- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 809
Św. Jana Apostoła Ewangelisty
Nie mogłem spać, a dodatkowo znalazłem się w budynku w którym była inwazja biedronki azjatyckiej, które zostały przeniesione do nas w 2006 roku. Przeczytaj o tej udręce ludzi, którzy w realu mieszkają w takich domach.
Pojechałem na Mszę św. (7.15) i zaprosiłem do „mojej izdebki” św. Jana, który był ulubionym Apostołem Pana Jezusa. Muszę przeczytać Apokalipsę, bo zbliża się koniec naszego zesłania. Kup aktualną „Gazetę warszawską” z drugim i trzecim odcinkiem objawienia osobistego lekarki i mistyczki ze Szczecina Zofii Nosko (jest tam też informacja o książce).
Apostoł przekazuje (1J1, 1-4) to, co widział na własne oczy i dotykał ręką. Wskazuje też, że łączność z nim oznacza łączność z Bogiem Ojcem i z Synem, Panem Jezusem. W Ew (J20, 2-8) Maria Magdalena z trzema Apostołami (w tym z Janem) zastała pusty grób Pana Jezusa...
Po Eucharystii padłem na kolana pod feretronem Jezusa Miłosiernego, a po czasie Chleb Życia ułożył się w łódź (pomoc) i zawiniątko (wzmocnienie dla żniwiarza na roli Bożej). W wielkim skupieniu odmówiłem koronkę do MB oraz zacząłem moją modlitwę („św. Osamotnienie”) za walczących z sobą.
Pod domem przywitało mnie zerwanie się trzech gołąbków (bardzo lubię ten znak), a później w górę uniosło się całe stado (zapowiedź pokoju). Uniesienie duchowe trwało do 10.00. Uwierz mi, że Ciało Pana Jezusa jest w chlebie (opłatku). Zrozum, że wszystko jest prawdziwe w Świętym Kościele Bożym, a idąc za mną nie stracisz czasu, bo mamy duszę i jesteśmy po śmierci. To jest tak proste, że aż niepojęte.
Wszystkie wątpliwości i „mądre” pytania podsuwa Szatan, który zna prawdę, a „twoje” myśli są od tego Kłamcy. Nawet swoich wyznawców bezczelnie oszukuje i na końcu gubi. To tak jak bolszewicy: wysłany w misji zamordowania zostaje później zamordowany, a ten który wszystko zleca sam się boi i trzyma się władzy.
Kim ma wiele kryjówek podziemnych („kretowisk”), robi z siebie bożka z klakierami...jak u Kuby Wojewódzkiego (mają płacone 15 zł/ godz). Po czasie tacy ludzie wierzą w swoją „wielkość”. Nasi komuniści nie mieli nic wspólnego ze Stalinem...tak jak islamiści nie mają nic wspólnego z ISIS, ale nie usłyszysz odcięcia się od nich!
Z drzemki zostałem zerwany na na Mszę św. wieczorną i ujrzałem piękno mojej izdebki, a po wyjściu niebo pełne gwiazd z księżycem...podziękowałem za to św. Janowi, bo ta intencja jest bardzo ważna. My dajemy świadectwo: on to, co widział i dotykał, a ja jako ten, który uwierzył, a nic nie widział i niczego nie dotykał.
„Św. Janie Apostole! Podziękuj w moim imieniu Tatusiowi za obdarowanie i wszystkie łaski...za świadomość, że przed nami jest wieczność. Uproś moją pokorę. Jak wielu nie wierzy w Boga oraz w nadprzyrodzoność (życie pożyciu).”
Jak wielkie jest moje pragnienie głoszenia Słowa Bożego, które trzeba przetłumaczyć na obecny język. To wielki ból z powodu niewiary dobrych ludzi wokół, nie mówię, że wrogów Boga. Bardzo ciężko jest być prorokiem we własnym otoczeniu.
Poczytaj o tym jak była bita przez własna matkę ziemską s. Łucja z Fatimy, bo nie wierzono, że widział Anioła, a później Matkę Bożą. Większość ukrywa swoje przeżycia, a tu trzeba krzyczeć z Wysokiej Góry.
