- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 808
MB Królowej
Dzisiaj postanowiłem być na dwóch Mszach św. i poprosiłem Matkę Pana Jezusa o pomoc w edycjach zapisów, bo czas płynie coraz szybciej i mam zaległości.
Na ten moment - z radiowej transmisji nabożeństwa o g. 6.00 - popłyną piękne słowa kapłana, że wielkim darem jest mówienie o Matce Bożej...to łaska Ducha Świętego. Ona jest naszą radością, gdy powierzamy się Jej jako Królowej.
Z głębi serca i ze łzami w oczach zawołałem: „Maryjo miej nade mną pieczę, weź za mnie odpowiedzialność, czuwaj nade mną. Bądź mi Królową i wskazuj drogę, módl się za mnie, bo Tobie się powierzyłem.”
Kapłan wskazał, że Matka Najświętsza sprawiła zwycięstwo nad mariawitami, gdzie 300 żołnierzy pokonało armię, a w moim sercu pojawił się „Cud nad Wisłą”. Matka pomaga dzięki mocy Boga naszego...to Jej wstawiennictwo sprawia, że to, co wydaje się niemożliwe odmienia się w sposób cudowny, bo nasz Bóg Ojciec może dokonać wszystkiego. Uwierz mi, że Jego drogi nie są naszymi....
Nie wiedziałem dlaczego „patrzył” obraz ks. Jerzego Popiełuszki oraz krzyż na piersi s. Faustynki, a to były ewidentne znaki cierpienia. Okaże się, że wieczorem w National Geographic trafię na film: Jerzy Popiełuszko - posłaniec prawdy, gdzie był jego pogrzeb z milionem ludzi. Trumnę nieśli górnicy i stoczniowcy, a kapłan śpiewał z ludem „Ojczyzno ma tyle razy we krwi skąpana”. To był wielki czciciel Matki Bożej.
Wyszedłem na Mszę św. i zacząłem moją modlitwę za tych, którzy nie chcą Boga Ojca, ale byłem rozproszony, ponieważ zapomniałem pobrać lek nasercowy, a kuracji nie wolno przerywać. Z tego powodu, a także z odprawiania Mszy św. po łacinie nie miałem wielkich przeżyć.
Dopiero Eucharystia sprawiała moją całkowitą przemianę duchową. Nie posłuchałem, aby pozostać i odmówić koronkę do Miłosierdzia Bożego, ale wyszedłem i rozmawiałem z proboszczem, bo wciąż nie ma czystej wody święconej.
To dla mnie wielka przykrość, bo nie dba się o sakramentalia. Ja mógłbym sam tego pilnować, czyścić pojemnik, ale jest zatrudniony kościelny i ktoś z jego rodziny. W Przybytku Pańskim nie powinni posługiwać ludzie niewierzący, bo nigdy nie zrozumieją swojej „pracy” (łaski) i nie będą potrafili oddać odpowiedniego kultu i czci Bogu naszemu.
Wskazałem też, że brakuje u nas koła duchowego w którym spotykaliby się wierni pragnący rozmawiać o naszej wierze. Prawie zawsze - po zjednaniu z Panem Jezusem - mam takie pragnienie, a teraz moje serce i duszę zalewała niewypowiedziana słodycz (ekstaza).
Cały dzień zszedł na opracowywaniu i edytowaniu strony (5 intencji, a zarazem dni) i zdążyłem rowerem na Mszę św. wieczorną. To było już inne nabożeństwo, bo napłynęła bliskość Matki Bożej, a moje serce zalała radość. Przywitała mnie pieśń „Królowej Anielskiej śpiewajmy”, a później „Matko Boska, Królowo Polska, o Pani nasza Częstochowska”.
Tuż przed Eucharystią serce chciało mi pęknąć, a Ciało Pana Jezusa ułożyło się pierwszy raz w formie namiotu, a w moim zrozumieniu „namiotu spotkania” z Bogiem. To wielki dar (jeżeli dobre odczytałem), jakby podziękowanie Boga, bo cały dzień ciężko pracowałem na roli Bożej i to zakończy się dopiero o 23.00 czytaniem wizji Amesa „Oczami Jezusa”.
Właśnie będzie opisana tam scena odwiedzenie Matki Bożej przez Pana Jezusa z Apostołami. Pan stwierdził, że Jego Matka „miłością będzie darzyć wszystkich ludzi i każdego będzie wysłuchiwać, tak jak matka słucha swego dziecka".
