- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 254
Już na początku Mszy św. o 7.15 odczytałem intencję modlitewną, ponieważ w Słowie (Rdz 27,1-5.15-29) będzie przekaz o perfidnym oszukaniu biblijnego patriarchy Izaaka (hebr. יִצְחָק Jic'chak – „śmiech”). To syn Abrahama i Sary, ojciec Jakuba i Ezawa, który w starości stracił wzrok (prawdopodobnie z powodu zaćmy), a chciał pobłogosławić starszego syna Ezawa.
Po jego wyjściu na polowanie Rebeka przebrała młodszego w jego szaty, a mężowi podała potrawę niby z polowania Ezawa.
- Jakże tak szybko mogłeś coś upolować, synu mój?
- Pan, Bóg twój, sprawił, że tak mi się właśnie zdarzyło.
- Zbliż się, abym dotknąwszy ciebie mógł się upewnić, czy to mój syn Ezaw, czy nie.
- Ty jesteś syn mój Ezaw?
- Ja jestem.
Tak został pobłogosławiony Jakub zamiast Ezawa. Natomiast mnie diabeł podsunął zakłamanych braci, starszych w wierze...z dodaniem: "kochajmy się jak bracia, a liczmy się jak Żydzi".
Na ten czas Pan Jezus musiał tłumaczyć się (Ewangelia: Mt 9,14-17) faryzeuszom dlaczego Jego uczniowie nie poszczą? Na to otrzymali odpowiedź: "Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć."
Tak został pokazany fałsz braci starszych w wierze. Przykre jest to, że dotychczas nie rozpoznano w Panu Jezusie Zbawiciela, którego w bestialski sposób zamordowano! W Izraelu nie ma Boga Ojca. "Nie ma", bo jest niechciany, a to jest pokazane na naszych dzieciach...nierzadko mordujących swoich rodziców!
Eucharystia ułożyła się w laurkę (podziękowanie za mój wczorajszy wysiłek), a później były piękne rozważania o Męce Zbawiciela z litanią do Najświętszej Krwi Pana Jezusa. Ja w tym czasie wołam o miłosierdzie dla dusz zmarłych z mojej rodziny.
W przebiegu tego dnia spotkają mnie zdarzenia...
1. Nie udała się Rewolucja Ulicznic to nasłano na nas Donalda Tuska („silnego tego świata”), który powinien mieć zabraną ochronę, bo sam pcha się na śmierć (słowa Jerzego Urbana)...głupio ubliża i próbuje ośmieszać przeciwników politycznych.
2. Zapisuję to, a w telewizji pokazują pełnych nienawiści do naszej ojczyzny: posłankę Wielgusową, Budkę, kolorowego "pastora" Roberta Biedronia oraz jego partnera Śmiszka, który zaczyna drzeć się w telewizji na rządzących. Przecież Stefan Niesiołowski powiedział: jak PiS wygra to będzie mógł robić sobie, co zechce.
3. Wejdę na blog prof. Jana Hartmana (www.polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne), gdzie 1 czerwca 2023 dał wpis: "PiS gra Żydem". Profesor jest bardzo wrażliwy na dyskryminację i wszędzie widzi antysemityzm, ale bezkarnie napada na naszą wiarę.
4. W ręku znalazł się artykuł w piśmie "Puls" lekarzy z mazowieckiego (listopad 2021 r.), gdzie ładnie pisze koleżanka Magdalena Flaga-Łuczkiewicz pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy (psychiatra). Nie widzi przy tym, że zajmuje to stanowisko w Okręgowej i Naczelnej Izbie Lekarskiej...podobnie jak Rzecznik Praw Lekarzy. Wyjaśnienie jest jedno: biorą tam działaczy z łapanek.
Osobiście byłem u niej na wizycie. Nabrała mnie, ponieważ reklamowała się jako pomagająca skrzywdzonym lekarzom. Zapłaciłem 170 zł, a nie zamieniła ze mną słowa, bo w tym czasie przepisywała brednie swoich koleżanek.
5. Przypomniał się podział majątku po zmarłych rodzicach. Siostrzyczki "zasiedziały się" w oczekiwaniu na moją śmierć. Co w takim razie można powiedzieć o obcych?
