- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 777
Rafał Trzaskowski; „nie jest charyzmatyczny, ale fajny i sympatyczny”...Jan Hartman
Musisz zrozumieć, że Bóg Ojciec nic nie ukrywa jak Szatan z jego agentami. Gdybyś przez chwilkę ujrzał plany Bestii to zrozumiałbyś stan mojego serca. Mamy bowiem 50-70% zniewolonych rodaków, dobrych ludzi, pragnących stanowisk, realizowania swoich planów i normalnego życia z otrzymywaniem tego, co im się należy.
Jeżeli zostałeś agentem okupanta miałeś wszystko, co nienależne (uwłaszczenie społeczne przeszło dzięki wetu prezia Olka w ręce członków „państwa w państwie”). Ten sprzedawczyk dzisiaj staje się „nauczycielem” w TVN 24 obok Donka i Bronka z „Psiej Budy”. Dzisiejszy dzień mam poświęcić za tych rodaków, którzy zagrażają ojczyźnie danej i wybranej przez Stwórcę…
Koniecznie kup aktualną „Gazetę warszawską”, gdzie Mirosław Kokoszkiewicz pisze w art.; „Biało-Czerwona czy tęczowa?”, że na tle zdegenerowanej przez lewactwo Zachodniej Europy jesteśmy oazą normalności, zdrowego rozsądku i chrześcijańskich wartości.
Przytoczę tytuły innych artykułów: „Niemcy za plecami Trzaskowskiego”, „Kto był zdrajcą będzie nazywany zdrajcą”...Andrzej Duda, „To mówiłem ja - Grodzki Tomasz, polityczny chłystek drugiej klasy”, „Eksperci SB w lewackim TOK FM”, „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”!
To przekład różowej zarazy, która teraz podnosi głowę po wystawieniu na prezydenta Rafała Trzaskowskiego; pajacyka na druciku (małego człowieka w maszynie), jawnego kłamcy, aparatczyka zaprzedanego poganom (masona?), zwolennika tęczowej zarazy. Po wyborach do akcji wkroczy Bezpieka, a ci potrafią szkodzić, bo szkolili ich od dziecka.
Jeżeli jesteś katolikiem nie wolno Ci głosować na tego syna szatańskiego, bo będziesz miał grzech. On nawet jest mnie groźny, bo ujawniony. Gorzej jest z faryzeuszami udającymi wierzących z którymi zapoznałem się w „moim” samorządzie lekarskim.
Tam też wystawiono podobnego do Rafała Trzaskowskiego na prezesa OIL...nieświadomego Łukasza Jankowskiego, który pokonał w wyborach chorego na władzę dziadka Andrzeja Sawoniego. Głosowali na niego delegaci, których na dole nikt nie wybierał (mój rejon reprezentuje namaszczony przez Izbę Lekarską dyrektor miejscowego sanepidu). To jest demokracja typu sowieckiego…
Tak prosi się Msza św. za ojczyznę w Świątyni Opatrzności Bożej (pisałem dwa listy do Andrzeja Dudy). W Belwederze jest kaplica, ale to nie to samo. Po co mamy Świątynię Boga naszego? Zdobyłem telefon jego kapelana, ale nie odpowiadał.
„Jasnowidz” Wojciech Glanc w swojej wizji ujrzał prezydenta Andrzeja Dudę z którego wychodziły okropne węże, ale stwierdził, że wygra. Pomylił się, bo te jadowite gady są symbolem zaplecza Rafała Trzaskowskiego: Niemcy i Federacja Rosyjska, gen. Piotr Pytel, były szef SKW, który w 2017 r. został zatrzymany przez Żandarmerię Wojskową (zarzut nielegalnego nawiązania współpracy z FSB).
Zobacz, co napisał prof. Jan Hartman 06.06.2020 na swoim blogu (www.polityka.pl); „Odzyskanie państwa, a więc obalenie coraz bardziej oszalałego reżimu Kaczyńskiego, jest naszym zbiorowym i indywidualnym obowiązkiem. /../ aby zdemolowane i rozkradane państwo wróciło w ręce jako tako przyzwoitych i kompetentnych ludzi, którzy podejmą się jego odbudowy. Takie minimum to oddanie głosu na Trzaskowskiego. /../"…
Tam dałem komentarz jako Teista; Panie Profesorze! Jeżeli Pana prognozy wypalą to ogłoszę wszem i wobec, że jest Pan prorokiem politycznym…ala Jackowskim; trafi jak się pomyli. Ja modlę się, aby nie spotkało nas nieszczęście…
W tej intencji poświęcę dzisiejszą Mszę św. z Eucharystią, moje modlitwy oraz nabożeństwo do Serca Pana Jezus. Jakby na znak w dzisiejszych czytaniach będzie relacja (2Krl 25, 1-12) o zdobyciu Jerozolimy przez króla babilońskiego Nabuchodonozora. Świątynię i wielkie domy spalono, mury zniszczono, a ludność uprowadzono...
APeeL
Aktualnie przepisana
25.12.2006(p) ZA DAJĄCYCH ŚWIADECTWO PRAWDZIE
Boże Narodzenie
W nocy miałem straszący sen: na moich oczach w napadzie dokonano morderstwa, policja została zawiadomiona, a ja miałem być świadkiem przeciwko mordercy - psychopacie!
Zacznę ten zapis od stwierdzenia, że Bóg powierzył człowiekowi Prawdę objawiając Samego Siebie. Przekazał to raz na zawsze Pan Jezus; «poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli» (J 8, 32).
Mój profesor teologii św. Paweł - w jednej ze swoich podróży misyjnych - trafił do Aten, gdzie było pełne posągów przedstawiających rozmaite bóstwa. Tam przemówił; «Mężowie ateńscy widzę, że jesteście pod każdym względem bardzo religijni. Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości jedną po drugiej, znalazłem też ołtarz z napisem: 'Nieznanemu Bogu'.
Po tym wstępie zaczął mówić o Bogu jako Stwórcy, jako o Tym, który jest źródłem wszelkiego życia. Wskazał, aby nie szukali Boga po omacku, bo w rzeczywistości jest On przy każdym z nas!
Kościół po Pasterce był ogrzany i nie było ścisku. Pierwszy podszedłem do Eucharystii, ale kapłan, a właściwie Pan Jezus przeszedł obok mnie i powrócił po chwilce. To znak, że nie utrzymałem języka za zębami (w czasie Wigilii)...nawet przebiłem posłankę Joannę Senyszyn, która z okazji Świąt podczas wizyty w telewizji będzie łagodna jak baranek .
W TVP 1 pokażą film „Testament” ze świadectwem wiary pięknego kapłana, który zachoruje na sclerosis multiplex (stwardnienie rozsiane). Jeszcze relacja z działalności Jana Pawła II (misje).
Trudno jest przekazać świadectwo i mówić o prawdzie. Próbowałem to czynić do córki z kolegą po ślubie „partyjnym", ale kula trafiała w płot, a dodatkowo żona wskazywała na „święta i gości".
W ręku znalazło się zdjęcia zabitego Waldemara Milewicza, reportera wojennego. Popłakałem się, a straszliwy ból przeszył serce, bo był mi bliski za to, że ryzykował życie, aby pokazać prawdę...wprost z frontu.
