- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 349
W śnie ujrzałem premiera Pawlaka w mundurze znamionującym rewoltę...można powiedzieć, że "faryzeusz wyszedł z worka". Wrócił jego wczorajszy wywiad. Pasuje tutaj zdanie z dzisiejszego czytanie (Prz 21,1-6.10-13):
„Pan osądza serca. Postępowanie uczciwe i prawe milsze Panu niż krwawa ofiara. Gromadzenie skarbów językiem kłamliwym, to wiatr ścigany - szukanie śmierci. Dusza grzesznika pożąda zła (...) Kto uszy zatyka na krzyk ubogiego, sam będzie wołał bez skutku”.
Napłynęła rozmowa telefoniczna z redaktor Elżbietą Isakiewicz z „Gazety Polskiej”, która wali „raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”. Oto próbka jej stwierdzeń o „uporczywie wrednych peerelowskich dygnitarzach z PZPR (dzisiaj SLD) i ZSL (dzisiaj PSL), mordercach z UB i SB, a także pan prezydent Wałęsa dzięki któremu oni wszyscy wypuścili znowu sierpy z młotami”.
W drodze do kościoła zawołałem: „Jezu! Jezu! Odmień tych ludzi, niech lud się obudzi, przecież to nasza ojczyzna - dlaczego ktoś ma rządzić naszym domem?” Dodałem jeszcze: "Och Jezu! Jakże pragnę Ciebie pocałować”. Uczyniłem to po wejściu do kościoła rozglądając się czy nikt nie patrzy! Taka jest nasza odwaga...
Podziękowałem za dobrą noc, a z pieśni padną słowa: "Kto się w opiekę odda Panu Swemu”...ma obrońcę Boga, nie przyjdzie na niego żadna trwoga. W czytaniu wspomni się świętych męczenników Andrzeja Kim Taegon, prezbitera, Pawła Chong Hasang i towarzyszy...przepłyną też obrazy odważnych kapłanów z Rwandy,gdzie mordy odbywają się także w świątyniach.
Mam przyjąć Eucharystię w intencji tego dnia, a wahałem się pomiędzy odważnymi i przestraszonymi. Radość Boża zalała serce, ponieważ wszystkie obrazy, zdarzenia duchowe były za odważnych.
W pracy męczyły mnie kobiety:
- ta prosi o zaświadczenie dla syna, którego nie ma i wciska forsę
- ta nie ma książeczki, a inna prosi o pocieszenie i 4 dni zwolnienia!
- zdrowa, która nie toleruje róznych pokarmów i wmawia mi chorobę swojego serca
- na szczycie tej udręki w gabinecie były trzy kobiety i kłóciły się, która jest pierwsza
- jeszcze podbicie książeczki, ale przy okazji prośba o zbadanie serca
- tej zmarł trzeci syn i to w młodym wieku
- ostatnią też była kobieta. "Jezu! Zmiluj się nade mną!"
Zapaliłem lampkę pod krzyżem od odważnych i w ich intencji odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a oczy zalały łzy. Dalej mam dyżur w pogotowiu. Dobrze, że rano zabrałem zsiadłe mleko, bo bardzo mi smakowało...nawet to był dar Boga za który podziękowałem!
Przepłynęła „odwaga” z mojego życia z królowaniem hazardu i pijaństwa, błądzenia po pijanemu w nocy! To czas niesienia diabelskiego krzyża. W tym czasie napłynęły obrazy rozbrajających miny, którzy giną przy tym.
Popłakałem się podczas odmawiania Drogi Krzyżowej z powodu odwagi Weroniki wobec obłędu Żydów. Przypomniało się poranne pocałowanie krzyża, ile odwagi trzeba mieć podczas dawania świadectwa wiary.
Przypomniał się obraz Pana Jezusa Miłosiernego na który padł cień przesuwających się chmur, a one sprawiły że Pan „ruszył" błogosławiącą ręką! Wprost nie do wiary ile możliwości ma niebo!
Teraz trafiłem do domu, gdzie była wielka figura Mateczki z umierającym dziadkiem. W pokoju lekarskim padłem na kolana i w świetle lampki wszystko było piękne, w tym kwiaty zdobiące Pana Jezusa, siostra Faustynka i Matka Boża. Podczas „świętej Agonii” i wołania do Pana Jezusa oraz Boga pomyślałem że, sam uczestniczę we współcierpieniu ze Zbawicielem.
