Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

26.02.2023(n) ZA BOLEŚNIE DOŚWIADCZANYCH PRZEZ BOGA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 luty 2023
Odsłon: 530

     W prowadzeniu przez Boga Ojca błyskawicznie pomógł mi człowiek prawy, który opanował działanie systemu Joomla. Znalazł chwilkę w naszej wieczności i dokonał aktualizacji mojej strony internetowej. Słowo aktualizacja kojarzy się w kliknięciem, a to wysokospecjalistyczne czynności serwisowe (dwadzieścia z dziesięcioma podpunktami). Prawie chciało się płakać...

   W kłopotach otrzymuję moc od Boga Ojca. Do 3.00 w nocy kontynuowałem badanie wszystkiego, zmienianie kodów z zapisaniem i edytowaniem wczorajszego świadectwa wiary. Ty czytasz zapis pięć minut, zauważasz złą interpunkcję, nawet błędy ortograficzne, a wszystko wymaga czasu...

     Po trzech godzinach snu przybyłem na spotkanie z Panem Jezusem. Dzisiaj w Ewangelii: Mt 4,1-11 Pan Jezus trafił na pustynię, aby nabrać mocy przed bestialstwem Swoich rodaków, którzy dotychczas oczekują na Zbawiciela (chyba z bombami super wodorowymi).

Nie chcieli Syna Bożego to łaska spłynęła na wezwanych i wybranych na całym świecie. Tak trafiło też na mnie. Stąd zdziwienie, bo lekarz, jest XXI wiek, a tu ciemnogród z "moherowymi beretami", odczytywanie "mowy Nieba" (głosy) z opiekowaniem się przydrożnym krzyżem, który podniósł przy trasie E7 W-wa - Zakopane.

    Piszę to, abyś zrozumiał zaćmienie narodu wybranego. Krzyż dla nich to bluźnierstwo, a dla mnie największy skarb! Właśnie zgubiłem taki krzyżyk z Ziemi Świętej i w wielkim bólu szukałem tego skarbu. Przypuszczałem, że zostawiłem w kościele, ale żona odkryła, że był w kieszeni kurtki za chustką do nosa.

    W naszych słabościach pojawia się Mefistofeles, upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła. Panu Jezusowi podsuwał rady i obiecanki...

- W głodzie kusił: "Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem

- Postawił Pana "na narożniku świątyni i rzekł Mu: Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół", a uratują Cię Aniołowie.

- Wreszcie pokazał Mu "wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon".

   Kazanie dotyczyło ofiar demonicznych pokus. Znam ten bój, który Salvadore Dali wyraził na obrazie: Kuszenie św. Antoniego.

                                       SALVADOR DALI KUSZENIE SWIETEGO ANTONIEGO

   Zobacz krzyżyk obnażonego ("odkrytego" przed Szatanem) i kuszonego dobrami tego świata (piękna kobieta, bogactwo i władza) na grzbietach karawany o cienkich nogach...jak pajęczyna. Nie pokonasz tych pokus bez krzyża (cierpienia). A im bardziej jesteś uduchowiony, tym pokusy są groźniejsze.

   Jeżeli jesteś niewierzący to na razie masz spokój, Kłamca sprzyja ci w uśpieniu, ale drgnij tylko ku nawróceniu, a poznasz jego metody. Proszę Cie, padnij na kolana i wejdź na drogę ku zbawieniu, bo zagłada ludzkości wisi w powietrzu.

    Przez 1.5 godziny trwało wołanie do Boga w intencji tego dnia, a moje serce rozrywały cierpienia doznawane przez Syna Bożego...od samego urodzenia (rzeż niewiniątek), "zagubienie się" w Świątyni Jerozolimskiej, 3 lata wędrówki przez Izrael do Jerozolimy oraz okrutna Bolesna Męka. Każdy zna przebieg Drogi Krzyżowej oraz św. Agonii zakończonej przebiciem św. Boku Zbawiciela...

