- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 522
W odczycie intencji pomogły zdarzenia duchowe:
- czytanie. Jon 3, 1-10 o nawróceniu Niniwy. Ludzie i zwierzęta obleczeni w wory pokutne i wołanie do Boga, który przynosi ocalenie. Jakże to potrzebne jest mojej ojczyźnie. Czytam ten opis proroka i mam łzy w oczach, a żona woła na grochówkę! Zobacz udręki ziemskie oddanego Panu. Tu bliskość Boga Ojca, Nieba oraz łzy. Nigdy nie jadłbym w takim momencie. To nawet nie konflikt cielesno / duchowy, ale szok duchowy.
- 05 października 1938 roku to data zgonu s. Faustynki, wspominają dzieło Miłosierdzia Bożego
- w ręku "Poemat Boga - Człowieka” ks. 1, tam gdzie skończyłem w nocy. Joachim i Anna oczekują na cud...proszą z ufnością o dziecko, które oddają Bogu; tak narodzi się Matka Zbawiciela...
- z ufnością wołałem o wyjaśnienie sprawy syna
- chorym zalecam zawierzać swoje sprawy Bogu: niepłodne małżeństwa, sprzedaż domu, operacja, ciężka choroba.
Następnego dnia, gdy pracowałem do 19.00 spotkałem się z chorą, która zawierzyła mi w wyjaśnieniu swojego stanu (nieprawidłowego wyniku w sarkoidozie). Okazało się, że IgG w jej stanie może być podwyższone.
Faktycznie wyzdrowiała, bo żyje...tak jak ja w momencie opracowywania tego zapisu (03.10.2019). W intencji tego dnia modlitwa popłynie po kilku dniach, a wówczas Pan Jezus powie: „Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? /../, a zamiast ryby węża?...za jajko skorpiona? /../ o ileż bardziej Ojciec z Nieba da Ducha Świętego tym, którzy go proszą”.
Moje zadziwienie sprawiło, że zawołałem: „Panie Jezu spraw, aby moje serce pobiło jeszcze trochę dla Ciebie, dla Twoich spraw”. Wiedz, że mam wadę serca z zaburzeniami rytmu serca od 2002 r. i niepewnym losem.
Za taką ufność i modlitwy Joachima i Anny zostali nagrodzeni urodzeniem Maryi, Matki Pana naszego. „Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie, kołaczcie, a wam otworzą”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 511
Pan Jezus nic nie miał i święci starają się to naśladować. To także mam w sercu. Nie liczy się fakt posiadania rzeczy, ale pragnienie pozbycia się wszystkiego. Tak jest naprawdę...
W ręku znalazł się wizerunek Boga Ojca...powtórzyło się to 3 x (z pisma medycznego). Nasza „wiedza”, a tu Mądrość Boża. W marzeniu ujrzałem siebie jako lekarza - apostoła świeckiego, kaznodzieję ulicznego. Przy mojej łasce wiary jest wielkie pragnienie mówienia o Bogu i dawania świadectwa.
W moim rejonie jest podobny i tak czyni. Razem, gdzie możemy mówimy o Bogu, Niebie i życiu wiecznym. Siostra organistka ledwie śpiewała...zaniosłem jej antybiotyk. Jutro jest wspomnienie św. Franciszka z Asyżu.
W telewizji płyną obrazy biednych oczekujących na zasiłek, a w tym czasie byli posłowie otrzymują odprawy po 30 tys. zł. W sercu pojawiło się pragnienie przemiany...nie będę przyjmować żadnych darów, bo ludzie są biedni, a Pan wynagrodzi to inaczej. Zły wpuszcza „stratę” i „przyjemność otrzymywania darów”. Większa przyjemność jest w dawanie niż w braniu. Nie ujrzysz tego ludzkim sercem.
Ogarnij świat: adopcja dzieci także na odległość, hospicja, narażanie się aż do utraty życia, różne stowarzyszenia na rzecz pokrzywdzonych, dary, wpłaty, schroniska br. Alberta (Adama Chmielowskiego) i Matka Teresa z Kalkuty. Na ziemi więcej jest zła, ale Stwórca - poprzez Swoje dzieci - ukazuje dobro. Ta Dobroć sprawiła, że oddał za nas Swojego Syna. Na ten moment czytam Słowa Pana „Nie uda się uczynić wszystkiego, co jest do zrobienie”...