Późno, a z włączonego telewizora padną słowa: „niczego się nie boją". Natomiast film był o wyprawie do Irkucka - to Piekło „lodowe” na Ziemi. Ile ludzie tutaj wycierpieli!
Na ten czas Pan Jezus powiedział do mnie z V tomu „Prawdziwego Życia w Bogu” (str. 184): „żelazo może zostać stopione, dlatego nie trać odwagi. Nie zapominaj, że cię postawiłem z mieczem w dłoni".
Pomysłem o Boskiej odwadze Pana Jezusa oraz Mojżesza prowadzącego naród wybrany przez pustynię...przy jego buncie.
Dziękuję Pani Jezu za dzień...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 319
W śnie napłynął obraz pięknej Matki Najświętszej, która zatrzymała się przed krzyżem z Panem Jezusem. Później ze „Słowa na dzień” popłynie zalecenie, aby otwierać serca na pomaganie, ponieważ jest to postawa chrześcijańska.
Napłynął obraz „Joni” (książka) o inwalidce pomagającej innym (tak jak Ochojska) oraz pastora, który w N. Jorku, nocami wyszukiwał narkomanów. Trafiłem też na telewizyjną aukcję dla potrzebujących. Nakarmiłem gołębie i rzuciłem jedzenie kotom, a grubą panią poprosiłem, aby pomagała pieskom bezdomnym, ale odpowiedziała, że jej piesek się złości!
Na Mszy św. o 7.00 były trzy intencje - za zmarłych z wielkich rodzin - na której było czworo wiernych. Takie nabożeństwa to wielkie wspomożenie dla dusz Czyśćcowych, ale ludzie nie rozumiem tego. Popłynie prośba o uzdrowienie czyjeś córki, a ja zawołałem o swoją. Bóg jednak nie może w pełni interweniować, jeżeli taka osoba woli trwać w nałogu.
Skupienie zalało serce, a uwagę przykuły słowa o wiecznym darze jakim jest Msza św.! Od Ołtarza św. popłynie Słowo....
Prz 3,27-35
„Pracownikom nie odmawiaj zapłaty (…) Nie mów bliźniemu: Idź sobie, przyjdź później, dam jutro (…) Nie spiskuj przeciw bliźniemu (…) Niesłusznie nie sprzeczaj się z nikim (…) Nie zazdrość krzywdzicielowi (…) Pan się brzydzi przewrotnym (…) Mądrzy dostąpią chwały, udziałem głupich jest hańba”.
Ps 15,1-5
„Prawy zamieszka na Twej górze świętej
(…) Ten, kto postępuje nienagannie, działa sprawiedliwie
(…) Kto swym językiem oszczerstw nie głosi,
kto nie czyni bliźniemu nic złego, nie ubliża swoim sąsiadom,
kto za godnego wzgardy uważa złoczyńcę,
ale szanuje tego, który cześć Bogu oddaje”.
Mt 5,16
"Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego".
Pan Jezus powie (Ewangelia: Łk 8,16-18): „Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło.
Dzisiaj praca szła sprawnie...
- oto przestraszona matka chorobą serca córki, a ona ma „zespół prostych placów”, który daje takie dolegliwości
- powtórki leków, ból pięty i kręgosłupa, guz piersi, blok kolana (uszkodzenie łąkotki), przeziębienia,, koklusz, kamica nerki, choroba wrzodowa, naczyniowe bóle głowy
- do tego dochodzą porady duchowe z pocieszaniem...
W końcu złość, bo już 14.20. W tym czasie Seweryn Krajewski zaśpiewał; „Droga, którą idę biegnie śladem ludzki spraw”. Chciało mi się płakać, ponieważ przypomniały się słowa Pana Jezusa, abym szedł po śladach Jego Stóp.
Później z telewizora popłynie inna: „świata nie będzie, a my będziemy (…) Ty mój, a ja Twój”. Tęskna miłość do Pana Jezusa zalewała serce i powróciła podczas zapisywania tego świadectwa o 21.30. Dziwne, bo w tym czasie z telewizora popłyną słowa: „o naszej stęsknionej duszy”.
Przed laty, gdy nie miałem jeszcze łaski wiary, a tak jest u normalnych...tęskniłem za poprzednim czasem, przeszłością, a właściwie młodością! Teraz moje serce ucieka do Pana Jezusa oraz przyszłego życia w Królestwie Bożym. Ktoś powie, że to abstrakcje, a ja odpowiem, że ten świat jest abstrakcją i za chwilkę może go nie być. Dzisiaj, gdy to przepisuję to jest realne (24.03.2022), ponieważ grozi nam III Wojna Światowa (nawet atomowa).
