- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 377
Świętego Józefa
W nocy śnił się syn, który odszedł od nas z powodu depresji: był mały, nagi i bardzo zmarznięty, a ja przytulałem go. Nie znałem wówczas objawów tej popularnej choroby. Później popełniono błąd przerywając kurację. Poprosiłem św. Józefa o pomoc w wyjaśnieniu jego zaginięcia.
To wolny dzień po dyżurze w piątek (ścisły post w intencji pokoju na świecie): na 36 godzin wypiłem kawę, trochę płynu oraz zjadłem 2 jabłka. W drodze na Mszę św. poranną serce zalewał ból, ponieważ Męka Zbawiciela dla wielu idzie na marne!
Wróciły czystki etniczne w byłej Jugosławii, zbrodnie i reportaż o dyrektorce szkoły, która przez 4 lata nie odprowadzała składek do ZUS (za pracowników)! To moi bracia, a zabijają się...nawet dla paru groszy.
Mafia w rządzie, wydawano zaświadczenia o ukończeni kursu obsługi ciężkiego sprzętu...napłynęła też półka pełna książek "pożyczonych" przez kapłana.
Miałem dobry dyżur na karetce "R" (nie było wyjazdów), ale w przychodni (jeden budynek) cały czas załatwiałem pacjentów...także chirurgicznych, bo kolega był nieobecny. Wszystkim oczekującym pomagałem z serca i uczyniłem wiele dobra. Tak bywa często, że płacą w pogotowiu, a w tym czasie ciężko pracuję w przychodni. Wszystko wypełniam na maszynie (ważne w boju o należne renty), staram się i jeden poleca mnie drugiemu.
Teraz na Mszy św. kapłan mówił o Bogu Ojcu, Władcy Wszechświata, a ja w tym czasie prosiłem, aby dotknął "ważniaków"! Popłakałem się, św. Hostia pękła na pół (My" z Panem Jezusem). To sekundowe błyski dające drgnięcia w sercu i wyciskające łzy z oczu.
Jakby na znak na okno usiadł gołąbek: sam wiesz, że jest to symbol pokoju ("duchowość zdarzenia"). Dodatkowo na stacji diagnostycznej w mojej obecności właściciel wypuścił takiego samego! Nawet nie wiem jak to wyrazić, bo tak czyniono, ale w stosunku do Jana Pawła II. Chyba wiedzą o mnie w Królestwie Bożym. Tylko nie zarzucaj mi pychy duchowej, bo o Tobie też wiedzą!
Nagle nastąpiła przemiana serca - z pragnieniem modlitwy w pokoju i samotności - do św. Józefa oraz Ducha Świętego. Przecież Bóg Ojciec św. Józefowi przekazał opiekę nad Swoim Synem. Cóż inni, do tego nie mający łaski wiary? Ustąpił smutek, złość i niepokój z drażliwością. Błyskawicznie pojawiła się ufność i pokój, stałem się mały i cichy.
Tak znalazłem się w lesie, gdzie płonęło ognisko...tam też natknąłem się na zajączka z którym patrzyliśmy sobie w oczy. W tym czasie przelatywały samoloty pasażerskie z migającymi światłami ostrzegawczymi. Ze łzami w oczach pozdrowiłem ich od Boga Ojca! Tak daleko, a tak blisko...
Na ten czas z "Dziennik duchowy" Jerzego Matulewicza otworzył się na zdaniach, że zbyt często przejmujemy się normalnymi trudnościami, które były, są i będą. To często błahostki. W tym czasie nasza ojczyzna jest zalewana powodzią, w Japonii trwa trzęsienie ziemi, w Iraku jest wojna, wszędzie panują zbrodnie i głód.
Z pełnego napięcia, bliskiego wybuchu, drażnionego przez demona (sprawy własne, materialne i ambicje) trafiłem na ponowną Mszę świętą z pieśnią "Idzie mój Pan" oraz "Święty Józefie patronie nasz". Później rozmawiałem z wdową, której mąż miał na imię Józef...tak jak jej ojciec! Zaleciłem, aby nie modliła się w swoich sprawach, poprosiła Ducha Świętego o intencje i patrzyła na znaki
Na ten czas z kasety popłyną słowa piosenki śpiewanej w radiu Maryja:
"Jeśli już nie wiesz, gdzie iść - Bóg wskaże drogę
jeśli zabraknie ci sił - On wie jak trwać
jeśli zbyt mroczne twe smutki - Bóg je przemieni
jeśli ci smutno i źle - poda Swą Dłoń"...
