- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 443
W przepisywanych świadectwach wiary padną słowa...
02.12.1992 "Łzy zalewały oczy, ponieważ odczułem dobroć Boga Ojca oraz Syna, który daje Zbawienie i jest jedyną otuchą, rozkoszą serca i weselem ducha! Tak czuję to w tych sekundkach. To łzy radości, bo mam Ojca! Nawet jedna nie poleciała po obecnej śmierci ojca ziemskiego i nie poleci w kłopotach i udrękach"...
03.12.1992 "Serce zalała tęskna rozłąka z Bogiem Ojcem oraz smutek z powodu zaćmienia większości ludzi, którzy szukają czegoś, ale na błędnych drogach! To trwało kilka minut, bo więcej nie wytrzymasz".
Już wówczas zauważyłem prowadzenie w mojej codzienności, a obecnie mam tego potwierdzenie (dwie infekcje, lumbago oraz zmora - woszczyna zatykająca przewody słuchowe).
Na początku Mszy Świętej wieczornej pięknie grał na harmonii artysta zawodowy z Ukrainy, a niewiasta śpiewała "Ave Maryja". Serce ścisnął ból, a w oczach zakręciły się łzy, ponieważ ujrzałem, że wszyscy jesteśmy braćmi. Dzisiaj ma być kwesta na ich domy dziecka, a Zły podsuwał chytrość...w daniu 10 zł.! Odpowiedziałem, że dam 20 razy więcej, co uczyniłem, bo wszystko, co posiadam jest od Boga Ojca.
Napłynął obraz siostry zakonnej z Filipin (z w/w zapisu) z jej relacją, że 8-10 latki odchodzą z pustymi talerzami, ponieważ żywność rozdają tylko dzieciom do 6 roku życia!
Od Ołtarza popłynie Słowo (Pwt 30, 10-14), gdzie Mojżesz powiedział do ludu: "Będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego, przestrzegając jego poleceń i postanowień zapisanych w księdze tego Prawa; jeśli wrócisz do Pana, Boga swego, z całego swego serca i z całej swej duszy".
Natomiast w Ewangelii: Łk 10,25-37 uczony w Prawie zapytał Pana Jezusa - wystawiając Go na próbę: "co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Pan Jezus odpowiedział mu pytaniem: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego".
Ja natychmiast wiedziałem, że jest to dzisiejsza intencja modlitewna. Kapłan będzie wskazywał, że wszyscy jesteśmy bliźnimi, rodziną Bożą.
Podczas grzebania w moim bałaganie trafiłem na wyrwaną kartkę z "Rycerza Niepokalanej" z art. "Będziesz miłował Pana Boga swego"...z pięknymi rozważaniami o Miłości Boga Ojca wyrażonej w posłudze samarytańskiej...
"Bóg jest w twarzy szarego przechodnia, dziękuje oczami ślepca przeprowadzonego przez ulicę, to pieniążek na dnie dziurawej kieszeni żebraka, jest też małym obdartym gazeciarzem, a także patrzącym oczami dziecka na pijaka idącego do baru naprzeciwko"...
To była niespodziewana pomoc w zapisie tej intencji modlitewnej...miłość do Boga Ojca z Jego codziennym prowadzeniem oraz miłość bliźnich (w myśli, słowie i uczynku - wsparciu finansowym).
Na zakończenie w ręku znalazło się Orędzie "Bóg Ojciec" z 26 lutego 2017 roku, gdzie jest ostrzeżenie, że masoneria i iluminaci wyznaczyli sobie cel: z n i s z c z e n i e Polski. Dziwne, bo tam była informacja o czekającym nas kryzysie finansowym, który wywołają dzierżący władzę na świecie i w Polsce...takim, jakiego do tej pory nie było.
"Pośród wojen wkroczy Antychryst, ogłosi się "Mesjaszem" i uruchomi przymus przyjęcia znamienia bestii. Kto to przyjmie, nie będzie już mógł być zbawiony"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 470
Do tej intencji natchnęły mnie słowa Pana Jezusa (Mt 10,24-33): "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (...) U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Dlatego nie bójcie się (...)".
Dla ludzi normalnych, szczególnie niewierzących, którzy uważają, że nad nami wyrosną brzózki...jest to niezrozumiałe. Trudno jest ich przekonać, że istnieje wieczność, nadprzyrodzoność, a to oznacza nasze istnienie...w ciele odmienionym (duchowym).
Przeciętny człowiek nie zastanawia się nad swoją ostatnią podróżą w zaświaty, żyje codziennością: "dość mam kłopotów i nie chcę sobie zawracać głowy głupstwami". Przypomnę, że mamy tylko dwa dary: wolną wolę i czas (nie wiadomo jak długi).
