- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 23
We wtorek byłem za ten dzień na drugiej Mszy świętej, ponieważ dzisiaj mam dyżur i nie będę mógł być na spotkaniu z Panem Jezusem. W TVN trafiłem na "Rozmowy niedokończone" ze świadectwami czterech alkoholiczek z relacją lekarki zajmującej się leczenie alkoholizmu! One nie wiedziały, że jest to choroba podstępna (jak wystąpi to trwa dozgonnie). Teraz ostrzegają i otwierają oczy innym. Ja wiem o tym!
Przed dyżurem w pogotowiu podjechałem pod krzyż, gdzie zapaliłem trzy lampki! Łzy zalały oczy z powodu piękna, a to było moje podziękowanie za pomoc Pana Jezusa w pracy!
W ramach intencji dotyczącej olśnienia trafiłem na wizytę do pacjenta mieszkającego w starej i ohydnej chacie, gdzie w przedsionku było ciemno, bo właśnie jego kolega reperował światło na słupie - przyzwyczajony do zimna!
Przyjąłem pacjenta z zapalenia oczu, a w tym czasie z radia płynęła informacja o naszych elektrowniach oraz o świecącym krzyżu z lampek przed domem Jaruzelskiego, a także w stoczni w Gdańsku, gdzie były ofiary stanu wojennego. Jeszcze jutro, 16 grudnia będzie trwała ta intencja.
Właśnie przyszła do mnie para małżeńska, któtra uczestniczy w codziennej Mszy św. Zawsze chodzą pod pachę, ponieważ on jest prawie niewidomy! Nawet mówiłem o naszej wierze i o Bożej Światłości! Natomiast pacjentkę o imieniu Helena zapytałem co oznacza jej imię? Zdziwiony przeczytałem, że jest to "blask, jasność"!
Teraz czekam na przyjazd lekarza, którego zmieniam. To zawsze komplikuje przygotowanie się, bo zajęty jest pokój lekarski! Próbowałem modlitwy w intencji: "pragnących Twojej Światłości Ojcze", ale modlitwa była ustna, a to oznaczało błąd w odczycie!
W tym czasie na niebie przeleciał samolot i zostawił za sobą smugi świetlne, a słońce właśnie zachodziło nad horyzontem! To o l ś n i e n i e czyli poznanie wszystkiego w świetle Boga Ojca!
Zarazem widziałem pomoc w ostatecznym odczycie intencji modlitewnej. To wprost od Pana Jezusa! Nawet stałem zadziwiony. Dodam, że podczas wyjazdów "patrzyły" rozświetlone figury Matki Jezusa oraz niebo w gwiazdach!
Dodatkowo policja przyprowadziła do ambulatorium strasznie bluzgającego, chorego alkoholika, który był pijany i skuty kajdankami. Tak miałem pokazane dwa światy: niebo i ziemski padół. Zły dodatkowo potwierdził intencję, ponieważ - na wiejskim podwórku - wdepnąłem w jakieś świństwo, które wpadło mi do oka! Naprawdę zrób film, dodaj jakieś tło, muzykę i głos!
Zrób film z tego niepowtarzalnego dnia! Zmęczony, zasnąłem w państwowym łóżku, a po przebudzeniu zawołałem: "Pan moim światłem i zbawieniem moim". Serce zalała wielka wdzięczność Bogu, a na dodatek miałem tylko trzy wyjazdy karetką.
Poprosiłem Matkę Najświętszą o dobrą noc i tak będzie do rana! Nawet nie zadzwonił telefon w dyspozytorni!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 19
Wczoraj, późnym wieczorem w radiu Maryja trafiłem na program o mojej łasce: odczytywania Woli Boga Ojca. Zajrzyj do wyszukiwarki i zobacz jak wielu pyta: jak odczytać znaki Boże? Wyraźnie widziałem nieudolność pytanej (przeciwniczki aborcji), która broniła dzieci nienarodzone.
Przy tym mówili o Ewangelii z przykładami w czynieniu dobra. Szatan działa także przez "dobro". Bardzo pragnąłem wejść na antenę i zabrać głos w tej sprawie. Zarazem wiedziałem, że obudzi się żona i narobi krzyku, ale ważniejsza jest sprawa mordowania dzieci nienarodzonych!
Nawet "spojrzały" święte oczy Pana Jezusa z Całunu, a właśnie udało się wejść na linię! Tak spełniło się moje pragnienie rozgłoszenia chwały Pana na cały świat.
Powiedziałem o mojej łasce i każdym dniu mojego życia z odczytywaniem intencji modlitewnych, w tym o Bożej pomocy w naszej codzienności! Jezus nie jest naszym ostatnim ratunkiem, ale pierwszym i to w każdej chwilce!
Faktycznie, żona po przebudzeniu krzyczała, a ja w tym czasie wołałem z płaczem: "Jezu! Och Jezu! Dałeś mi łaskę mówienia o Tobie na cały świat." Nic się nie odzywałem na dalsze utyskiwanie, nieświadomej o co chodzi! To było spełnienie mojego pragnienia, w które nie może mieszać się Bóg, ponieważ Szatan zarzuciłby, że odbiera mi wolną wolę!
