- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 326
W nocy w „Poemacie Boga-Człowieka” czytałem zapowiedź, że Maryja zostanie Matką Zbawiciela („Zostaniesz Matką Chrystusa”). Popłakałem się podczas tego opisu, bo przyszła do nas Matka z otwartym Sercem. To Miłość Boga do nas ze słowami do każdego: „Kocham cię”...
Okaże się, że napłynie zaproszenie do Sanktuarium Ziemi Radomskiej (Stara Błotnica) do Matki Bożej Pocieszenia. Podczas przejazdu przypomniała się gra nauczyciela na gitarze ze śpiewem: „Jezus malusieńki”. Teraz sam śpiewam to z radością.
Trafiliśmy na śpiew chóru, a nad Ołtarzem św. przywitał mnie wielki obraz Boga Ojca. Z serca wyrwało się dziękczynienie: „Jezu! Jezu! Gdybyś tylko za mnie oddał Swoje Życie, za jedną duszę to też było warto”! Tak mówił przeze mnie Duch Święty, a to wielka łaska. „Patrzył” Pan Jezus na krzyżu i odbity w szybie krzyż ze sklepienia świątyni. Ile radości i pocieszenia płynie z Królestwa Bożego.
W Słowie (Rdz 6) Pan Bóg - rozczarowany stworzoną ludzkością - zesłał potop...tak jak teraz, gdy to przepisuję (16.02.2021) pandemię (chińską zarazę). Natomiast Pan Jezus w Ew (Mk 8, 14-21) strofował uczniów zmartwionych brakiem chleba, który zapomnieli zabrać!
„Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiały macie umysł? Macie oczy, a nie widzicie; macie uszy, a nie słyszycie?” Nie pamiętali o nakarmieniu tysięcy i siedmiu zebranych koszach ułomków!
W tym czasie psalmista krzyczał (w Ps 29): „Głos Pana zgina dęby i ogałaca lasy, a w Jego świątyni wszyscy wołają: „Chwała!”
Pomogłem mdlejącemu chłopczykowi. Kapłan w pięknej homilii mówił o łaskach Boga i zapraszał do nawrócenia, którego nie powinniśmy odkładać. To mądre panny czekające z zapalonymi lampami na przybycie oblubieńca.
Popłakałem się podczas przyjmowania Eucharystii, bo kapłan wcześniej mówił to, co wiem, że nie ma na ziemi większego daru. Napłynęła bliskość Matki Bożej. Nie lubi tego szatan. Wczoraj podczas litanii do NMP zamknąłem oczy, a po ich otwarciu wzrok padł na figurę Matki Zbawiciela w kwiatach. Podczas każdego zawołania chciało się płakać: „Święta Boża Rodzicielko”.
W nocy był przymrozek, ale kwiaty zostały uratowane przez palącą się lampkę pod krzyżem. Na zakończenie tego świadectwa z YouTube popłynie piosenka „Raduje się dusza ma (...) Będę Cię wielbił Boże mój i królu. Ciebie mój Boże pragnie dusza ma”…
Tak zmieszał się tamten i ten czas…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 321
Wychodzę na pierwszą Mszę świętą, a serce zalewa wielka radość, która jest wynikiem nagłego kontaktu z Bogiem Ojcem. To nie ma nic wspólnego z radościami ziemskimi, gdzie żartujesz, popisujesz się, chcesz być w centrum uwagi zadowolony z samego siebie.
Nie zrozumiesz tego, ale ta radość wynika z poczucia, że mam Ojca, że przybył właśnie do mnie, a to zdarza się bardzo rzadko. Bóg cały czas jest z nami, ale poczucie Jego obecności jest łaską.
Wyobraź sobie miliardy promieni, które łączą naszą duszę z Bogiem lub ocean Miłości w którym jesteśmy kropelkami. Piszę to, aby pokazać stałą łączność oraz łaskę przybycia Stwórcy, łaskę Jego powiedzenia: „Ja Jestem”. Nie potrzebuję żadnych dowodów na istnienie lub negowanie Boga, bo wiem, że Jest.