Jako lekarz przez 40 lat stykałem się z cierpieniami ludzi, a także z różnymi rodzajami śmierci. Większość za życia chwaliła nagłą, bo nie cierpi się. Napłynęły słowa pieśni: "Zmartwychwstał Pan", gdzie jest zawołanie: "O śmierci, gdzie jesteś o śmierci? Gdzie jest moja śmierć? Gdzie jest jej zwycięstwo?"
Przypomniała się młoda przestraszona śmiercią. Nawet miała sny na ten temat. Na pewno były to obrazy wymyślone przez ludzi: kosa i czaszka...
Zły złapał ją na swoją sztuczkę, a ona niewierząca niecierpliwiła się, gdy jej mówiłem: "Jest Bóg Ojciec, Jest Pan Jezus, Matka...nie ma śmierci. Szatan wie o tym. Pokój daje na Ciało Pana Jezusa (Eucharystia)...to lek nad demonami z zawołaniem: "Matko ratuj!"
Nie potrafię rysować, a pasowałby obraz ciała zawierającego żyjącą duszę, a po śmierci (odrzuceniu ciała) samą duszę...podobną do naszego ciała, ale piękną w zależności od naszego uświęcenia. Inaczej nie wrócisz do Domu Boga Ojca, a zarazem naszego. To pragnienie rozumie każdy Ukrainiec, który jest na obecnym wygnaniu.
Śmierć jest pokazana: nawet na larwie z której wylatuje piękny motyl. Taką larwą, a zarazem cudem stworzenie jest nasze ciało fizyczne, które jest nośnikiem cząstki Boga Ojca w momencie naszego poczęcia. Pan Bóg dał nam chleb dla ciała i Św. Chleb dla duszy (Eucharystię).
Ta cząstka pragnie powrotu to naszego domu, gdzie mieszkań jest wiele i gdzie czekają na nas z otwartymi ramionami. Nic nie da ci czytanie książek na ten temat, ponieważ stracisz czas. Ja to przeszedłem i w tych kilku zdaniach zapewniam cię o odkrytej prawdzie. Szatan został pokonany i wie, że zbliża się zapowiadany powrót Zbawiciela (Paruzja). Apokalipsa trwa na całego...
W relacjach z życia Pana Jezusa pokazane były ożywienia zmarłych, a zważ jak różnie, bo dziewczynka tylko spała, a dla ówczesnych Urbanów i Hartmannów oraz matki Joanny od demonów (prof. Senyszyn) Pan kazał odsunąć wielki kamień zamykający grób śmierdzącego już Łazarza.
Ożywiająca Światłość
Co masz uczynić, abyś po drugiej stronie nie żałował. W pierwszym rzędzie musisz zdać sobie sprawę z naszej budowy: psyche i soma oraz dusza. Ciało pragnie tego życia i to długiego oraz ciągną go przyjemności. Każdy zna mniejsze lub większe zatroskanie o nasze ciało, większość spadających z czasem gwiazd jest zakochana w sobie ze szczególnym przykładem Magdy Gessler.
Nie wykupi się ze starości, a nawet nie pomyśli o swojej śmierci i co dalej. Bardzo chciałbym spotkać się z takimi ludźmi: porozmawiać z serca o życiu wiecznym, czekających na nas cudach, których nie można sobie nawet wyobrazić.
Nie czekaj, ale już w tej chwilce zawołaj: "Duchu Święty! Pokaż mi, co ten pisze, bo nazywa się emisariuszem i chwali się, że jest wiedzącym". Nie będziesz mógł powiedzieć, że nie wiedziałem!
Na pewno nie wiesz, że jest taka Osoba Trójcy Świętej i zaczniesz dyskutować...tracąc cenny czas. Wiedz, że trafiłeś tutaj prowadzony przez swojego Anioła Stróża. Znowu zaczniesz wątpić czy masz takiego?
Jeśli jesteś katolikiem z długą przerwą przystąp do Sakramentu Pojednania z Bogiem (spowiedzi i Komunii Świętej). Zauważ później wielką radość Bożą i pokój otrzymany z nieba. Podziękujesz mi gdy się spotkamy.
Dalej poproś o przygotowanie się do tej najważniejszej podróży naszego życia. Nic nie planuj bez Boga, przychodź do Jego Świątyni codziennie. Nie marnuj czasu, wołaj w różnych ludzki potrzebach, dziękuj za wszystko.
Wielu chce szczególnych znaków. Tak było z profesor Joanną Senyszyn, które miała doświadczenie "życia po życiu". Po czasie stwierdziła, że tam nic nie ma, a ja na jej blogu napisałem, że chciałaby spotkać Boga Ojca twarzą w Twarz...
