- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 357
Musisz zrozumieć, że Belzebub dysponuje trzema bombami atomowymi. Jest to:
złoto jako symbol posiadania
władza wszelkiego typu (sam chorowałem na „bycie kierownikiem”)
seks („miłość”) w obecnych czasach z kultem „spółkowania inaczej”...
Teraz, gdy opracowuję ten zapis (17.03.2021) oglądałem na YouTube film o Kim Jong Unie, który w KRLD jest bożkiem, gdzie poddani sprzedają się „za miskę ryżu”. Sam zobacz, co oznacza państwo pogańskie.
Dzisiaj każdy już wie o pałacach Putina oraz Łukaszenki ze schronami. Tak wielka jest miłość do tego życia z zaprzedaniem się poganom. Szatan sprawił, że Lenin i Stalin mają swoje „sanktuaria” z odwiedzinami czcicieli mumii. Wśród nich jest tow. Putin, który zachorował na bycie wiecznym prezydentem, a ma chorobę Parkinsona. Niedługo fiknie i wpadnie do Czeluści.
Z namiastką tego zapoznałem się w Okręgowej Izbie Lekarskiej, gdzie nad wejściem był łuk z nazwiskiem prezesa śp. Andrzeja Włodarczyka pracującego tam z żoną („samorząd rodzinny”). Natomiast wewnątrz stworzono izbę z kultem zasłużonych działaczy...
Pasują tutaj ironezje Tadeusza Buraczewskiego: „Tusk kiedyś klepnął mnie po pleckach (…) Honor. Brak słowa w encyklopedii. (…) Kręt świata jest w lewo (…) Z Czerskiej ścierwem ostro cuchnie. Trzaskowisko – miast Warszawy”.
Po okupacji nie naprawiono od razu naszej ojczyzny (lustracja)...
1. dalej mamy - na zapleczu demokratycznej władzy - ustrój totalitarny, a to oznacza obłudę i fałsz w każdej dziedzinie...w przeciwieństwie do Bożej Prawdy
2. królują wartości materialne: posiadanie, władza, seks, uroda i zdrowie (tężyzna), sztuczne robienie z babć nastolatek, a przecież komuniści budowali ustrój sprawiedliwości społecznej (dobro wspólne jest ważniejsze od własnego)…
Na Mszy św. padną słowa:
Księga Mądrości (Mdr 2,23-3,9): „Dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka, uczynił go obrazem swej własnej wieczności”. Proszę Cię jako wiedzący, abyś w to uwierzył, bo jesteśmy po śmierci, a wszystko, co zostawimy będzie dla nas „księżycem”...
Ew (Łk 16,9-15) sprzed kilku dni (05.11.2005) Pan Jezus powiedział do swoich uczniów: „Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną (…) żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował (…) Nie możecie służyć Bogu i mamonie. (…) To bowiem, co za wielkie uchodzi między ludźmi, obrzydliwością jest w oczach Bożych.
Zrozum moje cierpienie, bo naprawdę niewiele nam potrzeba...tak widzę to wszystko przed śmiercią. W sercu nic nie mam, chociaż bardzo lubię swoją „świętą” izdebkę (pokój w bloku). Nie lubię okazałych domów (złudne poczucie bezpieczeństwa).
Tylko Dom Boga na ziemi powinien być piękny, a przede wszystkim czysty...bez warstw kurzu pod sklepieniem i pajęczynami oraz zdechłymi muchami na parapetach. Nie zrozumiesz słów psalmisty bez łaski wiary (Ps 46) o miłej mym sercu Świątynia Pana. Moje miasto rozwesela „najświętszy przybytek Najwyższego” z Bogiem Ojcem w jego wnętrzu. „Pan Zastępów jest z nami”...
