- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 960
opr. w nocy 20.02.2010
Z ciężkiego snu zrywa budzik, a Zły zaleca; mszę wieczorną. Jak Szatan może namawiać na Mszę świętą? Tak, bo wie, że będę teraz i w ten sposób uzyskuję moc do pracy i życia, a do wieczora mogę nie dożyć! To upadły Anioł o niezwykłej inteligencji. Odpowiadam, że na złość pójdę także na drugą.
Towarzysz kościelny znowu nie nalał wody święconej. Zbawiciel mówi o obłudzie faryzeuszy, a w moim sercu pragnienie pozbycia się wszystkiego i cierpienie dla Jezusa. Po Św. Hostii napływa Jego bliskość z uniesieniem. W pracy płacze kobieta z pięciorgiem dzieci, a panowie tego świata opływają w luksusy i tak jest na całym świecie.
Na tym tle Jadwiga Śląska całkowicie oddana ludowi. Zły nagonił ludzi, ale załatwiam każdego, nikomu nie odmawiam i pracuję z Bożą pomocą...„Oto jest dzień, który dal nam Pan”.
Teraz mam łzy w oczach, bo pokazują Wadowice i Watykan...JPII jest zatroskany o świat. W DTV obrazy godzenia Ukraińców, ohyda komunistów, sprzedaż broni dla Iraku i Jugosłowianin mówiący o zbrodniach w jego kraju.
Na wszystko trzeba spojrzeć z góry, od Boga Ojca. Zniszczono środowiska danego przez Boga, braki żywności i wody Napływa obraz Jezusa oddającego życie za ludzkość... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 965
opr. w nocy 20.02.2010
Dobrze, że zdążyłem na Mszę św. poranną, ponieważ w przychodni trafiłem na nawał chorych, którzy napadli na mnie na końcu przyjęć...po czasie mylącej pustki;
- wpadł młodzik z kartą w ręku (zawsze przynosi rejestratorka, ale chyba bała się
wejść, bo już 14.00)
- pani na szczepienie, ale ma wylew podspojówkowy, a nie ma okulistki
- pan proszący o multum badań
- zajrzał olbrzym „Wałujew” z wielką głową i zapytaniem
- pacjent wrócił po namyśle po zwolnienie, ale nie miał dokumentów
- znajomy na badanie kierowców zawodowych...”tak mi pan napisze”, a ja badam
tylko na prawo amatorskie.
Ile jest ludzkich pragnień o uwolnienie od chorób i dolegliwości, biedy, a ja pragnę, aby skończyła się niewolnicza praca którą lubię. W problemach ludzi staram się wczuć w ich sytuację.
Dzisiaj poświęciłem godzinę kobiecie, której mąż miał ciężki wypadek. W końcu przytrzymywałem drzwi, a nawet zamknąłem się w gabinecie, bo jest drugi lekarz pracujący do wieczora. Wróciłem do domu w złości, a tam normalne problemy życiowe.
Ale cóż to oznacza wobec kary Ali Agcy, którego zdjęcie właśnie „patrzy” i pies na łańcuchu. Teraz, gdy piszę w telewizji pokazują reportaż o Kuroniu, który był wielokrotnie aresztowany i o kobietach poszkodowanych przez lekarzy kosmetologów, a także o 82 letniego dziadka, który oddał wszystko synowi, a teraz jest gnębiony.
Jeszcze śmiertelnie chorzy i walka górników z rządem byłych okupantów. Górnik pokazuje zarobki - 900 zł...„dla złodziei abolicja, a na robotników policja”.
Pan premier Miller robi sobie film, a każdy uśmiecha się, ponieważ za dwa dni będzie przewrót w Sejmie RP („nie ważne jak mężczyzna zaczyna, ale jak kończy”).
W intencji dnia ofiarowałem Mszę św. i 2 x odmówiłem koronkę do miłosierdzia Bożego.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 336
W ciemności z latarką dotarłem do garażu i udało się zdążyć na Mszę św. o 6.30. Po drodze zabrałem znajomą, której mówiłem o Bogu i mojej łasce..z podawaniem intencji modlitewnych danego dnia.
Można zrobić film od snu - poprzez przebudzenie - do zdarzeń typu Big Brother. Jak się okaże zapaliłem świece na Stole Ofiarnym, bo zapomniano. Kapłan nie wychodził więc pojechałem do przychodni, gdzie - w ciemnym korytarzu - siedzieli już chorzy.
