Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

26.05.2005(c)  ZA MAJĄCYCH KULT DLA CHLEBA ŻYCIA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 maj 2005
Odsłon: 252

 

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa

Boże Ciało

    Dzisiaj będzie masakryczny upał, dobrze, że ze łzami w oczach pobiegłem na Mszę świętą poranną. Od Ołtarza św. padną słowa Mojżesza do ludu (Pwt 8,2-3.14b-16a):

    "Pamiętaj na wszystkie drogi, którymi cię prowadził Pan, Bóg twój, przez te czterdzieści lat na pustyni (...)". Chodziło o wypróbowanie co jest w ich sercach i co będzie z Jego nakazami, bo "nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana".

    Następnie będzie mowa o Eucharystii...w tamtych czasach znanej jako "łamanie chleba" na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy (1 Kor 10,16-17). Dla zwykłych wiernych to trudne słowa: "Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?"

   Mnie jest łatwiej, ponieważ moja łaska to mistyka eucharystyczne i dobrze wiem, co to oznacza! Zresztą potwierdza to Sam Pan Jezus (J6, 51-58): "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. (...) Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie.

   Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. (...)To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali".

   To jest niezrozumiałe, bo ludzie biorą dosłownie: chleb to chleb, a Eucharystia jest Ciałem Duchowym Pana Jezusa. Nie usłyszysz tego w Świątyni Boga Objawionego. Ja otrzymałem to wyjaśnienie po prośbie do Boga Ojca.

    Podczas procesji przy drugim Ołtarzu św. był złamany chleb (na pół), a dla mnie to znak Eucharystii, która często pęka w ustach. Pan Jezus mówi wówczas "My"...będziemy razem razem w czekających mnie cierpieniach.

   Znalazłem miejsce przy sklepie z wentylatorem i zimnym powietrzem, które łagodziło moje ciało! Jakże Dobry jest Najświętszy Tata! To "wyróżnienie" za moją nędzną miłość, niezdarne gadanie o Bogu, Zbawicielu i Matce Bożej.

    Napłynął zarazem obraz kursu w Szczyrku (opłaconym przez kierowniczkę). To była wielka łaska Boga, gdzie jechałem z modlitwą, a na miejscu upiłem się prawie śmiertelnie. Dzisiaj na samo wspomnienie dostaję wstrząsu w sercu i duszy...

                                                                                                              APeeL

 

 

25.05.2005(ś)  ZA PRACUJĄCYCH Z POMOCĄ BOŻĄ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 maj 2005
Odsłon: 256

 

    W środy i w piątki pracuję od 7:00 do 18:00 i tak jest dzisiaj, ale trafię na straszny nawał chorych. Na Mszy świętej porannej wołałem do Matki Zbawiciela w sprawie wycieczki do Ziemi Świętej, ale wzrok padł dwa razy na wizerunek o. Pio, który nigdy nie opuszczał swojej celi, a zawsze trwał w łączności ze Zbawicielem!

    Jeszcze Karmelici ze zdjęciem w "Super expressie", którzy żyją w odosobnieniu. Nie trzeba szukać Jezusa, ponieważ jest przy każdym z nas. Teraz jest potrzeba bycia tutaj, ponieważ trwają wybory, a ojczyzna potrzebuje wsparcia! Od Ołtarza świętego padną słowa...

Syr 36,1.4-5a.10-17

    "Zmiłuj się nad nami, Panie, Boże wszystkich rzeczy, i spojrzyj, ześlij bojaźń przed Tobą na wszystkie narody, niech Cię uznają, jak my uznaliśmy, że nie ma Boga prócz Ciebie, o Panie!"     Dalej były wołania dotyczące dania znaków narodowi wybranemu, zgromadzenie go i o błogosławieństwo dla Jeruzalem. Dlaczego rządzący moją ojczyzną nie proszą o prowadzenie i błogosławieństwo Boże? Tak jest też obecnie, gdy to przepisuję (15.02.2023 r.), a grozi nam zagłada, bo Apokalipsa nie nadchodzi, ale pędzi!

   Psalmista wołał ode mnie (Ps 79,8-9.11.13): "Okaż nam, Panie, miłosierdzie swoje (...) Wspomóż nas, Boże nasz, Zbawco dla chwały Twojego imienia (...) wyzwól i odpuść nam grzechy przez wzgląd na swoje imię". Mamy tyle Świątyń Boga Objawionego, ale nie widać tam rządzących! Gdzie dojdziesz bez Boga w sprawach codziennych i wiekopomnych?