                                                                                                                             APeeL

 

 

 

25.02.2023(s) ZA MAJĄCYCH WZAJEMNE PRETENSJE...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 luty 2023
Odsłon: 482

     Na Mszy św. porannej o 6.30 zostałem zaatakowany przez Szatana. To nie jest widoczne zewnętrznie, ponieważ bój odbywa się w naszych myślach przy pewnej nieświadomości...nawet u mnie. Nim zorientuję się, że jest to działanie wroga duchowego...rozmyślam, złoszczę się na podsuwanych "wrogów", serce zalewa niepokój, który sprawia rozproszenie, a nawet zamęt.

    Nie można tego pokonać, bo Bestia wie wszystko o naszych sprawach i słabościach (ja jestem zdenerwowany złym podścieleniem protezy zębowej, nie mogę jeść i nie wiem, gdzie szukać pomocy). Przeciwnik Boga i naszych dusz ma nawet pozwolenie na próbowanie, szczególnie dążących do świętości. Ja znam ten bój, ale nim się zorientuję to rozmyślam o tym, a nawet "rozmawiam" z jakimś "wrogiem".

    Przeciętny człowiek nie ma pojęcia, że "jego myśli" są wlewane do mózgu (stacja przekaźnikowa), gdzie wywołują zamęt, rozdrażnienie i to szczególnie w kościele na Mszach św.! Nie ma świadectw wiary o tym boju, nawet kapłani nie zwracają na to uwagi. Szatan i inne złe duchy są wymieniane w modlitwie do Św. Michała Archanioła, ale prośby wypowiadane rutynowo nie mają mocy.

    Nie dasz rady obronić się, bo w ciele jesteśmy zbyt słabi! Zawołałem do s. Faustynki, aby podziękowała Panu Jezusowi za wszystko, a szczególnie za pokój, który otrzymuję w Eucharystii. Po zjednaniu ze Zbawicielem Bestia ucieka, gdzie "pieprz rośnie". Sam zobaczysz, bo to dziś opiszę.

    Dopiero z przebiegu dnia zrozumiesz jego rozwydrzenie. U mnie sprawiły to dyskusje z niewierną córką, która nas odwiedziła oraz źle podścielona proteza zębowa. Nie mogłem normalnie jeść, a nie wiem czy uzyskam dzisiaj pomoc (trzecia wizyta u protetyka).

    Takie sytuacje są okazją do napadów przez Przeciwnika Boga. Zauważ to na sobie. Z tego powodu nie uczestniczyłem w Mszy św.! Teraz wyobraź sobie, że przyjdzie tutaj wróg wiary i kościoła...jak posłanka protestująca w "słusznej sprawie".

    W tym czasie płynęły słowa mojego ulubionego proroka Izajasza (Iz 58, 1-9)...od Boga Ojca do narodu wybranego, ale są aktualne i biorę je do siebie.

    "Otóż pościcie wśród waśni i sporów, i wśród bicia niegodziwą pięścią. (...) Czyż to jest post, jaki Ja uznaję, dzień, w którym się człowiek umartwia"? Na nic udawana pokora i wór "z popiołem za posłanie"! Właśnie w ławce na Drodze Krzyżowej zostawiłem krzyżyk wykonany w Ziemi Świętej. To był znak, bo gadałem jak najęty i dyskutowałem na granicy kłótni.

    Przenieś to na mających wzajemne pretensje: w małżeństwach, rodzinach, społecznościach oraz między państwami i mocarstwami. Film "Kargul i Pawlak" ukazywał ten problem...

                                                                     Rękawice pokserskie

                                                                                Foto; Creativa Images /Shutterstock

     Po Eucharystii musiałem głęboko oddychać ze wzdychaniem. To ewidentny znak działanie duszy zjednanej z Panem Jezusem na nasze ciało fizyczne, które często wówczas słabnie (musisz zamknąć oczy i pragniesz ukojenia w śnie).

    Nagle wszyscy do których miałem pretensje stali się bliskim. Wielu z nich podobnie do mnie grzeszy z płaczem, bo jesteśmy ułomnymi duchowo, co jest pokazane na różnych przypadłościach cielesnych. Poprosiłem s. Faustynkę, aby podziękowała Panu Jezusowi za otrzymany pokój.