"Myślałem o tym, jak blisko będzie każdego po to, by pomagać. Widziałem także, jak jej czysta miłość /../ napełniała ich serca radością. Jakiż to dar Ojciec Mój uczynił światu w osobie Mej Matki, dar dla każdego, dar który każdy winien dostrzec i za który każdy winien dziękować”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 941
Widzimy to na oszukanym narodzie izraelskim, który Nieprzyjaciel ludzkości odwrócił od Boga Ojca i tak czyni z innymi narodami. W mojej ojczyźnie Bóg jest dodany do władzy, a było to wyraźne pokazane podczas prezydentury „okupacyjnej” Bronisława Komorowskiego (faryzeizm).
Władza lubi kościół jako budynek do swoich uroczystości...szczególnie podczas wnoszenia trupów - zasłużonych dla władzy ludowej - przez eleganckich panów w białych rękawiczkach. To wprost cześć zakładu pogrzebowego, a przecież Stwórca „nie jest Bogiem umarłych lecz żywych”.
Teraz rządzący mają „dobre sondaże”, które zgubiły już niejednego. Pan dał małą próbę (wichura) jako odpowiednik powodzi stulecia za Donka i Bronka. Jedni i drudzy nie poradzili. W sercu pojawiły się też osoby z miesięcznic oraz czyniący wszystko bez Boga Ojca.
Ja wiem, że w Mądrości Bożej jest to ćwiczenie posłuszeństwa! Wyobraź sobie braci bliźniaków: jednego z moją drogą i atesty, odwróconego od Prawdy, obojętnego lub wroga wiary dającej życie.
Zapytasz jak odczytałem dzisiejszą intencję? Stało się to już wczoraj podczas wieczornej modlitwy za nękanych przez złe duchy. Po jej skończeniu popłakałem się, ponieważ w sercu pojawili się ci, którzy odwrócili się od Boga Ojca. Zacząłem wołać: „Ojcze, Boże nasz nie chcą Ciebie, odwrócili się, nie chcą Cię znać, sami wystarczają sobie”.
Na Mszy św. porannej odczyt potwierdziło Słowo Boże. I tak w Księdze Sędziów (Sdz 2, 11-19) jest pokazana niewierność Izraelitów, którzy "Porzucili Boga swoich ojców, Jahwe /../ i poszli za cudzymi bogami /../ oddali im pokłon /../ i służyli Baalowi i Asztartom /../ Zboczyli szybko z drogi, po której kroczyli ich przodkowie, którzy słuchali przykazań Pana /../."
W tym czasie psalmista wołał (Ps 106/105): "Izraelici /../ zmieszali się z poganami /../ Poczęli czcić ich bałwany /../ Splamili się swymi czynami i dopuścili się wiaroło:mstwa /../."
Później będę grał na akordeonie „Święty Boże, Święty mocny, Święty, a Nieśmiertelny"” oraz „Idzie mój Pan, idzie mój Pan”...
Ogarnij cały świat, a zobaczysz, że została nas tylko garstka. W TV Info szukali przyczyny obecnej sytuacja...jeden z władzy mówił coś o Bogu, ale w sensie zachodu, który wyzwolił się z niewoli chrześcijaństwa!
W Moskwie nadal czci się bożka Lenina w wielkim mauzoleum, a podczas rewolucji zniszczyli prawie tysiąc monastyrów...zostawiając tylko garstkę.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 830
Szatan zawsze działa odwrotnie. W piątek namawiał mnie do wyjazdu na Mszę św. wieczorną do Sanktuarium, gdzie doznałem nawrócenia w 1988 roku, a ja padłem umęczony śmiertelną pogodą.
Dzisiaj powtórzył zapraszanie, ale już do „jakiegoś kościoła”, a ja miałem być w swoim o 7.00. Opisuję to dla poszukujących jako przykład typowego działania Cygana Cyganów.
Proszę pomyśleć o rządzących, a na końcu o władcach tego świata. W UE jest pogląd, że Europa została uwolniona z sukcesem od „okupacji” chrześcijańskiej (w kościołach mamy kawiarnie). Każdy widzi jaki jest tego efekt. Nabrano się na inwazję islamistów, którą nazywają imigracją. To dobry interes dla mafii...nawet z krajów, gdzie przybywają.
Wyraźnie widać, że zginiemy wszyscy, ale tak jest, gdy nie słuchasz się Boga Ojca, a wówczas idziesz nieświadomie za Bestią. Niby świadomie robią to sataniści, ale niektórzy chcą się popisać (jak Nergal), a opętani nie wiedzą, co czynią!