Przeplatam zniewolenie przez władzę z wiarą w moc Boga Wszechmogącego. Czy jest jakiś władca na ziemi, który prosi o Opatrzność Bożą? Większość pokłada ufność we władzy, mocy ludzkiej z posiadaniem broni atomowej. Inni też to czynią, nie widzą, że wojna wisi na włosku. Apokalipsa już trwa: jeden zostanie zabrany, a drugi zostawiony…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 686
W ręku znalazł się plik gazet, które wyjąłem ze śmietnika z opisem zbrodni:
1. „Uciekinierzy z Sybiru”...prof. Wiktorii Śliwowskiej. Sybir (miejsca, gdzie trafiali zesłańcy) to nie to samo co Syberia. Nie sądzę, aby udawało się uciec z takiego miejsca, bo musiałbyś znać rosyjski i udawać włóczęgę (brodiagę) bez nazwiska. Nikt nie zliczył zmarłych ofiar ...wyrzucanych ze zwierzęcych wagonów.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (14.11.2017) można stwierdzić, że ludobójstwo trwa z rozpędu (Czeczenia, pragnienie zaboru Gruzji i Ukrainy), szykowanie się do wojny z nasza ojczyzną. Nie udało się poświęcić Rosji Matce Bożej i trwa tam zbrodniczy system system.
Wg Fatimy zostaną zniszczeni przez podobnego mocarza, gdzie Mao wymordował 100-200 milionów swoich rodaków i nadal jest bożkiem.
2. Państwo Islamskie nie rzuca się na tych pogan, ale jego celem jest Bóg Ojciec, w Trójcy Jedyny i Jego wyznawcy. To, co obecnie czynią woła o pomstę do Nieba, ale nasz Bóg jest Miłosierny, Litościwy...dla nich, ale do momentu śmierci. Później wpadają do Otchłani...
3. „Kto zatrzyma rzeź” (Super Express z 3 listopada 2005). W Indonezji Muzułmanie mordują noszących krzyżyki z Chrystusem. Te ludzkie bestie nie wiedzą, że my nie boimy się tych, którzy zabijają ciało, ale Tego, który może wtrącić dusze do Piekła.
Zobacz oszustwo Księcia Kłamstwa (sami siebie wybrali). Jesteś pedofilem (żenią się z dziewczynkami), masz harem i zlecasz mordowanie lub sam mordujesz niewinnych (w tym kobiety i dzieci, a nawet wyznawców Allaha w tłumie) i idziesz do wymyślonego raju z dziewicami. Przecież w Królestwie Bożym nie ma seksu. Wystarczy opisu tej ohydnej grzeszności w Oczach Boga, bo każdy człowiek ma sumienie.
Aktualnie do Kosowa wracają przeszkoleni terroryści, aby zabijać swoich rodaków. Zobacz, co Szatan wyprawia w głowach i sercach bezbożników! Towarzysze radzieccy właśnie zbombardowali rynek pełen ludzi w Syrii (z samolotów). Pokaż się w walce, a tu metody Państwa Szatańskiego...gdzie trafi „jutro” brat Władimir?
4. „Ledwo przeżyłem katownię SB”...chciano zgładzić księdza Tadeusza Zalewskiego, zmasakrowano mu twarz (1985)
5. „Jestem pewna, że sprzedał kości mego syna” Biegły sądowy Andrzej K. ukrył głowę denata w prosektorium (Życie Warszawy 4 listopada 2005). Zamordowano młodego człowieka i rzucono go na linię wysokiego napięcia.
Takich koleżków lekarzy przebiegłych sądowych mieliśmy i nadal mamy. Pijana wjechała Mercedesem do przejścia podziemnego w W-wie, a obecny dyrektor IPiN stwierdził jako psychiatra, że byłą niepoczytalna. Zobacz co czynili lisy i dworaki...także w białych fartuchach (to normalne warcholstwo), które pokazała w Sejmie RP dr. Ewuś. Jaka spotkała ją kara?
6. „Nie taka inkwizycja straszna”...Gazeta warszawska z tego roku donosi, że ofiar - w ciągu 600 lat jej trwania - było od sześciu do kilkudziesięciu tysięcy. Dla porównania podczas rewolucji francuskiej (1789-1799) ścięto co najmniej 50 tys. osób, a 35 tys. zamordowano w wyniku samosądów
7. „Skatowali Kubusia” 14-miesięczne dziecko napadł konkubent mamusi
8. „Super Express” z 18 października 2005 wspomina bestialski mord na ks. Jerzym Popiełuszce (wstrząsające zdjęcia).