Właśnie siostra wzięła do siebie naszą matkę, która u niej umrze w 2011. Teraz, gdy kończę przepisywanie tej intencji (03.10.2019) mówią o schronisku dla zwierząt w W-wie (Na Paluchu), gdzie przebywa 600 psów i 80 kotów. Przychodzą do nich wolontariusze i uczestniczą w opiece. Ogarnij wszystkich niosących pomoc na całym świecie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1060
„wielu jest powołanych, lecz mało wybranych". Mt 22, 1-14
Dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis (13.10.2014) czytałem art. „Mała Arabka - bł. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego”, której stygmaty i ekstazy uznano za dzieło demona lub jej chorej wyobraźnie...potwierdził to w 1872 biskup Efem („Miłujcie się!” 2/2014).
Zmuszano ją, aby zrezygnowała z doświadczeń mistycznych i poddano bezcelowemu egzorcyzmowaniu. Miała dar jasnowidzenia i lewitowania, a w ekstazach pięknie śpiewała.
Tak jak ja widzi, że wszystko chwali Boga...w tym gwiazdy na niebie i właśnie świecący księżyc.
Teraz, gdy to piszę patrzy mi przejmująco w oczy i wszystko rozumiemy mając tą samą łaskę. „Wszyscy śpią! A o Bogu tak dobrym, tak wielkim, tak godnym uwielbienia zapominają. Nikt o Nim nie myśli! (...) Obudźmy wszechświat”.
Sprawdziłem w Internecie, że brak jest ciągłej Mszy św. (wszyscy śpią), która powinna być odprawiana w różnych miejscach naszej ojczyzny, bo noc to czas nasilonego działania zła.
Wróćmy do tamtego czasu, bo oglądałem reportaż o zbieraniu miodu z wielkich wysokości (plastry, kilogramy), a teraz w śnie widzę te pożyteczne owady. Jakże Pan wszystko pokazuje: pszczoły i szerszenie. Przynoszenie owocu...
Trafiłem z darami do matki ziemskiej z Mszą św. w kościele rodzinnym, gdzie łzy zalały oczy, gdy chór śpiewał: „O! Boże mój! Dziękuję Ci za bezmiar łask, za miłość Twą...za każdą chwilkę tego życia”.
Serce rozpierało piękno światyni z wielkim obrazem JPII i Panem Jezusem naturalnej wielkości na złotym krzyżu! Ta figura śniła mi się 2-3 miesiące wstecz (sen „do przodu”). Wówczas po przebudzeniu nie mogłem dojść do siebie, bo nie wiedziałem, że byłem w tym kościele!
Stojąc pod stacją” Pan Jezus przyjmuje krzyż na ramiona” poprosiłem JPII o wyjaśnienie sprawy zaginięcia syna. Święta Hostia łagodnie pękła, a to wyjaśni się później, bo po powrocie do domu zostanę zaatakowany przez żonę.
Popłakałem się i wyszedłem bez obiadu. Nie chcę pokarmu dla ciała od najbliższej osoby...bez miłości. We mnie znalazła „wroga”. Wciąż jej to powtarzam i po latach zrozumie, że była nieświadomym narzędziem szatana. Popłynęła koronka do miłosierdzia i moja modlitwa w intencji dnia.
Cóż Pan mi ukazuje? Służba Bogu to krzyż. Dlatego stałem pod stacją drogi krzyżowej, a atak zniosłem w milczeniu. Otworzyłem „Poemat Boga-Człowieka”, a tam Pan Jezus wybiera apostołów...
„Włączyła się” Msza św. z Łagiewnik, a z pisma medycznego wyjąłem kopertę z zaproszeniem: „zostałeś wybrany”.
„[...] Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy, niech będzie przeklęty [...] Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą od nas otrzymaliście, niech będzie p r z e k l ę t y [...]
Czy ludziom staram się przypodobać? Gdybym jeszcze teraz ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługa Chrystusa [...]”. Ga 1, 6-12 „[...]wszystkie Jego przykazania są trwałe, ustalone na wieki wieków [...]” Ps. 111(110).
