- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 750
Wczoraj, w drodze na ponowną Mszę św. (o 17.00) wołałem za walczących z wyznawcami Pana Jezusa. W kościele pocałowałem duży krzyżyk, a od Ołtarza św. popłynęły słowa o Bogu Ojcu, który posyła kogo chce.
Mamy głosić, że Pan Jezus jest Synem Bożym, co czynię. Szydzą z tego św. Jehowy, Żydzi dalej odrzucają ten fakt, a islamiści traktują Jezusa jako wcześniejszego proroka. Może ktoś zbierze całą działalność Zbawiciela i porówna ją z wyczynami Mahometa.
Niech stanie ze mną w szranki ich wiedzący, ale u nich nie ma mistyków, bo jest to nadprzyrodzona łączność z Bogiem Ojcem i Królestwem Niebieskim. Zobacz tylko pomoc z tego dnia - po prośbie - do św. Józefa:
1. zepsuł się licznik wejść na moją stronę...natchnienie sprawiło wejście na hosting. Tam trafiłem na informację, że od tego roku za darmo instalują liczniki...następnego dnia mój był naprawiony.
2. kaloryfer zaczął źle grzać...po zapchaniu się u sąsiada z góry. Hydraulik stwierdził, że wszystko jest w porządku, a ja puknąłem w odpływ i tak go „zreperowałem”!
3. Po Mszy św. wieczornej skręciłem do gab. stomatologicznego (w zębach miałem trzask jak przy wypadnięciu plomby), gdzie trafiłem na lekarkę, która wykonywała ostatnio wypełnienie...wszystko jest w porządku. Gdybym nie przybył na drugą Mszę św. nie sprawdziłbym tego.
Jak przekazać Ci radość z powodu uzyskana tak „śmiesznej”, a nawet żenującej pomocy, którą trzeba zauważyć. Dla kogoś kto wierzy tylko w szczęśliwe przypadki to nie przemówi.
„Boże mój! Tato Słodki, który przytulasz wszystkich ufnych do Swego Serca. Jakże cierpisz z powodu niewiernych, rozumie to każdy ojciec mający takie dziecko. Bądź uwielbiony Boże nasz, pełen miłosiernej miłości, dobroci i sprawiedliwości."
Ludzie mają różne głupie cele i realizują je bez wcześniejszej modlitwy...dla własnej chwały. Cóż da ich duszy nawet 3-krotne wejście na najwyższy szczyt na ziemi i to zimą. Po co zarzucać sobie diabelski krzyż...właśnie jest organizowana kosztowna akcja ratunkowa.
Lepiej wejdź na izbę przyjęć najbliższego szpitala i zobacz ludzkie cierpienie. Podczas wybuchu gazociągu wszystkim poszkodowanym - w pierwszej fazie - dają 6 tysięcy, a na ratunek himalaisty trzeba wysłać helikopter za 50 tys., a gdzie dalsza pomoc.
Powinno ubezpieczać się od głupoty. To jest śmieszne, ale teścia mojego syna nabrali (telefonicznie) na spokojne podróże samolotami...chyba na drugą stronę życia. Diabeł ma nieskończony repertuar, bo pomylą zwłoki (właśnie spalono nie tego, co trzeba), a dzicy ze Wschodu wkładali do trumien resztki zbierane łopatą.
Koleżanka dr. Ewuś broniła przyjaciół jak mogła ("przekopywano Smoleńsk na dwa metry, a nasi lekarzy ramię w ramię z sowieckimi wszystko przebierali"). Mówię Ci jako wiedzący i to tuż po operacji, że najważniejsza jest Opatrzność Boża, ale trzeba wcześniej poprosić o wszystko. Jest to bardzo miłe Ojcu Prawdziwemu.
Na dzisiejszej Mszy św. byłem pusty, a Pan Jezus rozesłał dodatkowych 72 apostołów, bo żniwo jest wielkie. Eucharystia ułożyła się w laurkę i długo utrzymywała się w ustach. Po powrocie udało się edytować stronę (5 zapisów), a prosiłem o to Ducha Świętego o 4.00 w nocy.