     Natomiast w sprawie protezy zawołałem o pomoc do św. Józefa. Zerwałem się ok. 10.30 z natchnieniem, aby po raz trzeci pojechać do protetyka. Pracował dzisiaj i pomógł. Na spacerze odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia. Dodatkowo zauważyłem, że mam całkowicie zmienioną stronę internetową (zgodną z zaleceniami). Zważ, że napisałem do prowadzącego serwis wczoraj. To było wielkie pocieszenie od Boga Ojca...

                                                                                                                                                                          APeeL

 

24.02.2023(pt) ZA WIDZĄCYCH PROWADZENIE PRZEZ BOGA W NASZEJ CODZIENNOŚCI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 luty 2023
Odsłon: 507

    Jakże Bóg Ojciec pomaga nam każdego dnia. Większość katolików nie prosi o prowadzenie, a jeżeli już...to nie zauważy otrzymanej pomocy. Przecież tak jest z każdym  dobrym ojcem ziemskim, który dba o codzienne potrzeby swojego dziecka.

    Pan Bóg prowadzi nas także w drobnych sprawach, a takie zawracają głowę, sprawiają rozproszenia, stratę czasu oraz niepotrzebne koszty. Zrozum, że wszystko jest pokazane, bo Bóg Ojciec niczego nie ukrywa, ale większość wierzących nie potrafi ujrzeć owoców tej pomocy. 

     Wymienię kłopoty z tych dni...

1. Pomoc w ataku na moją sieć internetową przez Netię, nie jestem żadnym specjalistą, ale od razu "awaria" telefonu dziwnie "pachniała" (zarazem wyłączył się internet). Wszystko udało się usunąć jednego dnia, a dzisiaj dodatkowo napisałem, że nie zgadzam się na ich pełną ochronę (40 zł/m-c).

2. Załatwienie leków, skierowania na badanie i kontrolne usg jamy brzusznej

3. "Samoistnie" ustąpiło długotrwałego skrzypienia hamulców, pozostała tylko regulacja linek zmiany biegów, a przy okazji wymienię olej silnikowy, który wożę niepotrzebnie w bagażniku.

4. Dosłownie "skręcono mnie" samochodem do technika dentystycznego, który wczoraj wziął do reperacji protezę zębową, a na ten czas znalazłem starą (głównie chodziło o Komunię św. i rozmowy z żoną).

5. Pomoc w zapisach dziennika duchowego...ostatnia intencja została podana na zakończenie drzemki.

6. Niepokoiłem się o modyfikację strony internetowej, ale posłuchałem natchnienia, aby sprawdzić pocztę. Właśnie dokonujący tej usługi prosił o kody, bo może wykonać wszystko jutro. Prawie chciało się krzyknąć...myślałem o dużym koszcie (2 tysiące, a tu tylko 500 zł.)

     Uwierz mi, że tak jest naprawdę! W sprawach technicznych zawsze wołaj do św. Józefa. Teraz przenieś to na działanie premiera, szefów partii, a nawet samego prezydenta Andrzeja Dudy, który uwierzył w swoje przywództwo w kolacji antyputinowskiej. Ile ma rakiet balistycznych w magazynach?

    Dlaczego nie widać go w Świątyni Opatrzności Bożej? Właśnie trafię na jego rozmowę w RFM. Prezydent nie może biec tam gdzie go zapraszają, aby chwalić się.

    Uwierzył w moc USA, NATO i w siebie samego, a jest człowiekiem słabym (ma tylko dar przemawiania bez kartki). Natomiast mocarz ze Wschodu jest opętany władzą nad światem...może nas ocalić tylko Bóg Ojciec! 

    Nie planowałem Mszy świętej porannej, ale zostałem obudzony o 6.00. W ten sposób dwa razy przystąpię do Eucharystii! Czytania przeszły na rozmyśleniach, a zjednanie z Panem Jezusem wywołało przemianę duchową.

    W wielkim bólu uczestniczyłem w nabożeństwie wieczornej Drogi Krzyżowej. Chwilami chciało się płakać z powodu ataków Szatana: gadania, żartowania z córką, która nas odwiedziła oraz napływających fal nienawiści...do uporczywie mnie nękających.

