- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 269
Po 15-tu latach zawieszenia prawa wykonywania zawodu lekarza...dzisiaj w Okręgowej Radzie Lekarskiej w W-wie będzie rozpatrywana sprawa unieważnienia tej zbrodniczej uchwały z 2008 r.
Uczyniono to z powodu dyskryminacji religijnej, bo odważyłem się zwrócić uwagę na zdemolowanie miejsca kultu religijno - patriotycznego przez kolegę psychiatrę. Nie uczynił tego przestępca, ale szef kliniki psychiatrycznej w Gdańsku. Wierni płakali, co pokazano w trzyodcinkowym reportażu w TV Trwam.
Obowiązkiem każdego katolika jest obrona naszej wiary i Krzyża Pana Jezusa. Wówczas napisałem prośbę do AM w Gdański, aby go poskromili, ponieważ w internecie trwał atak na katolików, a kolega włóczył po sądach "oskarżycieli". Oto wybrane fragmenty z tego pisma, które stało się dowodem na moją chorobę psychiczną. Zdrowi są tylko psychiatrzy...
Rektorat Akademii Medycznej w Gdańsku...
Dwa zdania o sobie. Dobry Bóg sprawił, że jestem mistykiem świeckim z nadprzyrodzoną łaską „odczytywania mowy Nieba”. Na każdy dzień mojego życia mam podawaną intencję modlitewną z odpowiednimi cierpieniami. Jaka będzie dzisiaj? Dlaczego piszę do „mojej” uczelni (1962-1968)?
Chodzi o działanie kolegi psychiatry, szefa Kliniki Psychiatrycznej, który zdemolował miejsce kultu religijno - patriotycznego: powalił krzyż, połupał tablicę, wszystko filmował, a jego rodzina atakowała rodaków…najęty robotnik pochylił głowę.
Napłynął obraz mojego krzyża przy trasie E-7 złamanego przez czas, który podniosłem na początku nawrócenia (ok. 1988-1989)...leżał na ziemi z pękniętą na pół, wielką figura Jezusa. Opieka nad nim jest wielkim darem Boga (kwiaty, lampki, sprzątanie). Większość wstydzi się krzyża, a na Zachodzie karzą za jego noszenie (sport).
Właśnie TVP2 transmituje nabożeństwo Kościoła Prawosławnego (inny kalendarz liturgiczny); Podniesienia Krzyża Świętego! Padają słowa; ”Krzyż to znak Miłości Boga. Przed nim trzeba się żegnać”…płynie śpiew ludu i wkoło wołanie; ””Gospodyn pomyłuj".
Ewangelia wg św. Mateusza otworzyła się na uleczeniu opętanych („byli pełni takiej dzikości, że nikt nie mógł przejść tą drogą”). Jezus wypędził demony w stado świń. Wzrok padł na grzbiet albumu „Tintoretto”…z „Pasją”. W drodze na nabożeństwo moje serce wołało;
„Kolego w powołaniu…gdybyś wiedział, że to widzi Jezu zapadłbyś się pod ziemię! Poczułeś się władcą i mocarzem! Wykonywanie zawodu lekarza jest wielką łaską, a twoja odpowiedzialność ma potrójny wymiar; człowiek, lekarz, świecki kapłan - psychiatra. Hańbisz powołanie. Jak możesz innemu podać rękę?”
Msza Św.; 1 pt m-ca, dzień Najświętszego Serca Jezusa i św. siostry Faustyny. Spowiedź także za ciebie, bracie. Pokuta; mam odmówić modlitwę „Agonię Jezusa na krzyżu." Płyną słowa psalmu; „Boże, poganie wtargnęli do Twego dziedzictwa, zbezcześcili Twój Św. Przybytek”. Po Świętej Hostii wołałem;
„Ojcze! Wybacz, bo nie wiedzą, co czynią”. Jezus oddał za nas Swoje życie. Krzyż otworzył Niebo, ale Ty nie chcesz wiecznego szczęścia! Śmierć przerywa połączenie duszy z ciałem. Nie wiesz o tym? Ty wolisz ten świat i diabelskie jarzmo; wzgardę ludzi i pośmiewisko otoczenia. Niech ból mojego serca spłynie na Ciebie i sprawi przejrzenie. Panie daj mu Twoje Światło, otwórz jego serce…cóż Ci powie, gdy stanie przed Tobą? Synu, co przynoszą twoje ręce i serce?”
Większość ludzi nie widzi cudów Pana. Ot, choćby ciało fizyczne…z nawozu mamy mózg, przewody elektryczne, naczynia, serce, oko, ucho środkowe, wydzieliny w przewodzie pokarmowym, które trawią „obce” tkanki. Przez chwilkę wyobraź sobie duszę, prawdziwe, niezniszczalne ciało, które może zginąć w Piekle. Piszę to jako w i e d z ą c y.