Wzrok zatrzymuje pismo "Parafia", gdzie będzie wiersz C. K. Norwida "Krzyż i dziecko".
"Synku! trwogi zbądź; to znak - zbawienia!
Płyńmy!
Bądź, co bądź - Patrz, jak się zmienia"...
Dodatkowo w ręku znalazła się modlitwa do Ducha Świętego oraz prośba o Dobrą Śmierć, ponieważ św. Józef jest jej patronem...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 381
Dzisiaj mam wolny dzień, ale od 15.00 wypada dyżur w pogotowiu. Lubię jeździć karetką, trafiać do różnych domów. Jakże piękne są obrazy u ludzi starych, a w nich jest wiele świętości (gasną pragnienia). Nie ujrzysz tego bez łaski wiary.
Szykujemy się z żoną na poranną Mszę świętą z Drogą Krzyżową dla pracujących, a już w tym czasie zacznie się intencja tego dnia, która będzie odczytana później. Małżonka pokaże wnuczkowi wyprane "ciapki" (tak określa kapcie), które źle mu pachniały! Śmieliśmy się, ponieważ żona jest "porządnicka" i wciąż mówi o wszechobecnym brudzie.
Podczas wyjścia wzrok zatrzymała tablica ogłoszeń w bloku (jedna szyba i do tego brudna). Przypomniałem sobie, że dopiero wczoraj wymieniłem tam wielkie zdjęcie "Narodził nam się Zbawiciel" wieszając obraz Pana Jezusa na krzyżu z filmu "Pasja".
Właśnie stopniał śnieg i pod blokiem leżała świńska noga...dla suki, która wykopała sobie norę pod balkonem sąsiadki. Dalej były prezerwatywy wyrzucane z okna oraz kobiece podpaski.
W drodze do kościoła, za cmentarzem natknęliśmy się na bezpłatne wysypisko śmieci i gruzów dla bogaczy budujących domy. Dano zakaz, ale swojego nie wypada łapać, bo samemu można mieć kłopoty. Okresowo przybywa walec i wszystko wyrównuje...naprzeciwko zniszczonej figury św. Floriana.
Natomiast w Domu Boga zwrócił uwagę wszechobecny kurz i brud. Przypomniałem sobie mój płacz z tego powodu w ostatnią niedzielę, gdy to wszystko widziałem z wysokości chóru...w tym pajęczyny z muchami, ohydne elewacje oraz zdewastowane ławki z napisami.
"Panie Jezu, tak piękne wille, domy i różne miejsca, a Świątynia Boga Ojca na ziemi, Pałac Boży jest w opłakanym stanie, całkowicie zaniedbana ze starymi wykładzinami na chórze, gdzie głosi się Chwałę Bożą". To wszystko były błyski, bo więcej nie wytrzyma nasze marne serce, a szczególnie nasza dusza!
Od Ołtarza św. popłyną słowa związane z tą intencją...
1. "Na wygnaniu w Babilonie zgromadzenie Izraela skazało na śmierć Zuzannę, fałszywie oskarżoną przez dwóch starców. Wtedy Zuzanna zawołała donośnym głosem: Wiekuisty Boże, który poznajesz to, co jest ukryte, i wiesz wszystko, zanim się stanie. Ty wiesz, że złożyli fałszywe oskarżenie przeciw mnie". Daniel zapytał dlaczego ją skazano...bez dochodzenia i pewności? Przesłuchano staruszków oddzielnie (Dn 13, 41-62).
2. Łzy zalały oczy podczas śpiewu (Ps 23, 1-6): "Pan jest moim pasterzem: niczego mi nie braknie (...) Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoją chwałę"...
3. Na dodatek Pan Jezus uratował posądzoną o cudzołóstwo, która miano kamieniować w (Ew. J8, 1-11). Zapytał: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień".Wszyscy uciekli, a do niewiasty powiedział: "Idź, a od tej chwili już nie grzesz".
Po Mszy św. wróciłem do zniszczonej kapliczki św. Floriana (plac strażacki). Poprosiłem Boga, aby tym, którzy spowodowali dewastację dał Swoje Światło! Zrozumieją to, gdy w panice zawołają do tego świętego, który chroni nas przed pożarami. Przy okazji poprosiłem: "św. Florianie chroń mój dobytek, proszę...odsuń moc niszczycielską".
