- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 662
Jako lekarz przez 40 lat stykałem się z chorobami i śmiercią (przychodnia, pogotowie i oddział wewnętrzny), a później sam zachorowałem...rozumiem pragnienie posiadania zdrowia i długiego życia. Wszystko jest stworzone myślą przez Boga Ojca...w tym dane nam cierpienia, aby zrozumieć posiadane łaski.
Dzisiaj, gdy zapisuję te przeżycia mogę powiedzieć, że zapominamy o zdrowiu naszej duszy. Ile wysiłku ludzie wkładają w reperacje zębów, utrzymanie diety, gimnastykę i zabiegi kosmetyczne. Przy tym widzę całkowite lekceważenie posiadania ciała wiecznego.
To wielki błąd. Większość lekarzy także zajmuje się tylko dolegliwościami psychosomatycznymi...czyli ciałem fizycznym. Nie możesz w ten sposób uzyskać pełni zdrowia, ponieważ składamy się z duszy wcielonej w ciało. Dbamy o to co przemijające, a pomijamy to co wieczne.
Stąd biorą się schematycznie powtarzane życzenia; zdrowia, szczęścia i pomyślności oraz 100 lat życia...czytaj pobytu na zesłaniu! Faktycznie jest to zesłanie, ale z miłości (Obóz Ziemia), na poprawę. Można określić, że ziemia jest poprawczakiem.
Cóż widzimy? Oto zbrojenia, chęć zabijania innych oraz loty na księżyc, aby popisać się. Ile płacimy za te mrzonki...z wkładaniem w to serca.
Przez całe lata w mojej pracy kierowałem chorych ku Matce Bożej Dobrego Zdrowia (objawienia w Japonii). Obraz Uzdrowicielki miałem cały czas w gabinecie. Na to koledzy psychiatrzy, którzy wiarę w Boga traktuję jako chorobę pytali; to pan doktór kieruje chorych do Matki Bożej?
Cóż możesz takim odpowiedzieć, gdy natchnienia traktują jako chorobę ("słyszenie głosów"), bo oni nie mają. W ten sposób negują istnienia Boga oraz Jego przeciwnika, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji. Gdzie dojdziesz wówczas? Stąd bierze się cała masa psychologów, którzy sami wymagają leczenia.
Dzisiaj jest wspomnienie NMP Uzdrowienia Chorych. Wielką łaską są Msze św. w intencji chorych, czekających na operacje, bo nawet najlepszy chirurg może popełnić błąd (wytnie zdrową nerkę zamiast zajętej nowotworem lub pomylił strony i odetnie zdrową nogę). To są fakty...
W dzisiejszych słowach zawołania; nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus "śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światła przez Ewangelię". Dla ludzi obojętnych duchowo, agnostyków ("chyba tam nic nie ma") oraz ewidentnie niewierzących są to puste słowa, ponieważ oni wierzą w siebie, posiadane środki i najlepszych lekarzy. Oligarchowie w Federacji Rosyjskiej mają nawet własne gabinety lekarskie. Tak wielka jest wiara w naszą moc, a można zakrztusić się jedzeniem (tak stało się z mężem lekarki)...
Dlatego nie dziwi mnie chora niewiasta, która chciała dotknąć się płaszcza Pana Jezusa (Mt9, 18 i w ten sposób został uzdrowiona, a dzisiaj (07.07.2020). gdy to zapisuję "po wyrzuceniu złego ducha niemy uzyskał mowę".
Koledzy psychiatrzy opętanych leczą tabletkami (wpisz; "Moja żona była opętana"). To jest karalne nieuctwo. Nawet wiarę w Boga uznają za chorobę (to, co czytasz wg nich to wynurzenia osobnika chorego na psychozę). Zobacz, co Szatan wyprawia z mądrusiami...
Tutaj dam dwie rady;
1. Jeżeli masz jakiś problem, najpierw zgłoś się do Dobrego Lekarza, Pana Jezusa...sam tak czyniłem w leczeniu innych oraz zaburzeniu mojego zdrowia. Dodam; zauważyć tę pomoc i podziękuj...jeden na dziesięciu to czyni. Tak też było z uzdrowieniem trędowatych i tak jest dzisiaj...
2. Za dzieci prosi się przyjmowanie cierpień zastępczych. Należy wówczas prosić różne osoby, aby przejęły cierpienia takiego dziecka: Na przykład; duszność chorobliwy świąd skóry, bolesne skurcze mięśni...jako przykłady.
Dodatkowo trzeba za te osoby ofiarować Mszę świętą z Eucharystią oraz jakieś modlitwy. W prowadzeniu przez Boga lub Matkę Bożą takie dziecko lub ciężko chory trafi do odpowiednich specjalistów i otrzyma potrzebne leczenie. Pomoże to także lekarzowi w ustaleniu rozpoznania. Sam tego doznawałem podczas leczenia innych oraz własnych dolegliwości.
Uwierz mi, nie uśmiechaj się, bo dobry Bóg pragnie naszego szczęścia i powrotu do Królestwa Bożego. Nie trzymaj się swojej mądrości i tego co ziemskie. To wielki błąd, szczególnie u ludzi inteligentnych, bo życie wg ciała prowadzi do śmierci...
W tej intencji poświęciłem dzisiejszy dzień mojego życia (przykry, bo byłem pusty duchowo) z Mszą św. oraz nabożeństwem do Najświętszej Krwi Pana Jezusa. Dodam, że Eucharystia utrzymywała się w ustach jak woalka i sprawiała ekstazę z pragnieniem zostania w Domu Pana na wieki wieków.
Tego nie można przekazać, a wiem, że jest to namiastka początku naszego istnienia po śmierci! Wówczas znikają raz na zawsze wszystkie pragnienia ciała, bo dominuje tęskna miłość do Boga, naszego Stwórcy. Nie zmarnuj mojego świadectwa, bo nie przeczytasz nigdzie o tym...tu i teraz!
APeeL
Aktualnie przepisane...
21.09.1990(pt) Bóg dał nam wszystko i wolną wolę...
W śnie jesteśmy bezbronni...właśnie na czworakach goniłem świnię. Nie wróżyło to nic dobrego i faktycznie z twardego snu zerwał mnie budzik, a łazienka była zajęta przez córkę.
Pomyślałem o wszystkich ludziach z pilnymi potrzebami naturalnymi i o tych, którzy mają kłopoty z trzymaniem moczu (słabnie z wiekiem). Prześladowcy wymyślali nawet specjalne krzesła elektryczne z nocniczkiem pod siedziskiem.
Natomiast Szatan podsunął mi obraz Pana Jezusa na krzyżu, któremu mogło się to przydarzyć (Syn Boży przyjął przecież nasze ciało)! W czynnościach fizjologicznych nie ma grzechu, ale Bestia nienawidzi nas i poniża...szczególnie Tego, który go pokonał! „Jezu mój! Jezu!...jakie potworności wciskają nam demony!”
