- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 766
To był dzień ciężkiej pracy (przepisywanie dziennika) od 1.00 w nocy do 13.00 z przerwą na zmianę kwiatów na krzyża Pana Jezusa. Wielka radość zalała serce, którą zrozumie odwiedzający grób ukochanej osoby...
Musisz wiedzieć, że ja nie mam żadnych objawień (widzeń i słyszenia głosów, itd.), ale kieruje się natchnieniami. Kolegom z samorządu lekarskiego i psychiatrom - do zaocznego rozpoznania choroby - wystarczyły dwa słowa, które wyrażają mój charyzmat odczytywania Woli Boga Ojca ("mowa Nieba")...tak napisane!
To dla koleżanek "słyszenie głosów" (urojenie), które potwierdzono po kwadransie "badania"...już 10 lat trwa celowe nękanie. Nawet natchnienia są traktowane jako choroba, bo b. konsultan krajowy w dziedzinie psychiatrii prof. Marek Jarema "tylko myśli".
Tak jest, gdy do wiary w Boga Objawionego podchodzi się rozumowo, po ludzku lub "specjalistycznie". Tacy nie wiedzą, że nasza mądrość to głupstwo dla Boga Ojca. Z drugiej strony traktuje się nas jako ciemnogrodzian.
Koledzy psychiatrzy stykają się z opętanymi "mesjanistami", którzy od Szatana małpują wiarę i to odbija się na ich psychice. Wówczas mistyka jest traktowana jako psychoza (podobne objawy). Jak trzeba być ograniczonym umysłowo, aby ekstazę po Eucharystii traktować jako "brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć".
Co w takim razie z jogą i wiarą w bożki, a co w stosunku do odprawiających swoje modły (także na ulicach) w islamie? To ich nie dziwi tylko nasze "modlenie się" do obrazów, figur oraz różne celebracje w tym nudne Msze Św. (wciąż to samo), a nawet procesje, którym ze zdziwieniem przyglądają się czekający na autobus do pracy. Żaden nie przeżegnał się ze skinieniem głowy...nie mówię o padnięciu na kolana przed przechodzącym Panem Jezusem Eucharystycznym!
Każdy ma jakieś uszkodzenie mózgu a niektórzy posiadają tylko "lewą" półkulę (traktowanie mężczyzny jako żony, przebieranie piesków i kotków, całowanie ich i spanie w jednym łóżku, wiara w wiecznie żywego Lenina, itd.). Piszę to jako ofiara dyskryminacji, bo nikt nie stanął w mojej obronie, a właśnie żona pastora Roberta Biedronia, "pani" Śmiszek w TVN protestuje przeciwko decyzji sądu, która dyskryminuje szerzących dewiacje w Paradach Grzeszności.
Wróćmy do znaków obecności Deus Abba, w ramach dzisiejszej intencji modlitewnej...
1. Podczas szykowania się na nabożeństwo do Serca Pana Jezusa z późniejszą Mszą św. stwierdziłem, że nie mogę wejść na stronę, bo odwiedził mnie "gość". Wcześniej powiększyłem wizerunek Boga Ojca, który mam na ekranie. Po czasie doszedłem, że tak przybył Tata, którego zaprosiłem do mojej izdebki.
2. W kościele napłyną obrazy pokazywania się Boga Ojca: Mojżeszowi w kręgu ognistym, a w dzisiejszych przymierzu z Abrahamem Pan przesunął się "w postaci dymu jakby z pieca i ognia niby gorejącej pochodni". Teraz w czasach końcowych "Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci" to objawienie siostrze Eugenii R. Ravasio (musisz zdobyć).
3. Po Eucharystii padłem na kolana i trwałem "zamknięty w sobie", a w szkiełku zegarka ujrzałem odbity wizerunek s. Faustyny z niżej zawieszonym obrazem Trójcy Świętej. Piszę to, aby wskazać na nieskończoność możliwości "mówienia" do nas przez Boga Ojca. Każdy zna zadziwiające zabawy taty ziemskiego z dzidziusiem.
4. Posłuchałem natchnienia i następnego ranka znalazłem się na Mszy Św. o 6.30 (przybyła pielgrzymka w intencji trzeźwości), aby kapłanowi przekazać świadectwo o moim uwolnieniu z nałogu. Potwierdził, że rzadko zamawia się Msze Św. w tych intencjach, a ja zauważyłem, że nie modlono się o taką łaskę.
Od Ołtarza Św. popłyną słowa; "Panie Jezu, który dajesz nam znaki swojej obecności, zmiłuj się nad nami". To okaże się intencją tego dnia. Jeżeli ujrzysz działanie Boga w naszej codzienności to będziesz miał potwierdzenie Prawdy.
5. Mało tego, bo po nabożeństwie wieczornym stwierdziłem, że nie działa wyszukiwarka Google (przestawiona na tablet). To stało się nieprzypadkowo, bo chciałem pisać, a miałem się modlić. Na moją stronę wszedłem przy pomocy Internet Explorer, gdzie dali wizerunki Boga Ojca. To było ponowny znak obecności Taty w moim domu.
Wyszedłem i w wielkim niepokoju i smutku ("uszkodzenie" Google Chrome) odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia...
APeeL
Właśnie opracowałem zaległe zapisy...
15.06.2008(n) ZA SIEJĄCYCH PODZIAŁY
Nad nami trwa śmiertelny bój o dusze ludzkie...pomiędzy Królestwem Bożym i królestwem Szatana z jego ziemskimi agendami. Nie rozumieją tego ludzie normalni i szukają przyczyn wszelkich konfliktów z precyzją ataków na wiarę świętą To "Grunwald"...ostatnio w napadzie na nas brał udział pastor o. Robert Biedroń w Częstochowie!
Wcześniej postanowiłem, że w takich momentach będę odmawiał koronkę do Miłosierdzia Bożego, aby odrzucić kuszenie wywołujące złość. W wielu miejscach Zakopanego wywieszono duże reklamy książki; "Jezus i biel stanie się jeszcze bielsza" Ballardiniego o marketingu Kościoła Świętego. Jest całkowicie odwrotnie bo, bo na wierze żerują niewierni biznesmeni.
Przepisuję to 26.06.2019, a w ubeckiej "Super Stacji" czubek Kuba Wątły w "Zezowatym zwierciadle" truje o forsie i władzy kościelnej...cały obrzydliwie wytapetowany. Wówczas słuchałem audycji redakcji katolickiej "Miedzy Niebem a Ziemią”, gdzie dzwoniła;
Kika; po co mam biegać do kościoła jak to mnie nie interesuje
Ula; ja w niedzielę zawsze chodzę do marketu
Ewa; dlaczego po mszy zapełniają się sklepy
Bobecka; mszę mogę zrobić sobie w domu
Reibos woli przebywać na łonie przyrody
W sklepie szukałem książeczki o bł. Karolinie Kózkównie, a Pan dał do ręki Koran;
- Co wy czcicie? Czcimy bałwany i trwamy przed nimi pobożnie.
- Czy one was słyszą, kiedy wy ich wzywacie? I czy one są wam pożyteczne czy szkodliwe?
- Nie! Lecz my znaleźliśmy naszych ojców, którzy w ten sposób czynili.
Piszę to, a o. Rydzyk w telewizji Trwam mówi o bezpardonowym ataku na dzieło Matki Bożej; Pitera, Palikot, zerwanie umów, odebranie dotacji…z działaniem prawa wstecz ! W „Totus Tuus” będą słowa o chrześcijanach z dominacją duchowej znieczulicy...
Pani prof. Magdalena Środa broni aborcji, bo nastolatka zaszła w ciążę, a lekarza obowiązuje klauzula sumienia (szpital może go zmusić do morderstwa). W "Rycerz Niepokalanej" trafiłem na psycho - bełkot scjentologów...z pytaniami do Boga o świat (dlaczego jest zło?). Jeszcze nasi mądrusie tacy jak marksista Adam Szaff wskazujący na pochodzenie życia z kosmosu.
Dodaj do tego dzielących ludzkość; Alkada. Iran. Palestyna / Izrael. Korea Północna. Chiny. Rosja. Unia Europejska z wyłomem Irlandii (traktat lizboński), Hitler, który wymordował homoseksualistów, kibice różnych drużyn, przymusowe przesiedlenia (Niemców i Polaków)
W kościele napłynął pan Napieralski z jego „nie” wierze katolickiej. Większość jest zagubiona i idzie za wielką rzeszą fałszywych proroków. Wprost chce się do takich powiedzieć; jeżeli się nie ockniecie wpadniecie prosto w objęcia Złego. Zło czynione przez Was ma moc – wprost nieskończoną…ateizm może przechodzić z ojca na syna i wnuczka.
Podczas Mszy Św. zawołałem; "Panie Jezu! To śmiertelny bój. Ty nadal upadasz pod krzyżem, a oni swoje, aby teraz zabić Twoich."
