- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 826
Przeczytaj zapis z 11.12.2018, a zobaczysz, że moje wczorajsze dziękowanie Bogu Ojcu nie było przypadkowe. W ramach otrzymanej mocy - o którą prosiłem - pisałem od 1.30 - 6.00 i od razu trafiłem na Mszę Św. uszkodzonym wczoraj samochodem.
Dodam, że sprawcę zaprosiłem do domu, gdzie z miłością spisaliśmy protokół, a przypomniała się niedawno widziana bójka kierowców o pierwszeństwo przejazdu (samochód z betonem zajął jeden pas jezdni)!
W tym czasie prorok Izajasz mówił do nas od Boga (Iz 40, 25-31): <<Z kim moglibyście Mnie porównać, tak żeby Mi dorównać – mówi Święty. Podnieście oczy w górę i patrzcie: Kto stworzył te gwiazdy? /../>>
Nawet nie zdziwiłem się, bo wciąż o tym piszę do głupich racjonalistów, którzy śmieją się ze mnie, a sami wierzą w bajania. Nawet bardzo wierzący mówią: <<Zakryta jest moja droga przed Panem i prawo moje przez Boga pominięte?>>
"Czy nie wiesz tego? Czy nie słyszałeś? Pan - to Bóg wieczny, Stwórca krańców ziemi. On się nie męczy ani nie nuży, Jego mądrość jest niezgłębiona. On daje siłę zmęczonemu i pomnaża moc bezsilnego”.
Psalmista dodał (Ps 103[102]: „Chwal i błogosław, duszo moja, Pana /../ i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach”. Dalej jest wprost hymn na część Pana, który znam na pamięć i często mówię do ludzi:
„Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów
ani według win naszych nam nie odpłaca.”
Natomiast Pan Jezus prosił w Ew (Mt 11, 28-30): <<Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”. Tak było ze mną wczoraj, co wyraziłem w intencji za tych, którzy pragną mocy Bożej…
Teraz siedzę w kościele naprzeciwko fresku z Bogiem Ojcem w kręgu ognistym i wyczuwam bliskość Wszechmogącego. Eucharystia w moim odczucie pękła, odwracała się i ułożyła w łódź. To oznacza małe kłopoty z pomocą i odwróceniem spraw.
Tak się stanie, bo w PZU już o 8.00 będzie wolna agentka, połączy mnie z dająca odszkodowanie za naprawę, a w zakładzie naprawczym trafię na luz. Wprost byłem sprawnością (korzystałem pierwszy raz) udzielanej pomocy w PZU.
Nie trzeba żadnych rachunków, ekspert z wysłanego zdjęcia daje ocenę, a forsę przysyłają za 2-3 dni. Liczą drzwi jako nowe, a możesz wstawić stare lub nie reperować. Nie ma zakazu jeżdżenia z takimi przy prawidłowo działającej elektronice. Nieświadomych ostrzegam przed rowerzystami (większość nie ma ubezpieczenia) i wówczas trzeba sprawę kierować do sądu. Właśnie była taka pani…
Za dwa dni będę miał samochód jak nowy, bo dodatkowo zostaną usunięte wszelkie „zadrapania”. Polubiłem go, bo ma kolor „maryjny”...lakier jest inny, bardziej błękitny. Podczas załatwiania sprawy wołałem z dziękczynienie do Boga Ojca, a łzy same leciały z oczu.
Po koronce o 15.00 z radia Maryja płynęła moja ulubiona piosenka „Chodźcie wszyscy do Jezusa”, która kończy się słowami: „padajcie na twarze, chwalcie Jego Imię”. Później z płaczem grałem ją na akordeonie. Myślałem o intencji tego dnia: „Chwalcie Pana na harfie, chwalcie Pana na cytrze”…
Podczas poszukiwania instrukcji obsługi nawilżacza z pliku różnych dokumentów "wyjęła się" karteczka sprzed 10 lat. Prawie chciałem krzyknąć, bo tam były słowa zapytania zapisane przeze mnie: „Kto opiewa Twoją Chwałę Ojcze?”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 832
MB Anielskiej
Zły kusił pójściem do kościoła wieczorem, a postanowiłem być na Mszy Św. o 7.15. Trafiłem na Eucharystię kończącą Roraty, a napłynęło ponowne kuszenie, abym przyjął Pana Jezusa w "biegu" i wrócił tutaj o 17.00.