6. Oglądałem też reportaż z więzienia...
7. W ręku mam "Gościa niedzielnego" z 12 listopada 2006 r. z art. "Doktor śmierć "...
8. Jeszcze propaganda "pana życia i śmierci" poddanych (bożka)...takim też był Hitler, a przez to wiesz jak kończą czarcie pomioty.
9. Przykre jest to, że Patriarcha Cyryl błogosławi obecne działania W. W. Putina na Ukrainie...z równaniem wszystkiego z ziemią!
Przepłynął cały świat fascynujących się mocarzami, bandytyzmem i sadyzmem, a nawet barbarzyństwem...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 229
Musisz zrozumieć, że każdy dzień naszego życia jest inny, tak samo jest z duchowością. Stwórca, nasz Prawdziwy Bóg Ojciec, w Trójcy Jedyny zna naszą słabość, którą sprawia wcielenie duszy z zesłaniem do Królestwa Ciemności (Poprawczak). Kiedyś był taki w naszej okolicy, bo wszystko jest pokazane!
Właśnie trafię na szatańskie brednie, które głosi obecna władza nad światem. Zamiast Dekalogu potępieńcy głoszą "Kartę Ziemi" z czczeniem wizerunku Marksa, Engelsa i Lenina na zdjęciach podobnych do Boga Ojca (Który jest młody jak Jezus, bo w Królestwie Bożym nie ma starości).
Zarazem z wrogością do mojej łaski, a nie islamu, gdzie kamienują Marie Magdaleny i okaleczają takie (uszkodzenie narządu płciowego)...wiernej do końca po miłosiernej przemianie. Piotr zaparł się Jezusa, a ona z Matką stała pod krzyżem do końca. To drobna różnicy wiary niby w tego samego Boga z "prorokiem" mającym harem.
Stąd ten czas jest nijaki...od samego rana, chociaż otrzymałem pomoc w zapisie wczorajszego świadectwa wiary. Zapytasz: jak przebiega taka pomoc i po czym to rozpoznaję? To było wiele znaków, których normalny człowiek nie ujrzy...
1. Prawidłowa decyzja o byciu na wczorajszym wieczornym nabożeństwie do Najświętszego Serca Pana Jezusa, bo miałem pokusę, aby towarzyszyć grającym w piłkę (brak mi ruchu) z odmawianiem modlitwy, ale jeszcze nie znałem intencji...
2. Podpowiedziano intencję dotyczącą naszych wyborów...w tym mojego bycia na spotkaniu z Panem Jezusem.
3. Tam "wzrok zatrzymała" Stacja Drogi Krzyżowej: "Pan Jezus zdjęty z krzyża", a to zawsze oznacza: "przyniosłeś Mi ulgę" ("zdjąłeś Mnie z krzyża"), ponieważ wybrałem nabożeństwo z adoracją Najświętszego Sakramentu.
4. Natomiast dzisiaj zostałem obudzony o 4.00 i dokładnie zapisałem wszystko i edytowałem do wyjścia na Mszę św. o 6.30.
To wszystko odbywa się w wielkiej delikatności...nie tak jak w islamie, gdzie musisz kłaniać się o odpowiedniej porze i w określonych pozycjach. Wyobraź, że taki rytuał w stosunku do ciebie wykonywany jest przez twoje dzieci. U mnie są to słowa córki, stale te same, że "mnie kocha"..chyba od demona, bo prowadzi życie bezbożne.
Dla naszego Deus Abba nic nie oznaczają złote świątynie, piękne ubiory oraz celebracje, a także rytualna modlitwa ustna. Tak właśnie przemawia do nas Donald Tusk, którego słowa to "sprawa ust".
Ze względu na zmęczenie na dzisiejszej Mszy św. zasypiałem stojąc (kiwałem się). W serce wpadły tylko słowa psalmisty wołającego ode mnie (Ps 106, 1-5):
"Chwalcie Pana, bo jest dobry, bo na wieki trwa Jego łaska.
(..) Szczęśliwi, którzy strzegą przykazań i sprawiedliwie postępują w każdym czasie.
Pamiętaj o nas, Panie, gdyż upodobałeś sobie w swym ludzie. Przyjdź nam z pomocą, abyśmy ujrzeli szczęście Twych wybranych, cieszyli się radością Twego ludu, chlubili się razem z Twym dziedzictwem." Później zostałem pobłogosławiony po litanii do Serca Pana Jezusa (Pierwszy Piątek).
