- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 979
W ramach tej intencji oglądałem (TV 4) dramat wojenny (Korea Południowa 2004): „Braterstwo broni”. To wojna bratobójcza podzielonego do dzisiaj narodu ze „zdrajcami” przechodzącymi na jedną lub drugą stronę z pokazaną sceną walki na śmierć i życie...dwóch braci!
Tak się stało, że obudziłem się na czas transmisji nabożeństwa w Radiu Plus. Serce rozrywała pieśń: „O! Grzechy ludzkie wyście to sprawiły, Pana swojego złośliwie zabiły”. Kapłan wskazał, że działanie Judasza było świadome i celowe. Napłynęły podobne zdrady: Romana Kotlińskiego, który porzucił kapłaństwo i świadomie szkodził Kościołowi Pana Jezusa oraz ks. Lemańskiego, któremu spodobało się gwiazdorstwo w TVN24. Pierwszy znalazł się w więzieniu, a drugi żyje opuszczony i w biedzie. Zamienili namaszczenie z uczestnictwem w Cudzie Ostatnim (Eucharystii) na chwałę ludzką.
Serce uciekło do cwaniaczków, "mądrusiów", wszelkiej maści „wielkich” w oczach własnych i ludzkich. W drodze do kościoła dałem świadectwo wiary spotkanemu sąsiadowi i wskazałem na kłopoty jakie spotkają go po śmierci. To był wynik wszechogarniającej miłości Boga Ojca, która zalała moje serce. Tego nie można przekazać...to trzeba przeżyć samemu.
Na Mszy św. doznałem wstrząsu przy grobie Pana Jezusa, gdzie dano też obraz Matki Bożej z wielką koroną cierniową. Także ból serca wywołał wielki obraz Ecce homo w ołtarzu bocznym...
W Ps 69/68, gdzie psalmista mówi od Pana Jezusa: „Dla Ciebie znoszę urąganie, hańba twarz mi okrywa. Dla braci Moich stałem się obcym /../ czekałem na współczucie na współczucie, lecz nikt się nie zjawił /../”. W Ew (Mt 26, 14-25) Pan Jezus wskazał, że jeden Go zdradzi.
Eucharystia ułożyła się brzegiem wzdłuż ust, a to prośba o milczenie. Pozostałem i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego. Wróciłem na Mszę św. wieczorną dla Matki Zbawiciela i podziękowałem Bogu za łaskę Eucharystii.
Intencja tego dnia zostanie potwierdzono po zakupie: „Gazety warszawskiej”, gdzie wzrok zatrzyma tytuł art.; „Bunt w czerwonym wieprzu” oraz w tyg. „Faktycznie” z wielkim wizerunkiem Pana Jezusa Zmartwychwstałego z przeciwstawnymi napisami. Z jednej strony: braterstwo, równość, współczucie, przebaczenie i pojednanie, a z drugiej: zdrajcy, agenci, Żydzi, komuchy, gorszy sort.
To wielka manipulacja i kołtuństwo duchowe. Czytaj: Pan Jezus przybył, aby nas zjednać, połączyć w braterstwie, a wierni Zbawicielowi traktują resztę jako gorszych. Jest całkowicie odwrotnie, bo tacy jak ja są dyskryminowani, ogłaszani nawiedzonymi i czubkami, odsuwani od stanowisk, wyśmiewani...czego dowodem jest to świńskie pismo, gdzie szydzi się z Matki Pana Jezusa i wskazuje na pogańskie pochodzenie naszego kultu i hipokryzję Kościoła Świętego.
Zapomnieli, że szkolili się po egidą Romana Kotlińskiego, który specjalnie „poszedł na księdza”. Teraz Adaś Cioch z wierchuszki wskazuje na festiwal obłudy mojej wiary, bo Wielkanoc to zawłaszczone święto wiosny! Zobacz kołtunerię tego karbowego, któremu podlegają dwie niewiasty:
Bogusia Pawłowska negująca piekło, bo trudno określić, gdzie ono jest, a przecież Bóg Ojciec jest tak miłosierny. Jak nie nawróci się to ma szanse dowiedzieć się. gdzie jest wieczne królestwo Bestii..
