- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 768
Dzisiaj zobaczysz na czym polega bardzo delikatne zaproszenie na spotkanie z Panem Jezusem Eucharystycznym...powtórzone w ten sam sposób. W nieskończoność powtarzam, że Pan Bóg mówi do nas przez wszystko...do każdego inaczej. Zacznij pytać: co oznacza dla mnie to zdarzenie?
Nie planowałem Mszy św. porannej, ale o 6.40 wzrok zatrzymał zegarek, a to oznaczało, że mam być na Mszy św. o 7.15. Ten moment sprawił, że mój dzień stał się pełnym przeżyć duchowych z odczytem intencji.
Dzisiaj Pan Bóg posłał Samuela do Jessego Betlejemity (1 Sm 16, 1-13), aby namaścił jednego z jego synów z uwagą: "Nie zważaj ani na jego wygląd, ani na wysoki wzrost”, bo człowiek sądzi z tego, co widzi, a Bóg „patrzy na serce”. Wskazany został przyprowadzony z pastwiska, był rudy i mały. To znany później król Dawid. Po namaszczeniu oliwą z rogu duch Pański spoczął na nim...
Wiem, ponieważ interesuję się teologią polityki, że nie można oddzielić Kościoła od Państwa. Na tym tle red. Eliza Michalik ma obsesję, a wierzący w ateizm urojony aż „chodzą”, gdy usłyszą słowa: wiara i Bóg. Sprawia to lekceważenie istnienia Księcia tego świata, którego nie ma...tak jak nie było zbrodniczych służb specjalnych.
Dopiero dzisiaj został odkryty ich udział w „reprywatyzacji” kamienic w całej ojczyźnie, a w TVP Info poruszono sprawę pielgrzymowania gen. Marka Dukaczewskiego po środowiskach skrzywdzonych szkodników, gdzie jest witany jako zbawca.
Nie udał się pucz to pomożemy zorganizować się sługusom, którzy nie mogą przeżyć utraty wszystkiego. W najgorszych snach nie przypuszczali, że Bóg Ojciec sprawi ich wywrotkę...
Eucharystia objęła mnie...można powiedzieć, że zostałem przytulony przez Pana Jezusa i to z całej siły. Padłem na kolana pod obrazem „Jezu ufam Tobie” i w wielkim uniesieniu odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Natchnienie sprawiło, że pojechałem do przychodni po leki oraz do poradni chirurgicznej (kontrola po operacji przepukliny), gdzie spotkałem znajomą pielęgniarkę. Wszystko przebiegło sprawnie...kupiłem też lek zmniejszający obrzęk zastoinowy (Reparil tabl) i zauważyłem, że działa.
Wnuczek oglądał na TVP Kultura głupi film z 1998 „U Pana Boga za piecem” w którym był pokazany proboszcz - dobrodziej służący Bogu i ludziom, a zarazem współpracujący z władzą ludową.
W tym czasie mój wzrok zatrzymał miesięcznik „Uśmiech Anioła”, gdzie była wielka ilość wybranych i namaszczonych przez Boga z później odczytanej intencji modlitewnej: Jan Paweł II, o. Pio, św. Franciszek, Teresa z Lisieux, św. Juda Tadeusz oraz bł. Bartolo Long nawrócony satanista, który zainicjował budowę kościółka MB Różańcowej w Pompejach.
W art. „W służbie Bogu i ludziom” była opisana działalność bł. Wincentego Kadłubka, wspomniano też o księżach egzorcystach: ks. Gabriele Amorth, o. Aleksander Posadzki i ks. Malachi Martina...bohater filmu „Zakładnik diabła”, który tak jak ja uważał, że nowoczesny Kościół odrzuca diabła, a opętania są powszechne.
Nawet w Świętym Kościele Bożym, który stał się „otwarty” nie usłyszysz o Bestii, bo wg proboszcza mamy mówić o Bogu, a nie o Szatanie. W tym czasie gubione są miliony chrześcijan, którzy nie mają mocy, ponieważ Eucharystia jest u nich „pamiątką” Ostatniej Wieczerzy.
Czytaj: nie wierzą w Cud Ostatni...realne istnienie Ciała Pana Jezusa! W prawie każdym zapisie dziennika - od czasu nawrócenie - masz na to dowód. Jak mógłbym chodzić codziennie do kościoła (czasami dwa razy)...od 30 lat, a w tym czasie b. ciężko pracowałem.
