- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1070
Ofiarowanie NMP
Dzisiaj nie było nawału chorych i pomagałem z serca, które zalewała wzmacniająca słodycz Boża. Teraz, gdy jestem na emeryturze nie mam tego doznania. Przyjęcia skończyłem około 15.00, a właśnie z radia popłynęły słowa o potrzebie życia zgodnym z Wolą Boga Ojca...tylko tak można uzyskać świętość i trafić do Nieba.
W domu złapała mnie słabość i senność, ale przeważyło pragnienie bycia na Mszy św., a jeszcze nie wiedziałem, że dzisiaj jest święto Matki Zbawiciela. Przypomniał się akt ofiarowania przez Mojżesza swojego syna, a także ofiarowanie Bogu naszej Matki przez Joachima i Annę.
Wśród Żydów istniał zwyczaj religijny, polegający na ofiarowywaniu dzieci służbie Bożej...przed ukończeniem piątego roku życia: oddawano kapłanowi, który ofiarowywał je Panu.
Święta Anna, matka Maryi złożyła taką właśnie obietnicę, bo przez wiele lat oczekiwała upragnionego potomstwa. To poświęcenie trudna sobie wyobrazić, bo Maryja miała trzy lata i pozostała w świątyni przez wiele lat.
Dzisiaj, gdy to opracowuję (21.11.2012) w wizji Marii Valtorty do Jezusa przystał mężczyzna, który był ofiarowany podobnie, ale od urodzenia.
Nawet matka podczas karmienia mówiła: „moja pociecha” i tak stał się Barnabą (hebr. syn pocieszenia). Pan Jezus powiedział do niego:
<<Postępuj tak, aby również Bóg nadał ci to imię, a nawet żeby to przede wszystkim Bóg tak cię nazywał.>>
W księdze machabejskiej opisano męczeństwo 7 braci schwytanych z matką, która przyglądała się ich śmierci, a „zniosła to mężnie”, ponieważ nadzieję pokładała w Bogu.
Od ołtarza padły słowa Zbawiciela: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem”. J 15, 16 Eucharystia sprawiła, że nie mogłem wyjść z kościoła.
Dziwne, bo w ręku znalazł się zapis z początku nawrócenia (1988), gdzie prosiłem: „Najśw. Panno! Matko Jezusa! pragnę poświecić Ci ostatnie lata mojego życia. Proszę Cię przyjmuj na Swoje Ręce wszystkie moje cierpienia i przekaż je Panu Jezusowi. Przyjmij mnie w godzinie śmierci”.
W tamtym czasie sądziłem, że ze względu na wadę serca umrę przed czasem... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 362
Przebudziłem się dokładnie o 3.00. Niesmak, bo byłem w brudnym pomieszczeniu z dużą ilością dzieci. To pewne kłopoty! Usiadłem, a w nagłym błysku ujrzałem (Światło Ducha Świętego) cel naszego życia: na tym zesłaniu mamy dążyć do świętości, aby wrócić do Nieba. To można uzyskać wypełniając Wolę Boga Ojca...nie ma innej drogi.
Zaczynam prace, ale źle idzie, a czeka mnie dyżur w pogotowiu. Staram się pomagać jak mogę. Trwa nawał chorych, a o 13.00 proszą na pilny wyjazd, bo brak zespołu w pogotowiu. Straciłem pokój, ale przywieziono chorą...przestraszoną!. Prawie chce się płakać z powodu udręk, a ostatni chorzy wyraźnie nasłani przez złego:
- babcia prosi o rtg „całego kręgosłupa” (ktoś jej poradził, ale nie wiadomo po co)
- zapalenie ucha, ale prosi o antybiotyk także dla córki
- prośba o wypisanie aparatu do podawania insuliny, ale miałem podarowany z firmy...to prosi o zmianę insuliny!
- przywieziono chorą na serce, ale skarży się na bóle stóp (neuropatia cukrzycowa).
Łzy pojawiają się w oczach, a serce woła: „Jezus zmiłuj się nade mną”. Przybyli też chorzy zaskoczeni: pacjent miał napady migotania przedsionków, a stwierdzono guz z przerzutami.
Złość, poty, smutek i bezsilność, ale udało się wykąpać i zjeść obiad, a w pogotowiu nastała cisza z błogim snem. To sukces złego, bo zdenerwowałem się i opuściłem dyżur. Pan Jezus daje ochronę, przytula, pociesza. Do 22.00 nie miałem żadnego pacjenta.
Zerwano dopiero o 3.00 do dalekiego porodu...w ten sposób poznałem intencję. Przesunęły się „zdarzenia duchowe” dotyczące zaskoczenia:
- ja wynikiem UKG, nic nie muszę robić.
- kolega chirurg umierający po wylewie krwi do mózgu
- kierowca, który zasnął podczas jazdy...wypadek sprawił, że jest inwalidą
- ogłuchnięcie w przebiegu zapalenia ucha
- nowotwór u pacjenta z napadowym migotaniem przedsionków.
