Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

14.03.2006(w) ZA DRĘCZONYCH PRZEZ SZATANA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 14 marzec 2006
Odsłon: 388

    Podkreślę, że demon mówi o nas „prawdę”, przekręcając wszystko, głupiemu wpuszcza poczucie mądrości, pazernego kusi posiadaniem i używaniem życia i wskazuje na jego zaradność, a żyjącemu seksem wskaże, że jest atrakcyjny i sukcesy w tej dziedzinie pomogą mu w życiu.

    Przede wszystkim wypełnia czas „rozrywkami”, niszczeniem zdrowia dla chwały ziemskiej. Właśnie pokazano „mistrzynię” biustu! Ponadto jest niezmordowany w dręczeniu ludzi na różne sposoby. Mnie podsuwa zawsze krzywdę, a każdy lubi rozmyślać i rozgłaszać swoje cierpienie...

   Efekt jest prosty; rozdrażnienie, niechęć, a nawet nienawiść do krzywdzicieli ("wrogów"). Nie mówi o nim Kościół, a ten bój można przedstawić graficznie (nie potrafię edytować obrazów);

strzałki na mnie - atak złego

strzałki w górę - wołanie do Nieba o pomoc (woda święcona i krzyżyki, św. Michał Archanioł, zjednanie z Panem Jezusem w Eucharystii). Po ustąpieniu napadu mamy podwójna radość, a pokój zalewa serce i duszę!

    W „Dzienniczku” s. Faustyny są słowa potwierdzające moje doznanie podczas ataku demona: skupienie na sobie i swoich sprawach, zalewanie nas rozmyślaniem o wszystkim i niczym (błahostkach), chęć do złośliwego gadania i żartowania, niepokój z kręceniem się w sensie „nie wiem, co mam robić”, zalecenie odwrotności i podsuwanie dobra (zamiast na Mszę św. wskaże w pierwszej osobie: „odpocznę, pośpię, pójdę wieczorem”), itd.

    Na ten czas Pan Jezus przekaże nam poprzez Vassulę Ryden słowa; „Szatan i jego mroczne królestwo opluwają ziemię swymi wymiocinami (…) Wzbudza fałszywych proroków (…) Ostrzegam, aby was nie zwiedziono (…)”.

   Bardzo popularnym owocem Bestii jest opętanie intelektualne, który dotyczy „mądrych”, znawców naszej religii, ale nie mających łaski wiary. W tej grupie jest Jerzy Urban, Joanna Senyszyn, Eliza Michalik („kalwinistka”), Mariusz Gzyl z Kubą Wątłym, a nawet Kuba Wojewódzki. Wymieniam osoby znane, bo na nich możesz zauważyć działanie nadprzyrodzonej inteligencji szatana...w czynieniu zła. Z takimi nie wolno dyskutować!

    Niewierni zarzucają, że chodzę do kościoła, bo boję się Piekła i szatana. Przecież kodeks karny także straszy jak kiedyś dyscyplina dzieci.  Przykre jest to, że w naszej wierze nie wolno mówić o tym (jest dobro i zło). Kto w takim razie di nas "mówi"?

    Wyjaśniło się „patrzenie” figurki Pana Jezusa, ponieważ rozmawialiśmy z żoną o Przeciwniku Boga, zaćmieniu duchowym ludzi i trudności wyrwania się z jego sideł i pęt. Jego straszną bronią jest też oschłość (pustka duchowa)...

    Z trudem popłynie „Anioł Pański”, a tak jest w ataku szatana, który teraz rozprasza mnie podsuwanym „dobrem”, ponieważ napłynęła postać kapłana Grzegorza Dobraczyńskiego z redakcji katolickiej, który w Wielką Sobotę uczestniczył w bluźnierczym programie.

    Zły zna moją słabość, bo zamiast modlitwy „w myślach piszę skargę” na temat takiego diabelskiego „dobra” w gubieniu dusz. Opanowałem się i zawołałem: „Panie Jezu! W Twoje ręce oddaję wszystkie moje sprawy oraz mojej rodziny, ufam tylko Tobie, bezgranicznie i do końca”...