Dowodem będzie moje świadectwo. Nadal nie znam intencji. Pan Jezus mówi (Ew.); cuda, które się dokonały i dokonują powinny sprawić nawrócenie z pokutą! Znowu TV „Trwam”…trafiam na „Pasję”. Teraz obrazy tego świata; Stalin i Hitler (agenci Złego). TVN szerząca ateizm i dewiacje (obrona „spółkujących inaczej”, urywek filmu pedofila - mordercy i duszenie wodą).
Kobiety, władza i złoto – to broń Szatana. Babcie śpiewają Godzinki, a kapłan czyta Księgę Proroka Barucha; „Zostaliście zaprzedani poganom"...to intencja tego dnia.
Pod krzyżem Jezusa postawiłem kwiaty - jedne od ciebie, bracie. ”Dzisiaj będziesz ze Mną w Raju”. Patrzy uśmiechający się papież, a w „Fakcie” Jan Pan II w celi Ali Agcy. Wychodzę odmówić modlitwę pokutną. Wstąpiłem do garażu, gdzie z torby foliowej wypadła legitymacja harcerska córki (1982) z przyrzeczeniem wierności socjalizmowi! Nawet mnie Bóg zadziwia. Nie zmarnujcie mojego świadectwa…!
Do wiadomości; Naczelna Izba Lekarska
Gdzie w tym piśmie widzisz chorobę psychiczną, którą ówczesny prezes, katolik Konstanty Radziwiłł rozpoznał na podstawie słów, że mam łaskę "odczytywania mowy Nieba". Oceniając dzisiaj jest to piękne świadectwo wiary z "duchowością zdarzeń" i wskazaniem koledze na jego grzeszność, aby się opamiętał. Na końcu jest przyjęcie za niego cierpienia Pana Jezusa z późniejszą radością.
Ja nie pisałem skargi do Naczelnej Izby Lekarskiej. Po 2 tygodniach otrzymałem pismo stwierdzające zaocznie, że jestem chory psychicznie, a koledzy z samorządu lekarskiego udawali wierzących.
Prezes NIL, a zarazem wiceprezes OIL Konstanty Radziwiłł okazał się świeckim teologiem i psychiatrą jasnowidzem (nigdy nie zamieniliśmy ze sobą słowa, nawet nie widział mnie). Dlaczego stanął w obronie psychiatry z cała korporacją...piąta władzą (trzecia to sądownictwo, a czwarta śr. masowego przekazu).
Moc kolegów psychiatrów możesz ujrzeć w poniższym opisie, którą ujawnił lekarz Anatolij Karagin. Tak leczono przez 20 lat 2 miliony ludzi (w tym 90% zdrowych). To było i jest nieuzbrojone ramię Bezpieki.
Przytoczył "badanie" z którym zapoznałem się we własnym samorządzie lekarskim...
- Jak się pan czuje?
- Dobrze!
- Czy zauważył pan w swoim zachowaniu coś dziwnego? Dlaczego Pana tu skierowali? Pan upiera się, że jest zdrowy, ale my panowie wyleczymy! Czy jest Bóg? Czy mieliście z nim kontakt?
- Tak...kilka razy.
- Czy zdajecie sobie sprawę z tego co mówicie?
Obsługa szpitala była złożona z przestępców, którzy przywiązywali chorych i bezkarnie bili, dusili z poklepywaniem po twarzy, gwałcili, itd. Ponadto zmuszano do picia leku, codzienność to wstrząsy po insulinie...niektórym stosowano leczenie karne (porażenia i kurcze mięśni powodowały nienaturalne ruchy ciała oraz gorączki). Truto lekami. Car bestia - ordynator; wszyscy się go bali...ja poprosiłem o śmierć, powiedział świadek! To sprawiało rozpoznawanie: schizofrenii bezobjawowej!
Tak właśnie stało się z naszym posłem Gabrielem Janowskim, który sprzeciwiał się prywatyzacji polskich cukrowni, sektora bankowego, energetycznego oraz PZU. 16 stycznia 2000 przed debatą „zachowywał się ekscentrycznie”. Sam pamiętam jak podskakiwał w miejscu, całował po rękach kobiety i mężczyzn, a niektóre osoby klepał po ramieniu.
Później stwierdził, że było to spowodowane "lekami" na wzmocnienie otrzymanymi od lekarza Zygmunta Hortmanowicza (ur. 5 września 1938 r. w Pacanowie). który w takim stanie zaciągnął posła przed kamery do Sali Kolumnowej.