Z tej radości wywołującej ból rozłąki wołałem: „Tato! Tato! Tatusiu! Ty mi wszystko dajesz w swojej nieskończonej dobroci! Ja mam być takim dla innych. Dziękuję, dziękuję, dziękuję”.
Jedziemy, a za mną pędzi samochód aż pod kościół. Jakby w złości, napuszczony, wyrwany ze swoich obowiązków. Kto mu karze służyć za judaszowskie srebrniki? Przecież ma wolną wolę. Lepiej jest wybrać śmierć niż opuścić Boga, sprzedać swoją wolną wolę. Ustąpiłem mu, a podczas wchodzenia do kościoła powiedziałem, aby wyspowiadał się z dodatkowego grzechu!
W Ew Łk 16, 9-15 była mowa o prawości w drobnych sprawach: „Kto w drobnej rzeczy jest wierny ten i w wielkiej będzie wierny (...)”...tak samo jest z uczciwością!
Wymiana starego rządu...to działanie Boga w sprawach ziemskich mojej ojczyzny. „Tak mi dopomóż Bóg”. Z płaczem proszę o pomoc i błogosławieństwo dla nowego rządu, prezydenta i tej władzy. Po św. Hostii chciałbym tutaj trwać i trwać!
W centrum handlowym już sprzedają „mikołaje” na Boże Narodzenie! Łzy płyną po twarzy, bo chciałbym wykrzyczeć chwałę Boga Ojca na cały świat i oddać życie za wiarę! Nie pojmie tego człowiek normalny, bo to jest łaska. To ból i radość Boża.
Poranne ustąpienie drogi pędzącemu kierowcy zaczęło intencję modlitewną dnia. Po poście trwa napięcie, ponieważ przeszkadzamy sobie w spożywaniu posiłku. Zły namawia do jedzenia w piątek, a psuje śniadanie w sobotę.
Wyszedłem i kupiłem kwiaty pod krzyż Pana Jezusa. Sprzedawca doradził, aby wazon przymocować cementem lub na jego dno położyć kamienie. Wydałem 50 złotych, a właśnie przybyli po stwierdzenie zgonu dziadka. Pojechałem na miejsce: starość, 85 lat, złamanie biodra i skręt jelit...wreszcie wyzwolony z ziemskiej udręki.
Apostoł Paweł pozdrawia swoich współpracowników, a teraz z zaświatów mówi do mnie (Rz 16). Psalmista w Ps 145 woła: „Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu.
"Każdego dnia będę Ciebie błogosławił i na wieki wysławiał Twoje imię.
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały,
a wielkość Jego niezgłębiona.
(…) Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi święci”…
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: 2004-11-04
- Odsłon: 995
Pan wskazał na ten zapis, bo dzisiaj, gdy to opracowuję (28.06.2012) odebrałem wezwanie do sądu w sprawie spadkowej. W śnie znalazłem grosz "na szczęście", później drobne monety, a w końcu „dolarówki”. To była prawdziwa „gorączka złota”...
Zdziwiony przeczytam słowa Pana Jezusa.*
„Nikczemne pragnienie złota wywołuje w ludziach podłe uczucia. [...] Zobaczcie, ile zła zasiewa ten metal swym zachwycającym, a bezużytecznym blaskiem. Stwórca pozostawił je [...] aby było użyteczne dla człowieka przez swoje sole i upiększało Jego świątynie. [...] Mężczyzna dla niego staje się złodziejem, zabójcą bezlitosnym dla bliźniego i dla swej duszy [...] dla złota grzeszycie bardziej lub mniej lekko, bardziej lub mniej ciężko”!
Do skrzynki z listami nie trafiło awizo i mogłem nie otrzymać zawiadomienia o sprawie spadkowej. Ktoś powie, że we wszystkim widzę pułapki. Zapamiętaj: towarzysze są precyzyjni w czynieniu zła, a nikt z rodziny nie przypomni o podziale i w ten sposób możesz stracić należną część majątku.
Ile snów miałem w tej sprawie: pojawił się zmarły brat, który był bardzo przywiązany do majątku „gdzie skarb twój tam serce twoje”, a w pustym domu rodzinnym otrzymałem paczkę pieniędzy. Pojawiła się też zmarła matka.