W prowadzeniu przez Pana wszedłem na stronę RP.PL Zamach "karą za rozwiązłość". Polski ksiądz o ataku w Barcelonie... Ks. Henryk Zieliński redaktor naczelny tygodnika "Idziemy" wychylił się:
- Nie przypadkiem zamach miał miejsce w Barcelonie, najbardziej kosmopolitycznym mieście hiszpańskim
- To jest dodatkowe prowokowanie tych, którzy są radykalnymi muzułmanami - dodał...
- Jednym z powodów ataków jest obrzydzenie niektórymi nurtami subkultury zachodniej, zwłaszcza rozwiązłości. Jeżeli mielibyśmy szukać najbardziej rozwiązłego miasta w Hiszpanii, to ja bym wskazywał na Barcelonę...
Te głupie wnioski wywołały słuszną burzę, bo jest to prymitywne tłumaczenie opętanych władzą nad światem, a Joanna Senyszyn na swoim blogu wykorzystała w/w wynurzenia kapłana do ataku na katolików, bo:
<<Kościół powszechnie uznawał, że /../ tragiczne wydarzenia są karą za grzechy /../ skuteczna metoda siania strachu /../ Obecnie tego rodzaju kościelne oceny budzą zażenowanie. /../ Czy zatem uderzenie pioruna w katedrę gnieźnieńską to kara za pedofilię księży /../ za pazerność i rozbestwienie kleru?>> Napisałem do Pani Profesor i dałem komentarze jej wyznawcom...
Pani Joasiu!
Jest zrozumiałe, że nasz Bóg Ojciec nie karze w ten sposób, bo szczególnie kocha grzeszników i nie chce ich śmierci. Bój toczy się nie o ciało, ale o duszę. Łatwo widzi się głupotę u innych (drzazgę w ich oku, a nie widzi belki we własnym) - w Pani przypadku - szczególnie u księży. Pan Bóg nie karze, ale w Swojej Mądrości w nieskończony sposób ostrzega.
Ja na końcu moich wyczynów...„po pijaku” złamałem sobie dwie kostki boczne w nodze. Wiedziałem, że jest to bardzo poważne i ostateczne ostrzeżenie. Pani Profesor nie zauważyła podobnego znaku w swoim doświadczeniu „życia po życiu”. Na pewno chciałaby Pani ujrzeć Niebo lub Piekło, a najlepiej Boga Samego. Przy Pani rozumie nie jest to głupota, ale jej szczyt...
~Konserwatysta 20 sierpnia 2017 o 14:50 po swojemu atakuje braci Polaków, a wrogów ujrzał w katolikach! Od kogo to jest?
<<Skompromitowany bandycki kościół /../ KATOLIK, czyli człowiek bez rozumu /../ Tam gdzie kończy się rozum zaczyna się katolicyzm.>>
Ja wiem, że nie wolno „rzucać pereł przed świnie”, ale jako lekarz, były pijak i pokerzysta, a dzisiaj mistyk świecki z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca...wiem też, że zdrowi nie potrzebują pomocy. Dlatego ciągnie mnie do wrogów naszego wspólnego Boga Ojca.
W kościele ktoś zostawił książkę „Oczami Jezusa”, którą napisał Carver Alan Ames b. gangster, który teraz jest uzdrowicielem, a książka jest wynikiem spisanego objawienia prywatnego. Jako mistyk w mig wiem, że zawiera Prawdę (ma imprimatur).
Pan Konserwatysta posiada „wiedzę”...szczególnie na temat Kościoła Pana Jezusa, ale nie ma zielonego pojęcia, że służy Archaniołowi o nadprzyrodzonej inteligencji...Lucyferowi (niosącemu Światłość), który zbuntował się i jest teraz określany Lucyperem (od lucem perdere - zdeptać światło). Pasowałaby ksywa: Lucyperysta, a tu w ramach kłamstwa bolszewickiego "Konserwatysta"...
Na dowód bezeceństw Kościoła Świętego, Jedynie Prawdziwego jednym tchem wymienia zdemolowanych moralnie kapłanów. Bardzo bolałem i pisałem do b. kapłana Romana Kotlińskiego, bo zamienił bycie „cudotwórcą” (konsekracja Eucharystii) na redagowanie bluźnierczego tyg. „Fim”.
Przecież z Panem Jezusem chodził także Judasz i Zbawiciel znał jego myśli, a Pan Bóg pokazuje przez to, że kocha wszystkich...także Lucyperystę. Nie jest wykluczone, że któregoś dnia dozna uwolnienia „od ciężkiego nękania przez złego ducha” (dzisiejsza Ew Mt 15, 21-28).