Moje serce zalała miłość do Zbawiciela. Trudno jest ją opisać kobiecie (zna miłość do dziecka), a jeszcze trudniej mężczyźnie, bo jest to miłość mężczyzny do Syna Bożego. My jednak myślimy po ludzku, ponieważ w Królestwie Bożym nie mamy ciał fizycznych tylko przemienione.
Na ten moment Bhagawadgita otworzyła się na słowach, że już tutaj mamy cieszyć się szczęściem duchowym, które zaznamy później w niebie. U nich nie ma Boga Ojca oraz Zbawiciela, a doznania duchowe są wynikiem transu wywoływanego przez ciało (pozycje, oddychanie, itd.). U nas jest to zjednanie z Panem Jezusem w Eucharystii i natychmiastową odmianą: ciała z duszą na duszę z ciałem.
Zacząłem „św. Osamotnienie” z pragnieniem opuszczenia koronki do ukrytych Cierpień Pana Jezusa w Ciemnicy, a od Anioła Stróża napłynęło błagalne: „Nie! Nie!” Po latach zdobędę ten obraz, który jest teraz w mojej izdebce i wiem dlaczego protestował, ponieważ Zbawiciel został zmasakrowany.
Jeszcze medytacja o Getsemani, gdzie Pan - po modlitwie z Bogiem Ojcem - podjął ostateczną decyzję o swojej Bolesnej Męce. Tak samo postępował Mojżesz, Jan Paweł, a teraz czynię to sam podczas odczytywania intencji modlitewnych.
Dzisiaj nie przyjąłem pieniędzy od babuszki, odpychając je trzy razy, bo nie starczy jej na leki. Wzrok zatrzymały moje darowizny (wpłaty). Poszedłem do lasu odmówić moją modlitwę. Mignęła Rwanda i niesiona tam pomoc oraz międzynarodowa pomoc dla Haiti. A w wyrzucanych gazetach wzrok zatrzyma tytuł o organizowaniu przytułku...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 341
Jakże umęczy się stworzenie na tym świecie...bezdomny pies, którego karmię spał na naszej wycieraczce przed mieszkaniem. Przypomniał się podobny porzucony przez swojego właściciela...z samochodu, bieg do mnie, gdy podjeżdżam pod krzyż. Myślałem że właściciel wróci po niego, ale tak się nie stało i zdechł z pragnienia.
Na Mszy świętej zatrzymałem się przed krzyżem, który jest nad wodą święconą i towarzyszył mi przez całe nabożeństwo.
W czytaniu będą słowa zapowiadające Mękę Zbawiciela...
1. Mdr 2, 12. 17-20: Bezbożni mówili: «Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny (…) wybadajmy, co będzie przy jego zgonie. (…) Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo – jak mówił – będzie ocalony».
Napłynęły obrazy z wczorajszego filmu: "Wszystko co najważniejsze" o barbarzyńskie wyzwolicieli, a także męka ludu byłej Jugosławii z obrazem kata zabijającego z dwóch pistoletów.
Pojękiwałem tylko: „Jezu! Jezu!” Zmieszał się ten i tamten czas, a ja dziwiłem się jak Stwórca przekazał los Swojego Syna, jeszcze przed Jego Narodzeniem.
2. Jakby na ten czas psalmista zawołał (Ps 54): Bóg podtrzymuje całe moje życie (…) Bo powstają przeciw mnie pyszni, gwałtownicy czyhają na moje życie. Nie mają oni Boga przed swymi oczyma”.
3. List św. Jakuba (Jk 3, 16 – 4, 3) o zazdrości i żądzy posiadania oraz wszelkich pożądliwościach, które prowadzą do sporów, a nawet wojny.
4. Natomiast w Ewangelii (1 Mk 9,30-37) Pan Jezu przekaże, że: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity, po trzech dniach zmartwychwstanie».
Wielki ból zalewał serce, a cały czas towarzyszył mi krzyż z Panem Jezusem. Barbarzyństwo to służenie szatanowi i ma różne oblicza!
W intencji tego dnia przyjąłem Eucharystię, a z serca wyrwało się wołanie: "Jezu! Jezu! Jezu! Przebili twój św. Bok, twoje najświętsze Serce, przebili dłonie i stopy. Nadal to czynią na różne sposoby, a kapłani nie wspominają o Szatanie".
