Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

27.03.2023(p) ZA PROWADZONYCH PRZEZ ŚWIĘTEGO JÓZEFA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 27 marzec 2023
Odsłon: 444

     Wielu zapyta: jak przebiega odczyt natchnień - z dobrej i złej strony - Woli Boga Ojca? Jak też przebiega takie prowadzenie? Opiszę to dzisiaj, a oczywiste jest to, że będą to moje codzienne sprawy. Przenieś te wybory na poziom współżycia w małżeństwie, rodzinie, środowisku i na świecie. Musisz zrozumieć że w każdej pomocy ze strony Bożej pojawiają się przeszkody, a my musimy wybierać i patrzeć jak przebiega pomoc.

    Siedziałem w nocy i było zbyt późno na Mszę św. o 6.30...demon natychmiast podsuwał: "pośpię, pójdę na wieczorną i to pieszo oraz zrobię zaległe zapisy". Zapamiętaj, że w ten sposób sugeruje, że są to twoje myśli. Ponadto zawsze zaleca nasze "dobro".

    Po przyśnięciu zauważyłem, że zdążę na Mszę świętą o 7:15. Z serca wyrwało się zawołanie do Świętego Józefa, aby był ze mną w tym tygodniu. Zaznaczę dobro uczynione w wyniku wsłuchiwaniem się w natchnienia...

1. Pod kościołem żona, po Mszy św. będzie sprzątała pod figurą Matki Bożej z moim późniejszym odwiezieniem do domu (mżawka i nieprzyjemny wiatr). Powiesz, że to głupstwo, ale żona na pewno liczyła na mój przyjazd, a Szatan nienawidzi Matki Bożej i Jej wyznawców.

2. Na początku Mszy św. wróciła sprawa bandyckiego napadu na mnie przez samorząd lekarski...przekręcono prośbę o unieważnienie całego procesu (wiara to choroba) na moją prośbę o następne badania psychiatryczne! Nawet powołano komisję lekarską złożona z trzech psychiatrów. Pismo minęło się z moim pełnym argumentów ("cwaniactwo").

    W tym czasie zadziwiło mnie czytanie z Księgi Daniela (Dn 13,41-62) o oskarżonej przez dwóch starców i skazanej na śmierć Zuzannie, która zawołała donośnym głosem:

    "Wiekuisty Boże (..) Ty wiesz, że złożyli fałszywe oskarżenie przeciw mnie. (..) chociaż nie uczyniłam nic z tego, o co mię ci złośliwie obwiniają".Przed jej ukamienowanie natchniony przez Boga Daniel zarzucił oskarżycielom  "zestarzenie się w przewrotności", a sędziom wydanie wyroku bez "dochodzenia i pewności"...

    Kręciłem głową z zadziwienia, bo to moja sprawa...spowodowano śmieć cywilno-zawodową lekarza. Najgorsze, że złoczyńcy tkwią w swoim bezeceństwie...

    Na ten czas psalmista dodał (Ps 23, 1-6): "Nic mnie nie trwoży, bo Ty jesteś ze mną", a Pan Jezus w Ewangelii (J 8, 1-11) został wystawiony na próbę, bo Bezpieka Świątynna podsunęła Mu cudzołożnicę skazaną na ukamienowanie. Odpowiedź była jedna: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. (..) Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić (..)".

   Wracając do mojej krzywdy...25 marca napłynęło natchnienie, aby poprosić wicemarszałka Senatu RP o bycie moim mężem zaufania...aż krzyknąłem z zadziwienia, bo jest z mojego rejonu!

   Jednak prawdziwego szoku zaznałem - w prowadzeniu przez św. Józefa - manią wielkości u kol. Piotra Winciunasa, który wciąż zleca badanie mojej osoby. W internecie trafiłem na jego wielofunkcyjność (to wprost oligarcha): prywatna firma, prywatny gabinet, przyjęcia w różnych spółdzielniach, biegły sądowy, a nie ma specjalizacji (z łapanki), zespół w Ministerstwie Zdrowia zajmujący się wypadkami medycznymi z dochodzeniem roszczeń, zarazem funkcjonariusz OIL i NIL (członek Naczelnego Sądu Lekarskiego) i naczelny lekarz ZUS-u!

                                                                 Piotr Winciunas

    "Boże zmiłuj się!" To wprost "Piotruś Pan" powołany przez Belzebuba, bo lekarzowi bardzo łatwo jest poczuć się bożkiem. Resztę funkcji przeczytaj poniżej...