"Proszę Cię, Tato, aby moje słowo trafiło do poszukujących, bo nad wrogami nie mam mocy...ich nawrócenia. Tacy nie wierzą, że mamy duszę i jesteśmy tuż po śmierci, negują naszą duchowości w zmartwychwstanie, nie wierzą w życie po życiu. Św. Janie Apostole dziękuję za twoje słowa i świadectwa."...
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 877
Św. Szczepana
Prawie nie spałem w nocy, bo chciałem być na bieżąco z edycją świadectw wiary, a dodatkowo przekręciłem ekran w laptopie i nijak nie mogłem go wyprostować. Zapisz sobie, bo to duży szwank: wciskamy prawy alt + strzałkę do góry. Trwa to 3 sekundy, a ludzie tracą godziny.
W śnie otwierałem sejf z tajemnicą nr 7! To symbolika Anioła Siódmego, który trąbi na ostrzeżenie, a ja nie widzę żadnego poruszania...nawet w naszej wierze! Apokalipsa już trwa (wpisz w wyszukiwarce).
Założone zadanie wykonałem i w tej radości znalazłem się na Mszy św. o 7.00. Dzisiaj wspomniano kamienowanie św. Szczepana, ponieważ napełniony Duchem Świętym mówił okropne bluźnierstwa...podobnie jak Pan Jezus, że jest Synem Boga i odbuduje zburzoną Świątynie Jerozolimską w trzy dni.
Nasi starci bracia w wierze „podnieśli wielki krzyk, zatykali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem” (Dz 6, 8-10; 7, 54-60). Umierający pod gradem kamieni zawołał: <<Panie Jezu, przyjmij ducha mego! /../ Panie, nie poczytaj im tego grzechu>>.
Pan Jezus na ten moment przestrzega nas w Ew (Mt 10, 17-22), że z powodu Jego Imienia będziemy u wszystkich...”brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią /../”. To stało się ze mną. W sercu zaprosiłem do mnie św. Szczepana i wszystkich męczenników...tak się wyrwało, bo zabójstwo ma różne formy.
Dzisiaj są to działania hybrydowe. Z rozpędu trwa mafia kapusiów, którzy opanowali wszystko, a minister Błaszczak mówi, że właśnie skończył się komunizm. Trzeba przegonić wszystkie nierządy zawodów zadufania społecznego...szczególnie dotyczy to Komory Lekarskiej z „leśnymi dziadkami”.
Komuniści bez Boga są wzorem dla nas, bo współdziałają ze sobą, bronią swoich („wiecie, rozumiecie”)...tam nie ma numerów między sobą, można je robić tylko ”tym, co nie z nami”. Komunizm nie zna ras i krajów (nie ma granic) tak jak Królestwo Boże. Z tym, że my łączymy się modlitwami, a oni szkodzeniem.
Wietnamska komunistka wynajmuje mieszkanie, nie płaci i nie można jej usunąć, ponieważ prawo zabrania wyrzucać na ulicę. Nie przestrzegano tego podczas reprywatyzacji pod egidą matki HGW. Komunista udaje katolika - to jest norma, ale żaden katolik nie może udawać komunisty, bo natychmiast byłby ujawniony!
Teraz takimi „komunistami” jest LGTB. Na forum nie możesz napisać złego słowa „na spółkującego inaczej” Roberta Biedronia. Wejdź: wp.pl wiadomości. Robert Biedroń Show polityczno-świąteczne „SNL” Polska, gdzie ten moralista, stały gość „Stokrotki” przebrał się za anioła. Tacy w Islamie są ścinani, a w naszej wierze wpadają do czeluści piekielnych. Tam było wiele wpisów, ale wszystkie skasowano...razem z moim z 24/25.12.2017:
<<Może ktoś przebierze się za Biedronia...członka społeczności głaskanej przez "Stokrotkę". Fajny byłby "show-gej"...z gadkami o "spółkujących inaczej". Wg psychiatrów geje i lesbijki są zdrowi/e psychicznie /../ Pan Robert Biedroń chce pokazać, że przyniosła efekt modlitwa za niego. To typowy kołtun duchowy…>>
Wczoraj, w TVP Info oglądałem dyskusję pomiędzy przedstawicielami wiary: judaizmu i islamu z ewangelikiem i kapłanem teologiem katolickim. Żyd trzymał się Słowa, ale czytanego po ludzku...jak u św. Jehowy.