W 1968 ukończył Akademię Medyczną w Warszawie. Uzyskał stopień naukowy doktora nauk medycznych. Pracował w publicznej służbie zdrowia, a po zwolnieniu z powodów politycznych zajął się działalnością rolniczą. Później rozpoczął prowadzenie własnej praktyki lekarskiej.
"Zygmuś" z Pacanowa w dniu 20.08.1971 został zarejestrowany przez SB z KP MO w Sanoku pod numerem 5326 jako kandydat na tajnego współpracownika. Później zdradziły go posiadane stanowiska: w latach 1992–1993 minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, senator II kadencji (1991–1993)...
Jako opozycjonista udawał "rolnika z Marszałkowskiej"...nawet założył konkurencyjną partię (tak jak Janusz Palikot). Przed wyborami parlamentarnymi w 2005 r. powołał komitet wyborczy „Ruch 2000 – Biały Orzeł”, który jednak nie wystawił żadnych kandydatów. Tak właśnie małpuje się miłujących naszą ojczyznę.
Dzisiaj jako staruszek jest znanym lekarzem, a nawet wspaniałym z ogromnym doświadczeniem, nigdy nie odmawia pomocy (w "świątek, piątek i niedzielę"). Stosuje metodę Wala (diagnozuje biorezonansem), jest właścicielem firmy. Ukrywa się w W-wie - Aninie ul. Stradomska 32 doktorhort@gmail.com tel. do firmy 6013118373
Nasi psychiatrzy, moi koledzy działają podobnie: przesłuchują "sprytnie" udowadniając istnienie choroby. Struktura jest mafijna, wszyscy działają na rozkaz, raz ustalonej psychuszki nie wolno zmienić. Gdzie i kiedy szkolili ich?
Takiej zbrodniczej praktyce sprzyja kolega psychiatra, biegły sądowy Piotr Winciunas, pełnomocnik prezesa OIL w W-wie ds. operacyjnych. To wprost "Piotruś pan". Czym różnie się od "Zygmusia z Pacanowa"? Też ma firmę, jest znanym lekarzem w różnych spółdzielniach lekarskich, przebiegłym sądowym (opanował matactwa), reprezentuje lekarzy "rządowych" (ZUS, KRUS, itd.)...zarazem jest członkiem komisji do spraw podobnych do mojej (w Ministerstwie Zdrowia oraz w Naczelnej Izbie Lekarskiej)!
To cichy kandydat na prezesa...nawet NIL-u! Wykonuje rozkazy przełożonych z zaplecza i podsuwa prezesom (figurantom) zbrodnicze pisma. Powinien założyć sobie samorząd, ale w więzieniu (słowa Stefana Niesiołowskiego). Trzeba go usunąć bezpowrotnie z samorządu lekarskiego, bo łamie prawo, które zna. Jako członek Naczelnego Sądu Lekarskiego nie możne zajmować żadnego innego stanowiska. Wymaga lustracji, bo nawet w moim mieszkaniu pachnie agentem. Od wczoraj zaczęto lustrację urzędników...wreszcie!
Podobnie jak Konstanty Radziwiłł dwa razy zaocznie rozpoznał u mnie chorobę psychiczną (2018 r i obecnie). W ten sposób dręczy mnie wezwaniami na powoływane przez siebie komisje lekarskie i to w postaci trzech psychiatrów (ostatnia).
Mam wręcz lęk przed takimi spotkaniami na których nie badają wg schematu, ale jako wrogowie wiary dyskutują, a nie wolno mi tego czynić!
Może przeczyta to dzisiaj chociaż jeden z członków obradującej Okręgowej Rady Lekarskiej, bo wszystko jest ukrywane. Myślę, że otrzymam symboliczną rekompensatę finansową, bo na samym badania kierowców straciłem 200 tys. złotych, nawet nie wspomnę o przejazdach, pismach, telefonach, szukaniu pomocy wszędzie, ale dalej trwa państwo agenturalne (tanki zamieniono na banki, a sekretarze stali się biznesmenami)...
Ten dzień ofiaruję za tych kolegów (nabożeństwo do Serca Pana Jezusa, Msza św. z Eucharystią i wczorajsza modlitwa)...nie chodzi już o mnie, ale o ich dusze.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 265
NMP Nieustającej Pomocy
Jutro odbędzie się sąd kolegów z Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie nad moją osobą, która przez Boga została obdarowana wielką łaską. Zaczynam to świadectwo wiary, a napłynął obraz Pana Jezusa zaprowadzonego do Heroda, gdzie nie odezwał się. Na pytania odpowiadał Piłatowi, który umył ręce na znak, że nie stwierdza zarzucanej Mu winy politycznej.
Nasza mądrość jest głupstwem dla Boga i odwrotnie...stąd stwierdzanie choroby u wierzących, bo Tam Nic Nie Ma. Przykładem są niezrozumiałe stwierdzenie Pana Jezusa o zbudowaniu nowej Świątyni Jerozolimskiej w trzy dni (chodziło o Jego Mękę)...