3. W prowadzeniu przez św. Józefa błyskawicznie zreperowano zamek drzwi w samochodzie...

4. Zrezygnowałem z badania usg (200 zł.), bo u nas będzie zatrudniony urolog i wykona to bezpłatne...

5. Skontaktował się dokonujący naprawy otoczenia grobowca po babci, opłaconego z natchnienia Bożego...mam też dokończyć podścielenie protezy zębowej (wielki kłopot, bo stomatolodzy nie wiedzą nawet o co chodzi)...  

    Przypomniała się Eucharystia ułożona w kielich kwiatu oraz słodycz zalewająca serce, a po wyjściu z kościoła trafiłem na śpiew ptaków, ponieważ pojawiło się przejaśnienie. Po wszystkim wzrok zatrzymał licznik odwiedzin na mojej stronie: 444! Ta biblijna cyfra to komunikat od Aniołów, że wszystko jest tak jak powinno być...nawet jeśli myślisz inaczej lub masz wątpliwości.

                                                                                                                         APeeL

   "Piotruś Pan" o sobie...

    "Jestem absolwentem Akademii Medycznej w Warszawie, specjalistą chorób wewnętrznych,  biegłym sądowym i lekarzem sądowym Sądów Okręgowych w Warszawie i Ostrołęce, nauczycielem akademickim w Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie i na Uniwersytecie Warszawskim w zakresie m.in. orzecznictwa lekarskiego i prawa medycznego; zajmuję się od ponad 15 lat opiniodawstwem sądowo-lekarskim, w szczególności wykonywaniem badania sądowo-lekarskiego – czyli obdukcji lekarskiej".

    Jeszcze informacja ogólna dotycząca Dr Piotra Winciunasa...tak pisane w internecie, a to jest złamanie prawa, bo nie ma doktoratu.

   Naczelny lekarz ZUS, przewodniczący Komisji ds. Rejestracji i Prawa Wykonywania Zawodu Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, sędzia Naczelnego Sądu lekarskiego, wykładowca akademicki Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie i Uniwersytetu Warszawskiego

   Lekarz absolwent I Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Warszawie, specjalista chorób wewnętrznych, absolwent Podyplomowego Studium Prawa Medycznego, Bioetyki i Socjologii Medycyny Uniwersytetu Warszawskiego, członek Komisji Bioetycznej Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, Naczelny Lekarz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, członek Wojewódzkiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych w Warszawie I i II kadencji, zastępca okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej V i VII kadencji, sędzia Naczelnego Sądu Lekarskiego VII i VIII kadencji, wykładowca w Szkole Zdrowia Publicznego Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie w zakresie orzecznictwa lekarskiego oraz na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego w zakresie prawa medycznego. Lekarz sądowy, biegły sądowy Sądów Okręgowych w Warszawie i Ostrołęce w latach 2006-2016, przedstawiciel ZUS w Radzie Europejskiego Stowarzyszenie Lekarzy Orzeczników EUMASS (European Union of Medicine in Assurance and Social Security), ekspert Międzynarodowego Stowarzyszenia Zabezpieczenia Społecznego ISSA (The International Social Security Association) w zakresie powrotu do pracy i reintegracji (return to work and reintegration), członek Państwowej Komisji Egzaminacyjnej przy Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi w dziedzinie chorób wewnętrznych. Współautor m.in.: monografii System Prawa Medycznego Tom I. Pojęcie, źródła i zakres prawa medycznego (Wolters Kluwer Polska, 2018), Tom III. Odpowiedzialność prawna w związku z czynnościami medycznymi (Wolters Kluwer Polska, 2021), Standardów orzecznictwa lekarskiego ZUS (ZUS, wyd.2-2013; wyd.3-2020).

     

 

Aktualnie przepisano...

19.01.1996(pt) Moją misją jest szerzenie zbawienia...

Powołanie Apostołów

   Pojechałem na Mszę św. poranną, ponieważ dzisiaj mam dyżur w pogotowiu. Zatrzymałem się przy obrazie Jezusa Miłosiernego oraz stacji, gdzie Zbawiciel upada pod krzyżem. Jest mi przykro, bo trudno jest zachować abstynencję...