Tak się stanie, że będę reperował kontakt. Dziwne, bo na końcu tej doby duchowej (nie pokrywa się z naszą) pierwszym pacjentem będzie elektryk! Z wielkim trudem udało się wyjść z pracy. Jakże to ukazane; elektrownia atomowa, stacje, linie przesyłowe, kontakty, elektryk.
Ja w tym czasie ujrzałem elektrownię atomową, która przesyła światło do naszych kontaktów i żarówek. Odpowiednikiem duchowym tego światła jest Bóg Ojciec, Światłość Niedostępna, Kościół Święty z Sakramentami i Cud Ostatni jakim jest Eucharystia...kapłan, a na końcu ja z moim otoczeniem.
To tylko błyski z tego dnia, bo na ten temat można napisać książkę. Trafiłem na Mszę św. wieczorną, a po Eucharystii doznałem zjednania - w sercu i duszy - z Bogiem Ojcem. Żadnym językiem nie można tego przekazać.
W ręku znajdą się gazety o kapłaństwie; "Echo" Maryi Królowej Pokoju oraz list z Niepokalanowa. Dopiero rano ujrzę tę "duchowość zdarzeń", której odpowiednikiem jest Światłość Boża, a właściwie Ducha Świętego.
W otwartym studio nawrócony bokser Marian Kasprzyk mówił o swojej najważniej walce, przemianie duchowej. Wcześniej nie przyjmował Komunii św. a teraz z mocą daje świadectwo wiary!
Poproś raz Boga Ojca, a szczególnie Ducha Świętego o wyjaśnienie jakiegoś dylematu duchowego, a zobaczysz. Tak było ze mną, gdy na początku nawrócenia chciałem dowiedzieć się, co oznacza dla nas Eucharystia. Następnego dnia w moim kościele parafialnym kapłan wyjaśnił, że jest to Ciało Duchowe Pana Jezusa, a nie zjadany opłatek...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 359
Zimno, wiatr i śnieg. Zabieram młodzieńca spieszącego się na Mszę św. młodzieńca. Mało ludzi, śpiewa chór, a garstka przystępuje do Eucharystii. Idę w krótkiej kolejce, a Pan Jezus podszedł do mnie z boku (kapłan)! Z płaczem padłem na kolana. Zerwałem się z powodu wzywającej pomocy, ponieważ kobieta zemdlała i uderzyła się w głowę.
Piszę to, a w telewizji płynie relacja; nastolatka została nagrana i jej relację o życiu seksualnym z konkretnym mężczyzną emitowano w Internecie. Mężczyzna popełnił samobójstwo. Przypomniała się podobna sytuacja u s. Faustyny, a Pan Jezus wskazał; „przecież sama prosiłaś o cierpienie!” W moim wypadku jest to obowiązek niesienia pomocy.
Naszą największą radością jest zjednanie ze Zbawicielem w Eucharystii...połączenie mojego serca z Sercem Pana Jezusa, a u mnie o tej prawdzie świadczy dar łez! Odwrotnością tej łaski jest brak poczucia Obecności Pana Jezusa.
To właśnie oznaczały Jego Słowa na krzyżu; "Boże, mój Boże czemuś Mnie opuścił"...to wielkie cierpienie, które możesz zauważyć na dzieciątku szukającym tatusia, który jest, ale go nie widzi.
Wróćmy do duchowości zdarzeń związanej z intencją;
- atak szaleńca w Helsinkach (bomba)
- zamach bombowy na Bali...terroryści islamscy (200 zabitych i 200 rannych)
- proces mordercy, zabił z pistoletu z tłumikiem
- w ręku dziennik z „Getta W-wskiego”
- w Górze Kalwarii normalny człowiek zabił cała swoją rodzinę
- samochód samobójcy ściął drzewo i spadł w przepaść
- obrazy niszczonych świątyń chrześcijańskich przez bolszewików
- wąchający kleje, narkomani...
Dodam na koniec, że miejscowość „Czubki” walczy o zmianę nazwy. Dopiero w środku nocy odczytam tę intencję, popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego, a ja dodatkowo przeproszę Boga Ojca za moje wyczyny...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 808
Zrywa budzik, a moje serce jest zalane poczuciem wygnania...bliskie biednym, bezrobotnym, słabym. Zarazem widzę łaski otrzymane od Boga. Taką łaską jest wiara i Dom Boga. W ciszy czekam na Msze św. a w duszy trwa wielka powaga i pokój. Św. Hostia pęka na pół. Nie mam możliwości przekazania - naszym językiem - odczuć w moim ciele, a szczególnie w duszy!
