- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 345
Dzisiaj będę na polowej Mszy Świętej o 5:00 (w lesie przy trasie E7), naprzeciwko "mojego" krzyża z wielką figurą Pana Jezusa...złamaną na pół po upadku. Tak się stało, że podniosłem go przy pomocy specjalne brygady z obsadzeniem w metalowej obudowie wkopanej do ziemi...w czasie mojego nawrócenia (około Okrągłego Stołu).
Niesamowity nastrój, mogiła ofiar agresji niemieckiej, prowizoryczny Ołtarz św. z zapalonymi lampkami w ciemności, policja, żołnierze. Nad grobem zamordowanego popłynęło Słowo św. Pawła (1 Kor 1,17-25):
"Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię, i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża. Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia".
- Żydzi żądają znaków i czekają dalej na jakiegoś zbawiciela
- Grecy szukają mądrości
- Natomiast my głosimy Jezusa Zmartwychwstałego...
Pan Jezus zalecił czuwanie z modleniem się w każdym czasie (Łk 21,36), a w Ewangelii: Mt 25,1-13 wskazał na panny czekające na oblubieńca z lampami z oliwą.
Proboszcz w kazaniu wspomniał swojego dziadka, który zaginął bez wieści. Salwa honorowa wywołała łzy w oczach, a po Eucharystii pokój zalał serce. Nie spodziewałem się, że tak uczczę ten dzień.
Przed wyjściem do pracy wzrok przykuła książka "Rzeczpospolita kłamców" Waldemara Łysiaka. On widzi wszystko podobnie do mnie. Wrócił proces "szesnastu" (w tym Okulickiego), w fałszu bolszewickim nie skazywano na śmierć, ale więźniowie umierali przed wyjściem. Przepłynął świat tych, którzy oddali życie za naszą ojczyznę.
W przychodni trafiłem na nawał chorych, kłótnie i to właśnie dzisiaj (dodatkowo jest to 1-wszy piątek m-ca)...ludzie nie widzą, że mają wolną ojczyznę, dach nad głową, przychodnię i oddanego lekarza.
Jak nigdy słuchałem pr. pierwszego radia, gdzie właśnie dzisiaj "rozrywano" nas muzyczką, żartami, radiodurniejem typu "górka, dołek, tyłek, stołek"...tak ośmieszano obchody tego wielkiego święta.
Nic ich nie obchodzą ofiary, zesłańcy oraz zakatowani patrioci. Żołnierz nieznany przewrócił się "odwrotem" żołnierskim do góry! Pragnąłem zadzwonić do nich i zapytać dlaczego to czynią?
Nie zawiodła też telewizja...
TVP 1 seriale, wieczorem komediowy ("Sąsiedzi: Wrodzony talent")
TVP 2 "Na dobre i na złe", a wieczorem "Janosik"
TVP "Polonia" o 18.35 "Święta wojna: Psychopata przodowy"...
Polsat o 19.30 komedia "Jak rozpętałem II wojnę światową".
To, co ja zauważył też red. "Faktu" Maciej Rybiński w felietonie wygłoszonym 1 września na antenie I programu Polskiego Radia. Ujrzeliśmy obaj "grę" tym świętem. Serce przebijały cierpienia z powodu zachowania dysponujących mass-mediami...
Na ten czas głos zabrała też komunistka Magdalena Środa ("Gazeta wyborcza" 1 września 2006 r.): "Czy mamy jeszcze demokrację?". Demokracja jest tylko wówczas, gdy rządzi lewica lub POlacy z wszelkimi odmianami...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 346
Rozmawiamy z żoną w nocy...jak "dziad z babą". Stwierdziła, że tak jest u starych, a ja skwitowałem, że nie mam jeszcze 100 lat! Dodałem, że będę modlił się za nią, gdy umrze., ale lepiej niech żyje, bo będę miał kłopot w znalezieniu innej!
- Takiej głupiej jak ja...do roboty!
Przepłynęły osoby chorych, którzy głupieją na tle zdrowia, pokładających ufność w życiu ciała (larwy, a nawet ropuchy), mających "nerwicę kości". Niektórzy prawie od urodzenia chodzą po lekarzach, wkoło robią badania, tracą czas i pieniądze.
Wyraźnie widzę omamienie przez Szatana, który zna nasze pragnienia. Prawie nie usłyszysz od normalnego lekarza słowa o duszy, życiu wiecznym i strachach z natchnienia Księcia Ciemności.
Na ten czas w garażu wzrok zatrzymał wielki plakat antybiotyku "Rulid" z lampartem, a dla mnie jest to jeden z symboli Szatana. Dodatkowo kupiłem aerozol "Brutal", a kapłan wspomni o Złym Łotrze.
