmówiłem w tej intencji moją modlitwę (1.5 godz.).
Bez łaski wiary i pragnienia jednania się z Duchowym Ciałem Pana Jezusa nie pojmiesz daru Boga naszego jakim jest kapłan. Wielu z nich nawet nie wie, że jest cudotwórcami, którzy zamieniają chleb powszedni w Chleb Życia (Cud Ostatni)…
APeeL
Aktualnie przepisane...
14.04.1993(ś) Dzień łączności z Bogiem Ojcem...
Tuż po wstaniu miałem lekkość w duszy i nie było przeszkód w modlitwie, która płynęła w wielkiej radości. Przy okazji zauważyłem, że radość Boża nie wyraża się zewnętrznym entuzjazmem...tak jest w grupach charyzmatycznych! Jest wręcz odwrotnie, ponieważ bliskość Boga Ojca oznacza cichość ciała i niewysłowioną słodycz w duszy...
Każdy dzień łączności z Bogiem Ojcem jest dobry...mimo ziemskich kłopotów. Tak urządził to Pan w Swojej Mądrości, która jest nieprzenikniona...nawet Pan Jezus był tym zadziwiony.
Dzisiaj mam modlić się za dusze ciche i pokorne, a bliżej za dusze małych dzieci. Pan Jezus przewidział, że właśnie one "będą czuwać u Moich Ołtarzy". To najbardziej zapamiętałem...czuwanie przed Ołtarzem Pana Jezusa!
Poprosiłem Boga Ojca o pomoc, bo pracuję w przychodni i zastępuję ordynatora w Oddziale Wewnętrznym, a na dodatek wypadła mi wielka plomba z zęba i sam nie wierzyłem, że uda się ją zreperować.
Mimo nawału wszystko poszło sprawnie...zarówno w oddziale jak i w przychodni. Serce drgnęło przy badaniu strażaka, który przeziębił się podczas nocnego czuwania przy Grobie Pana Jezusa....
Proszę, abyś ujrzał/a pomoc Boga Ojca, bo nawet stomatolog...jakby czekała na naprawę mojego „zęba mądrości”! Sprawdź to na sobie i dziękuję za wszystko. Szatan chciał wykorzystać moje zawierzenie Bogu Ojcu i kusił do zakupów, a tym czasie odpowiadałem za pacjentów w oddziale i przychodni!
Później podsuwał działkę i malowanie, ale to była dalsza pokusa, bo w oddziale nie ma dyżurnego. Zobacz „dobro” Kłamcy, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji z którego żartują nawet wielcy tego świata.
Dwie godziny trwała moja modlitwa...nie mogłem wstać z kolan. Jakby na znak popłynęła piosenka: "Pozostań ze mną", co dla mnie oznaczało "Ojcze pozostań ze mną". W tym czasie wzrok zatrzymywał Pan Jezus w koronie cierniowej, a w ręku znalazła się książka: „I rzekł Bóg” dr. Forid Abou – Rahme, gdzie autor udowadnia prawdę faktów opisanych w Biblii i neguje ewolucję (nauka nie daje dowodów potwierdzających tę teorię)...
Nasunęło się pytanie do Boga Ojca: „kim jestem, że troszczysz i pamiętasz o mnie”? W jaki sposób mogę wypowiedzieć bliskość Boga Ojca? Wcześniej napłynęło, aby przeczytać „Prawdziwe życie w Bogu”, gdzie padną słowa Pana Jezusa, że przychodzi do „nie noszących żadnego stroju" - ja to wiem. Wielu pyta mnie: „dlaczego pan nie jest kapłanem"?
Dalej Pan wołał do mnie, abym uwielbiał Go, rozsiewał ziarno czyli Dobrą Nowinę. „Przyszedłem do ciebie i napełniłem twoją lampę. Dałem ci Moje Światło, nie kryj go pod korcem”. Mam wynieś je na dach mojego domu, aby wszyscy mogli je zobaczyć i opowiadać jak Pan Jezus przyszedł do mnie.
To płynęło do mającej objawienia osobiste (Vassuli Ryden), ale tak działa Mądrość Boża. Teraz ktoś może przekazywać dalej moje doznania. Na ten czas wzrok zatrzymał magazyn „Nie z tej ziemi", gdzie na Festiwalu w Krakowie mam przekazać jak odczytuje się Wolę Boga Ojca!