Tak samo było ze słowami o spożywaniu Jego Ciała (Eucharystii). Nawet dzisiaj jest to niezrozumiałe, bo pokarm traktujemy jako naturalną potrzebę ciała fizycznego. Nie mamy nawet wyobraźni, że w konsekrowanym opłatku znajduje się Duchowe Ciało Pana Jezusa jako pokarm dla naszych dusz. Nic nie da tłumaczenie, bo musisz sam zaznać, co oznacza Komunia Święta.
Wokół króluje niewiara, została nas garstka ("resztka Pana"), a moja łaska jest rzadko spotykana. Wówczas nie żyjesz już dla świata, chociaż prowadzisz życie jak inni, ale masz pragnienie zbawiania wiedząc, że istnieje życie wieczne. Sprawia to pragnienie zapisywana i przekazywania przeżyć z moim wołaniem modlitewnym za tych, których obejmuje intencja. Stanowi to wsparcie duchowe dla poszukujących.
Sam z siebie nic nie mogę, wielką pomocą dla mnie jest osoba Ducha Świętego (znowu nieznana i negowana z zarzucaniem wielobóstwa). Przy tym dodam, że Królestwo Boże jest w nas, a tego nie można przekazać. Łaska Boża sprawa pragnienie uczestnictwa w codziennych Mszach św. z Eucharystią.
Można powiedzieć, że mamy dwa światy: przyrodzony i nadprzyrodzony, ciało fizyczne (proch z prochu) oraz duchowe (cząstki Boga Ojca w nas samych). Stąd bierze się nasza tęskna miłość za powrotem do Królestwa Bożego...z tego łez padołu.
Nie mogę i nie chcę być na osądzaniu mojej wiary. Kiedyś na posiedzeniu Okręgowej Rady Lekarskiej zapytałem: czy na sali jest lekarz katolicki? Pochylano głowy, a ktoś mruknął, że wszyscy są katolikami. Nie ma sensu też udowadnianie, że mam łaskę wiary i to, że wszystko jest prawdziwe w kościele katolickim. Nie pokonasz w dyskusji kierujących się mądrością ludzką (racjonaliści, psychiatrzy, filozofowie, itd.).
Prawdę mówiąc, nie zależy mi już na tym, aby "prawda wyszła na jaw", ale chodzi o dusze kolegów tkwiących w ciemności duchowej od 2008 roku. To i tak nic w stosunku do narodu wybranego...
Przed wyjściem na nabożeństwo do Najświętszego Serca Pana Jezusa zdziwiłem się, że dziś jest wspomnienie NMP Nieustającej Pomocy. Wołałem za kolegów dodatkowo prosząc Matkę Bożą, aby sprawiła zesłabnięcie Szatana, który sprawia, że serca ludzi z władzy zalewa ciemność duchowa.
Właśnie wspomniano opowiadanie "Jądro ciemności", a dosłownie "Serce ciemności" (ang. Heart of Darkeness) Joseph'a Conrada, które dotyczyło kolonizacji Afryki z przemianą człowieka cywilizowanego w dzikiego.
Na Mszy św. w czytaniach będą słowa...
1. o przybyciu Abrama z ludem do ziemi Kanaan (Rdz 13,2.5-18), gdzie osiedliwszy się "zbudował ołtarz dla Pana".
2. Psalmista wołał (w Ps 15,1-5): "Prawy zamieszka w domu Twoim, Panie". Można powiedzieć, że jest to program dla każdego śmiertelnika...chociaż dzisiaj to nie wystarcza, bo naszym zadaniem jest świętość! Stąd dalsze zawołanie (Ps 25,4b.5): "Naucz mnie, Boże mój, chodzić twoimi ścieżkami, prowadź mnie w prawdzie, według Twych pouczeń."
3. Natomiast Pan Jezus powiedział do swoich uczniów (Ewangelia: Mt 7,6.12-14): "szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. (..) ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują."
Ciało Pana Jezusa przewijało się w ustach do przodu (dobry znak), a moje serce i duszę zalał Pokój Boży z pragnieniem ciszy i milczenia. Jutro odmówię w tej intencji moją modlitwę...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 247
Tej nocy (1.00 - 4.00) edytowałem wczorajsze św. wiary z zaległym zapisem z 12.08.1991, gdzie była wzmianka o narodzie wybranym (Pwt 10,12-22). Przypomnę, że wszystko zaczęło się od sprzedania Józefa (umiłowanego syna Jakuba i Racheli) przez jego braci (karawanie idącej do Egiptu)!