Wczoraj Pan Jezus ostrzegał: „Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie [...] Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? [...] Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane”. Mt 6, 24-34
A wówczas powiedział przypowieść o nieuczciwym rządcy, który okradał właściciela majątku. Przed zwolnieniem z pracy i trafieniem do więzienia zaczął fałszować dokumenty księgowe na korzyść dłużników, aby po utracie stanowiska korzystać z ich przychylności. Łk 16, 1-81
Dzisiaj przepraszałem Boga za pokusy i złe myśli. Kapłan mówił o synach światłości, a wzrok przykuło Tabernakulum z pilnującymi Aniołami. Popłakałem się po przyjęciu św. Hostii. Duszę rozrywały zawołania w litanii do Najśw. Serca Pana Jezusa.
Prosiłem w intencji przywiązanych do posiadania, a znam to z gabinetu lekarskiego. Przypomniał się dziadek, który zaślepł na jedno oko, gdy sąsiad w jego obecności zaorał skibę jego pola. Dziwne, bo tamten też widział tylko na jedno oko!
- Proszę nie patrzeć, gdy będzie orał po drugiej stronie, bo całkiem pan zaślepnie! Śmieliśmy się z jego zięciem, który go przyprowadził. Jak Bóg mi to układa?
Następny oddał ziemię, ale nie dopuszcza do pracy i wszystko robi po swojemu („staremu”). Pokazywała to Gesslerowa w jednej z restauracji „rodzinnych”.
Dziwne, bo trafiłem także do zmarłego dziadka z babcią pochyloną do ziemi (złamanie kręgosłupa z powodu osteoporozy). Właśnie wróciła ze szpitala i natychmiast pobiegła w pole!
Ja też „kochałem” swoją pracę. Wówczas siedziałem od 7.20 - 16.40!! Na koniec wpadł zadyszany pacjent...prosto z sądu, bo dzielono się spadkiem, ale ktoś podważył testament.
Kończę, a właśnie przyjechał wnuczek ze świadectwem skończenia szkoły, dyplomem i nagrodą książkową, która otworzyła się na bajce „O chciwym Macieju...” z ryciną diabła w skarbcu pełnym złotych monet! APEL
* „Poemat Boga-Człowieka” ks.3 c. 2 str. 282-283 Vox Domini
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 340
Św. Huberta
Dzień leśników i myśliwych
Nie wiedziałem dlaczego trafiłem do lewego przedsionka naszej świątyni, gdzie jest tablica ze św. Hubertem i trofea myśliwych. Właśnie popłynie opis stworzenia wszystkiego przez Boga Ojca (Rdz 2,4b-9.15-17): ziemi i niebo oraz człowieka („ulepił z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia”).
„A zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam człowieka, ale „dał człowiekowi taki rozkaz: Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz”.
Niewierzący powie, że jest to „bajka na dobranoc”, a zarazem wierzy, że wszystko powstało z Wielkiego Wybuchu i z samorodnie stworzonej komórki!
Pan Jezus w Ew. (Mk 7,14-23) wskazał, że błędne jest traktowanie jakiegoś pokarmu jako „nieczysty”. Nie rozumieli tego nawet Apostołowie, którym wskazał, że:
„Nieczyste jest to, co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym”...
Dzisiaj Pan dał wolny dzień (w sensie nawału chorych w przychodni), ale tak jest z naszym obdarowaniem, bo zamiast wykorzystać go na modlitwę wałęsałem się:: podziękowałem za zreperowany rower, zafoliowałem zaświadczenie, kupiłem gazety i witaminy, itd. Wszędzie gadałem i przeszkadzałem ludziom w pracy.
Sam byłem tym zdziwiony, ale okazało się, że w tym czasie była modlitwa różańcowa na cmentarzu (ludu z kapłanem). W złości padłem w sen, a zły podsunął mi widok mojej łysej głowy, a na razie mam bujne włosy. Skąd wiedział, że dożyję do 10.02.2021?