   Pan Jezus w Ewangelii: Mk 10,32-45 zapowiedział co Go czeka dodając: "Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym.

    A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu". Dlaczego rządzący nie znają tych zaleceń?

    W przychodni trafiłem na nawał z atakiem nachalnej pielęgniarki - nawet powiedziała, że muszę wypisać leki (dla kogoś)! Zważ że pracujemy wspólnie, inni czekają, a ktoś przyszedł do niej i w sekundzie musi być załatwiony. To dopiero 7:30, a ja pracuję od 8:00! Uciekłem od niej z zawołaniem w sercu " Panie zmiłuj się ".

   Tak jest w takich dniach świąt i przed, a jutro Pan Jezus wychodzi na ulicę! Symbolizuje to Monstrancja - symbol Boskiej Miłości w której jest Duchowe Ciało Pana Jezusa!

                                                                                                                   APeeL

 

 

 

 

24.05.2005(w)  ZA TYCH, KTÓRZY OPIEKUJĄ SIĘ POTRZEBUJĄCYMI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 maj 2005
Odsłon: 253

  Rano w garażu w ręku znalazł się tyg. "Niedziela" ze zdjęciem matki Teresy z Kalkuty, dwa razy wzrok zatrzymał wizerunek ojca Pio (w domu i kiosku) oraz czytałem o Janie Pawle II i jego wspólnym obiedzie z najbardziej  ubogimi.

    Podczas zapisywania tego świadectwa w telewizji "Planette" pokażą "sieroty po PGR-ach" i to samo będzie w "Gazecie wyborczej". Zarazem w modlitwie wołałem do Matki Bożej Pokoju oraz Ubogich. Przypomniał się Caritas w naszej parafii.

    W książce telefonicznej trafiłem na telefony do ośrodków opiekuńczych, a w ręku znalazło się pismo "Samarytanin" z informacją o parafialnym domu opieki (reklama i ogłoszenie), ale chodziło o słowo samarytanin!

   Jeszcze bardziej zostałem zadziwiony świadectwem ofiary w radio Maryja o lekarzu Samarytaninie z obozu faszystowskiego. Dowiedziałem się, że Boże Ciało jest dniem opiekunek, a na ich chrzcie jest matka ziemska, a nad wszystkimi matkami Matka Jezusa.

   W ręku znalazła się kartka z trzema telefonami do takich pań (współpracujemy na co dzień). Wczoraj były u mnie dwie żony opiekujące chorymi mężami (niesprawnymi) i odwrotnie, bo przybył mąż opiekujący się żoną! 

    Tak właśnie "m ó w i ą  z nieba", a to tylko migawki, ponieważ nie mam czasu i środków, aby rejestrować wszystkie zdarzenia! Na tym tle widzisz łaskę - dar bycia lekarzem, pielęgniarką, siostrą PCK, opiekunką... Ile wśród tych ludzi jest mylących powołanie czyli "pracujących" zamiast  służenia z miłością!

    Na Mszy św. padną słowa (Syr 35, 1-12)...

"Kto świadczy dobrodziejstwa, przynosi ofiary z najczystszej mąki, a kto daje jałmużnę, składa ofiarę uwielbienia. (...) Nie ukazuj się przed Panem z próżnymi rękami (...) Ofiara męża sprawiedliwego jest przyjemna, a pamięć o niej nie pójdzie w zapomnienie".

                                                                                                     APeeL

 

23.05.2005(p) ZA NAWRACAJĄCYCH SIĘ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 maj 2005
Odsłon: 258

 

    Ludzie bardzo dbają o swoje zdrowie, które ma przedłużyć ich życie. Zna to każdy, ale nie możesz go przedłużyć! Zresztą po co to robić, gdy przed nami jest życie wieczne?

   W tym czasie pielęgnujemy ciało fizyczne - od włosów poprzez paznokcie - do operacji plastycznych. Wielu choruje na "wieczną młodość", a przy tym całkowicie zapominamy o duszy! Bardzo trudno jest wrócić do Boga w ostatnim momencie...często będąc nieświadomym.