Po czasie Izraelici znaleźli się w Egipcie na skutek głodu panującego w ziemi Kanaan. Zostali sprowadzeni...przez Józefa (!), który doszedł tam do zaszczytów. W słowa o Bogu Ojcu wskazano, że: "wymierza sprawiedliwość sierotom i wdowom, miłuje cudzoziemca, udzielając mu chleba i odzienia (..) boście sami byli cudzoziemcami w ziemi egipskiej."
Cierpienia obcokrajowców bardzo bolą, bo często są to ludzie dobrzy nabrani na obietnicę trafienia do raju na ziemi (UE), gdzie wszystko kończy się obozami dla uchodźców lub mafijnymi gettami.
Rano miałem natchnienie, aby przez pocztę powtórzyć leki dla żony. W ten sposób zauważyłem, że z Izby Lekarskiej przysłano pismo z informacją o posiedzeniu Okręgowej Rady Lekarskiej (28.06.2023) z rozpatrzeniem mojej krzywdy.
Napisałem uwagę, że w piśmie jest manipulacja, bo od początku występuję o unieważnienie tego zbrodniczego procesu, a tu wniosek (czyj?) "w sprawie utrzymania w mocy" uchwały nr 675/R-V/08/ poufne Okręgowej Rady Lekarskiej (z 2008 r.). To 15-letnia gehenna...z celowym karalnym stalkingiem. Zaginął nam syn, z tego powodu mogła umrzeć mi żona.
Droga Krzyżowa skrzywdzonego... Gość Niedzielny
Co stało się rodakom, lekarzom, funkcjonariuszom publicznym, a szczególnie kolegom psychiatrom? Nigdy nie słyszeli o wierze katolickiej, ale w Izbie Lekarskiej fotografowano się na Mszach św.!
To sprawiło natychmiastowy odczyt w/w intencji z modlitwą serca. W tym czasie przepływały różne krzywdy ludzkie z oczekiwaniem na sprawiedliwość ("Państwo w Państwie").
Cała ludzkość podlega cierpieniu w oczekiwaniu na sprawiedliwość, której tutaj nigdy nie będzie, bo szefem tego królestwa jest Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel), upady Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła. On wie, co nas czeka w Królestwie Bożym, ponieważ tam był i został wypędzony. Tutaj z demonami pragnie jednego: zguby dusz ludzkich. Wszystko jest czynione w tajemnicy z wciskaniem, że siły ciemności nie istnieją.
Kiedy sam pomyślałeś o demonie? Czy wierzysz że istnieje? Większość ludzi normalnych (czyli niewierzących), a szczególnie racjonalistów i kolegów psychiatrów uśmiechnie się i w zależności od swojego statusu machnie ręką, mruknie o nawiedzeniu, a nawet rozpozna chorobę psychiczną. Zważ na tragedię ich dusz, które znajdą się przed Trybunałem Sprawiedliwości Bożej!
Zdążam do tego, że skrzywdzeni na ziemi nigdy nie doczekają się prawdziwej sprawiedliwości. Wszędzie mamy piękne przepisy, ale na tym wszystko się kończy (specjalnie są zmanipulowane). Wygrasz w sądzie należne odszkodowanie, a firma ma już inną nazwę.
Podczas nabożeństwa do Serca Pana Jezusa wołałem za kolegów lekarzy, bo gubią swoje dusze...tkwiąc po stronie kolegi anty-krzyżowca, a to często katolicy. Natomiast na Mszy św. "Bóg rzekł do Abrama: Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę" (Rdz 12,1-9). Tak rozpoczął się los narodu wybranego. Psalmista dodał (w Ps 33): "Szczęśliwy naród wybrany przez Pana."
Natomiast Pan Jezus powiedział (w Ewangelii Mt 7, 1-5): "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 256
Rozmyślałem o córce, która miała mieszkanie w W-wie, ale okazało się, że budowniczy z namaszczenia władzy ludowej nie był właścicielem gruntu (brak ksiąg wieczystych). To załatwiano centralnie przez 10 lat (dla wszystkich), ale w tym czasie wystąpił kryzys finansowy. Teraz ma coś kupić w stanie deweloperskim na obrzeżu W-wy, wykończyć jako właścicielka z kosztowną przeprowadzką.
Tutaj mamy wolne mieszkanie, wyposażone za które płacimy w spółdzielni (grzeszność). Od Boga Ojca zadzwoniłem do niej w ostatniej chwili (nic jeszcze nie załatwiła). Przeżywałem to i dzisiaj próbowałem zadzwonić po raz trzeci i ostatni, ale telefon był wyłączony, a później nie odpowiadał.
