- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 247
Wspomnienie Andrzeja Boboli, którego zamordowano...
Po dobrym dyżurze w pogotowiu trafiłem na Mszę świętą o 7:30. Spieszyłem się, a tu spóźnienie, ponieważ proboszcz spowiadał. Natomiast w Słowie płynącym od Ołtarza św. będzie ludzka relacja o zapoznaniu się biednej Rut, która za żniwiarzami chciał zbierać kłosy, z bogaczem o nazwisku Booz, który przyjął ja do pracy. Przy tym był życzliwy, a w końcu poślubił ją i po po zbliżeniu urodziła syna z którego wyszedł ród Dawida. Ciekawi mnie, kto to zapisał?
Pan Jezus wskazał (Mt 23,9a.10b), że: "Jeden jest ojciec wasz w niebie i jeden jest wasz Nauczyciel, Chrystus." Natomiast w Ewangelii: Mt 23,1-12 zalecił, aby czynić to zalecają "uczeni w Piśmie i faryzeusze", ale nie naśladować ich uczynków. "Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą."
Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi. (..) Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony."
Trzeba przyznać, że nic się nie zmieniło dotychczas. Każda władza wypacza...także wśród dostojników kościelnych (wielu służy nawet dwóm panom)...
Jutro mój ulubiony prorok Izajasz przekaże Słowa Pana do zarządcy pałacu (Iz 22,19-23): "Gdy strącę cię z twego urzędu i przepędzę cię z twojej posady, tegoż dnia powołam sługę mego, Eliakima, syna Chilkiasza. Oblokę go w twoją tunikę, przepaszę go twoim pasem, twoją władzę oddam w jego ręce: on będzie ojcem dla mieszkańców Jeruzalem oraz dla domu Judy."
Ludzie pchają się na stołki, chorzy na władzę całkiem zapominają, że maja policzone "wszystkie włosy na głowie". W małym miasteczku można zobaczyć różnej maści władców...jak tetryczeją, wciąż odwróceni od Boga Ojca. Wnoszę później ich trupy do Domu Boga, co jest zakazane prawem kościelnym.
Dalej trwał pośpiech ze spóźnionym śniadaniem po 24 godzinach postu. Do tego było nasilone towarzyszenie "towarzyszy". To zły dzień, ale jakby na znak dla moich "udręk" w TV "Puls" trafiłem na transmisję Mszy św. z kazaniem o św. Rochu zamordowanym pod zarzucie szpiegostwa!
Uwięzienie dla Pana nic nie oznacza, ale przestraszyłem się możliwością takiego cierpienia. Cóż oznacza moje cierpienie? Przecież otrzymałem łaskę współcierpienia ze Zbawicielem! Przecież Pan Jezus wie, co potrzebują prowadzeni przez Niego, a Bóg Ojciec...co naprawdę jest dobre dla mnie.
ApeeL
.
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 245
Idę na Mszę świętą o 6:30, a oczy zalewają łzy, ponieważ za wczorajszą pracę nie otrzymałem podziękowania (nagłe malowanie przez wiele godzin). Nawet nie miałem chłodnego napoju!i Teraz jest mi nieprzyjemnie z powodu "towarzyszy od towarzyszenia", nie wiem jaki ma to związek z przesłuchiwaniem Cimoszewicza, kandydata na prezydenta, a to czerwony książę, przestępca! Co ja mam do tego?
W Ewangelii próbowano Pana Jezusa (Mt 22,34-40)
- Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?
- On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie.
- Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.
Pracowałem od 7:00 do 15.00, a później do 18:00. To bardzo ciężki dzień, ale miałem pomoc ze strony Boga. Podczas pracy prosiłem wiele osób, aby przekazywały swoje cierpienia na ręce Matki Bożej.
Rano, pierwsza pacjentka dała mi obrazek Matki Bożej Pokoju oraz oblicze Zbawiciela w koronie cierniowej! Czy to przypadek? Wrócę do niewdzięczności, która jest szczególnie bolesna, gdy spotyka nas i to od osoby najbliższej. Pan Bóg przez to pokazuje obdarzonych łaskami, którzy są podobni. Stają się ważni i lepsi od innych.