Po Eucharystii słodycz zalała nadbrzusze, a pokój Boga Jedynego serce. Prysła nienawiść i niechęci do wrogów Pana; celników i grzeszników, a także sprzedawczyków, a nawet judaszów. Nastąpiła całkowita przemiana, nie ma mnie dla świata, bo stałem się duszą z przypiętym ciałem. To czyni Pan po naszym zjednaniu, w jednej sekundzie. To cud i nie mów mi, że to nieprawda i coś mi się zdaje. Cóż o tym mogą wiedzieć naprawiający dzieło Boga naszego...zaćmieni przez Szatana!
"Panie wybacz im to, przyjmij mój dzień…tę Komunię Świętą za nich. Panie nie policz im tego. Daj im Twoje Światło…takie jak teraz spłynęło na mnie; słońce przez witraż dla ciała, a zjednanie z Tobą (Eucharystia) dla duszy. Niech ujrzą Twoje Cuda. Niech się obudzą! Duchu Święty dotknij ich…niech drgnie chociaż jeden, niech porzuci to wszystko dla Ciebie."
Nie mogłem opuścić placu kościelnego, śpiewały mi ptaki, chciałbym tu zostać. Bóg Jest, a ja o tym daję świadectwo...
APeeL
19.06.1991(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE DOROŚLI DO CHRZEŚCIJAŃSTWA
Znowu Stwórca mówi do mnie...poprzez ojca Pio; "czyż kiedyś cię porzuciłem?" Przykro mi z powodu nadużycia alkoholu. To cierpienie oraz pobudzenie seksualne przekazałem w intencji dewiacji dusz przebywających w Czyśćcu.
Nagle zły podsunął uczucie "nienawiści do Boga i do wszystkiego, co Boże, ponieważ to przeszkadza w prowadzeniu normalnego (grzesznego i przyjemnego życia!)...w tym wypadku chodziło o przyjmowania łapówek od biednych!
Z pustym sercem otworzyłem grubą książkę z wezwaniem Matki Bożej z Medziugoriu; "porzuć niewłaściwe używanie jedzenia i picia". Ze wstydu wobec Madonny szybko ją zamknąłem, bo to trafiło wprost do mojego serca.
Teraz trwa szarpanie z darami od pacjentów. Nagle znalazłem się w opałach, ale napłynęło natchnienie; "włóż do książeczki, nie zauważy". Tak uczyniłem i do serca z bezinteresowności napłynęła radość Boża.
Na wizycie trafiłem do pacjenta gasnącego w oczach...tak chciałbym obudzić go duchowo, bo ten pacjent z wielkim trudem - dla zdrowia - wypija szklankę pszenicy! W rozmowie wyrywa się, że; "nie dorośliśmy do chrześcijaństwa"! Tak, my nie dorośliśmy, ponieważ wyrzekamy się Prawdy, Miłości, Dobra wspólnego, wzajemnej współpracy z pomocą Bożą! Jeszcze nie wiemy, co to jest chrześcijaństwo, dzieło Pana mojego, Jezusa Chrystusa.
W niskiej, starej chatce z taką właścicielką jest cichutko, chłodno i dobrze. Tak chciałbym tutaj modlić się! Zbliża się południe i odczułem lekkie drgnięcie w duszy: Pan Jezus wraca do mnie!
Wczoraj prosiłem, aby wróciła opieka pacjenta, bo odmówiłem pojechania na wizytę (obcy teren) do ciężko chorego...przybyli, ale chory już zmarł. Podczas przejazdu do odległej wioski (trzeba wystawić kartę zgonu) modliłem się za dusze czyśćcowe z którymi zetknąłem się w życiu i w ich intencji będę dzisiaj pościł (tylko woda).
Trwam w ścisłym poście, a to sprawiło cichość, chęć do modlitwy...jak wielki jest to dar Stwórcy. Intensywnie napływała postać Tomasza Hopfera, znanego dziennikarza sportowego; kto dzisiaj o nim pamięta? Tak jest z nami po śmierci. Tylko garstka modli się za nasze dusze...
Po odmówieniu modlitw zły podsunął "Gazetę wyborczą", gdzie był art. niby o podatkach, ale chodziło o ukrytą reklamę odwiedzin w domu publicznym (niskie ceny)!
APeeL
18.06.1991(w) Jezus jest mym Przyjacielem...
W nocy napływały rozważania (medytacja) o Męce Pana Jezusa...szkoda, że nie mogłem tego zarejestrować. Wcześniej pobiegłem do swojego gabinetu, zamknąłem się i wołałem do Ducha Świętego o Światło Boże dla córki.
Podczas odmawiania różańca Pana Jezusa podparłem głowę, zamknąłem oczy i z serca płynęło wołanie; "Panie Jezu, Ty Królu biednych...Ty, który nic nie miałeś, dzisiaj ktoś, kto rzuca wszystko dla Ciebie, mój Jezu...otwiera się dla niego Królestwo Niebieskie!"
Nie lubi tego Szatan, bo pacjenci zaczęli kłócić się już o 7.00, a ja pracuję od 8.00. Wyobraźmy sobie lekarza, który zawsze będzie przychodził do gabinetu wcześniej...w celu modlenia się przed pracą! Ile zła na niego spłynie, bo większość nie czyni tak, spóźnia się i wszystko jest w porządku! Zły będzie udowadniał, że modlitwa to coś niepotrzebnego, bo są ważniejsze sprawy!
Z Bogiem i modlitwą wszystko załatwisz lepiej. To nie jest strata czasu! Dzisiaj faktycznie mam ciężki dzień...do młodego człowieka, który wszedł poza kolejka ze sprawą administracyjną powiedziałem, że tam się denerwują, a ja w tym czasie wołam "Jezu pomóż!" Załatwianie byle jak i szybko jest grzeszne.
Męża tej pacjentki znałem, zmarł nagle w niejasnych okolicznościach...zauważam, że zapomniała o nim i teraz sama żyje tylko tym światem. Wskazałem jej, że mąż wymaga szczególnej pomocy i czuję, że przekazuję to od niego. Po tym wszystkim zaczęła chwalić śmierć nagłą. Zaleciłem jej modlitwę do Ducha Św. z prośbą o wyjaśnienie dotyczące dobrej śmierci. Jakże cierpię z powodu zaćmienia ludzi...
Teraz jest chwilka radości, bo pojawiła się pacjentka Cudna (nazwisko), a mnie to kojarzy się z zawołaniem w litanii: "Matko Cudowna. Panno Cudna. Panno Czysta". Napłynął niewyjaśniony kontakt z Matką Prawdziwą...
W nawale pracy odmawiam przyjęcia wizyty do umierającego z powodu nowotworu; wszyscy go odpychają, a ja zaskoczony odpowiadam jak normalny lekarz, że to nie mój rejon (pojadę tam jutro do zgonu)...
Po pewnym czasie uznałem, że to błąd, bo wyklucza przylgniecie do Pana Jezusa, a MB Pokoju z Medziugorie właśnie mówi o tym. Nie mogę naprawić tego błędu. Na działce, w pokoju i ciszy wołałem na kolanach; "Panie Jezu, Ty pokazałeś, że trzeba się uciekać do Ojca, a ja mam uciekać do Ciebie".
Nagle zrozumiałem, że "przylgnięcie do Męki Jezusa" oznacza przyjmowanie cierpień i wszelkich wysiłków dla innych w Imię Jezusa...ponieważ Jezus dla nas dał się zamęczyć!" Inaczej; jest to dobrowolne niesienia krzyży innych!
Ojciec Pio mówi o tym; "dobre serce zawsze poświęca się ludziom i Bogu, a pokrzepia się krzyżem Jezusa, szczęścia nie znajdziesz na ziemi, ono nie jest z tego świata, wszelka wiedza i nauka to głupstwo u Boga...naukowo nie znajdziesz Boga, padnij na ziemię, módl się, a Bóg da Miłość i Pokój teraz i w wieczności."
W piśmie syna (TIM) drukują listy z konkursu o przyjacielu. Napisałem o moim Przyjacielu - Panu Jezusie, ale ogłoszono list o przyjacielu Jehowie...Jehowa wygrał z Jahwe!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 832
Musisz zrozumieć, że mam bardzo mało czasu, bo moje życie zostało przedłużone już o 15 lat, a przede mną jest jeszcze 5 tys. zapisów dziennika duchowego. Piszę to i płaczę, bo pragnę wrócić do Taty (mój zysk), a z drugiej strony muszę przekazywać otrzymany dar: łaskę prawdziwej wiary z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca, świadczyć o duszy (nie usłyszysz w naszym kościele) oraz o Szatanie (nie wolno mówić).