Z ciężkiej drzemki poobiedniej przebudziłem się o 16.30 i natychmiast wiedziałem, że mam być na ponownym spotkaniu z Panem Jezusem o 17.00. Nie znałem intencji i w drodze do kościoła wołałem w mojej modlitwie "za służących Bogu i wiernym"...z dojściem do ostatecznej.
Drugą Eucharystie przekazałem - zgodnie z moją obietnicą - za spowiednika, a cały ten dzień też obejmuje jego osobę. Padłem na kolana, a Chleb Życia zamienił się w „mannę z Nieba”...
Wracałem całkowicie odmieniony: cichy, mały i poważny na granicy smutku. Nie byłem zdolny do rozmowy z żoną. Trwało to do północy...
Jakże piękny był ten dzień z Bogiem Ojcem...czy też za mnie? Czy jestem także wybranym i namaszczonym?
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 809
W krótkim czasie od zabiegu operacyjnego (08 stycznia) doznałem wielu przeżyć duchowych. Wymienię je dla poszukujących drogi i atakowanych przez demona. Papież Benedykt przejął się słowem z Modlitwy Pańskiej: „i nie wódź nas na pokuszenie”.
Każdy rozgarnięty duchowo wie o co chodzi, bo jak inaczej określić próby, którym jesteśmy poddawani. Jak sprawdzić wspinającego się po drabinie do Królestwa Bożego?
Opiszę tylko te dni z upadkami w takich próbach:
1. przed zabiegiem poprosiłem Matkę Bożą o opiekę, a później podziękowałem...tylko grupka oczyszczonych z trądu podziękowała Panu Jezusowi!
2. po zabiegu 11 stycznia poprosiłem Pana Jezusa, abym mnie dotknął (chodziło o szybkie dojście do siebie, bo nie mogłem siedzieć i pisać), ale tej samej nocy podczas „pogorszenia się” mojego stanu upadłem sromotnie…
3. następnego ranka nie było spowiednika, a ja miałem pokusę przystąpienia do Eucharystii po zwykłym żalu za grzechy...przy moim charyzmacie to grzeszny błąd. Dodatkowo w nocy ponownie upadłem…
4. 13 stycznia (sobota) przeoczyłem obecność proboszcza w konfesjonale i nadal nie mogłem przystąpić do Eucharystii. Błagałem Boga o powrót...jak Maria Laforet w piosence „Viens, Viens”...”wróć tato, wróć”.
5. w niedzielę zostałem uzdrowiony:
duchowo - Sakrament Pojednania
psychicznie - wróciła poprzednia moc
fizycznie - nie miałem żadnych dolegliwości.
6. jako zdrowy ponownie zgrzeszyłem…
W tak krótkim czasie nie zawierzyłem w pełni Panu Jezusowi po prośbie o „dotknięcie”, a jako uzdrowiony poczułem się zdrowy i pewny swego. Dlatego nie wszyscy mogę być uzdrowieni, bo brak im wdzięczności, szczycą się później zdrowiem i wracają do grzeszenia (uzdrowienie im szkodzi).
Dzisiaj miałem pragnienie ponownej spowiedzi, ale na Mszy św. o 6.30 nie było kapłana, który pojawił się przed ponownym nabożeństwem. Popłakałem się i podziękowałem mu za przybycie i obiecałem ofiarowanie za niego jednego dnia mojego życia.
Po Eucharystii, która ułożyła się w koronę...z powodu słodyczy i radości Bożej chciałbym tańczyć z żoną, a normalnie nie lubię tego, bo mnie śmieszy.
Dzień zakończył się wejściem na TV Trwam, gdzie trafiłem na Monstrancję z dokumentowaniem cudu dokonanego przez Jana Pawła II (zniknięcie tętniaka mózgu)…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 789
W ten czwartek poprosiłem Pana mojego życia i wieczności o dotknięcie...cóż bowiem dla Boga oznacza powiedzenie: „weź swoje łoże i chodź!” Zobacz, co pisałem w podobnym przeżyciu (z 18.10.2008)...
<<Człowiek dotknięty przez Jezusa nie może tego zachować dla siebie, musi to głosić („chwalić się” obdarowaniem)…musi przekazywać to tym, którzy tego daru nie posiadają. Głoszenie Dobrej Nowiny staje się radosnym zadaniem. Tutaj jest duże niebezpieczeństwo, ponieważ jego osoba może wyjść na pierwszy plan.