Zobaczysz, co wyjdzie, bo my nie mamy dostępu do przebiegu dnia naszego życia. Dobrze, że nie posłuchałem "dobrych" rad Kłamcy, a jeszcze nie wiedziałem, że jest to początek ataku bestii w związku z dzisiejszym wspomnieniem Matki Bożej Anielskiej.
Eucharystia odwracała się, pozostałem w ciemnym kościele - pod najpiękniejszym na świecie obrazem Pana Jezusa Miłosiernego - odmawiając w czystości koronkę do Miłosierdzia Bożego. Mija właśnie 10 lat mojej krzywdy, traktowania wiary w Boga Objawionego i moich świadectw jako choroby psychicznej.
Dzisiaj czeka mnie ciężki dzień, ponieważ mam wystąpić - po raz ostatni - z pismami do Izby Lekarskiej, bo 19 grudnia będzie posiedzenie Okręgowej Rady Lekarskiej. Z wielkim trudem udało się wszystko napisać, wydrukować (miałem przeszkody) i wysłać...
Może wreszcie drgnie serce chociaż jednego kolegi katolika, Polaka, lekarza. Cóż dziwić się nienawistnym islamistom, gdy mówiący tym samym językiem i przyznający się do bycia katolikami postępują gorzej od pogan.
Padłem całkowicie wyczerpany, a obudzony mnie o 16.30 i wahałem się czy pojechać na ponowną Mszę Św. już w ramach dziękczynienia. Wyraźnie napłynęło zaproszenie, że uzyskam moc w Eucharystii po ciężkim utrapieniu, a także z powodu wielkiej słabości ciała.
Ja wiem o tym i pokonując zbolałe ciało wyszedłem z płaczem do garażu, którego nie mogłem otworzyć z powodu zaplątania się kluczy. Tuż po ruszeniu - w tylne drzwi mojego samochodu - podczas cofania uderzył młody i nieostrożny kierowca...stłuczka, wgięcie, protokół, nie mogłem być w kościele. Wina była częściowo moja, bo widziałem, że kierowca cofa i mogłem się zatrzymać.
Wyszedłem na spacer modlitewny, aby odczytać intencję...myślałem o „maryjnej”, ale przypomniała się moja słabość z szukaniem mocy u Boga. Nawet przypomniały się słowa pieśni, że naszą mocą jest Pan.
Po krótkim czasie wielka radość zalała serce i duszę, radość z poczucia, że Pan jest ze mną. To mała próba, bo pragnąłem Eucharystii, a tu kłopot...wówczas żałuje się i złości. U mnie odwrotnie serce zalała moc i uniesienie duchowe, które nawet trudno jest przekazać. Nagle widzisz marność wszystkiego.
Nie odróżnisz znaków oraz swojego działania do końca...dopiero owoce pokażą wszystko, bo natchnienia mogą być od Boga lub Bestii. Nie możesz otworzyć garażu i myślisz, że jest to przeszkoda od Szatana, aby nie być w kościele, a jest to ochrona przed stłuczką.
Owocem tego dnia była radość Boża, którą chciał zepsuć Szatan. W wielkim uniesieniu płynęła moja modlitwa...już dawno nie miałem takiej radości, wdzięczności także Matce Bożej z ofiarowaniem tego dnia. Przypominają się słowa dzisiejszej pieśni Eucharystycznej:
„O! Szczęście niepojęte, Bóg Sam odwiedza mnie, o Jezu wspomóż łaską”. Ta próba była bardzo piękna. Jakże Bóg obdarowuje nas w przyjęciu każdego cierpienia...
Kończę godzinne wołanie, a z włączonego dyktafonu popłynie mój śpiew z ludem i siostrą organistką: „Pan blisko jest, oczekuj Go. Pan blisko jest w nim serca moc!” Krzyknąłem z zadziwienia, bo to było potwierdzenie intencji modlitewnej tego dnia...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 882
Zaczynam ten zapis, a w Warszawie pokazują kamienicę do rozbiórki na której zakładają zamówione w 2014 roku piękne balkony. Mieszkańcy powinni być przeniesieni, bo strach tam mieszkać, ale w stolicy dobrze trzymają się Pełni Obłudy (PO).
Przypomniało się zdobycie Jerycha przez Jozuego, które Izraelici okrążali z Arką jeden raz dziennie z siedmioma kapłanami niosącymi trąby. Siódmego dnia okrążono miasto siedmiokrotnie, a po zagraniu trąb cały lud wzniósł gromki okrzyk wojenny. Tak rozpadły się mury Jerycha...