W tamtym czasie w telewizji pokazano zbrodnie Talibów, przepłynęły ofiary czystek etnicznych w b. Jugosławii oraz ofiary zrzucanych bomb fosforowych w Iraku. Cały świat to jedno piekło: zbrodnicze podpalenia we Francji, uduszona ciężarna, sąsiad zabił sąsiada, spalony samochód z zabitymi handlowcami, zastrzelony kierowca TIR-a, a drugi zraniony (na granicy sowieckiej).
Na Oddziale Intensywnej Terapii pracował seryjny morderca-sanitariusz, który lubił się pokazywać podczas reanimacji. Kobieta połknęła 100 tabletek, a pogotowie nie chciało przyjąć wezwania od jej męża...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 358
W nocy w „Poemacie Boga-Człowieka” czytałem zapowiedź, że Maryja zostanie Matką Zbawiciela („Zostaniesz Matką Chrystusa”). Popłakałem się podczas tego opisu, bo przyszła do nas Matka z otwartym Sercem. To Miłość Boga do nas ze słowami do każdego: „Kocham cię”...
Okaże się, że napłynie zaproszenie do Sanktuarium Ziemi Radomskiej (Stara Błotnica) do Matki Bożej Pocieszenia. Podczas przejazdu przypomniała się gra nauczyciela na gitarze ze śpiewem: „Jezus malusieńki”. Teraz sam śpiewam to z radością.
Trafiliśmy na śpiew chóru, a nad Ołtarzem św. przywitał mnie wielki obraz Boga Ojca. Z serca wyrwało się dziękczynienie: „Jezu! Jezu! Gdybyś tylko za mnie oddał Swoje Życie, za jedną duszę to też było warto”! Tak mówił przeze mnie Duch Święty, a to wielka łaska. „Patrzył” Pan Jezus na krzyżu i odbity w szybie krzyż ze sklepienia świątyni. Ile radości i pocieszenia płynie z Królestwa Bożego.
W Słowie (Rdz 6) Pan Bóg - rozczarowany stworzoną ludzkością - zesłał potop...tak jak teraz, gdy to przepisuję (16.02.2021) pandemię (chińską zarazę). Natomiast Pan Jezus w Ew (Mk 8, 14-21) strofował uczniów zmartwionych brakiem chleba, który zapomnieli zabrać!
„Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiały macie umysł? Macie oczy, a nie widzicie; macie uszy, a nie słyszycie?” Nie pamiętali o nakarmieniu tysięcy i siedmiu zebranych koszach ułomków!
W tym czasie psalmista krzyczał (w Ps 29): „Głos Pana zgina dęby i ogałaca lasy, a w Jego świątyni wszyscy wołają: „Chwała!”
Pomogłem mdlejącemu chłopczykowi. Kapłan w pięknej homilii mówił o łaskach Boga i zapraszał do nawrócenia, którego nie powinniśmy odkładać. To mądre panny czekające z zapalonymi lampami na przybycie oblubieńca.
Popłakałem się podczas przyjmowania Eucharystii, bo kapłan wcześniej mówił to, co wiem, że nie ma na ziemi większego daru. Napłynęła bliskość Matki Bożej. Nie lubi tego szatan. Wczoraj podczas litanii do NMP zamknąłem oczy, a po ich otwarciu wzrok padł na figurę Matki Zbawiciela w kwiatach. Podczas każdego zawołania chciało się płakać: „Święta Boża Rodzicielko”.
W nocy był przymrozek, ale kwiaty zostały uratowane przez palącą się lampkę pod krzyżem. Na zakończenie tego świadectwa z YouTube popłynie piosenka „Raduje się dusza ma (...) Będę Cię wielbił Boże mój i królu. Ciebie mój Boże pragnie dusza ma”…
Tak zmieszał się tamten i ten czas…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 360
Wychodzę na pierwszą Mszę świętą, a serce zalewa wielka radość, która jest wynikiem nagłego kontaktu z Bogiem Ojcem. To nie ma nic wspólnego z radościami ziemskimi, gdzie żartujesz, popisujesz się, chcesz być w centrum uwagi zadowolony z samego siebie.