Agnieszka Abe’monti-Świrniak szydząca z Trójcy Świętej przez porównanie Boga Ojca, Boga Syna i Boga Ducha Świętego do słowiańskiego „Trzygłowa" i do "hinduskiego bóstwa ognia". Ta pani opętana intelektualnie podkreśla, że ”co dwie głowy, to nie jedna, a trzy gwarantują jeszcze więcej mądrości i mocy”.
Jednocześnie chwali swoją religię (islam), a ci którzy krytykują ISIS staną przed sądem. Muzułmanie muszą modlić się na ulicach, bo nie ma meczetów. Ja dodam, ze nie ma też wymyślonego Boga Allacha, jest tylko Bóg Ojciec, który się Objawił, a „Jego Imię brzmi „Ja Jestem”...
Muszę zgłosić te bluźnierstwa do prokuratury, bo pismo mieni się ateistycznym, a nawołuje do wojny religijnej. Nie ujrzysz tego bez Światła Bożego. Marek Krak chwalił wspieranie Dni Ateizmu (fundacja Kazimierza Łyszczyńskiego).
Ja mam wielki szacunek dla ludzi, którzy nie mają łaski wiary, ale ten tygodnik depcze Prawdę Bożą, szydzi z naszych celebracji, a nawet liturgii Jedynie Prawdziwego Kościoła Katolickiego...tak jakby nie obowiązywało ich żadne prawo!
Nasza hierarchia nie reaguje na ewidentne bluźnierstwa. Czerwoni i różowi nie wiedzą, że jednocząc się z islamistami kłaniają się Bestii. Tak też szalał Roman Kotliński, a ja wołałem za niego i dawałem na Mszę św. Pan pokazał mu, gdzie jest później miejsce dla takich (siedzi w więzieniu)...może drgnie w sercu!
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 967
Wczoraj w Ew. J12, 1-11 podczas uczty dziękczynnej Pan Jezus z uczniami trafił do domu wskrzeszonego Łazarza, gdzie został namaszczony drogocennym olejkiem. Judasz zapytał przewrotnie: <<Czemu to nie sprzedano tego olejku za 300 denarów i nie rozdano ich ubogim?>>
Tak też było z przeciwnikami budowy Świątyni Opatrzności Bożej, którzy w zorganizowanej akcji pytali na co przeznaczyć pieniądze: czy na Świątynię czy dla rencistów? To jest typowe zatroskanie Szatana o biednych.
Tej nocy czytałem kazanie Pana Jezusa na Górze w wizji Marii Valtorty...o braku u ludzi uczciwości, nawet w odniesieniu do samych siebie. Tacy nie patrzą na naganę i karę Bożą oraz nie słuchają własnego sumienia. Bardzo lubią przysięgać, a przez to dawać fałszywe świadectwo.
To trudny wywód, ale powiem tak, że takiemu jak ja nie są potrzebne nawet Boże Przykazania, nie mówiąc o ludzkich przepisach...przecież wiem, że nie wolno kraść, zabijać, mówić fałszywie, cudzołożyć, pragnąc czegoś co posiadają bliźni.
Siedziałem w nocy, a teraz toczy się bój o wstanie na ostatnią Mszę św. poranną, bo zaczęła przeważać niechęć, a nawet złość i napłynęła „rozmowa” wewnętrzna z synem lekarza, którego ojciec brał udział w napadzie na mnie.
Przepłynęli też funkcjonariusze publiczni z Izby Lekarskiej, gdzie kłamstwo trwa od początku reaktywacji tej struktury...w jednym ręku mają oskarżycieli, sądzących i karzących. Taka jest struktura całego państwa. To świadczyło o ataku demona, który zarazem podsuwał „spanie”. Zobacz niezmordowanie Bestii w kuszeniu...
Po przełamaniu się i pocałowaniu wizerunku Pana Jezusa z Sercem w koronie napłynęła radość duchowa, a po wyjściu do garażu poczułem Obecność Boga Ojca. Po odmówieniu „Anioł Pański” i „Pod Twoją obronę” wołałem do Boga w pieśni: „Pod Twą obronę Ojcze na niebie grono Twych dzieci swój powierza los. Ty nam błogosław, ratuj w potrzebie i chroń od zguby, gdy zagraża cios!”...