W minutę otoczyli mnie dotknięci przez Boga; „Listy” św. Hieronima, „Dzienniczek” s. Faustyny, właśnie kupiona książka „Ks. Jerzy Popiełuszko”, objawienia Vassuli Ryden, Fatima ze zdjęciem dzieci, albumy o Janie Pawła II, „Dialog” św. Katarzyny, „Za pięć godzin zobaczę Pana Jezusa„ Jacques’a Fesch’a nawróconego w celi śmierci, stary „Rycerz Niepokalanej”…i wszystkie obrazki w moim pokoju, a mam ich wiele...>>
Natomiast dzisiaj - tuż po wstaniu - zawołałem do Ducha Świętego o pomoc w zapisie i edycji przeżyć z 12 stycznia (piątku), ponieważ w chorobie tracimy błysk, a wiek swoje robi. Udało się i pojechałem na Mszę św. o 12.00 przed którą miał śpiewać nasz chór.
Sam sobie nie wierzyłem, bo z mojej choroby nie zostało nic. Ponownie stałem się mocny psychicznie, nie miałem żadnych dolegliwości fizycznych (szedłem dziarsko i normalnie wsiadałem do samochodu)...pragnąłem tylko spowiedzi i jako pierwszy trafiłem na kapłana, który właśnie przybył.
Popłakałem się z powodu łaski oczyszczenia duszy i padłem na kolana przed Stajenką Betlejemską, a chóry anielskie (tutaj nasza „Harfa Dawida”) przeniosły mnie w świat nadprzyrodzony.
Łzy płynęły po twarzy, kręciłem zadziwiony głową, bo ujrzałem prowadzenie Boże („bądź wola Twoja”), które sprawiło taki przebieg wczorajszego dnia (nie zauważyłem kapłana w konfesjonale). Nawet wróciła możliwość klękania przed Eucharystią...
Teraz, gdy to zapisuję słucham (wpisz w wyszukiwarce): składanki - śpij Dziecino, "Nie było miejsca dla Ciebie", "Cichej nocy" i tak jak podczas śpiewu chóru z mojego kościoła łzy płyną po twarzy. Ponownie znalazłem się w Grocie Betlejemskiej, gdzie - w wielkiej Światłości i wśród śpiewu chórów anielskich - Matka Boża wyszła z Dzieciątkiem na rękach. Cudowne Poczęcie i Cudowne Narodzenie: ”Dziewica teraz i zawsze”...
Dalej płakałem po Eucharystii, która objęła mnie, a po Mszy św. pojechałem i przywiozłem Panu Jezusowi Miłosiernemu róże. Spełniło się pragnienie wykonania zdjęć tego najpiękniejszego wizerunku na świecie...przez zawodowego fotografa.
W tym czasie wiernych napastowały dzieci formacji, która wypromowała Jerzego Owsiaka...przypuszczam, że dzisiaj nie były w kościele! To typowa demoniczna ohyda spustoszenia z żebraniną na chama i to w drzwiach Świątyni Boga Żywego...
Fałszywy entuzjazm tego resortowego dziadka - w czerwonych okularach i takich gatkach - przypomniał czasy, gdy tow. Wiesławowi oraz Józefowi Cyrankiewiczowi tłumy śpiewały: „niech żyją nam”.
W ciszy rozbierano naszą ojczyznę. Nigdy nie pokazano nawet jednej ofiary piramidy afer...w tym wyrzucanych na bruk z kamienic przejmowanych przez czerwonych „właścicieli”. Ich krzyk przebijał sklepienie Królestwa Bożego. Teraz zachłannych wrogów oszukujących Polaków czeka Sąd Boży.
Brat Jerzy Owsiak reprezentuje ciemnogród, bo z jednej strony zbiera na niemowlaki, a zarazem jest zwolennikiem ludobójstwa (uwolnienia kobiet czyli aborcji). Ze składek także katolików organizowany jest Przystanek Woodstock reprezentujący cywilizację śmierci.
Mechanizm ujawnił Patryk Jaki...przetrzymuje się zebrane sumy i korzysta z odsetek. Później na tych spotkaniach obraża się naszą wiarę. Przez kogo dotknięty jest ten "bezduszny" i starzejący się bożek...?
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 862
W mass-mediach królują młodzi, zdrowi i piękni...może ktoś zrobi program o ludziach tracących sprawność i zdrowie, a także normalnie starzejących się. Pokazuje się (robiąc sobie reklamę) chirurgów kosmetycznych...pomagającym paniom w powiększaniu pośladków.