W smutku rozważałem to wszystko, a z nieba napłynęła w/w intencja modlitewna...jak się okaże nie miałem takiej dotychczas. Dodatkowo została potwierdzona z TV Info, gdzie pokazano przemyt imigrantów z Iraku na granicy polsko-białoruskiej. Przewożono ich samochodem ucharakteryzowanym na karetkę (dziesięciu w jednym samochodzie). Nabrani w swoich ojczyznach, marzący o raju na ziemi trafią do obozów.
Symbolem wpadnięcia w pułapkę jest pajęczyna, a właśnie taka z wielkim łowcą zatrzyma wzrok w szparze drzwi garażu. Dalej są to ćmy lecące do palącej się świecy.
Podczas modlitwy napłynie naród wybrany, masoneria, wyznawcy religii wymyślonych (podsuniętych przez Przeciwnika Boga), sataniści i wszelkiej maści uwodziciele ludzkości...
Napłynęła też osoba W. W. Putina, który uciekł specjalnym samolotem z Moskwy (kompromitacja), bo szef najemników Prigożin z grupą najemników (wagnerowców) wyruszył na Moskwę. To typowy przykład wpadnięcia w pułapkę...ogarnij cały świat. Nawet Jan Hartman pisze o jego końcu. Jak czuje się Donald Tusk, który kumał się z "Rosją taką jaka jest". Po co mu obecny bój na starość?
Dzisiejsza Msza św. będzie także za córkę, a w serce wpadną słowa Pana Jezusa (Ewangelia: Mt 10, 26-33): "Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione (..) Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (..) U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.(..)."
Największą pułapką i to Szatana: jest niewiara w posiadanie duszy i w życie wieczne.
APeeL
Aktualnie przepisane...
11.08.1991(n) Kto wierzy w Jezusa ten ma życie wieczne...
Z natchnienia idę do kościoła inną drogą niż zazwyczaj, bo chodzi o ominięcie towarzyszy ("od towarzyszenia"). Oni maja plan łapania szpiegów, a ja jestem takim, ale fałszywym. To wielka klęska, bo mimo poranka wszystkich zerwano do udawania.
Zobacz wierność władzy (wciąż okupacyjnej)...z zaprzedaniem się. Przecież mamy być wierni tylko Bogu Ojcu, bo służenie Przeciwnikowi oznacza utratę wolnej woli i wolności dzieci Bożych. "Jezu mój! Jezu! To przecież zatrata d u s z y".
W złości i wielkim smutku zatrzymałem się przed kościołem z pragnieniem ciszy, a z duszy wyrwało się wołanie: "Jezu mój, dziękuję Ci za łaskę współuczestnictwa w Twojej Męce. Ty też musiałeś kluczyć, unikać zasadzek, które groziły śmiercią...nie miałeś spokoju, Sam przeciw wszystkim!"
Nagle Pan dał pocieszenie, ponieważ od Ołtarza św. popłyną słowa: "łaska wam i pokój". Oparty o drzwi kościoła z zamkniętymi oczami wołałem: "Ojcze! Ojcze!", a przez moje ciało przepływał dreszcz.
Zły nie dawał za wygraną...ponownie podsuwał wypaczone obrazy z nocnego snu o Matce Bożej i rozpraszał: "idź precz Szatanie...w Imię Krzyża Jezusa Chrystusa". Ponieważ wracał poprosiłem dodatkowo o pomoc Pana Jezusa i Matkę Bożą!
Msza św. to wielki dar naszego Boga Ojca. Kapłan mówił o Dekalogu...to, że nawet prawa ziemskie zabraniają czynienie zła! Para obchodzi 25-lecie małżeństwa, padły słowa, że przez te lata żyli zgodnie z Wolą Boga Ojca. Ja wiem, że trudno jest przeżyć jeden taki dzień!
Dotychczas nic nie wiedziałem o Eliaszu (tyle, że ukazał się podczas Przemienienia Pańskiego). Ten prorok z Tiszbe (Jordania) żył za czasów króla Achaba i królowej Izebel w czasach 874-853 przed Chrystusem. Jego imię oznacza po hebrajsku: "Bogiem jest Jahwe"...miał moc czynienia cudów (opisaną w Księdze Królewskiej).
Królowa krzewiła kult bożka Baala, a Eliasz jawnie występował przeciw temu i znalazł się w niebezpieczeństwie. Pan go prowadził i ocalił...ratował się ucieczką na górę Synaj (1 Krl 19, 4-8).
Dalej będzie zalecenie: zamiast wad - cnoty (Ef 4, 30-5,21): "Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością. (..) Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane (..)"...
Natomiast Żydzi szemrali przeciwko Jezusowi (Ewangelia: J 6,41-51) dlatego że powiedział: «Jam jest chleb, który z nieba zstąpił». (..) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto <we Mnie> wierzy, ma życie wieczne. Jam jest chleb życia".