Ja mam przyjąć to niezasłużone cierpienie (najwyższą łaskę) i ofiarować Bogu (uświęcić), a Szatan podsuwa „dochodzenie swego”. W dzisiejsze Ew. J13, 21-33, 36-38 Pan Jezus zapowiedział Piotrowi, że zaprze się Go 3 razy przed zapianiem koguta! Pomyślałem o tych, którym koguty pieją przez całe ich życie!
Przypomniało się przemówienie Grzegorza Schetyny w Sejmie RP oraz durne ataki Neumana, że obecny rząd kłamie od rana do wieczora. To głupota, bo każdy wie, że tak czynili pełni obłudy (PO) przez te wszystkie lata...od nocnej zmiany z Tuskiem i Pawlakiem poprzez reprywatyzacje i Amber Gold aż do Smoleńska.
Eucharystia odmieniła wszystko, a w drodze powrotnej zaprosiłem do kościoła 95-latka, ale wykręcał się, bo "przyjmuje księdza" i rozmawia z nim o polityce. Ponadto dzisiaj jest zbyt słaby (zapalał papierosa), aby dojść do kościoła. Widziałem, że kręci, bo oferowałem podwiezienie...ostrzegłem go, bo miał więcej czasu od innych i z tego zostanie rozliczony.
W tej intencji musisz sobie wyobrazić (nie umiem edytować obrazów): Królestwo Boże i Szatańskie, które małpuje Prawdę. Jeżeli minimalnie interesujesz się polityką to łatwo zauważysz państwa należące do Bestii...ich wzorem dzisiaj jest Korea Północna z przywódca-bożkiem i demonicznym fałszem całej struktury.
Na tym tle zobacz jak zachowują się: TVN (cała prawda całą dobę), Super Stacja z „otwartym” studiem, a na dole Arcykapłani Najwyższej Prawdy...tow. Putin, dr Ewuś, Donek i Bronek. Właśnie była transmisja z sądu, gdzie jako świadek zeznawał b. minister sprawa zagranicznych Radosław Sikorski... nic nie pamiętał z organizacji wyjazdu prezydenta Lecha Kaczyńskiego na p i e l g r z y m k ę do Smoleńska, ale pokazano jego rozmowę z Ławrowem na balkonie.
W Federacji Rosyjskiej na każde pytanie jest odpowiedź zwykłych ludzi: „nie wolno”. To jest wynik totalnego donosicielstwa. Intencję miałem odczytaną, ale prawie chciało się krzyknąć, ponieważ z chińskiego filmu: „Mali ludzie – wielkie marzenia” padły słowa jednej z pensjonariuszek miasteczka dla ludzi z karłowatością wrodzoną: rodzice ostrzegali mnie przed kłamcami, którzy ładnie mówią.
Donald Tusk wcześniej spotkał się z Putinem na molo w Sopocie, a później poleciał oddzielnie do Fed. Rosyjskiej. Wszystko mówi zdjęcie z ich ponownego spotkania...po katastrofie! Jeszcze dr Ewuś stwierdzająca, że sekcje wykonywali nasi lekarze ramię w ramię z radzieckimi, a ziemię na miejscu katastrofy przekopano na głębokość metra. Koguty pieją, a oni wciąż kłamią...
Kłamcami do końca są bolszewicy oraz członkowie mafii, a to wynika z prostytucji duchowej: sprzedaży swojej wolnej woli.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną dla Matki Bożej...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 988
Na Mszę św. o 7.30 pojechałem niewyspany i drętwy, ponieważ pisałem od 2.00 z chwilką odpoczynku. Ból zalał serce przy pieśni „Ludu mój ludu /../ jam cię wyzwolił z mocy faraona, a tyś Mi włożył krzyż na me ramiona”.
Od ołtarza płynęło Słowo - mojego ulubionego proroka - o Zbawicielu (Iz 42, 1-7): „/../ Duch mój na nim spoczął /../ on z mocą ogłosi Prawo”. Pan przybył, aby otworzyć „oczy niewidomych /../ z zamknięcia wypuścić jeńców, a z więzienia tych, co mieszkają w ciemności”.