Tak jest, gdy zawierzysz Bogu Ojcu, który może uczynić wszystko zgodne z Jego Wolą. Dzisiaj mój ulubiony prorok Izajasz mówił do małodusznych (Iz 35, 1-10): <<Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto pomsta ; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, by was zbawić>>.
Jak pięknie prorok opisuje drogę czystą, którą „nazwą drogą świętą. Nie przejdzie nią nieczysty /../ i głupi nie będzie się tam wałęsać /../ tamtędy pójdą wyzwoleni.” Jak to będzie, gdy się spotkamy? Jak w Królestwie Bożym wygląda człowiek-dusza, bo „ciało na nic się nie przyda”.
Dzisiaj Pan Jezus widząc wiarę mężczyzn, którzy spuścili przed Nim łoże ze sparaliżowanym...uzdrowił go (Łk 5, 17-26). Wyobraź sobie Zbawiciela w swojej okolicy. Naprawdę działyby się tam dantejskie sceny...
Sam nie poradzisz sobie, a ogarnij cały świat ludzi, wszystkie wydarzenia, katastrofy, choroby, utratę domu, śmierć kogoś bliskiego, straszne wypadki. Później będę oglądał awarię na platformie wiertniczej, ratowanie rozbitków przez helikopter, groźny pożar oraz bezkarność członka mafii (na osiedlu otworzył nielegalny zakład produkujący beton)...
Napłynęło natchnienie, aby zakończyć sprawę spadkową oraz „mój bój ostatni” z Izbą Lekarską, bo koledzy gubią swoje dusze w matactwach i głupich sztuczkach prawnych. Nie widzą, że stoją po stronie powalającego krzyż Pana Jezusa. W końcu mamy do wyboru tylko błogosławieństwo (drogę świętą) lub przekleństwo.
Dziwne jest to, że psychiatrzy ateiści ustalają normę zdrowia psychicznego. Pan Bóg dał nam rozum po to, abyśmy ujrzeli Cud Stworzenia. Mnie jako wiedzącego, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim dziwi „zdrowie psychiczne” ateistów, racjonalistów i wszelkiej maści mądrusiów udowadniających, że Tam Nic Nie Ma.
Trwają tacy w życiu z dnia na dzień, mądrzą się w mass-mediach prowadzonych przez podobnych do nich i grzybieją w oczach. Szatan zasłania im oczy przed tym, że <<Wszelkie ciało jest jak trawa”, która usycha, „gdy na nie wiatr Pana powieje”.>>
Może runą „mury Jerycha”, ale trzeba dodać, że Jarosław Kaczyński traci werwę, bo nie prosił ze swoją formacją o prowadzenie i ochronę Boga Ojca. Ponadto przestraszył się „czarnego marszu” Polek pragnących zabijać własne dzieci. Prawdę powiedział Wojciech Cejrowski, że „ma krew na rękach”, bo nie wolno przystępować do Eucharystii, a zarazem - mając władzę - pozwalać na dzieciobójstwo.
W innych formacja było to normalne jest to normalne: Prezio Bronek był za in vitro i przystępował do Stołu Pańskiego, Donald mniejszy nie kłania się kapłanom, a Bolek nosi w klapie MB Częstochowską jak ozdobną broszkę. Oni nawet nie odpowiadają za to, bo wiara u takich jest dodatkiem do nich samych. Sprawia to brak Światła Bożego...
Dobrze, że wróciłem na Mszę Św. wieczorną, bo było tylko kilka osób i poprosiłem Boga Ojca o prowadzenie w moich sprawach...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 845
O odczytywaniu Woli Boga Ojca musisz myśleć od przebudzenia...dlatego nudzę o tym czasie. Dzisiaj walczyłem z Mszą Św. o 7.00 i słusznie, bo wyspałem się, a później opracowałem pięć dni dziennika i trafiłem na nabożeństwo o 12.30 do pobliskiego ośrodka Jana Pawła II z relikwiami s. Faustyny.
Wielka szkoda, że nie jest to centrum duchowości na ten rejon, bo są do tego warunki. Jednak to zależy od siewcy, a tutaj narzucony kapłan-dyrektor jest żniwiarzem (stworzył „parafię w parafii”).