Po przyjęciu Eucharystii serce zalała wielka radość i pokój...nawet uśmiechnąłem się! W tym stanie mam moc dawania świadectwa wiary. Nagle wszyscy ludzie są moimi braćmi, chciałbym biec do nich i rozmawiać.
Teraz wszystko czynię dla Pana Jezusa, który poprzez moją osobę wyprowadza w pole służących Szatanowi...może pociągnę innych do tego zadania. To zarazem jest wielka łaska Boża! Napłynęło natchnienie, że mam być na spotkaniu z papieżem Janem Pawłem II w dniu 13 VIII 91 r. (w Krakowie).
Nic dziwnego, ponieważ prosiłem Jezusa, aby sprawił odwiedzenie grobu mojej przewodniczki duchowej s. Faustyny. Wiedziałem, że to się stanie...to dar Pana dla mnie, nędznika z nędzników!
W domu napadła mnie chęć modlitwy - odmówiłem cz. radosną różańca oraz różaniec Jezusa, gdzie było zawołanie: "aby spełniła się Wola Boża".
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 257
Narodzenie św. Jana Chrzciciela
Z ciężkiego snu żona zerwała mnie na Mszę św. z późniejszym nabożeństwem do Najświętszego. Serca Pana Jezusa. Powiesz, że to nic takiego, co potwierdzę, ale w tym czasie 90% mieszkańców wybiera swoje sprawy.
Demon zalewał mnie rozmyślaniami, abym przeoczył Słowo...jak się okaże zawierające dzisiejszą intencję. Zalecam wszystkim "zaglądanie okresowo do własnej głowy"...w mojej miałem: sprawę grobowca, córkę zmieniającej swoje lokum, komputer i stronę internetową, stukot tylnego zawieszenia w samochodzie.
Właśnie mój ulubiony prorok powie (Iz 49,1-6) wskaże, że: "Próżno się trudziłem, na darmo. Lecz moje prawo jest u Pana (..) Bóg mój stał się moją siłą." Dzisiaj będą słowa o największym człowieku na ziemi...Janie Chrzcicielu.
Eucharystia ułożyła się w laurkę, którą trzymałem w ustach jak największy skarb, nigdy nie chcę połykać. W tym czasie płynęła pieśń: "Niech żyje Jezus zawsze w sercu mym...na zawsze, na zawsze, na zawsze w sercu mym".
Po czasie Szatan zalał mnie pragnieniem przejazdu na cmentarz, a później cały dzień byłem drętwy (niż przed deszczem), wypadnie mi niedawno założona plomba zębowa, zaszkodziło mi śniadanie, a w pragnieniu chwilki snu nie mogłem zasnąć...dodatkowo zadzwoniła córka burząca pokój.
Na starość przeprowadza się do "gołego" mieszkania, a obok mamy wolną kawalerkę (grzeszna jest taka sytuacja). Wszystko pozna po owocach...już niedługo. Zgłosił się też wnuczek...przyjeżdża w odwiedziny.
Nie wiedziałem, że to będzie tak zły duchowo dzień, dobrze, że wcześniej wyszedłem i odmówiłem moją modlitwę. W tym czasie przepływały różne sytuacje dotyczące trudzących się na próżno...
- żarliwie przemawiał Donald Tusk oraz Kosiniak - Kamysz z Szymonem Hołownią
- napad Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, która miała być zajęta w ciągu trzech dni
- dzisiaj grupa najemników Wagnera wyruszyła w marszu na Moskwę...Putin zrejterował, a oni zrezygnowali ze swojego pomysłu
- plan budowy Centr. Portu Lotniczego oraz małych elektrowni atomowych
- w moim mieście stoi wielka ilość willi: budowy niedokończone, na sprzedaż, zamknięte po śmierci właścicieli lub z jedną osobą
- wybudowano hale sportowe i boiska, które zioną pustkami
- rozebrano budynek "teatru", wybudowano kino, które nie otwierają
- równają teren zalewowy nad rzeką z budową hotelu...
Zauważ podobne "niewypały" w swojej okolicy, ogarnij cały świat, a zobaczysz jak "czynimy sobie ziemię poddaną"...bez próśb do Boga Ojca o prowadzenie.
APeeL
Aktualnie przepisano...
10.08.1991(s) ZA POBOŻNYCH I WIERNYCH...
Na dyżurze w pogotowiu minęła północ. W pragnieniu modlitwy "podpowiedziano": że dzisiaj także za mnie! Podczas powrotu do gabinetu napłynęła pokusa gadania z rejestratorką, ale od Anioła Stróża napłynęło: "Nie!" Tak właśnie działa Boży wysłaniec.