Córka wyjechała na rajd, a ja upadłem na kolana i modliłem się, a dzisiaj dodatkowo są imieniny syna. Podczas przejazdu do pracy słuchałem nauki ks. Wiesława Kądzieli o „etyce sytuacyjnej i moralności telewizyjno-filmowej”, a są to wartości wg których kieruje się wielu ludzi .
Podczas obiadu (wielka łaska posiadania stołówki w pracy, która służyła oddziałowi wewnętrznemu) zawołałem w duszy; „Panie Jezus! Dziękuję Ci za posiłek...dziękuję". Myśl pobiegła do Zbawiciela z którym trzeba być w stałej łączności, a to wymaga wielkiej delikatności i stałego dbania o czystość.
Dzisiaj są obrady Sejmu RP ze szczytem walki politycznej. Dla mnie takie dni są nieprzyjemne, bo trwają nękające „naloty” śledzących mnie...ostatecznie upada stary system i z tego powodu trwają kłótnie w Sejmie RP.
Nie mogą wówczas spokojnie przyjmować pacjentów, bo zaskakują, wpadają i pytają o głupstwa. Idziesz - są, staniesz - stoją, mówisz - słucha trzech! „Panie Jezu! Proszę Cię daj tym ludziom światło...proszę”!
Na początku nawrócenia interesowałem się buddyzmem. Właśnie czytam o stosowanych u nich technik dochodzenia do medytacji...ile jest tam nakazów, zakazów i umęczenia z tego powodu.
Pan Jezus zawoła cię i w tym momencie - bez żadnego twojego udziału - otrzymujesz Światło (tam światło), które daje możliwość ujrzenia wszystkiego w innym wymiarze. Ono nie oznacza, że stajesz się mądrzejszy w wydaniu ziemskim. Odwrotnie, bo widzisz, że wszystko jest tworem Boga i przez Niego kierowane...zarazem widzisz swoją nicość.
Wówczas z każdą sprawą i wszelkimi wątpliwościami zgłaszasz się do Jezusa...On ci wszystko wyjaśni i niepotrzebne są żadne książki! Wszystkie książki świata dotyczą świata i dla kogoś, kto otrzyma Światło są nieprzydatne!
W buddyzmie wstajesz o 5.00 (mnie Pan Jezus wzywa o różnych porach), wykonujesz 108 ukłonów (Jezusowi zewnętrzne ukłony nie są potrzebne), później możesz spożyć posiłek tylko z pewnych pokarmów (Pan Jezusa zezwala na wszystkie), a u nas jest to dobrowolna rezygnacja z niektórych (posty).
Tak jest ze wszystkim, bo jesteś bogatym właścicielem i marzy ci się podróż dookoła świata. Po dotknięciu przez Pana zwiedzanie świata jest zbyteczne, bo masz wszystko na miejscu! Dzisiaj, gdy to przepisuję wszystko oznacza (06.07.2020); Kościół Święty, wiarę objawioną i troska o nasze zbawienie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 725
Dzisiaj mamy spotkanie z Beatą Szydło w obecności posła Marka Suskiego oraz senatora Stanisława Karczewskiego. W końcu nie poszedłem ze względu na śmiertelny upał, a chciałem przekazać prośbę, aby w walce wyborczej wołano do naszego Deus Abba (nabożeństwa w Świątyni Opatrzności Bożej).
Prezydentowi Andrzejowi Dudzie („dobrej duszy”) podsunięto ułaskawienie pedofila (wykorzystano jego dobroć). Brak jest tam normalnej rady w której widziałbym przykładowo; satyryka Jana Pietrzaka, redaktora Andrzeja Kokoszkiewicza oraz mnie jako doradcy duchowego, bo każdą decyzję trzeba podejmować zgodnie z Wolą Boga Ojca.
Prowokacja udała się! Teraz niepotrzebnie broni się zamiast zapowiedzieć, że po wygranej zostanie skasowany dziennik „Fakt” oraz stacja TVN za szerzenie nienawiści, prowokowanie, występowanie przeciwko demokratycznie wybranej władzy, dziennikarstwo partyjne dążące do wywołania wojny między Polakami.
Na blogu prof. Jana Hartmana (polityka.pl) w aktualnym jego wpisie dałem komentarz;
@mohikanin przedostatni żądał ujawnienia moich danych, które posiada redakcja portalu (konwencja blogowa), wskazuje (słusznie), że „zachowuję się jak misjonarz” i zarzuca mi brak odwagi w udowodnieniu, że jestem lekarzem (emerytem).
Proszę Portal o reakcję, bo będę musiał skorzystać z ochrony...jak Kuba Wojewódzki (2 tys. za godzinę), ponieważ prowokator okazuje się demonicznym nienawistnikiem wiary katolickiej (dyskryminacja religijna). Takich należy się bać i unikać wszelkiej dyskusji, bo nienawidzą własnego Boga Ojca, Stwórcy ich duszy (negują jej posiadanie).
Ciągnie mnie do żyjących w zaćmieniu, nawet odpowiadam za nich. Przekazywanie tego, czego się dowiedziałem czyli Prawdy jest moją misją. Przecież nie może mi zarzucić zła, gdy wskazuję na życie wieczne każdego.
W sercu mam Pana Profesora, który też dał się nabrać. Zacytuję z dzisiejszej Mszy św. słowa b. prześladowcy chrześcijan (Szawła, późniejszego Pawła); „jeżeli będziecie żyli według ciała („popędów”), czeka was śmierć (Rz8,9. 11-13) oraz Pana Jezusa w Ew (Mt 11, 25-30); <<Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom>>.
Napisałem to dla czytających ten blog, a nie dla opętanych wyznawców cywilizacji śmierci, bo Tam Nic Nie Ma, „róbta, co chceta”, bo żyje się tylko raz...to prawda, ale wiecznie!
Z Nieba zostałem obudzony na Mszę św. o 7.00, a mam przewlekły niedobór snu (tej nocy ponownie siedziałem do 3.00). Pozostałem na placu kościelnym, pełen wdzięczności za zaproszenie oraz powiewy łagodnego wiatru.
Ktoś powie, przecież każda Msza św. jest taka sama. Myli się, ponieważ cały przebieg dnia może zależeć od decyzji podjętych...szczególnie rano, gdy nasze ciało przyciąga ziemia („odpocznę, pośpię, wstanę później, do kościoła pójdę wieczorem”).
Ważne jest posłuszeństwa „w małym” czyli wsłuchiwanie się w natchnienia naszego osobistego ochroniarza (Anioła Stróża). Ja piszę świadectwa dla poszukujących odczytywania Woli Boga Ojca, bo tylko tak można trafić bezpośrednio do Królestwa Bożego.
Za chwilkę św. Paweł powie (Rz8,9.11-13), że żyjących wg ciała, którzy ulegają popędom czeka śmierć, bo tacy jak my żyją wg Ducha Bożego. Dzisiaj prorok Zachariasz zapowiadał od Boga Ojca, że Król (Pan Jezus) przybędzie na osiołku, złamie łuk wojenny i ogłosi pokój „od morza do morza”.