Wizyta duszpasterska przebiegła normalnie. Wskazałem na moją wywrotkę z urazem takim samym jak u kapłana (współcierpienie). Wcześniej ofiarowałem w jego intencji - dzień mojego życia - jako podziękowanie za spowiedź Nic nam się nie stało, ale zrozumiałem, że mógł mieć złamanie. Dałem mu lek oraz żel na obrzęk.
Ogarnij czekających na Pana Jezusa, a wśród nich naród wybrany, który trwa w odwróceniu. Apokalipsa zbliża się milowymi krokami, a właściwie już trwa…
. APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 811
Nawrócenie św. Pawła Apostoła
Z ciężkiego snu zostałem obudzony na Mszę św. poranną, ponieważ dzisiaj jest wspomnienie mojego Profesor teologii. Podziękowałem za to, a serce zalała radość. Na ten moment siostra śpiewała o wybranych, których Bóg posyła na cały świat. Dzisiaj czynimy to przez Internet.
Zobacz kogo Bóg powołuje: Dawida z pastwiska, prostytutkę Marię Magdalenę i Szawła - okrutnego wroga „sekty” chrześcijan, a na końcu takich jak ja - z rogu ulicy. Dlatego nie jest zamknięta droga do świętości babci Joanny od demonów (prof. Senyszyn) i Jerzego Urbana, który „sam pacha się na śmierć i to prawdziwą, bo duszy” (tak powiedział o ks. Jerzym Popiełuszce).
Napłynęła cała masa wrogów wiary katolickiej:
1. aktor Krzysztof Pieczyński, który wzywa do skasowania zbrodniczego Świętego Kościoła Bożego, a jego pobicie ktoś chce przypisać katolikom, a my modlimy się za takich...dowodem jest ta intencja. Wejdź na jego stronę Polska Laicka i przeczytaj rzygowiny Belzebuba („Bóg nie jest religią”)...to wyznawca ("mistyk") ateizmu urojonego, bo każdy z nas ma duszę, a Bóg Ojciec jest naszym Stworzycielem.
2. dodaj do tego lisów i dworaków...dorzuć Jacka Żakowskiego, „leśnych dziadków” z „Gw”, złotoustego i ulizanego Roberta Biedronia, Dorotę Wellman zwolenniczkę ludobójstwa oraz „zlepki komórek” wzywające - z trybuny sejmowej - do zabijania naszych rodaków.
Ich działania przykrywa prowokacją z faszystami z szerzeniem fałszywego miłosierdzie dla ludzkiej fali...wykorzystanej jako broń w trwającej już III Wojnie Światowej z wiarą i krzyżem.
3. stań teraz w szranki z fundamentalistami islamskimi lub wyznawcami judaizmu...
4. zresztą nie trzeba daleko szukać, bo to samo reprezentuje Paweł Porębski (Wiara rozumna) oraz Jacek Kowalczyk (Listy ateisty). Ten ostatni za art.; Jezus zdewaluowany (18.11.2016) powinien trafić do więzienia. Palikot i Urban przy nim to małe piwo. Wejdź i zobacz co ta małpa ludzka pisze o naszej wierze. Piszę ostro, ale ten dzień mojego życia jest także w jego intencji...
Od Ołtarza św. padło zawołanie kapłana o prześladowanych chrześcijanach, a przed chwilką w samochodzie pocałowałem wizerunek Pana Jezusa z Sercem w koronie cierniowej. Teraz „patrzy” z odległości Pan Jezus Miłosierny, któremu wczoraj kupiłem różyczki. Eucharystia ułożyła się ochronnie, a radość, której nie ma na ziemi zalała serce. Pozostałem i odmówiłem koronkę do MB.
Pan zaprowadził mnie na moją pocztę, gdzie mam zapisy walki duchowej. Charakterystyczna jest potyczka (29 maj 2014 r.) z redaktorem Andrzejem Szmilichowskim (miesięcznik „Nieznany świat” 6/2014 Widzę także niebo. „Zamęt”).
<< Słowa kluczowe: „Zamęt, ale w głowie”...