Sprawdź na sobie (realizuj własne decyzje i sprawdzaj), a zobaczysz, że nic nie wyjdzie po takim "nie!' Tutaj chodziło o rozproszenie z odciągnięciem od wołania do Boga Ojca. W ciszy gabinetu lekarskiego padłem na kolana...to ostatni dzień pracy przed urlopem.
Modlitwa to wielki dar Boga, który dał mi znak, że "Jestem"...teraz wołam do Niego. Udało się odmówić dwie cząstki różańca. To był czas odmawiania całego różańca z cz. Bolesną jako ukoronowaniem lub odmawianiem tylko w różnych codziennych cierpieniach (w tym w rozdrażnieniach i smutkach).
Jakże wówczas pasują ofiarowane Bogu Ojcu cierpienia Pana Jezusa z odczytanej intencji. To modlitwa wymodlona przeze mnie (połączenie cz. Bolesnej Różańca z Drogą Krzyżową i św. Agonią). Podczas rozważań współcierpię ze Zbawicielem: "Jezu! Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się"...
Po czasie zaczął się normalny nawał chorych: pobity, zawał, potłuczony na motorze, angina, muszka w uchu, ciąża i duszność, dziadek z brakiem chęci do jedzenia, biegunka, nerwica, uraz oka, nawet trafił się kolega mojej matki..wszystko zakończone nagłym wyjazdem do wypadku.
Wielkim darem Boga Ojca jest skrawek zielonej kuli ziemskiej (działka)...z twarzą na ziemi odmawiałem Biczowanie Zbawiciela (u mnie to "św. Rany i św. Krew"). Za trzy dni przybywa do nas papież, towarzysze zwiększyli czujność, dalej trwa przewodnia rola Partii...w fałszu i zbrodni!
To bardzo przeszkadza w normalnym życiu, bo Szatan podsuwa mi nienawiść do tych braci, zaćmionych duchowo "członków"...zaprzedanych diabłu faryzeuszy i judaszów.
O 21.00 pokażą spotkanie z uczestnikami zlotu chrześcijan w Częstochowie...nagle ujrzałem, że w naszym Kościele brakuje życia! Chodzi o spotkania wiernych pragnących wymiany swoich doświadczeń, a jest to miejsce wciągania ludzi niewierzących, słabych, oziębłych i poszukujących. Tacy nie wiedzą, że jest to wynik tęsknoty duszy ludzkiej za Stwórcą. Dowodem na to są powołania (podobne do mojego) na całym świecie u ludzi różnych ras i koloru skóry. Czarny jak heban mówi, że: "on już nie żyje dla siebie, tylko dla Pana Jezusa."
W ciemności pokoju skończyłem "Drogę Krzyżową i św. Agonię Pana Jezusa", a przed snem przeczytałem świadectwo wiary: "Chrystus w moim życiu."
Podczas snu na niebie pojawiło się tysiące tysięcy świecących punkcików z których w stop-klatkach wyłoniła się piękna postać Matki Bożej! Podczas snu krzyknąłem z zadziwienia z powodu tak wielkiej łaski.
Pojawiła się też podpowiedź demona z zaleceniem zapisywania bezsensownych wywodów teologicznych. Jeszcze po przebudzeniu miałem podsuwane sprawy świata. Strona Boża przekazała: "zostaw świat!"
To wielka prawda, ponieważ interesuje mnie dociekanie dotyczące Boga i Jego Ojcostwo dla mnie, ciebie i wszystkich...to przecież jest teologia! Jakże wszystko jest proste! Bóg jest Ojcem...resztę zostaw. Ilu wielkich Zły atakuje z wściekłością - wpuszcza w duszę nienawiść, rozprasza myśli i sprowadza na manowce...
APeeL
- 23.06.2023(pt) ZA TYCH, KTÓRYCH PROŚBY SĄ WYSŁUCHANE PRZEZ BOGA...
- 22.06.2023(c) ZA NEGUJĄCYCH ISTNIENIE TRÓJCY ŚWIĘTEJ...
- 21.06.2023(ś) ZA ROZGŁASZAJĄCYCH CHWAŁĘ BOGA JAHWE...
- 20.06.2023(w) ZA DZIKICH TEGO ŚWIATA...
- 19.06.2023(p) ZA ŻÓŁTE DZIOBY POLITYCZNE...
- 18.06.2023(n) ZA NIEPOSŁUSZNYCH BOGU OJCU...
- 17.06.2023(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE KORZYSTAJĄ Z POMOCY BOGA OJCA...
- 16.06.2023(pt) ZA POSŁUGUJĄCYCH DUCHOWO...
- 15.06.2023(c) ZA ODDANYCH POSŁUGIWANIU...
- 14.06.2023(ś) ZA NIEWDZIĘCZNYCH ZA BOŻE WYBRANIE...