Przez godzinę wołałem w mojej modlitwie w intencji tego dnia...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 462
A g o n i s t y k a – agonistikós (zapaśniczy) od gr. agṓn ‘spór’, ‘walka’...w tym spieranie się stron z celem wykazania swoich racji.
Poprosiłem Ducha Świętego o pomoc w przekazaniu dzisiejszego świadectwa wiary, bo siedziałem w nocy i byłem drętwy na nabożeństwie do Najświętszej Krwi Pana Jezusa oraz Mszy Świętej. W serce wpadły tylko słowa Pana Jezusa do apostołów (Ew.; Mt 10,16-23):
"Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować.
Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.
Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".
Jutro rano na Mszy Świętej o 7.15 doda (Ew.; Mt 10, 24-33): "Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach! (...) U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Dlatego nie bójcie się (...)".
Napłynęły obrazy kuszenie Pana Jezusa...
Jesteś głodny spraw, aby te kamienie stały się chlebami!
Skocz z wysokości, a Aniołowie Cię poniosą!
Oddaj mi pokłon, a dam Ci połowę mojego królestwa ziemskiego!
Pisarzem, który ujrzał i ujawnił działanie sił ciemności na ziemi jest Waldemar Łysiak (książka "Najgorszy")...obecnie potwierdził to W. W. Putin! Wierchuszka Agendy Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela) od dawna stosuje metody z jego natchnienia. Jest to agonistyka (walka olimpijczyków na śmierć i życie), w tym wypadku d u c h o w a...
Dziwne, że wywiady całego świata nie stosują tych metod: m. in. apokryfów (działań o fałszywym pochodzeniu..."wydobytych z ukrycia"). Dzisiaj Moskale stosują tę metodę "ujawniając" nieistniejące rozmowy lub maile.
Dam tylko dwa przykłady takich manipulacji...
1. 11 lipca jest rocznica krwawej niedzieli na Wołyniu (11 lipca 1943), a ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnik powiedział, że "Polacy stosowali takie same masakry na Ukraińcach". Wszyscy będą rozważać ten zarzut na tle naszej obecnej przyjaźni i pomocy, a jest to uderzenie agenta Moskali, aby skłócić nasze narody.
Fakt faktem, że Ukraińcy nie rozliczyli się z tego demonicznego ludobójstwa...także przed Bogiem jako naród "wierzący".
2. Drugi przykład to Donald Tusk, który chciał być na ty z Wową. Nie wiedział naiwniak, chory z nienawiści do demokratycznie wybranej władzy, że chcąc być "naszym człowiekiem w Moskwie" trzeba z zimną krwią dać dowód "partnerstwa" czyli cieszyć się z wcześniej zaplanowanego i udanego zamachu w Smoleńsku.
Wpadł naiwniak do "złotego rynsztoka", a teraz udaje mesjasza, będzie wyprowadzał odpowiedzialnych za inflację z urzędów. Już dawno powinien siedzieć w więzieniu, może tam przebudziłby się duchowo, bo jako "zasłużony" emeryt (65 lat)...jutro wpadnie do Czeluści.
Nie wierzy w Boga, bo wówczas bałby się Piekła wg prof. Jana Hartmana, a przez to neguje istnienie Czeluści Piekielnych z Księciem Ciemności. Tam największym cierpieniem jest świadomość kary wiecznej, bo nasza śmierć dotyczy tylko ciała.
Wróćmy do "Najgorszego" Waldemara Łysiaka, gdzie funkcjonariusz stwierdza, że był członkiem klubu "najgorszych"..."pracował przy biurku, ale dzięki takim biurkom trwała tu apokalipsa (...)".
- Dawało to panu radość, pułkowniku?
- Cała ludzka egzystencja jest rzezią, przyroda jest rzezią, takie są prawa natury.
Ja dodam, że dzięki takim biurkom trwa bój o dusze całej ludzkości. "Jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony". To przenośnia wypowiedziana przez Pana Jezusa, bo zostawiane będą całe narody.
W tej konwencji opiszę kuszenie Wowy, który boi się tylko swoich z otoczenia. Szatan podsuwa mu obrazy z jego marzeń (w pierwszej osobie):
- Zostanę wodzem większym od Hitlera i Stalina...
- Władcą tego podzielonego świata.
- A jak się modlą o mój upadek i nastanie pokoju?
- Modlą się? Przecież sam papież Franciszek chce się ze mną spotkać....
Nie wyszła mu wojna błyskawiczna (blitzkrieg) z witaniem kwiatami, to teraz ma pokazywane uderzenie bronią chemiczną, biologiczną, napromieniowaniem terenu (minowanie jest archaicznie), a chodzi o eksterminację wszystkiego, co się rusza.