Tylko nie mów mi jak salonowcy, że wszystkie wiary są prawdziwe, bo mówią to ci, którzy w nic nie wierzą. Tacy mają idoli (bożków) i reprezentują bałwochwalstwo udając ekspertów w sprawie katolicyzmu...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 352
Męczą sny, bo drętwieje mi ręka (po złamaniu uciskam na nerw promieniowy) oraz szyja, gdzie mam rozszczep i neuropatię.
Postanowiłem być na dwóch Mszach św., bo jutro mam dyżur w pogotowiu. „Patrzy” stacja drogi krzyżowej „Pan Jezus zdejmowany z krzyża”. Psalmista prosił ode mnie (Ps 119): „Wyzwól mnie z ludzkiego ucisku, a będę strzegł Twych postanowień. Zbliżają się niegodziwi moi prześladowcy, dalecy są oni od Twojego prawa”.
Dzisiaj w Ew (Łk 18,35-43) niewidomy zawołał do Pana Jezusa, aby ulitował się nad nim!
- Co chcesz, abym ci uczynił?
- Panie, żebym przejrzał.
- Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła.
Ja z nim zawołałem, aby Pan Jezus zlitował się nade mną (niewolnik w pracy). Nagle widzę wielką łaskę Pana: wolny dzień. Łzy zalewają oczy podczas Komunii św. „Jezusa ukrytego mam w Sakramencie czcić”. Jak opisać Ci moje szczęście "tu i teraz", gdy siedzę w ciszy?
Eucharystia pękła na pół („My”). Tak, bo dzisiaj jedziemy do szpitala: żona na chirurgię, a ja na badanie serca. „Czego chcesz od nas Panie za Twe hojne dary”. Podczas karmienia gołębi jednego z nich złapałem i zaniosłem żonie. Pan Jezus powiedział do niej, bo była wystraszona: "daję ci Mój pokój".
W szpitalu trafiłem na ciężko chorych i znajomych lekarzy. Wstąpiliśmy do kaplicy Matki Bożej Nieustającej Pomocy z obrazem Pana Jezusa z Najświętszym Sercem, gdzie kapłan spowiadał chorych.
Cierpienie, morze cierpienia. Dopiero tam możesz ujrzeć swoje obdarowanie. Teraz podczas UKG słyszę pracę mojego serca. Wszystko załatwiliśmy. Jechaliśmy w wielkim deszczu, a wracamy w słońcu. W telewizji Polsat pokazują młodych ludzi z cukrzycą, którzy czekają na możliwość przeszczepiania trzustki. Przypomina się chora czekająca na wszczepienie rozrusznika.
Odmówiłem koronkę, a w sercu przepłynęły ofiary wypadków, wojny w Afganistanie, terrorystów-szaleńców. Podczas Eucharystii popłynie pieśń „Jezusa ukrytego” ...Raj w moim sercu. Popłakałem się, bo „Panie szukam Cię i wciąż mi Ciebie brak, gdzie jesteś Jezu mój, ze mną bądź, ze mną bądź”.
Tak chciałbym tutaj zostać, a stan uniesienia duchowego podtrzymywała muzyka organowa, ale zgaszono światła...został tylko podświetlony Pan Jezus Dobry Pasterz.
Wieczorem w telewizji pokazują:
- ofiary pożaru, zalania mieszkań z bezradnością poszkodowanych
- zbiórkę na Afganistan...1 złotówka od każdego dziecka
- powodzian oraz ofiary osuniętej skarpy
- w „Naszym dzienniku” rodzina wielodzietna prosi o wsparcie
- jeszcze poszukujący pracy.
Znajdź się w Sercu Boga do którego płyną prośby z całego świata…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1069
W śnie zgubiłem teczkę z pieczątkami. Rozpacz i radość po przebudzeniu. W ręku znalazł się „Dziennik duszy” Jana XXIII, gdzie opisuje atak swojej zwiedzionej matki...kochanej tuż po Bogu. Prosił Zbawiciela o przyjęcie tego cierpienia.
Łzy zakręciły się w moich oczach przy jego zawołaniu: „Matko Bolesna bądź zawsze przy nas”. W ciemności szedłem do kościoła, a w serce trafił kolega z Kościoła Zielonoświątkowego, gdzie nie ma Eucharystii.
Dzisiaj zapowiada się prześladowania chrześcijan i Kościoła Świętego. Tam też pada ostrzeżenie przed zwiedzeniem. Ew Łk 21, 5-19
W ręku „Rycerz Niepokalanej” z opisem neopogańskiej maskarady (Helloween). Na Placu Czerwonym modlą się o nawrócenie Rosji, ale w modzie jest zwiedzanie mauzoleum Lenina.
Wzrok zatrzymało słowo „prezenty”, które zwodzą. Właśnie skazano dr G. za przyjmowanie łapówek. W nocy oglądałem relację ze sprawy policjanta z Kielc, który nie może doczekać się sprawiedliwości: stracił oko po uderzeniu przez synka sędziego („zniknęły akta sprawy”).