Nadal czekają na zapowiadanego Zbawiciela, a my na Paruzję...nastąpi to przez bramę w Świątyni Jerozolimskiej, która jest zamurowana. Islamista fałszywie mówił o uznawaniu Pana Jezusa za Syna Bożego...w sensie, że oni też oczekują Paruzji!
Dzielono włos na czworo w sprawie trzech magów (królów) i osiołka na którym - Pan Jezus jako król - wjechał do Jerozolimy. W takiej dyskusji brak świadka, który wskazałby na Cud Ostatni (Eucharystię). Cóż się dziwić, gdy o. Góra jest zaskoczony potrzebą re-chrystianizacji Europy, a czyni to sługa Boga Objawionego...nie wie, że nadszedł czas rozrachunku Boga z nami.
Właśnie w TVP Info w pr. "wtylewizji" był wątek dotyczący współczesnego prześladowania chrześcijan. Tam zadzwonił mocny w przekonaniach pan (ofiara ateizmu urojonego), a para redaktorów nieudolnie z nim dyskutowała.
Nie wolno tego czynić, bo tacy rzucają pytania wprost od Bestii (opętanie intelektualne): jaką wiarę miał neandertalczyk? Wiara to oszustwo...prawdopodobnie chodziło mu o wiarę w Boga Objawionego, a nie wymyślonego. Ten pan ma mózg, który - wg ewolucji - pochodzi od wydłużonego nosa ślimaka.
W ramach tej intencji trafiłem na mecz (boisko Orliku), gdzie przygodne drużyny walczyły na śmierć i życie (przekleństwa). W tym czasie Fed. Rosyjska wystrzeliła rakietę badającą możliwość uszkodzenia tarczy antyrakietowej. Obejmij cały świat walczących z sobą od najbliższych w rodzinach poprzez sąsiadów do całych krajów, bloków i systemów: Państwa Szatańskiego i Królestwa Bożego…
Następnego dnia podczas modlitwy - w intencji tego dnia - trafiłem na stado kur z kogutami, a wcześniej oglądałem rytualną walkę rogaczy, którzy nie zabijają się, a nawet zbytnio nie ranią. W tym czasie zawodnicy - dla chwały własnej i pieniędzy...kopią się i biją po głowie.
Apokalipsa już trwa, a szefowie Państw Szatańskich pragną władzy nad światem. Jako zaślepieni nie widza pułapki w którą sami wpadają, bo "nie ten, co zabija ciała", ale Ten, który ma moc wtrącić takich do ognia piekielnego.
Dziwię się tylko W. Putinowi, który poszedł tą ścieżką, a sam widziałem jak trzymał zapaloną świeczkę w Cerkwi czyli w Domu Boga. "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek". Zamiast połączyć się nasz krąg kulturowo-religijny popiera świniaka Korei Północnej..
Bój to jest nasz ostatni, bo nadchodzi czas rozliczenia z Bogiem Ojcem. Wielką tragedią jest nasze istnienie po śmierci...wielu wówczas krzyczy: "och! to ja jestem!!" i spada do Piekła. W ekranie komputera odbiły się wizerunki Matki Bożej oraz Pana Jezusa z Sercem w koronie cierniowej. a w TV Trwam trafiłem na Golgotę: Pana Jezusa - Pierwszego Męczennika - w otoczeniu dwóch ludzi: złego i dobry łotra...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 847
„Dziś, narodził się Mesjasz, Pan, Zbawiciel”...