Nasz kierownik pogotowia nie ma ksywy, a tu "patrzy" Che Gewara i twarz Macierewicza ala "Comandante". Później przekażę mu te materiały...
Na Mszy Św. o 6.30 popłynie Słowo Boże. Św. Paweł mówił o swoim posłannictwie (1 Kor 1,1-9) z otrzymaniem stadka owieczek. Tak jest dalej, bo apostołowie są wciąż powoływani...
Pan Jezus w Ewangelii: Mt 24,42-51 zalecał czuwanie, bo nie wiemy kiedy wróci. Często fałszywi prorocy wskazują na koniec świata, ale decyzja należy do Boga Ojca. Zacząłem prosić Pana Jezusa o przytulnie oraz zmiłowanie się nad łotrami, brutalami i mordercami. Właśnie w telewizji pokarzą poszukiwanie zbrodniarzy, którzy dokonali napadu z bronią w ręku.
Po Komunii Św. łzy zalały oczy, a serce i dusze pokój ze słodyczą w ustach. Nie mogłem wyjść z kościoła, po trzykrotnym powtórzeniu: "niech będzie pochwalony Najświętszy Sakrament". Do serca wróciła pieśń: "zawsze ze mną bądź mój Jezu". Dziwne, bo w gabinecie włączy się kaseta z tą pieśnią. Udało się wytrwać...
Żona jest na jednodniowej pielgrzymce, a z telewizji płyną obrazy porodu z piosenką, gdzie "śpiewak" powtarza trzy razy: "Szajbę mam". Wzrok zatrzymał art. w "Fakcie": "Spokojnie to tylko chleb" pieczony w Bankoku przez Kikkiwatę Unarroma (28 lat.)...przypominający części człowieka z prosektorium. To pomysł od Belzebuba. Sam zobacz!

Pokazano też agresywne dzieci, starszy kopie w głowę młodszego siedzącego na nocniku. Dlaczego emitują takie obrazy, naprawdę trzeba mieć źle poukładane w głowie. Dalej będzie trwał ten festiwal...
- Jarocin z babraniem się młodych w błocie
- spółkujący na wizji
- wygłupy pani Joanny Senyszyn oraz Marka Siwca małpowanie Jana Pawła II (całowanie ziemi ojczystej)...po poleceniu pijanego prezia Olka
- spożywającego robale i figlującego z kobrami, który ginie
- idących w góry w klapkach
- sekty i guru zbawiających świat
- bijących wariackie rekordy, reality show, gasi światła w samochodzie i pędzi na oślep
- terroryści samobójcy, którzy wierzą, że idą prosto do nieba
- zakochanych w sobie, robiących kapliczki z ciała
- porwana i więziona w piwnicy 8 lat, nie chce wrócić do rodziców
- pijanego z rowerem wywieziono do innego województwa, gdzie im podziękował...
"Panie zmiłuj się"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 341
Pokonałem poranne zniechęcenie do pracy po wczorajszym znoju...dzięki "spojrzeniu" MB Częstochowskiej. W drodze odmawiałem moją modlitwę. Z natchnienia skierowałem się na stronę prawą, gdzie jest Matka Boża Nieustającej Pomocy, a ból zalał serce...wiem, że tutaj zostałem zawołany!
W tych sekundkach mogę zrozumieć Kościół Pana Jezusa jako dar Boga! W sercu zawołałem: „Matko! Matko moja! Jak wielkim darem jest Dom Boga naszego!” W tym czasie kapłan nawołuje do świętości.
Św. Paweł wołał (2 Tes 3,6-10.16-18): "Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie według tradycji, którą przejęliście od nas. (...) A sam Pan pokoju niech was obdarzy pokojem zawsze i na wszelki sposób! Pan niech będzie z wami wszystkimi!"
Natomiast Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Mt 23,27-32): "Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. (...) Gdybyśmy żyli za czasów naszych przodków, nie bylibyśmy ich wspólnikami w zabójstwie proroków. Przez to sami przyznajecie, że jesteście potomkami tych, którzy mordowali proroków. Dopełnijcie i wy miary waszych przodków!"
Po Eucharystii moje uniesienia duchowe są podejrzane i sprawia kłopot, bo uciekam od ludzi, szukam „komórki do modlitwy”, zmieniam miejsce. To wygląda jakbym unikał kogoś lub umówił się z kimś, a ja w tym czasie rozmawiam (modlitwa) z Bogiem Ojcem. Bardzo często - na widok swojego lekarza - ludzie bięgna do mnie po wyjściu z kościoła, a ja wówczas ostentacyjnie uciekam!
W przychodni trafiłem na nad dalsze 3 godziny wczorajszej udręki. Później odczytałem intencję modlitewna...
