Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

30.05.2002(c) ZA ŻYJĄCYCH DLA CHWAŁY BOGA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 30 maj 2002
Odsłon: 883

Boże Ciało

   Mam zaproszenie na Mszę św. o 7.00, a o 11.00 będzie nabożeństwo pod moim blokiem, przy figurze Matki Bożej. Z płaczem dziękowałem Panu Jezusowi za tą łaskę! Po Eucharystii wołałem tylko: „Tato! Tato!! Jezu!”,  a serce chciało mi pęknąć...sprawił to Chleb Życia!

   Nie mogłem wyjść z Domu Pana, chciałbym zostać tutaj na zawsze, zasnąć i obudzić się w Prawdziwym Świecie. To jest  nieprzekazywalne. W tym stanie nie nadaję się do normalnego życia…jak ci to przekazać? jakim językiem lub obrazem?

   Wszyscy znamy normalne pragnienia; w tym zdrowia i długiego życia. Ja piszę o pragnieniu zdrowia duszy i życia prawdziwego czyli powrotu do Nieba. W tym czasie chcę być tylko z Bogiem. Moje przeżycia duchowe dotyczą garstki wybranych, a ja nie wiem dlaczego tak się stało, bo ”nie wyście Mnie wybrali”!

    Podczas przyjścia Pana Jezusa Eucharystycznego pod mój dom  odmawiam moje modlitwy. To zarazem potwierdzenie intencji modlitewnej dnia, bo Boże Ciało jest czasem manifestacji naszej wiary z wyjściem Boga na ulice.

     Dzisiaj w telewizji trafiłem na świadectwo wiary nawróconych muzyków. Przepływały też obrazy; JP II, s. Faustyny, kardynała S. Wyszyńskiego oraz o. M.M. Kolbe.

     W ręku znalazł się mój zapis z Mszy św. w kościele św. Anny w W-wie. Tam u stóp figury Matki Bożej jest wizerunek o. Kolbe. Wówczas „patrzyliśmy” sobie w oczy, a napłynął obraz dzielenia się świętego chlebem z więźniami oraz jego zawierzenie Bogu aż do śmierci. 

   Ja wiem, że tacy będą zawsze; świadomie składający ofiarę z własnego życia za innych. Ogarnij świat żyjących dla Chwały Boga…to nieskończona księga!

    Późnym oglądałem film o Matce Teresie z Kalkuty, która otrzymała nagrodę Nobla. Płynęły słowa świętej, że „to wszystko jest na chwałę Boga”.   

      Katolicki misjonarz opowiada o wiernym bez nóg (w Kamerunie), który codziennie uczestniczy w nabożeństwach…przychodzi na kikutach! Dziwne, ponieważ podczas czytania w/w tekstu w telewizji pokazano Polaka…chodzącego bez nóg !

   Ja zawsze pytam zapraszanych do Boga: ma pan/pani nogi i nie chodzi do kościoła?

                                                                                                                                     APEL  

   

 

 

 

 

 

    

29.05.2002(ś) ZA POMAGAJĄCYCH SOBIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 29 maj 2002
Odsłon: 556

     Jadę do Domu Pana z wielkim ciałem, zły w sercu, bo zimno, po nocnej nawałnicy dalej pada i nie mam gdzie zaparkować!

     Po przyjęciu św. Hostii popłakałem się i nie mogłem wyjść z kościoła, a muszę jechać do pracy. Serce zjednane ze Zbawicielem pragnie pomagania potrzebującym. Miałem nadzieję, że będzie mało ludzi (deszcz).

    Kłopot, bo nie zapala się górne światło...trzeba stukać w klosz, a pierwszej pacjentce dali kartę jakiegoś chorego.  Pobiegłem wyjaśnić sprawę, a pielęgniarka nie chciała pomóc. Okazało się, że babcia i dziadek mają oddzielne karty (jak w separacji): nazwa ulicy jest podobna do sąsiedniej wioski. Ile nędzy jest w naszym życiu.

    Radość, ponieważ nigdzie nie muszę kierować chorej z nieprawidłowym ekg (wyjaśniłem). Druki na rentę i badanie kierowców. Ten zarobek oddam Żonie, a ona synowi. Tak zeszło do 16.00...

    Wierni z kłopotami budują ołtarz - każdy umie coś innego. Współpraca. Żona plecie wieniec z liści dębu. Trwa usuwanie 2 ml ton gruzów po zniszczeniu WTC.

    Intencja kręci się wokół służenie, pomagania, współpracy. Właśnie trwa akcja poszukiwania zaginionej awionetki, która spadła na zbocze wzgórza i zginęły 4 osoby. Ile współdziałania wymaga taka akcja.