Piszę to jako lekarz, który stracił dotychczasową możliwość swobodnego wstawania, chodzenia, nachylania się i wsiadania do samochodu...trudno założyć skarpetki i spodnie oraz zawiązać buty. Dopiero teraz ujrzałem łaskę swobodnego klękania przed przyjęciem Komunii św.!
Wyszedłem w ciemność z nadzieją trafienia na spowiednika, ale do odprawiania Mszy św. wyszło trzech kapłanów. Tak przykuli moją uwagę, że nie zauważyłem proboszcza, który cały czas był w konfesjonale. Nadzieja przystąpienia do spowiedzi na następnej Mszy św. okazała się płonna.
Msza św. bez zjednania - z Panem Jezusem Eucharystycznym - nie może nasycić duszy spragnionej Chleba Życia. Słowo jako takie nie dociera, a ciało fizyczne jest rozpraszane różnymi wydarzeniami.
Wróciła moja niesprawność i grzech, który jest odpowiednikiem choroby duszy. Na ten moment Pan Jezus powiedział do mnie, że „nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają”.
Ja dzisiaj jestem chory „potrójnie”:
duchowo - nie mogłem przystąpić do Eucharystii (brak oczyszczenia)
psychicznie - przygnębiony niemożnością siedzenia i pisania (bóle i zwiększanie się obrzęku ok. pooperacyjnej), a dla mnie to dramat, bo moim ostatecznym celem życia jest dawanie świadectwa wiary
fizycznie - z dnia na dzień wymagam obsługi.
Napłynęła znajoma z z. Alzheimera i chorym mężem, a w tym czasie do kościoła wprowadzono starszą panią, wszedł też powłóczący nogami od dziecka oraz z trudem chodzący po operacji biodra.
W drodze do domu spotkałem utykających o lasce, porażonego po niedokrwieniu mózgu, znajomego bez nogi oraz pana - od dawana - chodzącego małymi kroczkami (szurającego podeszwami).
Wiem, że Pan Jezus dotknie mnie...nawet napłynęła scena z wczorajszego uzdrowienia paralityka. Wiem też, że to wszystko jest próbą i spełnieniem mojej prośby o cierpienia zastępcze.
Zarazem mam pokazane łaski: posiadanie Domu Boga z namaszczonymi sługami oraz codzienne otrzymywanie Chleba Życia. Przykro mi, że obecnie nie mogę klękać przed przyjęciem tego Cudu Ostatniego…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 816
Niezbadane są wyroki Pana, ponieważ nie przypuszczałem, że przed śmiercią będę miał kłopoty z ciałem „od pasa w dół”...jak Robert Biedroń wg dzwoniącego do studia „Super Stacji”, która promuje Czubków Wstrętnych.
Złotousty Robuś prawie całowany przez „Stokrotkę” z TVN uwierzył, że ma szansę zostać prezydentem RP, bo z serca pragnie uzdrowienia naszej ojczyzny ze stworzeniem dyktatury środowisk „spółkujących inaczej”.
Jako lekarz, obrońca krzyża Pana Jezusa już jestem uznany za chorego psychicznie...mam na to potwierdzenie kolegów psychiatry powalającego krzyż i to z IPiN-u oraz okupantów z naszej Komory Lekarskiej, gdzie tkwią wciąż ci sami z nomen omen kol. Mieczysławem Szatankiem. Teraz dojedzie druga przypadłość, bo uważam, że Pan Bóg stworzył mężczyznę i niewiastę.
Pan Robert ma stworzyć prawdziwą partię opozycyjną w miejsce niedojdów wszelkiej maści na lewicy. Jego decyzję utwierdziły oklaski 2 tysięcy kobiet na kongresowej widowni...
Wróćmy do moich „klejnotów”, które stały się marzeniem dla innych, a u mnie wywołały przerażenie. Szkoda, że nie przekazano mi najmniejszej informacji o typowych objawach po przebyciu operacji przepukliny pachwinowej (obrzęk limfatyczny jest wynikiem naruszenia odpływu chłonki). Rada dla podobnych: nie wpadaj w panikę, bo po zastosowaniu żelu Altacet (lub Reparil) wszystko wraca do normy w 5 minut.
Przy okazji dowiedziałem się jak wiele ludzi cierpi z powodu męskiego narządu rozrodczego: urazy, ugryzienie przez psa, „złamanie” penisa, choroby błahe i śmiertelne, zakażenia i problemy typu psychicznego. To, co ludzie wyprawiają w walce o zdrowie tego narządu nie możesz sobie nawet wyobrazić, bo Szatan wie, że jest to jego śmiertelna broń w boju o świętość duszy.