Popłakałem się podczas śpiewu Ps 27/26 „Pan obrońcą mego życia, przed kim miałbym czuć trwogę? /../ Nawet, gdy wrogowie staną przeciw mnie obozem /../ choćby napadnięto mnie zbrojnie, nawet wtedy zachowam swą ufność /../”.
Jak Pan to wszystko układa, bo teraz, gdy to piszę pokazują zabitych w Syrii gazem bojowym (sarinem). Dziennikarze trafili do Aleppo, gdzie w zniszczonym budynku leżało porzucone niemowlę, które przez 2 miesiące nie było przewijane. W sercu pojawił się "Katyń" i Smoleńsk oraz zestrzelenie holenderskiego samolotu pasażerskiego nad Ukrainą. Ogarnij cały świat. Właśnie na Onet.pl Korea Północna grozi atakiem nuklearnym na USA. Napisałem tam komentarz:
Proszę Państwa.
<< Nic nie da żadna dyskusja, bo wojna trwa nad nami (duchowa) pomiędzy Państwem Szatańskim (większość) a Królestwem Bożym. Milowymi krokami nadchodzi Apokalipsa i Paruzja. Tej wojny nie wygramy śr. militarnymi!! Nie kasujcie moich wpisów, bo nic nie da ukrywanie Prawdy. Większość "mądrusiów" nie uznaje istnienia świata nadprzyrodzonego.
Nie pokonasz Lucyfera bombami atomowymi, gdy jego istnienie jest negowane (+- w 90%). To upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji, który ma wielu zwolenników pragnących "władzy na światem". Jest już za późno. Ostrzegam czytających, nie jako nawiedzony, ale wiedzący (mistyk świecki)... APEL
~wrocławiak do ~APEL: A co ty możesz wiedzieć człowieku o tych sprawach? Skąd możesz wiedzieć ty i wielu innych, że zbliża się Apokalipsa albo Paruzja? Kiedy uczniowie spytali Jezusa Chrystusa o to kiedy to nastąpi odpowiedział im, że tego nie wie nikt tylko Ojciec. Więc nie strasz ludzi bzdurami wyssanymi z palca, a jak jesteś wierzący to pomódl się do Boga żeby ta wojna nie wybuchła.>>
Mojej odpowiedzi już nie dano...
Bracie!
<< Z twojej uwagi odczytuję, że należysz do „mądrusiów”, którzy jak w PO schodzą z tematu i „trują” na temat zabierającego głos. Jestem lekarzem, byłem pokerzystą jak Wiśniewski, a przy tym wypiło się zawsze „coś tam, coś tam”.
Teraz wiesz kim byłem, a Bóg może zawołać także Ciebie. Powtarzam: 90% ludzkości nie wierzy w istnienie Szatana, a na mojej stronie przeczytasz jak działa. Nie wygramy tej wojny rakietami, a wiara zanika. Nawet w Kościele Świętym nie usłyszysz o Przeciwniku Boga. To tak jakby służby specjalne nie mówiły o bandytach.
Jaki jest nasz ratunek? Jak mamy wygrać z islamistami, a przecież jest tylko Jeden i Jedyny Bóg, który się objawił i podał Swoje Imię: „Ja Jestem”! Jest za późno, bo nawet na forach takich jak ja traktuje się jako chorych. >> APEL
Wróciłem na Mszę św. wieczorną na której podczas czytania Ew. J12, 1-11 pojawił się ból duchowy i łzy w oczach (słodycz krzyża), bo Arcykapłani postanowili stracić - oprócz Pana Jezusa - także Łazarza. Jego wskrzeszenie było świadectwem wielkiego cudu Boga naszego i przez to odciągał Żydów od ich dotychczasowej wiary.
Przywódcy duchowi dalej czekają na Jezusa (Tego, Który Zbawia). Zostali wyprowadzeni z Egiptu, a wpadli w prawdziwą niewolę, bo trwają w odwróceniu od naszego wspólnego Boga Ojca.
Po powrocie Pan sprawił, że trafiłem na film „Syberiada polska” dramat historyczny, 2013. Nigdy nie obejrzałbym tego filmu, bo jego emisja była specjalnie nałożona na „Katyń” oraz obchody „dziesiętnicy” Smoleńska.