Na koniec tego dnia wzrok padł na wiersz Żyda, Juliana Tuwima „Matematyka” (1986):
„Kościele powszechny!
Ucieczko przed mroczącym moje zmysły biesem!
Jedyna prawdy opoko...(...)
Chrystusie! Gdybyś nie miał tej krwi gorejącej,
Co w niebo Cię porwała, by prawdę objawić (...)"...
Teraz oglądam strasznego obrazy z Getta oraz nasilenie wojny w byłej Jugosławii, mam zarazem radość z postów w intencji pokoju na świecie...dzisiaj zrezygnowałem nawet z kawy, piłem tylko czystą wodę. „Dziękuję Ojcze za ten dzień”…
APeeL
07.11.2002(c) KRUCHOŚĆ NASZEGO BYTU...
W śnie pracowałem w przychodni, na korytarzu był bałagan i płacz dzieci. Zaczynam przyjęcia, a właśnie zepsuła się lampa i nie można obejrzeć gardła pierwszej chorej. Wysiadł także czajnik elektryczny i nie mogę zrobić kawy. Za drzwiami szum, kłótnie i płacz dzieci...ze snu. Bałagan, chorzy wpadają, a ostatnim jest kapłan, który o 17.00 poda mi Ciało Zbawiciela.
Płyną też rady duchowe dla skołowanych;
- nigdzie nie dojdziecie w małżeństwie bez opieki Matki Bożej, bo żaden człowiek nie rozwiąże waszych problemów…
- na kolanach zbiera pan kartofle?...przecież grzeszy pan pracą, proszę oderwać się od ziemi i zacząć życie duchowe
- chwalona, nagła śmierć w pana wieku to nic dziwnego, a czas pana jest diamentowy...na nawrócenie.
- niech pani zawoła do Matki Bożej o pracę (noce w piekarni, a złapała dyskopatię)...trzeba być z dziećmi i mężem.
Podczas obiadu (mamy stołówkę w przychodni) napłynęła osoba lekarza, który ma pięcioro dzieci i wspólnie modlą się przed posiłkiem. Teraz, gdy to piszę „patrzy” tytuł „Rodzina zamysłem Boga”...
W tym nawale badałem staruszkę, którą chciałbym przytulić i pocieszyć, ponieważ większość ludzi w tym wieku jest przestraszona śmiercią. Zły wciska ludziom, że najlepiej jest być młodym, zdrowy, pięknym i bogatym.
Przypomniała się rozmowa z wierzącą; "niech pani ujrzy głupotę ludzi, którzy pragną być młodsi i w ten sposób mieć dłuższe wygnanie z Nieba!" Właśnie pogotowie zabierze sąsiadkę...jakże wszystko jest kruche. Przypominają się słowa św. Pawła; „Nie pokładaj ufności w ciele”.
Na Mszy św. popłynie pieśń „Boże kocham Cię”. Serce rozrywała miłość, bo dzisiaj mówiłem o moim profesorze teologii, a od Ołtarza św. padną jego słowa (Flp 3, 3-8)...
"My bowiem (…) nie pokładamy ufności w ciele (…) Jeśli ktoś inny mniema, że może ufność złożyć w ciele, to ja tym bardziej (…) wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego(…)”.
Poprosiłem w intencji mojej rodziny (też była nas piątka), a matka w końcu niewidoma. W tych sekundach widzisz otrzymane łaski. Na koniec dnia popłynie film o rodzinie walczącej o przetrwanie...
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 878
Dzisiaj „pracowałem” dla szerzenia świadectwa wiary (2.30 - 6.00) i po kilku przyśnięciach - jak Napoleon na koniu - trafiłem na Mszę św. o 7.15. Ktoś powie, że „wciąż to samo”, a właśnie na tym nabożeństwie pięknie śpiewano Ps 79 (na głosy), a później "Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo" (jakby w małym chórze). Tylko dla tego momentu warto było przybyć o tej godzinie...dodam, że nudne są „atrakcje” ziemskie.
Nasuwa się pytanie: czy chleb dany nam przez Boga Ojca komuś się „przejadł”, bo dla mnie cała reszta jest dodana (nawet ośmiorniczki i smażone cykady). Ten przykład jest istotny, ponieważ takim Chlebem Życia jest Eucharystia (Duchowe Ciało Pana Jezusa)...dziwne, bo dzisiaj przyjmie formę mikroskopijnego bochenka chleba!