Na dodatek zebrałem butelki po wódce oraz pety przy figurze Matki Bożej Niepokalanej, która "przyszła pod mój blok". Jakby na ten czas leżała tam wrona z przegryzioną szyją! Przy śmietniku spotkałem sprzątaczki z naszego osiedla, a wzrok zwróciły beczkowozy, ponieważ w blokach zapychają się odpływy. Bardzo często w piwnicach były wylewy nieczystości.
O 15.00 natknąłem się na sprzątaczkę w pogotowiu, która dała mi nową pościel! W piwnicy, gdzie byłem po pościel trafiłem na okropny zapach ze stojącymi odchodami, a to placówka służby zdrowia.
Pędzimy karetką do szpitala, a wzrok zatrzymują domy zniszczone przez graffiti oraz samochody przewożące wycinane drzewa i krzaki. Później w pogotowiu wymienią stare drzwi. Wróciły obrazy trzepiących dywany z odgłosem w całej ojczyźnie! Na tym tle musisz ujrzeć świat duchowy ze spowiedzią sprawiającą nasze oczyszczenie.
Tutaj trzepanie dywanów, a cały kraj zniszczony przez powodzie, ewakuacje z usuwającymi szkody i sprzątającymi. Na dobrym dyżurze dwa razy przejeżdżałem obok mojego krzyża z płonącymi lampkami.
Na zakończenie tej intencji "sprzątniemy" z ulicy alkoholika, który leżał w zimnie i straszliwej ulewie. Nic nie mogłem uczynić dla niego - poza zawiezieniem go na komendę policji!
Ból zalewał serce, gdy z telewizji będą płynęły obrazy powodzi...nawet zalało mój garaż (woda wzdłuż przewodu elektrycznego z kałużą na betonie). Później oglądałem relacje z czystek etnicznych, a w radiu Maryja spotkanie w którym Antoni Macierewicz będzie mówił o porządkowaniu państwa!
Zapisuję to świadectwo wiary, a żona przypomniała mi, abym nie zamiatał jej szczotką petów w piwnicy i odebrał pościel z magla.
Jak odczytałem tę intencję? Myślałem o sprzątających lub pragnących porządku, ale dzisiaj, gdy to przepisuję (25.11.2021) w ręku znalazł się miesięcznik "Polonia Chrystiana" (wrzesień-październik 2021) z art. gdzie było w słowo "ŁAD". Na dodatek sam pragnąłem oczyszczenia (spowiedzi), ale nie było kapłana...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 371
"Wróg to jest nasz ostatni"...
Ludzie nie rozumieją dlaczego cierpimy na tym zesłaniu. Nie można pojąć tego bez ujrzenia całego dzieła naszego zbawienia, po zesłaniu dusz (bunt pierwszych rodziców), które zostały dołączone do ciał fizycznych (w momencie poczęcia). Jest to na mojej witrynie.
O cierpieniu pięknie pisał filozof bez łaski wiary w "Gazecie wyborczej" (26-27 lutego 2005 r.) Umerto Galimbert: "Ciało i cierpienie". "Człowiek musi chwalić Boga w swoim ciele". Dalej wspomina, że "Cierpienie, mówi św. Jan Ewangelista jest błogosławieństwem (...) pozwala objawić sprawy Boże (...) chwałę Bożą i Syna Bożego".
Znamy całą Bolesną Mękę Pana Jezusa, którą pokazano w filmie "Pasja". Nasze cierpienia są cierpieniami Pana Jezusa, a ja powiem, że współcierpieniami. Nie pojmiesz tego bez łaski wiary (Światła Bożego), ponieważ będziesz negował istnienie duszy, która pragnienie współcierpienia z Panem Jezusem jako dalszego trwania dzieła zbawienia ludzkości. Cierpień zazdroszczą nam nawet Aniołowie,.
Istnieje rożne podejście do strachu o życie. My opieramy się na Opatrzności Bożej, a Jana Pawła II wbrew jego woli wożono w papamobilu. Papież twierdzi, że cierpienie jest najwyższą z prób Boga Ojca...dla jego sług.
Przecież to wszystko jest pokazane na cierpieniu Abrama (Rdz 17,3-9), który właśnie padł na oblicze, a "Bóg tak do niego mówił: Oto moje przymierze z tobą: staniesz się ojcem mnóstwa narodów. Nie będziesz więc odtąd nazywał się Abram, lecz imię twoje będzie Abraham, bo uczynię ciebie ojcem mnóstwa narodów".