Natomiast w Ps 145(144) padną słowa; „Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu” z peanem na cześć naszego Taty, który „jest łagodny i miłosierny, nieskory do gniewu i bardzo łaskawy”. Pan Jezus w Ew (Mt 11, 25-30) wysławiał Boga Ojca za to, że całe dzieło stworzenia zakrył przed mądrymi, a objawił prostaczkom.
Podczas podchodzenia do Eucharystii wzrok przykuwał Bóg Ojciec z obrazu Trójcy Świętej, a ja wiedziałem, że będzie to dzień uwielbienia Stwórcy. Gdybym nie przybył do kościoła teraz nie poznałbym tej intencji...potrzebnej do odmówienia modlitwy podczas gry oldbojów w piłkę nożną o 11.00…
Na ten czas Tata powie do s. Ravasio; „W Eucharystii przebywam między wami jak ojciec w swojej rodzinie. Chciałem, żeby Mój Syn ustanowił Eucharystię, aby z każdego tabernakulum uczynić skarbiec Moich Łask, Moich Bogactw i Mojej Miłości, aby dać je ludziom, Moim dzieciom”.
Tak jak założyłem - podczas meczu chodząc w cieniu drzew - odmówiłem moją modlitwę (1.5 godziny) w intencji tego dnia.
Tata ponownie powie przez s. Ravasio; „Jestem najlepszym z ojców! (…) Jako Stwórca i Ojciec człowieka odczuwam potrzebę kochania go. (...) Trwam więc blisko człowieka. Wszędzie idę za nim, pomagam mu we wszystkim, zaradzam wszystkiemu. Widzę jego potrzeby, jego zmęczenie, wszystkie jego pragnienia”. Możesz o tym przeczytać w moich świadectwach.
Mówcie: “Ojcze! Ojcze!”. I nie ustawajcie w powtarzaniu tego słowa. Czy nie wiecie, że za każdym razem, gdy je wypowiadacie, Niebo promienieje radością Boga? Gdybyście tylko tyle mówili, ale z prawdziwą miłością, modlilibyście się już w sposób miły Panu – doda nasz Zbawiciel*…
ApeeL
* M. Valtorta; „Poemat Boga-Człowieka”...
Pan dał do ręki zapisy odpowiadające obecnej sytuacji politycznej...
24.11.2011(c) ZA OFIARY MANIPULACJI
Idę na Mszę św. i w wielkim bólu odmawiam koronkę do Miłosierdzia Bożego. W sercu pojawił się fałsz władzy, zaprzedanie naszego rządu z prowokacją w czasie Święta Niepodległości 11.11.2011. Tak się stało, że dwa razy spotkałem przejeżdżającą "sukę", a to symbol państwa policyjnego.
Napływają obrazy: przeszukiwania mieszkania i przesłuchiwania przez prokuratora. To nie żarty, bo naprawdę wrócił Ubekistan. Premier Donald Tusk na wzór rosyjski tworzy „Jedną Polskę”. Szczególnie zabolały mnie jego słowa wypowiedziane w Sejmie RP 18.11.2011 (expose):
„Nie możemy konfliktować (...) Naprawdę nowocześni będziemy wtedy, kiedy będziemy wspólnie umieli poszanować także to, co jest naszym fundamentem. Czy to jest krzyż, czy to jest pamięć po Janie Pawle II, czy to są symbole narodowe, czy to jest nasza biało-czerwona flaga, czy to jest święto 11 listopada, czy to jest orzeł.
Chcę powiedzieć, że na ulicach Warszawy 11 listopada skrajna prawica i skrajna lewica, wykorzystując chuliganów i bandytów, albo niemieckich anarchistów, zaatakowały święto narodowe. Niech nie będzie to symbolem niemożności Polaków do życia w zgodzie narodowej”.
Pan premier jako szef służb specjalnych dobrze wiedział o przygotowywanej prowokacji, a matka HGW podpisała zgodę na pewną rozróbę. Powinna za to trafić do więzienia, bo przez nią zostało rannych wiele niewinnych ludzi...w tym policjantów.
Przypomniało się wczorajsze czytanie z księgi proroka Daniela o ucztowaniu króla Baltazara, który pił wino z naczyń zagrabionych ze Świątyni Pana i wychwalał: „(...) bożków złotych i srebrnych, miedzianych i żelaznych, drewnianych i kamiennych (...), ale przestraszył się ręki piszącej na ścianie pałacu!
Na pomoc wezwano proroka Daniela, który powiedział: "Uniosłeś się przeciw Panu nieba. Przyniesiono do ciebie naczynia Jego domu (...) Wychwalałeś bogów (...) którzy nie widzą, nie słyszą i nie rozumieją”.
W programie redaktora Rymanowskiego trząsł się i pienił z nienawiści Grzegorz Sulimski z „Krytyki Politycznej”, który reprezentuje nowy wspaniały świat i manifestację kolorowych (ubranych na czarno pałkarzy).
Na spotkanie z Panem życia i śmierci (Mszę św.) przybyły cztery osoby. Wczoraj prorok Daniel ostrzegł króla Baltazara, a dzisiaj z jego dekretu został wrzucony do jaskini z lwami, ponieważ modlił się do Boga Objawionego, a to było zakazane! Prorok przeżył, a na rozkaz króla to samo uczyniono z oskarżycielami, a lwy pochwyciły ich i zmiażdżyły. Dn 6, 12-2b
Eucharystia sprawiła trochę pokoju, a po odczycie intencji jasne stały się wszystkie „zdarzenia duchowe”:
- w kiosku zaproponowano mi „Przewodnik katolicki”, który otworzył się na art.: ”Skala manipulacji” o 11.11.2011 (wywiad z Krzysztofem Bosakiem)
- próbowałem przesłać list do tyg. „Idziemy”, ale nie dano stopki, a z informacji podano mi zły numer telefonu do ich redakcji
- trafiłem na program Jana Pospieszalskiego (TVP Info) „Bliżej”, gdzie potwierdzono moją ocenę: Rzeczpospolita jest państwem totalitarnym
- u Rymanowskiego rozmawiano o akcjach KGHM Polska Miedź SA, które spadły po przemówieniu premiera (ktoś zarobił) na tle aresztowania Gromosława Czempińskiego
- w TV Trwam dyskutowano o pobieraniu narządów: jesteś „trupem z bijącym sercem”, a to upoważnia lekarzy do odłączenia cię od aparatury (zabicia w celu ratowania innego)
- nie czas na opisanie kolegów z samorządu lekarskiego, którzy sztukę manipulacji opanowali po mistrzowsku.
Oto znaczenie słów, które ucztującemu królowi pisała ręka: mene - Bóg obliczył twoje panowanie i ustalił jego kres; tekel - zważono cię na wadze i okazałeś się zbyt lekki; peres - twoje królestwo uległo podziałowi.