    Szatan naprawdę jest śmiertelnym wrogiem wierzącego, modlącego się, szczególnie takich jak ja, którzy mówią o nim. Pytanie czy może namawiać do pójścia na Mszę świętą? Oczywiście. On wie, że ja będę i zmienia mi godziny, kościoły (namawia, aby trafić tam, gdzie nie trzeba). Po oschłości, pustce, gdy myślisz, że Bóg cię opuścił (1-2 dni ) Pan wraca z podwójną mocą i płaczesz po Św. Hostii.

    Wcześniej Pan wskazał przez Vassulę („Prawdziwe życie w Bogu”), gdzie ubolewał, że hierarchia z nadmierną ostrożnością („zatroskanie” od Szatana) podchodzi do Objawień. Mając łaskę wiary bez problemu wiesz, co jest od Boga, a co od Przeciwnika! Jemu chodzi o to, aby prawda nie dotarła do nas.

    Właśnie mam otworzyć książkę; „Szatan największy wróg człowieka”, gdzie trafiam na słowa Pana Jezusa; „To poznanie złego, Mój synu, winien posiadać każdy duszpasterz”. Ja wiem o tym i dziwię się (tak będzie do końca), że w naszej wierze nie usłyszysz słowa o duszy, co jest z nami po śmierci i o szatanie! Nawet biskup w kazaniu o nim nie wspomniał, a pięknie mówił o nieświadomych synach ciemności.

    Nigdy nie słyszałem nawet słowa o technice jego działania. Często napuszcza na mnie nieświadomą jego działania żonę. Pragnie zepsuć każdą chwilkę radości danej przez Matkę Bożej. Przy okazji dowiedziałem się o sile wody święconej (doświadczenie św. Teresy z Avila). W domu nastąpił atak złego, bo żona w łasce uświęcającej kłóciła się z córką. Uciekłem, aby odmówić  modlitwy z wołaniem: "Matko daj pokój! Jezu uproś u Ojca Prawdziwego pokój!"

   Pan Jezus przekazał informację o dręczeniu przez demony:

    „Chcąc zbawić całą ludzkość, ofiarować każdemu człowiekowi szansę zbawienia, zgodziłem się na Moje Wcielenie w Przeczystym Łonie Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamy, zostać w ciele ludzkim, czyli zgodziłem się zostać człowiekiem. Ta Moja decyzja była powodem buntu części Chórów Anielskich, którzy wskutek działania morderczej pychy, stali się demonami.

        Cierpienia Ogrodu Oliwnego to przede wszystkim cierpienia duchowe. Pozwoliłem Lucyferowi i innym demonom z jego towarzystwa, aby Mnie dręczyli. Czynili to okrutnie mocno tak, że zwykły słaby ludzki duch się poddaje, sprawiło to potężną trwogę Mojego człowieczeństwa”.*

                                                                                                                                  APeeL

*  Żywy Płomień Przekaz nr  1006

13.03.2006(p) ZA PRAGNĄCYCH SPEŁNIENIA SWOJEGO ŻYCIA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 13 marzec 2006
Odsłon: 366

   Dzisiaj jest dzień wspomagania innych, a zacznie się od zatrzymania wzroku na obrazie Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Prawdziwe szczęście niesie ze sobą spełnianie Woli Bożej, przyjęcie posłannictwa z miłością, która jest potrzebna dla naszego uświęcenia.

    Musisz tylko pokonać naturalną odrazę do życia pokornego i ukrytego oraz sprzeciw rodziny i sądy tego świata. Sława, doznawanie czci, zdrowie, służenie talentami...wszystko to samo w sobie nie jest twoim szczęściem. Niektórzy mają pociąg do samotności i ukrycia, ale powołani są czynią to poświęcając swoje życie.

    Skieruj się na drogę doskonałości i miłości. Bóg zna najgłębsze tajniki twego serca. Bądź ufny w Panu! Przykładem zakon; zewnętrznie niepotrzebna ofiara. Jest to jednak więzienie wybrane z miłości!

   Pogrążony w złościach, tułaczce z zatwardziałym i zaślepionym sercem nagłe zdasz sobie sprawę ze swego stanu; uciekaj się do Miłosierdzia Bożego (nawet w ostatnim tchnieniu).