Na dyżurze w pogotowiu przejeżdżaliśmy obok mojego krzyża, jakże właśnie chciałbym zapalić lampkę od barbarzyńców! Trafiłem do babci mieszkający „pod strzechą”, a później znalazłem się u biednego małżeństwa. Tam spało dziecko, z radia płynęła kojąca muzyka, a moje serce zalał pokój i dobro.
Po powrocie do bazy padłem na kolana odmawiając koronkę do 5-ciu świętych ran Zbawiciela. W takim stanie masz pragnienie pomagania i bezinteresowności. Właśnie trafiła się chora dziewczynka i chłopczyk, którego zapytałem o cel naszego życia, a ten odpowiedział: "służenie jedni drugim"...
Wrócił film o barbarzyńskie Hitlera i Stalina: deportacje, zniszczenia Polski, a także okrucieństwa w Wietnamie oraz Katyń! Dzisiaj, gdy to przepisuję (23.03.2022) trwa barbarzyński napad Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, w powietrzu wisi groźba konfliktu atomowego.
Wstrząsające są też dwa artykuły w „Miłujcie się!” nr 1-2022 (https://milujciesie.pl/milujcie-sie-nr-1-2022.htmlo) o traktowaniu kobiet w islamie:
1. „Zanim wyjdziesz za mąż za muzułmanina”
2. „Wyrwana z piekła muzułmańskiego domu”...
Feministki walczą z naszą wiarą, ale milczą na temat losu niewiast w haremach, gdzie żona jest traktowana jako rzecz (sura 3,14). W Koranie są ładne słowa, ale jest to Księga Wojny z niewiernymi, do których należę.
Na końcu z „Prawdziwego Życia w Bogu” padną słowa, że barbarzyństwo dotrze do Świątyń Boga na ziemi i zostanie zniesiona Eucharystia!
APeeL
.
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 317
Trafiłem na film „Polska Golgota” (1939-1945) o największym obozie świata (Syberii)...z zabijaniem głodem i chłodem. Przepłynęły też okropności obozów hitlerowskich i szatańskie barbarzyństwo bolszewików. W ręku znalazła się homilia Jana Pawła II, którą wygłosił w Sarajewie, że „jego lud umiera”. Jakże bliskie mi są wołania Jana Pawła II z jego widzeniem tego świata i tego życia. Szkoda, że słowiański następca św. Piotra nie wspomniał o Szatanie.
Zrozumiałe stało się rozmyślanie o Hitlerze i Stalinie, przecież to rocznica napaści na nasz kraj (17.09.1939). Wówczas banda ruskich przypłynęła do nas i dzisiaj jestem ich ofiarą, bo nadal rządzą u nas poprzez lisów i dworaków.
Nawet nie ma się do kogo poskarżyć, bo wokół trwają ich zaprzańcy, a niektórzy z radością szkodzą rodakom. Zniewolono naród, a wielu ma rozdarte sumienia, ponieważ nie mogą „zdradzić” diabelskiej ideologii zabierającej człowiekowi wolną wolę. Podpisując cyrograf...otrzymasz, to co potrzebujesz do trzeciego pokolenia, ale musisz czynić, co każą.
To system demoniczny, a widzimy jego owoce podczas napaści Federacji Rosyjskiej na Ukrainę (luty 2022)...to przerażające ludobójstwo na oczach całego świata. Przykre jest to, że nawet dzisiaj lisy i dworaki są sercami przy W. W. Putinie. Wielu pragnie, aby tamta władza wróciła. Dalej trwa ich zatroskanie o świat!
Dodatkowo boleję z powodu dobrych ludzi, którzy nadal służą Polsce Ludowej w której uznano mnie za "wroga ludu". Tak Chciałbym podejść i poprosić, aby nie marnowali swojego życia, a nawet gubili siebie w oczach Boga. "Ojcze! Przebacz im ponieważ, nie wiedzą co czynią" (Łk 23,34).
"Chrystus na krzyżu udziela przebaczenia (...) jeśli przyjmujemy jego wezwanie, będzie można zapobiec egoizmowi, nacjonalizmowi i przemocy, które nadal sieją śmierć i zniszczenie". Można powiedzieć, że te słowa są wciąż aktualne!
Wraca wczorajszy dzień z manipulacjami w mass mediach: dokument o męczeństwie naszego narodu rzucono na „Teleexpress”, mimo piątku płynęły programy rozrywkowe, zblokowano też dwa programy o faszystach niemieckich, "Polska Golgota" zeszła się z innym filmem. Relacje o prawdzie i cierpieniu są ukrywane lub trafiają na drugi plan...kogo udaje pan Walendziak? Czy on jest z naszego ludu? Jak może spojrzeć w oczy takich jak ja? Cóż dopiero z Panem Życia i Śmierci!