Dalej Pan Konserwatysta wymienia wszystkie okropności Kościoła Świętego i wyśmiewa tych, którzy wierzą w zbawienie i od Lucypera neguje istnienie sądu Bożego. Nie wie o tym, że sam posiada wkład od Boga, którym jest sumienie.
My nie ścinamy głów wrogów naszej wiary, ale modlimy się za takich. Proszę wszystkich wierzących o zawołanie za Pana Konserwatystę. Ja też: „żyłem, piłem i czerwony sztandar nosiłem”, a moje nawrócenie wymodliły pacjentki. Dzisiaj - jako wiedzący, że Bóg Jest - ostrzegam czytających, bo wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim.
Brat KD-2 chce sprzeczać się o istnienie duszy.
Drogi "nauczycielu" przedstaw swoją duchowość (wg podziału R. Dawkinsa od "Boga urojonego"):
- obojętny duchowo
- agnostyk w dwie strony ("chyba tam coś jest" i "raczej nie ma")
- ateista (od normalnego - mój szacunek) do szurniętego aż do opętania (bardzo groźnego-intelektualnego) do łagodnego z pluciem gwoździami!
- w drugą stronę mamy wierzących (2-10% ludzkości) od niepraktykujących i "chodzących do kościoła" z "resztką Pana"
- na szczycie tych piramid jest: R. Dawkins jest wiedzący, że Boga nie ma i tacy jak ja...wiedzący, że Bóg Jest i to w Trójcy Jedyny: Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch Święty. Kontakt z z każdą z tych Osób jest inny.
Ja nie przeczytałem Biblii. Napływa, aby dla Ciebie Bracie otworzyć tą Świętą Księgę na "chybił/trafił" (często tak czynię), gdzie pod palcem jest zmodyfikowana odpowiedź dla Ciebie (Księga Hioba Dyskusja! 6,3-4): „twoja d u s z a truciznę pije, stąd nierozważne twe słowa"!
Podczas Mszy św. napłyną nękani przez złe duchy: koledzy z samorządu lekarskiego i powalający krzyż Pana Jezusa, miesięcznice z kultem b. prezydenta i pragnieniem prezesa PiS budowania jego pomników, sąsiadki nękające współlokatorów z ostentacyjną nienawiścią do Kościoła św. oraz koledzy psychiatrzy ateiści wypowiadający się na temat wiary katolickiej i wojujący ateiści.
Następnego ranka będę umierał podczas odmawiania mojej modlitwy w intencji tego dnia. W drodze krzyżowej 10 razy przekazałem Bogu Ojcu zawołanie „Pan Jezus obnażony na Golgocie” oraz to samo było podczas św. Agonii Pana Jezusa (patrz: instruktaż): za nękanych przez złe duchy i dusze takich. Po dziesięć razy powtarzałem męki Pana Jezusa podczas św. Agonii...
Nie mogłem się ukoić, ale na blog matki Joanny od demonów już nie wróciłem (pokusa), bo tam kłótnie będą trwały. Przypomina to rzucenie mięsa głodnym wilkom lub szakalom. Ja miałem przekazać to, co czułem w sercu i nie wdawać się w bój z poganami...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 859
Mój dziennik prowadzę od momentu przebudzenia i nawrócenia (1988). Jest wielka różnica w zapisach, bo na początku rejestrowałem dzień („po ludzku”), a doba duchowa nie ma nic wspólnego z naszym dzieleniem czasu wg kręcenia się kuli ziemskiej!
Teraz czynię to z natchnienia Bożego, a czytający ze Światłem Boga ujrzy tzw. „duchowości zdarzeń”. Każdy wie, co oznacza alegorycznie gołąbek (pokój), dwa gołąbki (miłość), a kiedyś po spotkaniu z Bogiem przed samochodem - na ruchliwej ulicy - leciały trzy („prowadziły mnie”).
Tutaj wyjaśnię, że każda intencja modlitewna sprawia mi odpowiadające jej cierpienie. Wówczas bardziej rozumiem doznających tego, a to sprawia żarliwą modlitwę...
Przy okazji wyjaśnię sprawę zapisów przeżyć. Najlepiej byłoby czynić to w danej chwilce...w kościele, na ulicy, przy krzyżu lub na cmentarzu, ale to kojarzy się ze szpiegowaniem. Nie mogę zapisu robić w wolnym czasie, bo kontakt ze światem nadprzyrodzonym trudno zapamiętać.