To są słowa także do naszego premiera Donalda Tuska: Pan Bóg określił jego kres, bo czyni zbyt wiele zła, a jego królestwo już zostało podzielone między Niemców i Rosjan.
Zachowaj ten zapis, a zobaczysz, co się stanie...
APeeL
24.11.2010(ś) ZA TYCH, KTÓRZY DEMORALIZUJĄ INNYCH
Po wczorajszej pustce duchowej nie mogłem wyjść z porannej Mszy świętej. Pozostałem i w bólu dokończyłem moją modlitwę: „za tych, co są w opresji”.
W nocy oglądałem wykład prof. Thomasa Schumanna (Jurij Bezmienow): jak zdemolować państwo. W pierwszym okresie, który trwa około 15-20 lat trzeba dokonać procesu demoralizacji. To już przerobiliśmy z komunistami, a dzisiaj wilk wrócił w skórze „baranka europejskiego”.
Mimo pokusy pozostania w ciepłym domu idę na nabożeństwo wieczorne. W nagłym błysku ujrzałem tych, którzy demoralizują innych i powodują zgubę wielkiej rzeszy braci i sióstr ziemskich. Zacząłem wołać do Nieba, a łzy płynęły po twarzy...
To słodycz krzyża Zbawiciela. Tej ł a s k i nie pojmie człowiek normalny. Ja sam jestem zaskoczony zaproszeniem do współcierpienia przynoszącego zbawianie. Łzy p r a w d y pojawią się ponownie podczas zapisywania tych przeżyć. Gdybym został w domu nie spotkałby mnie ten dar. Przepływają:
„Fakty i mity” wyśmiewające wiarę katolicką...
Jerzy Urban z „Nie”, który bezkarnie profanuje wszelkie świętości. Przed dwoma laty napisałem na niego skargę do Sejmu RP, premiera i prezydenta, bo nikt nie broni naszej wiary.
Bronisław Komorowski, który podzielił Polaków, jest katolikiem, przyjmuje Pana Jezusa, a jest za In vitro. Perfidia komunistów niczego go nie nauczyła, bo na posiedzenie RBN zaprosił Wojciecha Jaruzelskiego.
Donald Tusk, którego Palikot określił cynicznym graczem dla którego Polska nic nie znaczy. Wg mnie błogosławi demolujących Polskę, bo sercem jest daleko od cierpień rodaków.
Marcin Meller naczelny „Playboy’a”, a zarazem wszyscy, którzy uczestniczą w namawianiu do sprzedawania ciała...w tym zatrudniający i sprzyjający prostytucji.
Koledzy lekarze z samorządu, którzy stanęli po stronie psychiatry ogarniętego nienawiścią do krzyża.
Wczoraj Pan Jezus powiedział: "Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. (...) Nie chodźcie za nimi. Łk 21, 5-11, a dzisiaj ostrzega: "Podniosą na was ręce i będą was prześladować. (...) z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników.(...) niektórych z was o śmierć przyprawią". Łk 21, 12-19
Komunia św. pękła samoistnie w 1/3, a na ten moment siostra śpiewała: „Serce wielkie nam daj, zdolne pojąć świat. Serce wielkie nam daj, zdolne walczyć ze złem”.
Nie mogłem wyjść, łzy zalewały oczy, a serce doznało ucisku. Straciłem ciało i chciałbym się skulić w ławce i tak siedzieć: „Boże! Jak miła jest Twoja świątynia. Nigdzie nie ma pełni bezpieczeństwa i pokoju, a świat to wszystko wyśmiewa. Tak mi dobrze tutaj, Panie...”.
Nie wiedziałem, że dzisiaj ujrzę bezmiar tego grzechu i że spotka mnie tak wielki ból podczas modlitw. Przesuwają się osoby: Kuba Wojewódzki, Joanna Senyszyn, Janusz Palikot, prof. Magdalena Środa, która stwierdziła, że: „religia jest jak seks, jej miejsce jest w domu”.
Po czasie nie dziwi fakt, że czytam życiorys Adama Michnika, który w deprawacji dysponuje bronią atomową („Gazeta wyborcza”) oraz artykuł ks. prof. Jerzego Bajdy o masonerii, która poprzez Unię Europejską otwarcie walczy z „nawałnicą religijną” (Kościołem Katolickim).
Ponadto chlubi się takimi "osiągnięciami” jak: rozwód za obopólną zgodą, ustawa o aborcji, obrona homoseksualistów, edukacja seksualna, antykoncepcja, sztuczne zapładnianie, szerzenie znieczulenia na praktykę eutanazji.
Kończę, a Stefan Niesiołowski nazywa PiS „kliką Kaczyńskiego, która powinna raz na zawsze zniknąć”. Takie zawołania ściągają siły ciemności, a nawet budzą zainteresowanie wrogów Polski.
Dodaj do tego: handlarzy bronią, narkotykami, ludźmi, podżegających do wojny, skrytobójstwa, porywających dzieci, zwabiających do obozów pracy i domów publicznych. Pozostało jeszcze ludobójstwo...
APeeL
25.01.2010(p) ZA OFIARY WYSŁANNIKÓW SZATANA
Św. Pawła
Mój nauczyciel, św. Paweł właśnie wyznaje od Ołtarza świętego;
„(...) Gorliwie służyłem Bogu (...) Prześladowałem (...) głosując nawet za karą śmierci, wiążąc i wtrącając do więzienia (...) Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz? (...)”. Dz 22, 2-16
Teraz, gdy piszę przesuwają się obrazy w telewizji;
- współpracujący z Urzędem Bezpieczeństwa
- Niemcy pozostawieni przez Hitlera pod Stalingradem, bo dla generalicji (Paulus) najważniejszy był honor...nie wolno było się poddać!
- fałszywe kadry filmowanego („dokrętki”) wyzwalania Oświęcimia przez Rosjan.
Spójrz na ludzkość od Boga Ojca, a zrozumiesz moją odpowiedzialność za świat. Katolik należy do „organizacji” (Kościoła) przeciwstawnej Szatanowi, którego Agendy chcą wszelkimi sposobami zgładzić nas i znieść Prawo Boże.
To ludzie nie uznający ojczyzny, pragnący władzy nad światem...podporządkowania sobie wszystkich. Oni dysponują niewyobrażalnymi możliwościami. To nie jest mafia, bo mafia nie walczy z Kościołem katolickim, a nawet „jest z ludem”...w jakiś sposób „patriotyczna”. Ci ludzie są godni pewnego szacunku, bo mają swój kodeks.
Inaczej jest z Agendą Szatana, której członkowie zalani są pianą nienawiści do katolików, do „obcych”; stąd listy proskrypcyjne, „branie w komputer” wychylającego się i sadystyczna radość z czynienia zła, ze szkodzenia i zadawania cierpień (obozy, zesłania, wojny, ludobójstwo, aborcja, a także znęcanie się nad wskazanym).
