- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 324
Zapomniałem o 38-ej rocznicy naszego ślubu, a żona na Mszy św. o 6.30 nie wspomniała o naszym ślubie. W pokorze słuchałem słów proroka Ezechiela (Ez 12,1-12)...
"Synu człowieczy, mieszkasz wśród ludu opornego, który ma oczy na to, by widzieć, a nie widzi, i ma uszy na to, by słyszeć, a nie słyszy, ponieważ jest ludem opornym. (..) wyjdź z miejsca twego pobytu (..) na ich oczach (..) tak jak wychodzą zesłańcy. (..) Powiedz: Jestem dla was znakiem. Podobnie jak ja uczyniłem, tak się wam stanie (..)".
"Wystawiali na próbę i drażnili Boga Najwyższego i Jego przykazań nie strzegli.
Rozgniewali go swoim bałwochwalstwem na wzgórzach, wzniecali Jego zazdrość rzeźbionymi bożkami".
Natomiast Piotr zapytał Pana Jezusa (Ewangelia: Mt 18,21-19,1): "ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Usłyszał odpowiedź, że (..) aż siedemdziesiąt siedem razy". Takie jest prawo w Królestwie Bożym...
Po Eucharystii słodycz zalewała duszę i ciało, a nawet usta. To niebo na ziemi, a tych przeżyć nie można przekazać. W takim stanie trafiłem do przychodni, gdzie czekała mnie "młócka"...aż do 15.00!
Później pojechałem na adorację ("pokuta"), a tam rozproszenia: znajomi i koniec nabożeństwa z wyganianiem przez kościelnego (wówczas chodzi i dzwoni kluczami), a stary proboszcz siedział za kratkami...w pustym kościele (czekał na penitenta?).
Przepływały rożne sytuacje dotyczące rozdzielonych: wyrzucone i błąkające się psy, (samotny na plaży w Sopocie), aktorka szukająca porwanej córeczki...przez męża po rozwodzie, pszczoły latające po wywróceniu ciężarówki z ulami!
Po odczycie intencji jasne stały się zdarzenia...
- rozdzielone małżeństwa...także przez pracę i wojnę
- popełnił samobójstwo przez powieszenie, zostawił żonę z dziećmi
- wypadek kuzyna, który zginął, zostawił siostrę z dzieckiem i zabił obcą rodzinę.
- płacze starsza pacjentka, ponieważ mąż nie chce oddać ziemi za emeryturę (rolnicy)
- stary dziad porzucił żonę dla Ukrainki w ciąży
- Cygan uciekał z porwaną żoną (u nich jest to tradycja), a na policji chciano ją odebrać
- w telewizji będzie informacja o sądzie kościelnym w rozwodach.
W tym wszystkim: my z żoną rozdzielenie przez dobę. Wyjaśniłem jej, że między nami nie będzie jedności, ponieważ moje życie ziemskie komplikują zawołania modlitewne i wprost trudno sobie wyobrazić życie pastora lub popa otoczonego rodziną.
Wskazałem jej na próbę Boga spowodowaną naszą rozłąką. Jutro nastąpi przełamanie podziału...pomiędzy nami. Żona zrozumiała próbę i swoją słabość. W tym czasie Szatan podsuwał wyrzucenie kupionych dla mnie lodówi i zdradę. To był ciężki dzień w którym na końcu wołałem: "Tato! Tato! Przebacz"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 347
Tuż po przebudzeniu napłynęło natchnienie, aby z kalendarza Maryi Niepokalanej przeczytać słowo o św. Rochu patronie naszej parafii, ponieważ dzisiaj jest jego wspomnienie (został zamordowany w XIV wieku w więzieniu jako szpieg).
Łzy zakręciły się w oczach, ponieważ jest to zarazem moje niezasłużone cierpienie z procesem Kafki, ponieważ dalej trwa władza sowiecka. Dodatkowo przepłynęły osoby: ks. Jerzego Popiełuszki, o. Kolbe, a na szczycie tej góry cierpienia jest Pan Jezus, nasz Zbawiciel, który przeszedł to wszystko i swoim oprawcom wybaczył! Wybaczył też kardynał Stefan Wyszyński oraz Jan Paweł II.
Nic tutaj nie posiadamy i nic nie da bogactwo, szczególnie zdobyte nielegalnie, tacy mają uśpione sumienia. Im nie wolno się przyznać, obowiązuje omerta, a wówczas odrzucasz życie prawdziwe. Boisz się złamania "ustanowionego prawa" przez samych swoich, kastę rządzących, którzy sami przydzielają sobie władzę.