    Na ten moment z czytań w serce wpadły słowa (1 Sm 24,3-21), gdzie Dawid mając możliwość zemsty na Saulu powiedział, że nie ma w nim "żadnej złości ani zdrady (..) A ty czyhasz na życie moje i chcesz mi je odebrać. (..) Pan więc niech będzie rozjemcą, niech rozsądzi między mną i tobą (..)"...

   Psalmista wołał (Ps 57): "Zmiłuj się, Boże, zmiłuj się nade mną". Dzisiaj Pan Jezus powołał Dwunastu (Mk 3,13-19)...dodając (J 15, 16): "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili". To prawda, bo tak właśnie zostałem zawołany i wybrany, a jak się zachowuję? To intencja tego dnia z Mszą św. i Eucharystią...z późniejszym zapaleniem lampkę pod "moim" krzyżem.

   W przychodni trafiłem na zwykły nawał chorych. Podczas pisania - zbiorczej informacji dla skrzywdzonej przez komisję lekarską ZUS-u - łzy zalewały oczy, ponieważ wyraźnie pomagała Matka Najświętsza! Nawet powiedziałem o tym młodej kobiecie, która przeżyła pięć operacji, ma nadczynność tarczycy, uszkodzenie kręgosłupa i stawów, schorzenia ginekologiczne...wprost chcę się płakać! Radość zalała serce, ponieważ pięknie wyszło...

    Na wizycie domowej trafiłem do ciężko chorej, unieruchomionej w łóżku (zajęte oba stawy biodrowe z przykurczami kolan). Tam był obraz Matki Zbawiciela i straszny zapach pacjentki, która nie ma możliwości wykąpania się w wannie. Wzrok zatrzymała książeczka do nabożeństwa, które otworzyła się na modlitwie do Andrzeja Boboli szerzącego wiarę! Zobacz jak Pan prowadzi!

    O 15:00 na dyżurze trafił się daleki wyjazd...popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego i część mojej modlitwy. Chora przekazała mi paczką leków z RFN-u, gdzie były antybiotyki i witaminy. Do serca wrócił smutek z czasu przyjęć w przychodni, bo potrzebujemy zbawienia, a większość pragnie tylko zdrowia ciała!  

    Podczas transportu umierającej babuszki popłynie dalsza część mojej modlitwy (trwa to zawsze 1.5 - 2.0 godz.) z sercem, które uciekło do żony będącej właśnie na wieczornej Mszy świętej. Później podjechałem do niej...faktycznie była smutna i przestraszona nałogiem córki (lekomania) i panującą grypą...wprost bała się jej śmierci. W tym czasie skończyłem "Świętą Agonię" Pana Jezusa...w intencji szerzących zbawienie.

    Tuż przed zakończeniem tego dnia zostałem zadziwiony...słowami Pana Jezusa - z "Prawdziwego Życia w Bogu" -  tam gdzie skończyłem czytanie (IV tom, str. 357):

   "Chodź (..) pracuj dla mojej chwały (..) mój synu, doprowadź moje dzieci do prawdziwej wiary. (..) To również stanowi część twojej misji. (..) Moim celem jest wasze zbawienie. (..) Boli mnie, gdy słyszę zaledwie kilka wołań nawrócenia... Kochaj mnie, moje dziecko, a będziesz żył. Ewangelizuj z miłością dla Miłości!"

    Teraz zrozumiałem łaskę Pana z powodu której płakałem: to intencja tego dnia (szerszenie zbawienia). Zerwano do przestraszonej śmiercią (zawiadomiono córkę mieszkającej w odległości 100 km). Personelowi wskazałem na przykład sztuczki Szatana...

                                                                                                                              APeeL

 

 

26.03.2023(n) ZA MOJE GRZECHY...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 marzec 2023
Odsłon: 477

"To nie gwoździe Cię przybiły, lecz mój grzech"...

    Zerwałem się i w krótkim czasie zapisałem (co do minuty) wczorajsze świadectwo wiary, a wielka radość zalała serce. Wchodziłem na Mszę św. o 7.00 razem ze słowami kapłana "W Imię Ojca"...

    Na ten czas Pan Bóg powiedział przez proroka Ezechiela (Ez 37. 12-14), że otworzy i wydobędzie nas z grobów z udzieleniem "Ducha po to, byście ożyli". Tak stało się ze mną 30 lat temu! A jak jest z Tobą?