Tęskna miłość za Tatusiem napłynęła nagle około 16.30 podczas śpiewu Leonarda Cohena - "Dance Me to the End of Love" oraz Chris Rea - "And you my love".
Chris Rea śpiewał o miłości do wybranki, a moje oczy zalewały łzy z powodu tęsknej rozłąki z Bogiem Ojcem. Prawie chciało się krzyczeć z "rozpaczy". Tego nie możesz zaznać sam z siebie. To tak jak w dzisiejszym powołaniu Mateusza z komory celnej (Mt 9, 9 - 13). Zostawił nawet monety na stole i poszedł za Jezusem.
Taka właśnie jest tęskna miłość do ojca ziemskiego w rozłące (np. na Ukrainie) lub pierwsza, czysta...jeden błysk sprawia, że trwa niekiedy do końca życia. Zapytaj siebie: co masz pokazane przez jakieś wydarzenie?
Za śpiewającym o miłości wołałem: "Boże! Nie patrz na grzechy przeszłości. Ty, teraz jesteś moją słodkością, przyczyną wszystkiego". Pasowałoby nagranie całego krzyku (mowa na teks), ale brak intymności (żona, podsłuch oraz wtręty cyberprzestępcy w zapisy).
W tym czasie trafiłem na powtórkę wstrząsającego śpiewu i gry wielkiej orkiestry ("Muzyczne chwile" w TV Trwam) z pieśnią: "O Boże, Panie mój"...
"O Boże, o Boże, Panie mój. Nie pamiętaj, że czasem było źle. Wiesz dobrze, że zawsze jestem Twój. I że tylko Twoją drogą kroczyć chcę."
To stało się tuż przed nabożeństwem wieczornym do Najświętszej Krwi Pana Jezusa. Ponownie zostałem pobłogosławiony Monstrancją...
Zważ, że to był dzień "pusty duchowo", a zarazem z takimi przeżyciami...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 246
O świcie zacząłem zapisywać wczorajszą intencję z pokusą, że uda się edytować przed Mszą św. o 7:15. Jak się później okaże, zejdzie z tym jeszcze trzy godziny. Przenieś to na wszystkie nasze wybory...na szczycie których jest cel naszego życia: z b a w i e n i e.
Sam odpowiedz sobie czy już dokonałeś i realizujesz pójście za Panem Jezusem? Co będzie z twoją duszą i życiem wiecznym? Ja widzę marnienie wiary, wybieranie tylko tego, co jest ziemskie, przelotne...nikogo nie obchodzi życie wieczne. Ludzkość nie wie, że nieświadomie idzie drogą wydeptaną przez Szatana, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji.
W moim wyborze chodziło o "dobro" (modlitwę w ruchu towarzysząc grającym w piłkę nożną) oraz dobro prawdziwe (bycie na nabożeństwie do Najświętszej Krwi Pana Jezusa). Napłynęła pomoc ze strony Bożej, abym modlitwę zaczął podczas adoracji Monstrancji, która odbywa się w ciszy. Zarazem "podpowiedziano" dzisiejszą intencję.
Dla 99.99% ludzkości jest to problem śmieszny, tak jak nasze zbawienie. Ja widzę zarazem błędy w wyborze ludzkim: na naszej granicy stoi Śmierć, a tu mrzonka o budowie Centralnego Portu Lotniczego z pozbawianiem wielu Polaków ich siedzib. Transport samolotowy traci na mocy, ponieważ jest niebezpieczny. Od razu wiadomo, że decyzję podjęto bez wołania do Boga Ojca oraz Mszy świętych, szczególnie w Świątyni Opatrzności Bożej.
Znajdź się na miejscu tych rodaków...dożyłeś starości, cieszysz się miejscem, gdzie jesteś od dziecka, w pobliżu masz kościół i cmentarz, a tu wysiedlenie. Nic jeszcze się nie dzieje, ale wielu umrze z powodu tego niepotrzebnego cierpienia.
Wróćmy do mojej rozterki w której ujrzałem dodatkową pomoc, bo w aktualnie przepisywanym świadectwa wiary z 24 lipca 2005 roku będą Słowa czytań...
Bóg powiedział do Salomona (1 Krl 3,5.7-12): "Proś o to, co mam ci dać." Ten odpowiedział: "Racz więc dać Twemu słudze serce pełne rozsądku do sądzenia Twego ludu i rozróżniania dobra od zła (..)." Ponieważ nie prosił tak jak większość ludzi (o bogactwa, długie życie oraz zgubę nieprzyjaciół) Deus Abba dał mu mądre serce z umiejętnością rozstrzygania spraw sądowych.