Teraz, gdy to przepisuję (26.06.2020) popłakałem się ponownie, a łzy płynęły po twarzy, bo „Super express” z dnia 8-9 maja 2004 r. dał jego zdjęcie (zabitego przez zamachowców) na pierwszej stronie z tytułem; „To miała być jego Ostatnia Misja”.
W ręku miałem też „Gazetę wyborczą”; „Ostatni artykuł Anny Politkowskiej”, która w Federacji Rosyjskiej działała podobnie do Waldemara Milewicza. Napisała list do matki dwóch Czeczeńców, którzy trafili do zakładów poprawczych (obozów koncentracyjnych). Opisała też los Czeczeńca Biesłana Gadajewa, któremu zarzucono zabójstwo kilku Rosjan, czego nie uczynił.
Niewinny zrelacjonował przebieg przesłuchania; na przywitanie otrzymał dwa uderzenia pięścią w okolicę prawego oka, wyłamali mu ręce i założyli kajdanki z przodu pod kolanami. Wsunęli mu rurę na której został podwieszony między dwoma stołami, a do palców ręki przymocowali przewody elektryczne...po chwili był rażony prądem i bity pałkami. Ponieważ krzyczał o pomoc do Boga założyli mu na głowę czarną torbę.
Powiedział, że będzie mówił, ale nie wiedział o czym. Wówczas uderzali go metalową rurą i polewali wodą, gdy tracił przytomność. To przekazała później zamordowana dziennikarka Anna Politkowska. Dzisiaj te metody trwają w Korei Północnej.
Sam doznałem tego, ale bez walenia pałką we własnej Izbie Lekarskiej (2007/2008 r.), gdzie psychiatrzy rzucili we mnie psychuszką. Nie uczyniły tego dzikie bestie, hołota, ale funkcjonariusze publiczni, lekarze, Polacy. Kolega Medard Lech zbadała mnie będąc na wczasach, a był w tym czasie szefem Komisji Etyki Lekarskiej.
Jak tacy czują się, gdy bronili psychiatrę-ważniaka powalającego krzyż, a mnie jako obrońcę zrobili głupim i podtrzymują to 12 lat w kraju katolickim, gdzie jest niezliczona ilość instytucji broniących poszkodowanych.
Z tamtego czasu, trzeba dodać bestialski mord na małżeństwie Jaroszewiczów, stan wojenny i art. „Jak UB łamała księży” (świadectwa o śmierci patriotów). W ręku znajdzie się też świadectwo Polaka porwanego w Iraku, który skuty kajdanami odmawiał swoją wersję „Ojcze nasz”...został uwolniony przez Amerykanów. Jutro będzie wspomnienie męczeństwa św. Szczepana, który dochował wierności Bogu do końca.
Zadzwoniłem do „Gościa niedzielnego” i wskazałem im na manipulacje i szerzenie zła, bo w programie telewizyjnym ukryte w/w świadectwo kapłana („Testament”). Zarazem promowano film w TV Polsat („Opętanie”). Wskazałem, że będą odpowiadać za tak czynione zło, a mają szerzyć wartości chrześcijańskie.
Kończę ten zapis, a w TV Polsat biskup mówi o potrzebie dawania świadectwa za cenę wyśmiania i poniżenia. Dodatkowo popłynie świadectwo płaczącej matki, która mówiła o uratowaniu syna po ciężkim urazie czaszkowo-mózgowym (praktycznie był zmasakrowany w wypadku).
Trzy razy przyśniła się jej Matka Boża z Gierzwałdu i wskazała co trzeba zrobić. Zdrowiał natychmiast po wykonywaniu okładów twarzy wodą z tamtego cudownego źródełka...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 692
Z kościoła wziąłem m-k „Miłujcie się” (2020 r.), gdzie zwrócił uwagę art.; „Czas ucieka, wieczność czeka” poświęcony naszemu zbawieniu. Wiem to wszystko, ale przytoczę później oceny innych mistyków…
Przyjmij tylko to, co piszę jako ostrzeżenie;
1. Każdy z nas został stworzony myślą Boga Ojca jako nieśmiertelna dusza. Nie wiem dlaczego znalazłem się razem z Tobą na tym zesłaniu...dołączony do ciała. W odróżnieniu od zwierząt pragniemy powrotu do Królestwa Bożego...
2. Posiadamy rozum (wykorzystywany w 5-10%), którego zadaniem jest ujrzenie cudu stworzenia wszystkiego. Ja widzę to szczególnie jako lekarz i dziwię się ślepocie niewierzących. Badająca budowę atomu ujrzała w nim cud stworzenia przez Boga. Przykre jest to, że duża grupa ludzi szydzi z tej Prawdy i trwa w duchowym zaślepieniu.
3. Nasze narodziny i śmierć nie oznaczają „życia”, bo dotyczą tylko ciała...jak u zwierząt. Życie dotyczy tylko naszej nieśmiertelnej duszy. Jako lekarz mający kontakt z różnymi ludźmi poznałem ich poglądy. Przykry jest brak zainteresowania naszą duszą i jej zbawieniem...
4. Tylko od naszej woli zależy czy trafimy do;
K r ó l e s t w a B o ż e g o
Prowadzi doń ciernistej droga z boleściami i łzami w oczach oraz naszymi upadkami na kamienie, a przez ciasną bramę wchodzi się do Ogrodu Szczęścia. Tak właśnie szedłem ostatnio w procesji wokół kościoła...po kwiatach rzucanych Panu Jezusowi, w pełni słońca przy śpiewie ptaszków z zapytaniem; „czy chcę tak wracać do Raju?”
Nasz skarb jest w Niebie i przysparza nam wiele kłopotów, ponieważ wstawiamy się za skrzywdzonymi, wskazujemy na grzeszność, widzimy fałsz i przekupność.
Pan Jezus mówił do Rzymian o duszach (byli bardziej zainteresowani od Żydów), którzy nie znali Boga Prawdziwego, o duszach obudzonych i dążących do świętości. Dziwne, ponieważ często powtarzam, że do Boga i Nieba nie możemy wrócić bez pragnienia uzyskania świętości...
C z y ś ć c a
Nie życzę nikomu dostania się do Czyśćca, bo jest to miejsce wielkiego cierpienia. Tam już wiemy, że jest Bóg Ojciec i Raj, ale furta jest zamknięta. Przybywają tam różne kategorie dusz np. dobrych ludzi, letnich katolików czy nawróconych w ostatnim krzyku, itd.
Czekają na wstawiennictwo modlitewne „resztki Pana”. Ja czynię to codziennie, ale intencje obejmują wszystkie dusze, czasami wołam za ostatnią w Czyśćcu, wskazaną albo skrzywdzoną przeze mnie w tym życiu.
Jakby na znak od Boga w poszukiwaniu cytatu z Biblii trafiłem na blog naszego Kościoła Baptystów oraz „rodziny chrześcijańskiej” w Walii. Wskazałem, że nasz kontakt nie jest przypadkowy, bo tylko w wierze katolickiej mamy Cud Ostatni (Eucharystię). Piszę to, aby pokazać obecne drogi ewangelizacji, bo oni cytują Biblię, a w tym czasie grzeszą oderwaniem się od Prawdy.
P i e k ł a
Właśnie na ten temat - w aktualnej „Polonia Christiana” - pisze red. Sławomir Skiba; „Senne majaki czy realna wizja” z ryciną dusz ludzkich wpadających niespodziewanie do otwartej czeluści wg słów s. Faustyny.