    Wówczas Szatan sprawia rozproszenie z podsuwaniem "walki z wrogami". Łapiesz się na tym, a ten powtarza wszystko zmieniając osoby. Przenieś to na tow. Putina, którego upadły Archanioł, Kłamca i Niszczyciel wciska odbudowę ZSRR.

   Cóż da zdobycie całego świata, gdy gubisz duszę! Tak jest z opętanymi, a w "Fakcie" Aleksander Kwaśniewski stwierdza, że Putin jest nienormalny. Myli się, ponieważ W. W. Putin wymaga egzorcyzmów, ale jest już za późno!

  

                                                           Pan Jezus z Całunu

 

    Po zjednaniu z Duchowym Ciałem Zbawiciela...patrzyliśmy sobie w oczy, bo przed Ołtarzem św. był wielki wizerunek Pana Jezusa z Całunu.                                                                                                                                                                                            APeeL

 

 

 

 

23.02.2023(c) ZA NISZCZĄCYCH CZYSTOŚĆ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 luty 2023
Odsłon: 517

    Wczoraj nie zachowałem czujności, bo tuż po posypaniu głowy popiołem zachciało mi się "miłości". Tak jest z zawołanymi, a co najgorsze z wybranymi (św. Piotr). W niedawnej rozmowie z kapłanem powiedziałem, że Szatan atakuje nas w wielkim sprytem i mocą...szczególnie czcicieli Matki Zbawiciela.

    Św. Jan od Krzyża mówi, że wielu jest wezwanych...czy jesteś wybrany? "Jeżeli jesteś wybrany, to czyń starania, bo bliżej jesteś zguby niż zbawienia! Porzuć wszystko, umartwiaj język, pilnuj myśli.

    Największa mądrość - umieć milczeć i nie zważać na słowa, uczynki i życie innych! Nie zważaj na cudze niedoskonałości. Mów mało i nie wtrącaj się w sprawy o które cię nie pytają. Nie rozpraszaj serca nawet na chwilkę. Nie sprzeczaj się. Najważniejszy jest pokój serca. W postępowaniu pytaj - jak zrobiłby Jezus?

    W kroczeniu drogą doskonałości musisz pokonać świat, szatana, ciało (zmysły). W pokonywaniu świata - musisz w swoich myślach zrównać wszystkich ludzi, dobra nie istnieją, nie wolno martwić się o jutro, nie gorsz się niczym i nie dziw (nie ma cię)"...

   Podczas pieśni "Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj sie nad poganami"...zmieniłem jej słowo. Eucharystia ułożyła się w postaci laurki, uniesienie duchowe trwało długo, zesłabłem i musiałem spać. W późniejszej pokusie wzrok zatrzymał poniższy obraz...

                                               Serce Pana Jezusa   

 

   Nie trzeba żadnych słów, bo wszystko mówi korona na Najświętszym Sercu Pana Jezusa. Ja od razu to odczytałem, ale gubi nas ciało fizyczne...kula u nogi nieśmiertelnej duszy pragnącej świętości.

   Dzisiaj przystąpię do spowiedzi, ponieważ nieczysty nie mogę zjednać się z duchowym Ciałem Pana Jezusa. Wiem, że to się stanie. Najlepiej jest przekazywać grzechy Panu Jezusowi przez kapłanów, którzy znają naszą duchowość. Tak się stanie, bo tacy rozumieją czym jest poczucie grzechu w sensie zjednania się z Panem Jezusem w Eucharystii.

    Właśnie przed Ołtarzem św. dano wielki wizerunek Pana Jezusa z Całunu. Popłakałem się po spowiedzi. Tylko nie mów mi, że powinna być ogólna lub spowiadanie się wszyscy wszystkim (błędny Neokatechumenat podsunięty papieżowi Benedyktowi XVI).

   Zacząłem odmawiać "pokutę" czyli koronkę do Miłosierdzia Bożego...chciałbym, aby to trwało do końca życia. "Boże mój! Tato! Tatusiu!".

    Na samej Mszy św. w serce wpadła pieśń błagalna do Boga Ojca, aby dał nam poczucie Swojej Obecności! Jeden raz to przeżyjesz i będziesz wiedział, bo opis zawsze sprawia zdziwienie...