Winnica Pan, moja praca w niej trwa do dnia dzisiejszego. APEL
Właśnie napisałem list do redakcji „Super express’u” listy@se.com.pl, ponieważ w ich dodatku „Super Fokus” (9 października 2014) dali art. o celibacie kapłanów sugerując, że jego źródło tkwi w kultach pogańskich. To diabelski argument stosowanemu przez „Fakty i mity” Judasza Kotlińskiego.
<<Autorka Venessa Nachabe Grzybowska jako ekspert zmieszała bóstwa pogańskie oraz buddyzm (nie ma takiego boga) z wiarą w Boga Objawionego. Opisywanie staroitalskich kapłanek nie ma sensu i nic nie ma do rzeczy opis sekt ascetycznych („korzenie pogańskie”).
Prawosławie - oderwało się od następcy św. Piotra i w Federacji Rosyjskiej jego głową jest tow. Putin.
Kościoły chrześcijańskie...są błędne i sprawiają wielki ból Serca Pana Jezusa, bo nie ma tam Eucharystii.
Islam - ten sam Bóg Ojciec, ale w tej religii błędnie uznają Pana Jezusa, Syna Bożego za proroka mniejszego od Mahometa i tracimy wolną wolę.
Bóg Objawił się tylko w naszej wierze, ale Żydzi zatrzymali się na Starym Testamencie. Nie przyjęli przekazu Pana Jezusa o życiu wiecznym...czekają na zbawiciela-mocarza, a przybył Baranek Boży na zabicie.
Pan Jezus powołał tylko mężczyzn (Piotr nie miał dzieci i żona później pogodziła się z tym). Kapłan nie może służyć Bogu i kłócić się z żona, odpowiadać za wyczyny swoich dzieci. Zatroskanie pogan o szczęście w tym życiu nie ma żadnego sensu.
Nie poprawiajcie Pana Jezusa i Mądrości Bożej! Nie naprawiajcie Kościoła świętego.>> APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 550
Od dzisiaj jest obowiązek prowadzenia pojazdów na włączonych światłach krótkich (regularnie łamię jeżdżenie w pasach). Napisałem karteczkę: „światła całą dobę”, ale po latach wyrobiłem sobie skrót: HPS (hamulec, pasy, światła). Zaspałem, bo w budziku wyczerpała się bateria, ale miałem szczęście, bo kapłan spóźnił się na Mszę św.!
Łzy zalały oczy przy słowach Pana Jezusa, że moje imię jest zapisane w Niebie, a to co ja widzę nie doczekali mędrcy i prorocy! Tak jest naprawdę. Łzy popłynęły po twarzy z powodu łaski otrzymania Światła i „otworzenia mi oczu” przez Boga Ojca...
W „Fiaciku” naprawiono światło, bo źle włożyłem żarówkę. Po odczycie intencji wszystko stało się jasne: wyrwany ze snu, wyczerpanie baterii, nakaz jeżdżenia na światłach i ich zreperowanie.
Dodatkowo wyrwałem elektryka z baru. Po chwilce podjechałem do pijanego i podwiozłem go do domu. Spotkam też podobnego, który głośno śpiewał. Ból zalał serce, bo zostałem cudownie uwolniony z tego nałogu.
W telewizji popłyną obrazy Mszy św. za Marka Kotańskiego, twórcy „Monaru”, który nawrócił się i rozwalono jego dzieło! Rodzina wezwała mnie do niewidomej matki ziemskiej, a źle widząca przyniosła dar (kaczkę), ale była pijana. „Boże mój... jak to wszystko ułożone."
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 413
Św. Hieronima, prezbitera i doktora Kościoła
Szedłem spóźniony na Mszę św. poranną i z płaczem wołałem „Tato! Tato! Tatusiu!” Jakże mam ukazane to, że cierpienie przybliża nas do Boga...tak jest z dzieciątkiem biegnącym do tatusia ziemskiego.
Łzy płynęły po twarzy i spadały na posadzkę kościoła. W tym bólu Najświętszy ABBA był na wyciągnięcie ręki. Jeszcze przed godziną jako człowiek "normalny" myślałem o pracy, kierownictwie, układach nomenklaturowych, a teraz w jednej sekundzie ujrzałem, że są to wymyślane trudności (diabelski krzyż). Dopiero w Świetle Bożym możesz ujrzeć swoje obdarowanie i „kłopoty” na tle prawdziwie cierpiących.