   Nie daj się zaślepić, oszukać, przystąp do Sakramentu Pojednania, a zrozumiesz, że Bóg przez wszystkie lata twego odwrócenia czekał na Ciebie...

                                                                                                                          APeeL

 

12.03.2006(n) ZA OFIARY PRZEBIEGŁOŚCI BESTII

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 12 marzec 2006
Odsłon: 447

    Wielu głosi, że wszystkie wiary są prawdziwe. Trzeba zauważyć, że inny jest osąd takiego, który nie zna Pana Jezusa, inny neopoganina, a całkowicie odmienny świadomego wroga! Serce zalał pokój i radość bez mojego udziału. Czy jest inna droga do otrzymanie tego daru?

   Pan Turnau z „Gazety wyborczej” popiera inne wyznania, ale: „Wiara niewiernym, albowiem będą musieli stanąć przede Mną”. Chciałbym porozmawiać z odwróconą od Boga córką, ale odpowiedziała, że czekała na rozmowę 21 lat. Zważ na demoniczną inteligencję.

   W szpargałach znalazłem obraz idących na śmierć za Pana Jezusa. W tym czasie MB Pokoju (V-VI 1989) zaleca: „Kochane dzieci zapraszam was do całkowitego oddania się Bogu. Wszystko, co posiadacie niech będzie w Jego Rękach”. Ja w tym czasie przekazałem Bogu moją córkę.

    Natomiast bł. Aniela Salawa potwierdza moje posłannictwo z prowadzeniem dziennika duchowego. Na ten czas szatan pytał o marnowanie czasu, bo piszę zbyt dużo, a nie modlę się w tym czasie. Ile jest książek o niczym, a im tego nie podsuwa. S. Faustyna w ten sposób zniszczyła część zapisów.

    Bestia działa przebiegle; piszesz zaleca modlitwę, modlisz się kusi do zapisków, nauczania, biegnięcia do kapłana, a w kościele - stanęły i uporczywie stały przy mnie - dwie pacjentki w oczekiwaniu na „swoje miejsca”. Szatan wskazał, że nie wolno przyzwyczajać się do swojego miejsca, ale kierować się Wolą Boga Ojca (ośmieszał Majestat Boga).

   Jak wielkim cierpieniem dla Boga Ojca jest wołanie do pogan. Wyobraź sobie, że wołasz do swojego dziecka, a ono nie reaguje. Nie wolno liczyć, grzesząc świadomie na miłosierdzie Boga Ojca, bo wszystko przebaczy. Tak samo może być z ojcem ziemskim.

   Na ten moment płynie śpiew z Teatry Żydowskiego, a ten naród jest mi tak bliski. Po czasie będzie „Polskie ZOO”, gdzie napadają na naszą wiarę.

Syn zapytał;

- dlaczego wszędzie widzę zło i działanie szatana?

- dlaczego ZCHN jest za zbrojeniem się?

- dlaczego matki wierzące źle postępują?

   Przeganiano mnie z pokoju do pokoju (nie mam własnego) i nie mogę dokonać zapisków. Pan Jezus nie był grzeczny przy ostrzeganiu przed śmiercią. Wybierasz „tak czy nie, nie ma innych możliwości”. Uciekłem do kuchni, gdzie w starych zapiskach padły moje słowa (13.01.1993); „Służba Bogu to kłopoty ziemskie, ale nieskończoność doznań duchowych”.

   Ja najbardziej to rozumiem jako nędzna kreatura: tak nazwał mnie Przeciwnik Boga podczas odmawiania „Anioła Pańskiego” i przyznałem mu rację...

Przy okazji zaznaczę, że nie wolno dyskutować z Bestią, ale kiedyś zapytałem:

- Powiedź coś o mnie!

- Jesteś głupi!

- Przyznaję, że jestem głupi!

- Jesteś chciwy!

- Tak, przyznaję, że jestem chciwy!

- Jesteś...nie napłynęło określenie, ale odczułem, że jestem lubieżny.