Przed snem czytałem relację s. Łucji o Fatimie, której wizje początkowo wyśmiewano jako „dziecinne głupstwa”, bo widziała „kogoś owiniętego w prześcieradło”? Taki był początek pojawiania się Anioła Pokoju...pięknego młodzieńca, bielszego od śniegu i przeźroczystego jak kryształ.
To on powiedział do dzieci: „Nie bójcie się, módlcie się razem ze mną” i uklęknąwszy pochylił głowę aż do ziemi i kazał powtórzyć trzy razy te słowa: <<O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie>>.
Podczas następnego widzenia zalecał ustawiczne modlenie się z ofiarowaniem Bogu aktów zadośćuczynienia z przyjmowaniem cierpień zastępczych. Można powiedzieć, że właśnie to czynię, ponieważ każdy dzień przekazuję w odczytanej intencji z modlitwami i moimi cierpieniami.
Później Anioł Pokoju przyszedł do modlących się dzieci z kielichem w ręku nad którym unosiła się święta Hostia, z której spływały krople krwi do kielicha…
Na dzisiejszej Mszy św. usiadłem pod obrazem Pana Jezusa Miłosiernego...teraz lubię to miejsce. Nie docierały czytania, ponieważ napływały rozpraszające myśli, bo córka nie zadzwoniła wczoraj (tak obiecała), a ja myślałem, że pogniewała się z powodu mojego wpisu (23 grudnia).
Po Eucharystii pokój wrócił do serca i pozostaliśmy sami z żona w pustym kościele, a po powrocie do domu wzrok przykuły stylizacje aniołków, które przysłano żonie. Po południu wyszedłem odmówić moją modlitwę, a ręką potrąciłem św. Michała Archanioła.
Moje serce zalało dziękczynienie Bogu Ojcu za Aniołów i pokój w rodzinie oraz w ojczyźnie. Na początku modlitwy z powodu uniesienia chciałem skakać jak mała kózka lub sarenka, bo P o k ó j Boży jest wielką łaską. Podczas przerw w mojej osobistej modlitwie (jest w instruktażu) zawołałem:
„Tato Najświętszy! Świat nie zna Twojego Pokoju, nie pragnie i nie modli się o ten dar. Dziękuję Ci za pokój w moim sercu...dziękuję za Aniołów, którzy stoją na jego straży. Bądź Boże uwielbiony za takie stworzenie tego świata...z daniem nam wolnej woli, abyśmy wybierali pomiędzy: pokojem i wojną, sprawiedliwością i jej przeciwieństwem, prawdą i kłamstwem, wolnością i zniewoleniem, itd.”
Zobacz jak Szatan niszczy Pokój Boży! Córka zadzwoniła dzisiaj, zapytała czy są uszka do barszczu i pierogi, bo jest już gotowa do przyjazdu...z pieskiem! Żona nie zgodziła się na jej niespodziankę...
Dzień zakończyłem oglądaniem filmu: „Niebo istnieje naprawdę”, ale ja wiem, że jesteśmy po śmierci, w Królestwie Bożym nie ma chorób i starości, a miłość jest tam bez zazdrości, itd.