To chwilowy wybraniec Mefistofelesa, bo po ataku Chin sam zapozna się z metodami stosowanymi przez współtowarzyszy. Wówczas Mefisto podsunie mu rozwiązanie ostateczne (samobójstwo), ale Wowa nie wie, że jesteśmy po śmierci, bo Cyryl nie może go straszyć "życiem po życiu".
W tym czasie ateiści i racjonaliści (rozum jest dla nich bożkiem) nie uznają istnienia Boga Ojca, a przez to negują istnienie Królestwa Ciemności. Ktoś, kto myśli inaczej niż oni jest głupi.
Natomiast koledzy psychiatrzy i to w randze profesorów neguję istnienie natchnień. Przez to negują pokusy i wszystko traktują jako swoje myśli. Szatan zna ich ignorancję i szczególnie judzi przeciwko żyjącym duchowo (religijnie).
W ich głowach nie mieści się to, że istnieje coś czego nie mogą powąchać. Przecież nie widzą też fal radiowych, nie mówiąc o promieniowaniu radioaktywnym. To wielka naiwność duchowa...
To tyle, bo to temat "morze", a nawet "ocean"...na dnie którego powstaliśmy z jednej komórki. Zważ, że ja w tym czasie wierzę w bajki o Raju z powodu "braku krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć". Takie właśnie diagnozy stawiają koledzy w czerwonych fartuchach. Powinni mieć zawieszone prawa wykonywania specjalizacji w dziedzinie psychiatrii.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 528
Na Mszy św. o 6.30 padną Słowa...
Proroka Ozeasza (Oz 11), który będzie mówił o umiłowaniu przez Boga Ojca narodu wybranego: "(...) Bogiem jestem, nie człowiekiem; pośrodku ciebie jestem Ja - Święty, i nie przychodzę, żeby zatracać".
Wstrząs przepłynął przez moje serce, bo znam poczucie Wszechogarniającej Miłości Stworzyciela Wszechrzeczy. Jedno złe dziecko może sprawić naszą rozpacz, a tu bezbożne narody...nawet ludzkość cała!
Psalmisty błagającego ode mnie Tatę (Ps 80): "Odnów nas, Boże i daj nam zbawienie (...) Usłysz, Pasterzu Izraela (...) i przyjdź nam z pomocą".
Pana Jezusa (Mt 10, 7-15), który właśnie rozsyłał apostołów z zaleceniem: "Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! (...) Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. (...) Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć (...) strząśnijcie proch z nóg waszych! (...)".
Eucharystię trzymałem w ustach aż do zamiany w "mannę z nieba". Zjednany ze Zbawicielem powiem znajomemu, aby nie kochał tego życia ("stu lat"), bo celem naszym jest zbawienie czyli powrót do Ojczyzny Prawdziwej.
Ludzie normalni, bo wiara wg kolegów psychiatrów to: "życie w świecie nierealnym z brakiem krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć"...martwią się o wszystko oprócz zbawienia swojej duszy.
Potwierdził to aktualny wpis na blogu przewodnika takich prof. Jana Hartmana (https://hartman.blog.polityka.pl): Po wakacjach przyjdzie potężny kryzys
Dałem tam komentarz...
Panie Profesorze!
"Różnimy się widzeniem kłopotów ludzkości, a tak się składa, że tej nocy (06.07.2022) w dzienniku duchowym dałem zapis: za oślepionych przez Szatana.
Pan Profesor rozważa wszystko krótkowzrocznie, dzieląc los „samych swoich” i reszty pod przewodnictwem „zdemoralizowanej sitwy” karmiącej nas strachem i nienawiścią…szczególnie do LGBT.
„Życie polityczne, które od dawna jest rynsztokiem, stanie się rzeźnicką kloaką. Wielu z nas przestanie nawet to śledzić”. Ta sitwa opluwa UE, która pragnie stworzyć Związek Republik Europejskich.
Tacy są mądrzy, a zakazali wydobywać węgiel, walczą z wydzielanymi przez ludzi i zwierzęta gazami (zamiast pracować nad filtrami), wciskają energię wiatrową i słoneczną, nic nie mówią o władzy w Holandii, która w obliczu głodu na świecie walczy z rolnikami!
Nie poradzi Pan Profesor. Jeśli neguje się istnienie Boga i strony demonicznej to wówczas żyje się „w swoim świecie” oderwanym od rzeczywistości nadprzyrodzonej.
Ludzie rzeczywistość traktują jako to, co można ujrzeć, powąchać i dotknąć. Widzą wszystko w poziomie, a trzeba patrzeć od Boga (z góry…duchowo). Proszę wejść na moją stronę i przeczytać wytłumaczenie obecnej sytuacji l u d z k o ś c i" …
Natomiast Jerzy Buzek, dziadek przed śmiercią dał znać o sobie przez radio TOK FM. Pochwalił się ratyfikowaniem konkordatu ze Stolicą Apostolską. Potwierdził, że jest wierzącym...zwabionym przez Marcina Lutra, reformatora od Szatana.
