- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 379
W śnie ujrzałem dwóch lekarzy przyjmowanych do naszej przychodni, bo często wołałem „Panie Jezu! zmiłuj się nade mną”. Zdążyłem na pierwsza Mszę św. Jakże piękne były czytania...
1. Prorok Izajasz (Iz 40, 1-11): „Pocieszcie, pocieszcie mój lud! (…) czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana (…) Oto Pan Bóg przychodzi z mocą (…) Jego nagroda z Nim idzie (…)”.
2. Psalmista wołał (Ps 96): „Oto nasz Pan Bóg przyjdzie z wielką mocą (…) Blisko jest dzień Pana, oto przyjdzie, aby nas zbawić”.
3. Pan Jezus w Ew (Mt 18, 12-14) wskazuje na radość z odnalezienia zagubionej owcy...ja taką byłem. Tak jest naprawdę, wiem to, bo wszystko jest prawdziwe w naszej wierze. Ty, też wróć do Boga, dołącz „do resztki Pana”, a zobaczysz, co się stanie.
Właśnie kapłan wyszedł z Eucharystią, a podchodzi garstka. Popłakałem się, bo św. Hostia pękła na pół...”My”, a to oznacza sprawy, kłopoty, udręki z tego świata i duchowe. Jak nigdy odczułem ś w i ę t o o ś ć ręki kapłana (młody, szczupły). Naprawdę ręce kapłana są święte, bo rozdają nam Ciało Zbawiciela! Nie możesz tego odczuć bez działania Ducha Świętego i Jego Światła.
Popłakałem się i wołałem: „Tato! Tatusiu!”, a właśnie płynęła pieśń o naszej nędzy, bo faktycznie jesteśmy pustynią, ugorem, trawą i wiatrem...naprawdę jesteśmy nicością.
Teraz jedziemy z żoną do szpitala (wielki kamień w pęcherzyku żółciowym). Przestraszona i napięta. A tu dodatkowo wypadek, ściąganie samochodu. Policja i straż, laweta. Później pędzi samochód banku z obstawą. W szpitalu podczas oczekiwania na lekarza napłynęło pragnienie modlitwy i odczyt intencji...
- OIOM ze specjalna aparaturą, gdzie właśnie zmarł kolega
- reanimacja...teraz, gdy pisze donoszą o aktorze, który powiesił się, a grał tylko tę scenę!
- byłem też na przeglądzie samochodu, a w domu uderzyłem się w palec u nogi (złamanie?)
- repatrianci w Kazachstanie, specjalna pomoc
- rocznica ataku na WTC (łącznie zginęło 3.600 osób)
- leczenie odwykowe, ofiary zatrucia czadem, wypadek cysterny z olejem
- szczególna pomoc spalonym i tułającym się
- w ręku art. o awariach rozrusznika!
- kobieta broniła prostytutek przed mafią...teraz sama wymaga szczególnej pomocy.
Lekarz instruuje jak ratować ofiary wypadków (aparacik do bezkontaktowego oddechu „usta/usta”, kołnierz ortopedyczny). Także obrazy ofiar powodzi z domami zalanymi do okien, płaczem i niosącymi im specjalna pomoc.
Wróciłem na ponowną Mszę św. w intencji żony, bo prosiła o modlitwę...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 554
Już o 7.00 pobiegłem do pracy, bo pragnąłem wcześniej wrócić do domu, ale pierwszy pacjent miał dokumenty na rentę i zeszło godzinę, bo wszystko wypełniam jak sobie pisząc na maszynie. Często na komisjach lekarskich ZUS-u pytano czy jestem lekarzem z rodziny...
Później trwało zdenerwowanie i złość z powodu nawału chorych, a wielu z nich przybyło w poniedziałek ”bez przeżegnania się” z błahostkami i prawie biegli do przychodni, aby być pierwszymi w kolejce. Pacjent ze „starą” chorobą wrzodową właśnie dzisiaj obmyślił sobie, że prosto z przychodni pojedzie na gastroskopię!