To wstrząsające losy wysłanych do obozu „pracy” na Syberii, gdzie dowódcą był opętany nienawiścią do Polaków, których zabijano ciężką pracą przy wycince drzew, niedożywieniem, specjalnym znęcaniem się psycho-fizycznym, wskazywaniem na dywersję, zabieraniem dzieci, itd. Tam jest pokazana Prawda, że „kto nie z nami, ten przeciw nam”.
U nich ten system trwa dalej, a ich metody ich pracy można ujrzeć w strukturach naszego państwa. Ja zapoznałem się z tym w Naczelnej i Okręgowej Izbie Lekarskiej w W-wie, ale tak jest we wszystkich samorządach, które mają strukturę sycylijską.
Zapytasz jak walczyć z demonicznym bestiami. Na nic tu rakiety samosterujące i bombowce. Tylko wołanie do Boga, pokuta, wieczna adoracja Najświętszego Sakramentu, której Szatan nienawidzi tak samo jak Matki Niepokalanej.
Wszyscy powinni uczestniczyć codziennie w Mszy św. Każdy kraj powinien mieć tysiące tysięcy wizerunków i wielkie obrazy Boga Ojca z objawienia s. Eugenii E. Ravasio, a Królem Duchowym trzeba ogłosić Pana Jezusa. Po przeszkodach uczyniono to, ale szybko zapomniano! Kwiaty składamy zmarłym ludziom, a ich dusze nie potrzebują tego. Tam już wiedzą jaka jest hierarchia w Królestwie Niebieskim.
W tym czasie odsunięci od władzy pragną państwa świeckiego czyli demonicznego i głosowali przeciwko wspomnieniu MB Fatimskiej. Kłaniasz się Bogu Objawionemu lub Lucyferowi. Czyń jak chcesz, masz wolną wolę, ale czas płynie i zobaczysz owoc swojego życia...
Nie wiedziałem, że w ramach tej intencji będę oglądał TVP1 wstrząsający film „Zabić Jezusa”...to naprawdę okropności od zamordowania niemowląt w Betlejem do śmierci Zbawiciela. Płakałem jak dziecko przy niektórych scenach...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 893
W naszym posłuszeństwie są tylko dwie możliwości:
1. „bądź Wola Twoja” czyli wykonywanie Woli Boga Ojca! „Gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa”. Od początku mojego nawrócenia wiem, a dokumentem jest mój dziennik, że posłuszeństwo Ojcu Prawdziwemu jest najważniejsze.
Jakby na potwierdzenie tego „spojrzał” Pan Jezus z Całunu, a „Prawdziwe życie w Bogu” otworzyło się na słowach Pana Jezusa: "Wszystko, co robisz w Moje Imię, wychwala Mnie, a ciebie oczyszcza”.
2. „bądź wola moja”...to bezmiar możliwości, a na szczycie tej piramidy jest służenie Bestii oraz jego wysłannikom (bożkom), którzy pragną: złota (symbolu posiadania), niewiasty (symbolu używania życia) oraz władzy...w tym nad światem!
Dzisiaj takich opętanych kultem zabijania jest (ISIS), a pokazano to w programie „Ewa Ewart poleca”. Nawet zwierzęta tego nie czynią, bo kot poluje na myszy i gołębie, a wilk na owce. Zdziwienie budził pan, który urywał gołębiom główki i wypijał ich krew! A cóż dopiero człowiek mający przyjemność ze ścinania niewinnych, strzelania z samochodu, a nawet do swoich współbraci „w wierze”, aby oszukać filmikiem o ich „męczennikach”.
Znamy to wszystko z wysadzenia bloku przed inwazją na Czeczenię! Lepiej, gdyby tacy nie narodzili się, bo za ten krótki czas demonicznego uniesienia wpadną w wieczny ogień. Namiastką piekła są błyski naszych wyrzutów sumienia.
Musisz zrozumieć, że do połowy mojego zesłania żyłem wg woli własnej. Na samo wspomnienie tego czasu doznaję wstrząsu, bo wiele razy - na własne życzenie - mogłem pożegnać się z tym światem! Wyrażę to krótko: żyłem w ciemności. Gdzie wówczas trafiłbym po śmierci?