W modlitwie zjednoczenie z Bogiem woła ode mnie Duch Święty. Bóg nie modli się Sam do Sobie, ale mam pomoc w wyrażeniu moich doznań w ekstazie. To jest jak wołanie psalmisty, który nie wymyślił tego jak poeta.
Idzie zmiana frontu, bo wczoraj złapał mnie ból wieńcowy (10 minut), a dzisiaj mam zawrót głowy. Pogodę powinni podawać także od metereopatów. Kiedyś przed 1 listopada uspokojono ludzi, a ja chciałem krzyczeć, bo podawano opady deszczu z przymrozkiem. Wiele ludzi zginęło i zostało rannych.
Siedziałem od 3.00 do pierwszej Mszy św. o 6.30 z planem odespania zaległości po śniadaniu. Dzisiaj Jozue (Joz 24, 14-29) przemówił do całego narodu:
<< Bójcie się Pana i służcie Mu ze szczerością i wiernością! Usunie bóstwa, którym służyli wasi przodkowie. /../ komu służyć chcecie /../.>>
Jakże jest to aktualne. Lud odpowiedział - przypominając wszystkie doznane cuda, że - pragnie służyć Bogu. Jozue zawarł przymierze z ludem i wszystko zapisał w Księdze Prawa Bożego i wskazał na kamień, który <</../ słyszał wszystkie słowa, które Pan mówił do was. Będzie on świadkiem przeciw wam, abyście się nie wyparli waszego Boga>>.
Wróciłem szybko do domu, aby się przespać, ale 16 sierpnia mieliśmy „odpust”, a dla wielu wierzących ten dzień kojarzy się z wybuchami, które później trwają przez kilka dni. Ich plus jest wielki, bo przestały ujadać przestraszone pieski na balkonach.
Udało się zasnąć na chwilkę, ale zbudził mnie telefon, a po obiedzie sąsiad krzyczał do córki na piętrze, której nie było w domu. Wielka jest niedelikatność młodych i nowych mieszkańców, którzy wyrzucają różne rzeczy za okno (butelki po wódce to normalność) i trzepią w nocy dywany na balkonach.
Bezpieka pozbawiając snu „wrogów ludu” doprowadzała wielu do obłędu. Tak czyniono też ks. Jerzemu Popiełuszce. W nocy rzucano w jego szyby, wybijano je. Zgłaszał się o pomoc do prymasa Józefa Glempa, ale on też wolał mieć święty spokój.
Dlaczego nie dziękujesz Bogu za dobry sen?
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 849
Ponieważ interesuję się teologią polityki (przeczytaj o tym w Internecie) przedstawię mój pogląd na obecną sytuację ludzkości. Na niezdarnym instruktażu możesz zobaczyć, że trwa śmiertelny bój o dusze ludzkie...pomiędzy Królestwem Szatana (bałwochwalcami) i Królestwem Niebieskim. Nasz Bóg Ojciec objawił się („Ja Jestem”) i nie ma żadnego innego! Z tego wynika, że „wiara nie jest sprawą prywatną”...
Jedno jest pewne i pokazane, że jesteśmy „buntownikami” zesłanymi tutaj na poprawę, bo w Ojczyźnie Niebieskiej zachciało nam się „wolności” („róbta, co chceta”). Odrzuciliśmy Stwórcę, Boga Wszechmogącego (mamy wolną wolę) i dziwimy się przewagą Księcia Ciemności, a tą wojnę możemy wygrać tylko z Bogiem Ojcem. A cóż my robimy? Z jednej strony „Allah abgar”, a my nie wołamy do Boga Ojca „Ja Jestem”!
Piszę to, a napływa prośba, aby otworzyć aktualny przekaz Boga Ojca do nas: <<Chcecie osiągnąć zwycięstwo nad waszym nieprzyjacielem? Wzywajcie Mnie, a zatryumfujecie nad nim zwycięsko. Przecież wiecie, że wszystko mogę Moją Potęgą. Zatem ofiarowuję wszystkim tę Potęgę, abyście się nią posługiwali teraz i w wieczności. Ja zawsze okażę się waszym Ojcem, obyście tylko wy dawali się poznać jako Moje dzieci. >>*
Na dzisiejszej Mszy św. porannej Jozue zgromadził wszystkie pokolenia Izraela (Joz 24, 1-13) i przypomniał od Boga Ojca całe prowadzenie narodu wybranego. Ja wymienię tylko to, co wpadło w moje serce (chodzi o możliwości mocy Bożej)...”Mieszkańcy Jerycha walczyli z wami /../ lecz wydałem ich w wasze ręce. Wysłałem przed wami szerszenie, które wypędziły /../ dwóch królów amoryckich.”