Wpadała też żona chorego, który w niedzielę wzywał mnie na wizytę „prywatną”. Załatwiłem wszystko, ale po czasie wróciła po leki...dla siebie i tak było do 15.00!
W ludziach nie ma delikatności, współpracy, wdzięczności, a dominuje nachalność. Dajesz z siebie serce, pragniesz pomagać to wchodzą na głowę i nie patrzą na innych.
W telewizji pokażą bogatą, którą mąż wtrącił do szpitala psychiatrycznego. Dzisiaj, gdy to przepisuję już wiem, że koledzy potrafią wynajdywać - a jest to bardzo łatwe - choroby psychiczne...nawet mogą przetrzymywać takich w nieskończoność w „szpitalu”. Z drugiej strony ratują "samych swoich" przed odpowiedzialnością (pijana towarzyszka z Mercedesem okazała się niepoczytalna)!
Syn zwinął „interes”, bo nikt nie kupuje płyt i kaset, ale kłóci się, bo chce zaczynać od nowa. Żonę czeka operacja, a ten się wyżywa. Przypomniał się Pan Jezus, który „patrzył” na mnie w koronie cierniowej na dzisiejszej Mszy św. wieczornej oraz Zbawiciel po św. Poniżeniu w tyg. „Niedziela”.
Przepływają ludzkie tragedie:
- kobieta z 4-ką dzieci, której właśnie zmarł mąż pijak
- Polka, żona Araba, którą po wyjeździe spotkała gehenna
- staruszek powiesił się z powodu nękania przez zięcia
- dzieci i dorośli uciekający z domów
- ofiary psychuszki
- porzucane dzieci
- żona atakowana przez syna...po poczęstunku
- ja napastowany w przychodni...
Podczas modlitwy pojawi się postać Judasza, Apostoła zdrajcy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 354
W śnie człowiek jest bezsilny. Zły wpuścił mi obraz kapłana, który pod sutannę schował prosiaka. Może to prawda, bo dzisiaj zbierają na Kazachstan, a proboszcz zastrzegł, że odda tylko nadwyżkę! Tutaj mamy - 15 stopni Celsjusza, ale w domu jest ciepło z dobrym śniadaniem i wolnymi żartami.
W Domu Pana wszedłem na chór, gdzie przysypiałem, a w tym czasie św. Jan Chrzciciel wzywał do przemiany duchowej. Ludzie nie chcą Eucharystii...podchodzi co dziesiąty! W TVN trwa dyskusja o eutanazji. Wielkie autorytety, nawet z lewicy są przeciw, a wśród katolików 50% jest za.
Doczekałem się relacji w TVN ze spotkania z Myrną stygmatyczką - wizjonerką z Syrii (Damaszek). Z jej ran wydziela się święta oliwka mająca moc uzdrawiania. Po czterech godzinach wszystko wraca do normy. Przekazuje wizje - ostrzeżenia od Pana Jezusa i Matki Bożej! Przypomniało się poranne przejście do kościoła, gdy wzrok zatrzymał powalony znak ostrzegawczy!
Ogarnij wszystkie ziemskie ostrzeżenia...w górach, na jeziorach, a szczególnie na drogach. Także całe BHP chroniące oczy przy spawaniu oraz słuch przy szlifowaniu. Dodaj do tego przepisy dotyczące spożywania mięsa (włośnica, zatrucia pokarmowe, itd.).
Połącz to wszystko, co chroni nasze ciała fizyczne i przenieś na dusze o której 99.99% zapomina, nawet katolicy nie wierzą w jej istnienie, a demon pilnuje, aby w kościele nie mówiono na ten temat. Nagle uprzytomniłem sobie, że Pan Jezus czeka na nas na rozstajach dróg, na naszych ścieżkach, a my przechodzimy bez słowa.