Przypomniała się wczorajsza rozmowa uliczna z trzema paniami i dzieciątkiem smacznie śpiącym w wózeczku. Jedna z nich wszystko przyjmowała z błyskiem w oczach...musiałem ją przekonać, aby nie kierowała się do Czyśćca, ale już tutaj dążyła do świętości, bo tylko tak można trafić bezpośrednio do Nieba…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 770
Wigilia
Dzisiejszej nocy pisałem świadectwa, a natchnienie sprawiło, abym zebrał część moich wołań uwielbienia Boga Ojca, które zostały z różnych zapisów. Sam zobacz:
<< Wzrok zatrzymał Pan Jezus z Całunu i polecenie otworzenia „Prawdziwego Życiu w Bogu”, gdzie trafiłem na słowa Boga Ojca: "Nie zapominaj n i g d y, że udzieliłem ci tego daru dla Moich korzyści i ku Mojej Chwale. Wysławiaj Mnie miłością, upajaj miłością, pocieszaj, uwielbiaj Mnie, twego Pana. Wznieś ducha ku Mnie i tylko ku Mnie; Jestem Jeden Jedyny, który się liczy”>>
<< Młody człowiek medytuje, a ja mówię do mojego Pana: „Jezu! Jezu!! jakże bezgranicznie pragnę oddać się Tobie w pokorze i prawdzie. Wtopić się w Twoją wielkość. Oddać Ci moje troski. Panie! Chcę przyjmować Twoją wolę z pokorą czystego sumienia i z nadzieją oczekiwać na Twe dary! Być z Tobą...aż do cudownego miłosnego spełnienia. >>
<< "Panie! Dziękuję Ci za wszystko, dziękuję, bo wszystko jest od Ciebie, Dobry Ojcze mój”. Tak naprawdę czuję, że to wszystko jest od Pana! Serce zalała miłość, przyjaźnie spojrzał o. Pio, a w tym czasie napłynęło pragnienie rozmawiania z córką.
- Dobrze! Wiem, że jesteśmy po śmierci, ale ja nie mam łaski wiary!
- Ojcze nie chcę Cię, wiem, że Jesteś, ale nie dałeś mi daru wiary”...przetłumaczyłem jej słowa! >>
Dzisiaj w deszczu i wichurze ruszyłem na Mszę św. o 7.00, a w radiu raper śpiewał słowa prośby Boga Ojca do mnie, abym krzyczał o Prawdzie...krzyż ma być na każdym domu. Napłynął krzyżyk, który mamy nad drzwiami mieszkania w bloku.
Usiadłem pod feretronem z Panem Jezusem Miłosiernym...najpiękniejszym na świecie (na tle świecącego krzyża), gdzie wczoraj postawiłem trzy róże, które rozłożyłem za palącymi się lampkami.
Teraz Bóg Ojciec mówi - przez proroka Natana - do króla Dawida, a także do mnie, bo Słowo Boga jest wieczne: „Zabrałem cię z pastwiska (z rogu ulicy oraz od stołu z wódką i kartami) /../ i byłem z tobą wszędzie, dokąd się udałeś, wytraciłem przed tobą wszystkich twoich nieprzyjaciół /../”.
W tym czasie psalmista wołał (Ps 89/88): „Na wieki będę sławił łaski Pana /../ Ty jesteś moim Ojcem, moim Bogiem, Opoka mojego zbawienia /../”.
Eucharystia wirtualnie załamała się i tak będzie, bo - po powrocie do domu - doznam kuszenia. Zobacz spryt Bestii grającej na naszych zachciankach...przecież tak powalił Adasia i Ewkę, a ich zdjęcie jest właśnie w piśmie „Wiara i ludzie”.
Przez nich jesteśmy w ziemskim Kazachstanie i do tego większość nie chce wracać do Królestwa Bożego. Niektórzy obnażają się bez bicia, a niejedna matka porzuci - z powodu podsuniętego amanta - swój dom i dzieci. Mnie z pomocą przyszedł św. Józef z białą lilią...
W południe przybył do mnie Bóg Ojciec, którego zaprosiłem do „mojej izdebki” w poniedziałek o poranku. Od 2-3 dni nie miałem przeżyć duchowych, ponieważ byłem przemęczony nocnym pisaniem, aby nie mieć zaległości.
Musisz przyjąć, że Prawdziwy Tata jest zawsze przy każdym z nas, a niekiedy daje odczuć Swoją Obecność. Dzisiaj stało się to po włączeniu telewizora, gdzie trafiłem na mistrzostwa Fed. Rosyjskiej (Moskwa) w jeździe figurowej na lodzie.
Popłakałem się z powodu cudu stworzenia naszego ciała i jego możliwości na tle pięknych melodii...w sercu poczułem słodki ucisk, a łzy zalały oczy. Mój stan można porównać do radości dzieciątka do którego przybył tata ziemski i je przytulił. To musisz sam przeżyć, ponieważ nie można tego przekazać.