   Wie wszystko o nas. Kiedyś zaprzeczył, że Bóg stworzył wszystko...szydząc, że w tym moją duszę, a ja zapytałem; „a kto stworzył ciebie?”

    W tym czasie posłuchałem natchnienia, aby przeczytać fragment „Wyznań” św. Augustyna (tam, gdzie się otworzy); „zadawałem sobie pytanie: kto mnie stworzył? Czyż nie Bóg mój, który nie tylko jest dobry, lecz jest dobrem samym. Skądże więc we mnie to pragnienie zła i opór wobec dobra (…) Jeżeli sprawcą jest diabeł, to skąd się wziął?” Jego matka o nawrócenie modliła się przez 40 lat.

    Tam też padną słowa (str. 102) dotyczące równości i prawdy wszystkich nauk i religii; „gdzie są wasze wyrocznie? Gdzie egipskie zaklęcia, gdzie zmyślenia magów? (…) Wasze nauki nigdy nie były prześladowane, przeciwnie ludzie je szanują i ściga się wyznawców Chrystusa. (…) Kiedy do tego stopnia pogardzano śmiercią (…) widząc męczenników”.

   Niewierzący wykluczają istnienie Boga, a przez to negują działanie szatana. Tacy ludzie rozpatrują wszystko racjonalnie i nie wiedzą, że mamy do czynienia z upadłym Archaniołem o nadprzyrodzonej Inteligencji, któremu tak chętnie służą.

    Nabiera wszystkich mądrusiów wśród których znaleźli się reformatorzy wiary (Kalwin i Luter, później będą Lefebryści dla których ważny jest ryt, ale nie ma u nich Eucharystii). Smutek zalał serce, ponieważ tak dużo jest dobrych ludzi omamionych przez Szatana, w mojej pracy większość (90%).

   Idę do domu z odmawianiem koronki do Miłosierdzia Bożego; "Jezu! Jezu mój!...jakże cierpisz, gdy to wszystko widzisz, a tak pragniesz zbawiania dusz! Jeżeli ja to odczuwam i cierpię...to jakże cierpisz Ty, mój Panie...przecież Twoja Męka nie ma końca! Większość tkwi w swoich błędach i zaćmieniu aż do śmierci!"

   Popłynie też moja modlitwa, a przy każdej stacji drogi krzyżowej prawie omdlewałem z Panem Jezusem...żadnym językiem tego nie wypowiesz! Wołam do Ojca o Miłosierdzie dla tych ludzi, a poprzez każdą Stację proszę Ojca...jako Szymon oraz Weronika; „Panie Jezu zawołaj do Ojca, tak jak ja wołam do Ciebie w intencji tych ludzi”.

    Wprost przeżywałem przybijanie Zbawiciela do krzyża i nie mogłem sobie wyobrazić bólu podczas podnoszenia krzyża...

                                                                                                                           APeeL

 

 

11.03.2006(s) ZA MAJĄCYCH NAGŁY KŁOPOT...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 11 marzec 2006
Odsłon: 409

    Po wyjściu do kościoła w sercu popłynie pieśń: „Ogrodzie Oliwny, widok w tobie dziwny”. Wreszcie mam radość z powodu wolnego dnia, a to zdarza się rzadko, ponieważ w każdą sobotę są dyżury w przychodni (nieatrakcyjne) oraz w pogotowiu (dobrze płatne, ale jest wielu chętnych).

   Pomogłem sąsiadowi zapalić samochód (popchnięcie), a to okaże się początkiem dzisiejszej intencji, bo;

- po powrocie z kościoła nie będę mógł otworzyć drzwi (do klucza wpadła wykałaczka)

- wezwę też hydraulika, który dochodził „awarii”

- kolega chciał oddać dyżur

- zadzwoni pacjentka, która będzie krzyczała z bólu (powinna zgłosić się do pogotowia, ale jako lekarz domowy jestem nękany telefonami do domu)

- niemowlę sąsiadów było u czterech lekarzy (nabrało antybiotyków) z powodu infekcji wirusowej przewodu pokarmowego

- wnuczek czeka na operację stulejki

- trafię do sklepu komputerowego, gdzie mają kłopoty ze sprzedażą, jeszcze punkt z ziołami, a w sercu ludzkie przypadki chorobowe

- rozwody...w tym kościelne.