Tak było przez połowę życia ze mną. Jakże jest nam ciężko na tym zesłaniu, a jak ciężko jest Panu Jezusowi, gdy widzi naszą ślepotę do końca. Jak dotrzeć do takich ludzi? Chorzy szukają mocy u mnie, w różnych zaburzeniach u psychiatry, a pragnący sprawiedliwości w sądach, itd. Gdzie znajdziesz moc duchową?
Pan Bóg ostrzega nas na wiele sposobów: np. AIDS przeciw rozwiązłości. Teraz, gdy opracowuję ten zapis trafia się zdarzenie z datą 09.08.1989 r. Wówczas pracowałem w zakupionym garażu, ale przypomniał się sen żony. Właśnie w tym miejscu ujrzała kapłana w czasie Konsekracji, który został porażony prądem.
Zrobiło się ciemno, a ja proszę Pana Jezusa o pomoc, ponieważ pragnę skończyć pracę. Zjawił się sąsiad, który wywiercił w betonie otwory. Koniec, dziękuję i wyciągam sznur z gniazdka, który nie miał zakończenia (przewody bez wtyczki), ale moja ręka została cofnięta przez Boga. Sąsiad zaśmiał się i powiedział, że; „prąd łapie tylko elektryków”.
Na www.racjonalista.pl przeniesiono skradziony z mojej strony Instruktaż odczytywania woli Boga Ojca, gdzie wymieniłem ziemskie pragnienia ciała oraz duszy dążącej do świętości. Kołtuneria duchowa zrobiła sobie żarty, a krzyczą, gdy ich obrazisz.
Najważniejsze jest nasze duchowe istnienie tuż po śmierci. Odpada starzejące się z wiekiem ciało ("proch z prochu")...pozostaje tylko duchowe. Poruszamy się błyskawicznie, przenikamy ściany, rozmawiamy przy pomocy myśli, a nasz wygląd zależy od świętości.
Zdziwisz się, że tak jest, ale nie będziesz mógł powiedzieć, że „nie wiedziałem”!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 415
Niepokalanego Poczęcia NMP
Pędzę na dyżur w przychodni, ale nie wiedziałem, że będzie tak ciężki. Syn zabiera samochód do pracy, a ja martwię się o niego tak jak Bóg Ojciec o mnie. Jak żyją ludzie w Afganistanie...właśnie patrzy plakat z dzieciątkiem umierającym z głodu. Amerykanie dalej bombardują Talibów. Trwa też wojna w Palestynie.
Piszę to, aby pokazać serce człowieka bliskiego Bogu. Wzrok zatrzymały gołąbki na dachach nie mające swoich „domów” oraz suka z małymi. Wracałem z przychodni (od 7-14.40) z płaczem odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego za udręczonych na całym świecie.
Teraz przesuwają się obrazy i zdarzenia:
- przestraszeni rodzice chorego dzieciątka
- 20-latka z zaniedbanym guzem tarczycy z przerzutami
- biedna rolniczka z synem, który wstaje o 4.00 i rozwozi chleb
- pokrzywdzeni, zbolali, przeziębieni i na końcu 90-letnia starowinka! Zacząłem od dzieciątka (1 miesiąc), a skończyłem na starowince.
Po wszystkim trafiłem do Domu Pana, gdzie po walce podszedłem do spowiedzi...w ramach dziękczynienia Matce Najświętszej. Po rozgrzeszeniu serce zalała radość, a wzrok zatrzymała stacja drogi krzyżowej: Pan Jezus zdejmowany z krzyża! Tak Pan zawsze mówi: „zdejmujesz Mnie z krzyża”! Popłakałem się i poprosiłem o uzdrowienie córki. Matce Bożej kupiłem lampkę, a żonie róże.
Trwa wieczór z Panem: Krawczyk + Bregović zaśpiewali kolędę ekumeniczną, a przypomniał się dzisiejszy Ps 98, gdzie psalmista wołał: "Śpiewajcie Panu pieśń nową, albowiem uczynił cuda. (…) Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się, weselcie i grajcie".