Siostra przekazała, co wiem, że; jest tam „najwięcej dusz, które nie dowierzały, że jest piekło” (Dz. 741). Ś.p. ks. Gabriele Amorth, były egzorcysta watykański potwierdza, że; „Największym podstępem diabła jest wmówienie ludziom, że go nie ma”.
To też znam z rozmów z niewierzącymi, pewnymi siebie, opierającymi się na swojej mądrości, wykształceniu z powoływaniem się na XXI wiek. Cóż on oznacza wobec wieczności?
Podczas nabożeństwa do Serca Pana Jezusa z późniejsza Mszą św. pozostałem na placu kościelnym, gdzie z płaczem dziękowałem za łagodne powiewy wiatru. Eucharystia ułożyła się ochronnie. Przez godzinę wołałem do Boga w tej bardzo poważnej intencji…
APeeL
Aktualnie przepisane...
27.12.2006(ś) ZA TYCH, KTÓRZY ODKRYLI SWOJE POWOŁANIE...
Jakże człowiek jest „wielki w ciele”, które z czasem marnieje. Dzisiaj, gdy to przepisuję (25.06.2020) - w drodze do kościoła - przejeżdżałem obok ławkowców (siedzących na ławkach). Jednego z nich lubię, bo jest wielki w ciele, ale mały w duszy...odwrotnie jak u mnie.
W mojej łasce (mistyka eucharystyczna) przed Eucharystią jestem wielki w ciele, które w różnym stopniu tracę po zjednaniem z Panem Jezusem. Wówczas staję się wielki w duszy (duchowo); pragnę odosobnienia, milczenie, a jestem gadatliwy...dziwne, bo odwrotnie jest żoną. Po Eucharystii staje się „otwarta” i radosna, pragnie rozmawiać i obdarowywać.
W tym czasie często mam łzy w zamkniętych oczach, a w sercu ucisk, który nie ma nic wspólnego z bólem np. wieńcowym), zwalnia się oddech (muszę „wzdychać” z wymawianiem Imienia Pana Jezusa) i nie ma mnie dla świata…
Chciałbym tak trwać do końca tego zesłania z powrotem do Królestwa Bożego („umrzeć”). Nasze ciało marnieje z wiekiem, a podobnie jest z naszą zapomnianą duszą, która traci świętość, a w grzechach staje się martwa.
W tamtym czasie kapłan mówił o szukaniu szczęścia i odnalezieniu celu życia. Jedna z parafianek życzyła mi szczęścia i błogosławieństwa Bożego, a ja zapytałem ją jaki jest cel naszego życia? Ponieważ odpowiedziała, że jest to powrót do Boga wskazałem jej, aby zapragnęła świętości.
Zaśmiała się jak czynią ludzie, ponieważ święty to; o. Pio, o. Kolbe, s. Faustyna, itd. Wróg wiary wręcz oburzy się na takie życzenie, bo „ze świętości niczego nie ma”! Wielką radość daje pójście właściwą drogą.
W ręku znalazł się mam kalendarz z opisem wyboru drogi życia; od planu (lekarka) do spełnienia powołania (zakonnica). Wielkim nieszczęściem jest spaczone powołanie („został księdzem, bo tak chciała matka”). Zapamiętaj, że Pan Jezus jest zawsze wierny, nigdy nie opuszcza i zawsze odpowiada na nasze prośby szczególnie dotyczące celu naszego życia.
Podczas konsekracji moja dusza wołała;
Panie Jezu! Jezu! Królu mojego serca na wieki wieków.
Niech będzie błogosławiony Najświętszy Ojciec po wszystkie czasy!
Niech króluje w moim sercu każdego dnia i w każdej chwili.
Święty Boże…Święty…Święty…Święty.
Ojcze! obejmij wszystkich z mojej rodziny i dusze takich.
Obejmij tych, których skrzywdziłem i tych, którzy mnie krzywdzą.
Św. Michale Archaniele chroń!
Każdego dnia bądź przy mnie i prowadź, bym nie zboczył z oznaczonej drogi.
Aniołowie i Wszyscy Święci bądźcie przy mnie
Tak pragnę wrócić do świętej ojczyzny i pociągnąć za sobą innych, bo
tylu jest pustych, obojętnych, wyśmiewających wiarę i wrogów Boga.
Matko Najświętsza daj ochronę…
Jakby na potwierdzenie przyjęcia mojego wołania "spojrzał" wielki obraz Trójcy Świętej, a później trafię na scenę zamachu na życie Jana Pawła II z zamykającą się księgą na jego trumnie..."Wykonało się". Zobacz jak Pan potwierdza wypełnienie misji!
Dzisiaj, gdy to przepisuję( 25.06.2020) trafiłem na książkę; MISTYKA EUCHARYSTYCZNA Bł. Maria Kandyda od Eucharystii. To było zarazem potwierdzenie intencji tego dnia...
APeeL
16.12.2006(s) ZA OFIARY PACYFIKACJI KOPALNI WUJEK...
Stan wojenny; 13.12.1981 - 22 lipca 1983
W tamtym czasie pracowałem w okupacyjnej JW 2481...lubiłem żołnierzy, bo ze względu na wadę serca nie uczestniczyłem w przysposobieniu wojskowym. Ponadto w kantynie mogłem zrealizować kartki na mięso.
Dzisiaj wypada 25-lecie pacyfikacji kopalni „Wujek” w Katowicach (16 grudnia 1981), gdzie - doszło do masakry górników biorących udział w strajku okupacyjnym - przeciwko ogłoszeniu stanu wojennego. Podczas pacyfikacji siłami milicji oraz wojska w wyniku strzałów Plutonu Specjalnego ZOMO zginęło 9 górników, a 23 zostało rannych.
To był regularny bój od Szczecina poprzez Gdańsk aż do kopalni „Wujek”...zabici, ranni i kobiety z dziećmi zatrzymujące czołgi. Nie ukarano nikogo ważnego, a ci na dole nigdy nie odmówili wykonana rozkazu. Kazimierz Kutz na podstawie tych tragicznych wydarzeń nakręcił film; „Śmierć jak kromka chleba”, który będę oglądał.
Później zadzwoniłem do stacji telewizyjnej „Kino Polska” i zapytałem dlaczego właśnie teraz dali czerwoną propagandówkę stanu wojennego. Nawet śmiano się tam z ofiar, które były potrzebne „Solidarności”!
Powiedziałem; „Nie macie żadnego szacunku dla tych wydarzeń. Nawet nie drgnie wam serce z powodu 1.6 miliona wysiedlonych i wymordowanych po otrzymaniu 17 września 1939 roku „noża w plecy”. Wy powinniście nazywać się „Kino Sowiety”...programista nie chciał podejść do telefonu.
W drodze na poranną Mszę św. płakałem, bo Polak strzelał do Polaka...nawet do bezbronnego górnika. Nie miałem odwagi nawet podnieś głowy, byłem skulony i niegodny. Popłakałem się przy czytaniach, gdzie były słowa o mocy Boga Ojca, naszego Stwórcy.
Na tym spotkaniu z Panem Jezusem nie wspomniano o rocznicy tej tragedii, ale proboszcz poinformował, że w nocy zmarł kanonik...stary był, ale jeszcze niedawno śpiewał.