Związek wiary i polityki jest jasny na przykładzie Państwa Islamskiego, które przy pomocy wymordowania „tych, co nie z nami” chce opanować świat. Można powiedzieć, że to nic nowego, bo Szatan - jako zbuntowany Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji - ma nieskończone możliwości, które dzisiaj realizuje ISIS, Kim, Federacja Rosyjska. Przerabialiśmy to już z opętanymi przez komunizm i faszyzm.
Te działania może zatrzymać tylko Bóg Ojciec, ale wiara upada. Tak umiłowana UE to twór całkowicie lewacki. Tam uciekli zasłużeni rozbiorem naszej ojczyzny i nikt nie odważyłby się wspomnieć na forum o Bogu Objawionym. Właśnie red. Marta Kuligowska z TVN chichotała z żarliwej modlitwy, bo to jest zacofanie.
Ogarnij ludzkość, która neguje istnienie duszy (90-98%), a przez to nie wierzy w życie wieczne. Siostra Faustyna została zaprowadzona do Piekła, aby znieść zarzut, że „jeszcze nikt tam nie był i nie powiedział jak tam jest”. Mnie to jest niepotrzebne, bo wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim.
Z punktu widzenia ludzkiego trwa już III Wojna Światowa z wiarą w Boga Objawionego. Nie jest to wojna wg naszych wyobrażeń, ale precyzyjnie zorganizowana przez Przeciwnika Boga (Państwo Szatańskie).
Wojna to wojna...powinny obowiązywać jej prawa! Za każdego zabitego odsyłamy (po losowaniu) 100 rodzin wyznawców Islamu i zamykamy w tym miejscu meczet. W tym czasie chory polityk Donald Tusk "jest sercem z ofiarami", a brak jest odpowiednich działań. Ja nie wiem co się dzieje z politykami, ale przypuszczam, że jest to uspokajające działanie Szatana.
Mass media reprezentują ludzki punkt widzenia. Nawet kapłan tam nie poradzi, bo mistyka jest nieznana nawet wśród namaszczonych sług Boga naszego, a dodatkowo trzeba interesować się polityką i być w środku boju duchowego.
Wczoraj na temat zamachów mówił antyterrorysta Jerzy Dziewulski, a później swoje doświadczenie przekazywał ulubiony przez TVN ekspert ds. wojskowych generał Marek Dukaczewski, który wg Konstantego Miodowicza (PO 2004 r.) „powinien straszyć w rezerwatach komunizmu”. Dzisiaj swoje mądrości głosił Radosław Sikorski, że jest to wojna ideologiczno - religijna w której biorą udział „młodzi ludzie naładowani testosteronem”.
Moja ostateczna diagnoza? Apokalipsa już trwa, ale nie widać żadnego poruszenia duchowego. Królestwo Boże jest, Bóg czeka na nas, ale wg ks. Jana Twardowskiego (1986) „denerwują się w niebie święci”, bo teraz nie idą już „Trzej Mędrcy lecz uczeni, doktorzy, docenci /../ to co stare, odeszło, minęło, zamiast złota niosą dolary /../”...
APEL
* „Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci” Vox Domini Katowice 2008 r.
- 17.08.2017(c) ZA PRZEBACZAJĄCYCH 77 RAZY
- 16.08.2017(ś) ZA TYCH, KTÓRZY MNIE SKRZYWDZILI
- 15.08.2017(w) WDZIĘCZNOŚĆ ZA DOBRODZIEJSTWA BOŻE
- 14.08.2017(p) ZA CAŁKOWICIE ZMARNIAŁYCH
- 13.08.2017(n) ZA TRAKTUJĄCYCH ŚMIERĆ JAKO NASZE UNICESTWIENIE
- 12.08.2017(s) ZA OFIARY NAWAŁNIC W OJCZYŹNIE
- 11.08.2017(pt) W INTENCJI NARODU WYBRANEGO
- 10.08.2017(c) ZA PROSZĄCYCH O COŚ
- 09.08.2017(ś) ZA UKOJONYCH MIŁOŚCIĄ BOŻĄ
- 08.08.2017(w) BŁAGANIE O ZMIŁOWANIE SIĘ NAD NAMI, LEKARZAMI