Popłynie „Ojcze nasz”, a Pan Jezus Miłosierny z obrazu wprost powie: „zaufaj! zaufaj!!" Popłakałem się po Komunii św., a siostra właśnie zaśpiewała: „Boże! O Boże!...o Tobie, jak ja myśleć lubię, lecz ciągle myślę i w myślach się gubię”.
Żonie dałem 100 zł, a ona zdziwiła się, ponieważ taką sumę chciała wysłać na misje z dopiskiem „Dzieci ulicy”. Jak dużo jest takich dzieci w Afryce i w Ameryce Łacińskiej...„Boże mój”!
Właśnie zerwała się straszliwa ulewa, a lekarka kardiolog stała zagubiona...podwiozłem ją pod wskazany adres. Po latach pomoże mi w zaburzeniach rytmu serca.
Dzisiaj, gdy przepisuję to świadectwo (11.02.2021) jest święto NMP z Lourdes, a w telewizji popłynie wizyta Jana Pawła II w tym Sanktuarium (z wyglądu miał parkinsonizm: drżenie rąk i maskowatą twarz).
Ponieważ jest to wspomnienie św. Hieronima zacytuję na "chybił-trafił" zdania z jego „Listów” o cierpieniu synów światłości…
1. "Nadstawi bijącemu go policzek, nasycony będzie urąganiem, albowiem nie odrzuci go Pan na wieki.”
2. „na próżno gra lira osłowi (…) grzmijmy im w uszy raczej na trąbie niż na cytrze”...to radujący się z nadziei "czasowi służący", my jesteśmy „Panu służący”.
Chodzi o to, że jesteśmy dziećmi światłości, które atakowane są przez Przeciwnika Boga. Potwierdzają to przekazy Żywego Płomienia z 14 lipca 1991 r. Pan Jezus mówi tam święte słowa do takich:
„Kochane dzieci światłości, przebaczajcie waszym winowajcom, wszystkie ich przewinienia. Nie uzurpujcie sobie jakichkolwiek roszczeń w sprawach Bożych. Niełatwo wam przyjdzie zrezygnować z wielu rzeczy na których wam zależy. (…) Wiedzcie, że będziecie wiele cierpieć fizycznie i duchowo, chwilowo bardziej niż dotychczas. Nikogo się nie obawiajcie - ufajcie Mi bezgranicznie. Ja Sam będę rozwiązywał wasze problemy i kłopoty. Strzeżcie się fałszywych ludzi z najbliższego otoczenia.
Szatan knuje przeciw wam wiele intryg. Wy jednak, zaufajcie Mi bezgranicznie, a Ja was ochronię. (…) Już niedługo wkroczy do akcji Antychryst. Diabeł chce was za wszelką cenę unicestwić, zniszczyć. Liczy on, że wielu z was zwiedzie, oszuka i potępi na wieczność. (…)
Poddajcie się ochotnie pod kierownictwo, przewodnictwo waszych Aniołów Stróżów, we wszelkich trudnościach jakie was spotykają, a zwłaszcza takich, z których wydaje się, że nie ma wyjścia. Wówczas pomódlcie się do Ducha Świętego (...)".
APeeL
- 29.09.2005(c) ZA ROZRADOWANYCH ODNALEZIENIEM PANA
- 28.09.2005(ś) ZA ZAGUBIONYCH
- 27.09.2005(w) ZA PRAGNĄCYCH PRZEMIANY DUCHOWEJ
- 26.09.2005 (p) ZA PRAGNĄCYCH PIERWSZEŃSTWA
- 25.09.2005(n) ZA DOKONUJĄCYCH WYBORU WŁADZY...
- 24.09.2005 (s) Dobre dni...z Bogiem
- 23.09.2005(pt) ZA OTRZYMUJĄCYCH OPIEKĘ
- 22.09.2005(c) ABY OBDAROWANI STALI SIĘ HOJNYMI
- 21.09.2005(ś) ZA SYNA
- 20.09.2005(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ WRÓCIĆ DO DOMU OJCA