Po wejściu do kościoła na tablicy wzrok przykuły słowa o szukających sensu życia. Jeżeli nie zapragniesz zbawienia...demon wyprowadzi cię w pole. Dowiesz się wszystkiego po śmierci i będziesz czekał na pomoc „resztki Pana”, ale tylko pojedyncze osoby wołają za dusze czyśćcowe.
W tym czasie Pan Jezus w Ew (Mk 10,32-45) zapowiedział co z Nim się stanie, a synowie Zebedeusza, Jakub i Jan poprosili, aby w Jego chwale „siedzieli jeden po prawej, drugi po lewej Twej stronie”. Pan Jezus dał im reprymendę przy oburzeniu pozostałych Apostołów: „Nie wiecie, o co prosicie”, bo kto chce być pierwszym lub wielkim, niech stanie się sługą i niewolnikiem.
1. Dodał też, „że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę”. W tym momencie w TVN24 pokazano dziennikarza Protasiewicza porwanego z samolotu...ze złamanym nosem, wybitymi zębami i siniakami na twarzy. Pasuje tutaj błagalne wołanie psalmisty (Ps 79): „Niech jęk pojmanych dojdzie do Ciebie i mocą Twojego ramienia ocal na śmierć skazanych”.
A jeszcze niedawno bębniono o reżymie u nas, a zarazem Rewolucja Ulicznic robiła spędy w czasie pandemii z ochroną „milicji obywatelskiej”. Czym różniło się to od opętanego Łukaszenki, który chce się przypodobać Putinowi?
Czerwone dziadki niedługo wpadną w łapska Belzebuba (władcy demonów), gdzie spotkają się ze Stalinem. Koniecznie trzeba wspomnieć, że wymordował milion członków partii bolszewickiej, chodził w kamizelce kuloodpornej, a do swojej daczy wracał w szpalerze wojska. Umarł biedaczek (udar) i leżał trzy dni w swoich odchodach, bo bano się wejść do jego gabinetu.
2. Tutaj prosi się pragnienie Bronisława Komorowskiego z Ruskiej Budy...dziadek wraca do polityki. Prawdopodobnie przeszedł bezobjawowo żółta zarazę, która muli mózgi. Każdy pamięta jak przegrał w wyborach...nie sprawdziło się proroctwo Adama Michnika o przejechaniu zakonnicy w ciąży na pasach.
Redaktor z "wybiórczej" ma dobra rękę...pobłogosławił też zdziecinniałego Rafała Trzaskowskiego ze słowami, że "palantom władzy nie oddamy"...
3. Najczęściej w kościele czytają kobiety. Kiedyś pytałem sam siebie dlaczego kobieta nie może być kapłanką? Wiem jak bardzo cierpiała s. Faustyna, która wspominała o pragnieniu rozdzielania Ciała Pana Jezusa. Na zgniłym duchowo Zachodzie panie odprawiają nabożeństwa, ale tam nie ma Eucharystii.
4. Właśnie jest klepsydra zmarłej (św. Jehowy): nie uznają nieśmiertelności duszy (nawet negują jej posiadanie), ale czekają na zmartwychwstanie (144 tys. „wybrańców”). Nie ma u nich krzyża, ale na palu jest tabliczka z danymi i adnotacją: „oczekuje na zmartwychwstanie”.
Natomiast Szymon Hołownia (prawosławny) pchał się do Eucharystii w kościele katolickim...
5. W Chinach karzą za posiadanie Biblii, ale od małego uczą sztuki uzdrawiania (medycyna chińska) przy pomocy Qi-Gong czyli energii życiowej. Właśnie tę siłę wewnętrzną odkrył generał Wan Su-jiang, który kochał sztuki walki i w pociągu uzdrowił kogoś z bólami brzucha (uwierzył w siebie). Stał się nawet dyrektorem instytutu.
6. Bożek Kim Jong Un chce zniszczyć USA...nawet był w tej sprawie u swojego "papieża" (W. W. Putina).
7. Pragnienie władzy nad światem jest wlewne przez Belzebuba, który ma jeszcze w zanadrzu: „miłość” czyli seks w stylu „róbta jak chceta” (zalecany jest analny i oralny)...nawet „wolne media” TVN ze Stokrotką są za. Jego łaską jest też posiadanie metalu czyli złota. Można też zbierać zegarki jak dworak Donalda mniejszego (Nowak).