Wzorem dla tej władzy jest Stalin i Hitler, a przykładem Korea Północna. Wyobraź sobie, że od dziecka nie słyszałeś słów; „Bóg”, "Jezus", "Matka Boża". Znasz tylko jednego; Kim Dzon Ila II, a wcześniej jego tatusia Kim Ir Sena. Płaczesz ze starszymi, gdy coś ci podaruje i dziękujesz, że nikogo z rodziny nie zagłodzili i nie zlikwidowali.
Dziwne, że nie widzi tego BBN i sam Belweder, a przecież wie o tym każdy dobry dziennikarz śledczy. Także instytucje kościelne odpowiedzialne za bój duchowy zaspały. Stworzono komisję ds. środków masowego przekazu, ale ich działania nikt nie widzi.
Żadnego protestu, żadnych starań o wypłynięcie Prawdy. Powinny być grupy obserwatorów („donosicieli”) na działania ośmieszające wiarę. W jednym tygodniu wszystkie sądy w Polsce powinny być zalane pozwami o obrażanie uczuć religijnych („Nie”, „Fakty i mity”, „Super Stacja”, „Wysokie obcasy”, „Newsweek”).
Zdziwiony słucham jak o. Rydzyk sam został zmanipulowany przez dzwoniących, bo poruszył ten problem! Jakiś pan próbował rozszyfrować to słowo, inny podlizywał się chwaleniem nazwy telewizji „Trwam”, a pani roznosząca gazety po aresztach radziła, co czynić w smutku! Wszyscy mówili nie na temat!
Napisałem list do Radia Maryja z zaznaczeniem, że o. Rydzyk widzi obłudę rządzących podobnie do mnie, ale zmarnował dar mówienia o tym na cały świat. Audycję trzeba powtórzyć i powiedzieć jasno o boju Szatana z Bogiem, a przez to z katolikami, wiarą i Prawdą.
Trzeba wymienić Agendy Szatana (masoneria, racjonaliści, wojujący ateiści, sataniści, itd.), których bronią środki masowego przekazu. Po drugiej stronie barykady jest tylko garstka straceńców kochających ojczyznę, którzy chcieliby oddać swoje siły dla dobra pokrzywdzonych, ale nie są zorganizowani. Nikt o nas nie słyszy, a protesty są przyjmowane jako dziwactwo.
Antoni Macierewicz mówił w TV Trwam, że przestępczość często działa za zgodą i wsparciem rządzących. Nie dziwmy się, że dzisiaj zwalcza się krzyż, ostoję mocy, sprawiedliwości i siły narodu. Bez zniszczenia wartości chrześcijańskich świat przestępczy nie będzie mógł nad nami zapanować. Tylko wtedy, gdy powtórzymy; tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem; „Polska jest Polską, a Polak Polakiem”. Nie wiem skąd znalazł się "Akt zawierzenia świata Bożemu miłosierdziu"
"Boże, Ojcze Miłosierny!
Tobie zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka. (...)
Pochyl się nad nami grzesznymi (...) przezwycięż wszelkie zło (...)
miej miłosierdzie dla nas i całego świata”!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 637
Nie mogłem spać z powodu wczorajszego demonicznego ataku...szczególnie po telefonie inwazyjnej siostry, która wskoczyła na spadek po rodzicach. Przebudziła się po informacji, że mam sprzedać swój udział z zarzutem, że nie chcę zgody w rodzinie, itd. To jest typowa retoryka sowiecka...napadasz na Krym uzasadniając to przeprowadzonym wcześniej referendum.
Zacząłem wołać do Boga Ojca o pomoc, bo mamy zaplanowany wyjazd do Warszawy, a miałem zamiar być na dwóch Mszach św. z błogosławieństwem Monstrancją. Po godzinnym śnie zostałem obudzony na czas, a to zawsze jest zaproszenie...
Dla niewierzącego lub niedzielnego katolika jest to wynajdywanie sobie kłopotów. Tacy wołają do Boga w niebezpieczeństwie i w chorobach grożących śmiercią. Dobre i to, bo większość za wszystko wini Boga Ojca, a nawet przeklina swój los. Po śmierci dowiadują się, że żyją jako ciała duchowe (dusze).
Popłakałem się podczas czytania przekazu od Boga poprzez proroka Amosa (Am9, 11-15) o losie narodów, nad którymi wzywano Jego Imienia. Pan sprawi ich dobrobyt, uwolni naród wybrany, jego miasta zostaną odbudowane i „nigdy nie będą wyrwani z ziemi, którą im dałem”.
Na ten czas Pan Jezus odpowiedział w Ew (Mt9, 14-17) dlaczego Jego Uczniowie nie poszczą? Wskazał na radość weselników dopóki pan młody jest z nimi. Ja w tym czasie popłakałem się, bo ujrzałem mój naród, aktualnie wybrany w miejsce Izraela, któremu pozostała tylko Ściana Płaczu. Tam Boga nie ma…
Zbawiciel wskazał, że mam radować się z Nim...już tutaj, przed powrotem do Raju! Wielu nie wierzy w jego istnienie, a to zarazem oznacza, że nie wierzą w istnienie Boga Ojca oraz upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła.
Przecież każdy zna jego wysłanników; Hitlera, Stalina, obecny klan Kimów, Państwo Islamskie, bezbożne kraje postkomunistyczne, zgniły Zachód, a na dole tej piramidy są opętani zwolennicy; „róbta, co chceta”...z panoszącą się tęczową i różową zarazą.
Dalej są bajarze, ogłupieni teorią naszego powstania (z wielkiego wybuchu) i ewolucji aż do małp (zabrakło łącznika; małpoluda lub ludomałpy”) i zdechnięciem po śmierci, bo pieski i kotki umierają. Dla tej formacji Lenin jest nadal wieczne żywy, trwa jego kult z pielgrzymkami zasłużonych utrwalaczy władzy ludowej. Dla mnie „rzecznika” Pana Jezusa jest to ohyda spustoszenia w Oczach Boga Objawionego...
Eucharystia ułożyła w laurkę, a po następnej godzinie głębokiego snu byłem gotowy do wyjazdu. To była ewidentna pomoc Boga Ojca. Centrum Handlowe to namiastka niebieskiej oazy i to nie wymaga opisywania. Wszystko załatwiliśmy i wróciliśmy bez przeszkód, a wiedz, że trasa E7 przechodzi gruntowaną modernizację. W tym czasie popłynie modlitwa w intencji tego dnia, którą skończę w moim miasteczku nad rzeczką wśród kwiatów, zapachów jedzenia z barów oraz fontanny przed UMiG.
Dziwne, bo ludzie nie wierzą w istnienie życia po śmierci z powrotem do Królestwa Bożego, naszej prawdziwej ojczyzny. Nie idź tą drogą, zawołaj do Ducha Świętego i patrz na „duchowość zdarzeń”.