Brat Jurek ubolewa, że nie ma rozdziału Kościoła od Państwa, a za jego czasów "nie oddano władzy Kościołowi". Niedługo zapozna się z Islamem (państwem religijnym). Nie wie, że jedynie prawdziwą jest wiara katolicka, bo w żadnej innej nie ma Eucharystii.
Po śmierci dowie się, że mamy Ojczyznę Prawdziwą, ale "chwilowo" dla niego zamkniętą. Przecież znamy to z obecnego życia...
- Kto tam?
- Nie znamy takiego?
Napłynie spóźniona refleksja: "Och, gdyby tak przekazać żyjącym jak tam jest. Wcześniej nikt nie przyszedł do nas i nie powiedział!"
Macie jeszcze czas i ja wam przekazuję...w formie kabaretowej, bo inaczej nie można do was trafić. "Ostrzegam! Nawracaj się jeden z drugim i to w tej chwilce! Zapragnij powrotu do Boga w Trójcy Jedynego z Matką Jezusa, Królową Aniołów oraz Wszystkich Świętych.
Przestań naprawiać ten świata, walczyć o ekologię, itd. Nie widzisz, że Moskale uderzyli ponownie w tankowiec z ropą i zatruli środowisko, a szwab u nas niszczy ściekami rzeczkę. Ma ochronę POlaków piastujących dalej wszystkie stanowiska...w tym "ekologów".
Takim będzie przewodził Donald Tusk, guru w walonkach, który nawet nie pomyśli o swojej duszy i wieczności. Wszyscy zdziwią się, gdy po drugiej stronie znajdą się w towarzystwie "samych swoich" i nie będą mogli nic uczynić dla siebie.
Nie idź ich drogą...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 501
Święto Patronalne Apostolstwa Chorych.
Tuż po północy w wielkiej jasności ujrzałem obecne działanie Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela). Mam wrócić do przekazu Boga Ojca i zdziwiony stwierdziłem że było to 24 lutego tego roku! https://ms-my.facebook.com/113005604376790/posts/252110443799638/
Mówi się o grożącej nam III Wojnie Światowej, a ja ostrzegam, że trwa już Wojna Ostatnia o nasze dusze. Świat znalazł się na krawędzi przepaści wiodącej do Otchłani. Zdziwiłem się, bo miałem już intencję: "za walczących o dusze" (08.10.2010)...jest poniżej, abyś nie szukał.
Nikt nie wspomina o trwającej Apokalipsie, mówi się o zbrodniach wojennych, terroryzmie światowym, ale nie o działaniu Przeciwnika Boga Samego...nawet w naszej wierze trwa demoniczna drzemka.
Zapytasz; dlaczego Szatan chcę zabić nasze dusze? Musisz zrozumieć, że zna Prawdę, został wypędzony z Królestwa Bożego i nienawidzi nas jako dzieci Boże, które mają wrócić do Raju! Wszyscy jesteśmy braćmi...nawet z Panem Jezusem Jego Synem. Nie pokonasz go siłami ludzkimi, ponieważ ma nadprzyrodzoną inteligencję upadłego Archanioła...w czynieniu zła!
Szatan tańczy przy wielkich tego świata, a nawet z takimi. To jest taniec z diabłami. Dzięki ich inteligencji mądrusie (czytaj: "moskaliki") śmieją się z Mefistofelesa, który jest już za rogiem.
Syn szatański chcę zagłodzić świata...jeszcze niedawno czynił to Hitler w obozach, a Stalin na Ukrainie. W tym czasie Holendrzy, producenci żywności zaczęli dbać o ekologię, ponieważ zwierzęta wydzielają gazy, a nawozy i środki ochrony roślin szkodzą. Jeszcze "wczoraj" to tolerowali i na tym się dorabiali. Teraz będą kupować u innych, a już półki w marketach mają puste.
Okręg Kaliningradzki jest zamknięty...w sensie turystycznym (Rosjanie nie chcą tam przyjeżdżać), a wszyscy zamiast dbać o nasze środowisku musimy się zbroić. Tak Belzebub naruszył Boży Ład i to od góry do dołu. To nie są pomysły wierchuszki w Moskwie, ale realizacja Wojny Ostatniej z Bogiem Ojcem.