To rozkaz jego wtyczek w hierarchii, która na pewno uzasadnia to wykluczeniem zarzutu, że jesteśmy ciemnogrodem. To działanie Kłamcy, bo właśnie trwa dyktatura ciemniaków duchowych z paradami grzeszności!
Wokół mamy prostych ludzi, odwróconych od Boga oraz wykształconych, którzy wstydzą się wiary w bajki, a w tym czasie żyją bez sensu, bo dla śmierci, której nie ma. Śmierć to życie; larwa i piękny motyl.
Na tym tle królują chorzy na stanowiska (przechodziłem tę zarazę), ale mimo posiadanego doświadczenia i specjalizacji bolszewicy dają tam miernych, biernych, ale wiernych...czyli donosicieli. Tutaj miała być Korea z Kimami i wiecznie żywym Leninem!
Zrozum mój ból ofiary takiego systemu, a z drugiej strony ujrzenia wszystkiego od Boga Ojca. Tak było z nagle oślepionym św. Pawłem. To co pisze znam, ale nasz język jest niezrozumiały...nawet między podobnymi.
Dzisiaj miałem moc do opracowywania zaległych zapisów...jedne są normalne, inne lepsze, a niektóre wstrząsające. Często przy ich czytaniu płaczę. Właśnie z długiego zapisu (2007 r.) przekażę doznanie duchowe po Eucharystii, bo moją główną łaską jest mistyka eucharystyczna (nadprzyrodzona łączność z Trójcą Świętą). Tylko nie mów mi, że to nieprawda i obrzędowość! Bóg Jest, a ja daję o tym świadectwo.
Zjednanie z Panem Jezusem sprawiło, że stałem się duszą z przypiętym ciałem, a sprawy tego świata nabrały hierarchii; Bóg z dodaną resztą. Moje serce zalał Pokój Boży, napłynęło ukojnie, pojawiła się słodycz w ustach i nadbrzuszu, ustąpiła niechęć do wrogów Pana.
To jest Cud o którym nie wie większość kapłanów, a cóż dopiero reszta. Nie mogłem wyjść z kościoła, chciałbym tutaj zostać i wśród śpiewu ptaków nagrałem moje wołanie do Boga i Jezusa;
„Panie wybacz tym, którzy ranią Cię myślą, słowem i czynem…nie wiedzą, co czynią. Daj im Twoje Światło. Duchu Święty dotknij i obudź ich! Niech drgnie chociaż jeden z wielu i porzuci wszystko dla Ciebie, Ojca Jedynego."
"Panie! Wielu idzie za fałszywymi prorokami…zło czynione ma nieskończoną możliwość gubienie dusz. Panie! Wybacz im to. Przyjmij ten dzień mojego życia i Komunię Św. za nich. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.”
Trwała niewypowiedziana słodycz i Pokój Boga Jedynego w duszy. Dzisiaj Pan spełnił moją prośbę, bo chciałem uczestniczyć w procesji niosąc na Ciałem Pana Jezusa baldachim. Właśnie jeden z panów musiał wyjechać, a drugi poprosił o zastępstwo w ten czwartek.
Już na początku procesji wzrok zatrzymała wielka Św. Hosta w Monstrancji, a łzy zalały oczy z powodu otrzymanej łaski. Musisz zrozumieć, że nasz Deus Abba, Ominpotens Pater (Bóg Ojciec Wszechmogący) wie wszystko i spotkasz się z Nim twarzą w Twarz.
Podczas Mszy Św. otrzymałem Eucharystię, która zamieniła się w mannę z nieba...wówczas rozpuszcza się w ustach. Padłem na kolana i tak trwałem...
APeeL
Aktualnie przepisane intencje...
17.06.2008(w) ZA TYCH, KTÓRZY WIARĘ TRAKTUJĄ JAKO CHOROBĘ
Z ciężkim sercem jadę na ponowne spotkanie z komisją lekarską…teraz jest to już ostre w e z w a n i e ! Dziwi styl i fakt, że;
1. wzywa mnie prezes OIL dr n. med. Andrzej Włodarczyk, który równocześnie jest zastępcą ministra zdrowia! Krytykowałem nepotyzm (jego żona jest rzecznikiem prasowym), wielofunkcyjność (Konstanty Radziwiłł miał 25 funkcji w OIL i NIL), rozmycie lustracji środowiska, chwalenie strajków lekarzy, poręczenie dla dr G. (zostawił wacik w sercu operowanego).
2. na badanie wezwano mnie w trakcie trwania odwołania do Sądu Administracyjnego. Jaki sens ma wskazywanie na możliwość takiego odwoływania się?
Sąd potwierdził możliwość powołania komisji lekarskiej, a ta badała mnie już dwa razy! Nie interesowało ich zaoczne rozpoznanie choroby (Konstanty Radziwiłł), zaoczne powołanie komisji lekarskiej oraz nieprawidłowy skład komisji. Jeszcze bardziej dziwią zdania uzasadniające oddalenie mojej skargi;
„W sprawie niniejszej nie ulega wątpliwości, że pismo skierowane przez skarżącego do Rektora AM w Gdańsku, odwołanie od uchwały jak i skarga, czy pisma skierowane do Sądu uzasadniają podejrzenie niezdolności lekarza do wykonywania zawodu ze względu na stan zdrowia”.
Sąd, czyli administracja potwierdza moją chorobę, a otrzymali piękne świadectwo wiary; „Za bezsilnych wobec prawa”! Jednak nie wolno rzucać pereł przed świnie...
Sprawa jest jasna; to s z y k a n a wynikająca z krytyki władzy samorządowej oraz ostrego protestu z powodu dewastacji z profanacją krzyża Pana Jezusa. Wówczas wykazałem się frajerstwem, bo myślałem o pomyłce psychozy z mistyka, a to była ordynarna sowiecka psychuszka, która trwa do chwili obecnej (26.06.2019)!
Pan pocieszył mnie: "Nie wpadaj w przygnębienie. Nie stawiaj oporu /../ Proszę cię, abyś pozostał nieczuły na zniewagi ludzi /../ pozostań milczący, a w tych cierpieniach ja ci udzielę Pokoju /../.”*
Ponowne badanie - jak poprzednie - było bezsensowne. Człowiek fizyczny i duchowy to dwa przeciwieństwa. Prosiłem o powołanie kapłana; czy pan bada chorych przy księdzu? Nie mam poczucia choroby, a więc jestem chory. Moje podenerwowanie skwitowano uwagą: "nawet teraz zachowuje się pan jakoś dziwnie”.
Nigdzie mnie nie skierowano (obowiązek wg instrukcji), a żądano zaświadczenia. Na rozkaz nikt z korporacji nie chciał mnie przyjąć. Przekazuję kłopoty w realizacji zaleconego leczenia, a tu "umówiliśmy się, że ma być zaświadczenie”.
Wielkie chamki nie dały mi skierowania z ustaloną wizytą (tak mówi rozporządzenie), a podczas szukania specjalisty na rozkaz zbywano mnie...straciłem 50 tys.! Jak mogą tak czynić lekarze...
Pracuję jak poprzednio i nikomu nie szkodę, a to co potrafię inny nie umie /../ „trzeba iść na natychmiastowe zwolnienie”! Dziwiło; pisanie (ewangelizacja), wybranie przez Boga (tak chciał), obrona (znikąd pomocy, a napadli na mnie swoi), a nawet kupiony dzisiaj Citroen, którym od tamtego czasu jeżdżę do dzisiaj.
Nic nie dała załączona opinia księdza proboszcza oraz zapisane świadectwa wiary, a nawet nagrana ekstaza z porannej Mszy Św. gdzie Bóg przemienił mnie całkowicie. Nie mogłem pojąć chęci krzywdzenia…nie masz czasu na rozmowę, nie wczujesz się w kłopot chorego i w 15 minut dajesz wyrok, ateista neguje moją religię, a wiarę uważa za chorobę. Tacy psychiatrzy powinni być natychmiast przeszkoleni, a nawet zawieszeni (nieuctwo), bo opętanych lecza tabletkami!
Po czasie zorientowałem się, że komisja lekarska była bez przewodniczącego kol. Medarda Lecha, który zbadał mnie później, ale "bez zainteresowanego". To był bandytyzm, ponieważ na tej podstawie zawieszono mi pwzl 2069345 i celowe nękanie trwa do chwili, gdy to edytuję (26.06.2019). Kolega powinien trafić do więzienia z wierchuszką Nierządu Lekarskiego.
Wiara jest Darem Boga, Jego Łaską. Psychiatria nie bada mistyka, bo wychodzą brednie, że ta łaska to: "brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć"...
APeeL
* Vassula Ryden: "Prawdziwe życie w Bogu"
16.06.2008 (p) ZA NISZCZĄCYCH ŻYCIE INNYCH
Dzisiaj zaskoczyło mnie pismo z Izby Lekarskiej, że jutro mam zgłosić się na kontrolną komisję lekarską o 15.00! Nogi ugięły się, ponieważ sądziłem, że sprawa jest zamknięta.