Nie wiedziałem, że dzisiaj spotkają mnie na Mszy św. o 7.00 tak wielkie przeżycia, pełne uniesienia duchowego i łez. Pierwszy wstrząs to był śpiew Ps 22/21 „Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił? Szydzą ze mnie wszyscy /../ Sfora psów mnie opadła, otoczyła mnie zgraja złoczyńców/../.
W śpiewie przed Ewangelią podano intencję, bo „Chrystus stał się posłuszny aż do śmierci”… Później była czytana Męka Zbawiciela (Mt 26, 14-27, 66). Eucharystia utrzymywała się w ustach bardzo długo...bez mojej ingerencji, a nawet pewnego zagapienia się.
Po zakończeniu Mszy św. w ławce dziękowałem za Ten dar Boga naszego i wołałem: „Ojcze mój! Tato! Spraw, aby był posłuszny do końca. Nie zabieraj mi tej łaski”. Trwałem na kolanach, a płynęły dwie wstrząsające pieśni: „Ludu mój ludu” oraz „Jezu Panie, Boże miły. Baranku bardzo cierpliwy. Wzniosłeś, wzniosłeś na krzyż ręce Swoje, gładząc nieprawości moje”.
To wszystko pasowałoby do Wielkiego Piątku, bo dzisiaj był czas Chwały Zbawiciela jako Króla. Poprosiłem Boga o pomoc w zapisach. Zapytasz: co to daje? Nagle napływa chęć opracowywania i edytowania dziennika, a edycja strony trwa 3-5 godzin.
W godzinach popołudniowych Maryla Rodowicz śpiewała: „Niech żyje bal” ze słowami zaproszenia, bo jeszcze grają, drzwi są otwarte, później nie zaproszą nas wcale. Łzy zalały oczy, bo sercem znalazłem się przy otwartym Królestwie Niebieskim, gdzie zaprasza nas Bóg Ojciec i cierpliwie czeka.
Ja sam czynię to od lat, ale z małym skutkiem, bo trudno być prorokiem we własnym kraju. Popłakałem się i pocałowałem Pana Jezusa na krzyżu („Pasja”) z klęczącą i obejmująca Stopy Pana Jezusa!
Ta intencja skończy się wstrząsem duchowym i płaczem następnego dnia przed Mszą św. wieczorną, gdy na tablicy ujrzę zamordowanego Zbawiciela na krzyżu z modlitwą o odpuszczenie naszych grzechów i zdaniem z dzisiejszego psalmu: "Przebodli moje ręce i nogi, policzyć mogę wszystkie moje kości”. Moje serce zalał ból, a łzy płynęły po twarzy...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 879
W śnie klęczałem w kościele...przed otrzymaniem Eucharystii. To był sen „do przodu”, bo obecnie tak czynię, a dodatkowo żegnam się przed i po zjednaniu z Panem Jezusem. To stało się po ujrzeniu Hindusa, który na kolanach i z twarzą w dłoniach czekał na podanie św. Hostii przez Jana Pawła II…
Zaspany trafiłem nas Msze św. o 6.30 i prosiłem Boga o uchronienie mnie od udar niedokrwiennego mózgu, bo przed kilkoma dniami w głodzie i przy zmiennej pogodzie (na wyż z wiatrem) doznałem zawrotu głowy i osłabienia k. dolnej lewej. Idziesz i opada ci stopa. „Ojcze niech w Imię Twoje ta cześć mego ciała dozna uzdrowienia”…
Stałem i klęczałem w pustce duchowej, ale podczas podchodzenia do Eucharystii serce doznało ucisku, bo siostra śpiewała: „Ja wiem w kogo ja wierzę”. Wówczas wiesz, że wszystko wraca do normy, Panem moim jest Jezus...łzy płynęły po twarzy i tak szedłem w największym uniżeniu po zjednanie ze Zbawicielem.
Tak jak wczoraj trzymałem Ciało Zbawiciela jako największy skarb, a znalazłem się przed obrazem Pana Jezusa Miłosiernego. Później przeczytałem Słowa Pana Jezusa do s. Faustyny, ale to wpadło w moje serce: „miły mi jest żar serca twojego, a jak ty gorąco pragniesz połączyć się ze mną w Komunii św. tak i ja pragnę ci się oddać cały /../”. Łzy zalały oczy...