To tylko „wrzutka” ludzkich pragnień, dodaj do tego swoje, rodziny, otoczenia, rodaków i całego świata. Pomyśl, że ogarnia to wszystko Bóg Ojciec. Dlatego pasuje tutaj dzisiejsze błaganie przez proroka Syracha (Syr 36):
„Zmiłuj się nad nami, Panie, Boże wszystkich rzeczy, i spojrzyj, ześlij bojaźń przed Tobą na wszystkie narody, Niech Cię uznają, jak my uznaliśmy, że nie ma Boga prócz Ciebie, o Panie!”
Łzy zalały oczy, bo to moje słowa...od brata, któremu podziękuję, gdy się spotkamy. Po nabożeństwie majowym odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 899
Abraham...
W niedzielę miałem intencję: za tych, w których sercach żyje Pan Jezus, a wczoraj na ławce kościelnej znalazłem kolczyk w postaci serduszek (sprawdzę czy jest złoty i ogłosimy w kościele). Zobacz to zdarzenie w wymiarze duchowym...oddajesz Pan Jezusowi swoje serce, a Pan wynagradza to wielokrotnie. Ja wiem o tym, ale wciąż jestem zadziwiany i od razu to rozgłaszam.
To wyjaśni się w czytaniach...sam zobacz:
Księga Syracydesa (Syr 35, 1-12) w której prorok pięknie pisze o zachowujących Prawo, świadczących dobrodziejstwa, oddalających się od zła i dających jałmużnę...taki „nie ukazuje się przed Panem z próżnymi rękami”. Dalej pisze, że „Pan jest tym, który odpłaca (…) siedmiokroć razy więcej”. Nic się nie zmieniło przez tysiące lat...dzisiaj czynią to dążący do świętości
Psalmista zawołał w Ps 50(49), ze „Boże zbawienie ukażę uczciwym”…
Pan Jezus w Ew (Mk10,28-31) przekazał, że ci, którzy opuścili wszystko dla Boga otrzymają już teraz „stokroć więcej (…) a życie wieczne w czasie przyszłym”...
Ja to potwierdzam, bo obecnych darów duchowym (szczególnie codziennego Chleba Życia) nie zamieniłbym na władzę nad światem z wszystkimi jej przyjemnościami zakończonymi śmiercią duszy i to wieczną.
Wrogowie mówią, że jesteśmy wierni Bogu Ojcu ze strachu przed Piekłem, a ja odpowiem, że sprawia to nasza czysta miłość do Stwórcy. Pomnóż tysiąckrotnie swoją miłość do ojca ziemskiego, a może to pojmiesz.
Dzisiaj niepokoję się przed usg jamy brzusznej, bo przeszedłem przez płot i mogłem uszkodzić sobie zoperowaną przepuklinę (specjalna siatka). Natenczas kapłan powie: „Niech Pan będzie w sercach waszych i na waszych ustach", a Eucharystia sprawiła zalanie duszy pokojem i słodyczą.
Pozostałem po nabożeństwie i zjednany z Panem Jezusem zakończyłem modlitwę „za tych, którym szkodzą” (intencja wczorajsza), a później padnę w błogi sen.
Nadeszła też pomoc w aktualizacji programów, które będą trwały podczas wyjazdu na nabożeństwo majowe, a to sprawi, że wyjdę na boisko, gdzie przez 1.5 godziny będę modlił się za tych, którzy zawierzyli Bogu i za dusze takich. Przykładem na wieczne czasy jest Abraham, którego osoba napłynęła w moim zatroskaniu...
APeeL
Aktualnie przepisane...
13.04.1993(w) Demon ma na każdego coś złego...
Przebudziło mnie bicie serca (mam wadę), a zarazem napłynęło ostrzeżenie, abym nie pił alkoholu z tego powodu. Ja dodam, że alkohol to wróg duszy...zarazem wróg miłości do Boga Ojca. Z modlitwą wyszedłem do pracy wołając do Królestwa Bożego o utrzymane sprawności Jana Pawła II oraz o pokój w mojej rodzinie (zjadłem resztkę sernika i jest mi głupio). Obecnie, gdy to przepisuję (23.05.2021) pamiętamy o sobie.