Św. Paweł dodał (Rz 8,28-30): "Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra."
Naprawdę zostałem zadziwiony pomocą Boga w tak prostych sprawach, ale dla mnie bardzo ważnych, ponieważ żyję tylko wiarą od przebudzenia aż do pójścia spać! Możesz się dziwić, ale posłuchaj w radiu Maryja (o 15:00) czytanego "Dzienniczka" s. Faustyny. Tam są te same przeżycia tyle, że na innym poziomie, ponieważ ona miała nadprzyrodzone kontakty ze Zbawicielem.
To zarazem jest wielkie cierpienie, ponieważ namacalnie wiesz, że Bóg jest i czeka na nas. Ja wiem o tym...bez potrzeby wielkich świadectw, widzeń i cudów, ponieważ takim jest całe dzieło Boże! Nie ujrzysz tego bez łaski wiary, ale otwieraj się z prośbą o przemianę serca, a już dzisiaj padnij na kolana i przeżegnaj się! Tak właśnie było ze mną po latach pogaństwa...
Po wejściu na nabożeństwo wieczorne (o 18.30) wzrok zatrzymała stacja Drogi Krzyżowej: Pan Jezus zdjęty z krzyża. Pan mówi wówczas: "dałeś Mi ulgę, zdjąłeś Mnie z krzyża!" Wróciła poranna Msza św. z próbą Boga dla Abrahama (Rdz 22,1-19) w której miał ofiarować swojego syna.
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 9, 1-8) uzdrowił przyniesionego paralityka..."widząc ich wiarę" odpuścił mu grzechy mówiąc do śledzących z Sanhedrynu, że "Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów"...
Podczas Adoracji Monstrancji, w świętej ciszy zacząłem moją modlitwę...kończąc wśród krzyków grających w piłkę. Nie zmarnuj mojego świadectwa, w swoim problemie proś z ufnością o prowadzenie patrząc na znaki. Wiedź, że Bóg Ojciec mówi do każdego z nas w odpowiedni sposób.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 269
Przed wyjazdem na nabożeństwo do Najświętszej Krwi Pana Jezusa z Mszą św. napłynęło określenie zatwardziałych komuchów, obecnie określanych lewactwem. Zaznaczę, że nie chodzi o rodaków mających poglądy lewicowe, a nawet komunistyczne, którzy głoszą dobro z rajem na ziemi, ale bez Boga.
W tej wierze obrazy Zbawiciela zamieniono na zdjęcia Stalina, które obnoszono w procesjach. Temu bożkowi wciąż kłania się nasz człowiek w Moskwie, którego polubił Donald mniejszy..."takim jaki jest" czyli pragnącym wielkości i hołdów oraz władzy nad światem ("będziecie jako bogowie").
Gieorgij Żukow (1896-1974) – radziecki marszałek.
To nie dziwi, bo w moim samorządzie lekarskim działacze sami produkują różnego rodzaju blaszki, które później na nadzwyczajnych zjazdach przydzielają "samym swoim". Obecnie działacz może być tylko dwie kadencje, a dziadek Nekanda-Trepka siedzi tam od początku reaktywacji tego "państwa w państwie". Chyba w nagrodę, bo 15 lat temu pierwszy podpisał, że jestem chory psychicznie z powodu obrony naszej wiary i krzyża.
Przed kościołem trafiłem pod pomnik kilku ofiar z ostatniej wojny z szarfą od premiera. Przenieś się do miejsc masakry Polaków (Wołyń), a obecnie na Ukrainę. Znajdź się na miejscu Boga Ojca, a zrozumiesz Jego pękające z rozpaczy Serce.
Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel) wie, że nasze dusze pragną powrotu do Królestwa Bożego, bo stamtąd został wypędzony raz na zawsze. W nienawiści do nas podsuwa ludzkości różne bajania...w tym komunizm religijny jako idealny system społeczny. Zwiedzionym przekazał, że Pan Jezus był pierwszym rewolucjonistą, a jego wyznawcy tworzyli komuny.
Biedacy myślą, że twórcą tego jest Marks, Engels, Lenin i Stalin, a to w ich głowy wcisnął Szatan...upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła! To prawdziwe państwo religijne, a wrogowie naszej wiary przy każdej okazji zarzucają nam "jedność tronu i ołtarza" (Sławomir Nitras i Jan Hartman).