     Właśnie św. Paweł dodał (Rz 8,8-11), że "ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą". To mój profesor (mistyk mistyków), który mówi językiem niezrozumiałym dla wiernych. Wówczas nie padało słowo 'dusza', ale mówiono o Duchu, który mieszka w nas. Stąd jego stwierdzenie "Ten, co wskrzesił Chrystusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha".

  W dzisiejszej Ewangelii (J 11, 1-45) Pan Jezus ożywił ciało Łazarza...na znak dla niewiernych ("życie po życiu"). Jednak z ciałem zmartwychwstał tylko Pan Jezus, a Jego Matka została Wniebowzięta. Nasze ciało fizyczne jest cudem stworzenia, ale podlega śmierci ("proch z prochu"). Jest to pokazane na mojej witrynie ("Nasze powstanie"). A tutaj na życiu motyli (od jajeczka do śmierci 2-4 tyg.)...

                                                                     Proch z prochu

                                                       "Trwajcie w miłości" nr 1-2022                                                       

   Większość żyje właśnie w ten sposób...kochając własne ciała z pragnieniem tego zesłania. Jest im obcy śmiertelny bój z duszą pragnącą powrotu do Stwórcy! Nie przeraża ich nawet możliwość zagłady ludzkości, bo to wszystko dzieje się daleko...

   Ten problem poruszy proboszcz w kazaniu, nawet wspomni o tańczących (60+) w kościele...jak na dyskotece. Modna stała się apostazja. Każdy ma wolną wolę: "czyń i patrz końca". Przestrzegam jako stary: nie czuje się wieku, bo dusza jest wiecznie młoda, a z wiekiem czas płynie coraz szybciej.

    Wstrząsająco zaśpiewała z zespołem Ukrainka: "Golgoto". Cały czas płakałem, łzy płynęły po twarzy, a serce chciało pęknąć. "To nie grzechy Cie przybiły lecz mój grzech". Wszystko wróciło o 2.00 w nocy podczas zapisywania tego świadectwa wiary...łzy ponownie zalewały oczy.

    W psalmie padną słowa z mojego serca (Ps 130, 1-8): "Z głębokości wołam do Ciebie, Panie (..) wysłuchaj głosu mego. (..) Jeśli zachowasz pamięć o grzechu (..) któż się ostoi?"

    Eucharystia ułożyła się w laurkę jako podziękowanie za mój wysiłek duchowy. Nie mogłem wstać z kolan, a podczas następnej pieśni o Matce Bożej wzrok przykuło wielkie zdjęcie Pana Jezusa z Całunu. Św. Oczy Zbawiciela były pełne pocieszenia. Zawsze, gdy czynię jakieś zło są smutne. Po przejściu na drugą stronie kościoła zdziwiłem się, że Zbawiciel "patrzy" w każdą stronę.

     Podziękowałem członkom zespołu, zaleciłem, aby  ta pieśń była zawsze w ich repertuarze...z serca przekazałem im ofiarę. Podjechaliśmy pod mój krzyż, gdzie zapaliłem lampkę, a później - towarzysząc grającym w piłkę nożną - odmówiłem modlitwę w intencji tego dnia...

                                                                                                                              APeeL

 

25.03.2023(s) PRZEBACZENIE GRZECHÓW MOIM WINOWAJCOM...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 marzec 2023
Odsłon: 442

      Na Mszy św. porannej Szatan sprawił, że znalazłem się na powołanej właśnie komisji lekarskiej, która ma zbadać stan mojego zdrowia psychicznego. Skąd ta zaciekłość w sowieckim trwaniu w fałszu?

    Aby ukazać różnicę pomiędzy wiarą, a chorobą trzeba porównać wiarę katolicką gr. katholikos 'powszechny' (Królestwo Boże już na ziemi) z bolszewickim "związkiem bratnim", który ma ogarnąć ludzki ród. Oba układy głoszą "wszech i wobec" szczęście ludzkości, co u bezbożnych oznacza szczęście "samych swoich".

    W obu tych ideologiach (wg Jana Hartmana) jest zasada, "kto nie z nami, ten przeciw nam". Szatan we wszystkim małpuje Boga i podsuwa bożków, a jego wyznawcy badają wierzących w wiarę objawioną, a nie wymyśloną. Człowiek bez światła wiary (łaski) nie ujrzy i nie pojmie tego. W dobie internetu koledzy psychiatrzy nie znają słowa mistyka (nieuctwo), a objawy są podobne do psychozy.