Wrócę tutaj wieczorem i trafię na piękny śpiew z gitarami: „Przyjdźcie i zobaczcie jak nasz Pan jest Dobry”. Popłaczę się podczas ponownej Eucharystii...
Może kogoś zdziwić uczestnictwo w dwóch Mszach świętych, a jeżeli czyta to człowiek niewierzący, a najgorzej taki, który znalazł się tutaj przypadkowo to nawet zdziwi się moimi wynurzeniami! Ja już przeszedłem fazę wstydzenia się z określeniami o "nawiedzonym"...to jest dla mnie wielka łaska. Pana Jezusa też obrażano i w różny sposób próbowano...podsuwano "żebraków" i "ciężko chorych", ale byli natychmiast demaskowani!
Kolega z którym traciliśmy czas na grę w pokera stwierdził autorytatywnie, że „mam fluidy”. On nie miał fluidów, ale podczas gry dokładał do puli po długim kręceniu się, bo w tym czasie do jego głowy kierowałem intensywne polecenie: ”daj!...dam!...dołożę!”.
Nie jest niewykluczone, że do słabych kart można coś "kupić", ale lepiej mieć dobre już w ręku...zna się na tym guru Wiśniewski, który przegrał dom! Hazard i drinkerstwo to potworny nałóg z zarywaniem nocy i traceniem pieniędzy! Jeden z proboszczów (z niedalekiej parafii) przetrwoniłł w ten sposób wszystkie ofiary wiernych. Teraz już wiesz dlaczego uczestniczę w dwóch Mszach świętych!
Jakże niezmienne w są przeżycia związane z wiarą, bo miłość do Boga Ojca jest wieczna, nie ulega „wypaleniu” tak jak szalona miłość zakochanych, która mija po różnym czasie. Miłość do Boga jest jej odwrotnością...wszystko zaczyna się nieśmiało, a na końcu w odróżnieniu od pierwszej miłości jest to Miłość Ostatnia!!
Oto moje wołanie z resztki zapisu (11.10.1992), które pasuje tutaj. To zawsze jest inne, bo trudno wyrazić te przeżycia.
„Ojcze! Dziękuję Ci za Kościół Święty, za kapłanów, Matkę Pana Jezusa i za Eucharystię...za wszystko czym mnie obdarzasz: żonę, dom, rodzinę, śniadanie oraz za możliwość przekazania nocnego daru od pacjentki dla Twojej Świątyni". Siostra w tym czasie śpiewała pieśń o Dobrym Ojcu, który mnie kocha!
To wyrwało z serca w kilka sekund i popłynęło wprost do Boga Ojca! Prawie zesłabłem, łzy zalewały oczy i zapragnąłem przyjęcia Eucharystii w intencji: „obdarowanych niewdzięczników”! Pozostałem w kościele z ćwiczącym chórem i nie mogłem się ukoić, a wówczas tęsknotę łagodzi odmówienie mojej modlitwy.
Teraz, gdy to opracowuję zauważyłem połączenie tych dni, bo ja dziękuję Bogu za obdarowanie. W drodze powrotnej kupiłem piękny kwiat dla żony i ujrzałem dary Boga Ojca: piękną kuchnię, ciepło, światło...i czekającą kolację!
Moje serce ponownie zalało pragnienie modlitwy z padnięciem na kolana, a nawet znalezienie się w Ciemnicy! Tak się stało, bo później modlity zakończyłem na kolanach...w ciemnej kuchni!
APEL
- 11.10.2002 (pt) ZA OFIARY ZŁYCH POMYSŁÓW
- 10.10.2002(c) ZA UZNAWANYCH ZA GORSZYCH
- 09.10.2002(ś) ZA POMAGAJĄCYCH Z CAŁEGO SERCA
- 08.10.2002(w) Pan zna naszą nędzę...
- 07.10.2002(p) ZA ZASKOCZONYCH NIEMOCĄ
- 06.10.2002(n) ZA CUDOWNIE MIŁUJĄCYCH
- 05.10.2002(s) ZA MARNUJĄCYCH ŻYCIE
- 04.10.2002(pt) WDZIĘCZNY ZA SŁUŻBĘ
- 03.10.2002(c) WDZIĘCZNY ZA DOBROĆ BOGA
- 02.10.2002(ś) ZA ODDANYCH W OPIEKĘ PANA