Zarazem przesuwały się obrazy maltretowanych w rodzinach, bezdomnych w kanałach, zesłanych do Kazachstanu, obrazy zniszczonej W-wy, zabijanie patriotów. Obecnie (2020) Towarzysze radzieccy w cyberataku napadli na USA (jest to właściwie wywołanie wojny). To napisało się w ciągu dziesięciu minut.
Ogarnij cały świat: oto Tutu i Hutsi, wybuch w Paryżu, nasza „władza ludowa” (podobała się okupacja z namaszczeniem przez ruskich), ofiary nałogów (Havel z usuniętym płucem) i spaliny na Śląsku...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 376
W ciemności jedziemy do Domu Pana, a ja zapomniałem, że dzisiaj jest 1-wszy piątek m-ca. „Pan moim światłem i zbawieniem moim”. Serce i duszę zalewały sekundowe błyski pragnienia powrotu do Nieba. Na ten czas od Ołtarza św. popłynie Słowo:
1. Mojego ulubionego proroka Izajasza (Iz 29, 17-24): „W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widzieć. (…) wycięci będą wszyscy, co za złem gonią: którzy słowem przywodzą drugiego do grzechu (…) Duchem zbłąkani poznają mądrość, a szemrzący zdobędą pouczenie.
2. Psalmista wołał (Ps 27): Pan moim światłem i zbawieniem moim, kogo miałbym się lękać? (…) Oto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich”.
3. Pan Jezus w Ew. (Mt 9, 27-31) „dotknął oczu niewidomych, którzy błagali o litość (…) I otworzyły się ich oczy (…).
Eucharystia otwiera nam drogę do szczęścia wiecznego...do Bram Nieba! Rozproszenia, bo myślałem o przychodni, nawale chorych, a tam będą tylko dwie pacjentki czekające na rejestrację. Nawał zaczął się później: od 7.0 - 18.00, ale bez kłótni i bałaganu.
To wszystko daje moc Boża przekazywana w Duchowym Ciele Pana Jezusa (Komunii św.). Ponadto działanie Ducha Świętego sprawia, że nikomu nie odmówisz, wszystkich załatwisz, a wracając w ciemności do domu miałem poczucie dobrze spełnionego obowiązku.
Popłyną obrazy mieszkających w kanałach różnych nieszczęśnikach: wyrzuconych z własnych mieszkań, bezdomnych, którzy płaczą. Patrzył tytuł: „Apel o pomoc”. W ostrej relacji prezydent USA nawiązywał do wojny z Japonią...jak teraz z Talibami! W rozmowach niedokończonych pokażą:
- rozbierającą się do sesji zdjęciowych, której matka jest z tego zadowolona
- parę małżeńską występująca w filmach porno
- masochistkę (60 lat) pracująca w burdeliku...
To tylko drobne przykłady, ale ogarnij cały świat. Ile ludzi potrzebuje otwarcia oczu, przejrzenia, uzdrowienia duchowego...jak niewidomy z Ewangelii. Ból zalał moje serce i w ich intencji odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego.
APeeL
- 06.12.2001(c) ZA ZASKOCZONYCH
- 05.12.2001(s) ZA PRAGNĄCYCH POSŁUGI
- 04.12.2001(w) ZA NAGLE PRZEMIENIONYCH
- 03.12.2001(p) ZA BEZRADNYCH WOBEC PRZECIWIEŃSTW
- 02.12.2001(n) ZA BEZSILNYCH WOBEC NAGŁYCH ZDARZEŃ
- 01.12.2001(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH ŁASKI INNYCH
- 30.11.2001(pt) ZA ZŁĄCZONYCH Z PANEM JEZUSEM
- 29.11.2001(c) ZA OFIARY MROKU
- 28.11.2001(ś) ZA TYCH, CO SĄ W BÓLU ROZŁĄKI
- 27.11.2001(w) ZA ROZLICZANYCH OSTATECZNIE