     W jaki sposób możesz udowodnić posiadanie łaski wiary...ateiście przekonanemu o swojej mądrości i nieomylności (tak jest z psychiatrami)? Przypomniało się przesłuchiwanie Pana Jezusa u Heroda, gdzie nie odezwał się. Tak nie mogę, bo od razu uznają mnie za szurniętego..."siedział i cały czas patrzył w oczy kolegów zadających pytania"!

    Jak się nie zachowasz to określą po swojemu: "mówi wielowątkowo", "oderwany od świata", "uważa siebie za wybranego", chyba słyszy glosy, "patrzą" na niego obrazy, ponadto czuje obecność niewidzialnych osób i co najgorsze ma natchnienia. Niech otworzy taki "Dzienniczek" s. Faustyny i przeczyta to samo, bo wezwani mówią jednym głosem

    Żaden normalny człowiek, a takimi są koledzy psychiatrzy nie ma natchnień..."coś mi powiedziało". U mnie nie jest to coś, bo natchnienia pochodzą ze świata duchowego (od strony dobrej i złej). Kto ma natchnienia to nie trzeba mu tego tłumaczyć.

    W końcu zaczął się monolog...

- nie mam żadnej dokumentacji, całość napadu na mnie jest w Izbie Lekarskiej...

- nie mam zamiaru tłumaczyć się dlaczego stanąłem w obronie naszej wiary i krzyża, który powalił kolega państwa z korporacji...proszę zobaczyć zdjęcie. Ja rozumiem, że "krzyż to drzewo"...tak określił ten święty znak naszej wiary prokurator.

- państwo żyją w otoczeniu katolików i innych wiar, mieszają objawioną z wymyślonymi, zaczniemy dyskutować i co z tego wyniknie, że jestem chory, bo nie jestem islamistą lub buddystą, albo osobą uprawiające jogę i chodzenie z kijkami.

- nie ma natchnień? Jeżeli nie ma natchnień to nie ma Boga i Szatana, ale nie chcę wchodzić w głupie pogaduszki o wierze...

    Ataku nie przerwało całkowicie nawet przyjęcie Eucharystii, ponieważ Mefistofeles wpadł w szał...po moim wezwaniu św. Michała Archanioła, a co najgorsze krzyknąłem w duszy, że dzisiaj pomógł mi w odczycie intencji modlitewnej: za tych, którzy wybaczają grzechy swoim winowajcom. To jest bardzo trudne, a przecież Pan Jezus powiedział na krzyżu: "Ojcze! Wybacz im, ponieważ nie wiedzą, co czynią".

    Zdziwiłem się, bo po czasie napłynie natchnienie, abym poprosił wicemarszałka Senatu RP lek. Stanisława Karczewskiego o bycie moim mężem zaufania. Zna sprawę, nawet na spotkaniu (jego rejon) otrzymał ode mnie płytę ze zdjęciami i opisem zdarzenia z 2007 r.

    Może też naprawić swój błąd, ponieważ zbyto mnie w Senackiej Komisji Praw Człowieka...jej kierownik przysłał pismo, że kolega marszałek skonsultował mnie zaocznie, a jest chirurgiem. Tacy nie znają się na psychiatrii, a szczególnie na teologii.

    Przez 1.5 godziny krążyłem między blokami, unikając ludzi. W mojej modlitwie przekazywałem cierpienia Pana Jezusa z Bolesnej Męki - przez Niepokalane Serce Najświętszej Matki - Bogu Ojcu z prośbą o przebaczenie grzechów kolegów...

                                                                                                                                      APeeL

24.03.2023(pt) ZA OFIARY ZASADZEK...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 marzec 2023
Odsłon: 464

   Dzisiaj świadectwo zacznę od zasadzek...

1. Pan Jezus właśnie "obchodził Galileę" (J7,1-2.10.25-30), a Żydzi chcieli Go zabić: "Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest".

    Dzisiaj nic się nie zmieniło, bo Zbawiciel jest zabijany przez takich ślepych przewodników na forach, a nawet przez agentów Szatana w Watykanie!

   Nic nie dawało Jego zapewnienie, że znają Go i wiedzą skąd pochodzi, ale "Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdziwy jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie".