Jest to zarazem ośrodek Miłosierdzia Bożego, ale nigdy nie dopuszczono tam zbierających datki na różne cele (w tym narzucone przez Kościół). W tym czasie starsi parafianie (bez samochodów) są nękani datkami (oprócz tacy)...także przez puszki Owsiaka („róbta, co chceta”).
Tutaj muszę nadmienić, że człowiek widzi grzechy innych, a oni nie mają naszych...tysiąc razy większych...”Boże wybacz. Przyjmij moje wołanie i moją rozpacz”. Z drugiej strony taki jak ja pragnie mówić o Bogu, bo celem naszego życia jest powrót do Stwórcy naszej duszy.
Jakże pasują tutaj słowa z otwartego „Raju utraconego” Johna Miltona: „Pierwsza pieśń Tobie, Ojcze Wszechmogący, Który zmian nie znasz, śmierci ani granic, Królu wieczności, Stwórco istnień wszystkich, Zdroju światłości, jednak niewidzialny, wśród blasku chwały, tam gdzie niedostępny Tron Twój”... Czytałem to kilka razy zadziwiony...jakże chciałbym zebrać najpiękniejsze słowa określające Ojca Prawdziwego!
Na nabożeństwie stałem pusty, ale podczas śpiewu Ps 126[125]: „Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas” przez serce przepłynęły bolesne strzały, ponieważ dalej były słowa dotyczące mojego wysiłku na Poletku Pana Boga: „Ci, którzy we łzach sieją, żąć będą w radości /../ Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew /../”…
Wiedziałem, że jest to wskazówka dotycząca dzisiejszego dnia, bo pisałem w nocy i teraz 4 godziny. Dla mnie żniwem jest edycja zapisów dziennika...cel każdego dnia mojego życia, oprócz modlitw i Mszy Św.
W Ew. (Łk 3, 1-6) Jan Chrzciciel głosił potrzebę prostowania ścieżek naszego życia dla Pana Jezusa. Starszy kapłan nudził o potrzebie pomagania żonom w sprzątaniu przed świętami, co wywołało mój uśmiech. Nie wspomniał o tych, co czekają na spowiedź do ostatniego dnia.
Po Eucharystii śpiewano i klaskano obchodzącej urodziny, a nawet mówiono na jej cześć wiersz...otrzymano dyplom za zamówienie Mszy Św. Zapomniano o padnięciu na kolana z zawołaniem trzy razy: „Niech będzie pochwalony Pan Jezus Chrystus”. Tak jest, gdy na Misterium przeważa kult ludzki.
W tej intencji, która obejmuje także moją osobę odmówiłem całą modlitwę…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 760
NIEPOKALANEGO POCZĘCIA NMP
Godzina łaski dla całego świata (12.00-13.00).
W głębokim śnie znalazłem się na jałowym polu z Arabem w samochodzie. To jakby symbol stanu naszej wiary w Boga Objawionego i Prawdy. W tym czasie panoszy się Islam, gdzie nawraca się przy pomocy ścinania głów, gwałtów kobiet i wszelkich zbrodni, które są nagradzane dziewicami w Raju.
Na początku Mszy św. uniesienie zalało serce, a usiadłem pod wizerunkiem MB Łaskawej i Pana Jezusa Miłosiernego. Podczas czytania (Rdz 3, 9-15) płynęły słowa o skuszeniu Ewy, a przez nią Adama z wygonieniem ich z Raju.
Z powodu nieposłuszeństwa - za pierwszymi rodzicami - zostaliśmy dołączeni do ciała i wysłani na poprawę. To jest pokazane na naszych dzieciach, a nawet na mojej córce, której kupiłem mieszkanie, a ona je porzuciła i poszła na komorne! W moim sercu jest wygoniona do czasu trwania w grzeszności.
Tutaj mamy się naprawić, nawrócić, tym bardziej, że Pan Jezus odkupił nas, a Bóg Ojciec otworzył ponownie Królestwo Boże i czeka na nasz powrót z postępowaniem: „bądź Wola Twoja”, a nie „róbta, co chceta”. Matka Boża Niepokalanie Poczęta miała w tym udział (przyniosła nam Zbawiciela).
Napłynęła bliskość Boga Ojca, którego wizerunek „patrzył” ze sklepienia kościoła, a w tym czasie psalmista wołał ((Ps 98/97): „Śpiewajcie Panu, bo uczynił cuda”...można powiedzieć, że dla Boga nie ma nic niemożliwego.