Zważ, że na wczorajszej Mszy św. zawołałem „dotknij mnie Jezu”, a już dzisiejszej nocy mam potwierdzenie, że to było słuszne. Szkoda, że przez strach straciłem czystość. Z tego powodu w wielkim smutku szedłem na spotkanie z Panem Jezusem i czułem się jak spotkany samotny pies. Nie wiedziałem czy będę mógł podejść do Eucharystii.
Jeszcze nie znałem dzisiejsze intencji, która wyłoni się ze Słów Boga do Samuela, którego lud już nie chciał (1 Sm 8, 4-7.10-22). Stwórca zalecił, aby poddał się ich woli, ponieważ oni nie odrzucają jego, lecz "Mnie nie chcą mieć za króla”. Dalej był opisany los wybierających sobie władzę pod przewodnictwem Donka i Bronka. Ten ostatni zamieszkały w Ruskiej Budzie bredzi właśnie u „Stokrotki”: „PiS-owi rośnie to znaczy spada”...
Przedstawię tylko przykłady tych, którzy nie chcą panowania Boga...
1. Zwolennicy uwalniania kobiet. Szatan ma piękny język: nie mówi się o aborcji, ale o uwalnianiu (ratowaniu) niewiast. Na blogu zwolenniczki tego ludobójstwa...babci od demonów Joasi Senyszyn napisałem:
<<Nie uratowano Pani Mamy i musimy męczyć się. Może dobrze, może źle...chyba źle, bo nie spotka się Pani Profesor ze swoją Mamą. Wówczas nie było internetu, blogów i nikt głośno nie namawiał do zabijania bezbronnych wśród bezbronnych. Pani Joanno! Błagam Panią o przebudzenie...będzie ciężko, bo Szatan nie popuści! >>
2. Tam też popisuje się niewierzący teolog...sobowtór b. księdza-redaktora „Fim” Romana Kotlińskiego pod ksywą Konserwatysta...
<<Pan K. (tak bardziej pasuje dla przestępcy), znawca Pisma Świętego /../ wyżywa się na Polakach /../. Ja jestem wg niego klechobojnym motłochem /../. Zobacz bełkot Szatana:
<<Pismo Święte nie wspomina o dobrowolnym przerywaniu ciąży. Według Pisma Świętego Bóg dał człowiekowi WOLNĄ WOLĘ! Jeśli ON zostawił człowiekowi możliwość dokonywania wyborów, to kto może uważać się za większego od NIEGO i karać, zanim on ukarze? Takie zakazy ze strony ePiSkopatu są „wchodzeniem w buty” Pana Boga i negowaniem nauk mędrców kościoła katolickiego.>>
Przetłumaczę te rzygowiny Bestii, bo mam łaskę odczytywania woli Boga Ojca. /../ Bóg dał nam wolną wolę, ale w „Ojcze nasz” mówimy: „bądź Wola Twoja”. Naszą wolną wolę mamy oddać Bogu Ojcu /../.
Pan K. jako teolog świecki uważa siebie za większego od upadłego Archanioła (Belzebuba) o nadprzyrodzonej inteligencji, którego jest wysłannikiem. Przewrotnie pyta jako wróg wiary, że zabraniamy czegoś na co zezwala Bóg Ojciec...czyli mordowania najsłabszych z najsłabszych.
Jeżeli Pan K. pisze to pijany i naćpany (Doda o Biblii) to w porządku, ale on pisze wg tego, co mu przekazuje Kłamca Kłamców. To jest opętanie intelektualne i z takimi nie wolno dyskutować...piszę to ku przestrodze czytających oraz Pani Profesor, która aprobuje „rzyganie przez okno”.
Pan K. /../ wspomina, że św. Augustyn zgodziłby się na kompromis aborcyjny (tam jest długi wywód Szatana podpierany teologią). Pan K. wie, że nie ma Boga i nie mamy duszy, ale cytuje świętych.
Po kazaniu pan K. pochylił się - pełen demonicznego miłosierdzia - nad matką czworga dzieci w ciąży, która zagraża jej życiu. „Urodzi i umrze, osieracając piątkę dzieci. O to chodzi tobie i pisowskiemu kościołowi?”