   Proszę każdego czytającego, a nawet ostrzegam, bo mając serce zamknięte na wiarę w Boga Objawionego...z jednych kłopotów trafiamy w jeszcze większe. Wszedłeś tutaj nieprzypadkowo.

    Poproś Boga o prowadzenie, nie chwal nigdy śmierci nagłej, bo trzeba wrócić do Królestwa Bożego po dobrej i godnej. Dobra oznacza Sakrament Namaszczenia Chorych, niech będzie, że jest Ostatnie Namaszczenie z modlitwami otoczenia. Śmierć godna oznacza łaskę odejścia w odpowiednim miejscu i czasie, bo można umrzeć na weselu lub na odległej wycieczce. Przestrzegam, bo jako lekarz wiele widziałem!

    Na ten temat będą dzisiejsze czytania...

Syr 17,24-29

    "Nawróć się do Pana, porzuć grzechy, błagaj przed obliczem [Jego], umniejsz zgorszenie! Wróć do Najwyższego, a odwróć się od niesprawiedliwości i miej występek w wielkiej nienawiści!" Pan takim daje możliwość "drogę powrotu i pociesza tych, którym brakło wytrwałości".

    Ja po latach bezbożności - dzięki modlitwom pacjentek i żony - któregoś dnia w okolicy Okrągłego Stołu padłem na kolana i przeżegnałem się! Tyle i aż tyle...tak się to zaczęło. Dzięki temu możesz czytać unikalne zapiski (był to wielki wysiłek sprawiony przez moc Bożą)...nawet nie miałem pojęcia, że jeszcze za mojego życia będę miał możliwość rozgłosić je na cały świat!  Psalmista potwierdził to wołaniem (Ps 31,1-2.5-7):

"Cieszcie się w Panu, wszyscy sprawiedliwi...

 Szczęśliwy człowiek, któremu odpuszczona została nieprawość, a jego grzech zapomniany.

 Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy, a w jego duszy nie kryje się podstęp".

   Natomiast Pan Jezus (Ewangelia: Mk 10,17-27) wskazał, co ma czynić człowiek pragnący osiągnąć życie wieczne...

1. Trzeba przestrzegać Dekalogu

2. Pozbyć się wszystkiego przez co rozumiemy posiadanie, bo "trudno jest bogatym wejść do królestwa Bożego (...) łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne (...)"...

    Poza bogactwem mamy wiele innych "miłości"...do piesków i kotków, a nawet z własnych żon robimy boginki i odwrotnie. Jak masz jakieś "miłości" (w tym do różnych bezwartościowych rzeczy) to rozumiesz.

   Często widzimy to u innych traktując jako dziwactwa, nie wiedząc, że są czynione z podszeptów złego ducha. Wielu pokłada całą ufność w wiedzy, wykształceniu i mądrości ludzkiej (w tym filozofii), a to po czasie jest bezwartościowe. Najlepiej można to ujrzeć w medycynie (kiedyś wszystko leczono lewatywami).

   Postaw Boga Ojca w Trójcy Jedynego na pierwszym miejscu, bo cała reszta jest dodana! Uwierz mi, bo po maleńkim uniesieniu duszy ponad ciało (przeżyłem to jeden raz) wszystko to bezwartościowe dla naszej duchowości śmieci...

   Jutro Pan Jezus odpowie Piotrowi na jego słowa...

- Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą.

- Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz (...), a życia wiecznego w czasie przyszłym".

    Potwierdzam, że otrzymałem już teraz więcej niż stokroć, bo dowiedziałem się, że istnieje Bóg w Trójcy Jedyny...

                                                                                                             APeeL

22.05.2005(n)  ZA ODCHODZĄCYCH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 maj 2005
Odsłon: 258

 

Uroczystość Najświętszej Trójcy

    Po latach, gdy opracowuję dziennik dziwię się jak żona wytrzymywała moje "walenie" na maszynie? Dzisiaj pisałem pismo do radia Maryja, a właśnie była zmęczona opieką nad wnuczkiem i chciała wypocząć. Ja nie czuję, aby moim powołaniem były wnuczki (robienie drugiego okrążenia), ale martwię się o ludzi bliskich odejścia. Dam  tylko dwa przykłady:

1. Dziadek, ateista, ma dwa kroki do Świątyni Boga Objawionego na ziemi i pełną opiekę nad ciałem. Na wizycie domowej zaleciłem, aby sprawili przyjecie przez niego Sakramentu Namaszczenia Chorych.