O 18.00 napłynęło natchnienie, że w pogotowiu będzie spokój do rana. Tak się też stanie po odpoczynku, Wykonałem zapiski i wróciłem do życia. "Dobry jest Pani i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 241
Niepokój po przebudzeniu, ponieważ miałem do czynienia z dziećmi, nawet niesfornymi, które musiałem rozganiać. Czekają mnie jakieś kłopoty.
Podczas wyjścia na Mszę świętą łzy zalały oczy z wołaniem: "Jezu! Dziękuję ci za może łask, za wiarę, za kościół i za to że Jesteś"! Zrozum, ja wiem, że Pan Jezus Jest!
Dzisiaj Zbawiciel ponownie mówił o Królestwie Bożym (Ewangelia: Mt 22,1-14) w tym wypadku o uczcie królewskiej, którą wyprawił swojemu synowi. Zapraszani wymawiali się. Ja znam to, bo od lat zapraszam znajomych i pacjentów na taką, a jest nią Mszą św. z Cudem Ostatnim czyli Chlebem Życia dla duszy.
W sercu mam ból, bo naród wybrany dalej tkwi w swoim odwróceniu od Boga! Teraz w strefie Gazy trwają wysiedlenia. Zrozum to cierpienie: jesteś zagospodarowany, masz swoje miejsce na ziemi, ojczyznę i nagle wyrzucają cię z siedziby!
Takie usunięcie może być różne: wysoki czynsz, zmiana granicy, celowe nękanie, itd! Właśnie zabrano studnię, mostek, ktoś zagrodził drogę! To tak jak było u nas z czyścicielami kamienic, a tam czyściciele terenów (formy wojny hybrydowej)!
Mój dzisiejszy cięższy dzień pracy, Mszę świętą z Eucharystią przekazałem w intencji cierpień tych ludzi! W pracy trwał upał, diabelstwo, nie mogłem wyjść (udało się dopiero o 14:00). Dodatkowo żona była w złem humorze i zleciła mi pracę - malowanie. Zeszło od 17:00 do 22:30! Padłem ledwie żywy.
Teraz, gdy to przepisuję wracają obrazy reprywatyzacji mieszkań i domów w W-wie (czytaj: w nienależnym przejmowaniu przez czerwoną mafię). Czyniono to przy pomocy sprzedawczyków z Bezpieki...remonty w ziemie z wyjmowaniem okien, itd. Wielu Polaków umarło ze zgryzoty. Niech się nie cieszą posiadaniem, bo wszystkie włosy na głowi mają policzone. Czas płynie i staną przez Prawdziwym Sądem...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 246
Wczoraj oglądałem film dokumentalny o Syberii, gdzie ewangelizowano, a teraz przed Mszą świętą "spojrzała" święta Głowa Zbawiciela w koronie cierniowej z krwawiącymi ranami! W tym czasie dowiedziałem się, że wczoraj wieczorem został zabity brata Roger ze wspólnoty w Taize! 36-letnia kobieta z Rumunii wbiła nóż w jego słabe i schorowane serce.
Krzyknąłem tylko: "Jezu mój!", a wzrok zatrzymała rzeźba w drzewie. W duszy popłynęła pieśń: "serce moje weź, niech rozbrzmiewa cześć, serce moje, duszę moją, Panie Jezu weź".
Trafiłem na Mszę św. poranna, ponieważ dzisiaj pracuję od 10:35 do 18:40! Dziwny dzień, ponieważ przybywali namaszczeni przez Boga: modlący się całe noce, kapłan z badaniami i po leki, a wieczorem będzie wspomnienie z pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki (zamordowanego 3 listopada 1984 r.). Kupię też album o Janie Pawle II.
Dzisiaj Pan Jezus w Ewangelii przekaże nam informację o Królestwie Bożym (Ewangelia: Mt 20,1-16a) porównując go do winnicy z pracownikami. Właściciel zapłacił najętym tak samo...pierwszym i ostatnim.
"Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty.
Na to odrzekł jednemu z nich: Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje i odejdź! Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry? Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi."