Ja w tym czasie przepraszałem 100 razy Boga Ojca za moje złości i złe uczynki...nawet po otrzymaniu łaski wiary z wiedzą, że mam Matkę Prawdziwą i św. Opiekuna Józefa.
Dzisiaj miałem nawał w pracy (od 7.00 - 15.00), którą ofiarowałem z Mszą św. i Eucharystią oraz modlitwami w intencji tego dnia. Miałem moc (7.00-15.00) do pocieszania chorych, wykonywania blokad przyczepów (zmora), a w podzięce na wizycie u babci napadł na mnie piesek. Przypomniała się relacja w telewizji kopnięcia przez studenta suczki z małymi.
Ponownie wróciły obrazy ze stanu wojennego, gdzie brat uderzał brata po głowie z relacją o matce zabitego górnika z kopalni „Wujek”. Sądzeni policjanci milczeli (omerta), a pobity - w tamtym czasie - popełnił samobójstwo. Taki los zgotował Polak Polakowi...
W tym czasie zawołałem: „Ojcze miej miłosierdzie nad nadużywającymi władzy”. Nawet Kościół wpadł w tę pułapkę. Dlatego Pan Jezus prosi o modlitwę za: "Moich kapłanów, Moich biskupów i Moich kardynałów, aby rozpoznawali Moją Wolę”...
Podczas odmawiania modlitwy trafiłem pod mój krzyż...przypomniał się też ksiądz Jerzy Popiełuszko (zamordowany 19 października 1984 r), obrońca krzywdzonych...
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 691
„Pan jest mocą Swojego ludu”
„Wysłuchaj Panie naszego wołania”...
Przebudziłem się w środku nocy i w ciemności odczułem niebezpieczeństwo w jakim znalazła się nasza ojczyzna. Zawołałem tylko; „Tato! Ratuj!”...
Jest mi przykro, że prezydent Andrzej Duda nie zamawiał nabożeństw w intencji naszej ojczyzny, która jest szczególnie atakowana przez Szatana! W boju z Przeciwnikiem Boga nie wystarczy opieranie się na mocy ludzkiej...
Wróciło wczorajsze przesłuchanie szef kancelarii premiera Michała Dworczyka w "Kropce nad i" przez prokuratorkę w TVN24, który już w pierwszym zarzucie „Stokrotki” stwierdził manipulację, a później udowadniał jej błędne postępowanie. Mówiąc moim językiem wskazał, że jako dziennikarka wolnych mediów szczyci się obiektywizmem, a zarazem dziko atakuje jedną opcję.
Wśród jej głupich pytań padł zarzut o przemawianie członkini rządu PiS z ambony w kaplicy MB Częstochowskiej. Szef sprostował zarzut, że „nie z ambony” i zapytał dlaczego nie dziwiła się, gdy występował tam Bronisław Komorowski, a Donald Tusk przemawiał w kościele?
Wiadomo, że TVN24 jest „partyjna”, ale nikt im tego nie potrafi powiedzieć. Taką charyzmę powinien mieć prezydent RP (w sensie zachowania „A”).
Od 1.00 - 5.00 edytowałem dwa zapisy i to przy pomocy Ducha Św.! Bez Jego prowadzenia nie umiałbym zauważyć odpowiednich faktów, trafić na potrzebne artykuły, zdjęcia, itd. Przed snem o 5.00 powtarzałem wkoło „Tato! Tato! Obroń naszą ojczyznę”.
Tylko przez chwilkę wahałem się czy jechać na Mszę św. poranną, ale posłuchałem natchnienia, ponieważ nie znam przebiegu tego dnia. Okaże się, że dzisiaj jest uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela, a nabożeństwo wieczorne nie będzie mi pasowało.
Prorok Jeremiasz mówi to, co wczoraj cytowany Pan Jezus (na stronie) o naszym stworzeniu (Jr1, 4-10); jesteśmy powoływani do misji już przed narodzeniem, ciążą, itd. Nie trzeba być wykształconym, aby powtórzyć Słowa Pana i iść tam, gdzie zaleca. Na ten czas Pan Bóg dotknął ust proroka...
Psalmista wołał ode mnie w Ps 71(70); „W Tobie, Panie, ucieczka moja /../ Wyzwól mnie i ratuj /../ i ześlij ocalenie /../ Bądź dla mnie /../ skała schronienia i zamkiem warownym /../ opoką i twierdzą /../”.
W Ew (Łk1, 5-17) jest zapowiedź narodzenia Jana Chrzciciele. Kapłan Zachariasz wyprosił posiadanie potomka; jego żona Elżbieta była bezpłodna, a oboje „posunięci w latach”. Anioł zapowiedział im spełnienie prośby i zalecił, aby synowi dać na imię; Jan, który już w łonie matki będzie napełniony Duchem Świętym.
Eucharystia ułożyła się węzełek i faktycznie dalej pracowałem (po 2 godzinach snu). Przed nabożeństwem do Serca Pana Jezusa miałem wyklarowaną intencję i z głębi serca wołałem do Pana Jezusa, aby wyprosił u Boga Ojca obronę naszej ojczyzny.
Pasują tutaj słowa Boga Ojca do s. Ravasio; <<Chciałbym, aby wszystkie Moje stworzenia były przekonane, że istnieje Ojciec, który czuwa nad nimi i który chciałby spowodować, aby już tu na ziemi, odczuwały przedsmak szczęścia wiecznego. (…) Moim największym szczęściem jest przychodzenie mu z pomocą i ratowanie go>>...
Napłynęła pełnia poczucia, abym nie martwił się, bo ta zawierucha skończy się dobrze dla mojej ojczyzny, a łzy zakręciły się w oczach (u mnie to znak „prawdy”). Dodatkowo sprawiła to wczorajsza intencja...wiem już, że - w moich zapisach - mam stawiać Boga Ojca na pierwszym miejscu...choćby z powodu łaski odczytywania Jego Woli.
Zapraszam wszystkich patriotów do uczestnictwa w tych dniach (25 - 27 czerwca) w Mszach św. za ojczyznę...
APeeL
Aktualnie przepisane...
21.12.2006(c) ZA OBŁUDNYCH...
Obłuda; to inaczej dwulicowość, hipokryzja, nieszczerość. To postawa kogoś, kto ukrywa swoje prawdziwe myśli i uczucia, aby zaprezentować się w lepszym świetle. Obłuda to broń Szatana na której szczycie jest Antykościół (masoneria)...
Ponieważ przepisuję tę intencję 24.06.2020...mamy tylko cztery dni do wyborów prezydenckich i każdy sprawny umysłowo widzi obłudę kandydatów. Przy mojej łasce wiary i interesowaniu się polityką (nie można oddzielić życia duchowego od codziennej egzystencji)...jasno widzisz pełnych obłudy (PO) z ich partyjnym kandydatem.
Rafał Trzaskowski pragnie budować naszą przyszłość nie oglądając się wstecz, zjednać nas, a nie dzielić. Chodzi o jedność narodu, ale bez Boga i wiary, bo Pan Jezus przyszedł, aby nas podzielić...
Na ten czas Pan dał do ręki podpisaną przez niego Warszawską Deklarację LGTB+...