Psalmista na Mszy św. zawołał (w Ps 95): "Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego". Natomiast Pan Jezus w Ew (J 8, 51-59) wskazał, że kto "zachowa moją naukę, nie zazna śmierci na wieki". Uznano Go za opętanego, ponieważ Żydzi dotychczas biorą wszystko dosłownie i czekają na Zbawiciela! "Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni".
My po zjednanie z duchowym Pana Jezusa (w Eucharystii) jesteśmy zalewani wszechogarniającą miłością, a niewierni i walczący z nami traktują nas jako wrogów i zabijają. My nie czynimy tego, ale modlimy się za nich, bo nigdy nie wiadomo, który zostanie ocalony. Tak też było ze mną.
Oni nie wiedzą, że nienawidzą nas od Belzebuba, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji, który pragnie zabijać dzieci Boga. On tak, jak ja wie, że wszystko jest prawdziwe tylko w naszej wierze, a nie u poprawiaczy (Luter i Kalwin), którzy oderwali wiernych od Chrystusa (nie ma u nich Eucharystii). To jest miernik prawdy. Piszę to po zjednoczeniu z Panem Jezusem
Do mówiących o wierze wszyscy odnoszą się z rezerwą, bo to pachnie zacofaniem i dewocją, bo mamy już XXI wiek i trzeba opierać się na rozumie...dlatego chwalą się tym racjonaliści-sceptycy. Nikt nie dziwi się im oraz wszelkiej maści mądrostkom typu pań Dulskich i Judaszów rwących się do dyskusji obrażających naszego wspólnego Boga Ojca.
Tak miesza się tamten i ten czas. Nauka św. Pawła i podobnych do niego będzie trwała do końca świata i jeden dzień dłużej, bo płynie z Królestwa Mądrości, a nie od Księcia Kłamstwa, który chce naszej zguby, zguby naszych dusz, dzieci Bożych.
W tamtym czasie cały wieczór słuchałem relacji z radia Maryja...o wyczynach agentury, co trwa dotychczas...wydało się wszystko. Zrozum, że Królestwa Bożego nie zniszczy człowiek, a nawet Szatan…chociaż jego opary krążą wszędzie.
Wielu fałszywych nauczycieli mówi, że nie będzie kłaniało się kapłanom i usuną krzyże z przestrzeni publicznej, aby stworzyć państwo bezbożne. To już przerabialiśmy po Rewolucji Październikowej. To jest bój pomiędzy miłością i nienawiścią. Zabijanie i wszechogarniająca miłość Boża.
Dzięki łasce wiary Pan dał mi poznać, co oznacza miłość do nieprzyjaciół - do śledzących mnie, a dzisiaj jest tego nasilenie. To jest bój nasz ostatni, tak śpiewali Bolszewicy! To jest faktycznie bój nasz ostatni, ale o powrót do Ojczyzny Prawdziwej! To maleńki błysk miłości o którą prosiłem Boga Ojca. U nich oznacza to zabijanie z ogarnięciem ludzkiego rodu.
Dzisiaj gdy to przepisuję (18.09.2021) nic się nie zmieniło, bo takim nowym państwem jest islam. Świat Idzie ku zagładzie. Serce zalało pragnienie spotkanie się z jakimś przedstawicielem narodu i to uczonym w Prawie. "Boże mój! Tato! Jezu! Dlaczego odrzucają Ciebie i wciąż przebijają do krzyża Twego Syna?"
Jako przeciwwaga napłynęła osoba siostry Faustynki, św. Tereski, siostry Łucji (Fatima), a nawet powołanych świeckich z których każdy ma swoją misję.
Po Eucharystii duszę zalewała wszechogarniająca Miłość Boga do "wrogów". Tego nie można przekazać. Pomnóż moje uczucie przez miliardy miliardów, a zrozumienie cierpienie Boga Ojca, jego Najświętsze Serce kochające każdego z nas na tym zesłaniem i czekające z tęsknotą na nasz powrót...
Dlatego w ręku znalazł się Akt Zawierzenia Świata Miłosierdziu Bożemu, a właśnie płynął obrazy z okrutnej wojny w Iraku.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 397
Przebudził mnie sen erotyczny z prapizmem. W mojej łasce to straszny cierń, ponieważ niezależnie od mojej woli jestem poddawany dzikiemu pobudzeniu...nawet u zwierząt nie ma czegoś takiego.