Mój komentarz jest wynikiem zauważenia u Pana Redaktora rozterek duchowych. Wpadł Pan w sieć Przeciwnika Boga, bo jako niewierzący szuka odpowiedzi na zasadnicze pytanie: jaki jest sens naszego istnienia? Nie wie Pan o tym, że ma duszę i ona sprawia te rozterki („głód Boga”).
Ja przechodziłem to wszystko i dziwię się, że w każdym pokoleniu 80-90% przeciera ścieżki zamiast pędzić Autostradą Słońca do Nieba! Nic nie da żadna dyskusja, bo R. Dawkins („Bóg urojony”) nie może mi udowodnić, że Boga nie ma, a ja udowadniam, że Jest...każdego dnia.
Nasze ciało powstaje z prochu i łukiem wraca do ziemi („na nic się nie przyda”). Natomiast dusza - wcielona podczas zapłodnienia - zostaje uwolniona w momencie śmierci i ma trzy możliwości: powrót do Królestwa Niebieskiego, trafienie do piekła lub czyśćca.
>>Można się zgodzić z koncepcją, że ludzka rzeczywistość to kamuflaż. Ale kto kamufluje? Kto ukrywa prawdę? Kto nakłada na rzeczywistość nierzeczywistość?
Przy pomocy rozumu chce Pan poznać Tajemnicę Boga, którego wyklucza jako Stworzyciela! Pan Bóg nic nie kamufluje...tylko z miłości do nas zakrył wszystko przed mądrymi, a objawił prostaczkom. Sam Jezus dziękował Bogu za to. Czy ja zaliczam się do prostaczków? Tak, ale „trzeba się ponownie narodzić”, a Pan tego nie zrozumie.
Pisze Pan o niezmiennych prawdach, ale one dotyczą Prawa i Prawdy Bożej, a to nie ma nic wspólnego z nasza mądrością...sztucznie promowaną i podpierana nazwiskami „wielkich”.
Przecież upadła teoria ewolucji, bo mamy różny od małp kod genetyczny...nasz zaczyna się od Adama i Ewy. Ponadto małpa nie ma duszy...gnije po śmierci. Wielu ludzi żyje gorzej od małpy, bo ona chwali Boga dokładnym wykonywaniem tego do czego została stworzona.
>> Dziwnie widzi Pan cud stworzenia człowieka, że jego cechy charakteru nie są ugruntowane, jest zamęt w zaletach i wadach, a stąd są dobrzy i źli, ale „szarpie nimi chaos (...) stale popełniają omyłki i powielają stare błędy.
Wymienia Pan zło i dobro, nasze rozeznanie, ale nie widzi, że sam jest zagubioną ofiarą. Stąd szukanie odpowiedzi „w planetach i kosmosie” z pragnieniem wniknięcia „w źródło czy źródła” i wyjścia „poza czas” z poznaniem „miejsca” i na końcu „siebie”.
Naszym rozumem chce Pan przeniknąć to, co jest stworzone myślą Boga i traci czas na głupoty (imperatyw świata? super vacuum?). Nie widzi Pan w we wszystkim ładu, a zarazem dziwi się, że jeszcze się taki nie narodził z kobiety, co przeniknąłby Mądrość Bożą.
>> Pyta Pan czy pojedynczy człowiek jest istotą wyjątkową? Przecież każdy z nas jest cudem stworzenia, a nasza dusza ma wartość, której Pan nie pojmie. To cząstka Samego Boga, który dał nam wszystko na tym zesłaniu z miłości (synowie marnotrawni) i czeka jak miłosierny Ojciec na nasze nawrócenie (świętość).
Możemy już wracać, bo zostaliśmy odkupieni Krwią Niewinnego Syna! Dusze świadome, a do takich należę pragną świętości i powrotu do Nieba...nie ma to nic wspólnego z potęgą Herkulesa „potrafiącą już w wieku niemowlęcym zdusić węża”.
>> Pisze Pan Redaktor też o duszach, ale wszystko pachnie wojnami międzygwiezdnymi w których jesteśmy jakimś łupem! Poniża Pan Redaktor ludzkość, która jest „stadem stłoczonych przeżuwaczy”, a Stwórcę, Boga Ojca określa Wielkim Drapieżnikiem.