Jeszcze nie wiedziałem, że - za prośbę zwrócenia uwagi psychiatrze ważniakowi, który powalił krzyż (Kaszuby) - mam mieć zawieszone prawo wykonywania zawodu lekarza, a od 02.01.2009 przechodzę na emeryturę...po 40 latach niewolnictwa jako internista-reumatolog.
Najgorsze było to, że kolega dalej walczył z nowym krzyżem postawionym przez wiernych...już poza jego działką. Nie poradził nawet poseł Kozak. On jest normalny, dyrektor szpitala, przebiegły sądowy i za nim stanęła korporacja koleżków, specjalistów "od głowy", dennych ateistów wchodzących na teren świętych przeżyć duchowych...w sowieckich walonkach.
Nawet nie zwrócono mu uwagi, wszystko wymazano w internecie (pozostał tylko mylący pomnik ze stojącym krzyżem), dalej dyrektoruje w klinice AM w Gdańsku i uczy studentów. Śmiertelny bój toczy się nad nami.
Doszło do starcia dwóch gigantów; mocnego w mafijnej władzy oraz sługi Boga Żywego, który podniósł krzyż (leżał na trasie E7) tuż po otrzymaniu łaski wiary. Na ten moment w ręku mam zdjęcie Grunwaldu, zdjęcie z zamachu na Jana Pawła II i zamordowanego ks. Jerzego Popiełuszki.
Zbawiciel wprost mówi; zobacz co robią z Moimi! Ponadto dodaje;
„/../ jestem Bogiem Trzykroć Świętym. Ja jestem twoim Ojcem i należysz do Mnie /../ nie pytaj: dlaczego to wszystko dzieje się ze mną? /../ Spotka cię niezrozumienie z powodu wielu, ale rozraduj się!"*
Zrozumiałem wielką łaskę współcierpienia z Panem Jezusem. Zniszczono mir domowy, a żona mogła umrzeć. Teraz płyną słowa listu św. Pawła (l, 18-31); „/../ przypatrzcie się bracia powołaniu waszemu! Wg oceny ludzkiej niewielu tam mędrców, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych. Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców;/../”.
Przed komisją pojechałem do doc. Marty Anczewskiej, wskazałem na s. Faustynę, M. Valtortę i Vassulę Ryden. Tam padną słowa Pana Jezusa; "fałszywi świadkowie podnieśli się przeciw tobie, lecz ty złóż swą ufność we Mnie, swoim Ojcu /../ Znoś cierpienia i głoś Moją Chwałę i Moje Ojcowskie Wezwanie. Ja cię nie zawiodę, a więc i ty Mnie nie zawiedź /../”.
Na wózku siedziała chora psychicznie, w oczach miała wielką radość, uśmiechała się do mnie i pobudzona kręciła głową. Ilu zdrowych jest smutnych. „Dzienniczek" s. Faustyny otworzył się na Słowach Pana Jezusa; „Jesteś bardzo nędzna i spodobało mi się przeprowadzić dzieło miłosierdzia właśnie przez ciebie, która jesteś nędzą samą”.
Wróciłem skrajnie zmęczony. Popłakałem się po przebudzeniu…zza okna popłynie tęskna melodia. Te łzy, to łzy dla Pana, dla Jego Spraw. Nagle ujrzałem siebie jako dającego świadectwo…uczestniczącego w nabożeństwach i modlitwach. Jeżeli idziesz za Jezusem to nie licz na ordery...właśnie w filmie pokazano obwieszonych takim żelastwem.
APeeL
* Vassula Ryden; „Prawdziwe Życie w Bogu”
20.06.2002(c) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ U KRESU WYTRZYMAŁOŚCI
Zaczynam przepisywanie notatek, a z telewizji płynie informacja o zagłodzeniu się na śmierć protestującego przeciwko niskim emeryturom na Ukrainie oraz zagrożenie śmiercią Michaela Johnsona, który cierpi na niejasne zapalenie płuc.
Spałem jak kamień...6.00! Serce zalało pragnienie Eucharystii, któremu towarzyszyła słodycz w duszy. To łaska o którą każdy może poprosić. Na mnie spadła bez żadnych zasług. Po poście mam zjeść śniadanie, ale jak pragnę św. Hostii...nic więcej!
Wybrałem śniadanie, bo może wyskoczę na nabożeństwo po przygotowaniu gabinetu. Słusznie postąpiłem, bo w przychodni był tylko jeden pacjent, ale to pułapka, ponieważ systematycznie donoszono karty. Z radia popłynie informacja o strajku stoczniowców (w Szczecinie). Żona przed wyjściem do pracy czytała list zrozpaczonego żołnierza służby zasadniczej: coś strasznego (fala).
Nic nie zapowiadało złego zakończenia tego dnia, bo nawet z firmy farmaceutycznej otrzymałem koszulkę z życzeniami. Około 13.30 wpadł pacjent „po zaświadczenie”, przekupka z truskawkami, „ale nas pan przyjmie”.
Przed następną zamknąłem drzwi i krzyczałem, że „nie” (jest już zmiennik), jeszcze rzucam słuchawkę, bo zadzwonił stary maruda! „Jezu! Zmiłuj się nade mną!"
Ubieram się do wyjścia, drzwi zamknięte, a na pukanie odpowiadam „nie”, ale ktoś zostawił okulary. Ponowne walenie, bo ktoś chce badania na kierowcę! Na ten moment zawieruszyłem klucz od gabinetu i kasetki. Duszność, złość, poty...szczyt udręki. Przeglądam wszystko, a zostawiłem go na zlewie! Nie dość tego, bo badany kierowca zostawił dowód osobisty!
14.30 Nie mogę dojść do siebie, z trudem jem obiad, a dzwonią z pogotowia, bo w karetce czeka czeka rodząca (kolega zostawił mi prezent), a to jeszcze jego wyjazd, bo pracuję od 15.00!
Upał, duchota, poty. Chwilka snu na noszach. Zerwano do pacjentki z padaczką, która doznała urazu głowy. Tam odczytałem ostatecznie intencję. Przepływa świat. Wracamy, a właśnie wiozą zwierzęta na rzeź. Nie można zjeść kolacji, bo znowu poród...wysypka uczuleniowa i zbliża się północ. Udało się zjeść w karetce.
Wczorajsze pragnienie św. Hostii spełni się dzisiaj rano, bo o 7.40 pojadę do kościoła tylko do Komunii św. Zadziwiony kręciłem głową, bo w piątki mam dużo pacjentów już od rana!
Przepisuję to 25.06.2019...nie wiedziałem, że Pan doda mi 15 lat życia, a zarazem wrócił ból, bo 4 miesiące przed przejściem na emeryturę (02.01.2009) koledzy "zasłużeni dla medycyny" z Izby Lekarskiej w W-wie przy Puławskie 18 zrobili ze mnie chorego psychicznie. Od 2008 roku ruska mafia wciąż mnie bada...z powodu psychuszki. Naprawdę byłem głupi, że tak pracowałem...
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 802
Narodzenia Jana Chrzciciela
Ten dzień był ciężki, bo do ostatniej chwili opracowywałem stare zapisy dziennika. Na wieczornym nabożeństwie do Serca Pana Jezusa i Mszy Św. byłem normalny...
Podczas Eucharystii przypomniała się s. Faustyna i dzisiejsze słowa z "Dzienniczka", że z kielicha na stole ofiarnym wyjrzało Dzieciątko Jezus, które powiedziało, że tak przebywa w jej sercu.
Nasza wiara wydaje się - dla ludzi "rozumnych" - trochę naiwna, a nawet bajkowa. Jest to wynik Mądrości Boga Ojca, bo mamy być jak dzieci...ufne aż do naiwności. Trudno jest to przeskoczyć bez łaski wiary.
Poprosiłem świętą, aby podziękowała Bogu Ojcu za moje obdarowanie, a serce zadrżało podczas pieśni; "Pan jest mocą swojego ludu", gdzie są słowa o tarczy i mocy od Boga. W Nim jest siła...nie jestem sam".
Z sercem zalanym pokojem i miłością pozostałem na placu kościelnym z pragnieniem odczytania dzisiejszej intencji modlitewnej. Cały czas myślałem o mocy Bożej, a na tle Eucharystii (Cudu Ostatniego) o ludzkim pragnieniu władzy nad światem z kuszeniem Pana Jezusa przez Szatana.
W naszej bezbożnej rzeczywistości są to rakiety, broń termojądrowa, władza, posiadanie, sława i używanie tego życia. Szerzą to wszystko puste duchowo mass-media. Właśnie w TVN - jak na rozkaz - pojawili się obrońcy komuszego RPO...z leśnymi dziadkami.