Natenczas w przychodni był tylko jeden pacjent, ale jestem ostrożny, bo często jest to pułapka...tak będzie też dzisiaj (skończę wyczerpany o 14:00). Przepływały zwyrodnienia stawów, bóle jajników, martwica aseptyczna kolana, rozedma, cukrzyca powikłana schorzeniami, uczulenia, angina u „idącego na wesele".
Od rana napływało od szatana, że "dzisiaj cię wykończę". Nigdy nie lekceważ tego ostrzeżenia! Szatan zalewał moje serce wielką złością i nienawiścią na rządzących zbrodniarzy na stanowiskach...nasłanych na naszą ojczyznę.
Na działce zapaliłem lampkę przed obrazem Pana Jezusa, padłem na kolana i wyłoniła się intencja modlitewna tego dnia;
- najazd i opanowanie naszej ojczyzny przez Patriotów, którzy jeszcze niedawno nosili czerwone sztandary
- słowa Jana Pawła II o umieraniu ludu Bożego w zniszczonej Jugosławii
- Pan Jezus włóczony od Kajfasza do Annasza i wreszcie oddany Rzymianom!
- Jaruzelski (stan wojenny), wrobienie Kiszczaka w strzelanie do robotników, szemrana prezydentura Wałęsy z premierem atrapą
- Bujak tłumaczący się z kontaktów z CIA..
Popłynie koronka: „za szkodzących własnej ojczyźnie". Jakby na przykład przepłynęły podzielone Chiny, Korea, a jeszcze niedawno Niemcy! Ból zalewał duszę i serce, a w tym czasie patrzyła Matka Najświętsza z Sercem...
"Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie „nad szkodzącymi własnej ojczyźnie”. W tym bólu pojawiła się radość Boża z dobrze odczytany intencji. Nawet postanowiłem zapalić za tych ludzi lampkę pod krzyżem Pana Jezusa. Przecież gubią własne dusze!
W drodze na Mszę świętą wieczorną z oczu płynęły łzy, ponieważ zacząłem moją modlitwę od „świętego osamotnienia Pana Jezusa w Getsemani”.
Szedłem w wielkim smutku w duszy, nie odzywam się do żony. Przez chwilkę miałem wrażenie, że jestem wprowadzany do nieba: "Och! Jezu!"...przecież jest to pokazane na ziemi!
Trafiłem pod pomnik na placu kościelnym, gdzie jest wzmianka o zabójstwie zdradzonych Polaków. Przecież uczynili to Polacy współpracujący z okupantem, szkodzący własnej ojczyźnie.
Po Eucharystii rozmawiałem z kapłanem, którego poprosiłem, aby mówił o naszej Ojczyźnie Niebieskiej oraz o Szatanie, który przeszkadza w powrocie do miejsca naszego zbawienia.
Dałem przykład kuszenia ciężko chorego (nieoperacyjny rak trzustki). Wskazałem, że w takiej słabości szatan daje nadzieję na wyleczenie z bieganiem po lekarzach, a przy tym straszy śmiercią, której nie ma, a on wie o tym.
Ja takim zalecam kierowanie się ku sprawą duchowym, przyjęcie Sakramentu Pojednania z namaszczeniem chorych. Chodzi o to, abyśmy stali się duszami żyjącymi, ludźmi z nieba (1 Kor 42-49).
Czas dziennika w telewizji, a "patrzy" Pan Jezus w koronie cierniowej, ponieważ trwa wojna domowa w Czeczeni, była też wzmianka o 17 września 1939 roku z barbarzyństwem sowietów...deportacjami dwóch milionów ludzi.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 327
Dzisiaj obraduje czerwony Sejm RP, a to dla mnie („wroga ludu”) jest dodatkowa udręka. Przykro mi, bo towarzysze grzybieją, ale są wierni władzy ludowej do końca. Gdzie taki trafi tuż po śmierci?
On nie czyni nic złego, ale nie wolno mu chodzić do kościoła (zabrana wolna wola). Nawet kolega lekarz, który „po przebiegu” chwali założenia tego zbrodniczego systemu, który pokazał twarz...teraz, gdy to przepisuję (19.03.2022). Nadal nie wolno nic ujawnić, bo nic nie da zgłoszenie się do czerwonego prokuratora.