Tak jest naprawdę, bo nad nami trwa śmiertelny bój o własną duszę i tych za których wołam, aby się przebudzili, wrócili do Boga i weszli na drogę zbawienia! Z powodu otrzymania tak wielkiej i niespodziewanej łaski płakałem jeszcze rano.
Podczas szykowania się do ciężkiej pracy w przychodni (cały dzień i to poszcząc) powtórzyłem zawołanie: "Jezu! Jezu! Nie pragnę niczego, tak jak prawdziwi kapłani oraz zawołani i wybrani przez Ciebie! Taką była, ogołocona ze wszystkiego święta Cecylia. Także takimi byli pustelnicy!"
W duszy popłynął śpiew: "Wystarczyła ci uboga sutanna" oraz napłynęła osoba ks. Jerzego Popiełuszki. Ponownie pojawiły się łzy w oczach, a u mnie jest to objaw Prawdy!
Tutaj dam uwagę, że sam nie możesz stać się świętym: będziesz tylko "chodzącym do kościoła"! To jest tajemnica zawołania i wybrania przez Boga Ojca! Tak jak na ziemi wskazujemy na kogoś palcem!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 21
Od Boga Ojca mamy tylko dwa dary: wolną wolę i czas. Każdy z nas powinien ją pełnić po wyćwiczeniu się. Szczególnie groźne jest postępowania polityków wg "róbta, co chceta". W moim wypadku nawet czas Mszy jest ważny, bo pójście wg własnego pomysłu zmienia przebieg danego dnia. Właśnie miałem taką rozterkę, ale wybrałem poranną (o 6.30)...
Od Ołtarza św. Sofoniasz (So 3,1-2.9-13) w "mowie nienawiści" wskazał od Pana, że: "Biada buntowniczemu i splugawionemu miastu, co stosuje ucisk! Nie słucha głosu i nie przyjmuje ostrzeżenia, i nie ufa Panu i nie przybliża się do swego Boga".
Dalej Pan mówił przez proroka, że usunie: pysznych samochwalców i wywyższających się, którzy stosują zwodniczy język. Pozostanie tylko "lud pokorny i biedny" szukający schronienia u Pana!(...)".
Jakby na ten czas Pan Jezus przekaże przypowieść (Ewangelia: Mt 21,28-32) o dwóch synach z których...
- pierwszy nieposłuszny powiedział: "Idę, lecz nie poszedł"
- drugi "odparł: Nie chcę". Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca?
Zbawiciel wskazał także na straszne działania wierchuszki świątynnej mówiąc: "Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć".
Po Eucharystii popłakałem się, a dodatkowo siostra śpiewała: "Przyjdźcie i zobaczcie jak nas Pan jest dobry". Zarazem serce zalała przykrość z powodu nasilenia obserwacji. Cóż mam wspólnego z władzą i jak jej zagrażam?
Zarazem spełniły się symboliczne sny...
- widziałem schronisko dla psów, a pokażą malarkę Bożenę Wahl, która prowadzi takie dla 600 psów...później otrzyma pomoc i będzie miała tylko 60! Tak też było z Wiolettą Villas, której talent zmarnowano w ten sam sposób.
- płot, który przykuje później wzrok w telewizorze, ostry pies - będzie pokazana walka takich
- atak wrony, którą przycisnąłem nogą...miałem pomóc policji, ale wykonam to dopiero jutro!
Szatan działa przez dobro: w Sejmie RP proponują zabrać finanse IPiN-owi, bo tam są wszystkie działania agentów i przekazać te pieniądze na budowę Świątyni Opatrzności Bożej. Zobacz cwaniactwo bezbożników!
Podczas przejazdu do przychodni prosiłem Pana Jezusa o pomoc: jakbym czuł nawał chorych, faktycznie prawie padałem z umęczenia! Udało się wszystkich załatwić od 7.00 - 16.00! Nawet trafiłem do zakonu z ciężko chorą o którą wcześniej zapytałem. Nawet zdziwiono się moją pomocą.
Mimo zmęczenia poszedłem na ponowną Mszę św. o 17.00 (za czwartek), bo z powodu dyżuru nie miałbym możliwości bycia na spotkaniu z Panem Jezusem...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 21
13 grudnia 1981 r. gen. Wojciech Jaruzelski wprowadził w Polsce stan wojenny. Od wczoraj trwał nastrój tego dnia. Przypomniał się oglądany film "Quo Vadis" wg powieści Henryka Sienkiewicza z pokazanymi zbrodniami.
Dzisiaj, gdy przepisuję to świadectwo (18.11.2024) w Korei Północnej wykonuje się publicznie karę śmierci. Przepływały różne wydarzenia z ludobójstwem włącznie: obozy koncentracyjne, Shoah, Norymberga, uderzenie bomby atomowej na Hiroszimę, Katyń, ludobójstwo na Ukrainie, zatruty Juszczenko (dioksyna), śmierć ks. Jerzego Popiełuszki oraz relacje z całego świata o zbrodniach. Jeszcze aborcja i eutanazja...to cierpienie nie ma końca. Z policji poproszono do denata po zatruciu alkoholem (lekarze w pogotowiu byli na wyjazdach).