Tak się składa, że intencja jest zgodna z moim charyzmatem (mistyka eucharystyczna), ja czuję się bardzo słaby, a duchowo jestem całkowicie pusty. Intencja odczytana, ale w takim stanie nie ma żarliwej modlitwy, „krzyku do Boga”, dziękczynienia z całego serca, bo sami z siebie...nawet nie możemy się modlić.
Tak jest zawsze, bo Szatan to upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji z całą świtą demonów...myślę, że tam też jest hierarchia „specjalistów” od kuszenia, bo Lucyfer małpuje Boga i Jego Królestwo! Nawet nazwę ma mylącą („niosący światłość”). To jest pokazane w ustrojach opartych na bezbożnictwie. Naprawdę mają piękne nazwy i na tym kończy się ich „służba”.
15.00 Z wielkim zadziwieniem słuchałem czytanego „Dzienniczka” w którym s. Faustyna mówiła o Eucharystii! Później sprawdziłem wszystkie zapisy dotyczące Ciała Pana Jezusa i tęsknego pragnienia przyjęcia św. Hostii. Oto kilka zawołań świętej służebnicy Boga naszego:
„Każdy (tam każda siostra) powinien /../ codziennie przyjmować Boskiego Gościa.
O wieczna Miłości, Jezu, któryś się zamknął w Hostii tej /../ zasłonił się chlebem”…
I to, co przeżywam codziennie i jest w moich zapiskach, gdzie siostra wskazuje na naszą słabość bez codziennej Komunii św. Pan Jezus utajony w Hostii jest wszystkim, daje mi moc, odwagę, światło i ukojenie.
Siostra nie wspomina o tym, że nasze zjednanie z Panem Jezusem odgania Szatana, bo on jest naszym głównym wrogiem...nie ludzie i bracia. Ich też nienawidzi i wykorzystuje do swoich celów, aby się ukryć!
Niedopuszczalne jest traktowania Ciała Pana Jezusa przez neokatechumenów (V kolumnę w Kościele Świętym), bo u nich Pan Jezus jest w Eucharystii wg uznania przyjmującego. W dużym ich zgromadzeniu można podawać św. Chleb siedzącym, a tu trzeba paść na kolana i trzy razy powtarzać: „nigdy nie byłem godny, nie jestem i nigdy nie będę, abyś przyszedł do mnie”...zapisuję to zjednany z Panem Jezusem Eucharystycznym.
Skończyłem zapis tej intencji, a wzrok zatrzymał dwumiesięcznik „Któż jak Bóg” (lipiec-sierpień 2014). Opierałem się, ale znając ten znak przejrzałem go i zdziwiony trafiłem na art.: „Jan Paweł II – mistyk Eucharystii”.
Tam nasz papież stwierdza, że Szatanowi najbardziej zależy na pomniejszaniu czci Jezusa Chrystusa obecnego w Eucharystii z zanikiem praktyki adoracji. Czasami spotyka się niezrozumienie i niedopuszczalną dwuznaczność w ocenie tego Cudu Ostatniego…
APEL
- 07.04.2017(pt) ZA SZUKAJĄCYCH POMSTY
- 06.04.2017(c) ZA ZATWARDZIAŁYCH W SERCACH
- 05.04.2017(ś) ZA ZABIJANYCH Z POWODU WIERNOŚCI BOGU
- 04.04.2017(w) ZA POŚWIĘCAJĄCYCH SIĘ DLA BOGA
- 03.04.2017(p) ZA FAŁSZYWIE OSKARŻAJĄCYCH
- 02.04.2017(n) ZA UZYSKUJĄCYCH POZORNĄ WOLNOŚĆ
- 01.04.2017(s) ZA KŁÓCĄCYCH SIĘ O PRAWDĘ
- 31.03.2017(pt) ZA PEŁNYCH KULTU KRZYŻA ZBAWICIELA
- 30.03.2017(c) ZA LUD O TWARDYM KARKU
- 29.03.2017(ś) ZA TKWIĄCYCH W ZAPARCIU