- były trzy niewiasty opiekunki babć z psychoza starcza (dwie matek, a jedna teściowej), a jest to niewyobrażalne cierpienie, bo trzeba chorą nakarmić, oczyścić przy steku obelg i wyzwisk: "abyś się skurwiła 77 razy", "chcesz mnie otruć , aby zabrać majątek", itd. Skąd ci ludzie mają moc na taniec Szatana w ich rodzinach?
- z doniesienia prasowego: porzucony przez rodzinę został na siłę napojony spirytusem (12-latek) i groziła mu śmierć
- obozy pracy na zgniłym zachodzie
- porwania dzieci, czerwoniacy napadli na matkę i zabrali jej dziecko
- syn śpiewaka zatruł wodę w studni swojej żony i syna (wcześniej ich porzucił)
- zabił zonę i udawał nieszczęśnika
- inny uczynił to samo, bo nie wyniosła śmieci
- ofiary zamachów terrorystycznych w Turcji i Iraku
- bez powodu napadli na 5--latka zadając mu 50 ciosów nożem...
Teraz, gdy kończę ten zapis pokazują film dok. z procesu 16-tu naszych patriotów i Okulickiego (podziemne państwo polskie). To zbrodnia polityczna ze spreparowanymi zarzutami...prokurator nazwał ich "ślepymi kretami" z ukazaniem Okulickiego jako potwora. Większość zmarła podczas uwięzienia, a miejsca zwłok nie są znane.
Przepłynęły obozy hitlerowskie i bolszewickie, Łubianka, zesłania na Syberię, a do tego Fidel Castro i Che Gewara. Edytuję ten zapis (01.10.2022), a w telewizji płyną obrazy biczowania kobiet w Etiopii...w czasie pasowania chłopaka na mężczyznę!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 285
Wspomnienie Męczeństwa św. Jana Chrzciciela
Jadę na Mszę świętą, a łzy płyną z oczu. Nie wiedziałem, że czekają mnie wielkie przeżycia duchowe, a zarazem znój w przychodni (niewolnik).
Na ten moment od Ołtarza św. padnie Słowo przekazane przez proroka (Jr 1,17-19), aktualne, bo dotyczy wszystkich wzywanych i powoływanych dotychczas, a ja jestem tego dowodem.
"Przepasz swoje biodra, wstań i mów wszystko, co ci rozkażę. Nie lękaj się ich, bym cię czasem nie napełnił lękiem przed nimi. A oto Ja czynię cię dzisiaj twierdzą warowną, kolumną żelazną i murem spiżowym przeciw całej ziemi, przeciw królom judzkim i ich przywódcom, ich kapłanom i ludowi tej ziemi. Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię [zwyciężyć], gdyż Ja jestem z tobą - wyrocznia Pana - by cię ochraniać".
Zdziwisz się, ale dzisiaj mamy internet i moje świadectwa płyną na cały świat. W tym czasie wśród swoich nie jestem mile widziany (rodzina, znajomi, środowisko lekarskie), nienawidzi mnie władza wciąż ludowa (opieka nad krzyżem i dawanie świadectw wiary) oraz demoniczne struktury, których celem jest zniszczenia Królestwa Bożego na ziemi.
Psalmista wołał z dziękczynieniem ode mnie (Ps 71,1-6.15.17):
"W Tobie, Panie, ucieczka moja (..) Wyzwól mnie i ratuj w Twej sprawiedliwości,.
Bo Ty, mój Boże, jesteś moją nadzieją, Panie, Tobie ufam od młodości.
Moje usta będą głosiły Twoją sprawiedliwość i przez cały dzień Twoją pomoc".
Prawdziwe jest zawołanie (Mt 5,10): "Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi". Na ich szczycie jest największy człowiek na ziemi św. Jan Chrzciciel, który zginał z ręki Heroda (Ewangelia: Mk 6,17-29), bo wskazywał, że prowadzi grzeszne życie.
Nie mogłem wyjść z kościoła po Eucharystii i jak zwykle chciałbym tutaj zostać, na wieczność. "Jak dobrze w Twej Świątyni, Panie". Z tego powodu nie odzywałem się do żony (pragnienie odosobnienie i milczenia)...dla zmylenia w samochodzie słuchałem radia Maryja.
Jeszcze nie wiedziałem, że dzisiaj czeka mnie znój w pracy: zacząłem od 8:00 i skończyłem o 15:30. Następnego dnia zaplanowałem na złość wzięcia zwolnienia z powodu zespołu przemęczenia.
Lekarze nawet umierają z tego powodu porannym, ale jutro nabiorę mocy i zrezygnuje z tego planu. Jednak rano "spojrzy" wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej, a łzy zaleją oczy. Nagle napłynie moc podczas słuchania piosenki w obcym języku: "Jezus! Alleluja!" Krzyczałem tylko:
"Jezu! Jezu! Jezu mój, niech będzie błogosławiony Twoje Imię.