2. To było zapowiadane w Ks. Mądrości (Mdr 2, 1a.12-13), gdy bezbożni mówili: "Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszym sprawom, zarzuca nam łamanie prawa, wypomina nam błędy naszych obyczajów. Chełpi się, że zna Boga, zwie siebie dzieckiem Pańskim.

    Jest potępieniem naszych zamysłów, sam widok jego jest dla nas przykry, bo życie jego niepodobne do innych i drogi jego odmienne. Uznał nas za coś fałszywego i stroni od dróg naszych jak od nieczystości.

    Kres sprawiedliwych ogłasza za szczęśliwy i chełpi się Bogiem jako ojcem. Zobaczmyż, czy prawdziwe są jego słowa, wybadajmy, co będzie przy jego zejściu. Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym, Bóg ujmie się za nim i wyrwie go z ręki przeciwników.

   Dotknijmy go obelgą i katuszą, by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwości. Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo - jak mówił - będzie ocalony. Tak pomyśleli - i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepiła. Nie pojęli tajemnic Bożych, nie spodziewali się nagrody za prawość i nie docenili odpłaty dusz czystych.

3. Obecne ataki na dążących do świętości i świętych (wielu z nich jest męczennikami). Sam zaznaję tego. Nawet teraz, gdy pisze to głosem jakiś cybuś psuje to wtrącając się (tak nazywam cyberprzestępców), któremu odpowiedziałem:

   "Pan Bóg to wszystko widzi cwaniaczku jeden, napadasz na sługę Bożego. Po mojej informacji odpowiesz za wszystko, fikniesz jutro i staniesz przed Panem. Teraz służysz jakiemuś szwancowi w państwie z naszym człowiekiem w Moskwie (nie wiedziałem, że to słowo oznacza fiuta lub prącie).

    Gdzie trafi taki człowiek po utracie ciała, wielu wpadnie prosto do czeluści...jak biskup Jerzy Urban, Goebbels do kwadratu, szkodnik specjalnie wystawiony, patron Stokrotki!  Tak już jest na tym zesłaniu. Mówię to jako ten, który uzyskał łaskę wiary, a przez to widzisz wszystko od Boga.

    Właśnie oglądałem transmisję z posiedzenia Zespołu Parlamentarnego ds. działalności Izb Lekarskich, który zajmuje się bezeceństwami mafii samorządowej. Tam była ich ofiara specjalista od chorób zakaźnych z zawieszonym pwzl - przez malowanych ekspertów (agentów) - z powodu stwierdzenia, że szczepionka przeciw kowid szkodzi. Bezkarność pomieszała działaczom w głowach.

    Komisję parlamentarną zdziwiło, że sędziami w izbie lekarskiej są  lekarze nie mającym  do czynienia z prawem, ale zaprzedani władzy wciąż ludowej. Tak też jest Rzecznikiem Praw Lekarza, który tylko ładnie się nazywa...dzisiaj jest to dentystka, która piastuje to stanowisko w OIL w W-wie i jednocześnie w NIL! Głąby prawnicze, a mienią się sędziami! Nic nie obchodzi ich krzywda skazanych lekarzy i ich rodzin. To normalny bandytyzm w białych rękawiczkach. To typowe dla ruskich (przykładem jest zamach w Smoleńsku).

    Teraz przed Mszą się o 6:30 podszedłem do Krzyża przed kościołem, który postawiono niedawno i dotknąłem ten święty znak naszego zbawienia, A siostra zaczęła Mszę świętą od śpiewu: "Krzyżu Chrystusa bądźże pochwalony, na wieczne czasy bądźże pozdrowiony".

     Serce zalał pokój Boży i radość ze współcierpienia z Panem Jezusem! Nie chodzi o mnie, ale o tych biedaków, bo mogą im zawieszenie pwzl przedłużyć. Tak jest u ruskich, nie przyznasz się i gnębisz ofiarę aż do jej śmierci. Zarazem nie widzisz własnej zguby...

    Przed Eucharystią przepraszałem Boga Ojca za słabości wynikające z grzesznych pragnień ciała. Św. Hostia ułożyła się w łódź i zamieniła w mannę z nieba. Natomiast na Drodze Krzyżowej "umierałem" z Panem Jezusem (od 16.15), a po ponownej Eucharystii nie mogłem opuści Domu Boga na ziemi. Nasze ciała są zbyt słabe dla takich przeżyć...padałem w sen o 19.00 - 5.00! 