Miesza Pan Prawdę Bożą z bredniami, a to określamy fałszem intelektualnym, który podsuwa nam Przeciwnik Boga. Stąd wyszedł bełkot Belzebuba, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji!
Padają też słowa zachęcające do eutanazji („zniknąć bezboleśnie byłoby najlepszym rozwiązaniem wszelkich problemów”). Nie ma śmierci, śmierć to początek życia wiecznego! Niewierzący określają to bajkami, a sami głoszą wierutne brednie.
>> Wierzyć w zbliżanie się śmierci i współczuć sobie jako ofierze, a jednocześnie podziwiać się za szlachetną rezygnację?
To szatańskie brednie. Ja proszę o śmierć dobrą (z Eucharystią i godną). Nie ma we mnie lęku w „zmaltretowanej duszy szukającej” krainy marzeń.
>> Wg Pana teorii zamętu przychodzimy na świat i zostajemy wtłoczeni w iluzję. Koncepcja zamętu, iluzji i kamuflażu. Normalny człowiek nie przebrnie przez to.
Chce Pan przeniknąć Boże zamiary, ale nie ma Pan żadnego światła...stąd zamęt, ale w głowie Pana Redaktora...
Pozdrawiam.
Pan redaktor zdenerwowany odpisał:
Mógłbym zacząć jak Pan: Moja odpowiedź jest wynikiem zauważenia u Pana braku rozterek duchowych. Wpadł Pan w sieć i nie wie, że ma duszę... I na tym powinienem skończyć, ale moje chrześcijańskie, wypełnione miłością serce, powstrzymało mnie.
Przeczytałem uważnie, co Pan napisał, a następnie stronę internetową, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest Pan religijnym fundamentalistą, a to niestety uniemożliwia jakikolwiek sensowny dialog. Pisze Pan: “Pan tego nie zrozumie /../ miesza prawdę bożą z bredniami /../ stąd wyszedł bełkot Belzebuba /../ traci czas na głupoty”...
Wali Pan na odlew a ja oczekiwałem zrozumienia i miłosierdzia! Wszak sam Jezus mówił, że zbłąkane owieczki są w cenie! Nie wiem doprawdy, co mam Panu odpisać, ale pozwolę sobie coś poradzić: niechże Pan pędzi swoją Autostrada Słońca do Nieba i nie denerwuje porządnych ludzi! Daj internisto-reumatologu i mistyku świecki, spokój!
Andrzej Szmilichowski
Redaktorzy Żakowski, Lis oraz Biedroń ze "Stokrotką" (TVN) są bardzo miłosierni i wytykają nam Słowa Pana Jezusa, a przy tym świadomie gubią zabłąkane owieczki i to na skalę masową...poprzez propagowanie bezbożności oraz sodomii (obrzydliwości w Oczach Boga).
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 814
Kto ma oczy niechaj czyta…
Wczoraj oglądałem reportaż o umierających na anoreksję. Jedna z takich ofiar ledwie mówiła, że żałuje czasu spędzonego na jedzeniu. Kto może pomóc takim oprócz Boga, przecież złapani są w sieć Szatana (chcą „ładnie” wyglądać).
Dzisiaj są urodziny córki, która odeszła całkowicie od Boga, a takich jest cała masa...omamionych przez Bestię, mądrych, „szkolących się do końca życia”, aby tylko nie drgnęli ku wierze i Ojcu Prawdziwemu.
„Panie pokręć jej plany, przyjmij tą Mszę św. w jej intencji, bo zginie marnie. Proszę Cię Boże! Matko dotknij jej. Ojcze Pio powiedz coś do niej, zadziw ją. Panie Jezu! Ty znasz możliwości dotarcia do jej duszy, bo mnie też nie uznaje. Ważniejszy jest dla niej przygarnięty bezdomny piesek niż Ty, Ojcze nasz.”
W jej intencji przekazałem Eucharystię, aby przejrzała, bo ma oczy, a nie widzi oraz usłyszała, bo ma uszy, a nie słyszy. Jako wiedzący, że Bóg Jest nie mogę pojąć jak człowiek mający rozum może być tak głupi duchowo...zakopią go po śmierci, bo „tam nic nie ma”.