Nie zrozumiesz tego, ale ta radość wynika z poczucia, że mam Ojca, że przybył właśnie do mnie, a to zdarza się bardzo rzadko. Bóg cały czas jest z nami, ale poczucie Jego obecności jest łaską.
Wyobraź sobie miliardy promieni, które łączą naszą duszę z Bogiem lub ocean Miłości w którym jesteśmy kropelkami. Piszę to, aby pokazać stałą łączność oraz łaskę przybycia Stwórcy, łaskę Jego powiedzenia: „Ja Jestem”. Nie potrzebuję żadnych dowodów na istnienie lub negowanie Boga, bo wiem, że Jest.
Z tej radości wywołującej ból rozłąki wołałem: „Tato! Tato! Tatusiu! Ty mi wszystko dajesz w swojej nieskończonej dobroci! Ja mam być takim dla innych. Dziękuję, dziękuję, dziękuję”.
Jedziemy, a za mną pędzi samochód aż pod kościół. Jakby w złości, napuszczony, wyrwany ze swoich obowiązków. Kto mu karze służyć za judaszowskie srebrniki? Przecież ma wolną wolę. Lepiej jest wybrać śmierć niż opuścić Boga, sprzedać swoją wolną wolę. Ustąpiłem mu, a podczas wchodzenia do kościoła powiedziałem, aby wyspowiadał się z dodatkowego grzechu!
W Ew Łk 16, 9-15 była mowa o prawości w drobnych sprawach: „Kto w drobnej rzeczy jest wierny ten i w wielkiej będzie wierny (...)”...tak samo jest z uczciwością!
Wymiana starego rządu...to działanie Boga w sprawach ziemskich mojej ojczyzny. „Tak mi dopomóż Bóg”. Z płaczem proszę o pomoc i błogosławieństwo dla nowego rządu, prezydenta i tej władzy. Po św. Hostii chciałbym tutaj trwać i trwać!
W centrum handlowym już sprzedają „mikołaje” na Boże Narodzenie! Łzy płyną po twarzy, bo chciałbym wykrzyczeć chwałę Boga Ojca na cały świat i oddać życie za wiarę! Nie pojmie tego człowiek normalny, bo to jest łaska. To ból i radość Boża.
Poranne ustąpienie drogi pędzącemu kierowcy zaczęło intencję modlitewną dnia. Po poście trwa napięcie, ponieważ przeszkadzamy sobie w spożywaniu posiłku. Zły namawia do jedzenia w piątek, a psuje śniadanie w sobotę.
Wyszedłem i kupiłem kwiaty pod krzyż Pana Jezusa. Sprzedawca doradził, aby wazon przymocować cementem lub na jego dno położyć kamienie. Wydałem 50 złotych, a właśnie przybyli po stwierdzenie zgonu dziadka. Pojechałem na miejsce: starość, 85 lat, złamanie biodra i skręt jelit...wreszcie wyzwolony z ziemskiej udręki.
Apostoł Paweł pozdrawia swoich współpracowników, a teraz z zaświatów mówi do mnie (Rz 16). Psalmista w Ps 145 woła: „Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu.
"Każdego dnia będę Ciebie błogosławił i na wieki wysławiał Twoje imię.
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały,
a wielkość Jego niezgłębiona.
(…) Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi święci”…
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: 2004-11-04
- Odsłon: 1031
Pan wskazał na ten zapis, bo dzisiaj, gdy to opracowuję (28.06.2012) odebrałem wezwanie do sądu w sprawie spadkowej. W śnie znalazłem grosz "na szczęście", później drobne monety, a w końcu „dolarówki”. To była prawdziwa „gorączka złota”...
Zdziwiony przeczytam słowa Pana Jezusa.*
„Nikczemne pragnienie złota wywołuje w ludziach podłe uczucia. [...] Zobaczcie, ile zła zasiewa ten metal swym zachwycającym, a bezużytecznym blaskiem. Stwórca pozostawił je [...] aby było użyteczne dla człowieka przez swoje sole i upiększało Jego świątynie. [...] Mężczyzna dla niego staje się złodziejem, zabójcą bezlitosnym dla bliźniego i dla swej duszy [...] dla złota grzeszycie bardziej lub mniej lekko, bardziej lub mniej ciężko”!