    W moim uniesieniu duchowym przepłynęły czytania, a po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa (w Eucharystii) znalazłem się po wielką figurą Zbawiciela z Najświętszym Sercem i otwartymi ramionami...

   O 18.15 podczas towarzyszenia grającym w piłkę nożną odmówię modlitwę: za tych, którzy nie chcą paść na kolana (wczorajsza) oraz obecną za niszczących czystość...

                                                                                                                    APeeL

 

 

 

 

22.02.2023(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ PAŚĆ NA KOLANA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 luty 2023
Odsłon: 502

Środa Popielcowa

  Po przebudzeniu i przeczytaniu doniesień politycznych...zapowiadających zagładę świata Pan podsunął mi stygmatyczkę Katarzynę Szymon. Nie uznaną przez Watykan jako błogosławioną lub świętą, mimo posiadanych stygmatów i tego co doświadczyła oraz przekazała.

   To jest przerażająca wizja, tego co ma nadejść. Ja wiem o tym, ale nie mam mocy przestrzegania, wzywania wierchuszki naszej władzy i świata do Opatrzności Bożej. Gdzie dojdziesz w tym zagrożeniu bez interwencji Boga? Tym bardziej, że mamy specjalnie wybudowaną Świątynię na którą tyle lat łożyłem.

   Istnieje wiara w moc broni wszelkiego rodzaju, a z synem szatańskim nie wygrasz. Przecież widzisz, co czyni...wystarczy, że na Ukrainie opanował reaktory atomowe. W Holandii może zniszczyć wszystkie zapory, a w  Unii Europejskiej zaatakować lotniska.

    Katarzyna Szymon miała pachnące fiołkami stygmaty (jak u o. Pio) i przekazała wizję dotyczącą trzech dni ciemności. Nietrudno sobie to wyobrazić, bo przecież wystarczy wyłączenie elektryczności, zatrzymanie pociągów i uniemożliwienie jeżdżenia samochodami. Tylko tyle i aż tyle!

   Ludzkość nie widziała przygotowywania się Putina do wojny światowej i jest zaskoczona pomysłami od upadłego Archanioła w czynieniu zła. Nawet w naszej wierze nie widać ostrzeżeń, bo hierarchia boi się zarzutu straszenia wiernych Piekłem i Szatanem!

   W tym czasie ludzie pewni swego oglądają wojenkę w telewizji. Nie widać poruszenia w kościele, a Ty, który to czytasz padnij na kolana i już tej chwilce nawróć się.

 

                                        Padnięcie na kolana 

 

    Nie patrz na to co powiedzą, bo będą ci wypominać całe życie, a wszystko możesz mieć przebaczone w jednej sekundzie. Nawet zapragniesz wyrównania krzywd, tych których w różny sposób zraniłeś. Dzieci Szatana i jego synowie nigdy nie przebaczają, taka jest konstrukcja duchowa nadprzyrodzoności, a ty nie wierzysz w istnienie innego świata.

    Trzymasz się tego życia z wpadnięciem do grobu z wielkimi kłopotami dla duszy. Nie ma śmierci: jest tylko zrzucenie ciała, balastu dla duszy i to bardzo grzesznego, pragnącego zesłania.

    Ja nie jestem świętym, ale dążę do tego stanu ze względu na fakt, że w inny sposób nie dostaniesz się bezpośrednio do Królestwa Niebieskiego. Nic nie piszę z książek, ale w prowadzeniu przez Boga Ojca. Nie potrzebuję imprimatur władz kościelnych. Proboszcz parafii widział mnie od 20-tu lat na codziennej Mszy św., ale w moją łaskę uwierzy dopiero niedawno. Tak też było na www.fronda.pl, gdzie negowano wpis o mnie przez Eliasza (jest w Menu głównym: "Moja duchowość").

     Na Mszy św o 6.30 padną wstrząsające słowa z Księgi proroka Joela (Jl 2, 12-18)...

"Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament. Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga waszego! (...) Na Syjonie dmijcie w róg, zarządźcie święty post, ogłoście uroczyste zgromadzenie. 