Jezu mój! Cóż mnie ukoi na tym świecie?"
W nocy popłakałem się z powodu zamordowania św. Jana Chrzciciela. Przypomniały się też słowa świętego Augustyna o dwóch narodzinach i o tym, że Pan Jezus czekał na jego powrót, a tak też było ze mną! APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 325
Wspomnienie św. Augustyna
Rano przed Mszą świętą o 6:30 napłynęło pragnienie porzucenia tego świata dla Zbawiciela. Tylu jest lekarzy, a mało oddanych Jezusowi. Wrócił obraz artykułu: "Stwórca i jądro atomu". To jest dla mnie jasne, bo oznacza cud stworzenia wszystkiego przez Boga Ojca.
Sam zobacz: atom, czarna ziemia, proch, a z tego powstaje twoje oko, narząd równowagi, przewody elektryczne (nerwy), superkomputer (mózg) oraz przewód pokarmowy ze straszliwymi sokami trawiennymi. Mógłbym tak opisywać wszystko do końca życia, a to tylko ciało fizyczne! Cóż dopiero dusza, cząstki Boga Samego...w nas samych.
Droga do wiary wspomnianego dzisiaj św. Augustyna, syna św. Moniki to przykład mojego losu! To przejście od bezbożności (wyrwanie z bagna) do pójścia drogą wskazaną przez Boga Ojca. Łatwo rozumiesz wówczas innych grzeszników...tkwiących w błocie duchowym. Mówi o tym artykuł: "Święci po przejściach".
Tak stałem się kandydatem do Boskiej Szkoły Jazdy czyli ćwiczeniem w duchowości, pokusach i upadkach tym większych im wyżej wejdzie się na drabina do nieba.
Pierwszy pobiegłem do Eucharystii, padłem na kolana przed Zbawicielem i popłakałem się. Poprosiłem Pana Jezusa poprzez tego świętego: "Boże zabierz mnie z tego świata, ale teraz pragnę żyć tylko dla Ciebie. Pomóż w załatwieniu emerytury, naprawdę chcę żyć dla Twoich spraw, Ojcze Najświętszy!
Nie mogłem wyjść z kościoła, chciałbym tutaj być sercem i duszą z Panem mojego życia i śmierci! Nie mogę przekazać tego stanu duchowego, ponieważ nie ma określenia stanu ekstazy. Szatan podsuwa namiastki tego stanu (używki sprawiające nałogi i zabierające wolną wolę).
W tym stanie wielki ból sprawia pośpiech poranny, bo jest to zderzenie Wieczności i Wszechogarniającej Miłości z ziemskim bałaganem, cierpieniami, kłótniami, pragnieniem życia i zdrowia do śmierci...naszej wiecznej duszy w opakowaniu (larwa i motyl).
Kończę pracę, a wzywają na wizytę do psychozy starczej. To jest bardzo nieprzyjemne, ponieważ córka, która opiekowała się przez lata matką jest wyzywana w najgorszy sposób. Matka zarzuca córce, że chcę ją otruć, taka, a nie taka, rozkłada majątek. Nie można opisać szoku, a ta pani specjalnie opuściła męża w Krakowie, aby być z matką w jej potrzebie.
Obudzony w nocy o 3:00 myślami i sercem uciekłem do Jezusa... przypomniało się wyznanie świętego Augustyna. To momenty mojej łączności miłosnej ze Zbawicielem. Wyraźnie widzę prowadzenie przez Pana. Właśnie wzrok zatrzymał rysunek z napisem: "Miłość. Nowe życie. Wyrwany i Porwany (tak zostałem wyrwany z błota dla Boga i Jezusa).
Wstałem i zapisałem te to świadectwo wiary, a łzy zalały oczy...
APeeL
- 27.08.2006(n) ZA ZDRUZGOTANYCH
- 26.08.2006(s) ZA POŁĄCZONYCH BEZ BOGA...
- 25.08.2006(pt) ZA SZKODZĄCYCH SOBIE
- 24.08.2006(c) ZA TYCH, KTÓRYCH SPOTYKAJĄ NIESPODZIANKI...
- 23.08.2006(ś) ZA UCHYLAJĄCYCH SIĘ OD SŁUŻBY
- 22.08.2006(w) ZA DOZNAJĄCYCH NAPRAWY...
- 21.08.2006(p) ZA NIEROZWAŻNYCH...
- 20.08.2006(n) ZA OTRZYMUJĄCYCH ULGĘ...
- 19.08.2006(s) ZA WIELBIĄCYCH BOGA OJCA
- 18.08.2006(pt) ZA ZJEDNANYCH...