Jak nigdy o tej porze włączyłem TV Trwam, gdzie trafiłem na film; "Mojżesz - 10 przykazań". Tam padły słowa władców Egiptu; "Ich Bóg jest mocniejszy od naszych". Ramzes był w rozterce jak Donald Tramp z Iranem i nielegalnymi imigrantami.
Zaciekawiony stwierdziłem, że trwała tam jedna z plag...inwazja much, które nie kąsały Izraelitów tylko miejscowych i sprawiły im utratę żywności (larwy, zakażenia). Taką plagę zrozumiesz na tle właśnie trwającej u nas (komary i meszki) oraz we Wrocławiu (szczury). Zarazem możesz ujrzeć nieskończoną moc Boga naszego. Stąd moja intencja... APeeL
Właśnie opracowałem poniższe zapisy...
14.06.2007(c) ZA MIŁOSIERNYCH DLA POTRZEBUJĄCYCH
Słowa kluczowe; "kto daje ten dostaje"...
W nocy czytałem Słowa Zbawiciela; "Czyńcie to, a otrzymacie wielką zapłatę, bo Ojciec który jest Niebiosach, jest miłosierny wobec dobrych i potrafi każdego wynagrodzić s t o k r o t n i e." Ja jestem obdarowywany, ale więcej radości mam w dawaniu...
Pod kościołem spotkałem małżeństwo niewidomego z żoną, który zasłabł z powodu biegunki...odwiozłem ich do domu. Po drodze wskazałem, że ma policzone pragnienie spotkania z Panem Jezusem. Ilu przychodzi tutaj z przyzwyczajenia, aby później pogadać ze znajpmymi.
Po powrocie przywitały mnie gołębie i zapach c h l e b a z pobliskiej piekarni! Żal wzbudził widok przepitego z rowerem i papierosem w zębach. Serca zalała radość z pomagania, niesienia pomocy i służenia.
W czytaniach zwróciły uwagę słowa św. Pawła; „oddani w posługiwaniu zleconemu nam przez Miłosierdzie, nie upadajmy na duchu", a z psalmu padną słowa: „Na ziemi naszej Bóg zamieszka w chwale".
Pan Jezus wskazał na potrzebę pogodzenia się, pojednania i poważania innych (nie wolno ubliżać, wymawiać bezbożność). Wróciło serce niechętne kierowcy, a także Michnikowi oraz posłance Senyszyn, a to bracia i siostry.
Po Komunii Św. nie mogłem wyjść z kościoła i wrócić do domu, siedziałem skulony ze łzami w oczach. W moim stanie pojmiesz wybieranie zakonów kontemplacyjnych, gdzie największą "atrakcją" jest nasz Tata. Przecież jest to pokazane na dzieciątkach!
Napłynęła cichość w myślach i słowach, wracałem wolno z omijaniem ludzi (pragnienie samotności). W ciągu 15 minut z człowieka normalnego stałem się duchowym. Moje serce i usta zalewała niewysłowiona słodycz, a ok. splotu słonecznego przyjemne ciepło.
W tym momencie pragnąłem - wolno powtarzanego dziękczynienia - typu; „Jezu ufam Tobie, pobłogosław Jezu drogi tych, co Serce Twe kochają". Czy wiesz, że to pragnienie spełni się, bo z kasety popłynie nagranie - z przedłużającego się oczekiwania na Jana Pawła II - na Jasnej Górze. "Święta Mario, Matko Boża, módl się za nami" i tak wkoło...
Ktoś, kto dozna podobnych przeżyć będzie wiedział, że nic mu się nie zdaje, bo wg kolegów psychiatrów ekstaza jest "brakiem krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć".
Żona - po zaginięciu syna - cierpi na nadmiar miłości macierzyńskiej. Zrobiła paczkę z pięknymi prezentami oraz napisała życzenia. Naszykowała także prezent dla biednej rodziny - wielka ilość dobrych rzeczy dla dzieci, a ja dokupiłem różne drobiazgi i wyroby cukiernicze.
W upale spotkałem moją utykającą pacjentkę. Po wykupieniu leków odwiozłem ją do domu...ku jej zadziwieniu (5-6 km). Poprosiłem, aby podziękowała Matce Bożej. Ja jeszcze nie znałem intencji i nie wiedziałem dlaczego tak mam ułożony ten dzień? Trafił się jeszcze pacjent, który przestał pić i zesłabł w nogach...też go odwiozłem, a w podzięce obszczekały mnie jego psy.
Mówiłem o pojemnikach na odzież dla biednych, którą na świecie handluje firma. "Patrzył" Caritas, wróciło PCK, przesuwały się fundacje i stowarzyszenia, a także pomoc społeczna. Jeszcze św. Franciszek, o. Kolbe, bł. Brat Albert oraz Matka Teresa z Kalkuty. Na szczycie darczyńców jest nasz Bóg Ojciec, który Sam zabezpiecza nasze potrzeby życiowe...
Teraz, gdy to przepisuję (24.06.2019) żona mówi, że wpłaciła na Fundację Budowy Świątyni Opatrzności Bożej, a mój wzrok zatrzymał obrazek Pana Jezusa Miłosiernego...
APeeL
17.06.2001(n) ZA GRZESZNIKÓW POWOŁYWANYCH PRZEZ BOGA
Nie chce się wstać, a przez sekundy przepływają obrazy z życia proroków, którzy nie doczekali wypełnienia przekazów od Boga Ojca. Nawet nie śnili o tym, że nasz Bóg jest w Trójcy Jedyny. Później Mojżesz z wędrówką narodu wybranego i otworzenie Królestwa Bożego przez Pana Jezusa.
Tak doszedłem (w błyskach) do czasów obecnych, a nawet do powołania mojej osoby. Mam wielką łaskę; odczytywanie Woli Boga Ojca w której ćwiczę się. Ludzie nie widzą znaków Boga, a nawet jasnej symboliki typu rebusów (tzw. "duchowości zdarzeń").
Zwykły człowiek nie zauważy tych znaków, a koledzy lekarze śmieją się z tej "mowy Nieba". Oto przykład takiej rozmowy;
- och ma pan jakiś paproch na głowie...jaki to znak, prowokacyjnie zaczepia mnie jeden z takich!
- pana broda i okulary też mogą coś mówić...
- natychmiast je zdejmuję!
- pana broda może oznaczać "zdziadzienie" lub dostojność, a okulary lepsze widzenie lub słabsze, przejrzenie (w tym duchowe) lub "stary, a nie widzi nawet w okularach"...
kamień + serce = kamienne serce
miotła = sprzątanie
słońce + trawa = wzrost
słońce + zboże = chleb.
Przed kościołem siedziałem w słabości, a później Pan Jezus podszedł do mnie z boku, a św. Hostia pękła na pół („My”)...Pan mówi „Ja jestem zawsze wierny”. Nie pytaj; jak to podszedł Pan Jezus, bo kapłan nagle podał mi Eucharystię, bez czekania w kolejce...
Musisz zrozumieć, że Bóg może wezwać i wybrać każdego, nie tylko świętych od urodzenia, którzy nie mają doświadczenia grzesznego życia, a tacy i niewierzący dają wówczas mocniejsze świadectwo wiary! Przypomniało się wyniesienie prostytutki Magdy z Magdali (z wizji podobna do Wioletty Villas, ale bardziej mizdrząca się).
Ludzie wariują na tle różnych spraw ziemskich (sława, posiadanie, zdrowie, seks, zabawa, hazard, zakupy, uzależnienia), a tu rozpaczliwa miłość do Boga, którą nie wiem jak wyrazić! W tym czasie toczy się bój o zapisywanie tych przeżyć. Szatan tak jak Bezpieka ziemska nie znosi tego...do s. Faustyny syczał; "wszystko pisze, wszystko pisze"!
Tylko oni mają prawo dokumentować grzeszne zachowania innych, bo ich wysłannicy - po kursach - są bardzo wierzący. Gdybyś ujrzał jak klęczy taki...to prawie święty z obrazka z przechyloną i zapatrzoną w ziemię głowę! Mnie Szatan myli, rozprasza i mami "dobrem", aby przerwać natchnienie do zapisywania świadectw naszej wiary.
Wielu na starość nie chce Boga, bo demony zalewają ich szukaniem zdrowia, byciem wiecznie młodymi i zabezpieczaniem swojej starości! Wszystko po to, aby odciągnąć od wiary! Tak sprawili z moim pacjentem...dotychczas wierzącym, który teraz wymawia się złym zdrowiem, ale do mnie przyjeżdża na rowerze!
W drodze do garażu strasznie krakała wrona, a serce zalewała złość na "towarzyszy" aż chciało się zapytać o dyżur, bo u bolszewików najważniejsze jest śledzenie, a wzorem jest Korea Północna. Ile jest w nich wytrwałości od rana do nocy...jest to wzór dla wiernych Panu Jezusowi, bo wczoraj nie było chętnego do niesienia chorągwi.