Ten dar służy całemu stworzeniu ożywionemu dla prokreacji, a my mamy wolną wolę. Trzeba dodać, że moja przypadłość nie wynika z mojej woli, ale pojawia sie podczas snu, gdy jest ona wyłączona. To jak działanie kilku tabletek Viagry z wielkim pragnieniem grzeszności.
Zdążyłem na Mszę św. o 7.00, a Pan sprawił, że był spowiednik przed którym oczyściłem się z tej słabości porannej (w myśli). Odszedłem z płaczem z powodu tej łaski. Teraz, gdy to przepisuję (2021) ten cierń mam wyjęty, ponieważ na inne schorzenie zacząłem pobierać hormon żeński. Zobacz jak jedna choroba kasuje inną.
Dzisiaj król Nabuchodonozor (Dn 3,14-20.91-92.95) chciał przymusić trzech mężów, podobnych do mnie do czczenia złotego posągu. Wrzucił ich w końcu do rozpalonego pieca, a po ich cudownym ocaleniu sam się nawrócił!
Natomiast Pan Jezus (Ewangelia: J 8,31-42) tłumaczył Żydom i to uczonym w Piśmie Prawdę naszej wiary.
"Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to byście pełnili czyny Abrahama. Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga. (...) Gdyby Bóg był waszym ojcem, to i Mnie byście miłowali".
Przy mojej łasce jest to wszystko proste i jasne, ale naszym rozumem nie obejmiesz tego. Dlatego Żydzi dotychczas czekają na Mesjasza! Wystarczy wrzucić w komputer to, co było zapowiadane i to, co się stało. Odpowiedź wyskoczy natychmiast: Pan Jezus jest Zbawicielem!
Podczas podchodzenia do Eucharystii łzy płynęły po twarzy, a ból chciał rozerwać serce. "Czuwaj i módl się, abyś nie uległ pokusie", a w ręku znajdzie się zdjęcie Zbawiciela z "Pasji". Zapisuję to świadectwo, a z telewizji płynie obraz walki kobiet (kick-boksing).
Po wyjściu z kościoła, zjednany z Panem Jezusem zaprosiłem zapracowanego dorobkiewicza, ale wykręcał się brakiem czasu dla Boga. Powie ktoś, że nie wolno oceniać wiary innego. Zgoda, ale trzeba i mamy obowiązek wskazywać na pozory, bo tacy ludzie usypiają swoje sumienia. Nie chodzą na Msze Święte „obowiązkowe” i nie uczestniczą w życiu kościoła.
Jutro stwierdzą, że "umarli", a są! W jednym błysku każdy obejrzy - w jednym błysku - filmik ze swojego życia i sam się osądzi...spadając do Czeluści. Przez sekundę wyobraź sobie taki śmierdzący kurnik z krzykami skazanych na wieczność, bo dożywocie nic nie znaczy...przeczytaj książkę: "Za pięć godzin ujrzę Pana Jezusa" napisaną w celi śmierci.
Jak wiele dobra mogliby uczynić parafianie tylko z mojego bloku! To tkwienie w marazmie duchowym wynika z działania Szatana. „Matko Najść. do Serca Twego mieczem boleści wskroś przeszytego”…taki jest też stan mojego serca, bo widzę zgubę żyjących w pogaństwie.
Szatan dysponuje trzema bombami neutronowymi: władza, posiadanie i wszelkiej odmiany "miłości" (nie ma tam małżeńskiej z błogosławieństwem Boga).
Deus Abba nic nie ukrywa. Nawet Sam się ukazał siostrze Eugenii E. Ravasio. Nie jest wyobrażonym przez nas starcem, bo w Królestwie Bożym nie ma starości. W tym czasie wg korporacji TVN wszystko powstało na dnie oceanu z cyjanobakterii (sinic), a ja zapytam...skąd wiadomo, że wówczas były oceany?
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 392
Trafiłem na Mszę św. o 6.30, ale kapłan zaspał (zastąpił go proboszcz). Moje serce zalała demoniczna słabość, złość na chorych i świat, niechęć do pracy w przychodni z pomaganiem potrzebującym. Zapamiętaj, że takich myśli nigdy nie podsunie Bóg Ojciec, ale zawsze wzmocni podczas nawału pracy, abyś nikomu nie odmówił! Na szczycie tego ataku miałem wyjść z kościoła.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (listopad 2021) stwierdzę, że Szatan nie ma zakazu Boga do wchodzenie w to miejsce święte. W odwrotności do naszego myślenia atakuje szczególnie w świątyni Boga Objawionego na ziemi i to na mających łaskę wiary...szczególnie kapłanów!