Dziwią mnie szczególnie koledzy-lekarze, którzy na co dzień stykają się z cudem stworzenia naszego ciała, a zarazem jego marnością (długość życia nie zależy od zdrowia, a leczenie w najlepszych klinikach nie wyklucza pomyłek diagnostycznych i powikłań).
W kościele nadal brak wody święconej, a kościelny już wrócił ze szpitala po wypadku...rozpadła się kamienna chrzcielnica, która mogła go zabić. Nawet ten znak nic go nie nauczył. Ja natomiast wychodzę na głupiego upominając się nie wiadomo o co.
Nic nie dają moje ostrzeżenia, bo tak jak podczas poprzedniej renowacji kościoła- malowidło ścienne „Golgota” jest odnawiane - podczas Mszy św.! Wówczas skończyło się na upadku „konserwatora” z rusztowania (dobrze, że się nie zabił). Serce zalało zatroskanie o Dom Pana, siostra właśnie zaśpiewała: „Boże obdarz Kościół Swój jednościan i pokojem”.
Z witraża spojrzał o. Pio z kielichem, a to powtórzy się na Mszy św. wieczornej. Piękno Świątyni Pana jest ważne, ale jest to miejsce Cudu Ostatniego w czasie którego Pan Jezus umiera dla nas, a Jego Krew i Ciało otrzymujemy pod postacią chleba i wiana. Piszę to jako wiedzący i żadna dyskusja nie wchodzi w grę. Za nic mam różne opinie na mój temat.
Popłynie Słowo (2 Sm 7, 4-17) w którym Bóg Ojciec wskaże Dawidowi, że od czasu wyprowadzenia ludu z Egiptu nie ma wybudowanej świątyni („przebywałem w namiocie /../ dlaczego nie budujecie Mi domu cedrowego?”). Pan Zastępów przypomina mu, że zabrał go z pastwiska i wszędzie był z nim, obdarzył go pokojem ze wszystkimi wrogami. Pan powołuje kogo chce...tak było z Marią Magdaleną.
Pan Jezus w Ew (Mk 4, 1-20) mówił o siewcy (Słowie) i różnie padającym ziarnie (naszej wierze)...nie bądź ziarnem padającym na ziemię skalista, w piach lub ciernie. Eucharystia ułożyła się w łódź. W podziękowaniu postawiłem przed Panem Jezusem Miłosiernym trzy różyczki.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną w intencji tego dnia, a ponowna Eucharystia zamieniła się w mannę z Nieba. W ekstazie znalazłem się blisko Boga Ojca i wołałem: „Jezu! Jakże obdarzany jestem każdego dnia. Panie. Tato! Tatusiu! Odmień serce chociaż jednego kolegi w Izbie Lekarskiej i jednej siostry w rodzinie, gdzie zgarnięto cały spadek. Wszyscy są tak oddaleni od Ciebie, idą na zgubę, bo władza i posiadanie to pokusy diabelskie”. W drodze odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia.
Zdziwiony znałem się na blogu Jerzego Urbana, gdzie 09 grudnia 2017r. pokazał schorowane kolano. Napisałem tam komentarz:
Panie Jurku!
<< Wyraźnie marniejemy. Jako lekarz (internista-reumatolog) zalecam od razu wstawić endoprotezę (tak jak przy biodrach). Krótko mówiąc: jest Pan po przebiegu, niezdolnym do samodzielnej egzystencji (dobre i to bo dodają do emerytury 250 zł). Jest jednak problem: chodzi o Pana duszę. Ciało już niedługo odpadnie i pojawi się tzw. zespół aha ("acha! to ja jestem?!"). Śmierć to życie...wpadnie Pan prosto w ramiona Księcia Kłamstwa.