Wpajano takim czynienie dobra z nagrodą, że "związek nasz bratni ogarnie ludzki ród”. To normalne małpowanie Boga Ojca, Jego Królestwa na ziemi, którym jest wiara katolicka jedynie prawdziwa!
To system, który zabiera wolną wolę, jedyny dar Boga Ojca dla nas na tym zesłaniu. Po jej zabraniu nie możesz uczestniczyć w życiu Kościoła…szczególnie w przyjmowaniu Cudu Ostatniego (Eucharystii).
Wróćmy do cierpienia Pana Jezusa, który nigdy nie skarżył się pokazując nam drogę i to, że jest to łaska współcierpienia...dlatego przystąpiłem do spowiedzi, ponieważ demon zalewa mnie nienawiścią. W pokucie mam adorować Najświętszy Sakrament do 20 sierpnia. Popłakałem się i nie mogłem wstać z kolan. Tak chciałbym tutaj zostać, ale dzisiaj mam dużo ludzi w przychodni.
Chorzy pragną zdrowia i wypoczynku. Właśnie jest pacjent, który ma napady padaczki, a dzieci zafundowały mu wczasy w górach. Dzisiaj nie był w kościele, ponieważ "spieszył się do doktora".
Wierni władzy ludowej "w pogodę i niepogodę" tkwią w tym do śmierci. Jednemu z takich napisałem zaświadczenie, że ze względu na wiek i schorzenia nie powinien uczestniczyć w tym procederze, bo może się przeziębić!
Może jest to śmieszne dla ludzi normalnych, ale dla demonicznego systemu najważniejsze było bezpieczeństwem ojczyzny ludowej od Bieruta do Jaruzelskiego? Stąd śledzenie wymyślanych wrogów ludu i "szpiegów" szczególnie wśród kapłanów i wiernych mających łaskę wiary. Przypuszczam, że były normy w łapaniu takich. Czyniono to, niby w intencji ojczyzny, ale chodziło o o bezpieczeństwo własne. Masz wszystko, ale żyjesz w strachu.
Padłem śmiertelnie zmęczony, a po przebudzeniu w nocy (o 2:00) napłynęła wyżej wymieniona intencja i wszystko stało się jasne: mordercy rotmistrza Pileckiego, oprawcy mają się dobrze (prokurator Wolińska), ustawieni agenci, agentura w kościele, zbrodniarze systemów totalitarnych oraz zwykli mordercy.
Kierowca zabił trzy osoby, a były minister unika odpowiedzialności za potrącenie naszej mieszkanki. Tak jest i tak będzie, ponieważ żyjemy w Królestwie Ciemności, której szefem jest Szatan. Jego ostateczna klęska nastąpi w momencie paruzji Pana Jezusa, przybycia w chwale.

Na koniec tej intencji doznałem niespodziewanego wstrząsu, ponieważ z telewizji popłynęły obrazy z obozów i Getta z trupami zagłodzonych, przywiezionych po łapankach, a także z relacją małego dziecka marzącego o kawałku chleba...
W Powstaniu Warszawskim ludzi segregowane w kościele: zabijano lub wysyłano do obozu! Po przeszukaniu nagiego i "badaniu”: usta i odbyt...wszystkich wpychano do łaźni, a później w mokrych ubraniach na mróz...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 415
Dzień przespany z umęczenia, koszmarne sny, zajadle muchy i poty, Do tego idzie zmiany pogody, a nawet wyż z wiatrem...wówczas zawsze mam migrenę i kiedyś umrę w taką pogodę! W śnie miska, a na jawie płynie kabaret z tym naczyniem. Zważ, że nie wolno tłumaczyć snów.
Kościele zatrzymałem się twarzą w Twarzą Boga Ojca z obrazu Trójcy Przenajświętszej. W tym czasie grała orkiestra, a łzy zalewały oczy z powodu posiadania wolnej ojczyzny! Złe kazanie proboszcza o wspomnieniu z jego dzieciństwa o kolonii szkolnej.
Ja w tym czasie "krzyczałbym": Czy wiesz jaką łaską jest ojczyzna? Czy wiesz, że jest to namiastka Ojczyzny Prawdziwej, Niebieskiej?! Czy naprawdę wierzysz, że taka jest ? Czy widzisz wszystkie cuda Boga?
Nawet nasze kości są cudem stworzenia...z prochu! Czy czytałeś kiedyś świadectwo wiary wyznawcy Allaha? Dlaczego u nich nie ma świadectw? Nie wolno też tworzyć wizerunków Boga Objawionego. Ja nie wiem jak wygląda mój Tata. Jego ukazanie się zwiększyłoby tylko moje cierpienie na tym zesłaniu.