    Zbierzcie lud, zwołajcie świętą społeczność, zgromadźcie starców, zbierzcie dzieci, i ssących piersi! (...) Między przedsionkiem a ołtarzem niechaj płaczą kapłani, słudzy Pańscy"!

    Psalmista też wołał (Ps 51(50) 3-4.5-6b.12-13.14 i17): "Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni".

   "Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.

    Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego".

    Dzisiaj posypywano głowy popiołem, a Eucharystia przemieniła mój stan duchowy. Zarazem zesłabłem w ciele. Jutro odmówię modlitwę w tej intencji...

                                                                                                                   APeeL

                                                                                                                          

    Wejdź i rzuć okiem na blog Jana Hartmana (www.polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne), który 19 lutego 2023 dał wpis: "Adam Michnik i inni obrońcy Kościoła. To szaleństwo!"

 

                                                     Adam Michnik

                                                                       Z blogu Jana Hartmana

   Inni obrońcy...to moja osoba, mającego łaskę wiary (mistyka eucharystyczna z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca), wiedzącego, że wszystkie jest prawdziwe w wierze katolickiej.

    Zobacz, co pisze o wierze świętej stary pryk Jan Hartman cierpiący na OCD (zaburzenia funkcji niektórych obszarów mózgu z natręctwami), przewodnik Parad Grzeszności, a przy tym opętany intelektualnie.

    Zarazem jest to człowiek wrażliwy na tle dyskryminacji "spółkujących inaczej", antysemityzmu, ale katolików uważa za szurniętych (tak właśnie czynią z nami psychiatrzy po szkole radzieckiej).

    Ten baran duchowy uderza we wszystkie świętości mojej wiary. Wymienię najgorsze jego bluźnierstwa kwalifikujące go na uwięzienie, bo łamie ustawę o dyskryminacji wierzących. Wprost zabija słowem. Zobacz jak ten debil duchowy bredzi...

1.  Sakrament Chrztu Świętego...

    "Oto chrzest sprowadza na wiernego łaski wynoszące go dzięki wierze, miłości i nadziei ponad wszystkich ludzi. Chrześcijanin dzięki sakramentowi chrztu staje się kimś lepszym od innych, moralnie doskonalszym (...) niemalże nadludzką istotę".

2.  Kościół Święty...

    "Kościół to nie lokalny reżim totalitarny, który powstaje, trwa przez kilka dekad i przemija. To waga ciężka – zło wżarte w genom wielu kultur i narodów, pasożytnicza i przemocowa struktura, której nie można tak po prostu usunąć (...)".

    Gość nie ma łaski wiary, a staje się Bezbożną Wyrocznią! Nie wie, że Kościoła Świętego nie przemogą siły demoniczne, które reprezentuje.

3.  Wiara katolicka.

    "Najpierw kilka słów o tym, jak nieludzką ideologią jest katolicyzm i jak bardzo wykoślawia religię. Każda ideologia, nawet najbardziej odrażająca, wiele mówi o miłości, wolności, solidarności, bohaterstwie, chwale, nadziei, poświęceniu, lepszej przyszłości i temu podobnych wzruszających i wzniosłych rzeczach. Ale to wszystko nie usprawiedliwia ślepej, zapartej w sobie obrony czegoś, co jest do cna złe i to złe ze swej natury".

    Całkiem profesorkowi odbiło. Kto go podpuścił, aby trafił do ciupy?

4.  Wyznawcy Boga w Trójcy Jedynego...

    "To naprawdę odrażające, gdy jakaś grupa religijna uważa się niemalże za wynalazców miłości, troski o drugiego człowieka, empatii i miłosierdzia, do tego stopnia wywyższając się ponad wszystkich innych, że przypisuje sobie specjalne i wyjątkowe, wyłącznie im dostępne cnoty, których nie posiadają „niewierni” czy „poganie”...

   Debil zamiast prosić o łaskę wiary walczy ze Stwórcą i sam prosi się o śmierć prawdziwą czyli duszy! Dalej pisze o pysze, którą reprezentują katolicy. Nie widzi przy tym wyznawców Allaha, którzy skrócą go o głowę. Zobacz jak jego przewodnik, upadły Archanioł zaśmieca mu głowę i to "profesorowi" z diabelskiej łaski!