Zarazem pomyślałem o sobie, że jestem takim najętym pracownikiem (zawołanym, wziętym z rynku). Padłem na kolana z płaczem i wołaniem: "Jezu! Przepraszam Cię za moje ciało, wciąż upadam. Przecież trzeba nad sobą panować...tak jak nad samochodem. Jakże mało ludzi pełni Twoją Wolę i żyje dla Twojej Chwały z pragnieniem Królestwa Niebieskiego!"
Przeprosiłem także Najświętszego Tatę z pocałowaniem Jego wizerunku. Nie byłem dzisiaj sługą, ale ważniakiem i to zdenerwowanym! Tak jest u większości. Jakby na znak trafiłem na wizycie do śmiertelnie chorej siostry zakonnej...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 243
Wniebowzięcia NMP
Żona wróciła z pielgrzymki na której dalej była w swoim sercem. Popłakała się, gdy ujrzała pęk małych róż, bo właśnie takie wręczyła Matce Bożej w Częstochowie! Zobacz jakie znaki dają z Nieba.
Dzisiaj jadę do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych w Lewiczynie, gdzie po latach pogaństwa wróciłem do wiary! Wejdź i przeczytaj jak to było...
https://www.wola-boga-ojca.pl/2511-15-08-1988-p-za-powracajacych-do-boga-ojca
Łzy zalewały oczy podczas przejazdu do tej miejscowości. W żadnym językiem nie można tego wyrazić i przekazać. Mszę świętą będzie odprawiał biskup.
Padną słowa o Świątyni Boga Ojca z ukazaniem się "Niewiasty obleczonej w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu"...ze smokiem ognistym pod Jej stopami (Ap 11,19a;12,1-3-6a).
Psalmista będzie wołał (Ps 45,7.10-12.14-15): "Stoi Królowa po Twojej prawicy (..) W szacie wzorzystej prowadzą ją do króla, za nią prowadzą do ciebie dziewice, jej druhny."
W Ewangelii: Łk 1,39-56 będzie relacja z odwiedzin przez Maryję Elżbiety, przyszłej matki Jana Chrzciciela. Duch Święty powiedział przez Elżbietę: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona." (..) Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię (..)."
Zawsze klękam przed Eucharystią i żegnam się, ale nie tak jak robią to przykucający i bijący się w piersi. Jest oczywiste, że powinniśmy przyjmować ten Chleb Życia dla duszy...na kolanach. Wierni nagle padają na kolana i w niewygodnej dla kapłana pozycji przyjmują Ciało Zbawiciela.
Żadnym językiem nie można wypowiedzieć mojej wdzięczności za otrzymane łaski. Poczucie obecności Stworzyciela sprawia moc, tak jak u dzieciątka, które jest blisko swojego ojca ziemskiego...bawi się, ale cały czas ogląda czy tata jest! Nic nie da moje pisanie, ponieważ musisz sam to przeżyć!
Tym razem z płaczem na kolanach zawołałem po Eucharystii: "Panie Jezu zamknij moje usta, a otwórz serce i dłonie, aby dawały. Pan Jezus jest moim przyjacielem, moim obrońcom, zawsze chcę przebywać z Nim!" Błagałem Zbawiciela o wybaczenie mojej grzechów...w tym nie ochrzczenie na czas dwójki dzieci.
W pokoju wracałem do domu...szalom alechem!
APeeL
- 16.08.2005(w) ZA PRAGNĄCYCH, ABY PAN JEZUS WŁOŻYŁ NA NICH SWOJE RĘCE...
- 14.08.2005(n) ZA TYCH, KTÓRYCH DOTKNĄŁ PAN JEZUS...
- 13.08.2005(s) ZA MYLONYCH W DECYZJACH PRZEZ DEMONA...
- 12.08.2005(pt) ZA DOSTARCZAJĄCYCH STRAWĘ
- 11.08.2005(c) ZA SAMOTNYCH...
- 10.08.2005(ś) ZA BARDZO BIEDNYCH...
- 09.08.2005(w) ZA NIEPEŁNOSPRAWNYCH...
- 08.08.2005(p) W INTENCJI MOJEJ RODZINY...
- 07.08.2005(n) ZA TONĄCYCH...
- 06.08.2005(s) ZA POTRZEBNYCH...