    TVN ufundowała mieszkanie biednej rodzinie, której matka jest wychowanką domu dziecka. Jakże cieszy Boga, gdy sobie pomagamy. Nie można tego uczynić własna mocą. Bóg sprawia, że mamy inne serce, które rozumie potrzebującego, biednego, smutnego i głodnego.

    Nie mogę modlić się na siłę, bo to nikomu nie jest niepotrzebne. To tak jakby syn mówił do mnie formułkami. W czytaniach padną słowa (Mk 19, 32-45);

    <<Proś Mnie o niezbędną pomoc, a pomoc otrzymasz. Chcąc uporządkować swoje sprawy, nie czyń wszystkiego na raz, bo tak niczego nie uczynisz miotając się w swojej bezsilności. Pomyśl o tym, czego ci brakuje w drodze do osiągnięcia doskonałości. Nie myśl tylko o sobie, lecz zawsze dawaj więcej od siebie>>.

                                                                                                                                       APeeL

 

 

 

28.05.2002(w) ZA ZASKOCZONYCH SZKODĄ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 28 maj 2002
Odsłon: 584

     Zerwałem się na nieplanowaną Mszę św. o 6.30, a tym czasie z telewizji płyną obrazy szkód spowodowanych nawałnicą burzową (Podkarpacie, Łódź, Warszawa). Rzeka porywała domy i rozmywała skarpy.

   W W-wie jest awaria światła, zalane metro i piwnice z paraliżem komunikacyjnym. Podmyta i zamknięta jest trasa E7. Spłonął też budynek po uderzeniu pioruna. Z łaską wiary bardziej przeżywasz krzywdy innych, a zarazem jesteś wdzięczny Bogu za Jego ochronę.

    Większość ludzi wierzy we własne siły...w posiadane majętności i władzę, która kasuje swobodę naszego działania (odbiera dar Boga: wolną wolę). W smutku i bólu przyjąłem Eucharystię, która pękła na pół („My”). Wołałem tylko: ”Tato! Tato! Tatusiu!”.

    Nawał chorych trwał od 7.00-14.00 nie mogłem wyjść spocony i podenerwowany. Padłem w sen, a przebudził mnie huk spadającego odłamu  balkonu u sąsiada. To było ewidentne potwierdzenie intencji modlitewnej.

    Z prawie pustej kamienicy właściciel wygania lokatorów (czynsz), zaskoczeni zakażeniem na AIDS, których odrzucają najbliżsi. W magazynie policyjnym pokazują sprawę zamordowania właściciela wracającego z utargiem. Zaczynam zapis, a pokazują zrozpaczoną rodzinę: zwarcie elektryczne sprawiło pożar budynku, który spłonął pod ich nieobecność.

    Właśnie trwa okupacja (przez chorych i lekarzy) upadającego szpitala oraz podobnej firmy z zamkniętym właścicielem, który nie płaci pracownikom. To tylko błyski zaskoczonych szkodami.

    Dzisiaj jest to upadająca finansowo UE, której 100 mld złotych proponują Chiny...

                                                                                                                                APeeL 

 

 

27.05.2002(p) ZA TYCH, KTÓRYM NIE MA KTO POMÓC

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 27 maj 2002
Odsłon: 522

    Dzisiaj, gdy to przepisuję trwa bezsilność ofiar trzęsienia ziemi, a u nas jest straszliwa wichura. Z telewizji płyną obrazy spalonego domu oraz pożarów lasów na Syberii. Dym unosi się nad oceanem. Teraz 05.11.2019 płonie Kalifornia w USA.

    Wówczas Pan Jezus pouczał bogacza, aby wszystko sprzedał i rozdał biednym...czym go zasmucił. Po Eucharystii straciłem ciało, które złapała straszliwa senność, ale zawsze ratuje mnie sekundowy sen.

    Stwierdziłem zgon, ale nie mamy gdzie rozmienić 100 zł. a przez to mam pokazane "cierpienie" związane z intencją. Może się ktoś zdziwić, ale ja mam tylko pokazywane, bo każdego dnia musiałbym mieć różne wydarzenia. Cierpienie jest tylko duchowe, a "duchowość zdarzeń" potwierdza intencję.

    Dla potwierdzenia tego w telewizji tonący płynie z prądem rzeki i wzywa pomocy...pomogła dopiero ewakuacja helikopterem. Ogarnij cały świat tych, którym nie ma kto pomóc: głusi maja kłopoty, bo nikt nie zna języka migowego, dla niewidomych brak pieniędzy, brak specjalnej pracy dla inwalidów...nawet nie wspomnę o ich kłopotach z poruszaniem się na wózkach.