To cud Boga naszego...tak jak wszystko wokół: od narodzenia każdego z nas z wcielaną duszą do śmierci z odrzuceniem ciała. Takim Cudem Prawdziwym jest Narodzenie Maleńkiego...
Czy wiesz jak Szatan w tym przeszkodził? Właśnie zadzwonił brat żony, odwrócony od Boga, żyjący na kocią łapę, który ze swojej partnerki zrobił boginkę...gadał o niczym przez godzinę! Tacy lubią składać życzenie zdrowia i wesołych świat. Piszę to, a „patrzy” Matka Boża, bo w ten sposób niszczony jest Pokój Boży.
Około 14.00 wyszedłem, aby odczytać intencję i odmówić moją modlitwę. Natychmiast napłynęła właściwa, a na całkiem zachmurzonym niebie pojawiła się na tęcza! W tym momencie zrozumiałem, że ta modlitwa i ten dzień jest także za mnie. Godzinę krążyłem po opustoszałym mieści i wołałem - wielbiąc Boga - w mojej modlitwie…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 830
Po wczorajszej pracy przez całą noc - z intencją: za tych, którzy zajęli miejsce Boga - byłem na dwóch Mszach św. a później padłem umęczony. W śnie spotkałem się z jakimś ekspertem, mignęła Izba Lekarska z kolegami, którzy sami siebie wybierają, odznaczają i w końcu wierzą w swoją wielkość.
Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej otrzymał ode mnie w obecności kolegi Stanisława Karczewskiego - wyczyny psychiatry trwającego w obłędzie moralnym - z opisem mojej krzywdy i obrazami powalonego przez kolegę krzyża i mojego, który postawiłem.
Wciąż wracam do tego, bo cały samorząd lekarski został zatruty. To ubecko-masońska mafia z częścią nieświadomych sług...zginą marnie, bo dodatkowo jako świadomi faryzeusze uczestniczyli w Mszach św. z całowanie sztandaru.
Nie wiem dlaczego błogosławi im Stanisław Karczewski, który otrzymał ode mnie płytę z całością sprawy i moimi słowami: „to jest próba na Pana wiarygodność”. W ten obłęd wciągnięto nawet policjantów i wszystkich od których cokolwiek potrzebowałem.
Ostatnio nasłano „elektryka”, który w piwnicy wykręcił żarówkę i połączył przewody ze sznurkiem do wieszania mokrej bielizny. My nie mamy pralki automatycznej i w tej sposób zginęłaby żona. Jednak istnieje Opatrzność Boża, a ten który wysłał mordercę odpowie za to przed Bogiem.
Zobacz moc Szatana, bo nikt dotychczas nie stanął w mojej obronie, ponieważ liczą się stanowiska i apanaże. Nawet proboszcz nie może nic zrobić, a pisanie do biskupa nic nie da, bo na pewno jest z nadania władzy ludowej.
Tuż po północy...już w Wigilię zaczynam zapis tej intencji, którą właśnie odczytałem. Trafiłem na otwarte studio ubeckiej „Super Stacji”, która mydli oczy „religijną” sondą: czy w Wigilię powinien być wolny dzień? Cóż ich obchodzą takie dni? Niech zrobią sobie wolne 1 Maja lub w rocznicę Rewolucji Październikowej, bo musimy ten święty czas obchodzić wspólnie.
Właśnie przypomniała sobie o nas córka, która nigdy nie zaprosiła mnie do kupionego jej mieszkania...zresztą porzuciła je i poszła na komorne. W zeszłym roku była na Wigilii u ludzi, gdzie zaznała miłości, której brakowało jej u nas. Zobacz jak Szatan tańczy w głowach swoich nieświadomych wyznawców. Córka neguje jego istnienie, a to oznacza, że nie ma także Boga Ojca i całego świata nadprzyrodzonego.