Papież Franciszek przed śmiercią pragnie jechać na wycieczkę do Moskwy, a jest otoczony teologami. Dlaczego zapominają, że Pan Jezus z opętanego wypędził legion demonów w świnie. Nie wolno mówić o Szatanie, Piekle i co jest z naszymi duszami tuż po śmierci. Nie wolno, bo są to tajemnice Królestwa Ciemności z agenturą ludzi namaszczonych i to w Stolicy Piotrowej.
Ks. Piotra Natanek już dawno stwierdził, że trzeba odbić Watykan. Z tego powodu 20 lipca 2011 r. została wymierzona mu kara suspensy, co oznacza, że nie może sprawować żadnych czynności kapłańskich. Mnie też odsunięto od posługi jako lekarza ciał i dusz...za obronę krzyża, który powalił psychiatra oraz za dawanie świadectw wiary w prowadzonym dzienniku, które świadczą, że jestem chory psychicznie.
Koledzy lekarze, funkcjonariusze publiczni zawodu zaufania społecznego dokonali dintojry zaocznie. Wpisano mnie na listę przestępców. Zawiadamiasz prezesa Konstantego Radziwiłła, że jest napad na nasza wiarę, a ten zaocznie stwierdza, że odczytywanie Woli Boga Ojca z "Ojcze nasz" ("mowa Nieba")to słyszenie "głosów".
Oto "mój" krzyż, który podniosłem...
Możesz zobaczyć tych biednych braci podczas dyskusji telewizyjnych o klimacie, energii odnawialnej, tolerancji dla różnych wyczynów ludzkich (ohydy w oczach Boga), a nawet o ludzkiej moralności...szczególnie głoszonych przez lewicę kawiorową.
Dyskusji nie prowadzą do zbawienia, budzą złość, co pokazał diabelski występ kaznodziei Donalda Tuska: wcześniej fotografującego się na tle ołtarzyka domowego, a teraz żegnającego chleb z dawaniem rad: "jesteś katolikiem głosuj na mnie". "Wielcy grzesznicy prawią ładne kazania, rutyna czyni mistrzów".
"Nasz człowiek w W-wie" wpadł po uszy. Może krzyknie w momencie ostatniego uderzenia serca: "Boże wybacz", bo inaczej przywita go Książę Ciemności.
Proszę cię nic nie planuj bez zawołania do Boga Ojca. Właśnie z powodu rozległego zawału serca zmarł 44 - letni syn bogacza. Nie widziałem ich w świątyni, a mieszkali po drugiej strony ulicy!
Na nabożeństwie do Najświętszej Krwi Pana Jezusa było kilka osób, a kończy się błogosławieństwem Monstrancją. Natomiast na Mszy Świętej...
- Prorok Ozeasz (Oz 10) wskazał na Izraelitów, że ich "serce jest obłudne, muszą pokutować!"
- Psalmista wołał ode mnie (Ps 105, 2-7):
"Śpiewajcie i grajcie Mu psalmy, rozsławiajcie wszystkie Jego cuda.
Szczyćcie się Jego świętym imieniem, niech się weseli serce szukających Pana.
Rozważajcie o Panu i Jego potędze; zawsze szukajcie Jego oblicza.
Pamiętajcie o cudach, które On uczynił, o Jego znakach, o wyrokach ust Jego. (...)
On, Pan, jest naszym Bogiem; Jego wyroki obejmują świat cały".
- Natomiast Pan Jezus rozesłał dwunastu swoich uczniów (Ew.; Mt 10, 1-7): "Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie".
Dzisiaj już wiadomo, że Królestwo Boże jest już tutaj (w nas), a po śmierci wrócimy do Prawdziwej Ojczyzny...bez "Stokrotki", matki HGW, Biedronia i Śmiszka, POlaków, kawiorowej lewicy, budowniczych szczęścia na ziemi dla "samych swoich", gadających głów, ulicznic pod przewodem lesbijki Marty Lempart i gofrów ze Zgniłego Zachodu w postaci ludzkich narządów płciowych. Resztę dodaj sam sobie...
Eucharystia przyjęła formę manny z nieba. Jutro będę wołał (1.5 godziny) w intencji tego dnia, którą odczytałem dopiero po północy.
APeeL
08.10.2010(pt) ZA WALCZĄCYCH O DUSZE...
Motto: „z Jego Światłem we włosach każdy życie zaczyna”.
Jak to jest, gdy żyje się Bogiem? Właśnie obudziłem się i „spojrzał” tytuł książeczki do nabożeństwa „Idę ku Ojcu”. Jak to „spojrzał”?
To krótkie zatrzymanie wzroku na tym fakcie wśród bombardujących nas informacji. Dodatkowo przez myśli przebiegło motto do zapisu. Ja nie należę już do tego świata i to życie nie może dać mi prawdziwych radości.