Powinny być listy (rejestracja) parafian, bo większość nie uczestniczy w życiu kościoła, a korzysta z praw katolików! Zawsze ateiści mają piękny pogrzeb kościelny, a jest to ośmieszanie Boga.
Wróciłem umęczony z dyżuru, a w telewizji trafiłem na rozważania o modlitwie i wspomnienie Marii Magdaleny, która łzami obmyła stopy Pana Jezusa. Wyszedłem z pragnieniem modlitwy, omijałem ludzi, a w sercu pojawiły się słowa o powołanych i namaszczonych oraz żyjących wg planów Boga...
APeeL
Czytanie dziennika; trudność w dotarciu do dalszych stron dziennika, korzystaj z c h r o n o l o g i c z n i e...
Wyszukaj: wpisz datę, frazę lub intencję, najedź kursorem na Szukaj i kliknij enter.
Napisz do mnie apel1944@wp.pl
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1013
Dobrze, że po dwóch godzinach snu pojechałem na Mszę Św. o 7.00. Na placu kościelnym dotarły do mnie tylko słowa zapytania Pana Jezusa (Łk, 18-24):
<<Za kogo uważają Mnie tłumy?>>
<<A wy za kogo Mnie uważacie?>> Piotr odpowiedział: <<Za Mesjasza Bożego>>.
Dzisiaj zostałem zaprowadzony na forum "lisie i mnisie" (Newsweek), gdzie właśnie dano wywiad z dziennikarzami Anną i Karolem Wilczyńskimi, twórcami bloga „Islamista”...o mediach, islamie i uchodźcach. Wejdź i poczytaj; Anna i Karol uczą o islamie i uchodźcach. „Rozbijamy lęki”.
Jeden z dyskutujących wskazał, że jest to działanie demoniczne, co jest dla mnie jasne, bo w tej opcji działa "Newsweek". Kiedyś na okładce dali Matkę Bożą i Pana Jezusa z Sercami oraz napisem; "Jezus! Maria! Żydzi!" Oto opcje negujące Pana Jezusa jako Mesjasza Bożego;
1. Naród wybrany z uczonymi w Piśmie, który dalej czeka na przyjście Zbawiciela. Wszystko zapowiadanie w Starym Testamencie wypełniło się. Nawet zaprogramowany komputer odpowie, że Pan Jezus jest oczekiwanym Mesjaszem!
2. Islam, który neguje Pana Jezusa jako Syna Bożego i Zbawiciela (prorok mniejszy od Mahometa).
3. Wyznawcy bogów wymyślonych, a najbliżsi nas św. Jehowy, którzy negują nie uznają Trójcy Świętej.
4. Większość niewierzącej ludzkości, która wyklucza posiadanie duszy i życie wieczne.
Na forum w pierwszym komentarzu napisałem:
Nie ma Boga oprócz Jahwe.
Jedynie prawdziwa jest wiara katolicka.
Tam Jazmig wskazał, że Allah to jeden bóg, a Bóg chrześcijański to Trójca Święta: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Natomiast Joanna Welzel z własnego doświadczenia opisała obecne życie w Niemczech, gdzie kobiety są gwałcone i zabijane.
Zapytała zarazem jak Allah może być tym samym Bogiem, co Jahwe (nawet tak stwierdza obecny papież; trzy podstawowe religie mają tego samego Boga), gdy chrześcijan traktuje się jako niewiernych. "Nawet islamistki brzydzą się nas, bo nie jesteśmy okryte czyli białe kurwy".
Podziękowałem jej; Pani Joanno! Nic dodać, nic ująć. To doświadczenie z pierwszej ręki...z inwazji ("imigracji"), której zwolenniczką była "katoliczka", koleżanka po fachu dr. Ewuś.
Tam pięknie naszej wiary bronił Roman Solski;
<<Wystarczy przeczytać Biblię i Koran żeby zobaczyć, że Jahwe i Allah, to dwie różne postacie. /../ Muzułmanie uznają Jezusa jako jednego z proroków. A chrześcijanie uznają Jezusa za Boga /../ Bóg Ojciec = Jahwe, nie oznacza że jednocześnie = Allah. Zapytaj jakiegokolwiek Żyda, czy Jahwe = Allah?
To że muzułmanie i katolicy wierzą w jednego Boga nie oznacza wcale, że wierzą w tego samego, gdyż Bóg opisany w Biblii, a Allah opisany w Koranie, to dwie różne postacie. Biblia mówi, że Jezus jest Bogiem, a Koran że Jezus jest tylko prorokiem.
Bóg biblijny jest Bogiem miłosiernym, który nakazuje miłować nieprzyjaciół, a Allah opisany w Koranie nakazuje mścić się nad wrogami i mordować innowierców, itd. /../ Koranu nie spisał Mahomet, bo był analfabetą, tylko spisali inni dopisując własne sury, a część myśli Mahometa spisanych na kawałkach kory czy na liściach palmowych zjadły świnie. Są to fakty historyczne nie kwestionowane przez islamskich teologów.
Jedno, co łączy Chrześcijan, Żydów i Muzułmanów to wiara w jednego Boga - Stwórcę świata i dawcę życia. Różnice polegają na tym, że zarówno Żydzi jak i Muzułmanie nie posiadają pełnej wiedzy o tym Bogu, ponieważ Żydzi nie rozpoznali Mesjasza, czyli Boga który przybył do nich w ciele człowieka i do dziś nie chcą zaakceptować tego faktu.
Natomiast Muzułmanie swoją religię zbudowali nie na objawieniu bożym /../ Koran nie jest księgą pochodzącą od Boga, tylko jest dziełem ludzkim /../ Żydzi i Muzułmanie nie posiadają pełnej wiedzy objawionej o Bogu - Stwórcy, to wypaczają Jego cechy i Jego naukę. /../...>>
Podziękowałem za jego celną ocenę duchową. "Wielkie brawa! Powiem krótko; doznania nadprzyrodzone (mistyka) jest nieznana nawet przez kapłanów. Właściwie nie powinno się dyskutować z zapartymi duchowo, ponieważ wielu z nich jest opętanych intelektualnie. Jeszcze raz dziękuję za dzielne odpieranie głupoty...
APeeL
Aktualnie opracowany zapis...
14.06.1991(pt) ZA RODZINY MOICH PACJENTÓW
Głupio mi z powodu wczorajszego picia alkoholu, a jestem dodatkowo atakowany z powodu modlitwy, która będzie towarzyszyła przez wszystkie lata (potwierdzam to 23.06.2019 r.). Z żoną mamy różne ścieżki zbawiania dusz...ona pięknie klęczy i zawsze żegna się podczas przechodzenia obok kościoła. Wywołuje to poruszenie u osoby lub osób z nią idących!
Nie wiem czy brać wolny dzień, ale napływa dwa razy; nie rozczulaj się nad sobą, nie zrobiłeś nic złego, zostań...odpoczniesz od pacjentów i spokojnie zmówisz modlitwy! Szatan też może wciskać modlitwy, gdy trzeba ratować człowieka!
Mnie chodzi o połączenie cz. bolesnej różańca z drogą krzyżową oraz koronką do Miłosierdzia Bożego. Pragnę podczas modlitwy rozważać Mękę Pańską (współcierpieć). Po latach trafię na takie zalecenie Pana Jezusa!
Zacząłem od Miejsca Samotnego (Getsemani), a w tym czasie grałem na akordeonie pieśń do Serca Pana Jezusa! "W Sercu Twoim racz nas obmyć, do Serca Twojego racz nas przytulić, w Twoim Sercu na wieki racz nas zachować."
Pobiegłem do łazienki, puściłem wodę (kasuje podsłuch) i wołałem; "Jezu, Boże...kto pojmie Twoje cierpienia...dla większości nadaremne, Jezu mój, Jezu, Jezu."
Żaden człowiek na świecie nie wytrzyma tego dłużej niż kilkanaście lub kilkadziesiąt sekund! W takich chwilach pragniesz jednego; umrzeć i połączyć się ze Zbawicielem. Teraz dopiero zrozumiałem mocne natchnienie poranne, bo miałem zostać sam na Sam ze Zbawicielem!
Dzisiejszy dyżur w pogotowiu chcę poświęcić w intencji rodzin chorych, którzy sprawiają wiele udręk i codziennych kłopotów. Wróciło zatroskanie o córkę z wołaniem do Matki Bożej; "Wspomożycielko wiernych, spraw, aby moja córka trafiła do Ciebie... poprowadź ją Matko, pomóż jej, weź ją pod Swoją Ochronę, Święta Boża Rodzicielko".