Zmieniłem stację, a w TVP 1 trafiłem na scenę z filmu „Wiatr i lew” pokazującą islamistów, którzy spalili siedziby ludzkie, porwali dzieci i kobiety (dla okupów), a na hakach powiesili ścięte głowy niewiernych. To wprost opętanie zabijaniem w imię Allaha...
Kto zadecydował, aby w kraju katolickim i to w dniu, który jest rocznicą przybycia Maleńkiego propagować, a właściwie straszyć islamistami...ćwiczącymi dzieci do zabijania (podrzynania gardeł), gwałcenia i ograbiania. Obcięli komuś język, bo nie miał nic dobrego do powiedzenia, a przy tym śmiano się demonicznie.
Wróćmy do pchających się na śmierć, ale nie tą o której mówił Jerzy Urban, ale o prawdziwą czyli duszy:
1. w/w wymienieni (masoneria, ubecja) oraz bolszewicy, tkwiący w poprzedniej władzy i marzący o komitywie z opętanymi islamistami
2. Genderowcy, sodomici, zwolennicy seksu z wygibasami, lubiący „święta”
3. Opętani intelektualnie, a to są całe masy piszących „mądrości” (Senyszyn, Urban), denni ateiści i różnej maści wrogowie Boga Objawionego, szydercy, że "w pale się nie mieści"...
4. Traktujący wiarę jako chorobę (psychiatrzy ateiści), sprzedawcy stanowisk, „rządzący” z pięknymi pogrzebami, bo „cierpieli z Chrystusem” oraz robiący z naszego Świętego Kościoła Bożego zakład pogrzebowy...
5. Wszyscy mieszkający wokół uświęconych miejsc...często wrogowie śledzący poczynania kleru i wiernych, którzy pośrednio uczestniczą w zabijaniu świętych kapłanów (ks. Jerzy Popiełuszko) i podobnych wyznawców
6. Tutaj są rozbijający małżeństwa, feministki i lesbijki z pokręconymi głowami, siedzący z kapłanami, „spółkujący” inaczej, których preferuje „Stokrotka” jako symbol manipulacji słowami i poglądami
7. Zakażeni na śmierć i życie ideologią poprzedniego systemu, który miał ogarnąć cały "ludzki ród"
8. UE ze swoimi wartościami: aborcją, eutanazją, nie odbiera się nawet spopielonych zwłok bliskich, zamyka się kościoły, a buduje meczety, do rangi małżeństw podnosi „spółkujących inaczej” i przekazuje im dzieci odebrane rodzicom.
To bracia, którzy porzucili Boga Objawionego, a teraz z powodu fałszywego miłosierdzia przyjmują wyznawców boga ścinających głowy niewinnych i straszących swoją obecnością (Szatan)
9. Reprezentujący pogląd, że trzeba żyć krótko, ale dobrze i ładnie wyglądać w trumnie…
Bóg widzi to wszystko i zbliża się nasza zagłada...tylko popiół zostanie z tych braci, a ich dusze trafią w morze ognia piekielnego.
W tej intencji byłem na dwóch Mszach św.
APeeL
- 22.12.2017(pt) ZA TYCH, KTÓRZY ZAJĘLI MIEJSCE BOGA
- 21.12.2017(c) ZA PEŁNYCH SZCZĘŚLIWOŚCI
- 20.12.2017(ś) ZA WSTAWIAJĄCYCH SIĘ ZA DUSZAMI
- 19.12.2017(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ SŁOWU BOGA
- 18.12.2017(p) ZA TYCH, DLA KTÓRYCH BÓG JEST SZCZĘŚCIEM
- 17.12.2017(n) ZA RADUJĄCYCH SIĘ Z DAWANIA ŚWIADECTWA WIARY
- 16.12.2017(s) ZA TYCH, KTÓRZY ZAZNALI MIŁOSIERDZIA BOŻEGO
- 15.12.2017(pt) ZA PRAGNĄCYCH PAŚĆ DO STÓP BOGA OJCA
- 14.12.2017(c) ZA ZASPANYCH
- 13.12.2017(ś) ZA FARMAZONÓW