    Dodatkowo na Mszy św. wieczornej trafiłem na towarzysza od „towarzyszenia”. Ile sztuczek ma Bestia, aby rozproszyć, zdenerwować i zepsuć święty kontakt z Panem Jezusem.

    Patrzyła nazwa „OAZA”, a proboszcz prosił o datki na „Caritas”. „Gazeta wyborcza” w artykule poruszyła problem „Molestowanie w domu” z adresami wszystkich instytucji służących pomocą takim ofiarom. Podano informację o zaginięciu 2-letniej dziewczynki, która zostanie zabita nie wiadomo przez kogo. Jeszcze nazwa ekspert (w sensie awarie i naprawy). Poproszę św. Józefa o pomoc...

                                                                                                                             APeeL

10.03.2006(pt) ZA PROSZĄCYCH O ZABRANIE CIAŁA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 10 marzec 2006
Odsłon: 434

    W drodze do kościoła spotkałem biedaka zbierającego tekturę...dałem mu 20 zł. a łzy zalały oczy, bo widziałem bogacza palącego te opakowania. W Świątyni Boga Objawionego przywitała mnie pieśń ze słowami: „chciej znać mnóstwo przewinienia swego”.

    To słowa do mnie, bo pragnę czystości, a trudno pokonać własne ciało. Później wróci to w innej pieśni; „Stwórz, o Boże we mnie serce czyste”, a z przekazu do Vassuli Ryden padną słowa zapytania do mnie od Pana Jezusa; „czy chcę być jak lilia?”. Zawsze przypomina mi o tym św. Józef z Dzieciątkiem i białą lilią...z obrazu przyniesionym ze śmietnika!

    Po Eucharystii siostra grała cichutko (prosiłem kiedyś o to), a po twarzy płynęły łzy (dar)...z krzykiem w duszy: „Jezu! Jezu!” Napłynęła moc, a po wyjściu z kościoła pożegnało mnie bicie dzwonów kościelnych. Jak przekazać stan mojej duszy, serca i uniżenie z powodu ludzkiej nędzy? Jakim językiem?

    W przychodni było bardzo dużo ludzi, a około 9.00 poproszono o zastępstwo lekarza dyżurnego w pogotowiu, ponieważ zachorowała jego żona. Ponadto wezwano mnie na wizytę do umierającego z powodu raka płuca. To wielka męka (duszność z potrzebą posiadania aparatu tlenowego).

    W ataku demona pragnącego zniszczyć moją czystość zawołałem do Pana Jezusa, aby zabrał mi ciało fizyczne, ponieważ w boju z nim jestem zbyt słaby. Nie bierz tej prośby dosłownie, bo Bóg może odjąć każdy nałóg (tak stało z moim alkoholizmem i hazardem).

    Przypomną się słowa Pana; „Przeklęty mąż, który pokłada ufność w ciele”, a „Błogosławiony, kto zaufał Panu”.

                                                                                                                            ApeeL

  1. 09.03.2006(c) ZA MAJĄCYCH RÓŻNE KŁOPOTY…
  2. 08.03.2006(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE POTRAFIĄ SIĘ MODLIĆ
  3. 07.03.2006(w) ZA PORWANYCH MIŁOŚCIĄ BOGA...
  4. 06.03.2006(p) ZA ODDZIELONYCH
  5. 05.03.2006(n) ZA BLISKICH PROCHU
  6. 04.03.2006(s) ZA PRZEWROTNOŚĆ NIEWIERZĄCYCH
  7. 03.03.2006(pt) ZA BUDZĄCYCH SIĘ DO ŻYCIA
  8. 02.03.2006(c) ZA KRZYŻOWANYCH
  9. 01.03.2006(ś) ZA OTRZYMUJĄCYCH KRZYŻ
  10. 28.02.2006(w) ZA PLANUJĄCYCH WYRZECZENIA

Strona 1402 z 2294

  • 1397
  • 1398
  • 1399
  • 1400
  • 1401
  • 1402
  • 1403
  • 1404
  • 1405
  • 1406

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 324  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?