Przepływa świat: ateizm (bliskich z rodziny), mądrość ludzka, filozofia, miłość własna nawet w sprawach wiary w Boga. W ręku książeczki o przepowiedniach...w tym św. Jehowy!
Tylko Bóg zna koniec tego świata i wciąż nas ostrzega. Wyszliśmy z żoną na spacer modlitewny, ale znalazł mnie pies z przychodni i przy każdej willi byliśmy obszczekiwani.
Późno. W ręku mam pisemko o aborcji. Ile możliwości zwiedzenia ludzi...nawet podczas zabijania własnych dzieci. W TV straszą ćwiczeniem w zabijaniu oraz kickboksingiem (uszkodzenia ciała), „falą” w wojsku i szkole oraz terrorystami samobójcami... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 396
Po wczorajszej 11.5 - godzinnej posłudze chorym...padłem w sen od 20.00 - 6.00! Odczyt intencji był powolny. Napłynął obraz żony, która od 20 lat opiekuje się swoim niewidomym mężem. To przykład bezgranicznego oddania...z miłości!
Z zakupionej „Niedzieli” oraz „Gościa niedzielnego” patrzą zdjęcia dzieci na rękach matek. W kościele zwróciła uwagę tablica z wizerunkami świętych oraz słowami o ich posłudze....także po śmierci: św. Dominik, Monika, Teresa od Dzieciątka Jezus.
Jakże to wszystko jasne po odczycie intencji. Dlatego ofiarowałem wczorajszą pracę. Pan Jezus w Ew (Łk 18, 1-8) „opowiedział swoim uczniom przypowieść” o sędzim „który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi”. Nie chciał pomóc naprzykrzającej się wdowie, ale wziął ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie”. (...) A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego (…)”.
Popłakałem się podczas przyjmowania Ciała Pana Jezusa: „Oto je Baranek Boży...kto Go godnie w sercu złoży” oraz „jam nie godzien Panie tego”...”jak Ci dziękować za Twe hojne dary””. W mass-mediach trafiłem na bezmiar „duchowości zdarzeń”:
Super express (15 XI) „Anioł bezdomnych” Za własne pieniądze wybudował cztery domy dla bezdomnych.
Super express (17 XI) „Bohater na bruk”. Strażak ochotnik stracił pracę, bo pobiegł gasić pożar!
Nasz dziennik „Lekarze dla bezdomnych”.
Z włączonego telewizora popłyną obrazy: schroniska brata Alberta, Monar z przytuliskami oraz Gdów, gdzie „Caritas” prowadzi poprzez s. samarytanki posługę chorym. Jeszcze informacja o córka, która zwolniła się z pracy i przyjechała do Polski, aby opiekować się chorą matką. Żona ogląda program o innej córce, która - w ramach wdzięczności - jednego dnia odnowiła i umeblowała sypialnię rodziców.
Sołtys z terenów objętych powodzią dziękuje za otrzymaną pomoc: Polskiej Akcji Humanitarnej (Ochojskiej), Akcji Katolickiej oraz „Caritasowi”. Podczas klabingu trafiłem na lekarza weterynarii, emeryta, który pomaga dzikim zwierzętom (dr Gruntkowski). Właśnie poi mlekiem sarenkę, ratuje chorą sowę, bociana bez nogi, orła i lisa...
W filmie przygarnięto sierotę. Tak też będzie w czytanym „Poemacie Boga-Człowieka”, gdzie Pan Jezus przygarnął bezdomne sieroty (ojciec zginął, a matka zmarła przy porodzie), przeganiano ich. Pan zaprowadził do jakiejś rodziny i prosił o ich przygarnięcie, co uczyniono w wielkim uniżeniu.
Kończę ten zapis, a z „bałaganu” wyciąga się kartka ze słowami o miłosiernym Samarytaninie. Tam też jest wizerunek św. Wojciecha, Teresy z Lisieux, prymasa S. Wyszyńskiego…
ApeeL
- 16.11.2001(pt) ZA GODNYCH POLITOWANIA
- 15.11.2001(c) ZA UDRĘCZONYCH TYM ŻYCIEM
- 14.11.2001(ś) ZA DZIĘKUJĄCYCH ZA UZDROWIENIE
- 13.11.2001(w) Dzień niespodzianek...
- 12.11.2001(p) ZA ŹLE KOŃCZĄCYCH...
- 11.11.2001(n) ZA POZBAWIONYCH OJCZYZNY
- 10.11.2001(s) ZESŁANIE PO UTRACIE RAJU...
- 09.11.2001(pt) ZA CIERPIĄCYCH Z POWODU ROZŁĄKI
- 08.11.2001(c) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA OCALENIE
- 07.11.2001(ś) ZA NAPRAWIAJĄCYCH BŁĄD