W stanie „rozłąki” z Bogiem jestem „drętwy” duchowo, kręcę się, próbuję coś robić, ale nie wychodzi. Jeżeli włączę telewizor to zdenerwuje mnie fałsz polityków i manipulacje redaktorów spod ciemnej gwiazdki, a właściwie czerwonej.
Siedzenie i „normalne” rozmawianie to ewidentna strata czasu (grzech), a żartowanie jest nie na miejscu, bo w sercu dzieci powodzian i ich płaczący rodzice. Jeżeli czynię coś wbrew Panu Jezusowi to „patrzy” Jego figurka w koronie cierniowej.
Kiedyś żona dziwiła się, gdy mówiłem jej o śmiejących się Oczach Pana Jezusa z całunu. Dzisiaj mówi mi to samo o Matce Bożej ze Świętej Lipki! Trudno to wszystko wytłumaczyć komuś, kto nigdy nie miał łączności z Panem Jezusem. W zrozumieniu pomoże sytuacja dzieciątka, które biega beztrosko „wolne i rozradowane”, ale cały czas rozgląda się, gdzie jest tata.
Z trudem wstałem na Mszę św. poranną. Podjechałem zapalić lampkę pod krzyżem...radość, bo nie zmarzły kwiaty.
Płyną czytania. Pan Jezus wyrzuca złe duchy: .„(...) jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was Królestwo Boże. (...)". Łk 11, 15-26
Moja drętwota trwała aż do Komunii Świętej. Kapłan nachylił się i spożywał Ciało Zbawiciela, a jego twarz została oświetlona strumieniem światła słonecznego odbitym...od kielicha ze Świętym Chlebem!
Dreszcz przepłynął przez ciało, a serce doznało skurczu! To sekundy...i właściwie cała Msza św.! Podchodzę pierwszy, padam na kolana, a z Eucharystii samoistnie odłamała mała cząstka (czeka mnie cierpienie...jak się okaże związane z intencją).
W kilka minut stałem się innym człowiekiem. Nie interesuje mnie bój ze światem, ale jego umiłowanie i zbawianie. Z tego powodu nie mogłem wyjść z kościoła.
Wczoraj św. Paweł mówił o trudzie swojej ewangelizacji: „(...) udałem się ponownie do Jerozolimy (...) I przedstawiłem im Ewangelię (...) mnie zostało powierzone głoszenie (...) wśród pogan (...)”. Ga 2, 1-2. 7-14 Natomiast Pan Jezus nauczył nas modlitwy „Ojcze nasz”, gdzie słowa: „i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie”, które zamieniono na: „nie wwódź nas na pokuszenie”...
Przesuwa się „duchowość zdarzeń”:
1. w ręku mam zapis intencji z 04.04.1994 „za szerzących świadectwo wiary”, gdzie niewidoma dziewczynka Emilia Frankowska (lat 9) w wierszu „Czarny Krzyżyk” mówi: „(...) biała laska bardzo pomaga (...) lecz ja pragnę, byś Ty był ze mną. (...)”.
2. przypomina się Jan Budziaszek, który ewangelizuje w różnych miejscach
3. w „Niedzieli” był art. o kierowcy zawodowym Piotrze Jaskierni, który czyni to samo, ale w USA...na ciężarówce ma napis „Totus Tuus”.
4. przysłano „Echo Medziugorja” z informacją o s. Leonii Nastał, która prowadziła dziennik duchowy („Uwierzyłam miłości”).
Mistyczka opisuje zdarzenie z Mszy św., gdzie doznała bólu Serca Pana Jezusa spowodowanego duszami idącymi do piekła. Pan powiedział: ”(...) Łaski Boże otrzymujesz nie dla siebie, ale (...) dla dobra dusz. Ja (...) sprawię, że będziesz apostołką mojej miłości".
5. 15.00 Słucham relacji s. Faustyny („Dzienniczek”), która prosiła Pana Jezusa o ochrzczenie umierającej Żydówki. Nie można było tego dokonać, ponieważ rodzina czuwała przy niej. Pan Jezus sprawił, że podczas agonii nastąpiło zamieszanie i wówczas s. Faustyna to uczyniła. Po chwilce ujrzała jej piękną duszę wstępującą do Nieba! Ja wiem, że tak jest i prawie krzyknąłem, a łzy zalały oczy.
6. żona przyniosła miesięcznik dla rodziców „Sygnały i troski”, gdzie był opis zagrożeń duchowych (sprawy opętania i egzorcyzmów, amulety, wiedźmy, gry komputerowe, szkoły steinerowskie, Halloween jako święto z pogranicza okultyzmu i magii).