W moje dłonie chwyciłem dłoń dyspozytorki - na której dyżurze upiłem się - i teraz śmiejemy się. Czeka na mnie cierpiąca (raczej duchowo), wyjazd do "świętego pacjenta" i śpiewającej w chórze, która jeszcze nie pojmuje miłości Jezusowej oraz trzęsącej się o dziecko, której powiem o Matce i ufności Bożej.
Postanowiłem, że w każdy piątek ułożę rozmyślanie każdego cierpienia Pana Jezusa podczas św. Męki. Zdziwiony stwierdziłem, że w ręku mam piękne modlitwy do Matki, która zna nasze cierpienia, bo Sama zniosła wszystko do końca...szła krok w krok za Jezusem, pogodzona z boleścią i zjednoczona sercem. Na Jej oczach zabito Syna, jedynaka!
"Matko,która nasz znasz...
Ty teraz jesteś naszą Mocą!
Ty zdjęłaś Jezusowi koronę cierniową...
Ty ufałaś do końca w Jego Zmartwychwstanie...
Niech będą Błogosławione Twoje Cierpienia Matko
Jezus, Syn Twój, gdy Był - zostawił Św. Hostię
Jezus, Syn Twój, gdy Wrócił - pokazywał Rany, Umacniał i Błogosławił
Jezus, Syn Twój, gdy Odszedł - Ducha Św. zostawił!"
W tym momencie następuje wielkie odkrycie, że bez cierpienia nie uciekałbym do Serca Matki, Jezusa i do Boga Ojca. Niech Bogu będą dzięki za wszelkie cierpienia - Jego Mądrość jest nieogarniona!
Jakże piękna jest koronka do Siedmiu Boleści Błogosławionej Dziewicy Maryi, którą ofiarowałem w intencji duszy dziewczyny, która zginęła podczas mojego ostatniego dyżuru...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 760
W śnie odwiedził mnie kolega, który był operatywny, mocny we władzy i opływający w dobra ziemskie, ustawiony z rodziną, bo komuniści nagradzają do trzeciego pokolenia, a "tych, co nie z nami" pamiętają tak samo.
Człowiek nieświadomy politycznie i nie mający łaski wiary nie ujrzy walki duchowej nad nami (Królestwa Bożego i Państwa Szatańskiego z jego ziemskimi agendami). Jadąc w dół dochodzimy do osoby ludzkiej stworzonej na wzór i podobieństwo Boga Ojca.
W tym czasie 99% ludzkości nie interesuje się swoimi duszami (doskonałymi ciałami), a racjonaliści wyśmiewają głoszących tę prawdę. Wejdź; instruktaż odczytywania Woli Boga Ojca skradziony z mojej poprzedniej witryny (zarabiają na reklamach).
Tam Tomek Fiedorek pisze, że mam "problemy z głową". To psychiatra jasnowidz jak pan "hrabia" Konstanty Radziwiłł, były prezes naczelny samorządu lekarskiego, którego zrobiono ministrem zdrowia. Ponieważ zapomniał jak trzyma się słuchawki (na szczycie swojego "samorządzenia" miał 25 funkcji w różnych komisjach)! Jako doświadczony szkodnik stworzył SOR-y, gdzie przychodzą przestraszone babcie i przywożą umierających...
Jan Res dodaje, że jestem "nawiedzonym czubkiem", a moja wiara wynika "z potrzeby zjawisk nadprzyrodzonych; im bardziej idiotycznych, tym bardziej 'cudownych', czyli potwierdzających istnienie boga."
Tacy jak ja żyją w świecie urojonym, magicznym, bo taki właśnie pozwala im na wytłumaczenie zjawisk dla nich całkowicie niezrozumiałych. Tak samo myślą koledzy psychiatrzy, ateiści, którzy tabletkami leczą opętanych!
Natomiast kongnitywista przeraził się, że powołanym przez Boga Ojca może być lekarz, a to utwierdziło go, że mam zespół urojeniowy.
Zdziwiłem się, że tam dano moją ocenę ich szefa Mariusza Agnosiewicza, wojującego ateisty, który reprezentuje grzeszne pogaństwo świadome i szkaluje naszą wiarę. Moja ostateczna diagnoza lekarsko-duchowa jest następująca; Pan Mariusz Agnosiewicz reprezentuje kołtuństwo darwinowskie i nie poradzi sobie bez dobrego egzorcysty.
Wróćmy do poranka, gdy przed klepsydrami zaprosiłem panią z rowerem na nabożeństwo do Serca Pana Jezusa z późniejszą Msza św. ale odpowiedziała, że chodzi do kościoła tylko w niedziele.
Wielkie miasto, sanatorium ziemskie, a tu grupka wiernych Boga Objawionemu ("resztka Pana"). Później wnoszą tutaj trupy, co jest zabronione i szerzy grzeszność. Przez 30 lat gość nie da złotówki na tacę, a później dziwi się, że pogrzeb kosztuje. Dodatkowo Donald Tusk na swoje odejście obniżył zasiłek pogrzebowy.
Dzisiaj mój prof. św. Paweł podobnie chory do mnie chlubi się ze swoich słabości (wejdź i przeczytaj; 2 Kor 12, 1-10). Prosił Boga Ojca o odjęcie kuszeń, ale otrzymał odpowiedź; «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
Natomiast Pan Jezus wskazał, że nikt nie może dwom panom służyć, nie trzeba martwić się o swoje życie, bo nie można dołożyć nawet chwilki do swojego wieku. Trzeba najpierw starać się o Królestwo Boże, a reszta będzie dodana!
Eucharystia ułożyła się w łódź (pomoc, ochrona, połów). Tak się stanie, bo opracuję wiele zaległych zapisów, a później odczytam intencję tego dnia i przez godzinę będę odmawiał moją modlitwę.
Pan zaprowadził mnie na stronę racjonalistów sceptyków, bo są przykładem "życia dla życia" oraz na wiele portali preppersów, którzy podobnie jak surwiwale (z ang. survival) ćwiczą się w sztuce przetrwania w oczekiwaniu na Apokalipsę. W tym czasie nic nie robią dla swojej duszy, a ciało na nic się nie przyda..
APeeL
Czytanie dziennika; trudność w dotarciu do dalszych stron dziennika, korzystaj z
wykazu: chronologicznie...
Wyszukaj: wpisz datę, frazę lub intencję, najedź kursorem na Szukaj i kliknij enter.
Napisz do mnie apel1944@wp.pl
To aktualnie opracowane intencje (są w wykazie).
09.01.2008(ś) ZA OFIARY FAŁSZYWYCH W OSĄDZIE
motto; „nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni"...
Rzecznik Praw Obywatelskich dr Janusz Kochanowski w sercu rozumie polską wdzięczność…wręczył filiżankę lekarzowi. Zrobił się szum, że to łapówka. Polscy Europejczycy (czytaj złodzieje i sprzedawczycy) są oburzeni i krzyczą o odejściu!
Wg nich na tym stanowisku powinien być ktoś tolerancyjny, a zarazem popierający gejów, aborcję, zapłodnienie in vitro. Piszę, a dalej toczą się durne sprawy z Andrzejem Lepperem i samobójczynią Barbarą Blidą.
Teraz oceniono radio Maryja i zabrano fundusze, aby uczelnia upadła, bo o. Rydzyk mówi prawdę o totalitaryzmie i działaniu okupantów! System ten nie uznaje innej mocnej władzy…władzy Boga!
W moim sercu znalazł się samorząd lekarski, który jest niby demokratyczny, ale jego struktury tkwią w poprzednim systemie. Popierali strajki, a teraz apelują o zawierzenie niezastąpionej pani min. Ewie Kopacz. Ja nie strajkowałem i nigdy nie uczynię tego...nie potrzebuję żadnej podwyżki.
Prezes OIL w W-wie Andrzej Włodarczyk stał się zastępcą minister zdrowia, ale nie zrezygnował z prezesowania w samorządzie lekarskim…to jawna schizofrenia. Demokracja ma swoje prawa, ale promuje się ateizm!
Nie ma możliwości bycia lekarzem katolickim (przecież w islamie wszyscy lekarze są tego wyznania). Mistyka stawiamy na równi z chorymi oraz nawiedzonymi. Kościół Katolicki to hierarchia...nie można przegłosować, że nie ma Boga Ojca, Ducha Św. i Pana Jezusa!
Nasuwają się refleksje z pytaniami;
- dlaczego katolicy odmówili służby chorym braciom?
- dlaczego nie wyciągano konsekwencji w stosunku do lekarzy bogaczy, którzy podjudzali do strajków?
- dlaczego samorządowcy promowano strajki podczas rządu PiS-u?
Dzisiaj, gdy to opracowuję i edytuję (22.06.2019) komuszy RPO Adam Bodnar broni interesów mordercy dziecka, skrzywdzonych ubeków, "właścicieli" kamienic w aferze reprywatyzacyjnej oraz pani Elżbiety Podleśnej (Obleśnej), etatowej prowokatorki, zadymiary, etatowej uczestniczki czarnych marszów i antyrządowych spędów.