Opętani czerwoną religią uwierzyli w bajki, a od Kłamcy mówią, że ja wierzę w takie, bo Tam Nic Nie Ma. Wszystko ujawnił obecnie W. W. Putin. Co na to powie babcia Joanna od demonów (prof. Senyszyn), która nie nawróciła się mimo "doświadczenie śmierci" NDE (ang. Near Death Experience)? Moja wiara to "taca i kasa". Ciekawa byłaby refleksja jakiegoś czerwonego dziadka z ujawnieniem, co robią jego potomkowie (synowie oraz wnuki).
Musisz ujrzeć od Boga Ojca stan ludzkości, bo wszystko opanował Przeciwnik, który dysponuje: władzą, posiadaniem i ludzkimi przyjemnościami (żyje się tylko raz, a ja dodam, że wiecznie). Ogarnij tę nację zasiadających na tajnej liście stanowisk, obłowionych, którzy marzą o "spokojnej starości". To głupota do potęgi, bo za chwilkę mogą "wyzionąć ducha" i trafić do kościoła, gdzie nie wolno takich wnosić, ale proboszczowie są też z ich nadania.
Zapoznałem się z tą strukturą w samorządzie lekarskim, gdzie pięknie mówią i piszą...zgodnie z linią nie istniejącej już dawno Partii. Przypomniał się czas z mojego życia, gdy przemawiał Bolesław Bierut ("Wiesław"), który od dzieciństwa poznał, co oznacza ucisk klasowy. Przy tym zabraniano wspomnieć o jego religijności...rodzice pragnęli, aby został kapłanem!
To gorący patriota, szermierz braterskiej przyjaźni Polski Ludowej ze Związkiem Radzieckim, szermierz międzynarodowej solidarności wszystkich ludzi pracy, żarliwy bojownik o pokój i przyjaźń między narodami...zgodnie z leninowską koncepcją sakralnego charakteru partii.
Podobnym kaznodzieją i to obwoźnym jest Donald Tusk, a nic mu nie brakowała. Zamiast chodzić z pieskiem i bawić się piątkę cudownych wnuczków zachorował ponownie na władzę...
Na nabożeństwie do Najświętszej Krwi Pana Jezusa padną słowa o zamordowaniu Zbawiciela przez ówczesną Bezpieką, która też donosiła do okupantów. Po przebiciu św. Boku Zbawiciela...doznali ulgi, tak jak po zamordowaniu u nas ks. Jerzego Popiełuszki. Taka właśnie jest tolerancja w komunizmie chrześcijańskim.
Jakby na znak tego opętania intelektualnego (nie ujrzy go normalny człowiek) na Mszy św. w Ewangelii (Mt 8, 28-34) Pan Jezus wyrzuci z dwóch opętanych, którzy wyszli z grobów...legion demonów. Na ich błaganie posłał ich w stado świń, a "cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w falach."
Eucharystia lekko zagięła się na pół, a to oznaczało czekające mnie cierpienie. Tak się stało, bo intencja dotycząca losu ludzkości...przerosła moje siły. Jutro odmówię całą modlitwę (1.5 godz.) towarzysząc oldbojom grającym w piłkę nożną.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 252
To był dobry dzień...od samego rana. W spokoju opracowałem i edytowałem trzy zaległe zapisy (z 2005 r.), otrzymałem "kieszonkowe" od żony z szybką wpłatą na konto bankowe, błyskawicznie nauczono mnie obsługiwania płytki dotykowej w nowym komputerze, a w zakładzie samochodowym zdiagnozowano stukot w tylnej części samochodu.
Moja radość prysła na stacji benzynowej, gdzie po nalaniu benzyny nie mogłem zapalić samochodu, który zepchnięto na parking. To wynik jazdy na rezerwie, który sprawił zanieczyszczenie gaźnika. Po pewnym czasie zaskoczył, a nierówną pracę skasowałem "gazem do dechy". Nie rób tego błędu, bo możesz mieć spore kłopoty.
Po czasie sam się zanieczyściłem i to przed wieczornym nabożeństwem do Najświętszej Krwi Pana Jezusa z późniejszą Mszą św.! To wykluczało przystąpienie do Eucharystii...