Na szczycie takich ofiar jest Zbawiciel, który czynił samo dobro, a Jego śmierć była przykładem bestialskiego znęcania się z zamordowaniem na Golgocie. Wróciła też Stacja Drogi Krzyżowej: "Pan Jezus skazany na śmierć"...
Na Mszy św. w Ewangelii (Mt 21,23-27) arcykapłani i starsi ludu zapytali Pana Jezusa:
- Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę?
- Ja też zadam wam jedno pytanie; jeśli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynię. Skąd pochodził chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi?
- Nie wiemy.
- Więc i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię...
1. Przepisuję to świadectwo, a przede mną leży "Niedziela" ze zdjęciem ks. prał. Zdzisława Peszkowskiego w Charkowie...
2. W "Gazecie wyborczej" będzie artykuł "Archipelag bezpieki" o obozie w Świętochłowicach koło Katowic. Tak kwitła przyjaźń polsko - radziecka. Zasłużeni mają godne emerytury, a teraz, gdy to przepisuję (18.11.2024) "naprawiane są krzywdy" oprawców przez premiera Donalda Tuska...
3. W aktualnym "Naszym dzienniku" (11-12.12. 2004 r. będzie rodzaj pamiętnika kobiet więźniarek NKWD z informacją, że matki karmiły umierające niemowlęta własną krwią z przecinanych żył.
Następnego dnia popłynie modlitwa w intencji tego dnia z przekazem tego nabożeństwa.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 21
Na Mszy św. o 7.00 stałem na chórze w uniesieniu i ze łzami w oczach. Jeszcze nie wiedziałem, że to będzie dzień także za mnie. Właśnie do samochodu zabrałem spóźnioną matkę z synem, a po drodze mówiłem im o Bogu.
Od ołtarza popłyną zachęty i przestrogi (Jk 5,7-10), abyśmy trwali cierpliwie aż do "przyjścia Pana", a za "przykład wytrwałości i cierpliwości weźcie, bracia, proroków, którzy przemawiali w imię Pańskie".
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 11,2-11) przekazał wysłannikom uwięzionego Jana Chrzciciela: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».
Później Zbawiciel bardzo pięknie mówił do tłumów o Janie: "Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? (...) Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”.
Tak, bo św. Jan Chrzciciel utorował drogę Zbawicielowi. Zapowiadał Go i chrzcił wodą przed późniejszym Chrztem z Ducha Świętego
Kapłan w długim kazaniu mówiło o modlitwie i pytał czy jesteśmy przyjaciółmi Pana Jezusa? Pomyślałem, że trzeba być Jego uczniami, a nawet Apostołami, a to wielki krzyż! Cierpienie sprawia już sama rozłąka ze Zbawicielem. Zarazem mamy łaskę posiadania Ojca Najświętszego!
Wolny czas, płonie jeszcze lampka pod krzyżem i pod figurą Matki Bożej, która przyszła pod nasz bloku. Tam odmawiając moją modlitwę poprosiłem poszkodowaną w wypadku o ofiarowanie swoich cierpień.
O 21.30 popłakałem się przy pieśni: "Wystarczyła Ci sutanna uboga", a to powtórzy się jeszcze rano. Zawołałem tylko: "Jezu! Jezu! Tylko Ty możesz spełnić ludzkie pragnienie, ja niczego nie potrzebuję. Kocham Cie! Kocham!"
Jakby na potwierdzenie tej intencji dodzwoniłem się do radia Maryja, gdzie mówiono o odczytywaniu Woli Boga Ojca. Serce waliło, nawet "spojrzał" Pan Jezus z Całunu. Przekazałem informację o mojej łasce...
APeeL
- 11.12.2004(s) ZA OFIARY GŁUPICH DZIAŁAŃ...
- 10.12.2004(pt) ZA OFIARY BAŁAGANU...
- 09.12.2004(c) ZA CIERPIĄCYCH W WYNIKU RÓŻNYCH ZDARZEŃ...
- 08.12.2004(ś) ZA ZASKOCZONYCH ŁASKĄ WIARY...
- 07.12.2004(w) ZA OCZEKUJĄCYCH NA WSTAWIENNICTWO...
- 06.12.2004(p) ZA TYCH, KTÓRYCH RĘCE CZYNIĄ DOBRO...
- 05.12.2004(n) ZA PRAGNĄCYCH WIERNEJ MIŁOŚCI...
- 04.12.2004(s) ABY OTWORZYŁY SIĘ OCZY NIEWIERZĄCYCH...
- 03.12.2004(pt) ZA WYZYSKIWANYCH W PRACY
- 02.12.2004(c) ZA IDĄCYCH ZA NATCHNIENIAMI BOŻYMI...