Szkoda, bo polubiłem Pana po odparciu zarzutu, że został Pan zrobiony po pijaku...czyli wolno i z przyjemnością. Z drugiej strony gnębił Pan prof. Bendera w sposób bolszewicki...włócząc go po waszych sądach. Prawda jest taka, że wszystko Pan obraca w żart, a w środku tkwi stary czekista…
Ja zapoznałem się ze strukturą - dalej trwającej PRL bis - podczas obrony krzyża powalonego przez kolegę psychiatrę. On jest zdrowy, a mnie jego koledzy i banda z Izby Lekarskiej w W-wie uznała za chorego psychicznie...zawieszono mi pwzl 2069345 i tak wiszę! To też wasza metoda (psychuszka).
Jednak nie ma Pan zamkniętej drogi do zostania świętym...ukrywa się fakt nawrócenia szefa Obozu Oświęcimskiego. Czy wie Pan jak radowano by się z Pana nawrócenia w Niebie? Właśnie mam intencję za Pana, która będzie opisana na stronie: za potrzebujących paść na kolana...>>.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 863
W naszych kłopotach zwracamy się do różnych osób i instytucji o pomoc...szczególnie w sprawach zdrowia, ale zapominamy o naszej duszy, której leczeniem zajmują się kapłani - jako pośrednicy - pomiędzy nami, a Bogiem Ojcem.
W prośbach jesteśmy szczerzy i namolni, ale gorzej jest z podziękowaniem. Wskazał na to Pan Jezus po uzdrowieniu trędowatych, których tylko kilku podziękowało.
Na Mszy św. porannej byłem pełen niepokoju przed wizytą u chirurga, bo przestraszyłem się krwiakiem w ranie pooperacyjnej, a jak się okaże jest to typowe zgrubienie w powłokach brzusznych związane z założeniem siatki (przy przepuklinie).
Po zdjęciu szwów ujrzałem prowadzenie i ochronę Bożą o która prosiłem przed zabiegiem. Po czasie widzisz przypadkowe spotkanie kolegi (zapis na zabieg), jego sprawny przebieg i brak powikłań (od infekcji poprzez krwiak do wytworzenia się ropnia lub śluzaka). Każdy zna powiedzenie: operacja się udała, a pacjent zmarł.
W poradni chirurgicznej wszystko zdjęto, rana jest zagojona, a ja z radości powiedziałem: Niech Bóg was błogosławi i strzeże, niech rozpromieni nad wami Swoje Oblicze i obdarzy was pokojem. Mam napisać podziękowanie za operację do dyrekcji szpitala z powiadomieniem oddziału chirurgicznego.
Na Mszy św. wieczornej w czytaniu była opisana radość Dawida i Izraela z dziękczynieniem (2Sm 6. 112b-15. 17-19) z powodu przeniesienia Arki Bożej do miasta Dawidowego. Składano ofiarę dziękczynną po zrobieniu każdych 6 kroków. Na końcu każdy z wielkiego tłumu otrzymał bochenek chleba, kawałek mięsa i placek z rodzynkami.
Pan Jezus - ku mojemu zadowoleniu - wskazał na wypełniających wolę Bożą jako tych, którzy są dla Niego: „bratem, siostrą i matką”. Eucharystia sprawiła pragnienie mówienia o wierze, Bogu Ojcu i wykonywaniu Jego św. woli. Siostra zaśpiewał pieśń o Sercu Pana Jezusa, a w moją duszę wpadły słowa: „wszystko przyjmę, wszystko zniosę tylko Ty mnie w Sercu Swoim zawsze miej”.
W rozmowie ze znajomym - też po zjednaniu z Panem Jezusem - nie mogłem wytłumaczyć, że na pierwszym miejscu jest miłość do Boga, a później do żony, syna i wnuczki, a także do pieska i kotka (wielu miłośników zwierząt zapomina o Stwórcy).
Wskazałem mu na znajomego, który jest odwrócony od wiary i kocha ponad życie swoją żonę: boginkę. Nie nawracają się, ich pocieszeniem jest jej Instagram w internecie, gdzie stara już niewiasta pokazuje się jak Jerzy Urban całemu światu. To głupota głupoty podsuwana przez Przeciwnika Boga.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 824
Cóż Bóg Ojciec pokazuje przez przygarniętych? Właśnie podają informację o przyjmowaniu Polaków z Kazachstanu. Ilu w tym czasie szydzi z Królestwa Bożego, gdzie jest mieszkań wiele...