1. Stworzyć hostele (tanie miejsca noclegowe) dla „spółkujących inaczej”, bo całe ich masy błąkają się po ulicach
2. Brak jest Centrum dla tych grzeszników
3. Istnieje potrzeba całodobowego monitoringu ochronnego dla ofiar takiej dyskryminacji
4. Każda szkoła powinna przejść szkolenie, aby od małego uczulać dzieci na ten problem
5. Trzeba powołać pełnomocników z całymi zespołami do równego traktowania
6. Ratusz i prezydent W-wy powinny wspierać Parady Grzeszności, a podczas ich trwania wywieszać tęczową flagę
7. Wszyscy urzędnicy niższych szczebli powinni znać kartą różnorodności
8. Władze powinny stworzyć dokumenty programowe…
Sam zobacz jak Szatan demoluje ludzkie mózgi i co wyprawia w głowach ludzi bezbożnych. Przecież każdy widział jak w czasie Parady Równości małpowano Mszę św. i Procesję Eucharystyczną. „Panie zmiłuj się nad Sodomą, która puchnie w RP”...
W tamtym czasie (19 grudnia 2006) „Gazeta Polska” dotarła do dokumentów świadczących, że nowy metropolita warszawski, arcybiskup Stanisław Wielgus przez 20 lat był agentem bezpieki (podpisał „lojalkę”).
Przepłynął cały świat ludzi obłudnych...od Judasza do zwykłych ludzi. Waldemar Łysiak pisze o swoim recenzencie, a każda jego książka w tytule zawiera to, o czym piszę; „Rzeczpospolita Kłamców”, „Alfabet Szulerów”, „Najgorszy”.
W telewizji popłyną obrazy demokracji z panią Joanną Senyszyn (teraz proponuje tworzenie elitarnych cmentarzy...dla piesków!) i Marią Szyszkowską. Fanatyczne ateistki biadolą nad swoim losem w państwie wyznaniowym. Skandalista i fałszywy idol Michał Wiśniewski w Wigilię będzie śpiewał piosenki religijne.
W tej grupie są „nauczyciele” typu gwiazd upaprani w różnych świństwach. Nawet lekarze są za; eutanazją, aborcją na żądanie i narkotykami na własne potrzeby (minister Balicki). Wielu z „róbta, co chceta” czyni „dobro” (zabijają bezdomnych i prostytutki).
Wróćmy do obecnych wyborów prezydenckich (czerwiec 2020). Prokuratorka generalna „Stokrotka” z TeWałN-u oburzyła się, gdy Andrzej Duda stwierdził, że czas rządów Pełnych Obłudy był gorszy niż obecna pandemia wirusowa.
Nie mogą znieść obraźliwego słowa, które kojarzy się z czerwoną i tęczową zarazą. Zapomniała biedaczka o Grzegorzu Schetynie, któremu - przed każdym kazaniem w świetle kamer - świeciły się oczka (ma to po Tusku) i jego słowach o „tłustych muchach i szarańczy” z PiS-u...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 708
„Błogosławiony Jesteś Ojcze, Panie nieba i ziemi!
W Tobie są wszystkie moje źródła! (Ps 87,7)”…
Zobacz prowadzenie przez Tatę, bo wczoraj córka przypomniała żonie, że dzisiaj jest dzień ojca ziemskiego (będzie dzwonić i składać mi życzenia). Nie lubię obchodzić żadnych „świąt” świeckich z urodzinami i imieninami włącznie. To jedna z metod Szatana, który odciąga nas od duchowości.
Córka jest odwrócono od wiary i Boga („socjalistka”), wchłonęła ją „warszawka”, wiem, że pragnie złożyć mi obowiązkowe życzenia, które zakończy słowami o miłości („kochane pieniądze przyślijcie rodzice”). Dodatkowo żona przypomniała, że dzisiaj jest rocznica śmierci mojego ojca oraz imieniny zmarłej matki (zejście się).
Ja w tym czasie pomyślałem o naszym Prawdziwym Bogu Ojcu, który dotychczas nie miał takiego dnia! Każde umiłowane zwierzątko ma taki;
17 lutego jest Światowy Dzień Kota.
1 lipca jest Dzień Psa (piszę w oryginale, aby nie urazić wyznawców), a Dzień Kundelka wypada 25 października, który zarazem jest Dniem Ustawy o Ochronie Zwierząt...
12 kwietnia swoje święto obchodzą "urocze i popularne" chomiki, 21 lipca świnki morskie, 20 grudnia rybki, 4 kwietnia myszki i szczury, a 16 lipca wypada święto dla węża. To nie są żadne żarty...
Stwórca Wszechrzeczy musiał uniżyć się i przemawiając do s. Eugenii Ravasio po łacinie (nie znała tego języka) poprosił, aby w dniu 7 sierpnia obchodzić święto ku czci Boga Ojca. Teolodzy watykańscy zamiast krzyknąć; „och, tak...zapomnieliśmy” przez dziesięć lat badali rygorystycznie prawdziwość tego objawienia!
"Pragnę, żeby jeden dzień lub przynajmniej jedna niedziela była poświęcona dla uczczenia Mnie w szczególny sposób pod imieniem Ojca całej ludzkości. Chciałbym, aby to święto miało własną Mszę i oficjum.”
Jeszcze dzisiaj nie mogę zrozumieć dlaczego nie ma kultu Najświętszego Serca Boga Ojca. Gdyby papież miał moją wiarę na pewno nie czekałby na czyjeś objawienia... Mistyczka, św. Gertruda z Helfty, obdarowana została niegdyś łaską ujrzenia cudownego i przejmującego zdarzenia eucharystycznego, które opisała następująco: Pan Jezus Hostię, którą trzymał w ręce, zanurzał jakby w Sercu Boga Ojca i wyjmował czerwoną jak krew.
Od rana edytowałem zapisy, a później byłem ledwie żywy. Na placu kościelnym trwały kojące powiewy wiatru. Podczas litanii do Serca Pana Jezusa próbowałem zasnąć na sekundę, ale nie udało się (stawia mnie to na nogi). Padłem na kolana dopiero podczas błogosławieństwa Monstrancją...
Z całej Mszy św. w sercu zostały słowa z Ew (Mt7, 6. 12-14); „Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby /../”. Napłynęły komentarze na blogu prof. Jana Hartmana pod jego wpisem 15.06.2020 o naszej wierze jako ideologii...wprost ujrzałem całe masy dusz tak właśnie ginących.
Na ten czas Bóg Ojciec mówił; „Znam słabość Moich stworzeń! Przyjdźcie do Mnie, przyjdźcie z ufnością i miłością, a Ja po waszej skrusze przebaczę wam! Nawet gdyby wasze grzechy były tak odrażające jak bagno, wasza ufność i wasza miłość pozwoli Mi o nich zapomnieć do tego stopnia, że nie zostaniecie osądzeni! Jestem sprawiedliwy, to prawda, ale Miłość odpłaca za wszystko!”
Po Eucharystii, która ułożyła się ochronnie („parasol” na podniebieniu) wróciłem na plac kościelny, gdzie klęczałem dalej, a po błogosławieństwie szybko wróciłem do domu, gdzie wpadłem do łóżka z nadzieją na sekundowy sen, ponieważ chciałem odmówić moją modlitwę w intencji tego dnia.