Wczoraj planowałem dwie Msze św. w intencji mojego narodu. To udało się dzisiaj wieczorem z odmówieniem zaległej modlitwy…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 734
Św. Tomasza Apostoła
Na wczorajszej Mszy św. było czytanie (Am7,10-17) przypominające sytuację mojej ojczyzny. Tam posłano do króla izraelskiego ostrzeżenie, że Amos fałszywie prorokuje o losie Izraela. Nawet chciano go przegonić: <<”Widzący”, idź sobie, uciekaj do ziemi Judy! I tam jedz chleb, i tam prorokuj!>>.
Prorok Amos rzekł do niego od Pana; „Żona twoja w mieście będzie nierządnicą. Synowie zaś i córki twoje od miecza poginą. Ziemię twoją sznurem podzielą. Ty umrzesz na ziemi nieczystej, a Izrael zostanie ze swej ziemi uprowadzony”.
To wróciło dzisiaj w odniesieniu do mojej ojczyzny, której zagraża tsunami demonicznych idei niesionych przez czerwoną i tęczowa zarazę. Przewodzi jej - „bezpartyjny” kandydat na prezydenta RP - wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski, który „kłamie, kłamie, nawet jak śpi to kłamie”.
Całe jego otoczenie reprezentuje powiedzenie; „Jaki pan taki kram”. Podobna sytuacja jest w psychiatrii, gdzie mamy do czynienia z kołtunerią duchową (mistyka to psychoza). Po czasie zrozumiałem, że „kto się z kim zadaje takim się staje”.
Trzeba przyznać, że koledzy do perfekcji opanowali robienie z kogoś wariata (u ruskich jest to psychuszka) i odwrotnie, bo pani z Salonu, która po pijanemu wpadła Mercedesem do przejścia podziemnego w W-wie była niepoczytalna! Wielu bandytów korzysta z uznania ich przez przebiegłych sądowych za chorych psychicznie.
Każdy z kandydatów na prezydenta RP powinien być zbadany psychiatrycznie i to publicznie, bo staje się zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RP...może też ogłosić stan nadzwyczajny (w tym stan wojenny). Nie chciałbym, aby Rafał Trzaskowski trafił na to stanowisko...
Podobnie jest z kolegą po fachu marszałkiem Senatu RP („od zabójczych kopert”), który z publicznymi zarzutami o wymuszane łapownictwo wprosił się na chama do prezydenta RP, a z prezesem NIL-u zrobił sobie zdjęcie w „Gazecie lekarskiej” i został tam pochwalony.
To są tylko przykłady poczynań c z ł o n k ó w PO (pełnych obłudy). Z łaską wiary i w Świetle Boga widzisz wszystko jak na dłoni. Tak też będzie po śmierci, bo każdy w jednym błysku zobaczy filmik ze swoimi wyczynami (w tym w myślach!)...
Najgorsze jest to, że pan Rafał, który „nie jest charyzmatyczny, ale fajny i sympatyczny” (wg Jana Hartmana) udaje „nauczyciela”, patriotę i zbawcę. Jedno jest pewne, że po dojściu do władzy będzie budował „państwo w państwie” dla „samych swoich” i świadomie szkodził normalnym rodakom, a szczególnie katolikom.
To byłoby wielkie nieszczęście dla naszego narodu, który tyle wycierpiał przez okupantów, a teraz może być gnębiony do trzeciego pokolenia. Pan Rafał nie wie, że - w czynieniu zła - pomaga mu upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji. Opętanie intelektualne sprawia jego wymowność jako przewodnika-kłamcy, pustosłowie, obiecanki i wicie się jak wąż przy prostych pytaniach.
Wiem, co piszę, bo opętanie intelektualne jest trudne do rozpoznania, ponieważ jego ofiara nie ryczy i nie pluje gwoździami! Dziwię się, że nie trwa wołanie w kościołach o ochronę naszego narodu, ponieważ zasadniczym celem Bestii jest uderzenie w jedynie prawdziwą wiarę katolicką!
Wczoraj zrobił konferencję sam z sobą, bo prezydent Andrzej Duda nie przyjął zaproszenia typu ultimatum (robimy w czwartek i wzywamy prezydenta). To chamstwo typowe dla czerwonej mafii.
Poprosiłem s. Faustynę o podziękowanie Panu Jezusowi za moje łaski, a szczególnie za prowadzenie dziennika (wysiłek sprawiający radość Bożą). Eucharystia przyniosła cichość i pokój w duszy, a pieśń; „Wszystko Tobie oddać pragnę i dla Ciebie tylko żyć”...potwierdziła moje pragnienie duchowe.
Podczas litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa wołałem o zmiłowanie się nad naszym narodem. Tak poznałem intencję i dodatkowo za rodaków poświęcę wieczorne nabożeństwo do Najświętszej Krwi Pana Jezusa.
Zapomniałem, że w tak wielkich dniach (zejścia się 1-wszego piątku z kultem Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz nabożeństwa do Najświętszej Krwi Pana Jezusa) mogę być zaatakowany przez Przeciwnika Boga. Po czasie zauważyłem rozproszenie, marnowanie czasu, a nawet złość, bo;
1. zmyliło mnie natchnienie opracowywania pewnych dni z 1990r. (straciłem czas)
2. trwało napięcie u żony, bo jej brat miał zabieg wszczepienia rozrusznika serca
3. siostra miała natchnie od demona, aby dzielić spadek, który zajmuje od 15 lat...zaproponowała mi 30 tys. bo wówczas zgodziłem się na taką sumę!
4. całkiem drętwy trafiłem na nabożeństwo wieczorne (brakowało mi kawy)…
Nawet przez sekundę nie modliłem się...pomijając wołania - w czasie dwóch litanii - o wybawienie naszego narodu od demonicznego szkodnictwa jakie niesie dla nas prezydentura Rafała Trzaskowskiego.
Jeżeli jesteś katolikiem nie możesz popierać tego bezbożnika, bo za jego plecami już czai się zgraja zwolenników cywilizacji śmierci…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 702
NMP Licheńskiej
Wczoraj słuchałem dyskusji w „W Tyle Wizji” i wyraźnie widziałem głowienie się red. Rafała Ziemkiewicza nad wyczynami Rafała Trzaskowskiego. Tak jest, gdy rozumowo (politycznie) chcemy ocenić działanie syna ciemności...
Chciałbym powiedzieć, co myśli na ten temat „rzecznik” Pana Jezusa, ale trudno się dodzwonić (22 50 70 444). Prezydent Andrzej Duda reprezentuje stronę Bożą, a Rafał Trzaskowski Przeciwnika; bezbożność, propagowanie sodomii z osobistym udziałami w Paradach Grzeszności, tolerowanie profanacji Mszy św. oraz procesji Eucharystycznej.
Nasza ojczyzna jest obecnie wybrana przez Boga...w miejsce Izraela, gdzie nadal czekają na zbawiciela. Nie mogę przeżyć faktu, że prezydent Andrzej Duda nie korzysta z pomocy duchowej, mając jako przeciwnika człowieka opętanego przez władzę.
Szatan to kłamca i tak jest z tym kandydatem, który czyni to patrząc w oczy, zapiera się udając frajera, a kwestie moralne i duchowe porusza pokrętnym językiem. Nie chce odpowiadać; „tak lub „nie”!