Teraz przyjmuję obcego pacjenta, a demon nazwał go "dziadygą" (potrafię odczytać myśli napływające). Zapomniałem o Panu Jezusie i biednych, a ten wcisnął mi dwa dolary. To mój starszy brat ziemski w potrzebie. Ja nie chcę jego zapłaty, ale "muszę kupić gazety" (następny argument złego, aby przyjąć jego wyraz wdzięczności). Jak czuje się mój Pan życia i śmierci, gdy grzebię w śmieciach?
Na to miejsce przybyła seria bezrobotnych, którym pomagałem z całego serca. Spodziewałem się ciężkiego dnia, ale później był spokój. Na wizycie u babci rozmawialiśmy o nowennie do Miłosierdzia Bożego...nic nie wiedziała o tym, a odmawia koronkę. Jej książeczka z 1982 roku otworzyła się na tej nowennie!
Pojechałem na działkę, gdzie pracowała żona i tam odmawiałem moją modlitwę, ale ustnie, a to nikomu nie jest niepotrzebne. Czyniłem to, aby odwalić zadanie, a później napić się alkoholu. Na ostrzeżenie, bo jutro czeka mnie podwójna pracy w przychodni i w oddziale wewnętrznym...dwa razy ukłułem się o krzak agrestu.
Sąsiadce z działki, która żaliła się...zaleciłem, aby przyjęła swój krzyż, a nie wlokła go za sobą. Nic nie wiedziała o demonach, które pojawiają się przy ludziach mających kłopoty.
Powiedziałem jej, że zawsze rano, gdy budzi się...podsuwałbym jej obraz córki, która zginęła w wypadku ze słowami budzącymi zwątpienie: "widzisz, widzisz modlisz się, a tu takie nieszczęście, gdyby był Bóg?" Trzeba wówczas łapać za różaniec, a codzienną mocą jest Msza św. z Eucharystią. Słuchała uważnie i podziękowała mi.
"Ojcze mój, proszę o pomoc w pracy". Tuż przed północą obudziło mnie pragnienie, ale nie wypiłem piwa tylko "Mazowszankę"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 959
NMP, Matki Kościoła…
Napuszczono na mnie cyberprzestępcę, który chce zniweczyć moje świadectwa wiary. Przyzwyczaiłem się już do szkodzenia, ale dziwne, że ktoś obcy napada na szpiega. Proszę odpowiednie służby o sprawdzenie, bo może się podszywać pod moje zapisy (czynił to na blogu prof. Jana Hartmana www.polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne) i rozpowszechniać tajne wieści zagrażające Unii Europejskiej (lubię ironezje).
To chyba jest rodak (napisało się ‘robak’), bo podczas używania programu „mowa na tekst"...przedrzeźniał mnie wpisując pod świadectwami wiary: „ble, ble, ble”. Pachnie to wszystko niedaleko mieszkającym szpiegiem. Ja jestem amerykańskim, a on radzieckim.
Jak nie przestanie będę musiał sprawę zgłosić do pilnujących naszego bezpieczeństwa. Może się mylę...tak czy inaczej sprawa jest dziwna. Ja kocham moją ojczyznę, Boga Objawionego, Zbawiciela (otworzył Królestwo Boże), Ducha Świętego (prowadzi mnie w zapisach), a także moją świętą patronkę s. Faustynę, która rozumie, że zapisy przeżyć duchowych wymagają intymności (krycia się, co czyniła w zakonie, gdzie była nazywana „głupią Fausią”).
Ponieważ nie można znieść moich świadectw jedynie prawdziwej wiary katolickiej to walczą ze mną bezbożnicy;
- opcja antykrzyżowców z korporacją psychiatrów (wzór zdrowa mózgowego - materializm, ale nie umysłowego - nasza duchowość)
- racjonaliści złodzieje (patrz: instruktaż odczytywania Woli Boga Ojca)
- a także władza wciąż ludowa...
W Polsce radzieckiej chciano mnie wielokrotnie zabić...w końcu zlecono to Izbie Lekarskiej. Po 13 latach ich trwania w głupocie duchowej wystąpiłem o zabranie mi prawa wykonywania zawodu lekarza (nie chcę być członkiem struktury gangsterskiej), ale zlecono zaocznie piąte badanie psychiatryczne. Potwierdził tę potrzebę (zaocznie!) sam szef gangsterów w białych rękawiczkach...prezes NIL-u prof. Andrzej Matyja (mentor, ekspert TVN-u).