W art. „Z kim przeciw diabłom?” podano dwa przeciwstawne błędy:
a) niewiara w ich istnienie
b) niezdrowe interesowanie się nimi. Znam to wszystko i dziwi fakt, że nikt nie pisze jak działa szatan na przeciętnego człowieka. Tam był też wizerunek mojego obrońcy...Św. Michała Archanioła!
7. „Moja żona była opętana” - to art. w "Gościu niedzielnym" z opisem dwóch lat krążenia po psychiatrach.
Zastanawia mnie problem: Jak koledzy psychiatrzy w większości ateiści leczą takie "choroby"? Jak można leczyć psyche nie znając się na duchowości człowieka i negując Istnienie Boga
Wyjaśnił się poranny napad szatana i jego ziemskich wysłanników (nie mogę opisać). Zrób film, którego początkiem będzie krzyk matki i dziecka podczas porodu i zatroskanie klęczącego Anioła Stróża. Pokaż wspólną radość z przyjścia na świat...królewicza lub żebraka, a może szaraczka, jednego z tysiąca tysięcy. Podobnie jest w czasie umierania czyli rodzenia się duszy do życia wiecznego.
Zły utrudniał mi ten zapis, a nawet skasował. Kończę wszystko w środku niedzielnej nocy w towarzystwie reportażu o łowcach jadowitych żmij i wężów, a TV „Ale Kino” egzorcyzmują opętanego. Przypomniało się wyjście z kaplicy z relikwiami siostry Faustyny, gdzie na wprost Tabernakulum leżała „dżdżownica”, która w ręku okazała się zaskrońcem!
Nie lekceważ sił ciemności, bo nawet w tym momencie ciarki przepływają przez moje ciało, a ja nie jestem strachliwy!! APeeL
Wybaczcie, ale zapomniałem o najważniejszej sprawie, bo trafiłem na stanowisko Rady Naukowej Konferencji Episkopatu Polski wobec e w o l u c j i. Zdziwiłem się, ponieważ sam doszedłem do tego, że ewolucja dotyczy naszego ciała. Przecież Bóg nie mógł objawić się człowiekowi dzikiemu...
Oto skrót: „(...) środowiska ateistyczne usiłują zastępować chrześcijańską naukę o stworzeniu ideologicznym, materialistycznym ewolucjonizmem (dobór naturalny, konkurencja, tzw. teoria „samolubnego genu”).
Jest rzeczą oczywistą, że zastąpienie wiary w Stwórcę materialistycznym ewolucjonizmem jest dla chrześcijanina nie do przyjęcia. (...)
Kościół (...) jest żywo zainteresowany zagadnieniem ewolucji (...) w Encyklice Humani Genesis, Papież Pius XII (...) uznawał doktrynę „ewolucjonizmu” za poważną hipotezę, godną rozważenia i pogłębionej refleksji. (...) na ten temat zabrał głos Jan Paweł II.
W „Katechezie” z 16 kwietnia 1986 roku Jan Paweł II, odwołując się do wspomnianej encykliki Piusa XII, stwierdził, że z punktu widzenia nauki wiary nie widać trudności, gdy chodzi o uzgodnienie z ewolucjonizmem problemu pochodzenia człowieka co do ciała (...).
Ciało ludzkie (...) mogło się stopniowo ukształtować z istniejącej uprzednio materii ożywionej. Natomiast materia nie jest sama z siebie zdolna wyłonić duchowej duszy, która stanowi ostatecznie o «uczłowieczeniu».
Nasz świat nie znajduje się w szponach ślepych sił, nie jest chaosem ani ofiarą brutalnych determinizmów. (...) Tak więc człowiek z jednej strony pochodzi z „prochu ziemi”, a z drugiej posiada życie, które pochodzi bezpośrednio od Boga (por. Rdz 2,7)...”.
Płock, 24 listopada 2006 r. Rada Naukowej KEP.
- 05.07.2022(w) Dzisiaj odwiedził mnie Bóg Ojciec...
- 04.07.2022(p) ZA EMISARIUSZY WIARY KATOLICKIEJ...
- 03.07.2022(n) ZA TYCH, KTÓRZY DEPRAWUJĄ...
- 02.07.2022(s) ZA PEŁNYCH OBŁUDY, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, CO CZYNIĄ...
- 01.07.2022(pt) ZA SZUKAJĄCYCH MOCY W SOBIE...
- 30.06.2022(c) ZA PORAŻONYCH DUCHOWO...
- 29.06.2022(ś) ZA WCIĄŻ POWOŁYWANYCH PRZEZ ZBAWICIELA...
- 28.06.2022(w) ZA TYCH, KTÓRZY PRZESZLI NA CIEMNĄ STRONĘ MOCY...
- 27.06.2022(p) ZA NIEPOMNYCH BOGA...
- 26.06.2022(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH EGZORCYZMÓW...