W tym czasie proponuje „dobro”; pojednanie narodu, ale bez Boga...dla wszystkich łajdaków (nie mylić z oszukanymi wyborcami lub zmuszanymi przez Grupę Trzymająca Władzę).
W mojej łasce natychmiast odróżniam dziecko Boże od syna szatańskiego. Łatwo można poznać zło i dobro, ale trudniej dobro i „dobro”. Pan Rafał jest ćwiczony i posługuje się się odwracaniem wartości, krytykuje sprzedawczyków, a kupuje Szymona Hołownię stanowiskiem prezydenta W-wy. Żaden z nich nie nadaje się na bycie gospodarzem stolicy naszej ojczyzny.
To bezczelny typ, który zostanie ukarany, bo nie widzi, że jest pechowcem...czego się dotknie to psuje. Jeżeli się nie przebudzi to odpowie za gubionych przez siebie i wpadnie do czeluści. Podobnie postępuje jego zaplecze oraz fani typu prof. Jana Hartmana, który jeszcze niedawno był pewny jego wygranej, a teraz śpiewa trochę ciszej.
Właśnie na jego blogu pod linkiem z 28.06.2020; „Trzaskowski może wygrać – ducha nie gaście” dałem komentarz;
Panie Profesorze!
„Diabłu dziękujcie – ducha nie gaście”…
Z zapowiadanego przeze mnie proroka świeckiego Jana zostało drewniane liczydło. Cienko, cienko…potwierdzam tylko opinię Pana Profesora, że Rafał Trzaskowski; „nie jest charyzmatyczny, ale fajny i sympatyczny”!
Ja myślałem, że Pan Profesor stawia na pewniaka reprezentującego lud pracujący miast i wsi, a to ewentualny prezydent „samych swoich” czyli „państwa w państwie”. Pytano posła z jego komitetu, a on na wszystko odpowiadał, że „pragniemy jednać Polaków, a nie dzielić i nie patrzeć wstecz”. To samo na cztery pytania…liczyłem to na palcach. No cóż; od Budki rozum krótki…
Ta intencja napłynie podczas porannej dyskusji w programie "Jedziemy" Michała Rachonia, który ujawnia kłamstwa „opozycji totalnej”. Jeden z dyskutantów powiedział, że grozi nam „cywilizacja śmierci”. Gościł tam satyryk Jan Pietrzak, który jednym słowem potrafi wyrazić problem...
Nasza stolica nie ma kanalizacji burzowej i podczas ostatniego oberwania chmury doszło do wylewów wody deszczowej zmieszanej z fekaliami (tryskała na metr ze studzienek). Pan Jan stwierdził, że w wypadku wygrania wyborów prezydenckich przez Rafała Trzaskowskiego gówno zaleje Polskę.
Ja widzę to duchowo, bo pan Rafał jest tylko nieświadomym wykonawcą planu Szatana...uderzania w wartości kraju katolickiego.
Termin "cywilizacja śmierci" pierwszy raz został użyty przez papieża Jana Pawła II w czasie jego pontyfikatu. Kościół katolicki potępia takie działania jak: aborcja, eutanazja, morderstwo, ludobójstwo, antykoncepcja oraz metody zapłodnienia in vitro.
Na tym tle zobacz, co czynią zwolennicy „róbta, co chceta”. Wejdź na blog głupiej duchowo Joanny Pachli (joannapachla.com), która 22 stycznia 2015 napisała; Jestem za cywilizacją śmierci. Chwali tam aborcję, eutanazję, samobójstwa, morderstwa i ludobójstwo.
Natomiast oburza ją „cywilizacja życia” (jego świętość) głoszona przez naszą wiarę. „To nie jest średniowiecze, nie można mówić ludziom, co mogą, a czego nie mogą”. Na końcu stawia mózg (czyli nasz rozum) wyżej wiary Objawionej przez Boga Ojca.
Szkoda czasu na wymienianie całego menelstwa światowego z klanem Kimoli (czerwone bożki) w Korei Północnej, a także w Chinach, gdzie małpują KrK tworząc podobny z kapłanami partyjnymi. Dorzuć do takich „naszych” szyderców typu Jerzego Urbana, Joanny Senyszyn, Elizy Michalik, Moniki Olejnik, Kubusia Parchatka (TVN) i Czuby Wstrętnego. W tej grupie są też ludzie „dobrzy”, ale nie przebudzeni duchowo...
Dzisiejszy dzień mojego życia poświęcę za objętych w/w intencją, ponieważ sami pchają się na śmierć i to wieczną (duszy). Będzie to nabożeństwo do Najświętszej Krwi Pana Jezusa z późniejszą Mszą św. i odmówieniem mojej błagalnej modlitwy o uchronienie naszej ojczyzny przed najazdem Hunów i Wandali...
APeeL
Pan wskazał, aby przypomnieć zapis z 29.11.2007 oraz mój list do „Faktu” (poniżej) w którym wywołałem krzywdę, która mnie spotkała i trwa dotychczas (12 lat)...
29.11.2007(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE NADAJĄ SIĘ DO TEGO, CO CZYNIĄ
Motto; „jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz”!
Premier mojego rządu...tak jak ja, ma talentów wiele, ale wszystkie marne. Teraz współredaguje "Fakt", gdzie otrzymał zaproszenie. Myślałem, że na stronie tytułowej ukaże się jego wielkie zdjęcie na tle w s z y s t k i c h Polaków z napisem "My ze spalonych W S I".
Kwiaty, oklaski, piłka, Doda, zdjęcie z kościoła, aby utrzymać kurs…dalej zwiastuny - gołąbki czekających nas cudów;
a) minister zdrowia da gwarancję, że lekarze i pielęgniarki nie odejdą od łóżek
b) ministra sprawiedliwości zapewni, że prawo będzie równe dla wszystkich
c) członek Janusz Palikot uczyni wiele dobra w komisji; „przyjazne państwo”
d) minister spraw zagranicznych jak równy z równym spotka się z Putinem
e) minister spraw wewnętrznych powoła "ubeków, ale dobrych fachowców”
f) lekarz psychiatra poprowadzi w bój nasze ukochane wojsko.
Nie wiem dlaczego, ale przepływały obrazy ludzie, którzy robią to, co nie należy do nich! Kolega działa w lokalnym samorządzie (szamba, ulice, plany...i t d ), a ja męczę się z naporem chorych. Chłop zostaje premierem (Lepper), robotnik prezydentem (Wałęsa), w katedrze organista "śpiewa przez nos", kapłan przemawia, a ja prawię kazania.
Pani Ewa Kopacz mówi, że jest katoliczką, ale popiera - niezgodnie z nauką kościoła - zapłodnienie in vitro. Ubolewa też nad małżeństwami bezdzietnymi (dorabianie się, antykoncepcja, aborcja, a później In vitro).