Przed wyjściem zatrzymało mnie "spojrzenie" (zatrzymanie wzroku) Stacji: Pan Jezus przyjmujący krzyż, figura św. Józefa z Dzieciątkiem oraz Pan Jezus Miłosierny!
W Słowie będzie relacja z wędrówki ludu wybranego w kierunku Morza Czerwonego (Lb 21,4-9). Izraelici zaczęli się buntować ściągając na siebie dodatkowe kary (kąsanie przez węże).
Natomiast Pan Jezus (Ew. J 8,21-30) powiedział do faryzeuszów okrutną prawdę: "Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. (...) Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył".
Eucharystia pękła na pół, co oznaczało zapowiedź cierpienia w którym Pan Jezus będzie ze mną ("My"). W kilka minut moje serce zostało całkowicie odmienione: wróciła chęć do pracy z pragnieniem niesienia pomocy, ponieważ wiele jest ludzkich krzywd. Ci, którym pomożesz bezinteresownie rozgłaszają to i w ten sposób przybywają inni. Całkowicie zmaltretowany padłem w kilkugodzinny sen i tak wróciłem do życia.
Wyjaśniło się zatrzymanie wzroku na stacji, gdzie św. Weronika ocierała Twarz Pana Jezusa. Podczas podchodzenia do Komunii św. właśnie "patrzyła"! Tak jest, bo Pan Jezus wspiera mnie w pracy, a ja ocieram Jego Twarz w mojej Ostatniej Miłości! Łzy zalały oczy!
W powrocie pragnienia pomagania, pocieszania i dawania - ze łzami w oczach - zawołałem: "Jezu! Jezu! Tak chciałbym wykrzyczeć moją miłość do Ciebie i wynagrodzić wszystkie krzywdy, których dokonałem w moim życiu"! Dziwne, bo kapłan właśnie będzie mówiło potrzebie wyrównywania krzywd!
Poprosiłem Mateczkę Najświętszą z Lewiczyna, aby pomagała mi w tym działaniu, bo:
- nie podziękowałem panu, który namalował i podarował mi piękny obraz Matki Bożej Pokoju z Medziugorie
- tej, która kupiła mi zamówione organki, a ja jej nie zapłaciłem!
- tym, którzy postawili krzyż pozwolony na trasę E7, a ja ich za to nie wynagrodziłem!
W przychodni był bałagan, kłótnie, pomogłem wielu, wypisałem wniosek na rentę (długo schodzi, bo trzeba wszystko ułożyć i wydrukować na maszynie).
W telewizji pokazano Wałęsę obrzuconego kulkami śnieżnymi oraz wygwizdanego. Pokażą też reportaż z kościoła św. Jacka w Słupsku, gdzie byłem w śnie przed tygodniem i widziałem tłum wiernych przed świątynią. Chodziło o zdjęcie MB Pokoju z "zabytku" (SLD tak określa katedrę!).
W bólu zawołałem: "Boże mój! Spraw, aby się przebudzili. Nawet Twoi słudzy czasami zasypiają". Na ten czas trafię na rozłożone w ławkach kościelnych pieśni i Ps 62 ze słowami o pogrążonych w śnie.
Dobrze, że byłem na Mszy św. porannej, bo wnuczek u nas szalał, biegał i walił w bębny, a mnie przed wyżem złapała migrena. A ty powiesz: jaka jest różnica bycia na Mszy św. porannej lub wieczornej?
APeeL
- 14.03.2005(p) ZA TYCH, KTÓRYM GROZI MARNY KONIEC
- 13.03.2005(n) ZA CIERPIĄCYCH STARUSZKÓW...
- 12.03.2005(s) ZA OFIARY GEHENNY...
- 11.03.2005(pt) ZA PRACUJĄCYCH Z POMOCĄ BOŻĄ...
- 10.03.2005(c) ZA OBARCZONYCH RÓŻNYMI CIERPIENIAMI...
- 09.03.2005(ś) ZA PRAGNĄCYCH DOTRZEĆ DO PRAWDY...
- 08.03.2005(w) ZA CUDOWNIE NAWRÓCONYCH...
- 07.03.2005(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH PRZYWRÓCENIA SPRAWNOŚCI
- 06.03.2005(n) ZA TYCH, KTÓRZY MAJĄ OCZY, A NIE WIDZĄ...
- 05.03.2005(s) ZA ŻĄDNYCH KRWI OFIAR...