Krzyczałbym: łaska, łaska, łaska. Później będzie piękne wystąpienie prezydenta w W-wie, bez czytania. Wojsko, a ja w ręku będę miałem materiały dotyczące zbrodni przeciw naszym patriotom.
Na ten czas w Słowie płynącym od Ołtarza Św. będzie przekazana wizja (Ap 11,19a;12,1-3-6a): "Świątynia Boga w niebie się otwarła" z Arką i Niewiastą obleczoną w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu". Tam też będzie obraz Szatana z jego mocą. A ty nie wierzysz, ze mamy Ojczyznę Prawdziwą!
Jeszcze cud poczęcia dzieciątka (św. Jana Chrzciciele)...przez Elżbietę (Ewangelia: Łk 1,39-56) z jej krzykiem od Ducha Świętego do Maryi: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona"...
Nic nie ukoi mojej tęsknej rozłąki oprócz Eucharystii: Cudu Ostatniego, którym jest zjednaniem mojej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 400
W śnie o typie eksterioryzacji znalazłem się w typowym bałaganie przychodni z plikiem kart. Dziwne, bo wypisywałem akt urodzenia dziecka, które później ujrzałem na ręku matki "idąc" miedzy domami.
Ponadto napłynęło zdanie "informacji" od Szatana o posłance Joannie Senyszyn (z wczorajszej intencji), nie ułożyłbym tego; "Jak nikt lubi występować w środkach masowego przekazu, pouczać...jest głupia nawet, gdy śpi"!
Wczoraj napisałem prośbę do Matki Bożej, aby wzięła Swoje dzieci w Święte Ramiona, a ich odpowiednikiem są ramiona niewiasty ziemskiej! W tym czasie z kasety popłynie melodia miłosna: "zatańcz ze mną"..."schowałaś mnie w ramionach".
W takich momentach chciałbym krzyczeć z płaczem do Matki Jezusa oraz do Niego Samego i nagrać to, ale jest żona. Napłynął obraz biednych oraz ofiary wojny, w tym wstrząsające zdjęcie Libanki płaczącej z powodu zbombardowania domu.
Ilu jest krzywdzonych w niewyobrażalnym rozmiarze! Właśnie pokazują mieszkankę prywatnej kamienicy z zawalonym dachem. Właściciel nie chce reperować: "niech się wyniesie"!
Przypomniała się moja obrona biedaka w sądzie z krzyczącym sędziną. Bieda, krzywda, niemoc z brakiem środków do życia. To jest obecnie w moim sercu (5.00), a tu tytuły: "jak być szczęśliwym, uśmiechnięci staruszkowie na reklamie leku, a zarazem program telewizyjny: "Kto cię tak urządził?" o mieszkance lokalu w pełnym blasku.
Przepływają przeciwieństwa: bieda i przepych, nieszczęście i szczęście, mniej niż zero i krzyk pewnego siebie sędziego, jeszcze przegrani i wygrani. To nie ma końca! Oto ojciec rodziny, hazardzista, przegrał wszystko i popełnił samobójstwo...zostawił żonę z dziećmi. Dlaczego mam to pokazywane?
Czas na święte spotkanie z Panem Jezusem na którym otrzymujemy bezpłatny chleb dla duszy...to jest cel każdego dnia mojego życia.
W przychodni jakoś poszło. Ojciec prosił o lek dla oseska, przeglądałem jego akt urodzenia. Natomiast małżeństwie czekającym na dziecko zaleciłem, aby w modlitwie poprosili o jego imię.
O 15.00 "patrzyła" wielka figura (rzeźba) Matki Bożej przytulającej Dzieciątko! Wróciła piosenka ze słowami: "Przytul mnie". W środku nocy popłaczę się nad losem dzieci z moskiewskiego metra! Wygonione z domów, bite przez rodziców, a także przez policję...10-latek mówi: chyba umrę.
W TVN "Uwaga" będzie płakała matka zabitego syna. Zawołałem tylko: "Matko! Matko! Przytul te dzieci". Popłyną obrazy z Libanu...z krzykami matek nad rannymi dziećmi. Podpalony i spalony dom, ojciec trzyma na rękach dzieciątko.