Dalej pyta: Czy zmuszanie kobiet do rodzenia płodów z wiszącymi gałkami ocznymi, mózgami na zewnątrz, rozszczepieniem twarzy, płodów skazanych na rychłe skonanie, jest aktem katolickiego humanitaryzmu? Zgadzam się tylko z jedną z tych wad: „mózgami na zewnątrz”… Nie pozdrawiam…
3. W reklamie telewizyjnej Agencja Wywiadu prowadzi nabór...
<<Jako Polak kochający swoją ojczyznę, lekarz po 40 latach niewolnictwa (byłem też lekarzem JW 2471)...doczekałem się budowania wolnej ojczyzny. To nie podoba się tym, którzy lubili kłaniać się obcym.
Bardzo proszę o rozpatrzenie chętnych służeniu RP w ramach wolontariatu. Wielu jest dobrze sytuowanych i może pomagać z serca...tak jak podczas chronienia bloku mieszkalnego, garaży, zwracania uwagi nie różne zagrożenia. Proszę to przeanalizować, bo w obecnej ochronie naszej ojczyzny (terroryzm) przydadzą się każde ręce.
Ja w ramach - mojego doświadczenia - mogę przekazać informację dotyczącą budowy naszego Państwa...od strony skrzywdzonego - nie w ramach zemsty - tylko po uzyskaniu dowodów na dotychczasowe istnienie Rzeczpospolitej na papierze.
Nie ujrzy tego szef wywiadu ani wielka ilość skrzywdzonych, ponieważ wymaga to pewnego światła, ogarnięcia systemu, który trwa. Pan Antoni Macierewicz wiedział co robi...wymieniając stare kadry, ale niepotrzebnie robił głupie obiecanki-cacanki z budowaniem okrętów podwodnych i helikopterów z Ukraińcami.
Musicie stworzyć pion wolontariatu (może już taki jest). Proszę nie zmarnować mojego doświadczenia. Podczas Bożego Ciała przed komendą naszej policji postawiono piękny Ołtarz święty z wiz. Michała Archanioła, bowiem najważniejsza jest Opatrzność Boża. Ten Boży Obrońca powinien być z nami, bowiem Michał z heb. mi-ka-el oznacza "Któż jak Bóg"! Pozdrawiam…>>
4. W drodze z kościoła spotkałem św. Jehowy, którzy Słowo traktują jako świętość zapominając o Bogu Ojcu jako naszym Tacie, który mówi przez wszystko. Przewrotnie pytali (ja wówczas krzyczałem: „Idź precz Szatanie”): gdzie był Pan Jezus, gdy Go nie było?
Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz, a mówią, że cali jesteśmy duszą (negują jej istnienie). Na odchodne pytałem kilka razy: naprawdę wierzycie, że po śmierci leżymy w ziemi jak psy i małpy? Naprawdę!? Nie do wiary! Przekazałem, że będę wołał za ich „kierownika” brygady ulicznej do Ducha Świętego, aby otworzył mu oczy...
5. Ofiary własnej grzeszności...to dzień także za mnie, bo prosiłem Pana Jezusa, a „ratowałem się sam” tracąc przy tym czystość.
W sobotni poranek popłakałem się po wstaniu, bo napłynęły słowa piosenki Marii Laforet „Viens Viens”...”Wróć Ojcze! Wróć!”, ale na Mszy św. nie zauważyłem spowiednika, który czekał na mnie. Ponownie przesiedziałem nabożeństwo, a takie przychodzenie do kościoła jest bezsensowne.
Ogarnij wszystkich oderwanych od władzy Boga naszego czyli od następcy św. Piotra…
APeeL
- 11.01.2018(c) ZA PROSZĄCYCH O DOTKNIĘCIE PRZEZ PANA JEZUSA
- 10.01.2018(ś) ZA PRZEKAZUJĄCYCH CIERPIENIE BOGU OJCU
- 09.01.2018(w) ZA LUDZI CIERPIĄCYCH
- 08.01.2018(p) ZA SZUKAJĄCYCH BOGA DALEKO
- 07.01.2018(n) ZA PROSZĄCYCH MATKĘ BOŻĄ O OPIEKĘ
- 06.01.2018(s) ZA TYCH, KTÓRZY W JEZUSIE ROZPOZNALI ZBAWICIELA
- 05.01.2018(pt) ZA ODCHODZĄCYCH OD WIARY ŚWIĘTEJ
- 04.01.2018(c) ZA PRZYPROWADZANYCH DO PANA JEZUSA
- 03.01.2018(ś) ZA TYCH, KTÓRZY WSIADAJĄ DO POCIĄGU BYLE JAKIEGO…
- 02.01.2018(w) ZA PEŁNYCH CZCI DLA BOGA OJCA