    Szatan czuwa nad takimi, przestraszył go przybyciem księdza, bo ten sakrament nazywają ostatnim...kojarzonym ze śmiercią. Wówczas tacy pytają: czy już będę umierał?

1. Babcia z otępieniem, głucha nawet po założeniu aparatu słuchowego...po moich słowach o tym Sakramencie z przyjęciem Eucharystii miała błysk w oczach i potwierdziła moje zalecenie: "niech przyjdzie do mnie Pan Jezus". Popłakałem się, a jej córki śmiały się. Powiedziałem im, abyś spełniły jej prośbę, nie moją!

    Szatan wiedział, że trafię do niej i zalecał wyjazd na konkurs dotyczący kierownictwa ZOZ-u. Zważ, że był śmiertelny upał i ledwie żyłem. Nawet próbowałem pojechać, ale Opatrzność Boża sprawiła że znalazłem się w chłodnym kościele!   

   Przepisuję to (15.02.2023), a z telewizji płynie dyskusja wywołana demonicznym pomysłem, aby nie spożywać mięsa lub to ograniczyć (znamy z kartek w czasie wojennym). Nie powinniśmy pić też mleka, bo krzywdzi się krowy ("gwałci"). Żydzi dotychczas składają ofiary Jahwe w postaci zabitych zwierząt, co zniósł Pan Jezus jako Syn Boga Żywego.

   O tym będzie dzisiejsza Ewangelia J 3,16-18. "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony".

  Człowiek normalny będzie dyskutował w nieskończoność przejęty cierpieniami zwierząt, a w tym czasie jest za aborcją czyli wolnością niewiast.

    Na Mszy św. Mojżesz (Wj 34,4b6.8-9) otrzymał od Boga, który "zstąpił w obłoku" Przykazania na tablicach kamiennych...dla ludu "o twardym karku". W tym czasie padną słowa pełne czci dla (Dn 3,52.53a.54a.55ab.56a) dla Stwórcy...

   "Błogosławiony jesteś, Panie Boże naszych ojców - pełen chwały i wywyższony na wieki. Błogosławione niech będzie Twoje imię pełne chwały i świętości - chwalebne i wywyższone na wieki.

   Błogosławiony jesteś w przybytku świętej Twojej chwały - chwalony, sławiony przez wieki nade wszystko.  

   Błogosławiony jesteś na tronie Twego królestwa - chwalony, sławiony przez wieki nade wszystko". 

Konkluzja z tego dnia...

    Jutro padną słowa na ten czas (Syr 17,24-29): "Zmarły, jako ten, którego nie ma, nie może składać dziękczynienia, żyjący i zdrowy wychwala Pana. Jakże wielkie jest miłosierdzie Pana i przebaczenie dla tych, którzy się do Niego nawracają".

   Ja dodam, że ostatni stają się pierwszymi. Zrozumiesz to na swoim złym dziecku, które w końcu przychodzi i przeprasza za całe wyrządzone zło!

                                                                                                 APeeL

 

 

 

 

  1. 21.05.2005(s) ZA OBDAROWUJĄCYCH POTRZEBUJĄCYCH...
  2. 20.05.2005(pt) ZA PRACUJĄCYCH Z MATKĄ NAJŚWIĘTSZĄ
  3. 19.05.2005(c) ZA ODDAJĄCYCH SIĘ MACIERZYŃSKIEJ OPIECE MATKI ZBAWICIELA
  4. 18.05.2005(ś) ZA PRACUJĄCYCH Z JEZUSEM...
  5. 17.05.2005(w)  ZA OGOŁOCONYCH…
  6. 16.05.2005(p) ZA UCZESTNICZĄCYCH W DZIELE ZBAWIANIA...
  7. 15.05.2005(n)  ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA OTRZYMANE ŁASKI...
  8. 14.05.2005(s) LOS PADŁ NA MNIE...
  9. 13.05.2005(pt) W INTENCJI ŻYJĄCYCH I ZMARŁYCH Z MOJEJ RODZINY
  10. 12.05.2005(c)  ZA GŁOSZĄCYCH KRÓLESTWO BOŻE...

Strona 1468 z 2320

  • 1463
  • 1464
  • 1465
  • 1466
  • 1467
  • 1468
  • 1469
  • 1470
  • 1471
  • 1472

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1357  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?