Do skrzynki z listami nie trafiło awizo i mogłem nie otrzymać zawiadomienia o sprawie spadkowej. Ktoś powie, że we wszystkim widzę pułapki. Zapamiętaj: towarzysze są precyzyjni w czynieniu zła, a nikt z rodziny nie przypomni o podziale i w ten sposób możesz stracić należną część majątku.
Ile snów miałem w tej sprawie: pojawił się zmarły brat, który był bardzo przywiązany do majątku „gdzie skarb twój tam serce twoje”, a w pustym domu rodzinnym otrzymałem paczkę pieniędzy. Pojawiła się też zmarła matka.
Wczoraj Pan Jezus ostrzegał: „Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie [...] Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? [...] Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane”. Mt 6, 24-34
A wówczas powiedział przypowieść o nieuczciwym rządcy, który okradał właściciela majątku. Przed zwolnieniem z pracy i trafieniem do więzienia zaczął fałszować dokumenty księgowe na korzyść dłużników, aby po utracie stanowiska korzystać z ich przychylności. Łk 16, 1-81
Dzisiaj przepraszałem Boga za pokusy i złe myśli. Kapłan mówił o synach światłości, a wzrok przykuło Tabernakulum z pilnującymi Aniołami. Popłakałem się po przyjęciu św. Hostii. Duszę rozrywały zawołania w litanii do Najśw. Serca Pana Jezusa.
Prosiłem w intencji przywiązanych do posiadania, a znam to z gabinetu lekarskiego. Przypomniał się dziadek, który zaślepł na jedno oko, gdy sąsiad w jego obecności zaorał skibę jego pola. Dziwne, bo tamten też widział tylko na jedno oko!
- Proszę nie patrzeć, gdy będzie orał po drugiej stronie, bo całkiem pan zaślepnie! Śmieliśmy się z jego zięciem, który go przyprowadził. Jak Bóg mi to układa?
Następny oddał ziemię, ale nie dopuszcza do pracy i wszystko robi po swojemu („staremu”). Pokazywała to Gesslerowa w jednej z restauracji „rodzinnych”.
Dziwne, bo trafiłem także do zmarłego dziadka z babcią pochyloną do ziemi (złamanie kręgosłupa z powodu osteoporozy). Właśnie wróciła ze szpitala i natychmiast pobiegła w pole!
Ja też „kochałem” swoją pracę. Wówczas siedziałem od 7.20 - 16.40!! Na koniec wpadł zadyszany pacjent...prosto z sądu, bo dzielono się spadkiem, ale ktoś podważył testament.
Kończę, a właśnie przyjechał wnuczek ze świadectwem skończenia szkoły, dyplomem i nagrodą książkową, która otworzyła się na bajce „O chciwym Macieju...” z ryciną diabła w skarbcu pełnym złotych monet! APEL
* „Poemat Boga-Człowieka” ks.3 c. 2 str. 282-283 Vox Domini
- 03.11.2005(c) ZA LEŚNIKÓW CHRONIĄCYCH PRZYRODĘ...
- 02.11.2005(ś) ZA GRZECHY DUSZ Z MOJEJ RODZINY
- 01.11.2005(w) ZA GWARDIĘ BOGA
- 31.10.2005(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH PIENIĘDZY...
- 30.10.2005(n) ZA TYCH, CO W TWOJEJ SŁUŻBIE, BOŻE
- 29.10.2005(s) ZA WSPÓLNOTĘ WIERNYCH
- 28.10.2005(pt) ZA PRACUJĄCYCH BEZ WYTCHNIENIA
- 27.10.2005(c) ZA NIOSĄCYCH WZAJEMNE BRZEMIONA
- 26.10.2005(ś) ZA ZAPRASZANYCH DO NAWRÓCENIA
- 25.10.2005(w) ZA UŁOMNYCH W CIELE