Apostoł Paweł trudnym językiem przekazał (Rf 1,2-6.11-12), że mamy być święci i nieskalani przed obliczem Boga. Dzisiaj Anioł Pański wskazał na Ducha Świętego, który sprawi narodzenie Syna Bożego.
Eucharystia sprawił uniesienie duchowe, musiałem głęboko i wolno oddychać przy zamkniętych oczach. Ponownie dziękowałem Bogu Ojcu za wszystko w świadomości, że na szczycie łask jest nasz powrót do Królestwa Bożego.
Na Mszy Św. nie wspomniano, że dzisiaj od 12.00-13.00 jest „Godzina Łaski dla całego świata”, ale żona znalazła wyblakłą karteczkę z jakiegoś modlitewnika i podała mi, bo od lat modlę się w tym czasie…
Matka Boża objawiając się pielęgniarce Pierinie Gilli, we Włoszech, w Montichiari 8.12.1947 wskazała na Godzinę Łaski dla całego świata. Modlitwy tego dnia od godziny 12.00-13.00 sprawią masowe nawrócenia...dusz zatwardziałych i zimnych.
W TVN zwyczajowo głupio żartowano i informowano o lisie w mieście i wiernym psie zmarłego George’a H.W. Bush’a, ale nawet nie mruknięto o wielkim święcie w naszym Kościele Świętym.
Po wyjściu o 12.00 na modlitwę trafiłem na pożar sadzy w kominie okazałej willi z interwencją straży...głupia przyczyna i wielki wysiłek może iść na marne.
Podczas odmawiania mojej modlitwy wrócił grzech Ewy oraz obrazy kobiety czyniące wiele zła z ladacznicami włącznie...z powodu takiej głowa Jana Chrzciciela znalazła się na tacy! Napłynęły też obrazy całego świata zatwardziałych grzeszników o kamiennych sercach.
Przed wyjściem na tą modlitwę zabrałem obrazek Matki Bożej Niepokalanej, spojrzał też wizerunek Pana Jezusa w koronie cierniowej, a w „Prawdziwym Życiu w Bogu” przeczytałem wstrząsające słowa Pana Jezusa o kardynałach kłócących się między sobą.
Czas miłosierdzia jest krótki. Tuż przed modlitwą przepłynął cały świat zbrodniarzy największej kategorii, napadających na innych i grabiących, zabijających dla przyjemności oraz politycy typu Kimów, prostytutki wszelkiej maści, bluźniercy i szydercy z wiary z dennymi ateistami włącznie.
W mojej modlitwie wołałem do Matki Bożej: „módl się za nimi grzesznymi”. Dalej pojawili się ludobójcy i terroryści w tym dzieciobójcy oraz wszyscy zdziczali. Jeszcze zbrodniarze wojenni, oprawcy i okrutnicy, którzy dalej przybijają Pana Jezusa do krzyża.
Do tego szczycący się grzesznością, mordujący z przyjemnością, wykolejeńcy, sataniści, specjalizujący się w zabijaniu, mordercy w białych rękawiczkach (decydenci zza biurka), kłamiący w żywe oczy i mający przyjemność z krzywdy innych...
Dodaj do tego morderców sądowych i lekarzy (afery łowców skór i narządów)...także bezczeszczących ciała (po zamachu w Smoleńsku), truciciele powodujący śmierć powolną, a także wywołujący panikę (gaz pieprzowy)...
APeeL
- 07.12.2018(pt) ZA PRZEMIENIANYCH DUCHOWO
- 06.12.2018(c) ZA WSZYSTKO DZIĘKUJĄCYCH
- 05.12.2018(w) ZA PRZEMIANĘ SERC WROGÓW KOŚCIOŁA ŚWIĘTEGO
- 04.12.2018(w) ZA PRACUJĄCYCH W NIEBEZPIECZEŃSTWIE
- 03.12.2018 (p) ZA PROSTUJĄCYCH SWOJE SPRAWY
- 02.12.2018(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIDZĄ ZNAKÓW BOŻYCH
- 01.12.2018(s) ZA WPADAJĄCYCH W DEMONICZNY POTRZASK
- 30.11.2018(c) ZA PEŁNYCH GORLIWOŚCI APOSTOLSKIEJ
- 29.11.2018(c) ZA POCHŁONIĘTYCH ŻYCIEM DOCZESNYM
- 28.11.2018(ś) ZA PRZEŚLADOWANYCH Z POWODU IMIENIA PANA JEZUSA