                                                                                                                         APeeL

 

 

 

                                                                                                                                                                  

23.03.2023(c) ZA TYCH, KTÓRZY SPRZENIEWIERZYLI SIĘ BOGU...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 marzec 2023
Odsłon: 498

      W drodze do kościoła z płyty popłyną słowa piosenki: na ustach śmiech, a serce płacze. Do proboszcza dzwonił obcy człowiek i widziałem, że potrzebuje pokierowania. Natomiast w "mojej" ławce (każdy ma swoje miejsce) leżała plansza z labiryntem i taką nazwą. Natychmiast zauważyłem "duchowość zdarzenia".

    Nie zdziwiłem się czytaniem (Wj 32,7-14) w którym "Pan rzekł do Mojżesza: (..) sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. Bardzo szybko odwrócili się od drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca (..)". Psalmista wołał (Ps 106): "Zapomnieli Boga, który ich ocalił (..)". 

    Natomiast Pan Jezus wskazał (Ewangelia: J5, 31-47) na Jana Chrzciciela, który "był lampą, co płonie i świeci, wy zaś chcieliście radować się krótki czas jego światłem. Ja mam świadectwo większe od Janowego. (..) Przyszedłem w imieniu Ojca mego, a nie przyjęliście Mnie. Gdyby jednak przybył kto inny we własnym imieniu, to byście go przyjęli". Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu...

    Pomyślałem o kolegach z samorządu lekarskiego, którzy uwierzyli w swoją wielkość i bezmyślnie szkodzą dobrym lekarzom, którzy krytykowali szczepionkę przeciwko obecnej pandemii. Na ten czas profesor Jan Hartman na swoim blogu (www.polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne) chwalił Donalda Tuska. Dałem tam komentarz ze wskazaniem na jego zdjęcie z rodziną przy domowym ołtarzyku.

                                                Tusk Ołtarzyk domowy...

     Nie wiedziałem, że to ponownie będzie pracowity dzień, ponieważ dotarłem do Parlamentarnego Zespołu ds. działalności Izb Lekarskich w Polsce. Psuto moje wejścia, a wysłany list zniknął z poczty i nie dotarł (mimo, że go wydrukowałem).

    Ponownie wszystko ułożyłem, a wieczorem napisałem do poseł Anny Siarkowskiej z zapytaniem czy dokumentacja dotarła. Wysłuchałem zarejestrowanej relacji z posiedzenia zespołu z lekarzami, którym "eksperci" zawiesili pwzl...tak jak u mnie.

    Ponieważ pojawił się tam minister Marcin Warchoł, znalazłem kontakt i napisałem takze do niego...prosząc o interwencję. Podczas odmawiania modlitwy (mecz oldbojów) poinformowano mnie, że dokumentacja dotarła także do przewodniczącego obecnej komisji lekarskiej.

    Wielka jest głupota rządzących "państwem w państwie". Nadal nici są pociągane w Moskwie, a nawet bez tego wielu jest przekręconych w głowach i sercach. Dla nich nasza ojczyzna to zesłanie, bo rajem jest UE.

    Udało się odmówić w intencji tego dnia moją modlitwę...                                               

                                                                                                    APeeL

 

 

 

  1. 22.03.2023(ś) ZA TYCH, KTÓRZY WOŁAJĄ DO BOGA, OJCZE...
  2. 21.03.2023(w) ZA OFIARY FAŁSZYWYCH OSKARŻEŃ...
  3. 20.03.2023(p) ZA TYCH, KTÓRZY WIDZĄ POMOC ŚW. JÓZEFA...
  4. 19.03.2023(n) ZA NIEDOCENIONYCH...
  5. 18.03.2023(s) ZA LUDZI POKRĘCONYCH...
  6. 17.03.2023(pt) ZA PRAGNĄCYCH PRZEMIANY DUCHOWEJ...
  7. 16.03.2023(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W ŻYCIE PO ŚMIERCI...
  8. 15.03.2023(ś) ZA PRZYNOSZĄCYCH SKUTECZNĄ POMOC
  9. 14.03.2023(w) ZA NIESKORYCH DO POJEDNANIA...
  10. 13.03.2023(p) ZA SZUKAJĄCYCH POMOCY W CHOROBIE...

Strona 182 z 2368

  • 177
  • 178
  • 179
  • 180
  • 181
  • 182
  • 183
  • 184
  • 185
  • 186

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2213  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?