W "Rozmowach w toku" matki, 15-letnia córka w ciąży. Jeszcze dzieciątko, które wypadło pijanej matce. Na koniec pokażą wystawę młodego człowieka, który pokazał aborcję na wielkich tablicach, a TV Polsat wyemituje film oparty na faktach: "Czyje to dzieciątko?"...oddane do adopcji.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 447
Wczoraj napracowałem się przy sprzątaniu wokół bloku oraz grodzeniu ogródka. Nawet poprosiłem o pomoc świętego Józefa, która nadeszła:
- jeden z sąsiadów uczestniczył przy wycinaniu korzeni starego jaśminu
- drugi przy ustawianiu płotka, a jeszcze inny dał odpowiednie gwoździe
- natomiast sąsiadka wskazała na jego skrzywienie...
Zmęczyłem się, a żona nie podziękowała, bo to wspólnota, a sama sprząta łazienkę synowej, która nie dba o czystość. W smutku zatrzymałem się przed figurą Matki Bożej przy bloku. W tym czasie pojawiły się obraz dręczonych w rodzinach; do kogo ma zwrócić się matka dzieci, która nie ma nic i nie ma z nimi gdzie pójść?
Pomyślałem o ofiarach powodzi, wojny w Iraku i Libanie oraz w Afganistanie. Ponadto imigranci, bezrobotni, więźniowie, osamotnieni, wdowy i ciężko chorzy, a to cierpienie jest nieskończone. Przepłynął świat tych, którzy przez wiele lat dochodzą swoich praw:
- po wypadkach, w sprawie rent, odszkodowań z ubezpieczenia...proszących się o remonty mieszkań komunalnych
- zakażenie na wszczepienne zapalenie wątroby przy dializach, a to wyklucza możliwość przeszczepu
- płacze babcia z córką, które w czasie powodzi straciły domek, a żona mówi, że u nas jest brzydko.
W tym czasie ja mam wszystko i dodatkowo łaskę wiary...wobec miliardów ludzi mamy raj! To wszystko oznacza posiadanie sprawnego ciała, łóżka, ciepła i czapki na głowie...tego nie doceniasz, bo zawsze to miałeś. Przepisuję to (16.08.2022), a właśnie przekazują barbarzyńską napaść na Ukrainę. Terroryści niszczą dopływ energii elektrycznej, wody i ciepła.
W bólu zawołałem "Tato! Jezu! Jak to jest, gdy najbliżsi nie widzą obdarowania, łaski posiadania rodziny...nie wolno tak postępować! Zarazem wróciły wyrzuty sumienia dotyczące moich wyczynów!
Przed Mszy świętą o 10:15 w sercu miałem słowa: "Wy jesteście na ziemi Światłem Mym". Prorok Eliasz wspomniał o zniechęceniu, a św. Paweł zalecał (Ef 4,30-5,2): "Niech zniknie spośród wa wszelka gorycz, uniesienie, gniew wrzaskliwość, znieważanie - wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. Przebaczajcie sobie nawzajem (...)". To jest credo naszego postępowania...
Popłakałem się podczas Eucharystii trzymając się za serce, nie obchodzą mnie znajomi, w tym pacjenci. Zarazem zrozumiałem jak groźną bronią Szatana jest zniechęcenie! To wielkie niebezpieczne cierpienie...bliskie depresji grożącej samobójstwem.
Bóg Ojciec wprost prosi, abyśmy wołali o pomoc, która zawsze nadejdzie, ale musisz to zauważyć. Jeżeli stracisz dom to ujrzysz że masz daszek nad głową. Jeżeli stracisz wszystko to ujrzysz, że Zbawiciel też nic nie miał. Na szczycie daró jest Deus Abba, który czeka na nas w Królestwie Bożym.
Zawołałem tylko: "Boże! Jezu mój! Mateczko Najświętsza, Moja Matko, Matko wszystkich dzieci. Weź w Swoje Święte Ramiona zniechęconych i pociesz ich dusze!"...
APeeL
- 12.08.2006(s) ZA TKWIĄCYCH W OKOWACH SZATANA...
- 11.08.2006(pt) ZA GRZESZĄCYCH Z PREMEDYTACJĄ...
- 10.08.2006(c) ZA OFIARY ZAMIESZANIA...
- 09.08.2006(ś) ZA POSZUKUJĄCYCH...
- 08.08.2006(w) ZA OSAMOTNIONYCH...
- 07.08.2006(p) W intencji mojego judaszostwa...
- 06.08.2006(n) ZA ROZSTAJĄCYCH SIĘ...
- 05.08.2006(s) Każdy z nas otrzyma rachunek...
- 04.08.2006(pt) ZA URATOWANYCH...
- 03.08.2006(c) Relacja niewolnika w białym fartuchu...