Piszę to, a w telewizji płynie życie hipopotamów. Bakterie w żołądku rozkładają suchą trawę, a ich odchody służą w wodzie za strawę innym żyjątkom...korzystają z tego też ptaszki i drapieżniki. Jakże pięknie wszystko uczynił Pan Bóg, a my wkraczamy brutalnie i niszczymy Amazonię, rzeki, zbrodniarze podpalają lasy, zamiast trawy mamy beton i sprawiamy rozpuszczanie się lodowców. Właśnie z powodu suszy, wysychają rzeki i masowo giną hipopotamy.
Kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski jako „ekolog” dba o kosmos, a w tym czasie wpuszcza odchody z Warszawy do Wisły...udaje głupszego niż jest.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 330
Napływa pokusa późniejszej pracy, ale przełamałem się i z trudem wstałem na Mszę św. Po drodze podjechałem pod „mój” krzyż i popłakałem się. Spotkałem organistę grającego w sąsiedniej parafii, a w ten sposób przypomniał się zmarły dziadek po stronie matki, którego nigdy nie widziałem (miał tam gospodarstwo). Popłakałem się podczas wołania za dusze z mojej rodziny z prośbą o przebaczenie ich grzechów.
Na ten czas Hiob (Hi 19) wskazał na życie wieczne. Jak cierpieli tacy prorocy, którzy nie doczekali swoich przekazów: „Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę".
Psalmista w (Ps 27) dodał: „W krainie życia ujrzę dobroć Boga (…) Wierzę, że będę oglądał dobra Pana w krainie żyjących”...
Św. Paweł potwierdził (1 Kor 15), że: „Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli”.
Natomiast w Ew. (Łk 23) jest opis śmierci Zbawiciela z Jego ostatnimi słowami: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego”. Jednak kamień grobu zastanie odsunięty, a „dwóch mężczyzn w lśniących szatach” rzeknie do szukających Ciała Zbawiciela: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał”.
Po Eucharystii ból zalał serce, bo siostra śpiewała: „Podaruj, podaruj mi Panie tylko jedno, tylko Twoje przebaczenie”...
Zobacz, co oznacza pokusa, bo nie byłbym na Mszy św. ponieważ pracowałem bez wytchnienia od 7.00-18.30! Dużo mówiłem o życiu wiecznym, aby chorzy nie bali się śmierci...często z tego powodu biegają po lekarzach. Rozumie to wierząca babcia, ale uśmiecha się ateista i przedstawiciel firmy farmaceutycznej.
Na końcu tego dnia znajdę się w wiejskiej chatce, a w nocy będę czytał o śmierci rodziców Matki Bożej, a zarazem dziadków Jezusa...Joachima i Anny. Dodatkowo 8 listopada 2005 r. w ostatni dzień odpustu...spełnię warunki wymagane przez Kościół i wstawię się za dusze zmarłych z mojej rodziny.
Poprosiłem Pana Jezusa o łaskę dla czekających na zmiłowanie. Łatwo jest zawołać, ale trudniej przekazać jakieś wyrzeczenie, bo właśnie mogłem zachować czystość. Nawet patrzył wizerunek Pana Jezusa Miłosiernego, a serce zalało poczucie, że przez całe życie był niewinny! Niewinny! Niewinny!
ApeeL
- 01.11.2005(w) ZA GWARDIĘ BOGA
- 31.10.2005(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH PIENIĘDZY...
- 30.10.2005(n) ZA TYCH, CO W TWOJEJ SŁUŻBIE, BOŻE
- 29.10.2005(s) ZA WSPÓLNOTĘ WIERNYCH
- 28.10.2005(pt) ZA PRACUJĄCYCH BEZ WYTCHNIENIA
- 27.10.2005(c) ZA NIOSĄCYCH WZAJEMNE BRZEMIONA
- 26.10.2005(ś) ZA ZAPRASZANYCH DO NAWRÓCENIA
- 25.10.2005(w) ZA UŁOMNYCH W CIELE
- 23.10.2005(n) ZA POSŁANYCH DO INNYCH
- 22.10.2005(s) ZA SŁUŻĄCYCH JEDNI DRUGIM