Tak się stało, a sen to był błysk obrazów dzieci oraz ich zabawek! Przypomną się słowa umiłowanego ucznia Chrystusa - św. Jana Ewangelisty, który wołał w zachwycie: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy (1J 3,1)…
W wielkiej radości przez godzinę wołałem w mojej modlitwie za tych, którzy zapomnieli o Bogu Ojcu…
APeeL
Aktualnie przepisane...
17.12.2006(n) ZA ŻYWYCH UMARŁYCH...
Po przebudzeniu w środku nocy, w ręku znalazł się "Poemat Boga - Człowieka” Marii Valtorty, gdzie w jej zapisie widzenia z dnia 26 II 1945 r. Zbawiciel mówił do małej grupy; Pokój wam, którzy szukacie Słowa...
<<Człowiek popada w błąd, kiedy rozmyśla nad życiem i śmiercią /../ Nazywa „życiem" czas, gdy - zrodzony przez matkę - zaczyna oddychać, odżywiać się, poruszać, myśleć, działać. „Śmiercią" /../ kiedy zamienia się w zwłoki - zimne i niewrażliwe, gotowe do złożenia w grobie. /../
Życie nie jest (samym tylko) istnieniem. Istnienie nie musi być życiem (latorośl, owieczka /../ Życie o którym wam mówię, nie zaczyna się wraz z istnieniem (cielesnym) i nie kończy się równocześnie ze śmiercią ciała. Życie ,o którym mówię, nie ma początku w łonie matki: zaczyna się, kiedy w Myśli Bożej rodzi się stworzona dusza, by zamieszkać w ciele. Nadprzyrodzone życie duszy ginie, gdy je zabija grzech.
Na początku człowiek jest tylko nasieniem /../ zasiewem ciała /../ jakby tylko formujące się zwierzę. /../ ten niby zwierzęcy kiełek istnieje - nie tylko - z biciem serca, ale „żyje" wg Myśli Stworzyciela i jest stworzonym na obraz i podobieństwo Boże, jest dzieckiem Boga, przyszłym mieszkańcem NIEBA.
Zamieszka tam, jeśli życie (nadprzyrodzone) będzie w nim trwało. Człowiek może istnieć i - przy zachowanym wyglądzie ludzkim - nie być już człowiekiem lecz grobem, w którym życie (nadprzyrodzone się rozpada…).
Życie zaczyna się przed narodzeniem /../ i nie ma już końca, gdyż dusza nie umiera /../ staje się wieczne, doskonałe i szczęśliwe jak jego Stwórca.
Czy mamy obowiązki wobec życia? Tak. Ono jest darem Bożym. Należy używać i zachowywać troskliwie każdy dar Boży, bo to rzecz tak święta jak jej Dawca. Czy poniewieralibyście podarunkiem króla? /../ Dlaczego więc poniewierać darem Bożym ?
Jak dojść do „życia” ponad i poza istnieniem? Przyjdźcie do Życia. Przestańcie jedynie „istnieć", a zacznijcie „żyć". Śmierć wtedy nie będzie „końcem”, lecz początkiem bezmiernej radości /../ będzie tryumfem tego, co żyje przed ciałem. /../
JA widzę jednak plamy w sercach i wszędzie martwe dusze. /../ Nie bądźcie ż y w y m i u m a r ł y m i. /../ Mówię wam: czyńcie pokutę, otwórzcie wasze serca na Słowo, wprowadzajcie w czyn niezmienne Prawo. Umacniajcie wyczerpane, obumierające w was „życie”. Jeśli ono jest już martwe, przyjdźcie do Życia Prawdziwego. Płaczcie nad waszymi grzechami. Wołajcie; „Litości">>.
Wówczas rozmawiałem ze św. Jehowy; „Cóż możecie mi przynieść? U was Zbawiciel jest zwykłym człowiekiem; Jezus, Bóg-Człowiek jest negowany przez ateistów, islamistów, a także przez was. Ja nie mam duszy? Nie ma Ducha Świętego, Matki Zbawiciela, Objawień, Kościoła Św. i cudu nad cudami; Eucharystii?
W drodze na Mszę św. życzyłem znajomej z córka zdrowia duszy, bo większość pragnie zdrowia ciała. Wskazałem im, że śmierć jest początkiem życia wiecznego...duszy! To zarazem jest tragedia większości, ponieważ czekają, a po śmierci ich dusza nie może już nic uczynić..dla siebie!
Zmarł nasz kanonik, rezydent, przybyło dużo ludzi. Mały chłopczyk czytał seplenią słowa św. Pawła Apostoła, a znam je z własnego doświadczenia; „Pan jest blisko! 0 nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem”. Tak czynie we wszystkich sprawach. Nawet teraz, gdy edytuję ten zapis w ręku znalazł się wizerunek Ducha Świętego...
Po Eucharystii, podczas modlitw wiernych za kanonika miałem sześć symbolicznych snów (potrafię zasypiać na sekundy);
1. Kapłan, ale nie nasz - naród żyjący wg Prawa
2. Mały domek ze słomą na dachu - to szopka, symbol Bożego Narodzenia!
3. Duży kielich mszalny wypełniony po brzegi, pięknymi, czerwonymi winogronami - to Męka Zbawiciela otwierająca Królestwo Boże
4. Kapłan za Stołem Ofiarnym w ornacie ze znakiem ryby - chrześcijaństwo
5. Na stole znalazł się piękny bochen chleba posypany makiem - Duchowe Ciało Pana Jezusa (Eucharystia)
6. T o r y - do Królestwa Niebieskiego prowadzi droga z której nie można skręcić, a jest nią wiara katolicka!
Siostra organistka kręciła głową, a żona pytała jak to zapamiętałem? Sam się dziwiłem, bo szczególnie chodziło o kolejność! Ilu wybiera się w drogę powrotną do Raju? Większość uśmiecha się i traktuje głoszących bajki jako chorych. Przecież Pana Jezusa ubrano w czerwony płaszcz...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 639
Przed snem męczyłem się z uporządkowaniem zapisów z grudnia 2006 r. Po przebudzeniu podziękowałem Bogu Ojcu za cały tydzień z zaproszeniem o przybywanie do mojej izdebki, kiedy zechce. Rano z werwą zabrałem się do pracy. Nawet teraz, gdy to zapisuję kręcę głowa z zadziwienia, bo…
1. W ciągu godziny uporałem się z bałaganem w/w miesiąca dziennika duchowego
2. Miałem natchnienie, aby wejść na pocztę, gdzie był rachunek opłat za prowadzenie strony internetowej...z terminem do 26.06.2020.
3. Nie wiedziałem jak odnowić ochronę strony internetowej, była wolna linia, gdzie wskazano na prostotę tego działania; klikasz ikonę Kasperskiego, na dole jest informacja o innych produktach...prowadzą sami, wybierasz to, co potrzebujesz (Internet Security) i kupujesz. Natychmiast przysyłają rachunek do realizacji…
4. Nie planowałem już walczyć z krzywdzeniem mnie przez Izbę Lekarską, ale po połączeniu się z mecenasem z Punktu Pomocy Pokrzywdzonym Przez Prawo otrzymałem zalecenie, aby odwołać się od decyzji prokuratorki (nawet nie drgnęła na bezczelne łamanie moich praw, ale zaleciła leczenie się...w psychuszce).