5.Szydzi z istnienia Nieba, Piekła i Czyśćca...

     "W niebie jest bowiem miejsce wyłącznie dla chrześcijan. Wyłącznie. Bez jednego wyjątku! Cała reszta do piekła!  Piekło to wieczne umieranie, niekończąca się tortura. Tego właśnie katolicy życzą niewiernym".

   Profesorek sam pcha się do Piekła, a zwala to na podobnych do mnie. Jak człowiek normalny, niewierzący, a nawet wróg Kościoła świętego może pisać takie brednie?! Co chcesz staruszku na grobem od jedynie prawdziwej wiary katolickiej? Do jakiego zdziczenia można dojść w poczuciu bezkarności.   

6.  Sąd Ostateczny...

  Ta segregacyjna doktryna jest tak odrażająca moralnie (Sąd Ostateczny – ty do nieba, ty do piekła!)". W imię tego nienawistnego segregacjonizmu, dzielącego ludzi na zbawionych (predestynowanych do zbawienia) i potępionych, a także chrześcijan i „pogan” (...)".

   Przy tym bredzi, że sami z siebie robimy wybrańców (tak jest u św. Jehowy). Przecież jeszcze może zostać świętym (ma wolną wolę, ale wybiera "róbta, co chceta").

7.  Szydzi ze zbawienia...

    "A co to jest zbawienie? To wieczna wspólna adoracja troistego bóstwa, której towarzyszy ekstaza uwielbienia, stan wizji uszczęśliwiającej, komunia z innymi zbawionymi świętymi oraz satysfakcja wynikająca ze „spoglądania w czeluści piekła” i konstatowania, że się tego piekła uniknęło (to niemal dosłownie słowa największych świętych i doktorów Kościoła).

   Debil do potęgi entej...szczerzy resztki zębów na Prawdę.

8.  Wyśmiewa ofiarę krzyża Pana Jezusa oraz nasze przyjmowanie i ofiarowywanie cierpień...

   Czas zrobić z tym gościem porządek, bo nawołuje do mordowania chrześcijan...wierzących w groźne bajki. Mnie za obronę krzyża, który powalił psychiatra zawieszono pwzl lekarza po 40 lat niewolnictwa. Profesorek zarazem nie widzi, że sam niesie krzyż, ale diabelski...stąd jego demoniczny sarkazm.

9.  Eucharystia czyli Duchowe Ciało Pana Jezusa (moja łaska: mistyka eucharystyczna)...

    To według niego jest "opowieść o arcyofierze z własnego syna ze spożywaniem "przebóstwionego ludzkiego ciała, mitów bogobójstwa, zmartwychwstawania itp.".

    Chciałbym w tym miejscu zaapelować do wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła o interwencję. Bisurmaństwo profesora musi zostać poskromione, bo jako opętany intelektualnie nie wie o tym i czyni wiele zła, sieje zamęt wśród rodaków, a nie czuje się Polakiem.

10.  Praktyki religijne...

    "Katolik ma więc nieustająco kajać się przed Bogiem (w praktyce – przed księżmi), wstydzić i spuszczać łeb w pokorze i trwodze przed gniewem Bożym, a jednocześnie ma się czuć kimś lepszym od wszystkich innych, prawie już „wybranym”, prawie już „usprawiedliwionym” kandydatem do nieba i Królestwa Bożego".

    To dalsze szakale wywody. Tak jest właśnie w Islamie (przymus modlitwy, czucie się wybranymi, itd.). Profesor widzi tylko na lewe oko i ma jedną półkulę mózgową. Szatan lubi takich. Nigdy nie wspomina o swoim pryncypale. Nawet nie zauważył, że pisze to w transie tuż przed Wielkim Postem!

    Dalej bluźni jak suka (za przeproszeniem tego zwierzęcia), że o odrażającym "epatowaniu ludzi widokiem trupa (Ciała Zbawiciela), nie mówiąc już o obrzędach, podczas których konsumuje się ciało człowieka czczonego jako bóstwo" (w Eucharystii).