Podczas głębokiego snu znalazłem się w jakimś pomieszczeniu, gdzie na koniec zamieszania podarowano mi pęk białych róż dla żony...na ich obwodzie niektóre były przywiędnięte. To symbol czystości...
Posteriounge Obrazy z motywem róż
Łatwo uzyskać taką dla ciała (kąpiel), ale trudniej dla duszy. Trzeba przystąpić do Sakramentu Pojednania: "gadania jeden do drugiego" wg Szatana lub "plucia w ucho" wrogów naszej wiary! Problem jest w przybyciu kapłana. Musisz zrozumieć, że w mojej sytuacji wyższe jest poczucie grzeszności.
Później będzie "patrzył" obraz s. Faustynki, która spowiadała się bardzo często. Poprosiłem, aby podziękowała Panu Jezusowi za wcześniejsze przybycie kapłana. Jako pokutę - podczas adoracji Monstrancji - odmówiłem zalecona koronkę do Miłosierdzia Bożego za szczególnie potrzebujących tej łaski.
Przypomniała się dzisiejsza "przypadkowa" ewangelizacja...zważ na cały ciąg zdarzeń:
- zabrałem komputer, aby nauczyć się jego obsługi, bo nie dali instrukcji
- porada w zakładzie trwała 5 minut, a w ramach wdzięczności pojechałem do Netto po bułki z serem
- tam znajoma z zakupami zaczęła rozmowę
- od słowa do słowa - po daniu świadectwa wiary - zaprosiłem ją na codzienną Msze św....
Przeciętny śmiertelnik nic nie wie o świecie nadprzyrodzonym, większość uważa, że po śmierci nic po nich nie zostanie (jak po karaluchach, świniach i małpach). Zdziwią się, że jesteśmy po śmierci...krzykną tylko: "Jezu! Ja jestem!", ale będzie za późno!
W domu po włączeniu mojej strony trafiłem na 888 odwiedzających, a ta liczba jest symbolem: "błogosławieństw finansowych, uznania i docenienia ciężkiej pracy i osiągnięć".
Nie wolno tłumaczyć snów i takich znaków, ale Pan Bóg mówi do każdego z nas innym językiem. Ja wiem o tym i nie ograniczam swoją mądrością Dzieła Bożego. Nawet w tym świadectwie racjonalista ujrzy brednie, a psychiatra chorobę.
Dodatkowo Jan Hartman na swoim blogu 2 lipca 2023 dał wpis: "Filozofowie i seks" (www.polityka.pl). W Słowie będzie wzmianka o zniszczeniu Sodomy i Gomory. Natomiast psalmista zawołał ode mnie (Ps 26): "Doświadcz mnie, Panie, wystaw mnie na próbę (..) wyzwól mnie i zmiłuj się nade mną!"
Eucharystia sprawiła radość duchową z powrotu do czystości, a przez przyjęcie Duchowego Ciała Pana Jezusa do świętości. W tym stanie z kościoła zabrałem pismo "Powołanie" (kwartalnik z 2006 r.) z artykułem: "Czystość"! Nie znałem jeszcze intencji, ale to był kierunek.
Tam też Jan Paweł II pisał o kobiecie i mężczyźnie stworzonymi na obraz i podobieństwo Boga, którzy łącząc się z sobą "jako jedno ciało" mogą stać się rodzicami...
APeeL
- 03.07.2023(p) O ZMIŁOWANIE NAD NAMI, KATOLIKAMI...
- 02.07.2023(n) ZA FAŁSZYWYCH PROROKÓW…
- 01.07.2023(s) ZA OFIARY ZŁYCH DECYZJI DUCHOWYCH...
- 30.06.2023(pt) ZA SŁABYCH FIZYCZNIE...
- 29.06.2023(c) ZA OFIARY SADYSTYCZNEGO BESTIALSTWA...
- 28.06.2023(ś) ZA OFIARY INKWIZYCJI NIEŚWIĘTEJ...
- 27.06.2023(w) ZA MAJĄCYCH SERCA ZALANE CIEMNOŚCIĄ...
- 26.06.2023(p) ZA SKRZYWDZONYCH CZEKAJĄCYCH NA SPRAWIEDLIWOŚĆ...
- 25.06.2023(n) ZA TYCH, KTÓRZY WPADLI W PUŁAPKĘ...
- 24.06.2023(s) ZA TRUDZĄCYCH SIĘ NA PRÓŻNO...