Chciałem, aby tych cwaniaczków zbadała pani prokurator, ale tylko przepisała zalecenie samorządu lekarskiego, że "mam się leczyć"! Nie zauważyła, że rozpoznanie podpisał kol. Medard Lech („znany lekarz”), a był wówczas na wczasach zagranicznych. Nie zauważyła też, że w 2013 roku byłem badany przez 3 profesorów w obecności mojej dyrektorki (nie stwierdzono choroby).
Trwa celowy stalking, a jest to działanie karalne, ale prokuratura i sądy są nadal okupacyjne. Wszędzie siedzi władza ludowa, która promuje szkodzących rodakom (tym, którzy „są z nimi”). Ich promotorem jest Belzebub, który w różny sposób takim pomaga („idzie im”).
Zakładający stronę internetową, któremu płaciłem z serca...wykorzystując moją nieświadomość wyłudził ode mnie wejście na hosting pod pozorem aktualizacji systemu Joomla. Stronę zalał spamem i ją skasował (mieli kopię). Złapany pokazał swoich ochroniarzy. Mieszka niedaleko, siedzi w okienku...co mu zrobisz?
Obecnie wdarto się podstępnie do mojego komputera, zaskoczony akceptowałem dostęp. Napadający nie zdaje sobie sprawy, że nie ma nic zakrytego...jeżeli ja to widzę, to Bóg na pewno. Zarazem to sprawiło odczytanie intencji oraz modlitwę z serca.
Popłyną piękne Słowa czytań…
Syr 17,24-29 „Nawróć się do Pana, porzuć grzechy, błagaj przed Jego obliczem (…) i miej występek w wielkiej nienawiści”.
Psalmista w Ps 32 wskazywał na szczęście tych, którym jest odpuszczona wina. Której nie ukrywał, a grzech wyznał Bogu.
W Ew (Mk 10, 17-27) Pan Jezusa pytającemu o życie wieczne wskazał na Dekalog, a posiadłości kazał sprzedać i wszystko rozdać ubogim. Natomiast uczniom powiedział, że bardzo trudno jest dostać się do Królestwa Bożego. Ja wiem o tym, a wokół falują oceany niewiernych, nieświadomych, że jesteśmy po śmierci lub dobrych lekceważących przygotowanie się do niebieskiej podróżny.
Eucharystia przewijała się do przodu, a to oznaczało modlitwę w dzisiejszej intencji z jej potwierdzeniem: spojrzał napis firmy J a n o s i k (zabierał bogatym i rozdawał biednym), pokazano mieszkających obok kopalni i elektrowni w Turowie (granica z Czechami), gdzie jest huk, spaliny, 200 metrowej głębokości wykopalisko o powierzchni kilkunastu km kwadratowych.
Sam poznałem ten problem, ponieważ obok był i jest zakład przetwórstwa mięsnego (raczej przebieralnia odpadów), który nie miał filtrów, straszliwe śmierdziało. Wszystkiego dopełnił film „Pluton” z 1986 roku, dramat o wojnie w Wietnamie (USA/Wielka Brytania reż. Oliver Stone).
Ogarnij cały światy tych, którym szkodzą...wystarczy obejrzeć jednego dnia telewizyjne programy programy interwencyjne.
APeeL
- 23.05.2021(n) ZA TYCH, W KTÓRYCH SERCACH ŻYJE PAN JEZUS...
- 22.05.2021(s) ZA OSTRZEGANYCH NIEWIERNYCH
- 21.05.2021(pt) ZA OBDARZONYCH POKOJEM...
- 20.05.2021(c) ZA PRAGNĄCYCH ZOSTAĆ APOSTOŁEM
- 19.05.2021(ś) ZA ZNĘCAJĄCYCH SIĘ NAD SWOIMI DZIEĆMI
- 18.05.2021(w) ZA OBRAŻAJĄCYCH UCZUCIA RELIGIJNE KATOLIKÓW
- 17.05.2021(p) ZA TYCH, Z KTÓRYMI JEST BÓG OJCIEC
- 16.05.2021(n) ZA TYCH, U KTÓRYCH PRZEWAŻA CIAŁO
- 15.05.2021(s) ZA ZAWODOWYCH DZIAŁACZY...
- 14.05.2021(pt) ZA POMAGAJĄCYCH OFIAROM PRZEMOCY