Wejdź na stronę aktora Krzysztofa Pieczyńskiego "Polska laicka", którego wypociny można określić jednym zdaniem: "Boga ni ma, ni ma...Bóg był, jest i będzie, a Pieczyńskiego ni ma”. Tak też było z Januszem Palikotem, który kiedyś napisał, że: „Nasi rodacy są manipulowani przez słaby Kościół.” Tam wówczas dałem komentarz:
Panie Januszu!
<< Ja nie jestem manipulowany przez Kościół święty. Wciąż Pan bredzi i nie może oderwać się od demonicznych myśli. Nic Pan nie wie o wierze katolickiej, a wciąż chce nauczać..
Niech Pan uważa, bo po odbiciu się można upaść na głowę. Dlaczego Panu nie przyznali w "Gw" nagrody "Człowieka roku"…tylko właśnie prezydentowi, a biedak wstydził się ją odebrać! Redaktor Adam Michnik nieświadomie wbił gwóźdź w trumnę prezia!
Wszyscy uwierzyliście w swoją wielkość, a Bóg przeciwstawia się pysznym. Wiem to, bo sam taki byłem. Nie naprawi Pan już szkód duchowych, które wyrządził Pan sobie, rodzinie i swoim zwolennikom. Wszystkich Pan bronił, ale w mojej krzywdzie (wielokrotne prośby) mógł się Pan naprawdę zrehabilitować (obrona obrońcy krzyża Zbawiciela)...>>
Teraz prowokatorzy "pobili" Krzysia Pieczyńskiego, aby wywołać nienawiść do katolików. W tym czasie "wykryto" hajlujących hitlerowców, który "popiera" PIS. W reklamowaniu tych jawnych prowokatorów przewodzi TVN. Redaktorzy uwierzyli w moc ruskiej propagandy...
Wróćmy do intencji dnia. Co pokazuje Pan Bóg przez zbieranie na mieszkanie lub branie kredytu, a zarazem radość z otrzymania własnego lokum? Wszystkie zwierzęta cieszą się z tego: wąż z dziupli, kret z nory, a ptak z gniazda na wysokim drzewie. Tak też jest z nami.
Jeżeli mieszkanie otrzymasz za darmo i szybko to nigdy go nie uszanujesz...sprzedasz przy nadarzającej się okazji, a forsę roztrwonisz. To pokazuje, że na mieszkanie w Raju też trzeba sobie zasłużyć. Przede wszystkim przeskoczyć ogrodzenie z napisem niewiara, a to jest główna przeszkoda do 99% ludzkości.
Tuż po studiach przygarnęli nas teście. Na dzisiejszym nabożeństwie za ich dusze podziękowałem za to i przeprosiłem za różne niedogodności z mojej winy. W czasie powrotu w strony rodzinne trafiłem do bloku na uboczu...ze sklepem w pobliskiej wiosce.
Pan Bóg specjalnie dał takie utrudnienie, abym docenił miejsce z moją "izdebką" w bloku pod który przyszła MB Niepokalana (postawiono piękną figurę)...
APeeL
- 21.01.2018(n) ZA CHORYCH NA MANIĘ WIELKOŚCI
- 20.01.2018(s) ZA TYCH, KTÓRZY ODESZLI OD ZMYSŁÓW
- 19.01.2018(pt) ZA OFIARY ZORGANIZOWANEGO NAPADU
- 18.01.2018(c) ZA TYCH, KTÓRZY WCIĄŻ MNIE PRZEŚLADUJĄ
- 17.01.2018(ś) ZA TYCH, DLA KTÓRYCH BÓG JEST OPOKĄ
- 16.01.2018(w) ZA WYBRANYCH I NAMASZCZONYCH PRZEZ BOGA
- 15.01.2018(p) ZA POKONUJĄCYCH PRÓBY
- 14.01.2018(n) ZA DOTKNIĘTYCH PRZEZ PANA JEZUSA
- 13.01.2018(s) ZA PARALITYKÓW
- 12.01.2018(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ PANOWANIA BOGA OJCA