W odczycie tej intencji pomogła pacjentka, która potrzebowała zaświadczenia do pracy przy żywności...nie nadawała się do tego, ponieważ była nosicielką salmonellozy!
Teraz mówi chora; „doktorze dowiedziałam się o głodzie na Ukrainie, a przecież u nas było tak samo. Podzielono ludzi; na złych czyli kułaków i dobrych czyli sprzedawczyków, którzy chlali na umór, a ich dzieci rządzą do dzisiaj”.
Władzę okupacyjną znamy, a dzisiaj wraca w białych rękawiczkach. Oni mają talent, a pan Tusk udaje, że nie widzi tego. Władcy tego świata tworzą piękne prawo, aby gnębić poddanych, którzy nie chcą im służyć. Dlaczego nie odebrano emerytur i nie skonfiskowano majątków zdrajcom? Moje zapiski obnażają fałsz. Wiara nie jest sprawą osobistą! Nawet nasuwają się pytania:
Jak oddzielić politykę od religii?
Jak mówić kazanie bez dotknięcia tego?
Dlaczego nie wolno wskazać katolikowi preferencji politycznych zgodnych z naszą wiarą?
I odwrotnie: kiedy modliłeś się za naszego nowego premiera, bo ja będę dzisiaj wołał za niego. To dobry człowiek, który trafił nie na swój fotel.
"Jezu Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nad tymi, którzy nie nadają się do tego, co czynią...Matko Miłosierdzia módl się nad nimi...Ojcze Przedwieczny miej miłosierdzie nad nimi".
APeeL
„Fakt” po wizycie Donalda Tuska w redakcji prosił o pisanie listów do premiera. Sprawdza się intencja z dn. 29.11.2007(c); za tych którzy nie nadają się do tego, co czynią.
REDAKCJA „FAKT” 17.02.2008 Szanowny Pan Premier RP
Donald TUSK
Panie Premierze!
Wymienię w kolejności Pana dobre i złe strony…w sensie przydatności do rządzenia moją ojczyzną.
1. CECHY CHARAKTERU Pan jest dobrym człowiekiem, ale słabym psychicznie z brakiem stanowczości (typ zachowania „B”), a tu trzeba twardości i charyzmy ( typ zachowania A czyli „władca”). Nie wystarczy kochać. Trzeba jeszcze rządzić. Wniosek; premier pozorny (malowany)!
2. PAN RZĄDZI Trwa ostateczne grabienie majątku narodowego RP z postępującym zubożeniem części społeczeństwa oraz walka z Kościołem katolickim. Mocne otoczenie dzielnie działa poza Pana plecami. Nic nie pomogą sondaże, przecież już raz Pana zgubiły! Nie widzi Pan krzywdy, którą wyrządza się mojej ojczyźnie? Wniosek; Pan jest premierem, którym manipulują!
3. CEL ŻYCIA; PREZYDENTURA Pan oderwał się od ziemi i dąży do tego urzędu kosztem narodu. Nie nadaje się Pan także na prezydenta RP. Ja przechodziłem tą straszną chorobę! Wniosek; chory na władzę.
4. PO czyli PLATFORMA OBIETNIC Pomijam fakt; „och! dopiero pierwszy raz w życiu jestem premierem”, ale Pan powinien wypełnić część obietnic i być sercem przy cierpiących rodakach. Ja wiem, że nie uda się załatwić wieloletnich zaległości, ale trzeba zniwelować przepaść finansową (3 ml Polaków żyje na marginesie). Wniosek; niesłowność (fatalna wada u mężczyzny).
5. MĘTNOŚĆ W MOWIE Św. Hieronim „Listy”; "(...) trudniej jest uzasadnić własne przekonanie niż potępić cudze (...) Abym ci mógł wierzyć, a raczej rozumieć, co mówisz - często bowiem rozwlekłej mowie brak przejrzystości, a gdy ktoś jej nie rozumie, to oczywiście nie gani (...) chociaż nie umieją mówić, nie mogą milczeć.
Ps. 56, 5. (...) Wyjaśnię ci (...) nie układnymi i miłymi ludziom słowami (...) lecz językiem prostym, aby (...) tłumaczenie nie wymagało innego tłumacza, co się bardzo często zdarza zbyt wymownym, że trudniej jest zrozumieć ich wyjaśnienia niż to, co usiłują wyjaśnić (...)".
Na jakich kursach i gdzie ćwiczono was w tej mętnej mowie. W tym stylu Pan Premier zaczął i tak już zostanie. Wniosek; oratio est ori ratio - mowa to sprawa ust!
6. WIARA KATOLICKA JAKO PARAWAN "Pan ci rzekł, iż będzie dla ciebie Bogiem, o ile ty będziesz chodził Jego drogami, strzegł Jego nakazów, praw i rozporządzeń i słuchał Jego głosu". Pan premier rani Boga Ojca, a także kochających ojczyznę, która jest Jego wielkim darem. Nie wystarczy zawołać; ”Tak mi dopomóż Bóg”! Nie wystarczy także wyjechać w świetle kamer do Częstochowy, bo: "tak mi dopomóż Bóg” oznacza; „bądź Wola Twoja”… Wniosek; Pan premier rządzi bez błogosławieństwa Boga.
Proszę o bardzo poważne potraktowanie mojej analizy. Panie Premierze! Proszę „zachorować”. Pomogę. W razie czego zwali Pan wszystko na mnie, a ja zniosę to cierpienie dla dobra ojczyzny.
Przewiduję przeszkody; orzecznik rozkradzionego ZUS-u wezwie Pana i urwie zwolnienie lekarskie, ZUS odbierze mi możliwość wystawiania druków ZUS ZLA oraz wezwie mnie Izba Lekarska i zabierze prawo wykonywania zawodu lekarza.
Natychmiast otrzymałem pismo z ZUS-u oraz bezzwłocznie musiałem oddać moje prawo wykonywania zawodu, który jest moim powołaniem. Reszta się też sprawdziła! Mafia samorządowa jest nieugięta od 12 lat...
Jak widzisz nie wolno sobie stroić żartów z Umiłowanej Władzy...
- 01.07.2020(ś) ZA DUSZE TĘSKNIĄCE ZA BOGIEM
- 30.06.2020(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MAJĄ MOCY
- 29.06.2020(p) ZA POKŁADAJĄCYCH UFNOŚĆ W BOGU OJCU...
- 28.06.2020(n) ZA OFIARY SPACZONEJ MIŁOŚCI...
- 27.06.2020(s) ZA NĘKANYCH WYRZUTAMI SUMIENIA
- 26.06.2020(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CZUJĄ SIĘ POLAKAMI
- 25.06.2020(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W ŻYCIE WIECZNE
- 24.06.2020(ś) ZA OJCZYZNĘ POTRZEBUJĄCĄ BOŻEJ OBRONY
- 23.06.2020(w) ZA TYCH, KTÓRZY ZAPOMNIELI O TOBIE, BOŻE OJCZE
- 22.06.2020(p) ZA ZADZIWIONYCH POMOCĄ BOGA OJCA