11.   Łaska wiary, któą otrzymałem 30-ci lat temu to:

    "Hodowanie pokornych ludków, zabobonnie i bez szemrania posłusznych", którym Kościół ogłasza wolę Stwórcy. Nie wie, że są to słowa przekazane przez Pana Jezusa (Modlitwa Pańska, czyli "Ojcze nasz"). To zarazem mój charyzmat opisywany na stronie Wola Boga Ojca.

12.  Myli Narodzenie Matki Bożej (bez grzechu pierworodnego) z poczęciem Pana Jezusa...

    Podobnie szydzi babcia Joanna od demonów (prof. Skrzeczyszyn) Narodzenie Matki Bożej bez grzechu pierworodnego z poczęciem Pana Jezusa z Ducha Świętego. "Dziewica teraz i zawsze", bo nie było nawet ludzkiego porodu. Przeczytaj o tym w "Poemacie Boga-Człowieka" (1 tom).

    Syn szatański nazywa te Najświętsze Tajemnice Boże "jedną z najobrzydliwszych cech tej pseudoreligijnej ideologii". Taki odważny, "cwaniaczek za dychę"...niech uderzy w Prawdy Islamu...

13. Jako znawca (bezbożny teolog) daje definicję religii, która "wyłania się z prymitywnych form afirmacji boskości (...) Chrześcijaństwo powstało jako sekta żydowska i z początku faktycznie było kultem „Boga jedynego”.

14.  Szydzi z Trójcy Świętej...

    Ja wiem jaki jest kontakt z Bogiem Ojcem, Panem Jezusem i Duchem Świętym, a profesorek z diabelskiej łaski wie lepiej. Zważ, że  nie ma przebaczenia z bluźnierstwa przeciw Duchowi Świętemu. 

    Teolog nieświęty jest znawcą nawet Objawienia się Boga Ojca. Wskazuje, że Bóg kazał świętować sobotę, a nie niedzielę. Sam świętował ten dzień jako przodownik na Paradach Grzeszności.

15.  Kościół Pana Jezusa trzymał z faszystami, a tow. Putin ze świeczką w cerkwi mu nie przeszkadza. Sam jest hitlerowcem z piórkiem, nauczycielem w czytaniu i pisaniu... ogłupionym przez demony z sianiem zatrutego ziarna. Czas płynie i dowie się Prawdy, którą poznałem dzięki wymodlonemu nawróceniu.

 Wyjaśniło się dlaczego zostałem zbanowany na jego blogu, bo tylko ja mogę mu poradzić...sługa Pana przeciwko słudze Szatana. Wzywa do uwolnienia nas od Kościoła Pana Jezusa. To się stanie, ale sam wpadnie do Czeluści, gdzie zostanie godnie przywitany: w smrodzie, krzykach potępionych jak w kurniku, z demonami i poczuciem męki wiecznej...

 

 

 

 

  1. 21.02.2023(w) ZA UFNYCH BOGU W UTRAPIENIU...
  2. 20.02.2023(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH CUDOWNEGO UZDROWIENIA...
  3. 19.02.2023(n)  ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ PODAĆ RĘKI NA ZGODĘ...
  4. 18.02.2023(s) ZA NIEWDZIĘCZNYCH ZA OBDAROWANIE...
  5. 17.02.2023(pt) ZA BUDOWNICZYCH EUROPEJSKIEJ WIEŻY BABEL
  6. 16.02.2023(c) ZA KATOLIKÓW NIEPRAKTYKUJĄCYCH...
  7. 15.02.2023(ś) ZA NIEGODNYCH ZBAWIENIA...
  8. 14.02.2023(w) ZA ZACOFANYCH DUCHOWO...
  9. 13.02.2023(p) ZA POSTAWIONYCH NA DRODZE MOJEGO ŻYCIA...
  10. 12.02.2023(n) ZA SZALEŃCÓW BOŻYCH...

Strona 188 z 2368

  • 183
  • 184
  • 185
  • 186
  • 187
  • 188
  • 189
  • 190
  • 191
  • 192

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2245  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?