Dodatkowo od rana Szatan odciągał mnie od Mszy św. porannej, bo „będzie dużo ludzi” i mam iść pieszo do pracy. Nie posłuchałem i wyszedłem do kościoła z wykonaniem krzyżyka na czole córki. Nawet zapytałem czy mam wołać w jej intencji i zdziwiłem się, ponieważ nie oponowała. Poproszę Boga Ojca o jej nawrócenie i uzdrowienie. Ten dzień będzie przebiegał pod znakiem dzieci...
Przypomniało się ożywienie przez Pana Jezusa syna wdowy. Może tak stanie się kiedyś z córką, bo proszę, aby Pan Jezus przybył do jej duszy. Później w radiu Maryja kobieta będzie mówiła o młodych i zagubionych, którzy pociągają za sobą Innych.
Tak jest z odwróconymi od Boga, a pokazał to na naszych dzieciach (film "Uprowadzenie Agaty"), które uciekają z domów, stają się przestępcami. Dzieci Bożych jest garstka zalewana przez mass media szatańską opcją.
Święty Paweł powie (1 Kor 15,12-20) do negujących zmartwychwstanie Pana Jezusa, że wówczas nasza wiara byłaby bezsensowna, a my jesteśmy „fałszywymi świadkami Boga”. On i ja znamy p r a w d ę, a niewierni nie wiedzą, że ich poglądy są wynikiem kuszenia przez Przeciwnika Boga.
Jest to tajemnica Królestwa Bożego (Mt 11,25) zakryta przed mądrymi, ale objawiona prostaczkom. W tym jest Mądrość Boga Ojca, bo ja współuczestniczę w zbawianiu ofiarowując w intencjach moje współcierpienie przez Matkę Bogu Ojcu. To daje wielką ulgę zbolałej duszy.
Przypomniał się Żyd, który mówił o swoim wygnaniu i rozproszeniu ich narodu z prześladowaniami. To przykład całego narodu dzieci odwróconych od Boga. Naród wybrany dotychczas trwa w swojej „mądrości” z oczekiwaniem na zapowiadanego Zbawiciela!
Po Eucharystii łzy zalały oczy, a do serca napłynęło działanie Ducha Świętego. W tym czasie wzrok zatrzymała figura Pana Jezusa z barankiem.
Z trudem wyrwałem się z przychodni na dyżur w pogotowiu (od 15.00), gdzie trafiłem na bałagan. Zarazem na odległym wyjeździe zacząłem moje modlitwy...za dzieci odwrócone od Boga.
O 20:00 włączonego radia Maryja popłynął modlitwy dzieci, a później będę miał daleki wyjazd z sercem zalanym radością Bożą po załatwieniu biednej rodziny. Podczas powrotu kierowca włączył magnetofon z piosenką o Matce Bożej, że była "piękna jak wiosna", a pokój zalał serce i duszę.
Pan Jezus dał odpocznienie...mówiąc przez Vassulę Ryden, abym „wypełnił również inne swoje zadania, bo jest świadomy tego czasu i możliwości”.
Wrócił dzień pracy w przychodni, gdy zgłosiła się matka z dziewczynką, która miała ropowicę twarzy. Podaliśmy penicylinę, a teraz drugą dawkę w pogotowiu z moją oceną. Wyjechałem też do zdrowej dziewczynki z przestraszoną matką, gdzie trafiła się dwójka chorych. Tuż przed północą zerwano do dziewczynki, która krzyczy w nocy. Wróciło moje wołanie za córkę z podziękowaniem za ten dzień...
APeeL
- 15.09.1994(c) ZA NIEWINNYCH, KTÓRYCH KRZYWDZĄ
- 14.09.1994(ś) ZA WIERNYCH KRZYŻOWI...
- 13.09.1994(w) ZA STANOWIĄCYCH JEDNO...
- 12.09.1994(p) ZA ZJEDNANYCH Z PANEM JEZUSEM...
- 11.09.1994(n) ZA WYGŁUPIAJĄCYCH SIĘ...
- 10.09.1994(s) ZA WPADAJĄCYCH W DEMONICZNĄ PUŁAPKĘ
- 09.09.1994(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ DARÓW BOGA OJCA
- 08.09.1994(c) ZA MARTWYCH KAPŁANÓW...
- 07.09.1994(ś) ZA PRZYZNAJĄCYCH SIĘ DO WIARY...
- 06.09.1994(w) ZA POWOŁANYCH, ABY NIE ZWĄTPILI