Właśnie zawieszono mi prawo wykonywania zawodu lekarza (4 miesiące przed przejściem na emeryturę) w odwecie za protest przeciwko koledze VIP-owi, anty-krzyżowcowi (ściął krzyż i walczył z nowym). Pisałem prośbę do RPO, ale zbyła mnie pracownica pani Łakoma...
APeeL
13.06.2007(ś) ZA MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI ZBIGNIEWA ZIOBRĘ
W TVN24 dano wywiad z ministrem sprawiedliwości (prokuratorem generalnym) Zbigniewem Ziobro, który wywraca strukturę zbrodniczego systemu. Mafia lekarska przeszczepy, handel narządami ludzkimi. Wszystko tak pięknie kwitło i przyszła zaraza! Nie mogą pomóc koledzy (dr G. świadomie zostawił wacik w sercu operowanego).dr. G.), rozpadła się klinika, trwa udawany lament nad "ofiarą".
Podłość ludzka nie ma granic. Oto redaktorek rzuca problem; w tej klinice był operowany ojciec Zbigniewa Ziobry, który zmarł po zabiegu, a więc istnieje podejrzenie odwetu ministra na lekarzach tej kliniki. Minister protestuje, ale został wciągnięty w sprawę i tłumaczy się zamiast wyjść ze studia...np. do WC!
Jadę na Mszę św. a w sercu trwa sprawa poczucia sprawiedliwości, której nigdy nie będzie na ziemi. Właśnie na skrzyżowaniu wymuszono moje cofnięcie, bo jadący z przeciwka wymusił pierwszeństwo, a ja jestem na prawie.
W czasie konsekracji z wielką mocą wołałem do Boga w intencji naszego ministra; "Ojcze przyjmij to nabożeństwo i Eucharystię w jego intencji. Jego prawość pociąga wielu, a jego czyny każdy widzi! Niech na nic nie zważa."
Miałem dzwonić - z wyrazami poparcia - do ministerstwa i do TVN24, ale Bóg wskazał Jego Drogę działania czyli modlitwę. Przypomniano mi pomoc, którą sam otrzymałem dzięki takim wołaniom innych.
"Ojcze! Rozpromień nad nim Swoje Oblicze! Panie! Niech Twoja Moc będzie z nim. Niech czyni to, co ma czynić z podwójną siłą. Przywódco Sił Niebieskich! Św. Michale Archaniele - jego Patronie - daj mu Swoją Ochronę! Strzeż go! Obejmij go Swoją Mocą! Duchu Św. daj mu słowa…bądź z nim. Spraw to Panie! Tak mało ludzi jest prawych, a ich czyny budzą sprzeciw i sprawiają zwątpienie. Nie wolno zrażać się niepowodzeniami. Czynienie dobra wywołuje przeszkody."
Podczas Komunii Św. płynęła pieśń; „Nie lękajcie się! Nie lękajcie się! Ja Jestem z wami, Bóg jest miłością, trwajcie mocno w wierze." Najwyższe dobro uczynił dla nas Pan Jezus...został zabity i powieszony między złoczyńcami!
Wprost chciało się krzyczeć do ministra, że wziął krzyż Zbawiciela i nie wolno go porzucić, bo ma stać w obronie biednego, słabego, oszukanego, porwanego, zgwałconej, głodnego oraz oskarżonego przez mafię policjanta! Na zakończenie tego nabożeństwa kapłan odmówi egzorcyzm do Św. Michała Archanioła.
W domu z kasety popłyną słowa tęsknej melodii, a w ręku znajdzie się zdjęcie Zbigniewa Ziobro z rozłożonymi ramionami jak przy modlitwie „Ojcze nasz". Ból zalał serce, a łzy oczy (u mnie jest to znak prawdy).
Przed edycją zapisu (22.06.2019 r.) wszedłem na blog poprawnej polszczyzny, gdzie trafiłem na wielkie zdjęcie ministra. To było potwierdzeniem tej intencji...
APeeL
13.06.1992(s) ZA OBJUCZONYCH OSŁÓW
Szatan po poście podsuwa czekoladkę, bo to niweczy przyjemność spożycia śniadania. Kiedyś w ten sposób spożyciem trzy pączki na ulicy! Teraz powtarza kuszenie dyżurem...
Moja obecna sytuacja jest taka, że - jako niewolnik komunistów - zastępuję ordynatora oddziału wewnętrznego. To czynię dodatkowo, bo w tym czasie normalnie pracuję w przychodni. Nie ma chętnych do brania tam dyżurów lekarskich (mało płacą) i mam do wzięcia 30 dni! To duża pokusa zarobienia pieniędzy i Bestia wie o tym!
Zaczynam dyżur w przychodni, niosę teczkę (trwa ujawnianie agentów) i mówię do rejestratorki, że; "Watykan będzie miał mało pracy, gdy będą chcieli uznać mnie świętym...wszystko jest w odpowiedniej teczce pewnego urzędu!"
Pierwszy pacjent zajmuje 40 minut. Pomagam mu z serca, ponieważ ma kult Matki Bożej z Kalwarii Zebrzydowskiej, a takim przeszkadza Szatan. Właśnie obdarowano mnie dodatkowym przyjmowaniem dzieci i zgłoszono zgon (trzeba jechać i obejrzeć zwłoki).
Syn zmarłego wpada do mnie już czwarty raz, ale odpowiadam, że pierwszeństwo mają żywi...nawet pokazałem mu chore dzieciątko w ramionach matki. W środku udręczenia wszedł chłopczyk (7-8 lat) z matką, a serce zalewa pokój. Napłynęło zagubienie się Pana Jezusa w Świątyni Jerozolimskiej. Odmawiam przyjęcia gratyfikacji i zalecam kupienie dla niego czekolady.
Po ich wyjściu moje serce zalała miłość Boża i chciałbym w tym momencie objąć cały świat. Zrozum, że bez tej miłości nic nie mogę i nic nie znaczę!
-
Długo żyć...i więcej nagrzeszyć?...pytam zadowolonego z życia.
-
Ja jestem lekarzem katolickim i zalecam pacjentowi rzucanie palenia w łączności z Matką Bożą. Trzeba przyjąć to wyrzeczenie z prośbą o prowadzenie, bo nasza wola nic nie znaczy.
Planowałem odwiedzić chorych w oddziale wewnętrznym za których odpowiadam. Na ten moment wzrok zatrzymała płaskorzeźba umęczonego Zbawiciela, który trzyma się za głowę. To dla mnie wielkie pocieszenie, bo Pan jest ze mną.
Wczoraj była matka nagle zmarłej, a dzisiaj jest u mnie jej ojciec chrzestny. Proszę go, aby przekazał w jej intencji wszystkie swoje cierpienia związane z przewlekłą chorobą. Na wizycie trafiłem do zmarłego leżącego w trumnie obłożonego butelkami po wódce z zimną wodą!
Z Księgi Psalmów padną słowa (Ps 13): "Będę śpiewał Panu, bo okazał mi dobroć". Serce zalało poczucie dobroci Boga Ojca i "zwolnienie" z Mszy Św. bo dzisiaj są śluby, a to oznacza bałagan.
W TVP Lech Wałęsa męczy się nad pytaniami uczestników zjazdu "Solidarności"; dlaczego usunął rząd chrześcijański i dobrych ludzi, a na ich miejsce wstawił lewych. Ja na dole widzę tych "władców Polski"; żaden nie szuka pracy i nie ma kłopotów!
Przypuszczam, że jeszcze ich wnuczki będą korzystały z zawładniętego mienia. To nie mój rząd i nawet nie ma gdzie iść ze skargą. Sam czuję się jak obcy w mojej ukochanej ojczyźnie, a to jest ostracyzm!
APeeL
- 21.06.2019(pt) ZA NEGUJĄCYCH POSIADANIE DUSZY
- 20.06.2019(c) DZIEŃ CHWAŁY CUDU OSTATNIEGO...
- 19.06.2019(ś) ZA NIENAWIDZĄCYCH KATOLIKÓW
- 18.06.2019(w) ZA CHWALĄCYCH BOGA OJCA
- 17.06.2019(p) ZA POCIESZONYCH PRZEZ PANA JEZUSA
- 16.06.2019(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE GŁOSZĄ CHWAŁY BOGA W TRÓJCY JEDYNEGO
- 15.06.2019(s) ZA PRAGNĄCYCH PRAWDY
- 14.06.2019(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIDZĄ DOBROCI BOGA OJCA
- 13.06.2019(c) ZA ŚWIADOMIE WPROWADZAJĄCYCH W BŁĄD
- 12.06.2019(ś) ZA ŚWIADOMIE WYBIERAJĄCYCH POTĘPIENIE