   Przypomina się pacjentka, która miała 600-kilowego woła i nie mogła go sprzedać. To samo jest z producentami truskawek. Jeszcze osuwisko z pękającymi domami, ofiary powodzi, bieda, pożary., okradzeni...nawet z figur Pana Jezusa na cmentarzu, które złodziej  sprzedawał na złom.

    Przypomnieli się chorzy nie otrzymujący renty, nękani przez niesprawiedliwe sądy, umierający w oczekiwaniu na pomoc w Instytucie Kardiologii. Ciężko chorzy potrzebują Hospicjum i wolontariuszy...

W prasie:

- nikt nie może pomóc posłance „Samoobrony”, którą sąd zamyka w więzieniu

- zabójcy, którzy zabili pracowników banku

- Indie (bieda), Palestyńczycy, Żydzi, itd.

   Przepływają obrazy narkomanów, pedofilów pragnących się leczyć i feministek, a żona właśnie  oglądała reportaż o sierotach ("Kochaj mnie"). Świat jest zagrożony przez opętanych i trwa już Apokalipsa. „Panie Jezu zmiłuj się nad nami”.

                                                                                                                               APeeL

26.05.2002(n) ZA NEGUJĄCYCH TROISTOŚĆ BOGA NASZEGO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 maj 2002
Odsłon: 559

 

Św. Trójcy

    Dzisiaj jest wielkie święto naszego Kościoła. Dla ludzi podchodzących do wiary rozumowo nie do przyjęcia jest istnienie Boga w Trzech Osobach. Kiedyś miałem to pokazane na potężnym pniu drzewa z trzema konarami. Jedność daje zarazem różnorodność, bo;

- kontakt z Bogiem Ojcem zna dzieciątko biegnące w rozpostarte ramiona ziemskiego tatusia (to ojcostwo). Nie przekażę ci tych doznań... 

- Pan Jezus to Eucharystia, współcierpienie w zbawianiu, a zarazem słodycz krzyża (to synostwo)...musisz sam to przeżyć!

- działanie Ducha Świętego  pochodzącego od Ojca i Syna... 

   W nawale pracy jestem zalewany wzmacniająca słodyczą. Poproś w swoich sprawach życiowych (np. pisaniu pracy, kazania), bo ja widzę to działanie w kojarzeniu "duchowości zdarzeń" dającej odczyty intencji modlitewnych...

    Dzisiaj Bóg Ojciec objawił się Mojżeszowi, a w tym czasie psalmista wołał (Dn 3) powtarzając;

"Błogosławiony jesteś, Panie, Boże naszych ojców /../

Błogosławiony jesteś w przybytku świętej chwały Twojej /../

Błogosławiony jesteś na sklepieniu nieba".

   Natomiast św. Paweł pełen uniesienia duchowego zalecał (2 Kor 13, 11-13), abyśmy pozdrawiali się nawzajem świętym pocałunkiem...dodając; "Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i udzielanie się Ducha Świętego niech będzie z wami wszystkimi".

   Pan Jezus wskazał, że przybył, aby świat zbawić, a nie potępić. Później z włączonego telewizora popłynie obraz bp Zimowskiego unoszącego św. Hostię, a łzy zalały oczy...

                                                                                                                              APeeL

  1. 25.05.2002(s) ZA ŻAŁOSNYCH
  2. 24.05.2002 (pt) ZA MAJĄCYCH KŁOPOTY
  3. 23.05.2002(c) ZA ZASMUCAJĄCYCH PANA JEZUSA
  4. 22.05.2002(ś) ZA BŁĄKAJĄCYCH SIĘ
  5. 21.05.2002(w) ZA ZAWODZĄCYCH
  6. 21.05.2005(s) ZA OBDAROWUJĄCYCH POTRZEBUJĄCYCH...
  7. 20.05.2002(p) ZA DOBROCZYŃCÓW...
  8. 19.05.2002(n) ZA UMĘCZONYCH NA TYM ZESŁANIU
  9. 18.05.2002(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH UWOLNIENIA Z CIAŁA
  10. 17.05.2002(pt) ZA TYCH, KTÓRYM ODPUSZCZONE SĄ GRZECHY

Strona 1641 z 2405

  • 1636
  • 1637
  • 1638
  • 1639
  • 1640
  • 1641
  • 1642
  • 1643
  • 1644
  • 1645

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1717  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?