Pod dwóch godzinach miałem wszystko napisane (było tylko kilka dni do odwołania). W sercu miałem policzoną rezygnację, bo nie chcę żadnego odwetu. Punkt Pomocy ma oparcie w Ministerstwie Sprawiedliwości, dlatego byłem zbywany.
5. Wybrałem pieniądze, żona zrealizuje rachunki, wysłałem też pismo do prokuratury…
Wyraźnie widziałem prowadzenie przez Boga Ojca z poczuciem Jego pomocy. Cały czas za wszystko dziękowałem. W wielkiej ulewie pojechaliśmy samochodem na nabożeństwo do Serca Pana Jezusa z późniejszą Msza św.
Jakby na znak dzisiejsza Ew. (Mt 7, 1-5) dotyczyła sądzenia; „takim sądem jakim sądzicie, i was osądzą”. To prawda, bo wielu widzi drzazgę w oku innego, a nie widzi belki we własnym.
Eucharystia ułożyła się w formę kielicha kwiatowego i zamieniła (jak nigdy) w ptasie mleczko (najczęściej bywa to „manna z nieba”). Bardzo długo trzymałem ten Boży Dar w ustach, chciałbym tak odchodzić z tego zesłania. Po połknięciu napłynął niesamowity smak, którego nie ma na ziemi (duchowy). Straciłem ciało fizyczne i w domu musiałem przespać się. Dalej, pełen zadziwienia za wszystko dziękowałem...
ApeeL
Aktualnie przepisane...
13.10.2006(pt) ZA PRAGNĄCYCH RZĄDZENIA...
Na Mszy świętej byłem śpiący, wrócił sen w którym żartowałem, a teraz mój anioł powiedział, że w tej przywarze potrzebna jest modlitwa. Ja wiem o tym i po Eucharystii zacząłem przepraszać Boga Ojca za fantazje seksualne, gadanie i niestosowne żarty obrażające innych.
W przychodni były tylko dwie karty, a często jest to pułapka, ponieważ pracuję wolniej, a później jest nawał chorych i jak dzisiaj trafiają się wizyty domowe. Ponadto traciłem cenny czas, a później trafiłem na prezentację kandydatów na burmistrza. Jednak wyszedłem, bo każdy z nich chwalił siebie i mówił to, co lubi. Dobrze, że nie wymieniali swojej grzeszności, bo teraz jest preferowana spowiedź powszechna (wg sekty neokatechumenatu).
Przy okazja przypomnę, że ta sekta wcisnęła się do jedynie prawdziwej wiary katolickiej. Została założona w Madrycie w 1964 r. Kilka razy byłem na ich spotkaniach, które zorganizował w kościele nasz „otwarty” proboszcz.
Zauważyłem, że tam kazania mówi członek tej formacji, a podczas homilii można dyskutować. Ponadto przekazywanie znaku pokoju każdy z każdym przekazuje sobie gest Breżniewa (obejmowanie się). Po Eucharystii tańczy się z powodu „radości”, która nie ma nic wspólnego ze zjednaniem z Ciałem Duchowym Pana Jezusa (z radością Bożą).
To sprytna sztuczka Szatana uderzająca w naszą wiarę, a właściwie w Cud Ostatni (pisze to jako mający łaskę; mistyka eucharystyczna). Msze odprawiają wszędzie...jak na wojnie lub w stanie wojennym. Kiedyś nawet chodzili po domach – jak świadkowie Jehowy.
Rozmawiałem o tym z kapłanem, ale obruszył się. Nawet Benedykt XVI nie skasował ich „ewangelizowania”. Członków przed przyjęciem przesłuchuje się jak w Bezpiece. Ohyda...
Dzisiaj, gdy to przepisuję (21.10.2020) jest podobna sytuacja, ale z kandydatami na prezydenta RP (wybory 28.06.2020). Rafał Trzaskowski z PO stwierdził, że nie był posłem w 2015 r. i nie głosował za podwyższeniem wieku emerytalnego...skłamał bezczelnie aż trzy razy. Czasami takie wpadki niweczą wszystko...tak było z jego poprzedniczką Małgorzatą Kidawą-Błońską, a kiedyś z Ryszardem Petru z Nowoczesnej. Przez długi czas jego lapsusy krążyły w kabaretach...
Dziwię się, że Andrzej Duda jako katolik nie korzysta z pomocy Boga Ojca i nie bywa z całą formacją na Mszach św. w Świątyni Opatrzności Bożej. Nie widzi, że walczy z formacją demoniczną; Europejczycy, zwolennicy „spółkowania inaczej”, bezbożnicy, byli członkowie matki Partii i nabrani na „ładnie wyglądającego Rafała Trzaskowskiego”, który nie wstydził się uczestnictwa w Marszach Grzeszności.
Pisałem do kancelarii prezydenta (dwa listy), ale na pewno nie dali traktując mnie jako nawiedzonego. Tak zmieszał się ten świat i nadprzyrodzoność oraz tamten i ten czas...
APeeL
20.12.2006(ś) ZA PODAJĄCYCH POMOCNĄ DŁOŃ
Wstaję, a w myślach żarty (tak jest zawsze po wyspaniu się):
- nie lubią mnie...bardziej od sanitariusza-zgrywusa
- żona zaleciła, aby nie chwalić jej na pogrzebie...
- zgoda; ja to będę mówił o wadach: pierwsza porządnicka RP, chwiejny nastrój, brak pogody ducha, rozpaczająca, kłótliwa i napięta przy głupich sprawach. Dzisiaj, gdy to edytuję (22.06.2020) jest całkiem inna.
W ramach - później odczytanej intencji - przypomniało się zatrzymanie mnie przez policję. Nie ukarali mimo upojenia alkoholowego, podjechali moim samochodem i w kłopotach podali rękę. Mogłem spaść na dno, stracić pracę i prawo jazdy. Zobacz, co oznacza podanie ręki w naszej słabości z upadkiem! Dostałem szansę od Boga i wyszedłem na „człowieka”.
W kościele do czasu Komunii św. byłem nijaki, a po zjednaniu z Panem Jezusem zostałem powalony w ciele. W przychodni jakoś szło. Wezwano mnie do ciężarnej panny, która zemdlała. Żal mi jej i chciałbym ją jakoś pocieszyć, bo zgrzeszyła, ale dla mnie jest w stanie błogosławionym (to pewna forma świętości).
Teraz w deszczu trafiłem do dziadka, który kilka dni temu był sprawny. Teraz ma uraz żeber i zapalenie płuca. Prowadzę go, bo ledwie idzie do mojego samochodu. Z pogotowiem pojechał do szpitala.
Przesunęły się zdarzenia:
- w telewizji mówili o potrzebie przeszczepu płuca
- przysłali pismo z hospicjum
- przesuwały się organizacje charytatywne i wolontariusze
- w ręku znalazły się adresy instytucji „Tam otrzymasz pomoc”.
Wróciły słowa pieśni śpiewanej po Komunii św.; "by brat podał bratu przyjacielską dłoń”. Przez serce przeleciała strzała miłości, bo napłynął obraz biednej rodziny…
APeeL
23.12.2006(s) ZA NIOSĄCYCH POMOC
W śnie hydraulik ratował moje zalewane mieszkanie (awaria). To symbolika, bo pomoc otrzymałem, ale od spowiednika! Przepłynęły obrazy Wigilii dla bezdomnych, pomoc rodzinie 10-osobowej, schroniska b. Alberta, Ochojska, matka Teresa z Kalkuty, fundacje. Oglądałem też film USA „Ciemna strona miasta” o niesionej pomocy medycznej. Popłynie też pomocy, której udzielają sobie więźniarki.
„Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie” Rodzina Boża pokazuje, że prawdziwym darem jest nasze człowieczeństwo. O 1.00 w nocy trafiłem na film „Jezus” i moment cudu rozmnożenia chleba! Ile możliwości niesienia pomocy.
Oto rozmowa z położną, która pomaga przy porodach...poród drogą naturalną - z uciskiem główki dziecka - wpływa na jego dobry rozwój. Trzeba go położyć na brzuchu matki (gniazdko).
Teraz przesuwają się różne służby: od drogowej poprzez pogotowie do hydraulika, gazownika i elektryka. Płynęły obrazy płonącego budynku i akcja strażaków. Pomoc międzynarodowa, a także marzenie mojego życia: uszczęśliwienie ludzkości (zbawienie).
Stąd moje pragnienie wspierania biedaków...właśnie takiemu, obcemu dałem 20 zł. Caritas. Fundacje ekologiczne broniące jaskółek na statkach. Ochojska, a nawet Betlejem, gdzie aktualnie jest brak wody. Jeszcze zbiórka żywności dla głodującej Afryki i dziennikarka Politowska broniąca narodu Czeczeńskiego.
Później ją zamordują i koledzy będą domagali się wyjaśnienia sprawy. Do tego pułkownik Ryszard Kukliński, któremu zabito dwóch synów...
APeeL
24.12.2006(n) ZA SKRZYWDZONYCH PRZEZ LOS
Wigilia Bożego Narodzenia
Żona zaproponowała wspólną Mszę św. ale ja wiem, że to nie dla mnie. Po wstaniu z różnych pism „patrzył”; Jezusek w żłobie, Gwiazda Betlejemska, Św. Rodzina, matka ludzka z dzieciątkiem, Józef z Maryją i osiołek!
Ból zalał serce, ponieważ odczułem całość cierpienia Zbawiciela. „Panie Jezu, nie było miejsca dla Ciebie”. Później, wg wizji M. Valtorty do Groty Narodzenia w Betlejem wejdzie elegancki Judasz i szybko wyjdzie. Natomiast apostoł Jan zapłacze...oparty o żłóbek. Razem z nim ból zalał nasze serca...
Jadę na Mszę św. do Sanktuarium MB Pocieszenia, Patronki diecezji radomskiej w St. Błotnicy. Po drodze zawiozłem podarunki świąteczne dla rodziny mieszkającej przy trasie. Poprosiłem ich, aby cała rodzina modliła się za ich ojca i męża alkoholika.
Trafiłem na piękną Mszę św. 12.00 ze śpiewem chóru, a łzy zalały oczy, bo miałem być właśnie tutaj. Proboszcza tej parafii poprosiłem, aby objął opieką tę rodzinę. Wskazałem, że skierowała mnie tutaj Matka Boża. W intencji tego alkoholika zgodziłem się na atak pokusy picia alkoholu, a sam jestem takim, ale niepijącym; jesteś pewny, że wytrzymasz?...piszę to, a już napływa chętka!
Dziwne, bo do Sanktuarium wchodziłem i wychodziłem z tą samą, pochyloną babcią, która pytała za każdym razem; „czy chcę zostać świętym”?
W czasie pięknej muzyki i śpiewu napływało; „czy chcesz, aby tak wprowadzano cię do Nieba?” Kto wie, może zostanę świętym, bo wyroki Pana są niezbadane! Przecież może nadejść nagła potrzeba oddania życia za innych? Cóż można wiedzieć „do przodu”. Intencja tego napłynie później z błyskami zdarzeń i obrazami;
-
Jezusek urodzony dla śmierci, ucieczka Św. Rodziny do Egiptu, ofiary Heroda („rzeź niewiniątek”) z piosenką po angielsku („Cicha noc”)
-
chrześcijanie w różnych miejscach świata (obecne Betlejem jest otoczone murem przez Izrael, brak pokoju, ofiary)
-
trzy pożary budynków (właśnie w Wigilię), ludzie pozostali bez niczego - w tym spalona kobieta i krzyki męża
-
chory od 9 lat sparaliżowany (postępujące porażenie mięśni)...życie podtrzymuje mu aparatura
-
piękny kapłan, który nagle zachorował na SM
-
Politkowska, dziennikarka Sowiecka, która broniła Czeczeńców...została zabita
-
zakochana w kapłanie, który ją porzucił
-
stan wojenny, ofiary, przesiedleńcy...
-
anorektyczki i chore na bulimię
-
zaginieni bez wieści i ich rodziny
-
ofiary tragicznych wypadków i katastrof, napadów, infekcji - typu sepsa i HIV...
-
chłopczyk z odciętą rączką i tracący k. dolne, odgryziona przez psa twarz właścicielki
-
Klenczon - piosenkarz, który wyemigrował do USA i zmarł tragicznie...
-
nietoperz ugryzł niemowlę i zaraził wirusem powodującym nieodwracalne zmiany w mózgu.
Ogarnij cały świat; miliony zakażonych na HIV...tragedia pielęgniarek i lekarza w Libii skazanych na śmierć z powodu podejrzenia o rozmyślne zakażanie tym wirusem...zagłodzone dzieci i umierające z pragnienia. Irak, Korea Północna (zagłodzono tam 2-3 miliony ludzi), ofiary aktualnych konfliktów, zamarznięci w górach, udręki konfliktów sąsiedzkich (typu; Pawlak i Kargul).
Dalej terroryzowani przez nastolatka, molestowani, mobbingowani, wyrzucani z pracy, zabijani w oś. opiekuńczych, pozbawiani dzieci ze względu na złe warunki życia, zasypani w kopalniach, porwani do domów publicznych i obozów pracy. Jeszcze ofiary klęsk żywiołowych i wypadków komunikacyjnych.
A jaką ofiara losu jestem sam? Z serca i dla prowiantu (kantyna) pracowałem w jednostce wojskowej i byłem „normalnie” obserwowany, ale jako zielony obserwowałem obserwujących i tak stałem się szpionem!
APeeL
- 21.06.2020(n) ZA NAPASTOWANYCH WYZNAWCÓW BOGA OJCA
- 20.06.2020(s) ZA WIDZĄCYCH PROWADZENIE PRZEZ BOGA OJCA
- 19.06.2020(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NAS PRZESTRZEGAJĄ
- 18.06.2020(c) ZA PRAGNĄCYCH DARÓW NIEBA
- 17.06.2020(ś) ZA OBRAŻAJĄCYCH WYZNAWCÓW BOGA OBJAWIONEGO
- 16.06.2020(w) ZA ŹLE CZYNIĄCYCH W OCZACH BOGA
- 15.06.2020(p) ZA OFIARY PERFIDNEJ ZMOWY
- 14.06.2020(n) ZA DAJĄCYCH ODWAŻNE ŚWIADECTWO WIARY
- 13.06.2020(s) ZA TYCH, KTÓRZY UTRACILI ŁĄCZNOŚĆ Z BOGIEM
- 12.06.2020(pt) ZA ODDANYCH DZIEŁU ZBAWIENIA